GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

BG2(48)

23.10.2002
11:16
[1]

~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]

BG2(48)

Witam wszystkich .

Po długiej przerwie spowodowanej utratą postaci i save do BG postanowiłem zagrać od nowa , znowu mistrzem inwokacji . Może za tym podejściem skończe BG i ToB . Jak do tej chwili nie doświadczyłem tej satysfakcji . Za każdym razem stawało mi coś na przeszkodzie . Ale do rzeczy .

Chciałbym na początek poruszyć temat chowańca w Baldur`s Gate II ( może już taki temat był poruszany , ale nie chce mi się szukać w tych stertach wątków o BG ) . W związku z tym mam dwa pytania :

Czy w miarę upływu gry mój chowaniec będzie się rozwijał i zdobywał nowe umiejętności ???
Czy w ogóle warto mieć chowańca ??? Jeżeli tak napiszcie dla czego ???



Link do poprzedniego wątku :

23.10.2002
11:17
[2]

Cacuch [ Pretorianin ]

Z moich informacji warto mieć chowańca.

23.10.2002
11:29
smile
[3]

~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]

Cacuch -----> Możesz podać jakieś argumenty za tym przemawiające :)

23.10.2002
11:34
[4]

Zdzisiek [ Generaďż˝ ]

co ty Łupieżca bawisz sie w jakies chowańce ? :))..........a z Pokemonem probowales ? :)

23.10.2002
11:34
[5]

Eliash [ Generaďż˝ ]

~Łupieżca~Umysłów~ ---> Mając chowańca chyba dostajesz +50% punktów życia, jeśli go stracisz to stracisz także 1 punkt kondycji, chowaniec się nie rozwija niestety, zwykle jest z niego pożytek na początku ale później siedzi zwykle w plecaku

23.10.2002
11:39
[6]

~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]

Eliash -----> Dzięki .

23.10.2002
19:29
[7]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

Ja jeśli o mnie chodzi to nie byłem zadowolony z mojego chowańca...na nic mi się nie przydał - tylko miejsce w placaku zajmował...miałem jakiegoś tam smoka baśniowego ( charakter praworządny dobry ) :)))

23.10.2002
21:06
smile
[8]

~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]

Mam jeszcze jedno pytanie , czy można to gdzieś naprawić ??? -----> Znalazłem to na samym początku gry ,wypadło to z krasnali w podziemiach Irenicusa .

23.10.2002
21:29
[9]

Valencis [ Transmuter ]

~Łupieżca~Umysłów~ --> Jak widać, autorzy gry pożyczając ten przedmiot z jedynki chcieli zainteresować gracza, bo zmienili jego opis tak, aby mówił coś o zniszczonym magicznym przedmiocie. Tak czy inaczej, tyle z niego pożytku, co z adamantytowego pyłu.

28.10.2002
18:00
smile
[10]

Annihilator [ ]

Witam ostatnio zachciało mi się dokończyć przechodzenie BG2 po raz drugi - ale... Mam problem. Gdy wracam z podmroku spotykam Drizzta a jak juz on sobie pójdzie to tego maga z Thay który odczarowuje Edka. Później ide do dzielnicy cmentarnej (pare rzeczy załatwiam po drodze) i jak jestem przed grobowcami/ w grobowcach to Edwin mówi - już was nie potrzebuje i zwiewa... Czy jest jakiś sposób aby go zachować w drużynie? aha gram Paladynem i właśnie mnie przyjęli do zakonu (o ile to ma jakieś znaczenie) Z góry dzięki

28.10.2002
18:09
smile
[11]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

Annihilator --> więc ja Ci nie pomogę...ale czekajmy na Valencisa...:))

28.10.2002
18:56
smile
[12]

Annihilator [ ]

Zawisza Czarny -> wrrrrrr :)) and up & down...

28.10.2002
22:35
[13]

~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]

Annihilator -----> Z Edwinem i ja miałem dziwną historyjkę , nie pamientam już gdzie ,ale przez niego przyczepili się do mnie czerwoni magowie . Jeszcze innym razem zamienił się w kobietę :) Bardzo kontrowersyjna postać :)

28.10.2002
22:37
[14]

Annihilator [ ]

Łupieżca -> ten quest leci tak że edek chce odzyskać księge magiczną pewnego lisza. Ale zaczepiają co magowie z Thay... ale cośtam sie ich odwala od własnej osoby :) a jak zdobędziesz księge to edek zmienia sie w niewiaste... Edke... i po wyjściu z podmroku przyczepił się ten właśnie mag a thay i odczarował edka... i dalej jak powiedziałem :)

28.10.2002
22:39
smile
[15]

~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]

Annihilator ----> Narobiłeś mi ciśnienia na Baldura :) Chyba zostawie IWD II i zaczne grać w BG :)

28.10.2002
22:44
[16]

Annihilator [ ]

Łupieżca -> polecam jeszcze Viconie (taksty o tym że jest Boginią Seksu powodują że aż chce się wejść do świata gry i... ten tegez :)) i masz drim tim :)

28.10.2002
22:49
smile
[17]

~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]

Annihilator -----> Nigdy z nią nie grałem :) Powiedz mi gdzie ją znajde ??? :) Zawsze tekstami rozzbrajał mnie Jan Jansen :)

29.10.2002
10:28
smile
[18]

Prezes_Krzychu [ PREZES ]

...no pokemona sobie wychoduj ;)

29.10.2002
11:56
smile
[19]

~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]

Prezes_Krzychu -----> Cicho bezbożniku jeden :) Masz już sieć ???

29.10.2002
16:41
[20]

Valencis [ Transmuter ]

Zawisza Czarny --> Nic bym nie pomógł, moje BG2 jest jakieś zabugowane... przechodzę grę z conjurerem raz, drugi i nic, żadni Czerwoni Magowie mnie nachodzą, ani on nic nie mówi o swoich postępach w studiowaniu Zwoju Nicości, a już na pewno nie zamienia się w Edwinę... :/ ~Łupieżca~Umysłów~ --> Wiesz, mnie też się wydaje, że w porównaniu z BG2, ID2 jest nudnawe.

29.10.2002
17:29
smile
[21]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

Valencis --> a ja np po znalezieniu Zwoju Nicości, a raczej Edwin zamienia się w kobietkę, później przychodzi jegomość mag, a ja go odtrącam, ale powraca i już jest przekonany, że Edwinowa to naprawdę Edwin...odczarowywuje go, ja go ciah-ciah i po krzyku....ale dalej to ja już nie wiem o co chodzi... ~Łupieżca~Umysłów~ --> jak mogłeś nie grać Vici...pewnie Jaheirą grałeś co?...przyznaj się...:))

29.10.2002
17:52
[22]

Valencis [ Transmuter ]

Zawisza Czarny --> Wiem jak to wygląda, już wiele osób o tym pisało, dawało screenshoty; z resztą przejrzałem dialogi, ale nic mi po tym, kiedy mistrz przywołań nie chce zmienić swojego "nie tak przyjemnego dla oka" wizerunku. W obecnej sesji na początku przyłączyłem conjurera tak szybko, jak było to tylko możliwe i zdobyłem dla niego Zwój Nicości, a w obecnym stadium mogę już wejść do Suldanessellaru (chociaż jeszcze tego nie zrobiłem), bo przemierzam korytarze Twierdzy Obserwatora, a on nawet nie wspominał o postępach w tłumaczeniu zdobytych zapisków.

