
Devilyn [ Edgecrusher ]
Straciłem węch ;(
Witam!
Wiem że to forum o grach a nie medyczne (tam pisałem ale tam są pustki i nikt nie odpisuje), ale przebyłem własnie jakąś infekcję (najpierw gardło, później katar ropny). Oczywiście straciłem węch i smak ale jednego dnia powrócił. Później się budze i znowu nie mam. Po czym zauważyłem taką zależność że jak leże to nie czuje nic a jak jestem w pozycji wyprostowanej to czuję ale dosyć słabo pewne zapachy. Wiekszość intensywnych ale np. zero subtelnych. Dziś jest pierwszy dzien kiedy nie mam kataru już i de facto wszystkie dolegliwośći związane z chorobą mi minęły. Czy to jest trwałe uszkodzenie? Czy węch może mi jeszcze powrócić? Błagam o pomoc, może mi coś z własnego doświadczenia powiecie. Bo naprawde jeśli mi węch nie wróci to chyba pójdę się zabić ;(.

Loczek [ El Loco Boracho ]
Możesz sie zatrudnić w szalecie publicznym :)
HumanGhost [ Senator ]
Węch faktycznie można stracić na skutek choroby. Ale okoliczności tego przypadku to powinien ocenić lekarz. My tu nic nie pomozemy.
A jesli faktycznie straciłes węch to współczuję. Większość przyjemności z jedzenia bierze sie ze zmysłu węchu. Brak węchu to od razu przytępiony smak.
King Klick [ Konsul ]
A moze by tak do lekarza ?

Devilyn [ Edgecrusher ]
Własnie sęk w tym że smak czuję doskonale. Tylko zapachy gorzej :(
A do lekarza pójdę, ale dopiero w poniedziałek bo wtedy on przyjmuje.
Gromb [ P12 ]
Współczuje. z autopsji wiem, że to możliwe. Ja mam upośledzony węch od czasu, gdy miałem zapalenie płuc. Nigdy nie odzyskałem sprawności z przed choroby. Musisz ię poradzić lekarza specjalisty.

Devilyn [ Edgecrusher ]
No cóż, będę siedział weekend z nadzieją że mi wróci. Z tego co wiem to zakończenia nerwowe mają tendencję do regeneracji. Więc trzymajcie kciuki.
graf_0 [ Nożownik ]
Dziwna sprawa bo smaków znamy tylko 5 a pozostałe odmiany to kwestia węchu(aromatów).
Dj_Mazurski_kartofel_123 [ Pretorianin ]
to idź do lekarza tylko on ci pomoże
wlodzix (odmieniony) [ Centurion ]
Nie ma co bagatelizować tak poważnej sprawy,FIRST:udaj się do lekarza,SECOND:jeśli nic ci się nie będzie poprawiało udaj się do specjalisty.Takie sprawy to nie żarty

Devilyn [ Edgecrusher ]
Wiem wiem dlatego w poniedziałek napewno pójdę. Ale jestem obecnie bardzo zadwolony - bo moze i powolutku ale zaczynam czuć coraz więcej ;) :D
Look@$ [ Pretorianin ]
A do lekarza pójdę, ale dopiero w poniedziałek bo wtedy on przyjmuje.
A pogotowie, szpital? Nie wierze, że mieszkasz na takim zadupiu że w okolicy 25 km znajduje się tylko Twoja przychodnia... (.--)
wlodzix (odmieniony) [ Centurion ]
Cieszę się,ale TY nie lekarz LEPIEJ sobie pomożesz.Użyj umysłu w tym celu:)Na pewno pomoże:)
Devilyn [ Edgecrusher ]
No coż wiesz nie chciałbyś mieć do czynienia z obsługą mojego szpitala... Wole poczekać na mojego zaufanego lekarza do poniedziałku jednak... Szczególnie że węch mi powoli powraca...
Kozi89 [ Legend ]
Ja od kiedy pamiętam mam anosomie i jakoś żadnych wielkich niedogodności nie odczuwam z tego powodu. Przesadzasz:)
Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]
Kozi89 -> Jesteś w lepszej sytuacji, bo masz od kiedy pamiętasz więc nie wiesz co tracisz :)

MistrzGrzegorz [ Generaďż˝ ]
Devilyn--->moge ci tylko powiedziec że ci współczuje...pożyczyć ci sznur?....żartuje,żartuje...serio współczuje ci i chce ci powiedzieć że jeżeli czasem zdaż ci sie czuć pewne zapach to myśle że węch ci wróci za jakiś czas...don't worry be happy...
halfmaniac [ Dr. Freeman ]
Pamietam kiedyś ze dwa tygodnie byłem przeziębiony i przedawkowałem dosyć za duzo krople do nosa... też mi zanikł do 0 smak i węch, ale po jakimś tygodni zaczęło wszystko wracaćdo normy :)
Lethos [ Cyborg ]
najlepiej by bylo gdybys udal sie do lekarza.
smuggler [ Patrycjusz ]
No spokojnie, powinien wrocic - kwestia dni, moze nawet paru tygodni ale na 99.9% wroci.
Devilyn [ Edgecrusher ]
Dzięki wielkie za porady, podnieślscie mnie na duchu. Węch naszczeście powoli wraca :)
Marysia. [ Centurion ]
ale jeśli nawet węch Ci wróci całkowicie do poniedziałku to i tak idź do lekarza...
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
idż do lekarza a nie bo żle z tobą jak całkowicie nic nie czujesz to współczuję bardzo.