GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Scenariusz filmu "Tajemnica Westerplatte"

20.10.2008
21:54
[1]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Scenariusz filmu "Tajemnica Westerplatte"



Polecam lekturę. Teraz nie dziwie się oburzeniu jakie wywołała wieść o kręceniu tego paszkwila.

20.10.2008
21:56
[2]

beowulff [ Legend ]

Co prawda w oczy kole?

I dlaczego w kategori polityka a nie film?

A i czy byles kiedys w wojsku?

20.10.2008
21:57
smile
[3]

wysiak [ Senator ]

beowulf --> Jaka prawda i kogo kole?

20.10.2008
21:57
[4]

LooZ^ [ be free like a bird ]

[2] Co za debil...

20.10.2008
21:59
[5]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

beowulf --> Prawda? Co za bzdury chranisz.

Co do wojska, to nie byłem i nie zamierzam się tam wybierać. Zważ tylko, że ta zdegenerowana banda nieudaczników która dzisiaj uchodzi za wojsko to wynik komuszej polityki. Kiedyś troszeczkę inaczej to wyglądało.

20.10.2008
22:06
smile
[6]

Halucyn89 [ Senator ]

Scenariusz patologiczny, ale komentarze tam pod tym równie gorszące. Nie znam się na tych nazwach, ale czy ta strona nie jest skrajnie prawicowa ?

20.10.2008
22:08
[7]

beowulff [ Legend ]

noo tak, sami idealisciu tu...
Wiec moze opiszecie mi jak wygladala obrona westerplatte przez 7 dni?
Wszyscy byli mili, spokojni, opanowani, trzezwi?
Bzdura........

Z calym szacunkiem do ich wyczynow i postawy.

20.10.2008
22:10
[8]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Nie, wszyscy byli najebani, mieli zero poszanowania dla dyscypliny zolnierskiej i dowodcow, walili konia nad pornograficznymi kartkeczkami i ogolnie byli tchorzami. Tak, wlasnie taki obraz obrony Westerplatte powinien byc utrwalony za panstwowe pieniadze.

20.10.2008
22:10
[9]

wysiak [ Senator ]

beowulf --> Nie, na pewno masowo kapali sie w morzu na waleta, pod ogniem Niemcow. Bylo zajrzec pod link przed proba zablysniecia.

20.10.2008
22:12
[10]

reksio [ Q u e e r ]

Ja się tam nie znam, ale miałem historyka, który mówił, że całą tę idealistyczną koncepcję obrony Westerplatte o kant pupy rozbić. Że bohaterska to tam była tylko śmierć.

A jak było... łosz, co orientacja to zdanie ;)

20.10.2008
22:12
[11]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Halucyn89 --> Zależy co rozumiesz pod pojęciem skrajna prawica.

beowulff --> Trudno cię inaczej nazwać po tym co tutaj piszesz.

20.10.2008
22:15
[12]

beowulff [ Legend ]

LooZ^ -> chlopcze, piewsze to nie jest powod zeby nazywac mnei debilem, dalej to owszem pewnie tak bylo jak napisales, ale cooo trzeba idealizowac jasne...

Wysiak-> trza bylo przeczytac scenariusz a nie komentarz podnim zeby zabrac sie do dyskusji...


Zenedon_oi!-> uzasadnij...

Ed, po za tym widze ze wy tylko widzicie to ze w scenariuszu jest napisane jak oni to bardzo odbiegali od wzorca idealnego zolnieza, nie wiem jak film bedzie zrealizowany, i dyskusja na temat czegos co niepowstalo jeszcze jest bez sensu. Moze okazac sie ze wsrod pijanstwa, patologi, strachu zostanie wyciagniete i pokazane to co bylo najwaniejsze dla tych ludzi za co walczyli. Bo to nie jast tak ze wszystko jest piekne jak gina wasi znajomi, koledzy. Trzeba jakos nerwy i strach zaleczyc, a zreszta jak mowie nie sztuka jest pluc na cos co jeszcze nie powstalo....
Scenariusz to material, schemat, to co rezyser z tego wyciagnie to juz zupenie inna sprawa...

20.10.2008
22:39
smile
[13]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Faszystowska gazeta szkaluje bohaterskich twórców, którzy przedstawiają prawdę o obronie Westerplatte.

20.10.2008
22:45
[14]

wysiak [ Senator ]

beowulff --> A mozesz zdradzic skad wiesz jak to jest, gdy 'gina wasi koledzy, znajomi' i temu podobnemu 'zaleczaniu strachu'? Czyzbys opowiadal o swoich doswiadczeniach podczas odbebniania sluzby zasadniczej w jakiejs jednostce w kraju? To, ze tam pijanstwo i syf ogolny panuje, to akurat kazdemu od dawna wiadomo, nie rozszerzaj tego na prawdziwych zolnierzy..

20.10.2008
22:47
[15]

albz74 [ Legend ]

Nie, wszyscy byli najebani, mieli zero poszanowania dla dyscypliny zolnierskiej i dowodcow, walili konia nad pornograficznymi kartkeczkami i ogolnie byli tchorzami. Tak, wlasnie taki obraz obrony Westerplatte powinien byc utrwalony za panstwowe pieniadze

Taki lajf. Ówcześni poborowi niczym się nie różnili od obecnych. Widziałeś współczesnych poborowych ? A film, nawet jeżeli podkolorowany czarnymi kredkami, przedstawia historię, która nie była na rękę PRLowi , paru osobom zmarnowano życie za próbę przedstawienia innej od oficjalnej wersji.

20.10.2008
22:47
[16]

Vader [ Legend ]

beowulf --> Problem w tym, że ich nie interesuje żadna alternatywna wersja, czy też inny wariant wydarzeń. Liczy się to, by kogoś gloryfkować i wynosić na piedestał legendy i postacie historycznej, nawet gdyby były nieprawdziwe.
"Prawda nas wyzwoli" - ale tylko gdy grzebać w przeszłości politycznych przeciwnikow. Zadasz niewłaściwe pytanie - nie uniesiesz się pianą gdy ktoś zakwestionuje narodową "świętość" - to jesteś z definicji debilem. I oby było takich "debili" jaknajwięcej, a może będzie jakaś nadzieja dla tego narodu. Szkoda by patriotyzm miał być kiedyś reprezentowany tylko przez skrajną prawicę i szalikowców.

albz --> Co Ty opowiadasz, wtedy byli zolnierze doskonali. Gdy ktorys pierdnął - od razu popełniał samobójstwo ze wstydu. Dopiero teraz zaistniała hołota. Winny jest komunizm i liberalizm europejski.

20.10.2008
22:49
[17]

LooZ^ [ be free like a bird ]

albz74:
"Ówcześni poborowi niczym się nie różnili od obecnych."
Jedna, malutka prosba, nie pierdol.

"nawet jeżeli podkolorowany czarnymi kredkami"
Jezeli???

"paru osobom zmarnowano życie za próbę przedstawienia innej od oficjalnej wersji"
Dlatego zmarnujmy historie tych ktorzy oddali swe zycie za ojczyzne?

20.10.2008
22:52
[18]

beowulff [ Legend ]

wysiak-> nie, widzisz ja w wojsku nie bylem, za to trochu interesuje sie tym zagadniem i twoi prawdziwi zlonieze sa bardzo ale to bardzo wyidealizowani. Porozmawiaj jak wygladaja misje pokojowe w Iraku, poptyaj sie zolniezy AK jak to bylo naprawde a nie czytaj steku bzdur w kolorowych ksiazkach.


Vader-> thx bo juz normalnie mialem wrazenie ze walcze z wiatrakami...

LooZ^
Jedna, malutka prosba, nie pierdol.
Jasne do wojska byla wcielana wykształcona cześć społeczeństwa, brawo...

Dlatego zmarnujmy historie tych ktorzy oddali swe zycie za ojczyzne?
Nie rozumiesz, oni juz sa bohaterami i nimi pozostana, a powinienes docenic w jakich warunkach nimi zostali a zeby ci to usmiwadomic powinien taki film powstac

20.10.2008
22:53
[19]

albz74 [ Legend ]

Jedna, malutka prosba, nie pierdol.

A co, byłeś poborowym ? Nie tobie decydować czy mogę wypowiedzieć swoje zdanie czy nie , prostaku.

20.10.2008
22:55
[20]

LooZ^ [ be free like a bird ]

albz74: Moj brat zrobil doktorat z okresu "Legionow" i ogolnie 2RP, pisal pare/nascie artykulow o Pilsudskim, Sosnkowskim, Legionach, wywiadzie 2RP etc, itd. Przeczytalem naprawde sporo ksiazek, publikacji, artykulow z ktorych korzystal, wiec z cala pewnoscia moge stwierdzic to co stwierdzilem. Chociaz dla ciebie to pewnie "reakcyjne" publikacje.

beowulff: Bohaterami? Dla kogo, dla garski mlodziezy interesujacej sie historia? Ich historia jest nieznana i ja wpierw trzeba pokazac, taka jaka byla, ale nie koniecznie od razu z orgiami, pijanstwem, rozstrzeliwaniem dowodcow przez pijanych zolnierzy, etc.

20.10.2008
22:57
[21]

reksio [ Q u e e r ]

Tak na marginesie, jako dygresję raczcie potraktować, ale akurat nasunęła mi się myśl co do innego wątku traktującego o patriotycznych wierszach, że Krzysztof Kamil Baczyński, ten nasz patriota, żołnierz, oddany Polak, który zginął na barykadzie (bohatersko) tak naprawdę zginął... kretyńsko. Był tak marnym żołnierzem, że ponoć koledzy bali się z nim siedzieć w okopach :P Choć, co prawda to prawda, pisać potrafił.

Dobra, znikam już z rozmów poważnych ludzi i dorosłych. ;)

20.10.2008
22:59
[22]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

beowulff --> Mój dziadek był AKowcem i jakoś nigdy nie przypominam sobie żeby opowiadał o szczaniu na portrety dowódców i piciu wódy podczas walki.

20.10.2008
23:00
smile
[23]

Vader [ Legend ]

Zenedon --> Gdybyś miał na końcie orgie i szczanie na portrety - opowiadałbyś wnuczkowi o tym :)?? Nie twierdze, że Twoj dziadek - czy ktokolwiek to robił - należy jednak mieć na uwadze, że o pewnych rzeczach się po prostu nie mówi.

20.10.2008
23:01
[24]

beowulff [ Legend ]

Zenedon_oi! -> widocznie za mlody jests zeby o takich rzeczach ci opowiadal...
Looz^ -> nic nie rozumiesz....

20.10.2008
23:04
[25]

albz74 [ Legend ]

90% żołnierzy wszystkich armii i okresów hist, srała w gacie ze strachu, uciekała przy pierwszej okazji a na przepustkach cała kompania dymała te same 3 panienki.

Tak się składa, że dziadek mojego kolegi z podstawówki był na Westerplatte, specjalnie tymi historiami dzielić się nie chciał, ale nie przypominał książkowego bohatera. Dlatego nie rozumiem piany, jaką ludzie dostają na samą myśl, że można w filmie o wojnie pokazać fabułę ciekawszą od mydlanych oper. To byli normalni ludzie żadni Spartanie pod Termopilami. Wypełniali rozkazy ale gdyby mogli to połowa dałaby drapaka. Jak każdy, kto by się znalazł w ich sytuacji.

20.10.2008
23:05
[26]

Taven [ Generaďż˝ ]

Vader<---Winny jest komunizm i liberalizm europejski.

Liberalizm europejski? To coś jak 'prawicowy faszyzm'? :)


Żeby było coś poza wzajemne podgryzanie się - tym razem żadnego problemu nie widzę, wolność artystyczna jest czymś czego będę bronić zawsze, nawet jeśli sprowadza się ona do prezentowania jawnych bzdur, ale w celu zaprezentowania określonej konwencji.

Zresztą Westerplatte to kolejny przykład zbytniego umitologizowania naszej historii i podejście to do rozliczania przeszłości na pewno nie jest właściwe, podobnie zresztą jak negacja zasług poległych czy całkowite sprowadzenie postrzegania patriotyzmu jako katozboczenia, z drugiej strony.

Kontrowersje może budzić jedynie finansowanie projektu przez państwo, ale to tylko kolejny dowód na to, że sztuka jest ostatnią rzeczą, którą powinno się ludowo wspierać budżetowo (vide casus IB Tarantino).

20.10.2008
23:11
[27]

LooZ^ [ be free like a bird ]

albz74, beowulff: Ja nie oczekuje filmu w ktorym zobacze zolnierzy odmawiajacych zdrowaski, pomiedzy ostrzalami dyskutujacymi o filozofii i pieknie przyrody. Chce filmu prawdziwego, ale nie PASZKWILA. Tyle. Czy przez fakt ze kobiety chodza do ubikacji nalezy ten fakt uwidaczniac w kazdym filmie z detalami?

20.10.2008
23:13
[28]

Vader [ Legend ]

Kretyńskie porównanie jak na autora przystało :)

20.10.2008
23:17
[29]

beowulff [ Legend ]

Looz^ -> to jest tak jak bys mial plotno z Upadla Madonna z wielkim cycem, bez cyca....

20.10.2008
23:28
[30]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Nawet jeśli nie są znane wszystkie fakty historyczne, to trudno zgodzić się na to by film o Westerplatte był z gatunku S-F. Nie da się prowadzić takiej obrony jaka miała miejsce, w międzyczasie pijackich orgii.

20.10.2008
23:44
smile
[31]

reksio [ Q u e e r ]

LooZ-> Tzn. chcesz takiej klapy jak Katyń? :)

20.10.2008
23:45
[32]

Lukis. [ Poznańska Pyra ]

Ja nie wiem czy mogę uznać tego linka za wiarygodnego.

Z obroną westerplatte było różnie. Prawda jest taka że zadziwili niemców, reakcja to chociażby pozostawienie szabli u dowódcy. A całej prawdy o obronie nigdy się nie dowiemy. Zresztą ujmowanie obrońcom bo nie wiem np. pili to śmieszne. Bo w ten sposób np. powstanie warszawskie możemy demitologizowac. Poczekajmy na film i wtedy będziemy się spierać na jego temat.

KIlka zdjęć kartek, bardzo subiektywne zdanie strony nczas.com, której wiarygodnosci oraz obiektywnosci lub rzetelnosci ocenic nie mozna. Takie kartki mogłem sam napisać.

Ludzie spokojnie...

edit:

Reksio --> nie uważam Katynia za klapę. Podejście do tematu było inne niż się spodziewałem ale dosyć ciekawe i dobrze obrazujące sytuacje rodzin. Ale to moje indywidualne zdanie do którego każdy ma święte prawo :)


ronn ---> nie chodzi mi w ogóle o to. :) Poznań podczas II wojny to nie miał powstania. Co innego wielkopolskie ;D Ale to inny temat. Ja mówie tylko o tym że każdy naród ma swoich bohaterów których wyczyny mitologizuje. I tak jest z Westerplatte i z PW :). I jak najbardzije to popieram.

20.10.2008
23:53
smile
[33]

ronn [ moralizator ]

racja lukis, tylko poznań się dzielnie bronił, i masz racje że warszawa poddała się pierwsza

20.10.2008
23:55
[34]

reksio [ Q u e e r ]

Lukis.-> Ja z kolei lubię raczej powszechnie olewany film - Ogniem i Mieczem. Olewany przez młodych, rzecz jasna. Nie wiem czemu - po prostu temu filmowi wierze ;)

20.10.2008
23:58
[35]

Lukis. [ Poznańska Pyra ]

reksio ---> Filmy kręcone o trylogii Sienkiewicza jak i o innych dziełach także bardzo lubię ;).

Choć oglądając je trzeba pamiętać że tak naprawdę w zamierzeniu były odwzorowaniem (postawy niektórych bohaterów) sytuacji ówczesnej panującej w polsce pod zaborami. Można sie tam doszukać (w powieści) wielu smaczków.

Acz film ciekawy, fajny no i bdb rola Żebrowskiego.

20.10.2008
23:58
[36]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Lukis --> Dlaczego nie można ocenić rzetelności Najwyższego Czasu? To dosyć poczytne pismo. Wiadomo, że rzetelnością ustępuje troszeczkę Gazecie Wyborczej, no ale w porównaniu z Nią to wszystko wypada blado.

21.10.2008
00:05
[37]

Lukis. [ Poznańska Pyra ]

Zenedon --> bo o ile wiem to jest pismo Korwina-Mikke. I tu rzetelnością mi to nie pachnie. Zdanie jest na pewno subiektywne. Nigdy go nie czytałem acz na wiki jest troche o skrajnym liberalizmie tegoż pisma.



Osobiście uważam że wiarygodność tego źródła no cóż... pozostawia wiele do życzenia. Jakoś nigdzie indziej takich fragmentów znaleźć nie mogę. Dlaczego?

Przecież od dawna wiadomo że podstawą wiarygodności źródeł jest możliwość znalezienia o nim informacji w innych publikacjach, innych autorów, chociażby paru zdań. A tego tu nie ma.

21.10.2008
00:07
smile
[38]

wysiak [ Senator ]

A tam, nie, w zasadzie to nic. Po prostu rece mi opadly.

21.10.2008
00:29
[39]

D'P'G [ Pretorianin ]

Heh, twierdzic , ze poborowi wtedy byli tacy sami jak dzisiaj, to chyba jeddnak nieporozumienie - realia swiata, w ktorych wychowywal sie czlowiek byly zdeka inne niz dzisiaj.

Chociaz oczywiscie nie wierze w tych zolnierzy, co kulom sie nie klaniali...

Swoja droga zastanowcie sie, czemu w wojnach w Afryce daje sie ludziom gandzie, czemu piloci dostaja fete itd. Wyobrazcie sobie plastycznie (a najlepiej pojedzcie na Westerplatte wczesniej) sytuacje w ktorej jest was garstka, napier.. do was ciezkie dziala, a wy chcecie przetrwac pare dni, bo czekacie na Anglikow i Francuzow.

Robicie swoje w czasie walki, ale w przerwach to domyslam sie, ze stres moze niezle walnac w garnek. To troche duzo jak na zwyklego szarego ludka, bo nie przypominam sobie, zeby tam byla elitarna jednostka komandosow :>

21.10.2008
00:31
[40]

Lukis. [ Poznańska Pyra ]

D'P'G' --> po co tak daleko szukać :)

Rosjanie ruszali do ataku z wypitym 0,5 litra spirytu i hasłem "Za Staaalina" :) I już stresu nie mieli.

21.10.2008
00:38
[41]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

No ja na trzeźwo bym się nie dał zapędzić na CKMy. Ale radziecka doktryna wojenna to chyba osobny temat.

Lukis. --> Twoja argumentacja przypomina mi jednego mojego dawnego koleżkę co to twierdził, że śledź jest niedobry mimo, że go nigdy nie jadł.

Jakoś nigdzie indziej takich fragmentów znaleźć nie mogę. Dlaczego?

Chyba w papierowym wydaniu pisma było opisane w jaki sposób dotarli do tego.

Nigdy go nie czytałem acz na wiki jest troche o skrajnym liberalizmie tegoż pisma.

Nawet nie staram się zrozumieć co to ma wspólnego z całą sprawą.

21.10.2008
01:01
[42]

Lukis. [ Poznańska Pyra ]

Zenedon --> nie czepiam się samego pisma (choć nie chcący to zrobiłem) bo go nie czytałem. Jednak myślę tylko o tym że oni jako jedyni opisali że mają dostęp do tych fragmentów. A powiązania z JKM hmm nie powodują u mnie dobrych skojarzeń. No ale o poglądach nie dyskutujemy.