29.10.2002
20:22
[23]

~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]

Valencis ----> W BG jest więcej swobody działania niż w ID i z tąd ta monotonia gry . Właściwie w ID wcale nie ma jakiej kolwiek swobody :P Takie jest moje zdanie na ten temat .

29.10.2002
22:48
[24]

Valencis [ Transmuter ]

~Łupieżca~Umysłów~ --> A tam nie ma, możesz na przykład wyłączyć dźwięk i już jest jakaś odmiana... Ale z żalem przyznaję, że ID2 nie ma tego czegoś, co nie pozwalało mi zmrużyć oka w nocy, gdy zapoznawałem się z BG2 (ID1 też, choć BG1 miałem zainstalowane przez pół roku, zanim się przekonałem, że to też może być wciągające).

31.10.2002
13:23
smile
[25]

Las Ca [ Konsul ]

Ja tam sadze, ze i IWD2 i BG2 ma to 'cos'. Podobnie zreszta jak wszystkie gry na silniku infinity (BG1,IWD1,Torment). Takie jest przynajmniej moje zdanie. :P

02.11.2002
09:23
smile
[26]

Jozzo [ Konsul ]

W dzielnicy cmenternej jest jakiś zakopany gościu, który twierdzi, że zakopał go ktoś w czerwonym ubraniu. idę do grabarza i dowiaduje się że ten ktos jest w dzielnicy mostów. Błagam! powiedzcie mi kto to jest! Szukam go już drugi dzień (rzeczywisty) Jozzo

02.11.2002
09:42
[27]

Dwalin [ Reggae ]

Jozzo --> W dzielnicy mostów przy wybrzeżem a najlepiej to wklej mi screena dzielnicy mostów to ci zaznacze

03.11.2002
20:03
[28]

Jozzo [ Konsul ]

Wielkie dzięki wreszcie ich znalazłem

09.11.2002
16:07
smile
[29]

tymczasowy84578 [ Junior ]

Mam problem , zdobyłem klejnot wyroofnywacza , a także ostrze i klinge . ALe nie wiem jak sie to stało , że zgubiłem klejnot . Czy ktos byłby tak łaskawy i podał by mi kod na klejnot , ewidentnie jesi nie macie możecie mi podac na caly miecz...

09.11.2002
16:44
smile
[30]

Valencis [ Transmuter ]

Proszę. Ale weź wzgląd na to, że 'Wyrównywacz' nie jest warty psucia sobie gry cheatami. "SW1H54" - Złożony 'Wyrównywacz'; "SW1H54C" - Klejnot z rękojeści 'Wyrównywacza'; "SW1H54A" - Rękojeść 'Wyrównywacza'; "SW1H54B" - Ostrze ''Wyrównywacza'.

09.11.2002
18:39
[31]

tymczasowy84578 [ Junior ]

Valencis thx , dzieki za klejnot ...

09.11.2002
18:56
[32]

Annihilator [ ]

Yosh -> wyroofnywacz? co to? I pytanie - mam Trąbaala (w końcu :)) i gram sobie i niestety moja reputacja podskoczyła do 20 - pytanie - jak ją obniżyć? Shadowmaster mówi że to zła wersja gry :((( a na drużynie (sarevok, Viconia, Edwin... kurde więcej mam złych postaci :)) baaaardzo zależy...

09.11.2002
18:58
[33]

wysiu [ ]

Anni --> Sprobuj cos ukrasc w zamieszkanym domu (i zatlucz straznikow), albo bez licencji uzyj czarow w miescie (i zatlucz Zakapturzonych)..:) To najprostsze sposoby..;) Yosh --> Czlowieku, nie kalecz tak jezyka ojczystego..:)

09.11.2002
18:59
[34]

Valencis [ Transmuter ]

Annihilator --> Jesteś w Amkethran - to daj się przyłapać na kradzieży, ewentualnie zabij jakiegoś mieszkańca w jego własnym domu (np. ten dom przez który przechodzi się do górnej części miasta się nada).

09.11.2002
19:02
smile
[35]

wysiu [ ]

Anni --> A, dopiero doczytalem, ze jestes w ToB...:) To nie mam pomyslu, moze zabij kilka niewinnych osob w Saradush, albo co...;) A na przyszlosc graj tak, jak charakter kaze - albo grasz zlego, albo dobrego (i masz wysoka reputacje):) Nie powinienes zdejmowac wszystkich kotów z drzew, grajac złą postacia, ani trzymać złych NPC grajac dobrą..:)

09.11.2002
19:11
[36]

Valencis [ Transmuter ]

wysiu --> W BG2 za samo zabijanie straży nie traci się reputacji, traci się robiąc coś, co powoduje jej ingerencję. Poza tym, polecam zabić jakiegoś mieszkańca Athkatli w jego domu (moim patentem jest dom na dachu gildii Mae'vara), gdy reputacja zahaczy o skrajnie wysoką wartość, wtedy mamy do końca Cieni spokój z kaprysami naszych towarzyszy, choć reputacja, która spadła do około 10 to jednak za mało. Spróbujcie iść z taką reputacją do siedziby Płomiennego Serca - nawet nie będą chcieli z Wami rozmawiać (a np. Anomen zostanie odrzucony przez zakon nawet, gdy zrezygnował z zemsty na mordercy swojej rodziny).

09.11.2002
19:14
[37]

wysiu [ ]

Valencis --> No to przeciez to napisalem (w nawiasach)....:))))

09.11.2002
19:16
[38]

Valencis [ Transmuter ]

wysiu --> Naprawdę zostawiłbyś jakieś zadania nie rozwiązane ze strachu, że reputacja Ci podskoczy?

09.11.2002
19:22
[39]

wysiu [ ]

Val --> Na tym polega odgrywanie ról chyba... Nie tyle "nie rozwiazane", co po prostu niektorych nie nalezy brac - np. zła postać powinna najpierw potargować sie o zapłate za uratowanie kogoś tam, a jesli zapłata nie jest wystarczająca za ryzyko, to sorry - radźcie sobie sami...;) Złodziej to nie paladyn w końcu..:)

09.11.2002
19:41
[40]

Valencis [ Transmuter ]

Nie uważam, aby gra miała taką głębię, żeby nie ograniczać zabawy w odgrywanie ról - autorzy zadań założyli, że bohater będzie się zachowywał jak paladyn i trzeba się z tym zgodzić. Wczuwając się w atmosferę powinno się dojść z reputacją do 20 i pozwolić odejść czarnym charakterom, gdy tego zechcą (i nie chwytać po cheaty, jak Yosh, bez urazy, kiedy zgubi się jakiś przedmiot, bez którego można jeszcze ukończyć grę; nie wszystko musi się udawać).

