GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy to się dzieje naprawdę?

13.10.2008
18:39
[1]

mirencjum [ operator kursora ]

Czy to się dzieje naprawdę?

Co oni wyprawiają z tym wyjazdem? Czy nikt nie jest w stanie przerwać tej parodii odgrywanej na oczach całej Europy. Przecież oni tam na zachodzie i na wschodzie pękają ze śmiechu!

A mi wstyd.

13.10.2008
18:41
[2]

siwy346 [ addicted to music ]

Co zrobisz taki kraj...

13.10.2008
18:43
[3]

mefek [ Generaďż˝ ]

Najlepiej dać im rower, kopa w d*pę i do Brukseli wio.

Ostatnio w Kawa na ławę był wywiad z prezydentem, w którym było o tym konflikcie. Jak znajdę linka to wkleje tu.


13.10.2008
18:44
smile
[4]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Robią cyrk jak zawsze. Oby dwoje Kaczyński i Tusk są siebie warci. Zamiast się pogodzić i wspólnie pracować to co chwile robią z siebie że tak powiem "debili". Chyba nigdy się nie skończy ten cyrk...

13.10.2008
18:46
[5]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Naprawde nie pękają, bo mają swoje ważne sprawy.

13.10.2008
18:47
[6]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Ale co się dziwić? Wszystko, co Kaczyńskim zostało, to ta prezydentura. I co, mają zwracać uwagę na drobne szczegóły, jak uprawnienia? Ograniczać się w imię czego? Prawa? Konstytucji? To nie ten typ ludzi. Dla nich poczucie, że coś mogą jest tak ważne, że zrobią wszystko, żeby móc więcej. A opinia za granicą nic ich nie obchodzi, czego mieliśmy przykład przez ostatnie lata.

13.10.2008
18:50
[7]

D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]

a co poradzic na glupiego prezydenta ktory bedzie lamal konstytucje?

13.10.2008
18:51
smile
[8]

Drifter034 [ Konsul ]

Dobra, wiem, że teraz zostanę wyśmiany, nazwany nolifem czy co jeszcze, ale nie oglądam wiadomości ani nie czytam gazet więc pytam się całkiem poważnie:

O co chodzi?

13.10.2008
18:52
[9]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Premier z ministrem spraw zagranicznych i finansów jadą na posiedzenie Rady Unii Europejskiej. Prezydent też koniecznie chce, mimo że nie należy to do jego uprawnień, ani nie jest przyjęte w wieloletniej praktyce.

13.10.2008
18:54
[10]

mirencjum [ operator kursora ]

Do tego jak dodasz śmiechoty z jednym pilotem, bo drugi chory to ..., a Prezydent łapie na "stopa" samoloty. Ostatnio Litewski chyba.

13.10.2008
18:54
smile
[11]

pablo397 [ sport addicted ]

mirencjum -->

Czy to się dzieje naprawdę?

nie, to takie zarty - przed szczytem wyskoczy premier z prezydentem za reke i krzykna 'mamy was!'

Drifter034 -->

Dobra, wiem, że teraz zostanę wyśmiany, nazwany nolifem czy co jeszcze, ale nie oglądam wiadomości ani nie czytam gazet więc pytam się całkiem poważnie:

tak ciezko wlaczyc pierwszy lepszy portal z wiadomosciami krajowymi? czy bozia poskapila umiejtnosci wyszukiwania informacji...? :[


13.10.2008
18:56
[12]

Drifter034 [ Konsul ]

OK dzięki.
pablo397--> Na tym forum jest tyle osób, że prędzej mi odpowiecie niż ja się doszukam czegoś na ten temat ^^

13.10.2008
19:03
[13]

mefek [ Generaďż˝ ]

Drifter034 -> ale warto czasami wytężyć mózgownicę.

Są ludzie i parapety ( czy jak kto woli taborety itd.). Bracia K należą do tych drugich.

Mirencjum -> oglądałeś kawę na ławę?

13.10.2008
19:04
[14]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

Dlaczego Polacy mają taki kompleks, ze niezależnie co się dzieje wydaje im się, że cała Europa się podśmiechuje? Europa się tym nie interesuje, bo bardziej zajmują ją jej właśni politycy, o których my słyszymy tyle co oni o naszych. To naszym politykom zależy na tym by wydawało się nam, że tych drugich polityków wszyscy wyśmiewają.

A problem wyjazdu Kaczora to w pewnym sensie problem precedensu. Żadna ustawa nie precyzuje kto powinien w takich sytuacjach jechać więc jechać będzie ten, który zawsze jechał. Obecnie "ten, który zawsze jeździ" jeszcze nie jest wyłoniony dlatego też kłócą się, kto nim będzie.

13.10.2008
19:05
[15]

mirencjum [ operator kursora ]

mefek --> Nie miałem okazji.

13.10.2008
19:13
[16]

W_Z [ Generaďż˝ ]

Ja myślę, że to wszystko to tylko głupie rozgrywki niepoważnych osób na poważnych stanowiskach... gdyby premierem był Kaczyński polecieliby razem i jeszcze by byli zadowoleni, a tak toczy się wojna o to, kto jest ważniejszy...

13.10.2008
19:15
[17]

mefek [ Generaďż˝ ]

Mirencjum -> Nie mogę sobie przypomnieć rozmowy bo dosyć słabą pamięć mam xD W internecie szukałem tego programu i nie znalazłem.

13.10.2008
19:21
smile
[18]

Victor Sopot [ Generaďż˝ ]

Dziękuję wszystkim ktorzy głosowali na pis i po, wiem że w następnych wyborach tez nie zawiedziecie i oddacie głos jak grzeczne owieczki.

13.10.2008
19:29
[19]

W_Z [ Generaďż˝ ]

Głosować na PO- źle...
Głosować na PiS- źle...
niestety nie ma w Polsce partii, która nie zawiodłaby wyborców, PO wydawało się być bardzo wiarygodne...

13.10.2008
19:35
[20]

mefek [ Generaďż˝ ]

Może założymy właśną partię GOLa?

13.10.2008
19:35
[21]

ppaatt1 [ Trekker ]

mefek --> Good Idea!!!111oneoneone

13.10.2008
19:36
[22]

Ace_2005 [ Bo tak! ]

mirencjum ---> Czy nikt nie jest w stanie przerwać tej parodii odgrywanej na oczach całej Europy.

Tę parodię, jak i wszystko inne w całym zakichanym życiu, można przerwać. Wystarczy przestać chodzić na wybory. Dosłownie. U nas problem jest tego typu, że tak naprawdę to nie ma na kogo głosować. I dalej wątpie, aby w najbliższej przyszłości było na kogo oddać głos, ale jeśli nikt nie przyjdzie na wybory, to wtedy gadka będzie już zupełnie inna. Proste.

13.10.2008
19:39
[23]

Salado. [ Generaďż˝ ]

Victor Sopot - - > a na kogo mamy zagłosować, nie mów, że na UPR

13.10.2008
19:39
[24]

W_Z [ Generaďż˝ ]

ale nie przyjście na wyobory to nie jest rozwiązanie.
nie pojawią się obiektywne, bardziej znajace się na rzeczy osoby, za to przyjdą starsze panie nakłaniane do tego przez proboszczy...

13.10.2008
19:47
[25]

Belert [ Senator ]

mirencjum:--> obawiam sie ze w prasie zachodniej nikt takimi pier....z malego kraiku , zad... europy nie zawraca sobie glowy.
W Polsce jest jakies przeswiadczenie ze zachod w napieciu sledzi sytuacje w naszym kraju i zywo reaguje na kazda glupia wypowiedz czy tez blad ktoregos z naszych wielkich.
W rzeczywisctosci ich bardziej intersuja sprawy np. podwyzki o 1% czynszu i kto jak byl ubrany na oktoberfest niz kto z kim przyjedzie i bedzie cos belkotal w niezrozumialym dla nich jezyku , namwiajac ich do wspolnego frontu przeciw rosji etc.Przy czym niedawno nie podpisal traktatu jednoczocego teze europe.
Oni juz niejedno widzieli u siebie wczesniej, a my to teraz przerabiamy.Glupich nie brakuje i tu i tam wiec niby czemu mieliby sie tym przejmowac.