Po prostu naczelnym moim stwierdzeniem jest to, iż z oceną filmu i pomysłu na niego poczekajmy do momentu gdy wejdzie do kin a nie atakujmy wydatków na film z budżetu na państwa po ocenie kilku (jak dla mnie) kartek ze scenariusza z niezbyt wiarygodnego źródła. Ot co :)

21.10.2008
01:03
[43]

Volk [ Legend ]

Kazdy wydatek panstwa na jakikolwiek film powinien byc atakowany.

21.10.2008
02:37
[44]

Wasylus [ Konsul ]

bo o ile wiem to jest pismo Korwina-Mikke
W jakim sensie ? JKM nie jest ani włacicielem lub udziałowcem ani redaktorem naczelnym pisma - należy jednak do redakcji to fakt. Tylko co z tego wynika, to ma od razu podważać wiarygodność całego artykułu, bez żadnych innych powodów ?

olivierpack [ Level: 18 - Generał ]
Nawet jeśli nie są znane wszystkie fakty historyczne, to trudno zgodzić się na to by film o Westerplatte był z gatunku S-F. Nie da się prowadzić takiej obrony jaka miała miejsce, w międzyczasie pijackich orgii.

Dobrze powiedziane. Do tego jakoś nie chce mi sie wierzyć, że na Westerplatte mieli własną bimbrownię, pewnie większośc jak mogła to miała jakąś piersiówkę i tyle. Wbrew temu co piszą różni mądrale dyscyplina w wojsku IIRP była bardzo pilnowana. Porównywanie pod tym względem obecnej armii czy de facto półregularnych odziałów AK z wojskiem z 39 roku jest błędne.
Z drugiej strony istnieje coś takiego jak mitologizacja pewnych zdarzeń. Na pewno ma to miejsce także w przypadku Westerplatte.

21.10.2008
08:44
[45]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

A ja mam takie oto pytanie, zwlaszcza do lewicowych lwow salonowych. Jak to jest, że gdy powstawała książka o Bolesławie, waszym argumentem było, iż się nie godzi, albowiem znany Polak, ważna jest "legenda" i takie tam ogólnie. Jak to jest, ze w tej sytuacji legenda juz wazna nie jest, no i należy pokazać ludzi takimi jakimi oni są. Czyli jako pijaki, tchórze i degeneraci.

A tak w ogóle, to kręcenie filmów za państwową kasiore to jest hutzpah i tyle.

21.10.2008
08:50
[46]

albz74 [ Legend ]

Nawet jeśli nie są znane wszystkie fakty historyczne, to trudno zgodzić się na to by film o Westerplatte był z gatunku S-F. Nie da się prowadzić takiej obrony jaka miała miejsce, w międzyczasie pijackich orgii.

A jaka była ta obrona ? Ile ataków na h odpierali obrońcy ? Jakie były straty w ludziach ?

21.10.2008
08:55
smile
[47]

Molzey [ Konsul ]

Hmmm, czemu wszystko musi być skrajne? Albo postacie historyczne muszą, bez mała, srać marmurem - albo tylko srać.
Albo patetycznie i szlachetnie do żygu, albo kloacznie i nikczemnie - też do żygu.

21.10.2008
08:57
[48]

albz74 [ Legend ]

Wonski - specjalnością obywateli Twojej nowej ojczyzny jest dyskusja na tematy zastępcze.

Dlaczego wszystkich w tym scenariuszu bulwersuje to że jakiś żołnierz się wysikał albo biegał na golasa po plaży, a nie to, że 2. dnia Sucharski dostał ataku i 2 dni był przywiązany do łóżka, a potem całe życie wypinał pierś do orderów, my czytaliśmy czytanki o bohaterskiej obronie, a prawdziwy dowódca skończył jako szatniarz w Krakowie ?

21.10.2008
09:00
[49]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

albz74, wystarczy trochę poszukać


21.10.2008
09:03
smile
[50]

albz74 [ Legend ]

MANOLITO - dzięęęęki, nigdy bym na to nie wpadł.

21.10.2008
09:17
[51]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

"Dlaczego wszystkich w tym scenariuszu bulwersuje to że jakiś żołnierz się wysikał albo biegał na golasa po plaży, a nie to, że 2. dnia Sucharski dostał ataku i 2 dni był przywiązany do łóżka, a potem całe życie wypinał pierś do orderów, my czytaliśmy czytanki o bohaterskiej obronie, a prawdziwy dowódca skończył jako szatniarz w Krakowie ? "

gdyby powstawał film o powojennych losach sucharskiego, dąbrowskiego, gdzie w scenariuszu przewidziane były by wspólne wypady łodzią wikingów na islandię, albo cztery wyprawy na marsa dąbrowskiego tak samo bym utyskiwał na scenariusz, druga sprawa to konwencja, jesli ma to być film historyczny, niech będzie historyczny, jeśli jednak reżyser zdecyduje się na SF, no to może być w scenariuszu co mu się żywnie podoba, ale państwo nie powinno dotować takiej produkcji, z wiadomych względów.

"dzięęęęki, nigdy bym na to nie wpadł."

to na cholerę pytasz sie wyżej ile było ataków na westerplatte i o straty w ludziach?

21.10.2008
09:51
[52]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Tak naprawdę to dyskusja winna sprowadzać się do do pytania czy historia powinna:
1. zawierać prawdę i tylko prawdę (oczywiście z uwzględnieniem pewnego stopnia uogólnień, wedle których dla wydarzeń na wyspie nie miało większego znaczenia, czy żołnierze sikali ze strachu, pili na umór i wykonywali dziesiątki czynów moralnie wątpliwych)
2. tworzyć mity patriotyczne (herosów) albo
3. tworzyć mity antypatriotyczne (tchórzy, moralnych degeneratów, alkoholików lub w najlepszym razie pijaków itp)
3. być połączeniem pierwszego z drugim albo drugiego z trzecim

Mój głos: połączenie pierwszego z drugim.
Uzasadnienie:
Jedną z podstawowych cech każdej społeczności jest szacunek dla swoich zmarłych. Kult przodków podkreśla możliwość poświęcenia - nawet życia - od czego może zależeć los całej społeczności. Z kultem zmarłych łączy się troska o potomstwo, które przychodzi na świat zgodnie ze świętym zobowiązaniem żyjących wobec zmarłych (dzięki czemu ich życie nabiera sensu, celu i jakości etycznej).
Znieważanie zmarłych to świętokradztwo. Świętokradztwo marnowania siły społeczności płynącej ze wspólnych doświadczeń, świadomości, mitów itp itd. Okazując zmarłym szacunek (niezależnie od ich skłonności i słabości) zachowujemy dla przyszłych pokoleń nagromadzone dobra (w tym materialne) utrudniając tym samym trwonienie ich przez żyjących.
tym samym społeczność daje rzeczywistą nieśmiertelność zmarłym (przejawiającą się w przejściu ze stanu czynnego do stanu spoczynku - stąd powiedzenie, o "wiecznym spoczynku") i rzeczywistą obecność pokoleń, których kolej jeszcze nie nadeszła. Hańbienie przodków to akt tchórzostwa (zhańbiony przodek raczej nie może bronić swego honoru) ale i posuniętej ad absurdum bezmyślności. To powtórne zamordowanie zmarłych - wyrzucenie ich w niebyt - społeczną pustkę - śmietnik. Z powtórną śmiercią przodków wiąże się obecnie zabicie nienarodzonych jeszcze. jedynym co jest warte zainteresowania to tu i teraz to praktyczna realizacja wszystkich grzechów głównych z rozwiązłością i konsumpcją (także wzajemną) na czele.
Z wyrzuceniem ze świadomości następców wiąże się:
1. brak odpowiedzialności;
2. trwonienie dóbr (nastawienie na konsumpcję a nie akumulację);

Wszystko razem to rozłożone w czasie samobójstwo społeczności.

21.10.2008
11:04
smile
[53]

sebu9 [ Konsul ]

Według mnie nawet gdyby film opowiadał historię ludzi którzy jeszcze żyją (mają możliwość obrony swojego dobrego imienia) to i tak w takim kształcie nie powinien być finansowany z publicznych pieniędzy. Wygląda to jak film który zamierza nakręcić Tarantino - historia o Żydach dokonujących krwawej rzezi na Bogu ducha winnych Niemcach. To się nazywa tworzenie historii alternatywnej, i nie chodzi tu o to czy żołnierze polscy chleli, przeklinali itd. itp. ale o to, że po takim "dziele" co mniej ambitni i dociekliwi widzowie zapamiętają całe wydarzenie jako niezłą bibkę pod niemieckim ostrzałem.
A popatrzcie na film "Das boot" - tam też pokazano, że ludzie w obliczu potwornego stresu nie zachowują się racjonalnie, ale ostatecznie to WOJNA - jako najgorsze zło jest temu winna. Ludzie są tylko ludźmi, i wszyscy którzy tu sobie gawędzimy, w obliczu zagrożenia życia zrobilibyśmy rzeczy o których nam się nawet nie śniło w najgorszych koszmarach.
Tylko po co robić o tym film wykorzystując tak odległą historię, lepiej niech zrobią dokument o polskich żołnierzach wracających z Iraku, jeśli tak bardzo im zależy na pokazaniu "brzydkiej strony prawdy".

21.10.2008
11:53
[54]

reksio [ Q u e e r ]

Wasza rozmowa przypomina nieco sytuację premiery filmu Upadek, Hirschbiegela. Pamiętacie te wątki na forum? Tu sobie ludzie żyły wypruwali, że co to za chamstwo, jak można Adolfa Hitlera tak przyzwoicie przedstawiać, toż to diabeł wcielony. Dla mnie nie diabeł, a kretyn - w dodatku prawicowy (pozdrowienia ;P), ale jak się okazało, gdy już wszyscy owy film obejrzeli, nie było czym się podniecać. Film, owszem, niezły - ale czy cokolwiek profanował? Czy gloryfikował, cokolwiek popierał, przemycał? Nie. Dużo hałasu o nic i przeczuwam, że tu również będzie podobnie. Film jak film - z jednej strony mamy dennych Krzyżaków i taki sobie Katyń, z drugiej Tajemnicę. Ale żeby kłócić się o to? Polacy powinni sobie uzmysłowić jeden fakt - wara wam od wolności artysty i żaden Attyla, żaden Zenedon i żadna gazeta nie może narzucać swojej koncepcji twórcy. Tzn. może, ale owy twórca i tak na Attylę leje. ;) Film będzie głupi? To dostanie w recenzjach, a reżyser odniesie spektakularną porażkę - to jedyna słuszna miara oceny filmu, nie wolno zakazywać wydawania czy powstawania. Takie pomysły Attyli jak z posta [52] stosowane już były wielokrotnie - że wspomnieć tu pozytywizm - szybko okazało się, że owy system jest niewystarczający, ułomny, błędny - zakładał, po prostu, szablon, kalkę, kliszę, którą łatwo zauważyć a i jeszcze łatwiej obalić. Ja już w podstawówce poddawałem wątpliwość poświęcenia w wierszach, którymi nas się wówczas katowało (zwłaszcza w kontekście niedawnego oswobodzenia). Patriotyzm nie powinien być propagandą, a cechą. Cech nie przykleja się do osoby przymusem. "Nauka patriotyzmu", tak jak ją widzi Attyla czy inni tutaj, to nic innego jak socrealistyczne pranie mózgu - tyle, że zmienił się przedmiot dyskursu. Wówczas mówiło się o społecznej roli, pracy i wartości życia robotniczego.

Attyla kreuje tu, jak każdy katolik, jakieś katastroficzne wizje końca świata (tu w znaczeniu: Polski), korzysta, jak zwykle (i jak każdy prawak) z metaforyki przeszłości, którą łatwo szantażować, bo kto z nas chciałby obrażać własnych przodków? Tymczasem takie "wlodzixowe" gadanie o samobójstwie społeczeństwa to fikcja urojeń Attyli. Film powstanie, zostanie poddany ocenie - i niech to będzie jego miarą. Ani nadawcom (artyści, twórcy, rzemieślnicy), ani odbiorcom (krytycy, badacze, laicy) świat się nie zawali. Wręcz przeciwnie - zyska jeszcze jeden przedmiot do poddania krytyce.

Amen, bracia.



21.10.2008
12:16
[55]

Sinic [ Senator ]

Nie bede sie odnosil do Westerplatte, bo po prostu nie wiem jakie bylo tam zachowanie zolnierzy. Natomiast gloryfikowanie poborowych i wojska z 1939 jest po prostu tylko smieszne. Jak zawsze byly wsrod nich jednostki bohaterskie, jak zawsze byli tchorze, degeneraci. Zarowno wsrod zwyklych zolnierzy jak i kadry oficerskiej. Obok przykladow dzielnosci cale jednostki uciekaly w przerazeniu przed Niemcami. Niektorzy stworzyli sobie mit, jak taki Attyla, przeciwstawiajac obecne zdegenerowane spoleczenstwo temu dawnemu pelnemu bohaterstwa, poswiecenia i zasad moralnych. Jesli sie zdejmie klapki to nic w posiadanych informacjach nie daje podstaw do takich twierdzen. To byli tacy sami ludzie jak ci przed wiekami sprzedajacy swoj kraj, jak ci obecni. A bohaterscy politycy II RP, juz 3 wrzesnia uciekajacy z kraju i tylko dlatego nie podpisujacy kapitulacji bo zdarzyli zwiac z walczacego kraju, na emigracji wiekszosc swego czasu poswiecali klotniom miedzy soba. Gorzej niz Kaczynski i Tusk obecnie.

21.10.2008
12:51
[56]

Wasylus [ Konsul ]

@reksio
"Atylla kreuje jak każdy katolik" Na pewno nie każdy, większość ludzi dowolnego wyznania jest zbyt ograniczona żeby formułować jakiekolwiek wizje przyszłości. Zresztą to co pisze Atylla nie jest jego "wymysłem", jeśli już to myślicieli i ideologów konsewatyzmu. A przekonanie o stabilności cywilizacji i o tym, że jest ona czymś z góry danym i niezmiennym a nie czymś o co trzeba zabiegać jest przekonaniem z którym konserwatyści się nie zgadzają. Dość tego wykładu, chcesz poczytaj.


Też jestem za wolnością artystyczną, dlatego jeśli ktoś nie łamie prawa może robić film jaki mu się żywnie podoba - za własne pieniądze. W tym wypadku dochodzi jednak sprawa państwowego (do)finansowania produkcji, i tu powstaje pytanie, jakimi kryteriami powinno się kierować państwo wybierając, które filmy finansować. Większość nawet nie próbujesz dać na to pytanie odpowiedzi, Atylla dał swoją, może ona się nie podobać ale jest to lepsze niż p*** o cenzurze.
Jest oczywiste, że państwo nie może sponsorować KAŻDEJ produkcji, jeśli ktoś zaproponuje nakręcenia pornosa z udziałem Piłsudskiego i Dmowskiego też uznasz odmowę finansowania przez państwo za cenzurę ?


@albz74
To że Sucharski skończył jako szatniarz w Krakowie może świadczyć o wielu rzeczach, podobny los podzieliło bardzo wielu oficerów po wojnie. A bulwersuje nie to że się jakiś żołnierz wysikał tylko to że w czasie obrony jakoby dominowało pijaństwo i niesubordynacja. Jak w takich warunkach prowadzić działania wojenne to ja nie wiem.

21.10.2008
13:05
[57]

Wasylus [ Konsul ]

Edit się skończył.
@Sinic
Nie chodzi o gloryfikowanie nikogo. Masz rację uciekały całe oddziały, ba! nawet dywizja (fakt że rezerwowa i zaskoczona nocnym bojem). Postawa Naczelnego Wodza jest poniżej krytyki (ale pozostawanie w kraju rządu nie miało politycznego sensu). Trzeba jednak pamiętać, że kryteria poboru były inne (nie dało się łatwo wymigać więc do wojska nie trafiali tylko ci, którym się nie udało), wojsko cieszyło się dużą estymą społeczeństwa, dyscyplina była bardzo silna.

21.10.2008
13:08
[58]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

Historia nie powinna zawierać w ogóle żadnych 'uogólnień' - powinna mówić o tym co się działo w przeszłości bez żadnych 'wycięć' i 'białych plam'. Historia to winna być (przynajmniej w teorii ) nauką o faktach. Jeśli będzie zawierać uogólnienia - to nie będzie niczym innym niźli bajką zwykłą.

Fakt, może i ładną bajką ale tylko bajką. Taką jak np " 300 " (chodzi o ekranizację komiksu Franka Millera) Jak nic wpasowuje się w tworzenie mitów patriotycznych i herosów. Tylko, że związek z historią ten film (który był dość spektakularny) miał niezbyt duży - ograniczył się on praktycznie do 3 rzeczy (sparta, persowie, termopile:)


Jedną z podstawowych cech każdej społeczności jest szacunek dla swoich zmarłych.

Heh, sam chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że to jest twierdzenie nie do końca prawdziwe. Tzn szacunek należy się tym osobom, które na ów szacunek zapracowały. Jeśli przyjmiemy insze kryteria tzn 'szacunek należy się wszystkim zmarłym' to możemy dojść do wniosku, (tu pozwolę sobie na drastyczny przykład) że pomiędzy pomordowanymi ofiarami UB i zmarłymi funkcjonariuszami UB nie ma żadnych różnic - jedni i drudzy nie żyją.

Znieważanie zmarłych to świętokradztwo.
A czy (hipotetycznie) mówienie prawdy o zmarłych jest znieważaniem?

Okazując zmarłym szacunek (niezależnie od ich skłonności i słabości) zachowujemy dla przyszłych pokoleń nagromadzone dobra (w tym materialne) utrudniając tym samym trwonienie ich przez żyjących.

Nie - przekłamując historię jednostek/grup przedstawiamy młodemu pokoleniu historie, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością - to tak jakby grecy uczyli się historii oglądając "300".
Każdy średnio inteligentny człowiek wie, że nie ma ludzi 'idealnych'. Jeśli przedstawisz taki idealny wizerunek, myślącej osobie, to możesz być pewien, że prędzej czy później owa osoba zweryfikuje ów wizerunek z czystej ciekawości - i ta indoktrynacja (choć słuszna) odniesie skutek odwrotny.


Hańbienie przodków to akt tchórzostwa (zhańbiony przodek raczej nie może bronić swego honoru)

No popatrz, a jak niektórzy Niemcy usiłowali wybielać swój naród po II wojnie światowej, to wszyscy na nich źli byli ;)

(c.d) i posuniętej ad absurdum bezmyślności

Bezmyślne jest przekłamywanie historii. Z.S.R.R swego czasu usiłowało napisać historie od nowa - ale nawet im to nie wyszło na zdrowie.

Jesteśmy narodem o dość trudnej historii. Mieliśmy wielu bohaterów (albo herosów, jak kto woli) ale mieliśmy też wielu zdrajców i o tym też musimy mówić młodemu pokoleniu. Bo jeśli zaczniemy pokazywać swoją przeszłość czystą jak łza - tedy młode pokolenie nas kiedyś zapyta: skoro byliśmy i jesteśmy takimi wspaniałymi ludźmi to kto podpisywał volklisty? Kto był TW? Kto był OZI? - i spróbuj potem wytłumaczyć, że chciałeś dobrze.