09.11.2002
19:48
[41]

wysiu [ ]

Val --> No nie wiem, czy nie uwzglednili...Fakt, najwiecej questow mozna wykonać (czyli zdobyc doswiadczenia), grając jak paladyn, ale z kolei źli NPC wymiatają.. Viconia, Edwin, Jan - to przeciez masterzy w swoich kategoriach..:) I tylko od Ciebie zalezy, czy nie pozwolisz reputacji urosnąć, czy ją sobie 'sztucznie' (przez prowokowanie straznikow) obnizysz..:)

09.11.2002
20:25
[42]

Valencis [ Transmuter ]

Wow, ale Ty jesteś szybki! Zapewnienie możliwości złego postępowania to miły akcent, ale bardzo płytki - powiedzmy, za każdym razem będziesz mówił swoim towarzyszom, że nie masz dla nich czasu, kiedy będą chcieli rozmawiać. I nic, nie mogą się nawet obrazić, bo nie ma ich wystarczająco dużo, aby można było znaleźć dla każdego kogoś w zamian. Gdybym zachowywał się czarny charakter, szybko bym zrezygnował, bo nie mógłbym ulec wrażeniu, że omija mnie zbyt wiele rzeczy. Poza tym, jestem przeciwnikiem dyskryminacji jednych BN poprzez fakt, że ich zdolności są mało rozwinięte w porównaniu z innymi. Wybieram team z osób, których kreacja mi się podoba, a nie tych, którzy wymiatają (jak ja nie lubię tego sformułowania... "mój łowca na 4. poziomie zabił zastęp łakowilków, a twoja sześcioosobowa drużyna na 8. nie umie sobie z nimi poradzić - łowca wymiata!", mam skojarzenia z bezmyślnym wpajaniem innym, że to, co ma być trudne, jest banalnie proste... ), ale na tym kończy się dla mnie RPG, bo bohater pozostaje, podejrzewam, że nie tylko dla mnie, kukiełką w rękach przeliczającego wszystko na Punkty Doświadczenia i cenne przedmioty gracza-człowieka. ps. Patrzę na Twojego ostatniego posta i zastanawiam się, czy umieszczenie Jana w galerii złych postaci nie było aż nadto zamierzone. W końcu ktoś mógłby się przyczepić, że Jan jest chaotyczny neutralny, jednakże przy reputacji 19 źli BN wcale nie muszą od razu odchodzić, a Jan też będzie narzekać, czyli to to samo - naginanie reguł gry dla uzyskania silnego składu, kosztem tego, że następowanie zdarzeń nie jest tak logiczne, jak by się można tego spodziewać po RPG.

09.11.2002
20:39
[43]

wysiu [ ]

Val --> "ale na tym kończy się dla mnie RPG, bo bohater pozostaje, podejrzewam, że nie tylko dla mnie, kukiełką w rękach przeliczającego wszystko na Punkty Doświadczenia i cenne przedmioty gracza-człowieka" - i właśnie o to mi chodzi...:) Jesłi jakis NPC ma odejsc, bo bohater jest paldynem - trudno... (przytrzymamy go w następnej grze..;) ) Złego omija zbyt wiele rzeczy - trudno (zobaczymy je w następnej grze..):) A grając zawsze "przysłowiowym paladynem", nigdy nie zbadałbyś np. możliwości przyłączenia sie do Bodhi...:) Zawsze mozna zagrać solo, gdy sie chce całkowicie kontrolować zachowanie bohatera, bez przejmowania sie reakcjami npc..:) Fakt, ze w ten sposob robi sie z gry Diablo, ale z drugiej strony ma sie naprawde swobode, i mozliwosc poznania wad i zalet danej klasy..:) ps. Jana dopisałem na koncu, sam nie wiem czy slusznie...;)

09.11.2002
20:57
[44]

Valencis [ Transmuter ]

To prawda, ja nie za szybko odkryłem możliwość koalicji z Bohdi (z resztą lekko zabugowanej - w kwestii tego, że wpisy do pamiętnika dokonane po zapoznaniu się z Bohdi, a następnym wybraniu przymierza ze Złodziejami Cienia, gdy nie mamy już możliwości nic z tym zrobić, zostają na zawsze), ale skłamię, jeśli stwierdzę, że wszystkie tajemnice gry odkryłem samodzielnie i przypadkiem, a nie przeczytałem lub usłyszałem o nich od innych. Bo nie grałem tak dużo razy i każdą sesję uważam za ostatnią oraz próbuję w niej zrobić tyle, ile tylko się da, żeby przekonać się do jakiego ideału można doprowadzić swojego bohatera. Nie wiem po co zakładać, że będę grać jeszcze raz, i kolejny - nie cierpię na nadmiar wolnego czasu i nawet uważając BG2 za absolutnego lidera pośród tytułów, z którymi się zapoznałem, nie będę się zamykać na inne gry. Najwyżej, gdy wszystko zapomnę, będę mieć przyjemność z przypominania sobie BG2. Nie będę porównywać gry jedną postacią do Diablo, bo nie znam Diablo i nie jestem fanatykiem RPG, a gry (np. ID1) podobają mi się takie jakie są, choćby przeczyły ideom gatunku, którym się legitymują.

09.11.2002
21:11
[45]

wysiu [ ]

Co do uwazaniu sesji za ostatnią i graniu solo - solo skonczylem BG2 2 razy - złodziejem (od jedynki) i mnichem - i wcale nie załuje..:) Plus chyba 3 razy 'normalne' przejscia..:) I to wszystko..:) Jednak uwazam, ze akurat w tej grze (podobnie jak np w Falloucie) mozliwosc "odgrywania roli" jest tu naprawde duza.. - i to wlasnie swiadczy o wielkosci tej gry..:) I nie chodzi tu o zakladanie, ze bedzie sie gralo tysiac razy, zeby poznac wszystkie kombinacje - naprawde duza przyjemnosc sprawia udawanie, ze wie sie tylko tyle, ile wg scenariusza w danej chwili gry wie bohater, i zachowywanie sie wg tego..:) Ech, a co do braku czasu na granie..... ja ostatno nie gram praktycznie wcale, niestety....

09.11.2002
21:26
[46]

Valencis [ Transmuter ]

Nie przystoi prostacko narzekać tak światowym ludziom, jak Ty wysiu. :) Że wiem tylko tyle, ile przewiduje scenariusz w danym momencie - tak, na tym każdy opiera swoje kolejne sesje i dzięki podobnemu myśleniu potrafią być interesujące mimo, że wiemy co zaraz się zdarzy.