13.10.2008
19:57
[26]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Salado
No wiesz jest jeszcze PSL i SLD.
A co do zawodzenia wyborców - no cóż oczekiwania zostały zawiedzione przez każdą koalicję, niemniej nie zawsze było tak komicznie i tak kompromitująco dla Polski. No i był czas kiedy istotnie reformowano gospodarkę, Robił to nawet rząd Buzka. A od wyboru PiS po PO weszliśmy w okres śmieszności i stagnacji. I pora wyciagać wnioski. RAJU NIE BĘDZIE. UCZCIWOŚĆ NIE JEST DOMENĄ POLITYKI. Ale odpowiedzialność, kreatywność tak.

13.10.2008
20:31
smile
[27]

Greenie [ Centurion ]

Na miejscu Tuska puściłbym prezydenta, ale samego, jak taki chętny to niech reprezentuje, kiedyś mu się znudzi :D

13.10.2008
20:39
[28]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Platońskie trutnie grasują dalej.

13.10.2008
20:46
[29]

twostupiddogs [ Senator ]

Jest coraz śmieszniej:


13.10.2008
20:54
[30]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Ups wygląda, że Kaczyński został wykolegowany.

Najwyraźniej ktoś z Kancelarii bał się mu powiedzieć, że to rząd zgłasza skład delegacji na szczyt.

13.10.2008
21:19
smile
[31]

Attyla [ Flagellum Dei ]

też się macie czym przejmować... Baby z Dirty dancing zwykła w takich przypadkach mawiać, że w Afryce dzieci głodują:D

13.10.2008
21:37
[32]

W_Z [ Generaďż˝ ]

bardzo dobrze, że w końcu Tusk wziął sprawy w swoje ręce, bo taka wojna między premierem a prezydentem nie jest normalna.

13.10.2008
22:51
[33]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Po pierwsze nie jest normalna
Po drugie jest śmieszna - obaj zrobili z siebie pośmiewisko

- Pan nie pojedzie,
- Ja pojadę
- Pan nie może
- Ale ja chce

I tak ad infinitum, Bo chłopcy na pewno znajdą sobie inną piaskownice (o którą będą mogli się kłócić) i inne grabki do walenia się po łbach.

13.10.2008
23:00
[34]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Platońskie trutnie grasują dalej.

Haha, dosłownie godzinkę temu wróciłem z zajęć na których właśnie było o trutniach u Platona.

A co do całej sprawy. Konstytucja została napisana w ten, a nie inny sposób. Dopóki premier i prezydent byli z tej samej parafii, a takie chyba było założenie twórców tego wybitnego dokumentu, to problemów nie było. Jeśli o mnie chodzi to bardziej logiczne jest by pojechał prezydent. W końcu wybierany jest on bezpośrednio przez lud.

13.10.2008
23:03
smile
[35]

^_CHazY•_•chAZz._^ [ DisturbeD_RuleZz ]

dla mnie cala polska polityka jest zalosna

13.10.2008
23:11
[36]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Jeśli o mnie chodzi to bardziej logiczne jest by pojechał prezydent. W końcu wybierany jest on bezpośrednio przez lud.
To może rozporządzenia też powinien wydawać? Po co nam w ogóle rząd, skoro nie jest wybierany bezpośrednio przez lud? Co to w ogóle ma do rzeczy? Rząd jest odpowiedzialny za władzę wykonawczą, więc miejsce jego przedstawicieli jest na RUE, nie widzę tu nic kontrowersyjnego. A zapowiedzi Kaczyńskiego, że ma inne stanowisko niż premier i będzie je przedstawiał to już nie jest żenada, to jest coś przerażającego.

13.10.2008
23:20
[37]

sajlentbob [ Vetus Fungus ]

"Jeśli o mnie chodzi to bardziej logiczne jest by pojechał prezydent. W końcu wybierany jest on bezpośrednio przez lud."

To może niech Glemp pojedzie. W końcu 90% Polaków to katolicy. Wyślijmy polską reprezentację w piłce nożnej (z Czechami poszło im całkiem sprawnie), Małysza, Kubicę, Miodka, Dodę albo ekipę "Szkła Kontaktowego"?

13.10.2008
23:26
[38]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

sparrhawk --->
Art. 133.
3. Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem.

Art. 146.

1. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej.

2. Do Rady Ministrów należą sprawy polityki państwa nie zastrzeżone dla innych organów państwowych i samorządu terytorialnego.

4. W zakresie i na zasadach określonych w Konstytucji i ustawach Rada Ministrów w szczególności:

9) sprawuje ogólne kierownictwo w dziedzinie stosunków z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi,

10) zawiera umowy międzynarodowe wymagające ratyfikacji oraz zatwierdza i wypowiada inne umowy międzynarodowe,


Tako rzecze konstytucja. I teraz rozsądź na tej podstawie kto powinien pojechać.

sajlentbob --> Ho ho.

13.10.2008
23:33
[39]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Art. 133.
3. Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem.

Art. 146.

1. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej.

2. Do Rady Ministrów należą sprawy polityki państwa nie zastrzeżone dla innych organów państwowych i samorządu terytorialnego.

4. W zakresie i na zasadach określonych w Konstytucji i ustawach Rada Ministrów w szczególności:

9) sprawuje ogólne kierownictwo w dziedzinie stosunków z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi,

10) zawiera umowy międzynarodowe wymagające ratyfikacji oraz zatwierdza i wypowiada inne umowy międzynarodowe,


A poza tym większość ze spraw omawianych na szczycie to nie będą kwestie polityki zagranicznej.

13.10.2008
23:38
[40]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Tak, tyle, że dalej jest napisane, że RM sprawuje 'ogólne kierownictwo'. Co to znaczy? Prezydent ma współdziałać, ale skoro nie godzi się z premierem to co wtedy? Cała sytuacja jest wynikiem niejasno sformułowanych artykułów konstytucji i tyle. Gdyby wszystko było jednoznacznie ujęte nie byłoby w ogóle miejsca na jakąkolwiek dyskusję.

13.10.2008
23:46
[41]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Może założymy właśnią partię GOLa?

Ale koniecznie z Attylą i Kiowasem. Do tego dodamy jeszcze Wonskiego. I zeby nie było smutno, to jeszcze NINlA jako Palikot.
To by było coś... ;].



A to co się teraz dzieje jest żałosne. Dobrze chociaż, że cały zachód ma teraz poważniejszy problem niż przepychanki między Donkiem a Leszkiem. Może obejdzie sie bez wiekszego echa bo to jest wstyd... Pożyjemy, zobaczymy.

14.10.2008
00:15
[42]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Tak, tyle, że dalej jest napisane, że RM sprawuje 'ogólne kierownictwo'. Co to znaczy? Prezydent ma współdziałać, ale skoro nie godzi się z premierem to co wtedy?

To w kwestiach, w których RM sprawuje ogólne kierownictwo, musi się podporządkować nawet, jeśli nie będzie mógł po tym spać.

14.10.2008
00:22
smile
[43]

Mortan [ ]

obu wychlostac publicznie, potem piechota i bez butów do brukseli niech ida, az sie na nauczą ...

...nigdy wiecej nie pojde na wybory.