21.10.2008
13:14
[59]

reksio [ Q u e e r ]

Wasylus-> Z tego co mi wiadomo, seriale takie jak Oficer czy Oficerowie również powstały z abonamentu - pieniędzy podatników. Ktoś może powiedzieć, że po co marnować pieniądze na rozrywkę... Rzucanie pieniędzy na film i sterowanie jednocześnie przekazem tego filmu śmierdzi manipulacją. To tak jak sponsorowanie polityków przez lobby, aby ci później przeforsowali jakąś ustawę.

21.10.2008
13:20
[60]

albz74 [ Legend ]

Wasylus - to nie Sucharski tak skończył, tylko Dąbrowski. Wg niego Sucharski dał jemu i innym oficerom oficerskie słowo honoru, że wyjawi prawdę przed swoją śmiercią. Tak się nie stało. Zresztą teraz to nieważne, jak widać, wszystkich bulwersują 2 czy 3 epizody z pełnometrażowego filmu. Jakby to była cała historia.

21.10.2008
13:43
[61]

Sinic [ Senator ]

HeadShrinker ->
Nie probuj wyjasniac i tlumaczyc czegokolwiek Attyli. Jak mu nie pasuje to zignoruje i tyle twojego wysilku. A co do zniewazania zmarlych i wszystkich pozostalych wznioslych mysli ktore nasz nieoceniony Attyla byl laskaw nam podarowac, to oczywiscie nijak sie ma to do jego czynow. Naprawde nie musisz sie o to obawiac. Zniewazal, zniewaza i bedzie zniewazal cale tabuny zmarlych ktorzy sie bronic nie moga. Po prostu nie wolno mowic prawdy, nie mowie tu o zniewazaniu, o tych ktorych Attyla uznal w swej madrosci za wzorce dla wszystkich. Jesli Attyla uznal inaczej mozna juz zniewazac. Ot, taki guru wszystkich Prawdziwych Polakow ten nasz Attyla. Naprawde nie wiez we wszystko co on pisze, a przynajmniej wprowadzaj poprawke na to co napisalem ;)

21.10.2008
13:59
[62]

Wasylus [ Konsul ]

@reksio
Serial może miał konkurencję i z jakiegoś powodu wybrano właśnie ten projekt a nie inny i ten inny został tym sposobem "ocenzuowany". Mniejsza z tym, faktem jest, że ilość pieniędzy na wspieranie kinematografii jest ograniczona, trzeba decydować która produkcja jest warta dopuszczenia do produkcji, a która nie.
Gdy w grę wchodzą środki publiczne decyzja jest zawsze polityczna, czy Ci się to podoba czy nie. Jeśli zostanie nakręcony film na podstawie tego scenariusza to znaczy, że nie powstanie inny projekt (np. gloryfikujący Westerplatte) ergo decyzja o dofinansowaniu tego też jest pewnego rodzaju "manipulacją". Albo polityką państwa, jak wolisz.
Ten problem nie dotyczy filmów robionych w 100% za prywatne pieniądze. Z drugiej strony gdyby ktoś chciał jakimś sposobem zatrzymać powstanie filmu z prywatnych pieniędzy to faktycznie mielibyśmy do czynienia z cenzurą.

@albz74
Sorry masz rację, oczywiście chodziło ci o Dąrowskiego. Podtrzymuję jednak zdanie, że wyciagasz zbyt daleko idace wnioski, wielu oficerów tak skończyło po wojnie, to nie musi o niczym świadczyć.
Nie znamy całego scenariusza, "NCz" mógł oczywiście przesadzić przedstawiając tendencyjnie wybrane fragmenty ale z tego co napisali wynika, że nie chodzi o 2 czy 3 sceny.

Edit:
@Sinic
"Nie probuj wyjasniac i tlumaczyc czegokolwiek Attyli. Jak mu nie pasuje to zignoruje i tyle twojego wysilku."
Przyganiał kocioł garnkowi.

21.10.2008
14:16
[63]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Sinic ->

dzięki, za rady - ale niestety już za późno :D

My się z Attylą już znamy (wirtualnie) z kilku wątków (między innymi z tego
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8201347 ) :D
I właśnie dlatego, że się znamy napisałem to co napisałem:)

To tak żebyś nie myślał, że się jakiś nieświadomy beginner 'wypuszcza' na Attylę;)

Tym niemniej doceniam troskę o początkujących na GoLu userów ;)

21.10.2008
14:28
[64]

Nightmar+ [ Centurion ]

"Attyla

Historia nie powinna zawierać w ogóle żadnych 'uogólnień' - powinna mówić o tym co się działo w przeszłości bez żadnych 'wycięć' i 'białych plam'. Historia to winna być (przynajmniej w teorii ) nauką o faktach. Jeśli będzie zawierać uogólnienia - to nie będzie niczym innym niźli bajką zwykłą."


BOSKIE!

"Bez żadnych uogólnień"
"Historia powinna być nauką o faktach"
"Jeśli będzie zawierac uogólnienia to zamieni sie w bajkę"

I to pisze rydzykowy kolaborant, wierzacy w to, że 2000 lat temu dziewica urodziła dzieciaka, który później spacerował po wodzie :) A jednocześnie przymykający oko na "białe plamy", które są podstawa chrześcijaństwa.


Niech ktoś sobie to zapisze w stopce. To lepsze od jego "bydlęcia i cieżarnej kobiety" hahaha

21.10.2008
14:35
[65]

Sinic [ Senator ]

Wasylus -->
Akurat Attyla jest tutaj na forum szeroko znany z tego iz przeinacza wypowiedzi i ignoruje kwestie ktore mu nie pasuja, nie odpowiada na pytania. Natomiast skad taka opinie o mnie wysnules? Akurat ostatnio z toba mialem okazje wymieniac poglady w kilku watkach i nie przypominam sobie sytuacji bym kiedykolwiek zignorowal cokolwiek co do mnie napisales czy tez probowal "dzielic" twoje wypowiedzi biorac tylko te fragmenty ktore mi pasuja. Wiec?

21.10.2008
14:52
[66]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Nightmar+


to był
'self ownage' ?

czy zwykły trollizm? :D:D

21.10.2008
14:58
[67]

Sinic [ Senator ]

HeadShrinker -->
No moze akurat jego nie znasz jeszcze ;) Ten gostek to prowokator. Notabene bardzo zwiazany pogladami z "kregiem" Attyli, moze jego inna wersja ;p, i zarzucajacy tego typu teksciki na zasadzie "szoku". Po takiej wypowiedzi jakie logiczne argumenty mozna przedstawic w polemice z Attyla? ;)

21.10.2008
15:03
[68]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Sinic ->

Teraz dopiero skojarzyłem, to o nim ktoś napisał w którymś wątku 'troll is back' ;)
Swoją drogą ciekawe co mu Attyla odpisze - został wszak zwyzywany ;)

21.10.2008
15:04
[69]

Wasylus [ Konsul ]

Edit: @Sinic
Ja czytając jego (Attyli) posty twierdzę, że reputacja jest w znacznej mierze niezasłużona (UWAGA: w znacznej mierze, nie całkowicie). Ignorowanie kwestii które "nie pasują", "nie odpowiadanie na pytania", "przeinaczanie" dotyczy praktycznie WSZYSTKICH użytkowników tego i większości forów w internecie (obawiam się, że mnie także). Po prostu taka forma komunikacji umożliwia to w o wiele większym stopniu niż rozmowa face-to-face. Nie mam ochoty na szukanie przykładów Twoich postów gdzie stosujesz tę praktykę ale wydaje mi się, że kojarzę jeden czy dwa przypadki. Może to był ktoś inny. Jeśli się mylę, jesteś jedynym sprawiedliwym, mówię to bez ironii.

21.10.2008
15:09
smile
[70]

Tomcio xD [ Konsul ]

według mnie to co się miało dziać w tym filmie bardziej pasowało do obrony Berlina w 1945, ten film to kompletny szajs niewarty uwagi

21.10.2008
15:39
[71]

Nightmar+ [ Centurion ]

HeadShrinker a czasem nie Kiowas ? -->

sprecyzuj znaczenie słów trollizm i 'self ownage'. Pytam poważnie, gdyż jestem słabo wykształconym zwolennikiem PO, który może szybko reagować agresją, na osoby lepiej poinformowane.



21.10.2008
16:17
smile
[72]

beowulff [ Legend ]

nooo taaa gdzie Attyla tam HS :)

offtopic
HS-> nooo ja tam cos o jakiejsik niewiascie slyszalem, zes pan przykuty kajdanami do kaloryfera? Prawda to ci? :D BTW to odsnie piknika :)
A i czy wy musicie tak duzo pisac? Tak przez pol fajnie by sie czytalo, moj len mowi mi ze to zaaa duuzooo :)


Nightmar+ -> nie to nie Kiowas...

21.10.2008
16:34
[73]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Westerplatte to historia ! Zostawmy taką jaką każdy zna ... zero szarpania dobrego mienia ..

21.10.2008
17:56
[74]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Westerplatte to historia ! Zostawmy taką jaką każdy zna ... zero szarpania dobrego mienia ..

Nieszczęściem każdej legendy jest to, że nawet jeśli zasiana na prawdzie, w końcu okazuje się legendą. A Westerplatte stało się legendą jeszcze kiedy trwały tam walki. Wpierw na użytek obrony kraju, potem podziemia, po wojnie jako propaganda antyniemiecka, potem prowojskowa, potem niepodległościowa. Na to wszystko nałożyło się milczenie uczestników walk i brak do dziś pełnego wartościowego opracowania historycznego. Poza ogólnie znanymi faktami, pewne dziś jest, że mjr. Sucharski zamierzał poddać placówkę już 2. września, że tego samego dnia rozstrzelano czterech żołnierzy za próbę dezercji, kapitulacji lub bunt, że dalej obroną bezpośrednio dowodził kpt. Dąbrowski, że odnaleziono zwłoki kilku innych żołnierzy zabitych w niewyjaśnionych okolicznościach. Przy tym wszystkim film o wódce i lataniu goło po plaży to dobry żart.

21.10.2008
19:24
[75]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

beowulff

offtop
HS-> nooo ja tam cos o jakiejsik niewiascie slyszalem, zes pan przykuty kajdanami do kaloryfera? Prawda to ci? :D BTW to odsnie piknika :)




Oż w mordę, ładnie mnie X-Cody podsumowała :D Nie no - nikt mnie nie przykuwał - zachorzałem jeno i nie mogłem się pojawić :/

A i czy wy musicie tak duzo pisac? Tak przez pol fajnie by sie czytalo, moj len mowi mi ze to zaaa duuzooo :)


No wiesz - czasem człowiek zaczyna odpisywać i ani się obejrzy a już ma 7stron tekstu :D



Nightmar+

Ciekawe kim zostanę następnym razem -> poprzednio posądzono mnie o bycie 2 wcieleniem NINJI (nie wiem jak się to odmienia)


sprecyzuj znaczenie słów trollizm i 'self ownage'. Pytam poważnie, gdyż jestem słabo
wykształconym zwolennikiem PO, który może szybko reagować agresją, na osoby lepiej poinformowane.


----> 1/10

21.10.2008
21:37
[76]

beowulff [ Legend ]

HeadShrinker -> walnij czasem tu-> https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8230716&N=1

21.10.2008
23:40
[77]

Attyla [ Flagellum Dei ]

albz
a wiesz co po wojnie robił gen. Sosabowski?

Sinic
Bez mitologii twój komunizm nie zdołałby zwabić nawet psa ze złamanym ogonem.

Mity są konieczne każdej społeczności. Niezależnie od tego na jakich wartościach są one konstruowane. bez mitów i tabu nie ma ciągłości a bez ciągłości nie ma nic.

Wasylus
Nie jestem konserwatystą. Jestem katolikiem.

HS
Taką jak np " 300 "
akurat 300 nie zrobili Grecy. Ale mogliby. Bardzo by to treścią odpowiadało takiej np. Iliadzie i Odysei, że nie wspomnę o innych dziełach ich kultury. Kultury, dzięki której i my jesteśmy tym kim jesteśmy. Kultury, która dała im tak ogromną siłę, że podbili cały znany świat i odcisnęli na nim swe piętno. Hellenizm. Tak ogromną siłę, że zdołali wytrzymać ataki ze wszech stron aż do połowy XV w. Tak ogromną, że mimo setek lat zależności nie utracili tożsamości.

Tzn szacunek należy się tym osobom, które na ów szacunek zapracowały.
Nie. Wystarczy, że nie zapracowały na brak szacunku.

A czy (hipotetycznie) mówienie prawdy o zmarłych jest znieważaniem?
zawsze, jeżeli owa prawda nie przynosi im zaszczytu a nie szkodziła i nie szkodzi społeczności. Zresztą co da ci ta prawda prócz perwersyjnej przyjemności masochisty podcinającego gałąź, na której siedzi? Żeby tylko podcinało to gałąź wyłącznie pod tobą. Wtegy powiedziałbym: "wariat" i machnął ręką. Ty podcinasz gałąź , na której siedzi cała społeczność.

to tak jakby grecy uczyli się historii oglądając "300".
Historia ma tu znaczenie drugorzędne. Społeczności potrzebne są mity a nie fakty.

No popatrz, a jak niektórzy Niemcy usiłowali wybielać swój naród po II wojnie światowej, to wszyscy na nich źli byli ;)
Niemcy są najlepszym dowodem na prawdziwość tego co mówię. Zostali naznaczeni piętnem nazizmu. Nie byłoby z tym problemu, gdyby wygrali. Ale przegrali. I do tego zostali rozebrani przez niektórych zdobywców. A to już powód do tego, by budować mitologię "dobrych Niemców" zwiedzionych przez "złych nazistów" (identyczna mitologia dotyczyła gen. Udeta: "dobrego Niemca, który wpadł w złe towarzystwo". Bardzo to zresztą skuteczna mitologia. Teraz już my jesteśmy kojarzeni z obozami nie oni.

Bezmyślne jest przekłamywanie historii.
przekłamywanie? Odbiło ci? Nie jesteś w stanie odróżnić kłamstwa od mitu? Mit nie wymaga prawdy tak jak prawdy nie wymaga społeczność dla uzyskania dobrej samooceny. Zresztą w naszym przypadku prawdą jest to, że Westerplatte broniło się 7 dni, choć nie było do tego przygotowane, i że stanowiło dobry powód do budowy dobrego morale u żołnierzy armii na zachodzie, AK a nawet armii na służbie sowietów. Zresztą nie tylko armii. Mi też wisi i powiewa to czy tam pili czy nie. ten zaś scenariusz buduje tylko fatalny stereotyp polskiego żołnierza. Niemcy odwrotnie. Wehrmaht i Waffen SS wzbudzają podziw, dzięki czemu chętnie zapomina się o tym, co potrafili poza polem bitwy.

Zresztą obejrzyj sobie nowe filmy amerykańskie. Albo nawet film das Boot czy Stalingrad Niemców. To dobra mitologia dla nich. Tyle, że oni nie karmią michnikowszczyzny, która żyje w opluwaniu swoich (czy aby na pewno swoich? Na pewno wychowuje swoich janczarów, którzy radośnie podejmują ich dzieło zniszczenia).

i o tym też musimy mówić młodemu pokoleniu.
Po co? By szli w ich ślady? Nie jest to zbyt rozumne.

tedy młode pokolenie nas kiedyś zapyta: skoro byliśmy i jesteśmy takimi wspaniałymi ludźmi to kto podpisywał volklisty?
zdrajcy, świnie itp A oni sami usunęli się poza nawias "naszych".

21.10.2008
23:46
[78]

albz74 [ Legend ]

Przy tym wszystkim film o wódce i lataniu goło po plaży to dobry żart

Z tego co się orientuję (wywiad z reżyserem) to jest kilka krótkich scenek zaledwie. Film ma (miał?) opisywać właśnie tę historię, którą przytaczasz.

22.10.2008
00:01
[79]

Wasylus [ Konsul ]

Wasylus
Nie jestem konserwatystą. Jestem katolikiem.


@Attyla
Dla mnie możesz być szintoistą, faktem jest że Twoje poglądy zaprezentowane w tym wątku częściowo pokrywają się z ideologią konserwatyzmu i o tym pisałem.

Czy myślisz, że jest jeszcze ktoś na tym forum kto nie wie, że jesteś katolikiem ? :)

22.10.2008
01:11
[80]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

akurat 300 nie zrobili Grecy. Ale mogliby.

No tak - przeca ja napisałem, że grecy to nakręcili.

Nie. Wystarczy, że nie zapracowały na brak szacunku.

Ja będę obstawał przy swoim zdaniu

zawsze, jeżeli owa prawda nie przynosi im zaszczytu a nie szkodziła i nie szkodzi społeczności.


Tia - no i tutaj rzecz jasna też nie widzisz, żadnego problemu - bowiem zawsze wiadomo co szkodziło a co nie szkodziło społeczności. Wystarczy przypomnieć jak to Rodzina RM cieszyła się ze śmierci Geremka - którego w ich oczach jedyną przewiną był fakt, że był żydem - a po wtóre Tadeusz ojciec dyrektor powiedział, że Geremek był BE!

Ty podcinasz gałąź , na której siedzi cała społeczność.

Tam do licha! co w takim razie powiedzieć o IPNowcach podgryzających Wałęse ? Tak wiem, on jeszcze żyje - ale mit jednego człowieka, który nie bał się systemu właśnie poległ.

Historia ma tu znaczenie drugorzędne. Społeczności potrzebne są mity a nie fakty.

No oczywiście - mity bowiem można interpretować przeważnie w jeden sposób. Fakty natomiast można różnie interpretować i to by było groźne towarzyszu! Myślące społeczeństwo - świadome możliwych potknięć było by odporne na propagandę ! Nie można do tego dopuścić! Kurde czy Twoje dwie osobowości Katolicka i bolszewicka się ze sobą nie kłócą?

Niemcy są najlepszym dowodem na prawdziwość tego co mówię. Zostali naznaczeni piętnem nazizmu. Nie byłoby z tym problemu, gdyby wygrali

No pewnie, że nie byłoby z tym problemów - społeczeństwo niemieckie wybaczyłoby im jakoś wymordowanych żydów (należało się im) Słowian (to i tak bydło) etc. Przy Twoim poziomie relatywizmu moralnego - mój prawie nie istnieje - choć się nim szczycę.


przekłamywanie? Odbiło ci? Nie jesteś w stanie odróżnić kłamstwa od mitu? Mit nie wymaga prawdy tak jak prawdy nie wymaga społeczność dla uzyskania dobrej samooceny.

Przykro mi ale to nie mnie odbiło. Natomiast Tobie chyba odwaliło i to zdrowo. Wiesz chyba o tym, że teraz żyjemy w czymś co niektórzy myśliciele nazywają GLOBALNĄ WIOSKĄ - walczyć się z tym nie da. A jaki to ma związek ze sprawą? A no taki, że możesz sobie tworzyć dowolne mity ale byle osioł z dostępem do netu jest w stanie zweryfikować ten Twój mit - i Twoje szczęście o ile ów mit będzie miał jakąś 'podstawę' realną - jeśli nie będzie miał - tedy wszyscy uznają go za bzdurę.

Albo nawet film das Boot

Przepraszam, ale czy Ty na pewno oglądałeś ten klasyczny "das Boot"? bo ten który a oglądałem (wersja reżyserska) nie miał nic wspólnego z budowaniem 'mitów' - w znaczeniu, które Ty mitom nadajesz.

