eltexo [ Generaďż˝ ]
Allegro - niechciany płaszcz.
Witam GOLowiczów (:
Dziewczyna zakupiła na aukcji internetowej płaszcz, aczkolwiek - ten aspekt jest najmniej ważny (;
Niestety, jak to czasami bywa - towar dotarł do nas, a my z niego zadowoleni nie jesteśmy.
I tutaj rozpoczynają się me schody.
W aukcji sprzedający ujął, że:
"Zgodnie z "Ustawą o ochronie niektórych praw konsumentów" [rozdz.2 - umowy zawierane na odległość, art.16.1, podpunkt 10] sprzedaż na aukcjach nie jest traktowana tak jak sprzedaż w sklepie internetowym czy w ogólności jak sprzedaż na odległość i do takiej formy sprzedaży (licytacja) nie stosuje się przepisów o umowach zawieranych na odległość. Dlatego też nie daję możliwości do zwrotu towaru w ciągu 10 dni bez podania przyczyny."
Niestety, na przepisach prawnych się nie znam, jak i stosownego kodeksu w domu nie posiadam.
Jako gwóźdź do trumny - dziewczyna wystawiła sprzedającemu pozytywny komentarz.
Pytam się Was, czy istnieje jeszcze jakaś "furtka", "kruczek prawny", by owy przedmiot zwrócić? Trochę szkoda wydanych 250zł, bo ten płaszcz noszony niestety nie będzie.
Jeśli nie uzyskam wyczerpującej odpowiedzi - postaram się jutro zadzwonić do Rzecznika Praw Konsumenta, jednak - znając Was - nie będzie to potrzebne.
Dzięki z góry za pomoc (:
Krala [ ]
A kupiles w licytacji czy "kup teraz"?
eltexo [ Generaďż˝ ]
Fakt - nie ująłem tego - była to licytacja
Krala [ ]
No to zgodnie z tym art. nie macie prawa zwrotu. Ale zawsze mozecie powolac sie na jakies usterki, itp., jako uczciwi ludzie zapewne jednak spróbujecie skontaktować się z drugą osobą w licytacji i spróbujecie odsprzedać jej płaszcz lub wystawicie nową aukcję.
eltexo [ Generaďż˝ ]
Dzięki Loon - pomysł odsprzedania jest pomysłem niezłym (osoby z tej aukcji) - (;
Cóż, skoro prawo jest przeciwko nam, trzeba pomyśleć (:
Slasher11 [ Scharfschütze ]
Sprzedaj, duzo nie stracisz
Na przyszłośc trezba byc pewnym czy chce się kupic dany przedmiot;)
pablo397 [ sport addicted ]
"Jako gwóźdź do trumny - dziewczyna wystawiła sprzedającemu pozytywny komentarz. "
nie rozumiem - jaki gwozdz? przeciez plaszcz dotarl bez problemu, nie jest nie zgodny z opisem, wiec czemu mielibyscie wystawiac negatywa? bo plaszcz sie nie spodobal...?
rozumiem, jesli w opisie bylo 'mala dziurka, z tylu, nie widac' a zamiast tego przyszedl bez rekawow, ale o niczym takim nie mowiles (pisales)...