14.10.2008
00:36
[44]

massca [ ]

Kaczor w tej sytuacji jawi mi sie jako kwintesencja "polaczkowości"... niestety.. uparty, zakompleksiony kurdupel, który wp***ala się między wódkę a zakąskę, pcha tam gdzie go nie proszą ani nie oczekują, tam gdzie będą mówić o rzeczach o których nie ma pojęcia. zero samokrytycyzmu, zero wyczucia, zero ogłady, zero politycznych umiejętności.

wejść, rozpychając się łokciami, pokazać światu, poprychać, ponadymać policzki i pomamrotać coś pod nosem.

tylko wąsa pod nim brakuje. takie to by było swojskie.

żenada.

14.10.2008
00:38
[45]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

obu wychlostac publicznie, potem piechota i bez butów do brukseli niech ida, az sie na nauczą ...

Może małe referendum w tej sprawie ?:D

...nigdy wiecej nie pojde na wybory.

Ja pójdę, będę zgrzytał zębami ale pójdę - Nie wiem na kogo zagłosuje ale i tak pójdę.

14.10.2008
00:43
[46]

Volk [ Legend ]

Poki jest wybor jaki jest (a nie zapowiada sie w najblizszej przyszlosci na zmiany) ja rowniez nie wybieram sie na wybory.

14.10.2008
00:47
[47]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Co wy, żarty sobie robicie? Każdy przyzwoity obywatel ma obowiązek iść na wybory, a jeśli uważa, że nie ma kogo wybierać, to nie ma wyjścia - albo musi wejść do polityki, albo w wersji skrajniejszej - dokonać (kontr)rewolucji :)

Kiedy przychodzi mi na myśl, że mógłbym nie iść głosować, szybko wyobrażam sobie, jak to nie wykorzystuje mojego prawa do zagłosowania przeciwko tałatajstwu z SLD i szybko mi przychodzi :)

14.10.2008
00:53
[48]

Flyby [ Outsider ]

..niech prezydent wsiądzie na Kasztankę, rozpędzi rząd i Sejm ..tak się zachowuje i tak myśli ..to on rządzi ..ma to pewnie po bracie i to jest nieuleczalne ..polityczna paranoja

14.10.2008
00:59
[49]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Jasne, że polityczna paranoja, choć nie mogę się nadziwić naiwności co poniektórych osób, które ten śmieszny konflikt rozpatrują w czarno-białych barwach, niczym konflikt dzielnego rycerza ze złym smokiem.

14.10.2008
01:11
[50]

Backside [ Senator ]

HS ---> problem w tym, że takich śmiesznych konfliktów było dużo za dużo przez ostatnie lata i dla wielu stały się (już dawno pewnie) zwyczajnie żenujące. To nie jest zarząd ds. słodkości budyniu, tylko ludzie pełniący władzę, w dodatku w momencie, gdy czekamy na wsparcie wzrostu gospodarczego i przeprowadzenie niezbędnych reform.

Z innego powodu, ale też dziś z kolegą wymieniliśmy dosłownie 2 słowa o polityce i widzę, że nie tylko my mamy zamiar w kolejnych wyborach oddać nieważny głos (czy tam zagłosować na niszową partię).


...a ja się oburzałem niedawno na OSTRego, który robił happeningi pod tytułem wrzucanie do urny kartki z wykreślonymi nazwiskami i bluzgami.

14.10.2008
01:34
[51]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Backside---->

Oczywiście masz rację. Droga do "zawodu" polityka jest de facto selekcją negatywną, bo ambitne i uczciwe jednostki realizują się w biznesie, nauce czy gdziekolwiek indziej, a nie w polityce, gdzie trafiają często zwykłe sieroty, niezdolne do efektywnego rządzenia, za to do urządzania spektakli jak najbardziej. Bezmyślne media, relacjonujące nabożnie każdy głupi konflikt i traktujące je zdecydowanie nie tak, jak na to zasługują, aktualny system finansowania partii i kilka innych powodów sprawiają, że jest źle, a lepiej pewnie nie będzie.

Ale sama kwestia głosowania jest prosta. Każdy patriota ma obowiązek głosować w wyborach, jeśli tylko domaga się tego racja stanu, która nie musi wcale oznaczać, że wybieramy dobro zamiast zła, a co najwyżej mniejsze zło. Jesteśmy w tym szczęśliwym położeniu, że nie musimy wybierać pomiędzy komunizmem i nazizmem, tylko pomiędzy większymi niezgułami a mniejszymi :)

Można iść i:

a) zagłosować na najmniej tragiczną z partii liczących się (czyli wpisać się w prosty podział PO-PiS, który dominuje już od kilku lat)
b) zagłosować na partię mniejszą, np. UPR, która do sejmu się nie dostanie, ale z większym lub mniejszym przekonaniem, że głosuje się na ludzi w miarę sensownych
c) można oddać pusty głos, lepsze to niż niegłosowanie w ogóle, ale oznacza zrównanie SLD z PO czy PiSu z PSLem, chyba każdy potrafi jednak ułożyć w jakiejś kolejności te partie wedle własnych sympatii i z zaciśniętymi zębami zagłosować na tę najmniej znienawidzoną

Nie wiadomo też, co z inicjatywą Dutkiewicza. To nie jest człowiek, którego kupuję w ciemno, ale na chwilę obecną jest na pewno ciekawą propozycją dla osób brzydzących się i Gosiewskim, i Nowakiem. I Kaczyńskim, i Tuskiem.

14.10.2008
02:31
[52]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Można także mieć gdzieś uprzedzenia i zagłosować na tych, którzy dwukrotnie udowodnili, że potrafią rzadzić konstruktywnie, czyli na SLD.

Albo obrażać się na cały swiat, że Ci których wybraliśmy doskonale reprezentują nasz poziom emocji.

14.10.2008
02:59
[53]

Kharman [ ]

Znalazłem świetnego kandydata który godnie zaprezentuje obie strony, samolot obróci raz i będzie potrzebne tylko jedno krzesło.


Czy to się dzieje naprawdę? - Kharman
14.10.2008
07:28
[54]

Vader [ Legend ]

HS --> Moim zdaniem, przeświadczenie o uczciwosci ludzi nauki i biznesu jest mocno przesadzone. Abicja zgoda, ale stopień moralnego wyjałowienia - podobny do polityków.

14.10.2008
07:37
smile
[55]

kastore [ Troll Slayer ]

Na szczycie w Brukseli :
Omawiane są sprawy związane z ograniczeniami emisji CO2, na sali sami ministrowie gospodarki lub ich odpowiednicy
Do mikrofonu podchodzi prezydent Kaczyński
- Mój rząd.. ekhm, sory
- Nasz rząd... też źle
- Rząd z przeciwnej mi partii



buhehehehehe, ciekawe jak miałby to powiedzieć.

14.10.2008
07:39
[56]

HumanGhost [ Senator ]

Fakt, sytuacja jest żenująca i to jest delikatnie powiedziane. Coraz bardziej przekonuję się, że na kogo bym nie głosował to i tak będzie do dupy. Niby dorośli ludzie a takie debilizmy odwalają. :/

14.10.2008
08:18
[57]

kastore [ Troll Slayer ]

Ja bym powiedział tak.

Wcale nie dziwie się premierowi, że sie stawia, też bym sie stawiał jak by mi się prezio z przeciwnego obozu pchał do piaskownicy.
Wcale nie dziwie sie prezydentowi, że chce zaistnieć, bo notowania lecą na łeb na szyje, a brat expremier naciska na walke z Tuskiem.

Dla mnie wygranym będzie ten który ustąpi, w myśl przysłowia, mądry głupiemu ustępuje.

14.10.2008
09:30
[58]

Backside [ Senator ]

Mr.Kalgan ---> SLD? Nie pamiętam już dokładnie tych czerwonych ryjów, ale czy przypadkiem dobrze mi się kojarzą z aferą Rywina, Starachowicką, Dochnalem? To tak jakbyś miał jeszcze jakiś argument za ich konstruktywnością w gospodarce (bo na innych polach nie przypominam sobie żadnych sukcesów).