Po co? By szli w ich ślady? Nie jest to zbyt rozumne.
Nie - żeby uniknęli pomyłek z przeszłości. Żeby wiedzieli skąd się wzięli ci, którzy podpisywali volklisty, którzy byli TW i OZI.

zdrajcy, świnie
cóż za błyskotliwa analiza motywów działań... brak słów...

22.10.2008
05:49
smile
[81]

Belert [ Senator ]

to ze my nie szanujemy swoich legend to nasza sprawa.Taki jestesmy narod.Ktory pluje i sika na wszystko co bylo wczesniej i dziwimy sie ze nami pogardzaja.
I dlatego jest 300 a nie ma westerplatte :)

22.10.2008
07:11
[82]

PunkNotDead [ IMAGINE ]

Do dyskusji się nie włączę, bo nie przeczytałem całości. Zobaczyłem tylko, że to "Najwyższy czas" i podziękował. Sorry, ale gówna nie czytam ;]

Jakiś czas temu w "Polityce" był dobry artykuł na temat tego filmu. To się czyta, a nie konserwatywno-liberalny shit...

22.10.2008
11:28
[83]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Wasylus
Czy myślisz, że jest jeszcze ktoś na tym forum kto nie wie, że jesteś katolikiem ? :)
Czy myślisz, że ktoś powinien nie wiedzieć?

HS
No tak - przeca ja napisałem, że grecy to nakręcili.
No jeżeli tak, to tym bardziej ma to sens. Mądrzy ludzie.

Ja będę obstawał przy swoim zdaniu
Jakiś specjalny powód? Człowiek, który odszedł jest żywą w następcach częścią społeczności. Nie mając szacunku do zmarłych nie masz szacunku także do siebie samego. Zresztą to też ostatnio modne. Np. dostałem wczoraj od Erosa linkę do tekstu informującego, że Szwajcarzy uchwalili ustawę nadającą godność roślinom. Jakby to absurdalnie nie brzmiało, to tak jest. Zapytałem znajomka Szwajcara - potwierdził.

Wystarczy przypomnieć jak to Rodzina RM cieszyła się ze śmierci Geremka
No jeżeli wiadomości o RM czerpiesz z wybiórczej, to nie dziwota, że wypisujesz podobne androny.
Dla twojej wiadomości - radość wyrażały jednostki a RM poświęciła mu koronkę do Bożego Miłosierdzia. Modlących się nie brakowało.

I czym innym jest taniec na grobie człowieka a krytyka jego "osiągnięć" za życia. Warto umieć odróżnić te dwie rzeczy. Chrześcijanie to ludzie zwalczający grzech a szanujący osoby (w rozumieniu akwinaty). RM to radio kładące duży nacisk na ideologię narodową. Geremek nieźle zasłużył się działając przeciw naszym interesom.

Tam do licha! co w takim razie powiedzieć o IPNowcach podgryzających Wałęse?
nie podgryzają W. W podgryzła michnikowszczyzna rozgłaszając pracę na temat W. Bez nich mało kto wiedziałby o sprawie. A tak poszło wyłącznie o to, że jedynym środowiskiem uprawnionym do krytyki jest michnikowszczyzna. Oczywiście we własnym mniemaniu...

jest pewna różnica pomiędzy pracą historyczną zawierającą suche fakty i zbiór przesłanek a wrzawa medialna. Powinieneś to wiedzieć.
Poza tym W jeszcze żyje. I nei dość, że żyje, to jeszcze pcha się w politykę. Jeżeli pcha się w politykę to nie może liczyć, że wszyscy - łącznie z jego politycznymi wrogami - będą lizali mu dupę. Krytyka jego osoby winna się skończyć po jego i wykluczonych przez niego i jego koterię innych zasłużonych Solidarności śmierci (oczywiście aktywności radykałów wykluczyć nie można). Dokładnie tak samo było z Piłsudskim.

No oczywiście - mity bowiem można interpretować przeważnie w jeden sposób.
Mitów się nie interpretuje. W mity się wierzy. Interpretuje się historię.

Myślące społeczeństwo - świadome możliwych potknięć było by odporne na propagandę !
No tak. neoliberalna hałastra robi wiele w dziele budowy myślącego społeczeństwa:D Nie bądź śmieszny.

No pewnie, że nie byłoby z tym problemów
Zwycięzców się nie sądzi. Sądzą zwycięscy. Sowieci wiedzą to najlepiej.

Wiesz chyba o tym, że teraz żyjemy w czymś co niektórzy myśliciele nazywają GLOBALNĄ WIOSKĄ - walczyć się z tym nie da
W czymś takim żyliśmy Z A W S Z E. To co się zmieniło, to szybkość obiegu informacji, mitów, ideologii i propagandy. Drugim co się zmieniło, to wrogość wobec własnej kultury i tożsamości.

A no taki, że możesz sobie tworzyć dowolne mity ale byle osioł z dostępem do netu jest w stanie zweryfikować ten Twój mit - i Twoje szczęście o ile ów mit będzie miał jakąś 'podstawę' realną - jeśli nie będzie miał - tedy wszyscy uznają go za bzdurę.
Masz rację. Osioł może to zrobić.
I druga sprawa - to ideologiczny dogmat konieczności zwalczania mitów. Mity można zwalczać. Mity przeciwnika - by go osłabić.

bo ten który a oglądałem (wersja reżyserska) nie miał nic wspólnego z budowaniem 'mitów' - w znaczeniu, które Ty mitom nadajesz.
To obejrzyj zen film raz jeszcze. Z całą pewnością nie znajdziesz tam heroizmu, poczucia odpowiedzialności, dyscypliny itp itd. Heros nie musi być gentalmenem. Jaki jest Achilles? Jak Skrzetuski czy jak Bohun?

Nie - żeby uniknęli pomyłek z przeszłości.
No widzisz? Mitologia ideologiczna. Mitologia, wedle której ludzie dokonują decyzji na podstawie racjonalnego namysłu. B Z D U R A

cóż za błyskotliwa analiza motywów działań... brak słów...
A na cholerę mi ich motywy? Motywy to zrozumienie a zrozumienie to brak potępienia postaw. Skutek odwrotny ob mitologii ideologicznej, do której odniosłem się wyżej.

PND
Polityka? Po co taką słabiznę czytać? Nie lepiej Trybunę (dawniej trybuna ludu, czyli tubylcza edycja prawdy)?

22.10.2008
13:12
[84]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

No jeżeli tak, to tym bardziej ma to sens. Mądrzy ludzie.
Atakowania absurdem ciąg dalszy.

Człowiek, który odszedł jest żywą w następcach częścią społeczności.
Zapomniałeś dodać 'JEŚLI NIE SZKODZIŁ SPOŁECZNOŚCI' a to, że 'szkodliwość' - bywa prawie zawsze niejednoznaczna to już szczegół.

No jeżeli wiadomości o RM czerpiesz z wybiórczej, to nie dziwota, że wypisujesz podobne androny.

BUHAHAHAHAHA :D ok tym razem przeszedłeś samego siebie. Po pierwsze - zachowała się kupa zdjęć RMowców (przyznali się do tego kim są), trzymających transparent z pewnym napisem. Po drugie - jakiś LPRowiec (nie widziałem początku audycji więc nie wiem kto zacz) w rozmowie z Niesiołowskim - BRONIŁ RM - twierdząc, że to, iż cieszyli się ze śmierci Geremka nie oznacza, że nie należy im się szacunek. No ale jeśli wiadomości na ten temat czerpiesz z RM to nic dziwnego że piszesz takie androny. Wątpię w to, że by ta ekipa dziadków działała tak spontanicznie.

Geremek nieźle zasłużył się działając przeciw naszym interesom.
Na przykład?

nie podgryzają W.
Jak to nie? Po co w ogóle zaczęli pracować nad tym? po co niszczyć mit ?
Swoją drogą jeden z historyków wykazał się wysokim poziomem odpowiedzialności obywatelskiej i odwagi' Tzn ze słowami 'należy bronić IPNu' zrezygnował z pracy w tymże :D

Poza tym W jeszcze żyje.
No ale mit, najważniejszy w naszej nowej Polsce, padł...


Mitów się nie interpretuje. W mity się wierzy. Interpretuje się historię.
Tak jest , towarzysz obywatelu!

No tak. neoliberalna hałastra robi wiele w dziele budowy myślącego społeczeństwa:D Nie bądź śmieszny.
Ja nie wiem czy wole neoliberałów czy bolszewików udających byłych opozycjonistów - przynajmniej ci pierwsi powstrzymuję się przed instytucjonalnym wpływem na sumienie ludzkie.

Zwycięzców się nie sądzi. Sądzą zwycięscy. Sowieci wiedzą to najlepiej.
I tym sposobem przeszliśmy od wiary w mitów do 'sądzenia' :D Związku jedno z drugim ma niewiele.

Poza tym podłożyłeś się (again)
Niemcy nie podtrzymali mitu zwycięskiego nazizmu bo przegrali
Tedy czemu Rosjanie/etc jakoś tak też nie podtrzymali mitu zwycięskiego Z.S.R.R? jeśli znasz historie tego kraju - tedy dobrze wiesz czemu. Tak wiem, są ludzie, którzy nadal wspominają z rozrzewnieniem Wielkiego językoznawce - ale to głównie dlatego, że prawie wszystkich swoich oponentów bolszewicy wymordowali - Ci którzy pozostali nie mieli odwagi się sprzeciwiać (albo wspierali) bolszewików - Tak czy inaczej z wiarą w mity ma to niewiele wspólnego. Tu raczej fakty ( w postaci 20 MILIONÓW ofiar śmiertelnych w krajach byłego Z.S.R.R) powodowały 'wiarę w mit' - dopóki nie odszedł wielki Językoznawca. A właśnie wtedy powinni w niego najbardziej wierzyć ;)

W czymś takim żyliśmy Z A W S Z E.
Mhm - zwłaszcza w czasach Tomasza z Akwinu. Bzdurę napisałeś. O globalnej wiosce zaczęło się mówić/myśleć w czasach upowszechnienia masowych mediów elektronicznych.

To co się zmieniło, to szybkość obiegu informacji

Właśnie to co wyboldowałem sprawiło, że zaczęliśmy żyć w globalnej wiosce. (btw pozostałe rzeczy wymienione przez Ciebie tzn propaganda,mity,etc to też INFORMACJE tedy ich nie wyboldowałem)


Masz rację. Osioł może to zrobić.
Tak jest towarzyszu obywatelu! niech nikt nie śmie sprzeczać się z naszą jedyną słuszną dyrektywą!

To obejrzyj zen film raz jeszcze. Z całą pewnością nie znajdziesz tam heroizmu, poczucia odpowiedzialności, dyscypliny itp itd.

No i znowu babol - nie ma tam heroizmu - marynarze mają w dupie wojnę, chodzi im tylko o to żeby przeżyć i zatopić parę statków, ot co. poczucie odpowiedzialności jest wynikiem zdrowego rozsądku - spróbuj się wydurniać pływając na łodzi podwodnej. Z dyscypliną jest tak samo ( w kontekście tego filmu) marynarze mieli świadomość, iż jeśli któryś 'zawali' mogą z tego nie wyjść cało. Cały ich Heroizm sprowadza się do tego żeby przeżyć.

Mitologia, wedle której ludzie dokonują decyzji na podstawie racjonalnego namysłu. B Z D U R A
No oczywiście, że nie! Wiadomo, że człowiek prowadzący auto osobowe (dajmy na to z prędkością 200km/h) nie doprowadzi do zderzenia czołowego z Tirem ponieważ zna mity na ten temat - znajomość faktów dotyczących wypadków drogowych nie ma tu nic do rzeczy.


A na cholerę mi ich motywy? Motywy to zrozumienie a zrozumienie to brak potępienia postaw. Skutek odwrotny ob mitologii ideologicznej, do której odniosłem się wyżej.


Przyjmij do wiadomości, iż nie masz zielonego pojęcia na temat psychologii - co samo w sobie nie jest złe - nie każdy musi się tym interesować - ale powinieneś sobie czasem darować takie wypowiedzi jak ta dotycząca motywów- bo to brednie są i tyle.

Czemu? Ponieważ z góry założyłeś, że motyw którym kierował się nasz OZI był usprawiedliwiający - (bowiem napisałeś o braku potępienia) A co jeśli tym motywem były pieniądze? nadal oznacza to brak potępienia? Co jeśli motywem była 'zemsta' ponieważ OZI dowiedział się, że ten na którego donosi - doniósł na niego. Nadal brak potępienia?

Jeśli nadal obstajesz przy swoim wiedz tedy, że bardzo blisko Ci do ludzi, którzy w nie tak dawnych czasach powtarzali mantrę:

Tak jest towarzyszu obywatelu! na pohybel wrogom jedynej słusznej dyrektywy!



A potem się tych ludzi rehabilitowało - szkoda, że pośmiertnie...

22.10.2008
21:25
[85]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Przykro mi ale to nie mnie odbiło. Natomiast Tobie chyba odwaliło i to zdrowo. Wiesz chyba o tym, że teraz żyjemy w czymś co niektórzy myśliciele nazywają GLOBALNĄ WIOSKĄ - walczyć się z tym nie da.

Na marginesie chciałbym wspomnieć, że termin globalna wioska został przez kretynów z telewizji i innych mediów wykoślawiony i z negatywnego przekształcony w pozytywny.

Za wiki:

The global village is a term probably coined by Marshall McLuhan, first recorded in his 1962 book The Gutenberg Galaxy.

The term refers to McLuhan's thesis that electric communications media restore to Western civilization many features expressed by oral cultures. In his characteristic style, McLuhan argued Western culture started to "implode" with the introduction of radio and is now heading into a strange new world of high technology coupled with pre-textual patterns of communication (i.e. the use of image, multiple points of view, etc).



Tutaj więcej.

23.10.2008
13:44
[86]

Attyla [ Flagellum Dei ]

HS

Atakowania absurdem ciąg dalszy.
Cóż absurdalnego jest w budowaniu konstrukcji pamięciowych wpływających pozytywnie na takie "drobiazgi" jak zdolność poświęceń dla dobra wspólnego czy wiara we własne (plemienia) siły?

Zapomniałeś dodać 'JEŚLI NIE SZKODZIŁ SPOŁECZNOŚCI' a to, że 'szkodliwość' - bywa prawie zawsze niejednoznaczna to już szczegół.
"szkodliwość" może budzić kontrowersje wśród współczesnych lub tych, którzy dostali świra na punkcie kartezjańskiego angelizmu - tj. podejścia do wiedzy "że" jako wartości autonomicznej. Tymczasem według Arystotelesa wiedza dzieli się na 3 grupy:
1. wiedzę "naukową" opisjącą rzeczywistość (czyli to co Scruton nazwał wiedzą "że" jest tak);
2. umiejętności (Struton określił to wiedzą "jak" coś zrobić);
3. obycie (Scruton określił to jako wiedzę "co" należy uczynić)

Angelizm kartezjański spowodował zachwianie równowagi między wartością tych rodzajów wiedzy a scjentyzm, fetyszyzowanie skuteczności i rewolucja kulturowa usuwa wiedzę "co".

Człowiek nie fetyszyzujący wiedzy "że" i rozumiejący konieczność posiadania wiedzy "co" nie ma najmniejszych wątpliwości. Zwłaszcza, że mitologizacja służy usuwaniu wątpliwości i tworzeniu schematów zachowań i odczuwania (czyli wiedzę "co"). Dla przykładu postawa uczestników konfederacji targowickiej mogła budzić wątpliwości wśród współczesnych i bezpośrednich następców ale już później nie było żadnych wątpliwości: "to zdrajcy". Głównie dlatego, że ocena w ramach mitu bazowała na znajomości następstw.

Po pierwsze itd
No tak. Jedynym źródłem wiedzy o RM jest dla ciebie wybiórcza, TVN i temu podobne szmaty. Czasami warto włączyć radio i posłuchać. Choćby po to by "nausznie" przekonać się o prawdziwości lub fałszywości tych szmatławców. Ja w tym celu zacząłem słuchać RM. I przekonałem się.
A co do tych zdjęć, wypowiedzi itp, to wszystkie te wydarzenia były skutkiem działań ludzi RM słuchających. Człowiek mądry wie, że "słuchać" nie znaczy to samo co "słyszeć". I to człowiekowi mądremu powinno wystarczyć za komentarz.

Na przykład?
Zapytaj o to prof. Nowaka lub kogoś innego. Ja nie prowadziłem kwerendy działalności G. Na GOLu osobami, które zapewne wiedzą o tym coś więcej są Eros i Hajle Selasje.

Jak to nie? Po co w ogóle zaczęli pracować nad tym? po co niszczyć mit ?
W jest człowiekiem żyjącym tu i teraz. Dlatego nie jest on J E S Z C Z E postacią mityczną i nie podlega ochronie i mitycznym uogólnieniom (do których z całą pewnością należeć osiągnięcia z okresu Solidarności. Z drugiej strony W "zasłużył się także jako piesek łańcuchowy michnikowszczyzny i obrońca UB-eków, więc raczej pewnością nie będzie to postać heroiczna - zwłaszcza, że michnikowszczyzna dostaje niezłe wciry). Poza tym Cenckiewicz i ten drugi działają na rzecz wiedzy "że" a mity to dziedzina wiedzy "co".

No ale mit, najważniejszy w naszej nowej Polsce, padł...
Jeszcze nie powstał, więc nie mógł upaść.

Tak jest , towarzysz obywatelu!
To, że brak ci podstawowej wiedzy jest oczywiste. Zapewne wynika to z naturszczykowskiej pogardy dla filozofii. Na to poradzić można tylko w jeden sposób: kształceniem się. Zacznij od Greków. Jak poznasz klasyfikację wiedzy według Arystotelesa, to wrócimy do dyskusji.

Ja nie wiem czy wole neoliberałów czy bolszewików udających byłych opozycjonistów - przynajmniej ci pierwsi powstrzymuję się przed instytucjonalnym wpływem na sumienie ludzkie.
jasne... Komuliberały nie mają gazet, telewizji i innych mediów. Media są "niezależne" (to akurat mitologia komuliberałów, wedle której "trza" słuchać i wierzyć na słowo - Boże broń sprawdzać!!!).

I tym sposobem przeszliśmy od wiary w mitów do 'sądzenia' :D Związku jedno z drugim ma niewiele.
I znowu ta ignorancja... Może to nie boli, ale z całą pewnością zaszczytu nie przynosi...

Niemcy nie podtrzymali mitu zwycięskiego nazizmu bo przegrali
I jeszcze problemy z czytaniem ze zrozumieniem...

Tedy czemu Rosjanie/etc jakoś tak też nie podtrzymali mitu zwycięskiego Z.S.R.R?
Znowu ta ignoracja...
Zapytaj jakiegokolwiek Sowieta o to jaki winniśmy mieć stosunek to "zwycięskiej armii czerwonej".

I nie jest to kwestia represji. To kwestia wiary w to, że krwawa ofiara złożona na ołtarzu Narodu (to taki nowy bożek wymyślony przez francowatych francuzów) nie była daremna.

Mhm - zwłaszcza w czasach Tomasza z Akwinu. Bzdurę napisałeś. O globalnej wiosce zaczęło się mówić/myśleć w czasach upowszechnienia masowych mediów elektronicznych.
No to nawet nie ignoracja. To już głupota kosmiczna. Twierdzisz, że wpływy kulturowe to wynalazek XX w.? Ciekawym bardzo kto w Europie wynalazł proch...