09.11.2002
21:28
[47]

Annihilator [ ]

Witam Widze, że wątek odżył. Ja w kwestii reputacji uważam że określanie - reputacja 20 - postać odchodzi jest sztuczne i troche ogranicza odgrywanie roli. Przecież postacie złe idą tam gdzie mają najwięcej korzyści... A jak ktoś gra z postacią od BG1 i jest aktualnie potężny i nie ma przyszłości w normalnym świecie (Viconia, Edwin, Sarevok) to czemu miałby się odłanczać? Przecież w normalnym świecie nie ma szans przeżycia...

09.11.2002
21:46
[48]

Valencis [ Transmuter ]

Annihilator --> Ciekawe spostrzeżenie, nigdy nie patrzyłem na BN w ten sposób, że złe postacie (no może z wyjątkiem Korgana, ale Ty też go nie wymieniasz) to sami wyrzutkowie, którym asysta bohatera zapewnia wątłe bezpieczeństwo. Za pewne zależy myśleć, że choć źli, mają swój honor i mroczne upodobania, dla których są w stanie zrezygnować z gnuśnego, dostatniego życia, jakie zapewnia im główna postać. ps. Ostrożnie ze stwierdzeniami typu "wątek odżył", nie jestem przekonany, czy mogę widzieć dla niego jakieś życie, czy raczej przedśmiertne konwulsje.

09.11.2002
23:11
[49]

Annihilator [ ]

Valencis -> chyba to raczej konwulsje :(. A co do postaci - może nei tyle złe ale... o innym guście niż społeczeństwo - ale to nie zmienia faktu że trudno byłoby się rozstać z kimś z kim byłeś w tylu miejscach, tyle przeżyłeś itd. I małe spojrzenie co do TOB - gra jest dość trudna, nudna i nastawiona na walke... Spodziewałem się czegoś innego... ale trudno się mówi... Albo to ja się zmieniam... bo troche mi TOB zaleciał Diablo 2 - im więcej przeciwników zaciachasz tym lepiej...

09.11.2002
23:25
[50]

Valencis [ Transmuter ]

Tobie może być przykro, ale, jak głosi jedna z informacji pokazywanych podczas ładowania map, BN lubią mieć inne zdanie. ps. A czego się spodziewałeś po dodatku stworzonym jako tło egzystencji postaci na kosmicznych levelach?

09.11.2002
23:35
smile
[51]

Las Ca [ Konsul ]

Mnie osobiscie ToB podoba sie za dynamike - caly czas cos sie dzieje. Po prostu efektowne zakonczenie opowiesci. A propos - niedawno polamalo mi sie "ucho" od breloczka. :(

09.11.2002
23:39
[52]

Annihilator [ ]

ja przyznam, że wolałem BG1 - idziesz przez las zieloniutki... to mi przypominalo typowego RPGa... a teraz? wchodzisz do pomieszczenia - 40 pająków, 10 drowów - rachu ciachu i po bólu... przejde TOB... ale po raz pierwszy - i ostatni

09.11.2002
23:42
[53]

Las Ca [ Konsul ]

Annihilator, bedziesz mial przynajmniej jeden powod, by przejsc jeszcze raz...

09.11.2002
23:51
[54]

Valencis [ Transmuter ]

Annihilator --> Nawet mi nie przypominaj. Kiedy ostatni chodziłem po zielonych kniejach BG1 - miałem wtedy DSotSC - gra wyglądała tak: wchodzę na nową lokację, a tam 10 pająków i co 5 sekund z nikąd pojawia się nowy i tak bez końca... Las Ca --> Nie strasz. Będę musiał mój odpiąć od kluczy, jeśli mam być narażony na jego zniszczenie.

09.11.2002
23:53
[55]

dingo_dor [ Konsul ]

mam pytanie!!!! w mojej drużynie jest minc, aeria i kalderon. czy trace cos ciekawego przez nie przyłanczanie innych osobników? jeśli tak to kogo i gdzie z nim pójść?!!!

09.11.2002
23:54
[56]

Annihilator [ ]

Valencis -> a co sądzisz o Morrowindzie? bo dla mnie to dość ciekawa alternatywa... bo BG już sie troche przejadł :/ Przesadzili z walką

10.11.2002
00:11
[57]

Valencis [ Transmuter ]

dingo_dor --> To trzymasz tylko czterech BN w składzie? Oczywiście, że tracisz. Dialogi pomiędzy postaciami w BG2 to największy pokaz wyobraźni autorów tej produkcji. Na Twoim miejscu w tej chwili uzupełniłbym braki w drużynie (jeśli trzymasz zredukowana ilość osób tylko dla szybszych awansów - odpuść sobie, nie warto psuć sobie zabawy dla kilku poziomów więcej). Dodam, że akurat ci BN, których napisałeś, że masz, są mało skomplikowani, przez co może się wydawać, że interakcja z teamem jest mniejsza, niż jest naprawdę. Bardzo nie lubię wskazywania konkretnych BN , więc napiszę tak - weź kogoś, kogo kreacja Ci się podoba, choćby jego umiejętności w ogóle nie byłyby Ci potrzebne; towarzystwo BN, którzy sprawiają wrażenie nudnych, faktycznie może okazać się mało interesujące, podczas, gdy bardziej kontrowersyjne postacie, mogą Cię zaskoczyć nie jednym tekstem, po przeczytaniu którego spadniesz z krzesła ze śmiechu. Annihilator --> Mam niewielkie pojęcie o TES3, do tej pory nic, co o nich usłyszałem nie zaciekawiło mnie za bardzo i nie jestem przekonany, czy w ogóle się z nimi zapoznam. Trudno w tej sytuacji podejmować się jakiegokolwiek porównania.

10.11.2002
22:01
[58]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

Hej no! Nie rozumiem czemu marudzicie na ToB-a. Akcja, jak już mówił Las Ca (z Polski) jest wartka...i nie ważcie się porównywać tegoż dodatku do Diablów...ble...

10.11.2002
22:52
smile
[59]

Las Ca [ Konsul ]

Zawisza -> Co racja, to racja. A ja i tak, jak juz skoncze IWD2 - wracam do Baldura. Od tej gry nie mozna sie od tak po prostu uwolnic. :)

11.11.2002
12:41
[60]

dingo_dor [ Konsul ]

--------valencis trzymam aż 4 osoby! ponieważ do BG przeszłam po M&M, gdzie struje sie jakby jedną postacią. tutaj każda następna osoba to obciążenie i dodatkowy problem w walce, bo pcha się nie tam gdzie trzeba, marnuje amunicje albo ginie. niektóre akcje najlepiej mi wychodziły wykonując tylko gównym bohaterem! dodatkowa postaci trzymam tylko ze względu na niepowtarzane umiejętności i questy. dlatego prosiłam o wskazanie innych osobników o ciekawych questach.