HS ---> naciągasz trochę znacznie oddania głosu nieważnego. Uważam za nieetyczne głosowanie na ludzi, którzy pokazali, że potrafią tylko rządzić w miniaturze i do ogólnopolskiej polityki zupełnie się nie nadają. I chyba wolę dołączyć do grona statystyki niezadowolonych, niż wesprzeć UPR, który po raz kolejny zdobędzie 1-2%. Nie wiem, daleko jeszcze do wyborów, ale pewnym jest, że żadna ze znajdujących się w parlamencie partii nie dostanie ode mnie głosu.


Tak przy okazji - czy do wyborów parlamentarnych jest wymagane przekroczenie pewnej frekwencji czy nawet przy 10% głosów wybory są ważne?

14.10.2008
09:40
[59]

sajlentbob [ Vetus Fungus ]

Tusk ustępował Kaczyńskiemu już wiele razy i wiele razy był też zmuszony tuszować jego wyskoki robiąc dobrą minę do złej gry. Jednak zamiast opamiętania prezydenta i jego otoczenia obserwujemy coraz większą eskalację głupoty. Kiedyś trzeba było powiedzieć dość wpieprzaniu się w kompetencje rządu (bo jak inaczej nazwać wpychanie się na posiedzenie szefów rządów i ministrów resortów bezpośrednio zainteresowanych problematyką poruszaną na zjeździe).

Patrząc na geniuszy pokroju Kamińskiego czy Kownackiego można z dużą dozą pewności stwierdzić, że scenariusz wyglądał mniej więcej tak:
Kamiński(ew.Kownacki)- "Lechu! Donald i Sikorski jadą do Brukseli i nas nie zaprosili"
Lechu- "Ciekawe po co tam jadą? Może i my powinniśmy?"
K.- "Nieważne po co. Nic o nas, bez nas."

Jak już wyszło, że to posiedzenie robocze na którym prezio jest potrzebny jak dziura w moście i spodziewany jak śnieg w lecie, to zamiast spróbować zatuszować sprawę, brnie się dalej narażając tylko na śmieszność urząd prezydenta.
Dla mnie to przerażające, że urząd prezydenta i jego otoczenie zajmuje grupa bezrefleksyjnych, niekompetentnych, małych ludzików (to bynajmniej nie o wzroście) z kompleksem niższości, którzy wszędzie tylko widzą wrogów i wietrzą spiski.

14.10.2008
11:38
[60]

Sinic [ Senator ]

Ciekawe co jest niejasnego w konstytucji? Dla mnie jako laika nic niejasnego nie ma. Ale nawet powtarzanie tych cytatow, pogrubianie konkretnych miejsc nic niektorym nie da. I tak nie dotrze. Tak jak do Kaczynskiego, Kaczynskich, i swity. Lub raczej dotrze lecz jest dla nich to obojetne. I nie chodzi w tym pchaniu sie tylko o poprawe wlasnych notowan, ale bardziej o obnizenie notowan przeciwnika. Patrzac na wypowiedzi niektorych osob juz widac, ze mu sie udalo. Tusk ma aboslutna racje i nie moze, nie jest w stanie ustapic w tej sytuacji. A tymczasem traci glosy poniewaz niektore osoby zazenowane ta cala sytuacja rezygnuja z uczestniczenia w wyborach. Kaczynskim zawsze pozostaje ich zmanipulowany twardy elektorat zakompleksionych ludzikow ktorym trafiaja ich populistyczne hasla do przekonania. A jesli ta bardziej rozsadna czesc spoleczenstwa zrezygnuje z wyborow to tylko Kaczynskim na reke. Przeciez od lat i od poczatku cala ich walka w tym kierunku zmierza. Wszystko jest temu podporzadkowane. Daza do wladzy po trupach i dobro kraju jest dla nich najmniej istotna kwestia. Chca jak najbardziej osmieszyc cala poliyke i zniechecic jak najwieksza liczbe osob do uczestniczenia w wyborach. Im mniej osob pojdzie, tym wieksze ich szanse.
Ja osobiscie nie uczestniczylem w wyborach prezydenckich jak rowniez wyborach parlamantarnych w tamtym czasie. Bylo mi zupelnie obojetne ktory demagog wygra. Wszyscy glosili z grubsza to samo. Pokrzykiwanie Kaczynskich owczesnie moglo byc nawet zabawne. Gloszenie swojej czystosci i korupcji wszystkich innych nie bylo niczym nowym. Po czasie oczywiscie zaluje tego co zrobilem. Wtedy nikt jednak chyba nie mogl przewidziec jak paranoidalnymi maniakami chorymi na wladze sa Kaczynscy. A nie znajac ich historii rodzinnej i ich swity nie moglem wiedziec iz to w wiekszosci komunistyczni aparatczykowie po przefarbowaniu dla ktorych jedynym celem jest dopchanie sie do silniejszego i zlopanie z koryta jak najwiecej.
Jednak juz wiecej tego bledu nie popelnie i apeluje do wszystkich. Mnie tak jak lata temu, gdy ta przepychanka sie zaczela, wciaz Tusk jakos specjalnie do siebie nie przekonal. Ma jakies plusy, ma tez sporo minusow. Jednak podstawowa sprawa jest nie dopuszczenie nigdy wiecej Kaczynskich do wladzy. To powinien byc priorytet dla kazdego rozsadnego obywatela tego kraju. Nie mozna teraz odpuscic bo w tym wypadku beton Rydzyka wyniesie znow Kaczynskich na szczyt. Nie sadze by ktokolwiek powtorki tego sobie zyczyl. Wiec nie mozna do tego dopuscic. Wybieranie "mniejszego zla" jesli jest jedyna alternatywa to musi byc dokonane. Nie mozna zostac w domu i czekac az Kaczynscy zniszcza kraj w mysl stwierdzenia jesli kraj nie podziela moich przekonan to nalezy go zmusic.

14.10.2008
11:47
smile
[61]

sebu9 [ Konsul ]

Mam propozycję ! Wyślijmy tam cały zarząd PZPN ! (Bilety w jedną stronę.) Listkiewicz nam wszystko załatwi (choć może słowo "załatwi" nie jest w jego przypadku na miejscu)

14.10.2008
12:13
[62]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Backside

Z aferą Rywina kojarzą Ci się niesłusznie, podobnie jak z Dohnalem. Natomiast i owszem ze Starachowicką mogą. A z jakiego chowu ryje nie utuczyły sie na społecznej własności ? A któreż to ugrupowanie jest wolne od korupcji i afer. Jacy politycy mają czyste ręce i sumienia.

Natomiast niektórzy są bardziej inteligentni i potrafią wiecej zrobić dla wspólnego dobra.

Niemniej. Proszę bardzo, precz z czerwonymi ryjami. Tylko czemuż te czarne i brynatne ryje tak są tu obgadywane i krytykowane. To przecież właśnie jest alternatywa.
Kaczki, synu, kaczki....

14.10.2008
12:17
[63]

W_Z [ Generaďż˝ ]

Ludzie, którzy znaja się trochę na rzeczy wiedzą, że taka 'wojna' miedzy dwójką najważniejszych w państwie osób jest po prostu komiczna i nie do dopuszczenia w krajach takich jak np. Niemcy, ale ciekawe co myślą o tym inni 'wyborcy', zwłaszcza Ci bezgranicznie ufajacy PISowi i Bliźniakom?

14.10.2008
12:41
[64]

Backside [ Senator ]

Mr.Kalgan ---> oczywiście że słusznie. Afera wybuchła dla tego, że było to możliwe. Nie chcę w żaden sposób bronić PiSu, ale gdyby to oni wtedy rządzili, ani Michnik, ani Rywin (o Jakubowskiej) nie wspominając, w ogóle by nie zaistnieli.