To taka arogancja współczesności. Wystarczy nadać jakąś nową nazwę i stare uzyskuje nową twarz... Wystarczy nadać nową nazwę wpływom kulturowym i mamy "nowe" zjawisko "globalnej wioski" i wystarczy pedała nazwać gejem, by penetracja odbytu koleżki się nie była niczym zdrożnym ani wulgarnym... "N O W E" idzie... Jak za komuny. Wystarczyło o czymś powiedzieć, że jest to "postępowe" by uciąć wszelką dyskusję... W końcu nie bez kozery to sowieci wymyślili "polityczną poprawność", która święci takie tryumfy w komuliberalnych społecznościach...

Właśnie to co wyboldowałem sprawiło, że zaczęliśmy żyć w globalnej wiosce.
Globalna wioska to mit nowej rewolucji kulturalnej. Choć może nie tak drastycznej jak ta w wydaniu Mao ale dokładnie to samo niosącej - barbaryzację. W końcu rewolucja kulturalna to likwidacja wiedzy "co". Wtedy łatwo sterować takim wyalienowanym z człowieczeństwa bydłem.

Tak jest towarzyszu obywatelu! niech nikt nie śmie sprzeczać się z naszą jedyną słuszną dyrektywą!
Jeszcze raz.
"Masz rację. Osioł może to zrobić.
I druga sprawa - to ideologiczny dogmat konieczności zwalczania mitów. Mity można zwalczać. Mity przeciwnika - by go osłabić. "
Zresztą był już swego czasu wątek o rewolucji '68. Poczytaj sobie. Dowiesz się czegoś "nowego" (nowego dla produktu prania mózgów a la michnikowszczyzna).

nie ma tam heroizmu
Jasne. Marynarze dezerterują na potęgę i buntują się przeciw dowódcy by poddać się aliantom...

No oczywiście, że nie!
No naturalnie masz rację! Kupując pastę do zębów zawsze wybierasz tą, której skuteczność klinicznie przebadałeś! W końcu w tym celu zostałeś chemikiem i zębistą!

Przyjmij do wiadomości, iż nie masz zielonego pojęcia na temat psychologii
ty - jak rozumiem - jesteś psychiatrą dyplomowanym i przebadałeś problematykę na sobie podczas pobytu w wariatkowie:D
OŚWIEĆ mnie o WIELKI!:D

Ponieważ zmierzamy wielkimi krokami ku ograniczeniu się do wymiany uprzejmości, to będzie to moje ostatnie wystąpienie. No chyba, że przypadkiem uda ci się napisać coś, co za jedyny cel nie obiera obrażenia mnie.

23.10.2008
16:47
[87]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

No tak. Jedynym źródłem wiedzy o RM jest dla ciebie wybiórcza, TVN i temu podobne szmaty.

No tak, w poprzednim poście był a tylko wybiórcza (której gwoli ścisłości nie czytam) a teraz już TVN (którego nie oglądam) kombinuj dalej.

Zapytaj o to prof. Nowaka lub kogoś innego.
Pytam Ciebie bo ty o tym pisałeś.

Dlatego nie jest on J E S Z C Z E postacią mityczną i nie podlega ochronie i mitycznym uogólnieniom
Znaczy się - gdyby teraz zmarł zaczął byś go bronić?

Jeszcze nie powstał, więc nie mógł upaść.
Hmmm wychodzi na to, że należy umrzeć, żeby powstał mit...


To, że brak ci podstawowej wiedzy jest oczywiste.

Bla bla bla - to samo mogę powiedzieć o Tobie. Między nami jest jednak różnica pewna - różnica wieku. Wiesz jak jest. Młody i głupi może zmądrzeć - stary i głupi już nie bardzo ;)

Jak poznasz klasyfikację wiedzy według Arystotelesa, to wrócimy do dyskusji.
Jak zapoznasz się z literaturą dotyczącą: postaw, heurystyk, atrybucji, wpływu społecznego, schematów i skryptów poznawczych - tedy możemy porozmawiać.

Komuliberały nie mają gazet, telewizji i innych mediów.
Bolszewia zwana też potocznie prawicą ma do swojej dyspozycji tvp i parę innych mediów - nie są więc Ci bolszewicy w gorszej sytuacji;)

I znowu ta ignorancja... Może to nie boli, ale z całą pewnością zaszczytu nie przynosi...
Uhm no jeśli Ciebie myślenie boli to już Twoja sprawa :D

I jeszcze problemy z czytaniem ze zrozumieniem...
Bardzo Cię proszę o NIE CIĘCIE AKAPITÓW - zwłaszcza w momencie w którym zdania mają ze sobą bezpośredni związek.

Znowu ta ignoracja...
HAHAHAHAHA - poczytaj może jakieś publikacje dotyczące bolszewizmu/etc a potem będziesz mnie zarzucał ignorancje :D

Zapytaj jakiegokolwiek Sowieta o to jaki winniśmy mieć stosunek to "zwycięskiej armii czerwonej".

O właśnie - zapytaj. Wyobraź sobie, że w Polsce studiuje sporo ludzi zza wschodniej granicy i sporo ich przyjeżdża - porozmawiaj z nimi na temat armii czerownej a potem komentuj na forum - bo robisz z siebie pośmiewisko. Zapytaj np Ukraińca, Białorusina, Kazacha (wszak sowieci) co sądzą na ten temat. Jak już porozmawiasz - to będziemy mieli o czym gadać.


I nie jest to kwestia represji. To kwestia wiary w to, że krwawa ofiara złożona na ołtarzu Narodu (to taki nowy bożek wymyślony przez francowatych francuzów) nie była daremna.

Zapewniam Cię, że gdybyś z takim tekstem wyskoczył do jakiegoś białorusina to mogło by się to skończyć trochę nieciekawie dla Ciebie Sowieci to NIE TYLKO ROSJANIE. Zapytaj Ukraińców czy cieszą się z tego, że ich pradziadowie umierali z głodu i czy uważają to za krwawa ofiara nie była daremna?

Pusty śmiech człowieka ogarnia

Skąd Ty czerpiesz tę quasi-wiedzę???

No to nawet nie ignoracja. To już głupota kosmiczna.
Zgadzam się - Wyziera ona z Twoich postów i w połączeniu z Twoją filozofią (najpierw pisz potem myśl) jest niepowstrzymana niczym 'el ninio'

Globalna wioska to mit nowej rewolucji kulturalnej.
Hellmaker ma świętą rację masz problemy z uzgodnieniem znaczenia pewnych określeń - tzn przeważnie prawie 100% ludzkości używa ich inaczej niż Ty :D


Jasne. Marynarze dezerterują na potęgę i buntują się przeciw dowódcy by poddać się aliantom...

HAHAHAHA o mój boże... dezercja na łodzi podwodnej ?!?! Ciekawe jak to miałoby wyglądać?:D
Ale bredzisz :D:D widziałeś w ogóle ten film ?:D

No naturalnie masz rację! Kupując pastę do zębów zawsze wybierasz tą, której skuteczność klinicznie przebadałeś! W końcu w tym celu zostałeś chemikiem i zębistą!

Ależ nie - kupując pastę przypominam sobie mity o wróżce zębuszce i innych zębostworach - i to Dzięki nim mogę dokonać jedynie słusznego wyboru! :D

ty - jak rozumiem - jesteś psychiatrą dyplomowanym i przebadałeś problematykę na sobie podczas pobytu w wariatkowie:D

/Ziewa Tani chwyt :D nawet Ciebie stać na więcej :D (choć może Cię przeceniam)

OŚWIEĆ mnie o WIELKI!:D
Ok - no to zaczynamy - pierwsza sprawa - PSYCHOLOGIA i PSYCHIATRIA
Mają one rzecz jasna cechy wspólne( odłam psychologii zwany psychologią kliniczną jest zbliżony do psychiatrii) - ale to samo można powiedzieć o psychologii i socjologii. Albo psychologii i filozofii. Nie wiem skąd więc wziął Ci się nagle dyplomowany psychiatra (ciekawe czy może być niedyplomowany psychiatra :D:D) ?

Jeśli chcesz , żebym Ci to i owo powiedział (a przydałoby Ci się) - to chociaż napisz, który dział psychologii Cię interesuje. Bo to tak jakby ktoś powiedział Tobie - ej, naucz mnie prawa! :)

No chyba, że przypadkiem uda ci się napisać coś, co za jedyny cel nie obiera obrażenia mnie.

Ależ nigdy nie miałem takowego celu, chodzi o dyskusję - a to Ty jakoś dziwnym trafem zawsze wjeżdżasz na oponenta - 'ignorant' 'komuch' 'bolszewik' - to takie słowa klucze (które są określeniami pejoratywnymi - a już na pewno wypowiadane/pisane przez Ciebie), w obliczu których oponenci zaczynają się bronić;)

No chyba, że kosmiczna głupota to określenie pozytywne;) W takim razie chylę czoła przed Twoją kosmiczną ignorancją!:D

27.10.2008
10:02
[88]

Attyla [ Flagellum Dei ]

HS

No tak, w poprzednim poście był bla bla
a dodaj do tego sobie co zechcesz. jakby nie było pewien jestem, że "wiedzy" o RM nie nabyłeś w RM. To mi wystarcza.

Pytam Ciebie bo ty o tym pisałeś.
Ja ci mogę napisać o wydarzeniach politycznych średniowiecza lub antyku. Te obecne nigdy nie podnosiły mi poziomu adrenaliny, więc zwyczajnie jednym uchem wpadało a drugim wylatywało. I - prawdę mówiąc - nie mam ochoty tego zmieniać. Jakby nie było G zasłużył sobie na niechęć środowisk narodowych. Podejrzewam, że głównie ze względu na służalczą uniżoność wobec Niemców (zdziwiłbym się, gdyby było inaczej). To, czy była to służalczość i czy była uniżona to kwestia gustu, a już Rzymianie mawiali: de gustibus et coloribus non disputandum est.

Znaczy się - gdyby teraz zmarł zaczął byś go bronić?
Zapewne tak. Choć z całą pewnością nie tak jak ci, którzy twierdzą, że jedynym "autorytetem", który może bezkarnie W zarzucać szpiclowstwo jest tow. M

Hmmm wychodzi na to, że należy umrzeć, żeby powstał mit...
No proszę - co za odkrycie! Napisz o tym książkę a nobla ci dadzą! :D

Młody i głupi może zmądrzeć - stary i głupi już nie bardzo ;)
Młody i głupi może zgłupieć jeszcze bardziej - stary i głupi już nie bardzo ;)

tedy możemy porozmawiać.
O poznaniu i wiedzy? tu ci heurystyki nie pomogą. Tu trzeba trochę rozumu i zdolności abstrakcyjnego myślenia z zachowaniem zdrowego rozsądku. Fetyszyzowana Logika żadną miarą nie doprowadzi do niczego sensownego. Każdy myślący człowiek wie, że każda kontynuowana konsekwentnie teza musi doprowadzić do powstania antytezy. Ty jednak jesteś za młody na to by myśleć i na to by wiedzieć kiedy wstać i wyjść :p

Bolszewia zwana też potocznie prawicą ma do swojej dyspozycji tvp i parę innych mediów - nie są więc Ci bolszewicy w gorszej sytuacji;)
O ile tvp puszcza liska chytruska o tyle tvn itp nigdy na podobną niekonsekwencję sobie nie pozwalają.

No i wychodzi na to, że ks. Skorupka był bolszewikiem! Niezły jesteś. Pewnie w Kozielsku, Ostaszowie i innych miejscach też robili czystki wśród "swoich". Jesteś jak ten sowiecki prokurator, który bodaj w piątek powiedział, że nie można zrehabilitować pomordowanych oficerów, bo przynajmniej część z nich było szpiegami i dywersantami a wszyscy byli szkoleni do wojowania z ruskimi. Lubisz te klimaty - prawda? W końcu to kryptobolszewia! Ty pewnie konsekwentnie pójdziesz dalej i to samo powiesz o ludziach pomordowanych przez Niemców.

jesteś idealnie taki sam, jak pewni amerykańscy chłopcy, którzy przyłapani na malowaniu Che na ścianach i zapytani dlaczego malują beretkę bez gwiazdki powiedzieli, że robią to specjalnie, żeby z komunizmem się nie kojarzyło...

Wyobraź sobie, że w Polsce studiuje
Wyobraź sobie, że g**** mnie obchodzą te "stiudenty". Mi wystarczy wystąpienie prokuratora w sprawie Katynia, o czym wspomniałem powyżej.

Zapewniam Cię, że gdybyś z takim tekstem wyskoczył do jakiegoś białorusina to mogło by się to skończyć trochę nieciekawie dla Ciebie Sowieci to NIE TYLKO ROSJANIE. Zapytaj Ukraińców czy cieszą się z tego, że ich pradziadowie umierali z głodu i czy uważają to za krwawa ofiara nie była daremna?
To strrrrrrrraszne! Ukraińcy umierali z głodu! Koniec świata! Ciekawym tylko czy przed czy po występach w SS, UPA i tym podobnych "partriotycznych" organizacjach? W końcu wszyscy wiedzą, jak dobrze i zdrowo jest "lachiw rizaty".

A! i jeszce ci Białorusini! Którzy? Ci mówiący po białorusińsku (tj po naszej stronie Buga) czy ci mówiący wyłącznie po sowiecku?

Pusty śmiech człowieka ogarnia
tak ci wesoło? Towarzyszyłeś w tej wesołości kwaśnemu w Katyniu? On opierał się o ciebie a ty o niego i tym sposobem jakoś zachowaliście równowagę?

o mój boże... dezercja na łodzi podwodnej ?!?! Ciekawe jak to miałoby wyglądać?:D
Nie - no - oczywiście... Przed wypłynięciem w morze nie można dać drapaka... Nie można też wywiesić białej flagi w Słupach Herkulesa... A kapitan miał ogromne trudności by uspokoić spragnionych pokoju podkomendnych...

Ależ nie - kupując pastę przypominam sobie mity o wróżce zębuszce i innych zębostworach - i to Dzięki nim mogę dokonać jedynie słusznego wyboru! :D
O! z całą pewnością wróżka zębuszka przekazały ci wiadomość, która pasta jest "najlepsza" i która daje "najbardziej świeży" oddech...

/Ziewa Tani chwyt :D nawet Ciebie stać na więcej :D
oj - czepianie się pomyłki słownej. Nawet jak na ciebie to bardzo tani chwyt.

chociaż napisz, który dział psychologii Cię interesuje
Żaden. Tak jak nie interesują mnie działy wróżbiarstwa, bioenergoterapeutyki itp przesądy.

27.10.2008
11:43
[89]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

a dodaj do tego sobie co zechcesz. jakby nie było pewien jestem, że "wiedzy" o RM nie nabyłeś w RM. To mi wystarcza.

Dobry dowcip :D Wychodzi na to, że ujawniać afery powinni tylko aferzyści - bo w informacje z 2 ręki nie uwierzysz ? :D

Jakby nie było G zasłużył sobie na niechęć środowisk narodowych. Podejrzewam, że głównie ze względu na służalczą uniżoność wobec Niemców
Podejrzewam <-> Wiem to nie to samo.

No proszę - co za odkrycie! Napisz o tym książkę a nobla ci dadzą! :D
Ależ nie nie, prawa autorskie do tej bzdury posiadasz Ty :D

Młody i głupi może zgłupieć jeszcze bardziej - stary i głupi już nie bardzo ;)
Jeśli chodzi o zgłupienie to pamiętaj, iż głupota ludzka nie ma granic -> nawet stary musi się mieć na baczności ;)

O poznaniu i wiedzy? tu ci heurystyki nie pomogą.
No popatrz. Takie 'poznanie i wiedza' to inaczej atrybucja ;)

Ty jednak jesteś za młody na to by myśleć i na to by wiedzieć kiedy wstać i wyjść :p
No tak - Ty dobrze wiesz kiedy należy wyjść - jesteś jednak za stary i nie dajesz rady bez pomocy osób 3 :D to może Cie tak zdefenestrować?:)

No i wychodzi na to, że ks. Skorupka był bolszewikiem!
Skoro tak twierdzisz...

Wyobraź sobie, że g**** mnie obchodzą te "stiudenty". Mi wystarczy wystąpienie prokuratora w sprawie Katynia, o czym wspomniałem powyżej.

To strrrrrrrraszne! Ukraińcy umierali z głodu! Koniec świata! Ciekawym tylko czy przed czy po występach w SS, UPA i tym podobnych "partriotycznych" organizacjach? W końcu wszyscy wiedzą, jak dobrze i zdrowo jest "lachiw rizaty".


Czy istnieje taka dziedzina wiedzy (prócz filozofii) w której nie jesteś kompletnym ignorantem i pisząc o której nie robisz z siebie pośmiewiska? Bo historia (wyłączając antyk) nie jest Twoją mocną stroną. Oceniasz całe narody na podstawie wystąpienia jakiegoś debila - który na dodatek nie mógł powiedzieć niczego innego - bo gdyby tak uczynił to pomimo faktu, że jest prokuratorem - mógłby zapaść na chorobę dziennikarską (zwaną potocznie - bezprzyczynowe wyskoczenie przez okno) Nie bronię go - ale nie utożsamiam go z całym narodem.

Twoja ignorancja dotycząca historii narodów zza Buga i naszej jest 'totalna'. Piszesz o gościnnych występach Ukraińców w SS tak jakby Polacy w ogóle nie kolaborowali z Niemcami. Piszesz o Ukraińcach i Białorusinach tak jakby mieli oni jakiś wybór. Tzn tak jakby spokojnie mogli obalić wpierw bolszewików - a następnie spokojnie walczyć z Hitlerem. Twój poziom wiedzy o tych czasach jest żenujący - Tobie podobni ludzie piszą/mówią o Polskich obozach zagłady Ich też nie obchodzi fakt, że to Niemcy je 'opracowali' - najważniejsze dla takich idiotów jest to, że znajdowały się one w Polsce.

W sumie dziwny z Ciebie człowiek. Z jednej strony gorąco bronisz życia 'poczętego' z drugiej strony fakt, że na Ukrainie zmarło z głodu kilka MILIONÓW ludzi (no chyba, że Ukraińcy i Białorusini nie są ludźmi w Twojej opinii) w ogóle Cie nie rusza. Czy jeśli od dzisiaj będę Cię tytułował mianem 'Wielkiego językoznawcy, słońca narodów' to będziesz miał mi to za złe Towarzyszu Attylo? Wszak to Twój mentor Josif Wisarionowicz Stalin powiedział był Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka


Czy każdy Tomista popiera masowe ludobójstwo czy jesteś jakimś specjalnym rodzajem Tomisty - dla którego dążenie do poznania prawdy kończy się wtedy gdy ta prawda mogłaby być w jakiś sposób niewygodna?

A! i jeszce ci Białorusini! Którzy? Ci mówiący po białorusińsku (tj po naszej stronie Buga) czy ci mówiący wyłącznie po sowiecku?
Białoruś ma 2 języki urzędowe - każdy zna rosyjski i białoruski, tak więc znowu wykazałeś się 'ogromną wiedzą' :D



Nie - no - oczywiście... Przed wypłynięciem w morze nie można dać drapaka..