11.11.2002
14:38
[61]

Valencis [ Transmuter ]

dingo_dor --> Wszystkie gry Infinity Engine są stworzone w założeniu, że gracz będzie prowadził drużynę z sześciu postaci - co prawda, w BG2 można by się pokusić o zredukowany skład, bo autorzy przewidzieli, że gracz będzie tak robił - czy nawet zagra solo - i przygotowali dużo przedmiotów i potężnych zdolności, które maja mu to umożliwić, jednakże gra wtedy staje się schematyczna, traci to, na co położono taki duży nacisk - czyli interakcję z BN. Po dłuższej podróży przekonasz się, że to sześcioosobowy team sprawi, że gra będzie łatwa, a nie mający mniej postaci - zauważ, że do wielu lokacji wcale nie trzeba wchodzić wszystkimi postaciami na raz, więc zostawiamy szczególnie zagrożone postacie, lub rzucamy nimi jakiś czar i dopiero wtedy wychodzimy pojedynczo, podczas, gdy reszta walczy. Przy okazji - jakiej klasy jest Twoja postać? Skoro sobie tego życzysz, zrobiłem dla Ciebie spis BN i ich questów (lecz pamiętaj, że zakończenie lub nawet samo rozpoczęcie questów związanych z niektórymi BN wymaga bardzo rozwlekłej gry - częstego spania, latania w kółko tam i z powrotem, żeby gra trwała jak najdłużej, dla gwarancji, że komputer zdecyduje się nam je zainicjować). Aerie - brak; Anomen - jest, dosyć rozbudowany, ale najprawdopodobniej każdemu graczowi uda się dotrzeć do końca. Interesujący ze względu na wiele możliwych zakończeń; Cernd - jest, ale krótki, uaktywnia się sam po wejściu z Cerndem do Athkatli; Edwin - jest, wieloetapowy i niezwykle zabawny. Uaktywnia się w przypadkowym momencie, dlatego należy grać bardzo powoli, żeby go nie ominąć, do tego, łatwo go przypadkiem zepsuć; Haer'dalis - brak; Imoen - brak, jej quest to główny wątek gry; Jaheira - jest - mało ciekawy, ale rozbudowany - dużo gadania i walczenia. Przebiega w wielu etapach, które zaczynają się w przypadkowych momentach, więc jeśli nie grasz spędzając długie dni na każdej lokacji, to niewykluczone, że nie uda Ci się go skończyć; Jan - jest, krótki, uaktywnia się w przypadkowym momencie, jak z wszystkim, w co miesza się Jan, może być zabawnie; Keldorn - jest, krótki, uaktywnia się po wizycie z udziałem Keldorna w Dzielnicy Rządowej; Korgan - nie ma, albo ja nic o tym nie wiem... Mazzy - wiem, że jest, ale zrobiłem dwie sesje z Mazzy i nigdy nie udało mi się go zobaczyć na własne oczy; Minsc - brak; Nalia - jest, ale niewiele z niego zostaje, jeśli nie jesteś wojownikiem, któremu oddaje kontrolę nad swoim zamkiem; Valygar - brak; Viconia - brak; Yoshimo - brak, jego quest zawiera się w głównym wątku gry. Niektóre postacie np. Aerie, Korgan, Minsc czy Yoshimo będą przywiązywały więcej uwagi do pewnych zadań, które i bez nich można by wykonać, niż inne, ale unikam nazywania tego questem. Podobnie jak zadania, które dostajemy od BN na "dzień dobry", zaraz po przyłączeniu. Jeśli quest przebiega wieloetapowo, np. w przypadku Anomena, Nalii czy Jaheiry, wystarczy raz na czas przyłączyć postać, żeby posunąć jego sprawę do przodu - reakcja powinna być natychmiastowa. Jeśli z niewiadomych powodów ktoś przyczepi się do nas jak rzep, czyli gdy chcemy go odłączyć, mówi, że nie będzie już na nas czekał, dajemy mu do przeczytania Przeklęty Zwój Petrfikacji. Nie traktuję możliwości nawiązania romansu ze swoimi towarzyszami, ani żadnych układów pomiędzy nimi samymi, jak questy. Koniec. :)

12.11.2002
21:36
[62]

lon [ Pretorianin ]

do ostatniego postu Valencisa Aerie - możemy go dostać lub nie , jeśli mamy wróbelka w drużynie to dialog jest do niego tzn ma on czekać na nas w teatrze , jeśli go nie mamy to Aerie jest proszona o spotkanie ze swym wujkiem w cyrku a on powie nam o kłopotach w teatrze --- jest to raczej podquest Cernd alternatywne załatwienie zadania [ nie questu związanego z nim ] w gaju druidów zatrucie wody , nie ma wpływu czy jest w drużynie Mazzy - uratowanie z objęć kaplana Talony chyba kogoś z rodziny w świątyni w Targos nawiasem jest to chyba najszybszy quest wcałej grze , bo nawet nie wiedziałem tej mikstury na oczy --opisu Korgan - księga Valygar można go wydać lub nie , w każdym razie ze zleceniodawcom tego małego zadania i tak spotykamy sie w Kuli sfer , i mogą nie które osoby z drużyny odejśc

12.11.2002
22:11
smile
[63]

Valencis [ Transmuter ]

lon --> No no, wreszcie dowiedziałem się czegoś nowego, nie sądziłem, że w BG2 można zawędrować aż do... Targos. A tak na serio, to powiedz coś więcej o tym queście Mazzy - co zrobić, żeby go dostać? W odpowiedzi powiem, że niepotrzebnie operujesz konkretami, czy nawet hasłami, celem tego posta było tylko skierować zainteresowanie dingo_dor w odpowiednim kierunku, a nie pisać, co się zdarzy; Aerie - to niby ma być quest postaci, ale to tylko jedna rozmowa z gońcem, potem robimy to, co i tak moglibyśmy zrobić; Korgan - po co o tym wspominać, skoro dowiadujemy się o jego poszukiwaniach na samym początku znajomości; Valygar - wszystkie rozwiązania są dosyć oczywiste, tym bardziej, że raczej nie znajdujemy tropiciela przypadkiem, tylko już go szukamy, gdy dochodzi do spotkania.

12.11.2002
22:40
[64]

Luk17 [ Junior ]

heh witam, tak sobie poczytalem co skrobiecie o bg2... i przypomniala mi sie moja stara milosc Vic... gdzie opna teraz jest? Wspomnienie tyhc nocy... ale coz to juz przeszlosc... w tej chwili udaje sie na polnoc w okolice Wrot Baldura odnalezc miejsce naszego pierwszego spotkania... i troche powspominac

13.11.2002
14:13
[65]

dingo_dor [ Konsul ]

---------valencis moja postać to pół ork, zabójca magów. dzieki za wywodu teraz prosze o jeszcze jeden. właśnie sie zacięłam:jestem w podmroku, i mam teraz wykonać zadanie "odzykać córke matki przełożonej". w południowo - wschodniej części stoi soultein (coswtymstylu) i mam pod jego okiem wykonać to zadanie. tylko, że.... od razu wpakowałam sie do łupieżców umysłów, wytłukałam ich, a jak wyszłam - ten gostek już tylko stoi i nic nie robi. w opisie jest, że on mam kogoś przyteleportować z kim mam sie ponakładać. co mam zrobić? help

13.11.2002
14:19
[66]

Eliash [ Generaďż˝ ]

dingo_dor --> W podmroku za bardzo nie odbiegaj od poleceń dających questa/zadanie. W większości zadań jest granica czasowa, jeśli się nie wyrobisz to zdemaskują Cię i bedziesz musiał walczyć z Drowami. Czy próbowałeś zagadać do pana "S" (Nigdy nie zapamiętam jego imienia :) ) ??? Co powiedział ?