Z Dochnalem faktycznie nie słusznie, bo nie ma jeszcze zarzutu. On przecież chciał dostać kontakty do robienia uczciwych interesów :).

Dobrze wiesz, że SLD jest dziurawe jak ser szwajcarski i nie wiem czemu ponownie mieliby sprawować władzę, skoro wiadomo do jak dużych przekrętów są zdolni.

A poza tym polityka socjalna i "wspólne dobro", nie współgrają ze sobą.

14.10.2008
12:44
[65]

Flyby [ Outsider ]

..oni W_Z , wyborcy PiS-u i Bliźniaków, po prostu nie myślą - oni są święcie przekonani, oni wiedzą że muszą mieć rację.. Nieważne dla nich jakiekolwiek "dobro nadrzędne" polskiej racji stanu bo to oni są tym "dobrem nadrzędnym" .. Taka postawa (skądinąd lansowana przez cały okres rządów PiS-u i Bliźniaków) uniemożliwia lub niszczy jakikolwiek konstruktywny dialog z tą opcją polityczną..
..Ich czasowi partnerzy polityczni przekonali się o tym na własnej skórze i zapłacili za próby współpracy wysoką cenę .. Cały PiS to dla mnie skandaliczne dno polskiej polityki, skupiające w tej chwili pod przywództwem obu Bliźniaków najgorsze jej elementy..

14.10.2008
12:59
[66]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Sinic
nie rozumiem w czym tak straszliwie przeszkadzają ci kaczki. Ot lewicowe konserwatysty. Platformersy są lewicowymi lewusami. Lepsze to?

I nie rozumiem czegoś jeszcze. O ile pamiętam, to mienisz się liberałem. Podobno liberałowie są tolerancyjni (w każdym razie żądają tego od innych) Jak zatem pogodzić z tym frazę "beton Rydzyka"? Skąd u "liberała" taka nienawiść i fobie?

Z tego co czytam wnoszę, że twój liberalizm niewiele różni się od nieskrępowanego refleksją marksizmu-leninizmu z czasów NEPu.

14.10.2008
13:05
[67]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Backside
Takie afery jak Rywina wybuchały zawsze. Była afera Alota, była afera Banku Bezpiecznych Oszczędnosci Grobelnego, i afera spniewierzonych pieniędzy przez Rydzyka na ratowanie Stoczni. Zdarzały się przy każdej ekipie. Pijar prawicy okazał sie silniejszy niż zadufanie lewicy i to pozwoliło z Rywina zrobić nagrobek SLD. Tylko, że to wszystko były działania medialne. A, że Dohnal chciał robic bardziej czy mniej legalne interesy, co to ma do rzeczy. Ani on ani Rywin nie byli członkami SLD.

Natomiast historia ekonomiczna III RP wyglada tak
1989-1993 - PRAWICA (UW+KLD dziś PO) Reformy przestawiające kraj z ustroju socjalistycznego na kapitalistyczny(Balcerowicz). Prywatyzacja za wszelką cenę (czyli społeczeństwa) Wykańczane dobrze prosperujace zakłady, popiwek, afery korupcyjne, mafia. Reforma mimo wszystko sie udaje, gospodarka wchodzi w nowe, lepsze, koleiny. Niemniej majątek narodowy kurczy się.
1993-1997 - LEWICA - stabilizacja, uspokojenie i odbudowa. Reforma Kołodki. Poziom PKB w 1997 r zrówna się z poziomem PKB roku 1989. W zasadzie jedyny w historii III RP okres bezaferalny w gospodarce (przynajmniej bez spektakularnych afer) Wzrost znaczenia Polski w świecie. Jesteśmy w NATO.
1997-2001 - PRAWICA - Koleny pakiet reform. Koniecznych, ale przeprowadzanych zbyt pośpiesznie. Bodaj największy wysyp afer gospodarczych. Mafia przedostaje się do władzy - minister ginie w gangsterskich porachunkach. Gospodarka zostaje zrujnowana. Bezrobocie przekracza w niektórych rejonach 50% w całym kraju dochodzi (lub przekracza 20)
2001 - 2005 - LEWICA - Odbudowa. Reformy Kołodki i Belki. Pod koniec kadencji znów gospodarka wkracza w swój złoty okres. Wzrost znaczenia Polski w świecie. Jesteśmy w UE.
2005 - do dzis- PRAWICA - Stagnacja w gospodarce. Zaniechanie reform. Siłą rozpędu utrzymujemy wysokie tempo rozwoju gospodarczego, ale za cenę inflacji. No, ale z podsumowaniem poczekajmy.

14.10.2008
13:21
smile
[68]

r_ADM [ Generaďż˝ ]

Mr.Kalgan - rzadko zabieram glos w tego typu watkach, ale czuje sie sprowokowany twoja wypowiedzia.

Takiego steku bzdur dawno na tym forum nie bylo. Rzyg.

14.10.2008
13:43
[69]

Sinic [ Senator ]

Attyla -->
Akurat wdawanie sie z toba w jakakolwiek polemike juz dawno uznalem za calkowicie bezcelowe i dziwie sie tym ktorzy probuja to jeszcze robic. Ale skoro nie zarzuciles mnie stekiem belkotu i inwektywy ograniczyles tylko do liberala tym razem to moge nawet odpowiedziec.
Oczywiscie jak zwykle pominales wszystko co ci nie pasowalo, jednak sprobuje.
Po pierwsze nigdy i nigdzie sie liberalem nie mienilem. Mam tolerancje dla tych ktorzy na to zasluguja, co do reszty mam mordercze sklonnosci i jestem pelen nienawisci. Przykladowo nie toleruje ciebie i podobnych tobie zaklamanych osob. Nie sadze by mi przyslugiwalo miano liberala. Ale mozesz mnie nazywac jak ci sie podoba, mam to w glebokim powazaniu.
Co do braci slawetnych i ich ekipy to chyba wyraznie napisalem, jak i wiele razy wczesniej, czemu ich daze szczerym uczuciem nienawisci. Nigdzie wiecej nie ma takiego nagromadzenia czystej wody komunistycznych aparatczykow jak w PiS. Wydawac by sie moglo iz rowniez u ciebie powinno to powodowac podobne odruchy. Jednak nie. I to wlasnie sklania mnie do myslenia iz jestes podobnie zaklamany jak reszta tej bandy z PiS. Oni stosuja bardzo prosta taktyke. Im glosniej beda mowic o walce z komuna tym mniej ludzi zauwazy iz to oni wlasnie tworza ta komune i ja chronia. Szczegolnie prostych "niezmanipulowanych" ludzi do ktorych swoja retoryke kieruja. Ja osobiscie zaklamania nie znosze organicznie. Ale rozumiem ze jesli ty sam stosujesz podobna taktyke to ci to nie bedzie przeszkadzac.
Pamietam jak kiedys, w przyplywie porywu szczerosci, napisales o tym iz panstwo cie okradalo i okrada wciaz wiec ty nie masz zadnych oporow przed robieniem tego samego w stosunku do panstwa. Nie dziwia wiec twoje zapatrywania polityczne. Pewnie wszyscy tobie podobni czuja iz panstwo ich okrada i dlatego daza do dorwania sie do koryta by moc okradac kraj. Nie myslales o kandydowaniu na posla z PiS? Wreszcie bys mogl zrealizowac swoje dazenie do "odrabiania strat" w pelni.
A co do Rydzyka to sytuacja ta sama. Gosc doi kase z prostych ludzi wykorzystujac ich wiare i zabobony. Owszem, nienawidze go. Nienawidze go szczera i gleboka nienawiscia. Chetnie bym go dorwal i tlukl w ta nalana gebe patrzac jak sie zalewa krwia. Jest we mnie pelno nienawisci. Niestety daleko mi do liberala i tutaj. Przykro mi jesli cie rozczarowalem.
Jesli chodzi ponadto o Rydzyka to nie jest on odosobnionym przypadkiem tego typu kaznodziejow na swiecie. I o wszystkich opinie mam podobna. Ale Rydzyk ma szczegolne miejsce w moim sercu. W koncu najblizsy mi i dziala w moim kraju, wiec chyba sie trudno dziwic iz jego kumple w takim USA mi az tak nie przeszkadzaja?