Może obejrzyj ten film raz jeszcze? Zobacz jak herosi - chleją (na samym początku) i zasypiają we własnych wymiotach celebrując to że są podwodniakami (być może nie było tego w filmie ale w książce na pewno) I może zwrócisz uwagę na to, jak Kapitan - traktował gościa odpowiedzialnego za propagandę proniemiecką.


Żaden. Tak jak nie interesują mnie działy wróżbiarstwa, bioenergoterapeutyki itp przesądy.
Dziwnym trafem - psychologia (w przeciwieństwie do wymienionych przez Ciebie działów szamanizmu) działa. Specjaliści od PRu stosują różne chwyty w oparciu o wiedzę z zakresu psychologii? Czy to takie wielkie placebo jest? :P

oj - czepianie się pomyłki słownej. Nawet jak na ciebie to bardzo tani chwyt.
ekhem - mianem taniego chwytu określiłem sugestie, iż wiedzę psychologiczną zaczerpnąłem przebywając w domu odosobnienia;) pomyłce słownej (sic!) poświęciłem osobny akapit ;D

28.10.2008
19:25
[90]

Attyla [ Flagellum Dei ]

HS
Widzę, że wkroczyliśmy znowu na tory "dyskusji" a la Schopenchauer. Szkoda mi na coś takiego czasu.
Podaj punkt sporny, wobec którego możemy kształtować swe wypowiedzi nie po to by zwyciężyć ale po to by rozmawiać jednym językiem.

29.10.2008
11:55
[91]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla


1) Moim zdaniem powinno się ludziom przypominać historię - a nie opowiadać bajeczki. Czemu? ponieważ ludzie mają problemy z odróżnianiem prawdy od fikcji. I może dojść do sytuacji, w której spora część społeczeństwa będzie wyedukowana na debilnych (pod względem historii) filmach.

2) Okłamywanie ludzi 'nowymi mitami' w czasach, w których każdy niemalże może owe mity zweryfikować - jest pomysłem chybionym i niezbyt się sprawdza w naszych czasach. Przykład? 'Zwycięska Armia Czerwona' - nadal jest uznawana na Białorusi za powód do dumy - ale tylko wśród analfabetów historycznych.

3) Jeśli już ktoś chce 'stworzyć' mit - tedy powinien uważać, żeby przypadkiem nie zaczął pisać historii od nowa - tak jak to robi np Erika Steinbach - bo bardzo być może, przyświęcają jej szczytne idee (rzecz jasna jej zdaniem) ale tak po prawdzie to robi z siebie (i z części popierającej ją społeczeństwa) kompletną idiotkę - zupełnie jak pewien historyk-idiota (nazwiska nie pomne), który neguje holocaust.


29.10.2008
12:47
[92]

Wasylus [ Konsul ]

Wasza dyskusja osiągnęła dno - albo jest bardzo blisko dna.

Kilka uwag:

Białoruś ma 2 języki urzędowe - każdy zna rosyjski i białoruski, tak więc znowu wykazałeś się 'ogromną wiedzą' :D
Dwa języki urzędowe są ale to nie znaczy, że wszyscy znają oba. W latach 90 krążył w polskim MSZ dowcip: "Jedyną osobą znającą w Mińsku język białoruski jest polski ambasador". Nie pamiętam nazwiska człowieka a dowcip jak to dowcip wyolbrzymia pewne rzeczy. Pozostaje faktem, że NIE wszyscy Białorusini posługują się białoruskim (jako pierwszym językiem albo wcale).

Może obejrzyj ten film raz jeszcze? Zobacz jak herosi - chleją (na samym początku) i zasypiają we własnych wymiotach celebrując to że są podwodniakami (być może nie było tego w filmie ale w książce na pewno)
Zarzucanie komuś nieznajomości dzieła gdy samemu w oczywisty sposób zna się je po łebkach jest kiepskim sposobem argumentacji. Przypominam, że rozmawialiście wyłącznie o filmie.

Oceniasz całe narody na podstawie wystąpienia jakiegoś debila - który na dodatek nie mógł powiedzieć niczego innego
Jeśli chodzi o mitologię "zwycięskiej armii czerwonej" czy też szerzej ZSRR to jest ona obecna wśród Rosjan i po części także niektórych innych grup w byłym ZSRR. Nie trzeba do tego "wystąpienia jakiegoś debila" ale np. zajrzeć na fora internetowe dotyczące historii IIWŚ oraz późniejszej i poczytać Rosjan udzielających się tam.

To tyle jeśli chodzi o mnie. O bzdetach pisanych przez Attylę nie będę się wypowiadał. Ze względu na Jego "popularność" znajdą się inni w razie potrzeby.

EOT

29.10.2008
14:10
[93]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Wasylus

Jak mniemam pisanie EOT jest równoznaczne z napisaniem 'moja racja jest najmojsza i nie będę brał pod uwagę tego co napisałeś'

Co do Białorusi bo pieprzysz głupoty. W przeciwieństwie do Ciebie wiem jak wygląda sytuacja w tym kraju. Rosję się w nim wprost 'uwielbia' Jak mniemam rzeczywistość Białoruska opisywana przez znajomych Białorusinów - nie może się równać z Twoimi informacjami czerpanymi z dowcipów oraz rzecz jasna ze źródeł tak wiarygodnych (jeśli chodzi o informacje dotyczące Białorusi) jak Rosyjskie fora internetowe dotyczące II Wojny światowej
Chylę czoła przed Twoją znajomością tematu!

Tak - nie wszyscy używają języka białoruskiego ale Ci którzy się nim nie posługują mają kolokwialnie rzecz ujmując 'przesrane'. Poza tym od pewnego czasu prowadzi się tam intensywne kampanie w celu podniesienia poziomu patriotyzmu - ten kto interesuje się tematem - dobrze o tym wie.


Co do Das Boot - to czytałem książkę po obejrzeniu filmu i dlatego napisałem, że nie jestem pewien. Jednakże dotyczyło to jedynie sceny zasypiania w kałuży rzygów - cała reszta 'celebracji' była taka sama w książce i w filmie.

Jeśli chodzi o mitologię "zwycięskiej armii czerwonej" czy też szerszej ZSRR to jest ona obecna wśród Rosjan i po części także niektórych innych grup w byłym ZSRR.

ZSRR to nie tylko Rosja - proponuje zapoznać się z opiniami na temat armii czerwonej rozmawiając z ludźmi którzy nie są 'fanami alternatywnej historiii' i niekoniecznie z Rosjanami.

Owszem - na Białorusi znajdą się ludzie którzy kochają (nawet niekoniecznie oficjalnie) Mit o niezwyciężonej armii Czerwonej - oraz Ci którzy kochają Rosję - ale tak samo u nas znajdziesz ludzi, którzy pretensje o rozpętanie II wojny światowej mają do Żydów/etc.

Zanim zarzucisz komuś 'pisanie bzdetów' zastanów się czy sam nie osiągasz dna pisząc jakieś dyrdymały ukazujące totalną ignorancję w temacie, którego dotyczy dyskusja.

Rzecz jasna jeśli nadal podtrzymujesz swoje EOT tedy zacytuje Jedną z najbarwniejszych postaci polskiej polityki:
"Sio, sio"

29.10.2008
14:32
[94]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

czas na 'edit' mi się skończył

Przyznaje, że w przypadku języka białoruskiego - trochę się zagalopowałem - 'mea culpa'
Faktem jest, że nie każdy się nim tam posługuję (ponieważ kojarzony jest z opozycją) - praca i jednoczesne pisanie komentarzy daje takie efekty;)


Nie zmienia to faktu, że Łukaszenko przeprowadza kampanie 'patriotyczne' i że Rosji się tam zbytnio nie kocha.

29.10.2008
17:56
[95]

Wasylus [ Konsul ]

1. Po pierwsze mniej agresji, po co od razu "pieprzysz głupoty", "totalna ignorancja", "osiąganie dna"... Jeśli każdego, kto się z Toba nie zgadza zawsze tak traktujesz to dziwię się, że ktoś poza Attylą chce z Toba dyskutować (on jest uodporniony żeby przeżyć ze swoimi poglądami).

2. Czytanie ze zrozumieniem kuleje nieco jak widzę:

Jak mniemam rzeczywistość Białoruska opisywana przez znajomych Białorusinów - nie może się równać z Twoimi informacjami czerpanymi z dowcipów oraz rzecz jasna ze źródeł tak wiarygodnych (jeśli chodzi o informacje dotyczące Białorusi) jak Rosyjskie fora internetowe dotyczące II Wojny światowej
Chylę czoła przed Twoją znajomością tematu!


- Nigdzie nie napisałem, że wiedzę o Białorusinach czerpię z "rosyjskich for internetowych" - to dotyczyło "mitu armii czerwonej"
- Nie napisałem, że chodzi o ROSYJSKIE fora tylko o Rosjanach piszących na forach internetowych,
Daje to dwa błędy w jednym zdaniu, niezły wynik. Chylę czoła przed Twoją zdolnością uważnego czytania (i nie przekręcania wypowiedzi innych)!

3. ZSRR to nie tylko Rosja, bardzo słuszne zdanie tylko nie bardzo wiem, co z niego wynika. Ja stwierdziłem, że wśród Rosjan mit ZSRR i zwycięskiej Armii Czerwonej jest bardzo żywy. Nie wiem z czym polemizujesz.

4. Cieszę się, ze w sprawie języka białoruskiego się cofnąłeś na z góry upatrzone pozycje. Nie neguję i nie negowałem, że Łukaszenko propaguje swoją wersję białoruskiego patriotyzmu i współczesna Rosja nie musi być lubiana. Co nie znaczy że nie ma tam wcale nostalgii za ZSRR.

Napisałem poprzednio EOT właśnie dlatego żeby sam się powstrzymać przed wchodzeniem w to bagno między Tobą a Attylą. Jak widać nie podziałało, pokusa żeby odpowiedzieć jest zbyt silna.

29.10.2008
19:37
[96]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Wasylus

Po pierwsze mniej agresji,

hmmm pozwól, że udzielę Ci takiej malutkiej rady - nie zaczynaj następnej dyskusji od 'osiągnęliście dno' wtedy może trochę mniejsze wiadro błota Ci ktoś na głowę wyleję.

2. Czytanie ze zrozumieniem kuleje nieco jak widzę:

Oh-ah. To co Ci zaserwowałem zwie się 'ironią'- przykro mi, że tego nie załapałeś.

Daje to dwa błędy w jednym zdaniu, niezły wynik. Chylę czoła przed Twoją zdolnością uważnego czytania (i nie przekręcania wypowiedzi innych)!


Czy mam zliczyć Twoje? tzn te, które popełniłeś nadinterpretując moją wypowiedź, oraz pisząc coś co nie miało związku z dyskusją? (np komentarz dotyczący Das Boot)


3. ZSRR to nie tylko Rosja bardzo słuszne zdanie tylko nie bardzo wiem, co z niego wynika. Ja stwierdziłem, że wśród Rosjan mit ZSRR i zwycięskiej Armii Czerwonej jest bardzo żywy. Nie wiem z czym polemizujesz.

Oesu - tak to jest jak 'wbijasz się' pod koniec dyskusji i nie za bardzo łapiesz o co w niej chodzi. Poczytaj moje i Attyli posty wcześniejsze - będziesz wiedział tedy o co chodziło w tym zdaniu (tzn w jakim kontekście było ono użyte - ja nie zamierzam 3436346 razy pisać tego samego)


Cieszę się, ze w sprawie języka białoruskiego się cofnąłeś na z góry upatrzone pozycje.
Nie cofnąłem się - a jedynie przyznałem do omyłki a to nie to samo.

pokusa żeby odpowiedzieć jest zbyt silna
W twoim przypadku okazała się zbyt silna - popracuj nad tym trochę - pisz mniej offtopów, czytaj uważniej komentarze i wszystko będzie dobrze.

30.10.2008
22:41
[97]

Wasylus [ Konsul ]

W ramach pisania offtopów odwdzięczę się za dobre rady tym samym. Jestem pewien, że docenisz tę grzeczność z mojej strony.
1. Nie bądź taki protekcjonalny
2. Stwierdzenia typu "pieprzysz głupoty" nie mogą być usprawiedliwiane tym, że ktoś inny napisał, ze "wasza dyskusja osiągnęła dno" (a nie "osiągneliście dno" jak napisałeś specjalnie lub przez pomyłkę przekręcjając moją wypowiedź). To pierwsze jest po prostu chamskie to drugie w najgorszym wypadku niegrzeczne w najlepszym dosadne. Jak już się zagalopowałeś i zwrócono Ci uwage nie ma sensu brnąć dalej. Mniej agresji.
3. Kiepska ta ironia, popracuj nad nią.
4. Błędy a ewentualna nadinterpretacja to nie to samo, to pierwsze świadczy albo o świadomym przeinaczaniu wypowiedzi przeciwnika lub ich nieuważnym czytaniu a to już oznacza albo brak szacunku albo kłopoty z koncentracją.
5. Nie stosuj tanich wymówek i nie zakładaj, że ktoś nie przeczytał całego wątku tylko dlatego, że nie uczestniczył w dyskusji od początku.
6. Więcej szacunku wobec dyskutanta. Wywyższanie się bez solidnego powodu na forum internetowym jest po prostu śmieszne.
7. Patrz punkt 1. To może być napradę irytujące.
Pozdrawiam.

30.10.2008
22:47
[98]

Attyla [ Flagellum Dei ]

HS

1)Moim zdaniem powinno się ludziom przypominać historię - a nie opowiadać bajeczki.
po co? Po co ci w ogóle ta historia? Co to jest historia? I co to jest prawda historyczna? O ile pamiętam, to "historyk nie pisze prawdy a stawia hipotezy" (przynajmniej tak uczyli mnie na studiach historycznych).
Poza tym nie chce mi się przytaczać tu krytyki angelizmu kartezjańskiego. Robiłem to zbyt często.
Przyjmij jednak, że wiedza "że" nie definiuje człowieka. Człowieka definiuje wiedza "co". Historia dlatego nas interesuje, że wraz z przekazanym nam majątkiem (zwłaszcza wytworami kultury wysokiej, ale chodzi też o majątek sensu stricto jako środki do życia), jest widocznym znakiem obecności pokoleń tych, którzy odeszli. To zaś - wraz z poczuciem obowiązku przekazania tych dóbr dalej - jest elementem tworzącym społeczność szerszą niż rodzina. Pamięć zaś nie oznacza wiedzy "że". Pamięć to zespół zmitologizowanych faktów stanowiących wskazówki jak postępować.
Oznacza to, że wiedza "że" może być przydatna do zrobienia stopnia naukowego ale społeczności jest ona potrzebna jak zeszłoroczny śnieg (dosłownie).

2) Okłamywanie ludzi 'nowymi mitami'
Mity nie są kłamstwami. Są istotnym elementem treści każdego poczucia przynależności.
Poza tym musisz zleźć z tej swojej wierzy z kości słoniowej i przyjąć wreszcie, że mit nie jest dziełem ani człowieka ani grupy ludzi. To dzieło całej społeczności. Kłamstwo może tu zarzucić tylko jakiś arogancki, wierzący w swój "rozum" narcyz. Żeby było śmieszniej, to ten rozum też jest wyłącznie mitem wytworzonym przez skretyniałych reformatorów - czyli takich, którzy mają się za mądrzejszych niż jakikolwiek inny człowiek i jakakolwiek społeczność. Tymczasem oni mogą być najwyżej nieco bardziej inteligentni. Odrzucanie zaś nagromadzonej wiedzy "co" jest wyłącznie dowodem kosmicznej głupoty.

Co do Białorusinów. Są to ludzie zawsze podlegali jakiejś innej nacji. Litwinom, Polakom albo sowietom. Sowieci byli na tyle sprytni, że się do nich przyznawali w ramach swojego pansłowianizmu. Ponieważ zatem Białorusinom brakuje własnej historii, utożsamiają się z historią aktualnie im panującej nacji. teraz są to w większości sowieci. Nie zmienia to jednak faktu, że polscy Białorusini mówią "nasz" np. o Chodkiewiczu czy Sobieskim, że nei wspomnę o Polakach, którzy urodzili się na ziemi, na której Białorusini mają/mieli swoje sadyby. Spotykam się z zarzutami ze strony takich jak ty arogantów, że oni "kradną" nam "naszych". Tymczasem oni nic nie kradną. Oni przez nich budują swoją dumę jako społeczności i dzięki tej dumie łączą się ze sobą ale i z nami.

3) Jeśli już ktoś chce 'stworzyć' mit
"ktoś chce stworzyć mit" Cztery słowa a ze 300 głupstw. NIKT nie CHCE NIC TWORZYĆ. Mit powstaje sam w procesie przekazywania sobie wiadomości. jeszcze moja babcia opowiadała mi o św. Stanisławie i jego konflikcie z Bolesławem Śmiałym. Oczywiście jej opowieść nie miała nic wspólnego z opowiastkami Jasienicy.
A morał był oczywisty: są świętości, których ŻADNEJ władzy NIE WOLNO ignorować czy bezcześcić. Innymi słowy władzy ziemskiej należy się podporządkować o ile nie narusza ona świętości.

Zwalczam komuliberalną hołotę z tego właśnie powodu, że w swym zaślepieniu i głupocie dąży do usunięcia świętości, które ograniczają władzę ziemską.

31.10.2008
00:21
[99]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Wasylus

W ramach pisania offtopów odwdzięczę się za dobre rady tym samym. Jestem pewien, że docenisz tę grzeczność z mojej strony.

/Ziewa - niezła próba:D tylko, że do tego aby być 'złośliwym' trzeba czegoś więcej niźli jedynie prostolinijna zawziętość, to tak na przyszłość.

1. Nie bądź taki protekcjonalny
Osiągasz Dno

2. Stwierdzenia typu "pieprzysz głupoty" nie mogą być usprawiedliwiane tym, że ktoś inny napisał, ze "wasza dyskusja osiągnęła dno"
A teraz pukasz w dno od spodu

3. Kiepska ta ironia, popracuj nad nią.
Poszerz horyzonty -> będziesz więcej rozumiał

4. Błędy a ewentualna nadinterpretacja to nie to samo, to pierwsze świadczy albo o świadomym przeinaczaniu wypowiedzi przeciwnika lub ich nieuważnym czytaniu a to już oznacza albo brak szacunku albo kłopoty z koncentracją.
Twój wtręt na temat Das Boot był błędem czy nadinterpretacją?

5. Nie stosuj tanich wymówek i nie zakładaj, że ktoś nie przeczytał całego wątku tylko dlatego, że nie uczestniczył w dyskusji od początku.
hmmm - w takim razie, jeśli poczytałeś cały wątek i napisałeś to co napisałeś to już nie wiem jak traktować Twoją wypowiedź? błąd? Nadinterpretacja? (wybierz sam)

6. Więcej szacunku wobec dyskutanta. Wywyższanie się bez solidnego powodu na forum internetowym jest po prostu śmieszne.
I po raz kolejny osiągnąłeś Dno - Na dzień dobry próbowałeś pokazać, że jesteś lepszy od nas dwóch (mnie i Attyli) A potem nagle Ci się odwidziało i udajesz niewiniątko ;) Słyszałeś o takim słowie jak 'Hipokryta'? Na szacunek musisz sobie zasłużyć, nie znam Cie i wnioski na Twój temat wyciągam z tego co piszesz, jeśli więc zaczynasz wypowiedź od bashowania tedy powinieneś być przygotowany na wiadro pomyj.