13.11.2002
14:33
[67]

Valencis [ Transmuter ]

Dingo_dor --> Przeprawa przez siedzibę łupieżców umysłu i uratowanie córki matki przełożonej to dwie różne historie - na dobra sprawę to łupieżcy umysłu nigdy nie znikają ze swojego legowiska, co jakiś czas przybywa nowy. W zadaniu wykonywanym pod nadzorem Solaufeina należy z nim zagadać, potem jeszcze raz, aż w końcu pojawi się szukana panienka wraz z odziałem napastników. A jeśli tak się nie dzieje, to znaczy, że padłaś ofiarą buga (). Przygotuj się dobrze na tę walkę, bo jeśli ktoś z drowiego towarzystwa Ci przypadkiem zginie, to może być nie miło.

13.11.2002
14:38
[68]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

dingo---->tez tak mialem...ale nie chcialo mi sie czekac(chyba ten bug)wiec zarzucilem ostatni sejwik...i zrobilem to jak trzeba;))))...

13.11.2002
15:03
[69]

dingo_dor [ Konsul ]

tylko, ze ja nie mam save'u zprzed. a to jest chyba quest bez którego nie pojdzie dalej...

13.11.2002
15:06
[70]

dingo_dor [ Konsul ]

chodzi oto. ze polecenie aolaufenina z rozpendu zrozumiałam jako wyrżnięcie łupieżców. teraz kręcę sie koło niego,a on tylko "nie ma czasu na pogaduchy, costamcostam" i dalej stoi! mam go tak męczyć, aż wymięknie?

13.11.2002
15:33
[71]

Valencis [ Transmuter ]

dingo_dor --> A gdzie on stoi? Typowa sytuacja wygląda tak, że Solaufein stoi na platformie przy wejściu do Ust Natha i mówi właśnie coś w tym stylu - to jest ewidentny bug uniemożliwiający dalszą podróż po mieście drowów. Ale jeśli czeka przy wejściu do wschodnich tuneli, to już bardziej niestandardowa sytuacja, jakkolwiek wątpię, ażeby przez to, że gdy on kazał Ci czekać, Ty weszłaś do środka w grze porobiło się coś niedobrego.

13.11.2002
15:37
[72]

dingo_dor [ Konsul ]

stoi w prawym dolnym rogu podmroku, przy wejściu do łupieżców.

13.11.2002
15:38
[73]

dingo_dor [ Konsul ]

może prześle ci save'a mialem?

13.11.2002
15:51
[74]

Valencis [ Transmuter ]

dingo_dor --> W porządku, mogę się temu przyjrzeć u siebie. Dostałem Twój mail... tylko wygląda na to, że zapomniałaś o załączniku, albo zginął po drodze. : /

13.11.2002
15:55
[75]

dingo_dor [ Konsul ]

juz poszedł. masz rar?

13.11.2002
16:04
[76]

dingo_dor [ Konsul ]

bede wdziecna jesli przy okazji doradzisz mi co do gadżetów.

13.11.2002
16:55
[77]

Valencis [ Transmuter ]

Udało się. Zmieniłem save tak, że będziesz mogła zakończyć zadanie, które uniemożliwił Ci bug - porozmawiaj jeszcze raz z Solaufeinem i tym razem Cię nie spławi. Zaraz wyślę maila.

13.11.2002
17:26
smile
[78]

tymczasowy85298 [ Junior ]

a graliscie w SoS? Warto?

13.11.2002
17:27
smile
[79]

Valencis [ Transmuter ]

Hy hy... zapomniałem dokończyć zdanie w tytule maila, zanim nacisnąłem 'Wyślij' - a potem chciałem je poprawić... Mam nadzieję, że doszedł, ale tylko raz.

13.11.2002
17:31
[80]

dingo_dor [ Konsul ]

-----valencis wszystko fajnie, tylko przyszło bez załącznika. pamietaj, ze taki załącznik bardzo długo sie ładuje. moja pojemność skrzynki to do 1,5mb

13.11.2002
17:39
[81]

Qri$ [ Pretorianin ]

Sos? ID2 rulzz!

13.11.2002
17:53
[82]

Valencis [ Transmuter ]

dingo_dor --> Do Ciebie też?! Cóż, dla mnie to nie problem wysłać jeszcze raz; sprawdź teraz.

13.11.2002
17:55
smile
[83]

tymczasowy85298 [ Junior ]

SoS - Shadows Over Soubar - taki modzik do ToB

13.11.2002
18:08
[84]

lon [ Pretorianin ]

Valencis= zwykłe przejęzyczenie

13.11.2002
18:46
[85]

-grjgori- [ Konsul ]

Drizz2 --> W SoS osobiście nie miałem okazji zagrać, ale słyszałem wiele dobrego o tym modzie (modzikiem bym go raczej nie nazwał ;). Myślę, że opłaca się w niego zagrać lub chociaz zobaczyć co zostało zmienione. Osobiście polecam też TDD.

13.11.2002
18:59
[86]

Valencis [ Transmuter ]