14.10.2008
14:47
[70]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

nie rozumiem w czym tak straszliwie przeszkadzają ci kaczki. Ot lewicowe konserwatysty. Platformersy są lewicowymi lewusami. Lepsze to?

Się wtrącę

Mnie tam kaczki nie przeszkadzają - przeszkadza mi natomiast ich sentyment do socjalizmu, centralizacji (wystarczy poczytać ich program żeby się o tym przekonać) Sentyment ów można zrozumieć jako, że ' stary' ustrój ich wychował. Natomiast nie można określić mianem inszym niźli hipokryzja, zajadłości z jaką kaczki atakują ten system. Tak samo jak nie można określić mianem inszym niźli 'paranoja' ich umiejętności dostrzegania wszędzie 'spisków' i 'układów'

PO to formacja składająca się z dziwnych typów - prawie wszystkie tuzy tejże partii to pogrobowcy UW. Jest to również partia 'bez programu' czego efekty można dostrzec gołym okiem. Wystarczy popatrzeć na to jak 'udolnie' radzą sobie z sytuacją w kraju i jakie reformy chcą wprowadzać.

Po opisu konfliktu tychże partii pasuje króciutki cytat z piesnki 'Twoja generacja' choć opisywał on inne grupy społeczne. Cytat ten to: "Kretyni kontra Kretyni"

14.10.2008
19:13
[71]

Kharman [ ]

Swoją drogą zabawnie będzie wyglądać polska delegacja wychodząc z sali plenarnej aby mogła sama ze sobą ponegocjować w sprawie ustalenia stanowiska.

14.10.2008
20:08
smile
[72]

Glob3r [ Tots units fem força ]



Nie mam pytań ^^

14.10.2008
20:10
smile
[73]

super game fan [ Generaďż˝ ]

14.10.2008
20:23
[74]

XMR [ Hohner ]

oglada ktos TVP1 :| ten człowiek jest chyba ostro wstawiony :|

14.10.2008
20:28
[75]

eros [ elektrybałt ]

Vader ---> Mimo wszystko czlowieka przyzwoitego latwiej znalezc wsrod ludzi biznesu czy nauki niz politykow.

14.10.2008
20:52
[76]

Salado. [ Generaďż˝ ]

oglada ktos TVP1 :| ten człowiek jest chyba ostro wstawiony :|


nie mam telewizora w mieszkaniu, kto jest wstawiony?

14.10.2008
20:59
[77]

Vader [ Legend ]

eros --> Zależy jak na to spojrzeć. Właściwie, to z polityków znamy przede wszystkim tych najbardziej medialnych i część rezydentów parlamentu. Czyli tych największych cwaniaczków i kłamców, którzy zdołali oszukać jaknajwięcej ludzi. Ale oprócz tej karstki są tysiące ludzi, którzy tylko przynależą do partii lub działają lokalnie. Jeżeli ich też nazwać politykami - to niewykluczone, że odsetek ludzi porządnych będzie podobny jak wśród innych elit. Mam przynajmniej taką nadzieję.

14.10.2008
21:04
[78]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Uczciwi politycy kończą tak:

14.10.2008
21:33
[79]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Zaprawdę, nie wiem dlaczego wspomina się tu o moich rzekomych sympatii dla pisiorów. owszem, jeżeli mam do wyboru lewych konserwatystów (pis) i lewych lewusów (po), to wybiorę lewych konserwatystów, ale nie ma w tym ani grama uznania. To jedynie kwestia konieczności.

Sinic
bardzo dziękuję za słowa atencji. Nie zdawałem sobie sprawy, że zasługuję na takie. Przecież nie wykorzystuję wiary i zabobonów maluczkich (no, w każdym razie o maluczkich wobec twej wielkości i jasności:p). Ale żeby zaczynać od tego? To zachowanie pijaczyny zalanego w trupa o 7 rano.

Co do twej "liberalnej" twarzy, to napisałem wyraźnie - że zacytuję siebie - "O ile pamiętam". Najwyraźniej nie pamiętam. Wystarczyło sprostować mą zawodną pamięć.

Zgodzę się z grubsza twoją oceną pisiorów samych w sobie. Ale w najmniejszym stopniu nie wpływa to na ocenę ich przy uwzględnieniu układu odniesienia.

Pamietam jak kiedys, w przyplywie porywu szczerosci, napisales o tym iz panstwo cie okradalo i okrada wciaz wiec ty nie masz zadnych oporow przed robieniem tego samego w stosunku do panstwa.
Bardzo źle pamiętasz (jak widać nie tylko mnie trapi ta przypadłość), Jeżeli pisałem coś, to wyrażałem wątpliwości, czy da się okraść złodzieja. Res amicos invenit.

Przykro mi jesli cie rozczarowalem.
Rozczarowałeś? Nie spodziewałem się niczego innego. Chrystianofobia w klinicznej postaci.

Jeszcze na koniec odpowiem ci na ten "stek bełkotu" Ale nie własnymi słowami a Cycerona: Rerum enim copia verborum copiam gignit.

HS
Się wtrącę
Niesamowite :D

przeszkadza mi natomiast ich sentyment do socjalizmu, centralizacji (wystarczy poczytać ich program żeby się o tym przekonać)
też mi to przeszkadza. Można się tylko zastanawiać nad tym, czy można tu mówić o socjalizmie. Pisiory to partyjka utworzona z ludzi, którzy nadal wierzą w solidarnościową utopię (taką, jak ją opisała Staniszkisz w Ontologii socjalizmu). A, że ze względu na podobne rozłożenie akcentów rzeczy są łudząco podobne to inna kwestia. Tyle, że w takim razie, to i JPW był czerwony (choć jest to oczywisty absurd).

Tak samo jak nie można określić mianem inszym niźli 'paranoja' ich umiejętności dostrzegania wszędzie 'spisków' i 'układów'
Nie jest to żadna paranoja a czysta prawda. Czerwoni po magdalence i stoliku uwłaszczyli się na majątku PRLu. To nie podlega dyskusji. Dyskusyjne są tylko działania przez Pisiorów podejmowane. Jako ludzie z gruntu tomistyczni poszukują sprawiedliwości. Cała reszta ich nie interesuje.

Co do platformersów to chyba można się zgodzić zn tą oceną. to tzw. "laicka lewicy" (albo, stosując nomenklaturę wildsteina - michnikowszczyzna). Wystarczy mi to, by ich wysłać na drzewo.

14.10.2008
21:49
smile
[80]

massca [ ]

<---- Sinic.

za oba wpisy. moge sie pod nimi podpisac.