7. Patrz punkt 1. To może być napradę irytujące.
Patrz komentarz do punktu pierwszego

Również pozdrawiam

Attyla - odpowiem Ci rano

31.10.2008
11:25
[100]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

po co? Po co ci w ogóle ta historia
Eh. W ten sposób możesz podważyć każdą dziedzinę wiedzy, z filozofią na czele. Zawsze możesz zadać pytanie 'a po co mi to' - tylko, że takie pytanie nigdy nie doprowadzi do niczego dobrego.

Oznacza to, że wiedza "że" może być przydatna do zrobienia stopnia naukowego ale społeczności jest ona potrzebna jak zeszłoroczny śnieg (dosłownie).
Na miejscu kogoś kto do opisu współczesnego społeczeństwa stosuje filozofię - byłym nieco ostrożniejszy jeśli chodzi o formułowanie takich wypowiedzi. No chyba, że bardzo pragniesz oberwać kolejnym wiadrem pomyj, nie ode mnie rzecz jasna ;)

Mity nie są kłamstwami. Są istotnym elementem treści każdego poczucia przynależności.
Zgadza się (tak napisałem to!:) )

Poza tym musisz zleźć z tej swojej wierzy z kości słoniowej i przyjąć wreszcie, że mit nie jest dziełem ani człowieka ani grupy ludzi. To dzieło całej społeczności.

No i tu się już nie mogę zgodzić (bynajmniej nie z wrodzonej przekory) wszystko bowiem zależy od tego jaki to mit. Proces powstawania 'nowych mitów' zaczyna się ZAWSZE od jednostek. Owszem, może on powstać w wyniku jakiegoś zdarzenia - ale zawsze jest on wynikiem tego jak owo zdarzenie zostało 'zarejestrowane' przez obserwujących je ludzi - a na procesy poznawcze ZAWSZE można wpływać - nie podlega to dyskusji (można jedynie dyskutować o tym co wpływa na te procesy) Mity są więc tworzone/przerabiane przez jednostki.

Co do Białorusinów
Zgoda - należy jednak dodać, że to 'utożsamianie' zbyt dobrowolne nie było. Bo jeśli tak sprawę postawimy - to może się okazać, iż ktoś powie o rusyfikacji polski (pod zaborem), że była to próba utożsamienia się Polaków z historią panującej nacji ;)

ktoś chce stworzyć mit" Cztery słowa a ze 300 głupstw. NIKT nie CHCE NIC TWORZYĆ.
Oj bzdurę teraz popełniłeś (świadomie bądź nie). Wystarczy popatrzyć na to jak kształtowały się mity o Stalinie w Z.S.R.R. nie chcesz chyba powiedzieć, że tworzyły się one same z siebie. No chyba, że wspaniałe wytwory ówczesnej radzieckiej kinematografii były wytworami niczym nieskrępowanych artystów - a głośniki w każdym dosłownie miejscu, przez które nadawano to co nadawano - pojawiły się same z siebie.

To co napisałeś o mitach - miało zastosowanie wcześniej. Teraz w czasach 'całodobowej propagandy' Twój pogląd jest nieaktualny - każdy kto ma po temu możliwości może 'stworzyć własny' mit. Być może jest to niemoralne, złe i w ogóle - ale jest to również nasza nowa rzeczywistość - możesz jej nie lubić ale musisz się z nią pogodzić ( co wcale nie oznacza, że musisz się z nią całkowicie zgadzać)

Zwalczam komuliberalną hołotę z tego właśnie powodu, że w swym zaślepieniu i głupocie dąży do usunięcia świętości, które ograniczają władzę ziemską.
Słyszałeś jak mniemam o Syzyfie - miał on co prawda 'pewną robotę' ale mało kreatywną i odrobinę nieskuteczną ;)

02.11.2008
16:09
[101]

Attyla [ Flagellum Dei ]

HS
Eh. W ten sposób możesz podważyć każdą dziedzinę wiedzy, z filozofią na czele.
Dwie rzeczy:
1. mógłbym i robię to. Tzn. zanim uznam przydatność czegokolwiek, staram się odpowiedzieć na pytanie "po co?". Jeżeli odpowiedź, że dziedzina poddawana testowi może pomóc człowiekowi postrzeganemu jako transcendentne połączenie cielesnej skończoności i duchowej nieskończoności, to nie potrafię się jej przeciwstawiać. Jeżeli dziedzina jest korzystna dla strony cielesnej i implikuje katastrofę w sferze duchowej i na odwrót, to wiesz chyba jaki jest wynik testu. Jest tu oczywiście ogromna sfera nieokreśloności, gdzie odpowiedzi nie potrafię sobie udzielić.
2. filozofia nie jest wiedzą "że". Tzn. wiedzą "że" może być historia filozofii, czy formy jej lłasyfikowania, ale sama filozofia - w jej kirkegaardowskim wykonaniu jest filozofowaniem, więc poszukiwaniem pytań i odpowiedzi na te pytania. Jeżeli chcesz to już jakoś nazywać to chyba tylko quasimądrością ("quasi", bo prawdziwa mądrość wyrasta z doświadczeń pokoleń. Mądrości przybywa jak drzewu słojów)

No chyba, że bardzo pragniesz oberwać kolejnym wiadrem pomyj, nie ode mnie rzecz jasna
consuesudo altera natura est. A że pomyje otrzymać mogę tylko od scjentystów, to jakoś się tam nie przejmuję:) Równie dobrze mógłbyś mnie straszyć, że jeżeli dalej będę głosił to co głoszę, to senyszyn mnie znielubi:)

Proces powstawania 'nowych mitów' zaczyna się ZAWSZE od jednostek
Od jednostek swój początek bierze nie mit a propaganda. Mit jest dziełem społeczności. CAŁEJ - tj. uwzględniając w tym pokolenia tych, co odeszli i tych co jeszcze nie przyszli.

a na procesy poznawcze ZAWSZE można wpływać
Owszem - można - i nazywa się to propagandą. Nie ulega kwestii, że zarówno Niemcy jak i rządy "polskie" na garnuszku sowietów starały się wpływać na kształtowanie mitu Westerplatte. "Kłopot" tylko w tym, że ze względu na położenie było to miejsce na legendarność "skazane".

O ile Niemcom podczas 2WS zależało, by pokazać siłę tej placówki (by usprawiedliwić własną przegraną), o tyle teraz zależy im na czymś odwrotnym (Polacy, jako sąsiedzi i sąsiedzi zajmujące ich w ich mniemaniu terytoria, muszą być przedstawiani jako słabe i pogardy godne dzikusy, w co świetnie wpisuje się scenariusz filmu)

że to 'utożsamianie' zbyt dobrowolne nie było.
A to z kolei zależy od czasu, do którego się odnosimy. Jeżeli bierzemy pod uwagę czas przed rewolucją francowatych, to mylisz się głęboko, jeżeli o czas po rewolucji to masz rację.

Poprzednio - jeżeli mówimy o tym procesie, to nie z punktu widzenia fetysza "Narodu" ale z punktu widzenia wyznania. Białorusini zatem znajdowali się pod presją nawracania na łacińską odmianę ortodoksji chrześcijańskiej.

Wystarczy popatrzyć na to jak kształtowały się mity o Stalinie w Z.S.R.R.
Świadomie lub nie mylisz procesy mitotwórcze i propagandę. Stalin stał się przedmiotem mitologizowania i trudno w tym procesie odróżnić elementy sterowane propagandowo, co nie znaczy, że mitologizacja Stalina jest procesem "czystym" nawet i dzisiaj. Zwłaszcza w kraju takim jak Rosja.

Twój pogląd jest nieaktualny - każdy kto ma po temu możliwości może 'stworzyć własny' mit
Gdybym był tak "nieaktualny" jak twierdzisz, to nie sprzeciwiałbym się robieniu filmów takich jak w temacie wątku.

Słyszałeś jak mniemam o Syzyfie - miał on co prawda 'pewną robotę' ale mało kreatywną i odrobinę nieskuteczną ;)
Zapewne wiesz, że Syzyf został na swoją pracę skazany? Zapewne wiesz, że praca ta MIAŁA BYĆ awykonalna? Moja praca nie jest pracą. Nie jest karą. Nie jest też z definicji nieskuteczna. Jest - jak każda praca osadzająca się na wpływaniu na człowieka żmudna i trudna ale nie jest z definicji niewykonalna:)

05.11.2008
16:17
[102]

Wasylus [ Konsul ]

@HeadShrinker

Gratuluję udało Ci się w jednym poście "odpowiedzieć" na pocięte na drobne kawałeczki argumenty przeciwnika, obrazić go kilkakrotnie a na dodatek mało w tym sensu. Nie wiem czy Ty naprawdę uważasz, że jak ktoś raz Cię rzekomo obrazi (Attyla jakoś się nie poczuł) to Ty musisz oddać po stokroć ? Używać inwektyw ciężkiego kalibru ? Nawet Biblia nie mówi żeby wybijać wszystkie zęby za jeden.

Dobrze więc, przepraszam za stwierdzenie iż "Wasza dyskusja osiągnęła dno lub jest bardzo blisko dna". Nie sądziłem, że Cię to tak urazi jako, że nie zwracałem się do Ciebie osobiście, nie napisałem: "HeadShrinker osiągnąłeś dno" ale skoro tak to to odebrałeś to masz rację, powinienem przeprosić i nineijszym przepraszam !

Powtarzam natomiast: mniej agresji i więcej szacunku. Nie rzucaj inwektywami na prawo i lewo w ilościach hurtowych tylko dlatego, że ktoś w jednym zdaniu Cię uraził i to w sposób niezamierzony. Uważaj bo to może zrykoszetować, jak Ci się kiedyś wymsknie jakaś obraza pierwszemu przypomnę ten wątek, możesz być pewnym.

05.11.2008
17:51
[103]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Wasylus->

Gratuluję udało Ci się w jednym poście "odpowiedzieć" na pocięte na drobne kawałeczki argumenty przeciwnika, obrazić go kilkakrotnie a na dodatek mało w tym sensu.

Tia - przeciwnik :D to może od razu 'odwieczny wróg'? albo 'lord wmordemort?' :D Przestań traktować rozmówce jak 'przeciwnika' tedy może mniej się będziesz zaperzał podczas dyskusji.
Druga sprawa - osiągnąłeś maestrie hipokryzji pisząc 'odpowiedzieć na pocięte na drobne kawałeczki argumenty' - nie muszę chyba tłumaczyć czemu.


Nie wiem czy Ty naprawdę uważasz, że jak ktoś raz Cię rzekomo obrazi (Attyla jakoś się nie poczuł) to Ty musisz oddać po stokroć ? Używać inwektyw ciężkiego kalibru ? Nawet Biblia nie mówi żeby wybijać wszystkie zęby za jeden.

Tia. Nie wiem po cholerę zebrało Ci się na umoralnianie? Spodziewasz się przeprosin czy jak? Zachowujesz się teraz jak człowiek, który podszedł do boksera wagi ciężkiej, dał mu w pysk - a potem się dziwi, że zbiera zęby z chodnika.


Dobrze więc, przepraszam za stwierdzenie iż "Wasza dyskusja osiągnęła dno lub jest bardzo blisko dna". Nie sądziłem, że Cię to tak urazi jako, że nie zwracałem się do Ciebie osobiście, nie napisałem: "HeadShrinker osiągnąłeś dno" ale skoro tak to to odebrałeś to masz rację, powinienem przeprosić i nineijszym przepraszam !

Następnym razem zanim zaczniesz rozmowę od 'osiągania dna' zastanów się nad tym, czy przypadkiem nie będziesz musiał za to przepraszać potem. I nie, czuje się urażony ani obrażony, nie twierdziłem również, że domagam się przeprosin - jedynie udzieliłem Ci rady w temacie rozpoczynania dyskusji inaczej niźli to zrobiłeś.

Wystarczyłoby abyś nie napisał wstępu o 'dnie' a nasza rozmowa wyglądałaby zupełnie inaczej. Miej to na uwadze.

Powtarzam natomiast: mniej agresji i więcej szacunku.
Jak tylko sobie na niego zasłużysz Szanowny Wasylusie jak tylko zasłużysz.

Nie rzucaj inwektywami na prawo i lewo w ilościach hurtowych tylko dlatego, że ktoś w jednym zdaniu Cię uraził i to w sposób niezamierzony.
A co się stanie jeśli się do tego nie zastosuje? Obrazisz się na mnie?

Uważaj bo to może zrykoszetować, jak Ci się kiedyś wymsknie jakaś obraza pierwszemu przypomnę ten wątek, możesz być pewnym.

Gadanie ślepego o kolorach i nic więcej. Zapisz sobie w zakładkach ten wątek, ale nie będzie Ci on potrzebny, ponieważ nie zdarza mi się obrażać kogoś 'na wstępie' owszem obrzuciłem Cię inwektywami sporego kalibru ale była to reakcja na to co sam napisałeś, a że w Twojej opinii przesadzona.. Cóż, każdy ma prawo do własnego zdania. Co do samej 'dyskusji' potraktuj to jak nauczkę i wyciągnij z tego wnioski na przyszłość.


W tym miejscu zacytuje Ciebie samego

Napisałem poprzednio EOT właśnie dlatego żeby sam się powstrzymać przed wchodzeniem w to bagno między Tobą a Attylą. Jak widać nie podziałało, pokusa żeby odpowiedzieć jest zbyt silna.

Żebyś jeszcze z sensem odpowiadał. Tak czy inaczej punkt dla Ciebie, wytrzymałeś prawie tydzień zanim 'odpowiedziałeś', jest coraz lepiej!


Z innych informacji (nie offtopowych) W filmie będzie parę zmian i dostanie jednak dotacje - nie mogę chwilowo znaleźć linku do artykuły, jakby kto znalazł niech podrzuci.

05.11.2008
18:17
[104]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Fajnie, że tak dobrze tu się dyskutuje na ten interesujacy temat i nawet chętnie zabrałbym głos. Czy ktoś z szanownych dyskutantów mógłby wskazać mi link do scenariusza bo chciałbym wreszcie zapoznać się z meritum.

05.11.2008
19:03
[105]

Wasylus [ Konsul ]

@HeadShrinker

Gratuluję udało Ci się w jednym poście "odpowiedzieć" na pocięte na drobne kawałeczki argumenty przeciwnika, obrazić go kilkakrotnie a na dodatek mało w tym sensu.

1. Tia - przeciwnik :D to może od razu 'odwieczny wróg'? albo 'lord wmordemort?' :D Przestań traktować rozmówce jak 'przeciwnika' tedy może mniej się będziesz zaperzał podczas dyskusji.
Druga sprawa - osiągnąłeś maestrie hipokryzji pisząc 'odpowiedzieć na pocięte na drobne kawałeczki argumenty' - nie muszę chyba tłumaczyć czemu.


Nie wiem czy Ty naprawdę uważasz, że jak ktoś raz Cię rzekomo obrazi (Attyla jakoś się nie poczuł) to Ty musisz oddać po stokroć ? Używać inwektyw ciężkiego kalibru ? Nawet Biblia nie mówi żeby wybijać wszystkie zęby za jeden.

2. Tia. Nie wiem po cholerę zebrało Ci się na umoralnianie? Spodziewasz się przeprosin czy jak? Zachowujesz się teraz jak człowiek, który podszedł do boksera wagi ciężkiej, dał mu w pysk - a potem się dziwi, że zbiera zęby z chodnika.


Dobrze więc, przepraszam za stwierdzenie iż "Wasza dyskusja osiągnęła dno lub jest bardzo blisko dna". Nie sądziłem, że Cię to tak urazi jako, że nie zwracałem się do Ciebie osobiście, nie napisałem: "HeadShrinker osiągnąłeś dno" ale skoro tak to to odebrałeś to masz rację, powinienem przeprosić i nineijszym przepraszam !

3. Następnym razem zanim zaczniesz rozmowę od 'osiągania dna' zastanów się nad tym, czy przypadkiem nie będziesz musiał za to przepraszać potem. I nie, czuje się urażony ani obrażony, nie twierdziłem również, że domagam się przeprosin - jedynie udzieliłem Ci rady w temacie rozpoczynania dyskusji inaczej niźli to zrobiłeś.

Wystarczyłoby abyś nie napisał wstępu o 'dnie' a nasza rozmowa wyglądałaby zupełnie inaczej. Miej to na uwadze.

Powtarzam natomiast: mniej agresji i więcej szacunku.
4. Jak tylko sobie na niego zasłużysz Szanowny Wasylusie jak tylko zasłużysz.

Nie rzucaj inwektywami na prawo i lewo w ilościach hurtowych tylko dlatego, że ktoś w jednym zdaniu Cię uraził i to w sposób niezamierzony.
5. A co się stanie jeśli się do tego nie zastosuje? Obrazisz się na mnie?

Uważaj bo to może zrykoszetować, jak Ci się kiedyś wymsknie jakaś obraza pierwszemu przypomnę ten wątek, możesz być pewnym.

6. Gadanie ślepego o kolorach i nic więcej. Zapisz sobie w zakładkach ten wątek, ale nie będzie Ci on potrzebny, ponieważ nie zdarza mi się obrażać kogoś 'na wstępie' owszem obrzuciłem Cię inwektywami sporego kalibru ale była to reakcja na to co sam napisałeś, a że w Twojej opinii przesadzona.. Cóż, każdy ma prawo do własnego zdania. Co do samej 'dyskusji' potraktuj to jak nauczkę i wyciągnij z tego wnioski na przyszłość.


7. W tym miejscu zacytuje Ciebie samego

Napisałem poprzednio EOT właśnie dlatego żeby sam się powstrzymać przed wchodzeniem w to bagno między Tobą a Attylą. Jak widać nie podziałało, pokusa żeby odpowiedzieć jest zbyt silna.

Żebyś jeszcze z sensem odpowiadał. Tak czy inaczej punkt dla Ciebie, wytrzymałeś prawie tydzień zanim 'odpowiedziałeś', jest coraz lepiej!


1. Przeciwnik w dyskusji, oponent jeśli wolisz. Czepialstwo - z tej strony jeszcze Cię nie znałem. Ja się zaperzam - w porównaniu z Tobą ?. ROTFL, dzięki ubarwiłeś moj dzień.
Musisz tłumaczyć obawiam się. Nadużywasz słów hipokryta i hipokryzja, zakładam że znasz ich znaczenie.

2. Oho porażająca skromność: Ja = zwykły człowiek, Ty: bokser wagi ciężkiej. Jak rozumiem dotyczy to umiejętności rzucania inwektywami na prawo i lewo i bycia chamem. To już wolę zostać zwykłym człowiekiem a rolę boksera zostawiam Tobie.
Owszem mógłbyś chociaż zdawkowo przeprosić, ja pierwszy wyciągnąłem dłoń. Ja obraziłem (rzekomo) --> Ty obaziłeś bardziej (znacznie) --> ja przeprosilem --> jaki jest następny logiczny krok by w pokoju zakończyć rozmowę ?

3. Udzieliłeś rady owszem ale sam jakoś nie chcesz się do żadnych rad stosowac, zachowujesz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy. Twoja reakcja była NIEWSPÓŁMIERNA do mojej wypowiedzi.

4. To rada ogólna, dotyczy wszystkich twoich partnerów w dyskusjach. A propos nie wiedziałem, że trzeba zasłużyć na nie bycie traktowanym agresywnie.

5. To się stanie, że zaczniesz zyskiwać sławę chama i osoby z którą nie warto dyskutować. Gdy do kogoś przylgnie jakaś opinia to już na amen najczęściej.