dingo_dor --> Jeśli chodzi o Twój dobytek - z miejsca, w którym jesteś trudno udać się do jakiegokolwiek sklepu, w którym byłoby coś szczególnie godnego uwagi, więc mogę jedynie dać Ci kilka wskazówek jak efektywnie to co już masz rozlokować pomiędzy Twoje postacie: -Dlaczego tak upodobałaś sobie Kolczugę Błazna, żeby nosił ją Twój wojownik? Skoro w Twojej Torbie przechowywania są pełne zbroje płytowe drowów, nie wiem dlaczego miałby ją używać, skoro zapewnia mu ona dużo słabszą ochronę, a nie posiada przy tym żadnych szczególnych zdolności; -Różnica pomiędzy siłą 18/00, a 18/93 jest niemal żadna, więc Keldorn będzie miał wiele więcej pożytku z Rękawic siły ogra, niż Minsc, tym bardziej, że wkrótce znajdziesz kolejny przedmiot podnoszący siłę - Pas siły lodowego olbrzyma (siła 21); -Wszystkie przedmioty nadające odporność na ogień (Pierścień ochrony przed ogniem, Pierścień kontroli nad ogniem, Hełm ochrony) powinny znaleźć się u jednej postaci - z takim wyposażeniem jej odporność na ogień sięgnie 100 % co będzie oznaczać, że np. taki czerwony smok będzie miał niemały problem, żeby taką osobę zranić; -Przewracaj stronice Księgi nieskończonych czarów (jednak lepiej zapisz się przed tą operacją), aż dotrzesz do formuły "Odbicie czaru" - to najpotężniejsze zaklęcie jakim dysponuje księga; -Rada ogólna - niech wszystkie przedmioty, które polepszają Klasę pancerza oraz Pierścień regeneracji i Płaszcz odzwierciedlenia znajdą się u jednej postaci - najlepiej dowódcy. Ta osoba będzie pierwsza wchodziła w tłum wrogów (a po zwycięstwie, będzie tylko jeden do leczenia). Reszta drużyny wspomoże ją swoim ostrzałem, chwytając za miecz tylko w podbramkowych sytuacjach - przygotuj dobrą tarczę (może być zdobyta na drowach) dla Keldorna, żeby poprawić jego Klasę pancerza na czas, gdy przestanie korzystać z dwuręcznej kuszy. Poświęcę jeszcze chwilę na to, że zauważyłem, iż zapamiętujesz dosyć niepraktyczne czary, a dokładniej mówiąc: Minsc - Formuła "Korowa skóra" nie poprawia Klasy pancerza osób, które noszą zbroję. :) Aerie i Imoen - Na początek zdradzę Ci małą tajemnicę - gdy włożysz Okulary identyfikacji do Torby przechowywania, a potem je stamtąd wyjmiesz, odzyskają zużyte ładunki, zatem miejsca, które zajmowała "Identyfikacja" można by przeznaczyć na bardziej użyteczne czary. To bug - ale na tyle niegroźny, że sądzę, iż można z niego skorzystać. Ogólnie zapamiętujesz za dużo czarów ochronnych - magowi nie opłaca się pchać w tłum wrogów, a wątpię, aby na stojącą z boku Aerie przeciwnicy zwracali zbyt wiele uwagi; za wszystkie czary ochronne ("Zbroja", "Ochrona przed pociskami", "Ognista tarcza",) 3 egzemplarze "Kamiennej skóry" na osobę (oczywiście nie kumulują się same ze sobą; rzucamy jedną, gdy inna się wyczerpie) wystarczą w zupełności. "Przyspieszenia ruchów" wystarczą dwa dziennie, bo Twoi bohaterowie nie wytrzymają więcej, zanim nie staną się zmęczeni. Czar kapłana "Przełamanie strachu" nie tylko neguje strach na postaciach, które już mu uległy, ale jest już na pierwszym poziomie, co oznacza, że zapamiętywanie 2. poziomowej "Odporności na strach" okazuje się niezwykle nieekonomiczne. Formuły chroniące przed działaniem magii tj. "Mniejsze odbicie czaru", "Klosz niewrażliwości mniejszej", "Odchylenie czaru" czy "Niepodatność na czary" (dlaczego zapamiętujesz aż 4 "Niepodatności na czary"?! - nie zinterpretuj tego jako złośliwość, ale zastanawiam się, czy w ogóle umiesz z niej skorzystać... ) zostały do BG2 wprowadzone raczej z myślą o przeciwnikach, niż postaciach gracza, bo ochrona, którą zapewniają przydaje się nam w dosyć rzadkich sytuacjach - wrogowie nie zawsze rzucają zaklęcia obejmujące tylko jeden cel (a tylko przed takimi powyższe formuły mogą Cię ochronić) - proponuję w ogóle dać sobie z nimi spokój, ewentualnie zostawić jedną "Niepodatność na czary" na czarną godzinę. Przydatność prostych formuł leczących również wydaje mi się wątpliwa - gdy rany są niewielkie leczysz się Pierścieniem regeneracji, gdy duże - śpisz. Ponadto - to nie Aerie, a Imoen szybciej dostanie możliwość zapamiętywania czarów z 8. i 9. kręgu, więc to ona powinna zapamiętywać zwoje z formułami najwyższych poziomów. I co z tym save'em? Udało Ci się go odebrać?

13.11.2002
19:08
[87]

tymczasowy85298 [ Junior ]

The Darkest Day? Juz go nawet sciagac zaczalem ale mi sie akurat wtedy plyta glowna troszke popsula :((((( zagram w oba jak tylko bede gral znowu w BG2. Poki co NN PL czeka....:)))) slyszalem ze ktos tlumaczy TDD na polski...

13.11.2002
20:43
[88]

lon [ Pretorianin ]

cdn mych wypocin Valencis ===>, uratować :) , a na poważnie ja przyjąłem ją do drużyny , ona i Korgan wymiatają , szególnie gdy na przykład reszta ekipy to sami magowie, potem umówiliśmy sie w Targowie, podziekowania od familii niziołków , a swoją drogą ciekawi mnie czy kenderzy znani z Dragolance to to samo , znów miałem ją w drużynie i przy wizycie w Targowie wynikła ta sprawa , posłaniec do niej doszedł na tej planszy gdzie spotykamy Valygara --- dalej jest jak w moim przedostatnim poście [Jaheira - jest - mało ciekawy, ale rozbudowany] hmm .....Valencis to zadanie jest według mnie bardziej ciekawe niz np ; wszystkie romanse + walka , nie ma znow jej tak dużo 3 lub5 i co najważniejsze w najmniej spodziewanych momentach pamietam do dziś jak robiłem zadanie dla konkurencyjnej grupy złodzieji tzn pozbycie sie maga otwieram dzrzwi.....a tam czeka smutne towarzystwo , zawsze jak grałem w tm samym momencie więc nie wiem czy nie jest to generowane przez gre + gadanie .. i bardzo dobrze w końcu to rpg +połączenie zadania(ń), questu(ów) , z romansem z samą zainteresowaną , a tak np będą mnie intersowały stosunki w np drużyne feministycznej + 1 men.... ale to dopiero plany +spotkanie w miarę jak na całą gre <autentycznych> postaci z z całego Fareunu , 2 organizacje , 1 Npc bardzo potęzny +jak np mnie bardziej wruszyła np choroba Jaheiry , niż np obcięcie skrzydeł lub palenie na stosie +intrygi , zawirowania wokół niej ..te jej chwilowe opuszczenie drużyny , listy ...), jak to było nocą czułem sie rogaczem... Yoshimo ... można go olać robiąc z wampirami, zadanie czy raczej dialog w celu dostania sie do złodzieji , chyba raczej i tak tam wejdziemy , a właśnie czy jak go nie przyjmiemy do drużyny spotkamy go Czarowięzach ? Korgan -- wyrazisty npc od poczatku wie czego chce . a zawsze można go kupić sakiewką małe pytanie licha występującego w tym grobowcu raz spotkałem raz nie i nie jestem pewien czy jest związany z zadaniem księgi czy tylko bredzi jak go spotkamy w dodatku po fakcie Nalia pytanie do Aureliusa i Grjgoriego wiem że były plany rozwinięcia romansu i spolszczenie modu więc może zadania nowe dojdą Eliash == zadanie te nieświadomie świadomie można wykonać przed wejściem do miasta Drowów przeprowadzając wcześniejszą eksterminacje 3 plansz jakie mamy do wyboru , zostawimy set przed miastem i np ja z radością odawłem sie walką na arenie , zabijaniem kupionych potworów etc i nic mnie nie goniło dingo_dor-- zaden bug poprostu jak dostajesz te zadanie wychodzisz z miasta , potyczka z grupą poszukiwaczy przygód prosto do celu ważne nie śpi dłużej niż 16 czy 8 h nie pmiętam ale sama dojdziesz