Kharman

Swoją drogą zabawnie będzie wyglądać polska delegacja wychodząc z sali plenarnej aby mogła sama ze sobą ponegocjować w sprawie ustalenia stanowiska.

celna uwaga :)

14.10.2008
21:57
smile
[81]

PawelBJ [ Pretorianin ]

To jest żenada... brak słów. I jeszcze nawet pożadnie nabluzgać nie można, bo za obraze osoby zajmującej stanowisko prezydenta RP mozna iść do pierdla. Wczoraj jak było o tym na Polsaci i pózniej w TVN to normalnie nóż mi się w kieszeni otweirał (ten co leżał w biurku :P)

14.10.2008
23:27
[82]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Backside--->

Masz oczywiście prawo nie głosować/ oddać głos pusty. Jeśli zrobisz to z pobudek patriotycznych, to nie będzie się do czego przyczepić. Mimo wszystko jednak w kwestii takiej jak głosowanie, warto się przemóc i postawić na realizm. Niegłosowanie jest zrównaniem wszystkich partii i to jest fakt. Jest też oczywistością, że spośród beznadziejnych partii można znaleźć partie mniej lub bardziej beznadziejne. Weźmy taki prosty przykład - PO i PSL. Obie partie beznadziejne, ale jedna nie jest w stanie reprezentować większości moich interesów, a druga żadnych, bo z samej swojej istoty reprezentuje ludzi, którzy nie mają ze mną nic wspólnego. Jako jednostka rozsądna powinienem zagłosować na mniejsze zło, czyli przeciwko ludziom, którzy chcą się nachapać kosztem mojej grupy społecznej.

To oczywiście tylko przykład, podobne porównania można robić w nieskończoność, tak czy siak wychodzi na to, że zamiast unosić się ambicją i "nie głosować na zepsutą klasę polityczną", warto dokonać trzeźwej oceny sytuacji i wybrać mniejsze zło, co w warunkach takiej a nie innej jakości naszej klasy politycznej nie jest skądinąd żadną nowością.

Vader--->

Obawiam się, że nijak nie wyjdzie Ci, że wśród polityków jest odsetek ludzi porządnych zbliżony do innych zawodów. Pomińmy to, że dyskutujemy o rzeczach, których empirycznie udowodnić nie sposób.

Przede wszystkim przy Twoim założeniu całkowicie wyabstrahowałeś od kryteriów inne niż ilościowe, co już jest błędem, bo to, jakie są "szczyty" danej grupy osób, pokazuje, jakie kryteria liczą się przy dochodzeniu do sukcesu. W przypadku nauki i biznesu nie jest oczywiście różowo, wciąż pokutują różnego rodzaju zależności mające związek z rządami komunistycznymi (wszelkie kwestie uwłaszczeniowo-nomenklaturowe w gospodarce czy łatwość robienia karier naukowych przez ludzi usłużnych systemowi, o ponurych esbekach robiących kariery nie wspominając), ale myślę, że można przyjąć tezę, że bez chodzenia na skróty w stosunku do swojego sumienia, dobrych obyczajów czy bez wypierania się niezależnego myślenia można być w polsce dobrym naukowcem i biznesmenem, politykiem sukcesu już nie.

Polityk może owszem pozostać człowiekiem honoru, ale oznacza to dla niego wypchnięcie poza główny nurt polityki, jak w przypadku Marka Jurka czy Ryszarda Bugaja, ewentualnie wegetowanie na marginesie własnej partii, jak w przypadku Jarosława Gowina czy Pawła Kowala, ale ci już muszą iść na poważne kompromisy, nie rezygnując co prawda z własnej kultury czy autonomii myślenia, ale zapewne nie raz zaciskając zęby.

Sęk w tym, że tak jak w przypadku biznesu czy nauki można instrumentalnie wykorzystywać własny cynizm przy robieniu kariery, tak w przypadku polityki ten cynizm jest nieodzowny. To taka podstawowa różnica.

15.10.2008
00:06
[83]

mos_def [ Senator ]

Ja sobie prosto analizuje ta sytuacje - jedynym celem i skutkiem tego zamieszania sa słupki poparcia.
To ze prezydent pojedzie lub nie, dla nas i naszych interesow nie bedzie mialo znaczenia bo i tak pozniej rzad bedzie podejmowal decyzje. Prezydent bedzie daradca, ktorego zdanie i tak nie ma znaczenia.
Ale wywolujac ta cala szopke, osoby w nia zamieszane rowno utaplaja sie błotkiem. Straci wiec cale PO jako partia rzadzaca, a czesc wyborcow zniecheci sie do politykow i wyborow. Komu to na reke?

15.10.2008
00:10
[84]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Nie wiem, czy się zniechęci. W moich oczach akurat Tusk stanowczością bardzo zyskuje.

A takie rzeczy: Raz jeszcze prezydent podkreślił swoją dobrą wolę: że przecież nie zakazuje premierowi udziału w obradach Rady. to nie wiem jak mam rozumieć. Jeśli on jest w pełni władz umysłowych to rozmyślnie szkodzi Polsce. Jeśli nie... to szalonych ludzi trzeba od władzy odsunąć.

15.10.2008
02:00
smile
[85]

Caine [ Książę Amberu ]

na początek nowego dnia cytat z głębin Internetu:

"Jesli ktos w Europie chciałby sie dowiedziec co do powiedzenia ma Kaczynski, to musi sie spytac Kaczyńskiego. Jeśli ktoś chciałby się dowiedziec co ma do powiedzenia Tusk, wystarczy że spyta Angeli Merkel".


Czy to się dzieje naprawdę? - Caine
15.10.2008
07:36
[86]

kastore [ Troll Slayer ]

To by było nawet śmieszne jakby w podtekscie było, że to co myśli L.Kaczyński najlepiej wie J.Kaczyński.
A o tym co myśli J.Kaczyński wiedzą najlepiej : Karski,Kurski, Suski, Brudziński, Kamiński, Kowal i Szczypińska. Gosiewski wie, ale ma zakaz parcia na szkło, ciekawe ile wytrzyma.

15.10.2008
13:03
smile
[87]

mirencjum [ operator kursora ]

I co to będzie? Prezydent leci. A krzesło?

15.10.2008
13:08
[88]

Salado. [ Generaďż˝ ]

krzesła nie będzie, i teraz ciekawa sprawa:

czy konstytucja rozstrzyga kwestię, czy prezydent powinien trzymać ministra na kolanach, czy może na odwrót - minister na krześle, a prezydent na kolanach?

jak to jest, kto się orientuje?

15.10.2008
13:12
[89]

mirencjum [ operator kursora ]

Jednak można:

Rumuńska delegacja na szczyt unijny składa się z prezydenta, premiera, szefa MSZ i ministra finansów.

15.10.2008
13:27
smile
[90]

graf_0 [ Nożownik ]

Słyszałem że jak Prezydent wyczarteruje samolot to minister obrony zapowiedział podniesienie w powietrze wszystkich F16 oraz uruchomienie ochrony plot na zachodzie kraju.

A na poważnie - kto będzie miał zwierzchnictwo nad Patriotami, kiedy już kupimy je od USA? :)

15.10.2008
13:45
smile
[91]

kastore [ Troll Slayer ]

Palikot :D on lubi zabawki w takich kształtach :D

15.10.2008
13:48
[92]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

Nie jest to żadna paranoja a czysta prawda. Czerwoni po magdalence i stoliku uwłaszczyli się na majątku PRLu. To nie podlega dyskusji. Dyskusyjne są tylko działania przez Pisiorów podejmowane. Jako ludzie z gruntu tomistyczni poszukują sprawiedliwości. Cała reszta ich nie interesuje.


Owszem nie zamierzam dyskutować z tym, że komuchy się 'nachapały' swego czasu. Wiadomo kim te komuchy były - nazwiska tajne nie są. Mnie jednakże nie o to chodzi - tzn tego nie neguje. Chodzi mi o to, że kaczki oparły na " precz z komuną" niemalże całą kampanie - ich obecność w polityce to stałe tropienie spisków/układów/etc NAWET TAM GDZIE ICH NIE MA

Przez swoje (owszem skuteczne) działania PR-owe (można to nazwać czarnym PRem, można to nazwać marketingiem politycznym, kreowaniem wizerunku, whatsoever) doprowadzili do silnego spolaryzowania społeczeństwa, rzecz jasna nie samodzielnie - PO też brało udział w tym procederze - po drugiej stronie barykady. Przez co przepływ elektoratu pomiędzy tymi dwiema partiami jest zjawiskiem marginalnym. Z powodu tejże polaryzacji elektoraty PiS i PO nie jest w stanie podjąć ze sobą dyskusji, która nie zakończyłaby się pyskówką. Pytanie jest jedno - dokąd to doprowadzi? Bo na pewno do niczego dobrego.