6. Żebyś wiedział, że potraktuję jako nauczkę, w przeciwieństwie do niektórych w tym wątku posiadam (ograniczoną jak każdy) zdolność przyznawania się do błędów i uczenia się na nich. Ty obawiam się nie wyciągniesz żadnych wniosków, bo nadal nie widzisz, że Twoja reakcja była przesadzona.

7. Nie Ty będziesz oceniał ile mam wytrzymywać a ile nie. A kto pisze z sensem to już ocenią ewentualni czytelnicy tego wątku (jeśli zainteresuje ich walka czlowieka z bokserem wagi ciężkiej na inwektywy).

Obawiam się, że możemy sie tak wymieniać uprzejmościami ad infinitum. Ja próbowałem to przerwać przepraszając, nie przyjąłeś wyciągniętej ręki. Teraz jedyna szansa, że ktoś w koncu przestanie pisać. Postaram się żeby to był mój ostatni post ale jak sam wiesz nic nie moge zagwarantować. W każdym razie JEŚLI nie napiszesz już zbytnich nonsensów to będzie ostatni post.

05.11.2008
21:07
[106]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Mr Kalgan->

Errr, link do scenariusza jest w pierwszym poście ?:)



Wasylus->

Ad 1
W stosunku do Twojej osoby nie da się nadużyć słów 'hipokryzja i hipokryta'

Ad 2

Jesteś osobą, którą targają iście Shakespeare-owskie rozterki. Z jednej strony mnie przepraszasz, z drugiej nazywasz chamem - może wraz z Twoim drugim ja wypracowalibyście jakieś spójne stanowisko? Obraziłem Cię znacznie bardziej? W takim razie wiedz, że niezmiernie mi z tego powodu wszystko jedno.

Ad 3

A kto powiedział, że reakcja musi być współmierna? Musi być skuteczna, w tym przypadku takowa była.

Ad 4

Tia, bo wszyscy się już buntują przeciw temu jak rozmawiam i nawet już kukły z moją podobizną polewają podpałką do grilla. Czy nie odnosisz wrażenia, iż troszkę trąci megalomanią przemawianie w imieniu wszystkich moich partnerów w dyskusjach? (wcześniej oponenci teraz partnerzy - rzecz jasna ta niekonsekwencja to taki Twój specjalny wybieg, nieprawdaż?)


Ad 6

To bardzo dobrze na przyszłość rokuje, taka nauczka Ci dobrze zrobi. Moja reakcja była skuteczna, Twoja opinia w tej kwestii niewiele mnie obchodzi.


Ad 7

Tia, ewentualni czytelnicy:D Czy ty uważasz, że komuś innemu będzie się chciało te pierdoły (które obaj piszemy) czytać? o święta naiwności :D Trzeba było rzucić na sam koniec coś w rodzaju 'prawda was wyzwoli' byłoby bardziej dramatycznie :D

Ad 5

Rzecz jasna mówisz to jako 'reprezentatywna grupa forumowiczów GoLa, z którą to grupą już nie raz dyskutowałem' Czy jeśli wspomnę po raz kolejny o megalomanii to będzie znowu nadużywanie słowa?


W każdym razie JEŚLI nie napiszesz już zbytnich nonsensów to będzie ostatni post.
Haha! :D nie ma to jak zostawić sobie wyraźną furtkę :D Żeby tym razem nie okazało się, że moja reakcja była NIEWSPÓŁMIERNA, tedy wiedz, że ja też Ci już nie odpisze! No chyba, że znowu popełnisz jakieś straszne brednie... Wtedy kto wie... Kto wie...:D:D

Człowieku (albo Wielce Szanowny Panie Partnerze w Dyskusji!) - postaraj się trochę mniej dramatyzować bo chwilowo jest to nawet zabawne :D ale w następnym poście możesz przekroczyć granice żenady ;)

05.11.2008
21:25
smile
[107]

beowulff [ Legend ]

OMG

05.11.2008
22:06
[108]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Panowie! Wymieniacie uprzejmości be ze mnie? :D

Kalgan
Przepraszam, że nie napisałem - brak czasu. Do tego jeszcze linka już nie działa...
Zresztą w tej chwili już nie o tym dyskusja (choć ucichła w kanonadzie forumowego Verdun:D) a o micie i historii.

05.11.2008
23:12
[109]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

Sam sobie jesteś winien, bowiem zignorowałeś zaczepkę Wasylusa :D

Beo ->

A Ty znowu swoje ... :D:D:D

06.11.2008
00:06
smile
[110]

Wasylus [ Konsul ]

@HeadShrinker

"Ad 1
W stosunku do Twojej osoby nie da się nadużyć słów 'hipokryzja i hipokryta'

Ad 2

Jesteś osobą, którą targają iście Shakespeare-owskie rozterki. Z jednej strony mnie przepraszasz, z drugiej nazywasz chamem - może wraz z Twoim drugim ja wypracowalibyście jakieś spójne stanowisko? Obraziłem Cię znacznie bardziej? W takim razie wiedz, że niezmiernie mi z tego powodu wszystko jedno.

Ad 3

A kto powiedział, że reakcja musi być współmierna? Musi być skuteczna, w tym przypadku takowa była.

Ad 4

Tia, bo wszyscy się już buntują przeciw temu jak rozmawiam i nawet już kukły z moją podobizną polewają podpałką do grilla. Czy nie odnosisz wrażenia, iż troszkę trąci megalomanią przemawianie w imieniu wszystkich moich partnerów w dyskusjach? (wcześniej oponenci teraz partnerzy - rzecz jasna ta niekonsekwencja to taki Twój specjalny wybieg, nieprawdaż?)


Ad 6

To bardzo dobrze na przyszłość rokuje, taka nauczka Ci dobrze zrobi. Moja reakcja była skuteczna, Twoja opinia w tej kwestii niewiele mnie obchodzi.


Ad 7

Tia, ewentualni czytelnicy:D Czy ty uważasz, że komuś innemu będzie się chciało te pierdoły (które obaj piszemy) czytać? o święta naiwności :D Trzeba było rzucić na sam koniec coś w rodzaju 'prawda was wyzwoli' byłoby bardziej dramatycznie :D

Ad 5

Rzecz jasna mówisz to jako 'reprezentatywna grupa forumowiczów GoLa, z którą to grupą już nie raz dyskutowałem' Czy jeśli wspomnę po raz kolejny o megalomanii to będzie znowu nadużywanie słowa?


W każdym razie JEŚLI nie napiszesz już zbytnich nonsensów to będzie ostatni post.
Haha! :D nie ma to jak zostawić sobie wyraźną furtkę :D Żeby tym razem nie okazało się, że moja reakcja była NIEWSPÓŁMIERNA, tedy wiedz, że ja też Ci już nie odpisze! No chyba, że znowu popełnisz jakieś straszne brednie... Wtedy kto wie... Kto wie...:D:D

Człowieku (albo Wielce Szanowny Panie Partnerze w Dyskusji!) - postaraj się trochę mniej dramatyzować bo chwilowo jest to nawet zabawne :D ale w następnym poście możesz przekroczyć granice żenady ;)
"


1. Trzeba najpierw znać znaczenie tych słów.

2. Ja Cię tak nie nazwałem, sam się w tej roli obsadziłeś.

3. Nikt nie powiedział, że musi być współmierna ale jakoś się tak w cywilizowanym świecie przyjęło.
Skuteczność niesamowita, chylę czoła. Nie wiem co prawda czego ma dotyczyć ale podziwiam.

4. Nie przemawiam w imieniu Twoich partnerów.
Znowu mnie rozbawiłeś, tym razem z tym megalomanem, z Twoich ust brzmi to przeuroczo.
Widzę, że czepialstwo to u Ciebie nawyk a nie jednorazowa wpadka.

6. Ciekawe dlaczego nie 5. Mylą się cyferki czy jak ?
Tak dobrze mi zrobi choć nie w takim sensie jak Ci się wydaje.
Byłeś bardzo agresywny, znaczy się skuteczny, a jakże !
Szkoda ale mam nadzieję, że są jeszcze ludzie, których opinia Cię obchodzi wtedy jest dla Ciebie nadzieja.

7. No nareszcie coś sensownego napisałeś ! TADAM ! Po raz pierwszy od 3 czy 4 postów. Obaj piszemy pierdoly to fakt. Zapominasz tylko, że 3/4 tego forum jest wypełnione pierdołami więc ktoś jednak może nas przeczytać przez przypadek.

5. O wracamy do piątki.
Już nie raz dyskutowałeś ? Przez całe dwa miesiące ? To sie nagadałeś nie ma co, stary wyjadacz jesteś.
Rzecz jasna mówiłem i mówie od siebie i z własnego doświadczenia.
Nadużywanie ? Nie. Samoośmieszanie ? Owszem.

Jak już pisałem wcześniej możemy te "uprzejmości" wymieniać bez końca. Ja w jednym momencie chcialem to zakończyć ale Ty jak widać nie. Teraz po prostu trzeba poczekać komu się znudzi albo kto pierwszy ustąpi. Jakby co to wiedz, że za jakiś tydzień wyjeżdzam i będę przez pewien czas odcięty od netu więc jest dla nas nadzieja.

06.11.2008
00:26
[111]

Wasylus [ Konsul ]

Edit się skończył.
Ad 2.
"Obraziłem Cię znacznie bardziej? W takim razie wiedz, że niezmiernie mi z tego powodu wszystko jedno."
Tutaj jest pies pogrzebany. Nie masz sobie nic ale to absolutnie nic do zarzucenia. Jesteś niewinny jak - pardon Attyla - Najświętsza Panienka.

06.11.2008
00:46
[112]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Wasylus

Ad 1
Jak już mówiłem, nie da się ich nadużyć

Ad 2

Tia, trzeba było powiedzieć, że to skrót myślowy, brzmiałoby przynajmniej 'klasycznie' :D

Ad 3

Ano niesamowita :P już od paru dni piszesz idiotyczne posty i zapewniam Cię, że jak tak przejrzysz ten wątek (a będziesz go miał w zakładkach zgodnie z groźbą) to za jakiś miesiąc o ile poczytasz ten wątek rzecz jasna, zadasz sobie pytanie 'po co ja to pisałem?' albo 'o co mi tak właściwie chodziło??' :D

Ad 4

"z twoich ust brzmi to" - trzeba znać umieć pisać polska język ;)


Ad 5
Znaczy się 2 miesiące i co? Jeśli uważasz, z tego wynika 'brak doświadczenia' to chyba muszę się zgodzić z GoLowiczami, którzy pisali coś na temat 'e-penisów' innych Golowiczów:D

Rzecz jasna mówiłem i mówie od siebie i z własnego doświadczenia.
Tak! Zgadzam się! Twój e penis jest większy od mojego e-penisa! :D ale pssst it's not real! :D

Tak przy okazji, czy mi się wydawało, czy wspominałeś coś o samoośmieszaniu?:D

Tak na poważnie, (bo być może tego nie wiesz) nie muszę mieć nie wiadomo jakiego ranku, żeby sobie poradzić na forum - Twój rank Ci jak widać nie pomógł ;P

Ad 7
Raczej nie -> patrz na reakcje Beo :D (Ha! Beo a myślałeś, że długie posty to tylko chwilowa moda?! :D )

Ad 6

ciekawe dlaczego nie 5. Mylą się cyferki czy jak
Jaki piękny przykład 'selfownage' ( to tak w temacie samoośmieszania)

Szkoda ale mam nadzieję, że są jeszcze ludzie, których opinia Cię obchodzi wtedy jest dla Ciebie nadzieja
Co Ci pisałem na temat dramatyzmu ?:P teraz to już żenada :D Na dodatek żenada nie po polsku :D


Ostatni akapit wymiata :D dramatyzm, dramatyzm, dramatyzm :D
Zamiast więc go komentować zapytam, o co Ci tak właściwie chodzi? :D

06.11.2008
01:22
[113]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Tak tylko wyrwę ze środka dyskusji nt., że nikt nie chce tworzenia mitów. Że niby się same tworzą.
Dwa słowa Drogie Słońce Karpat, Naczelny Filozofie Polski.

Reduta Ordona.

06.11.2008
01:54
[114]

Wasylus [ Konsul ]

Edit: @HeadShrinker
Chodzi mi o skończenie tej farsy, przestało mnie to bawić Wielki Językoznawco. Ustępuję pola. Wygrałeś.

06.11.2008
08:13
smile
[115]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Jeżeli dyskusja tyczy tego co pod linkiem podanym w pierwszej wypowiedzi, to jest wątek doprawdy żenujacy. W piśmie niespecjalnie wiarygodnym Najwyższy Czas publikowane są jakieś wyimki ze scenariusza wyprane z kontekstu, z nieprzychylnym komentarzem a zatem i owe wyimki - które nie wiadomo czy są prawdziwe !- wyselekcjonowano tendencyjnie. Brak odesłania do źródła, w toku toczonej tu dyskusji nikt do źródeł także nie sięgnął a nawet nie zainteresował ich istnieniem.
Jeżeli to co opublikował Najwyższy Czas to kompletny scenariusz, to naturalnie pogarda dla scenarzystów.
Stwierdzam jednak, że poziom dyskusji politycznych na tym forum zaczął pukać od spodu.
114 pełnych emocji wypowiedzi na temat scenariusza którego nikt nie widział.

06.11.2008
10:01
smile
[116]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Wasylus ->


I widzisz Soso, można pokojowo zakończyć dyskusje :D

06.11.2008
18:22
[117]

Wasylus [ Konsul ]

@Mr.Kalagan
Uważaj Mr. Kalagan bo zaraz HeadShrinker tak na Ciebie najedze...
Napisałeś, że poziom dyskusji politycznych na tym forum zaczął pukać od spodu. A TA dyskusja się do nich zalicza ergo z Twojej wypowidzie wynika iż puka ona od spodu. I do tego "to jest wątek żenujący". Ja za mniej dosadne sformułowanie musiałem przez pół tuzina postów użerać się z jednym takim...
Chociaż jeśli już Cię ominął to moze Ci się upiecze.

06.11.2008
19:01
[118]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Wasylus

Ah to Ty Soso:D
Witaj z powrotem. Ciekawe co się stało z Panem 'mam dość tej farsy' :D:D

btw napisz mi Soso jak rozumiesz zdanie

Jeżeli dyskusja tyczy tego co pod linkiem podanym w pierwszej wypowiedzi, to jest wątek doprawdy żenujacy.

specjalnie dla Ciebie wyboldowałem słowa klucze:D

I jak Soso? już lepiej?


Ciekawe czyje to 2 konto :D

EDIT - Kto to jest Kalagan? nie widzę tu takiego nicka... może mam coś ze wzrokiem :D

06.11.2008
23:14
[119]

Wasylus [ Konsul ]

Nie chce mi się bawić w Twoje gierki Wielki Językoznawco. Nie pisałem do Ciebie tylko do Mr.Kalgana (którego ksywkę niechcący przekręciłem).

06.11.2008
23:22
smile
[120]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Ok Soso

Zastanawiam się tylko czy dobrze trafiłem typując właściciela tegoż konta:D Tzn zastanawiam się, czy chciałoby Ci się prowadzić polemiki z samym sobą :D

06.11.2008
23:40
[121]

Wasylus [ Konsul ]

Nie wiem o jakim koncie mówisz ale nie, nie chciałoby się. Paranoik z Ciebie o Wielki Językoznawco.
Usilnie starasz się wciągnąć mnie w kolejną wymianę "uprzejmości", najwyraźniej ta ostatnia podobała Ci się bardziej niż chcesz to przyznać. Szczerze mówiąc takie wymiany zdań czasem wyostrzają język ale na razie mi wystarczy. Może spotkamy się w jakimś innym wątku, napiszę (specjalnie pod Twoim kontem) że jest denny i będziemy mogli się pobawić od nowa. Ale juz nie tutaj i nie teraz.

07.11.2008
00:08
smile
[122]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Ok niech będzie Soso

spoiler start

Attyla? :D
spoiler stop

07.11.2008
00:17
smile
[123]

Wasylus [ Konsul ]

Że niby Attyla to ja ???????????????????? ROTFL ! Myślałem, że podejrzewasz mnie o bycie Mr.Kalganem ale Attylą ? To by oznaczało że już w 2 albo 3 wątkach sam ze sobą dyskutuję (patrz: "Czy prześladowanie chrześcijan jest trendy?"). Zresztą styl Attyli jest tak wyjątkowy, że on by chyba nie potrafił pisać inaczej (ani ja kopiować jego stylu o poglądach nie wspominając).
Nie no na zakończenie dnia taka kupa śmiechu, dziękuję ! Zaczynam Cię lubić o zgrozo. Naprawdę.

07.11.2008
00:22
smile
[124]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Byłem także przekonany, że chodzi o mnie. :))
Attyla, którego poznałem osobiście twierdzi, że ma tylko jedno konto i.... ja mu wierzę.

07.11.2008
00:25
smile
[125]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

No ja Cię proszę:D jaki byłby sens posiadania dwóch kont jeśli posiadacz tychże pisałby to samo pod obydwoma nickami?:D

Se 'strzeliłem' jeno ot co...

spoiler start

i se chybiłem:D ale próbowałem! :D
spoiler stop


Edit nie to nie Attyla :D

07.11.2008
00:29
[126]

Wasylus [ Konsul ]

A może TY jesteś Attylą ? Nie Mr.Kalgan twierdzi że Attyla ma jedno konto chyba że... to on jest Attylą a wtedy i Ty też ! Wszyscy jesteście Attylami !

07.11.2008
00:32
smile
[127]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

HeadShrinker
Czyżby udzieliła Ci się choroba wszechogarniającego spisku ?

Na tym forum dużo takich, co pod różnymi nickami piszą to samo.

Acha, na wszelki wypadek, ja także mam tylko jedno konto. A Wasylus tu jest tak unikalnym, chociaz staaaarym użytkownikiem, ze takze go nie podejrzewam.

A jak jest z Tobą ?

07.11.2008
00:33
smile
[128]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Fuck

nie starczyło mi czasu na poprawkę Edita

miało być "nie TU nie Attyla" ;)

I tym samym to EOT

pozdro! :D (dzięki mnie dobijesz niedługo do 500 postów po 6 latach:) )

Mr Kalgan

A ja tu nowy jestem, choć część GoLowiczów znam z Pikniku 2007 ;) mam jedno konto -> zbyt leniwy jestem na więcej ;)

07.11.2008
00:34
smile
[129]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Wszyscy jesteście Attylami ! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dobre podsumowanie wątku.

07.11.2008
01:04
[130]

Backside [ Senator ]

Bardziej zniesmaczony jestem tym manipulującym artykułem z linka. "Streszczenia" z kart ze scenariuszem przypominają internetowe nagłówki newsów czy te z wyborczej na telebimach w metrze - mają niewiele wspólnego z treścią artykułu albo traktują ją wybiórczo.

Wobec tego, że treść filmu nadal pozostaje, nomen omen, tajemnicą, to nie wiem jaki jest sens w omawianiu problemu czegoś co nie istnieje nigdzie, poza naszym wyobrażeniem.

07.11.2008
10:28
smile
[131]

Attyla [ Flagellum Dei ]

oooooo wypraszam sobie! Attyla jest tylko jeden!:D

Backside
był cały scenariusz na necie. Miałem wysłać linkę Kalganowi (tak się umówiliśmy), ale linka jest już martwa:(
Nie wiem dla czego.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.