13.11.2002
21:30
[89]

Valencis [ Transmuter ]

lon --> Och, nie mówię, że quest Jaheiry jest zły - nawiasem mówiąc, to nawet nie znam jego zakończenia, bo mój styl gry opiera się na tym, żeby nie stracić ani chwili czasu - śpię raz na rozdział (nie korzystam z "Przyspieszenia ruchów", wczytuję grę bardzo wiele razy, aby wszystkie walki zakończyć przy minimalnych stratach i leczę się przedmiotami, które umożliwiają regenerację, prawie w ogóle nie korzystam z czarów) i wykorzystuje moją znajomość gry, aby tak zaplanować działania, żeby nie trzeba było nigdzie wracać dwa razy (a wiesz, że gdy żeglujesz do Brynnlaw upływa całe 6 dni? Katastrofa! :)), tak więc wiele questów się kończy lub nawet nie rozpoczyna. Romansu z Jaheirą też nigdy nie miałem. Chodziło mi o to, że samej postaci półelfki brak jakiegoś polotu, czegoś daje pewność, że nie będę się z nią nudzić. Jeżeli nie zabierzemy Yoshimo do 'Czarowięzów', czy w przynajmniej nie będziemy go mieli w składzie w czasie rozmowy z Jonem, w czasie której odkrywa swój podstęp, to Yoshimo wyzionie ducha natychmiast po tym, gdy znowu go spotkamy - po prostu w oknie dialogowym pojawi się informacja "Yoshimo: - śmierć", a na ziemi zobaczymy jego zwłoki. Jeśli zdążymy z nim zagadać - co w zasadzie jest celowo pozostawionym bugiem - zanim umrze, to możemy go przyłączyć, a wtedy wyciągnie kopyta zostawiając szary portret i będzie można go wskrzesić. W ten sposób można zakończyć grę w towarzystwie Yoshimo, jakkolwiek nie będzie się on odzywał w żadnych dialogach, które przewidziano po jego zejściu - autorzy nie zostawili żadnej możliwości zachowania jego życia na normalnych zasadach. Misje Korgana, Edwina oraz wyprawa do niższych grobowców przed uzyskaniem zlecenia na ich questy ze sobą kolidują. Potwory posiadające Księgę Kazy i Zwój nicości pojawią się tylko, gdy wcześniej nie byliśmy w miejscu, gdzie je spotykamy. Tak więc należy wiedzieć, gdzie czego szukać i nie pchać się tam za wcześnie, bo inaczej Ci dwaj panowie szybko się z nami pożegnają. Wydaje mi się, że Aurelinus dość krytycznie wyrażał się o modzie Romans z Nalią, więc nie sądzę, żeby się do tego zabrał - tym bardziej, że z jego postów nie wynikało, ażeby jego czas na kilka najbliższych miesięcy nie był zagospodarowany.

13.11.2002
21:35
[90]

Valencis [ Transmuter ]

Errata: (tak więc wiele questów się NIE kończy) I jeszcze uwaga - z tego co napisałem ma nie wynikać, że nie można odzyskać Księgi Kazy i Zwoju nicości w jednej sesji, bo to oczywiście nieprawda. :)

13.11.2002
21:42
[91]

-grjgori- [ Konsul ]

lon --> Na mnie w sprawie modu raczej nie ma co liczyć. Jestem zbyt leniwy i przez ostatni miesiąc nie zajmowałem się wogóle grami Black Isla więc jestem troche do tyłu. Zresztą jak juz się za coś zzajmę to pewnie będe próbował zrobić jakiś mały mod dla siebie samego. Jak na razie skończyło się na planach :P Drizz2 --> Zgadza się trwają prace nad tłumaczniem TDD. Pracuje nad tym Aurelinus. Wiele osób czeka na efekt jego pracy z niecierpliwością.

13.11.2002
23:39
[92]

dingo_dor [ Konsul ]

-------valencis ciągle czekam na maila!!! bez tego nie mogę ruszyć!!

14.11.2002
06:55
[93]

Valencis [ Transmuter ]

dingo_dor --> Jak napisałem wcześniej, wysłałem save drugi raz koło 18:00 i miałem nadzieję, że zaraz się odezwiesz, ale widzę, że i ten się zgubił. W takim razie wysyłam znowu - na pewno masz dość miejsca w skrzynce, żeby zmieścić 800 kB?

14.11.2002
13:45
[94]

dingo_dor [ Konsul ]

doszedł!!!!! zaraz wychodze, wiec jak wróce wieczorem to dopiero wtedy sie do bg dorwe juz teraz dziekuje za uratowanie mi gry!

15.11.2002
16:39
smile
[95]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

Kurcze. Co tu się dzieje pod moją nieobecność? Nowi ludzie, nowe problemy jednym słowem. :))))))))

15.11.2002
21:40
smile
[96]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

No i tu też zgłaszam się z prośbą. Kto zagra ze mna w IWD 1 po sieci ?????

16.11.2002
00:56
[97]

dingo_dor [ Konsul ]

--------valencis i stał sie cud! save działa! wielkie dzieki! teraz moim najwiekszym problemem jest przejśc ten quest.

16.11.2002
12:39
smile
[98]

Valencis [ Transmuter ]

Powodzenia. Szczerze mówiąc, to nigdy nic podobnego nie robiłem i cieszę się, że nauczyłem się czegoś nowego.

16.11.2002
20:10
smile
[99]

Las Ca [ Konsul ]

Ech, skonczylem IWD2, chyba czas wracac do BG i BG2. :))

16.11.2002
21:00
[100]

lon [ Pretorianin ]

grjgori czy TDD z www.kronika.o-c.pl bedzie działac z tliumczonym przez was

16.11.2002
21:42
[101]

-grjgori- [ Konsul ]

lon --> Powinienm chyba zauważyć, ze to nie ja zajmuję się tłumaczniem TDD tylko Aurelinus ale na twoje pytanie jestem akurat w stanie udzielić odpowiedzi. Pod żadnym Pozorem nie instaluj wersji TDD znajdującej się na tej stronie. Po piewsze nie działa ona z ToBem. A po drugie z tego co zauważyłem (a wątpię abym mógł się pomylić) jest to wersjia 1.00 w którą nie da się niemal grać z powodu znajdujących się w niej bugów. PS. Czy ktoś mógłby założyć kolejną część Wątku.

16.11.2002
21:52
smile
[102]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

Skoro chcece, jest już kolejna część. Link poniżej oczywista:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.