GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Bioshock - na ile godzin starcza ta gra?

17.10.2008
18:32
[1]

Johnny Mambo [ Pretorianin ]

Bioshock - na ile godzin starcza ta gra?

Pytanie jak wyżej, na ile godzin starcza ta gra grając po raz pierwszy i się specjalnie nie śpiesząc? W jakim czasie wy przeszliście tą grę grając w nią pierwszy raz?

17.10.2008
22:36
[2]

mirencjum [ operator kursora ]

Graj bo warto. Nie patrz na zegarek.

17.10.2008
22:39
[3]

moszeusz [ Tlenu! ]

Ze 20 godzin będzie

17.10.2008
22:40
[4]

Rapture [ Pretorianin ]

Starczy może na 14 godzin

17.10.2008
22:41
[5]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Nie słuchaj kolegów z podwórka, którzy chwalą się, że Bioshocka przeszli w dwie minuty, bo z pewnością nie wynieśli oni żadnych wspomnień czy przeżyć związanych z tą grą, a jedynie ją zaliczyli. Ważniejsze jest rozkoszowanie się kobietą, jej dogłębna penetracja, tak by o niej pamiętać i pamiętać, a może i czasami do niej wracać?

18.10.2008
03:10
[6]

ronn [ moralizator ]

najgorsza jest ta płytkość ukryta pod głębią. po co w ogóle są te plazmidy. gra dobra i tylko dobra, ale zmarnowany potencjał.. strasznie zmarnowany (a był on niemały)

..i ja myślałem, że irrational da radę..

18.10.2008
03:39
[7]

Czesiek_Alcatraz [ Madridista ]

Dziś przeszedłem :) Przy dokładnym zwiedzaniu lokacji myślę, że było ok. 25 godzin.

Aha, wypada mi się tylko zgodzić z ronnem - zmarnowany potencjał, ogromny potencjał (moim zdaniem dużo większy niż w System Shock). Emocje pod koniec niestety gdzieś uciekają, głębia również. Pominę już kwestię uproszczeń technicznych czy też fabularnych w stosunku do pierwowzoru (no cóż, next-gen...). SS2 śnił mi się po nocach, Bioshock tego efektu nie osiągnie. Jeszcze raz cytując ronna: gra dobra i tylko dobra.

18.10.2008
03:44
[8]

Coy2K [ Veteran ]

gier już się nie robi stricte pod określonego odbiorcę i konsole nie mają tu nic do rzeczy bo teraz byle dzieciak moze wysłupać od rodziców kasę na blaszaka, którzy prędzej kupią mu to niż maszynkę tylko do grania.

Twórcy zrozumieli, że aby osiągnąć zysk gra musi wpasować się w trendy, dlatego jest spłycana i upraszczana, czasy gier ambitnych juz dawno minęły - liczy się kasa, a projekty mainstreamowe taką kasę zapewniają.

18.10.2008
07:21
[9]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Czydzieści czteri --->

A z ronnem trudno się nie zgodzić. ;)


Bioshock - na ile godzin starcza ta gra? - U.V. Impaler
18.10.2008
10:56
smile
[10]

Judith [ Legend ]

A propos, nie wiem czy mieliście okazję czytać wywiady z twórcami po zakończeniu produkcji gry, takie "post-mortem". W jednej z relacji było napisane, że ekipa twórców "z bólem serca" oddała grę do tłoczni w stanie, w jakim mieliśmy w nią okazję zagrać. Ponoć gra zmieniła się diametralnie w fazie testów, początkowo miała charakter bardziej przygodowy z nastawieniem na kombinowanie. Niestety, "błyskotliwi" testerzy mieli problem już przy wydostaniu się z pierwszego (!) pomieszczenia. W tym momencie producenci ostro spanikowali i zaczęły się cięcia, zmiany w rozgrywce, itd.

18.10.2008
13:57
[11]

Czesiek_Alcatraz [ Madridista ]

[9]
O, być może było i ponad 30 godzin, nie wiem, strzelałem. W każdym bądź razie gra nie wydała mi się za krótka, jak to niektórzy raczą twierdzić.

[10]
To bardzo smutne co piszesz... Jak widać twórcom jednak się chce, tyle że rynek odbiorców...hmm... nazwijmy to delikatnie: "uległ zmianie".

Niestety, "błyskotliwi" testerzy mieli problem już przy wydostaniu się z pierwszego (!) pomieszczenia.
No cóż, "nowoczesne" pokolenie.

18.10.2008
15:02
smile
[12]

Mastyl [ Legend ]

Blazkovitch [ Level: 77 - Generał pułkownik ]

(...)Ważniejsze jest rozkoszowanie się kobietą, jej dogłębna penetracja, tak by o niej pamiętać i pamiętać (...)

Czego to sie czlowiek nie nauczy na forum o grach :)

Tak, doglebna penetracja to podstawa :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.