Mirencjum

Mnie w sumie trochę interesuję to co Lechkacz zrobi bez akredytacji? Będziemy mogli się cieszyć, jeśli sprawa nie zakończy się skandalem dyplomatycznym i nagłówkami 'Prezydent RP nie został wpuszczony na obrady'

15.10.2008
14:05
smile
[93]

kastore [ Troll Slayer ]

Atylla -->
Czerwoni po magdalence i stoliku uwłaszczyli się na majątku PRLu. To nie podlega dyskusji. Dyskusyjne są tylko działania przez Pisiorów podejmowane. Jako ludzie z gruntu tomistyczni poszukują sprawiedliwości. Cała reszta ich nie interesuje.

Szkoda, że dopiero teraz to sie dzieje


16 września 1988 brał udział w rozmowach "Solidarności" z przedstawicielami władz w Magdalence pod Warszawą.

15.10.2008
14:23
[94]

Wasylus [ Konsul ]

Właśnie przeczytałem ten wątek, ciekawych rzeczy można się dowiedzieć:
- historia wg Mr. Kalagana. Nie wiem śmiać się czy płakać, pozostaje tylko nadzieja, że nie on będzie pisał podręczniki historii.
- dużo "mądrości" na temat uprawnień prezydenta/premiera lub ich braku. Radze poczytać, w różnych gazetach są ciekawe komentarze. Dominuje opinia, że na postawie Konstytucji nie sposób jednoznaczne rozstrzygnąć problemu. Mnie najbardziej zaciekawiło co następuje: Kwaśniewski podobno twierdził że ma prawo przewodniczyc takim delegacjom ale tego nie robił bo ufal premierowi (Millerowi, Belce) - to za "Dziennikiem". Jak ktoś słusznie zauważył obecna sytuacja jest nowa, musi powstać i utrwalić się jakiś precedens.

15.10.2008
14:50
[95]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

O której szczyt się zaczyna? Zapowiada się niezły cyrk.

15.10.2008
14:53
[96]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Wasylus - radzę czytać podręczniki do prawa konstytucyjnego niż komentarze w gazetach.

Promilus - o 16. Wejście na miejsce o 15.15.

15.10.2008
15:17
[97]

Sinic [ Senator ]

No coz, polemiki z Atylla prowdzic nie bede, sensu to nie ma zadnego. Ale jak az tak manipuluje to warto sie odniesc do jego wypocin.


Czerwoni po magdalence i stoliku uwłaszczyli się na majątku PRLu. To nie podlega dyskusji. Dyskusyjne są tylko działania przez Pisiorów podejmowane. Jako ludzie z gruntu tomistyczni poszukują sprawiedliwości. Cała reszta ich nie interesuje.

Oczywiscie Attyla nie jest zwolennikiem PiS, gdziezby.; Przeciez wciaz pisze pisiory, obraza wrecz PiS. Co prawda nie widzi niczego poza tym jacy Sprawiedliwi sa dzialacze PiS, ale przeciez on widzi wlasnie Prawde. Wiec PiS jest prawy i sprawiedliwy. Oni daza do sprawiedliwosci. Nawet sie mozna z tym zgodzic. Nie zdolali sie wczesniej wystarczajaco nakrasc to chca sprawiedliwosci, pozwolmy im wiec nakrasc teraz tyle samo ile nakradli inni. Co prawda Kaczynscy w uwlaszczeniach tez brali udzial i swoj kawalek tortu po PRL odkroili. Wszystko by bylo w porzadku tylko jeden problem. Przez swoja niegospodarnosc zmarnotrawili swoja czesc tortu i zamiast majatku wyladowali z dlugami. Co prawda jak doszli do wladzy to sobie te dlugi anulowali, no ale wciaz jest problem. Zmarnowali co nakradli wiec musimy im pozwolic nakrasc wiecej. W koncu sie im nalezy, walcza o nasze dobro.

Ja nie wiem doprawdy jak mozna byc tak zaklamanym jak Attyla. Ja wiem ze on ma klapki na oczach i widzi tylko Prawde i Wartosci. Ale to nie tlumaczy wszystkiego. Nie mozna byc az tak zaslepionym, mozna byc tylko tak zaklamanym.

Caine -->
Kiedys sposrod "przeciwnikow" cenilem cie najbardziej. Mozna bylo z toba podyskutowac, byles sklonny uznac racjonalne argumenty. Pozniej cos sie zaczelo dziac. Byc moze w wyniku coraz wiekszej frustracji iz "twoi" nie okazali sie tak czysci jak sadziles. Ale nie wydaje ci sie iz zbyt obnizasz poziom teraz? To co tutaj wkleiles nie jest juz nawet zenujace.

15.10.2008
15:19
smile
[98]

twostupiddogs [ Senator ]

"mirencjum:--> obawiam sie ze w prasie zachodniej nikt takimi pier....z malego kraiku , zad... europy nie zawraca sobie glowy.
W Polsce jest jakies przeswiadczenie ze zachod w napieciu sledzi sytuacje w naszym kraju i zywo reaguje na kazda glupia wypowiedz czy tez blad ktoregos z naszych wielkich.
W rzeczywisctosci ich bardziej intersuja sprawy np. podwyzki o 1% czynszu i kto jak byl ubrany na oktoberfest niz kto z kim przyjedzie i bedzie cos belkotal w niezrozumialym dla nich jezyku , namwiajac ich do wspolnego frontu przeciw rosji etc.Przy czym niedawno nie podpisal traktatu jednoczocego teze europe.
Oni juz niejedno widzieli u siebie wczesniej, a my to teraz przerabiamy.Glupich nie brakuje i tu i tam wiec niby czemu mieliby sie tym przejmowac.ę

Wszystko może ludzi z zagranicy nie interesuje, ale są jednak pewne granice...

15.10.2008
16:57
[99]

Caine [ Książę Amberu ]

Przy czym niedawno nie podpisal traktatu jednoczocego teze europe.

Bogu dzięki rzeczony traktat zdechł dużo wcześniej w Irlandii. BTW Horst Koechler też się nie kwapi podpisać a i Czesi krzywo się patrzą.

15.10.2008
16:58
[100]

Barto789 [ Pretorianin ]

Popieram mirencjum popieram...

15.10.2008
17:18
[101]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Wasylus
Zamist śmiać się i płakać, wskaż gdzie się mylę.
Attyla
Już kiedyś to przerabialiśmy
Czerwoni po magdalence i stoliku uwłaszczyli się na majątku PRLu.
Mozesz wskazać którzy. Bo uwłaszczonych opozycjonistów to ja z rękawa tuzinami.

15.10.2008
17:33
[102]

Nightmar+ [ Centurion ]

wyglada na to, ze Prezydent wygral ...

15.10.2008
17:35
[103]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Na TVN24 powiedzieli, że prezydent wyszedł z sali...

15.10.2008
17:36
[104]

provos [ Clandestino ]

Aż dziwne, że kaczka z okazji szczytu nie dostała rozwolnienia. Tyle emocji...

Glob3r [ Level: 13 - Tots units fem força ]

Na TVN24 powiedzieli, że prezydent wyszedł z sali...


Wyszedł, bo tam po zagranicznemu gadają.

15.10.2008
17:53
[105]

Nightmar+ [ Centurion ]

Mr.Kalgan

"Zamist śmiać się i płakać, wskaż gdzie się mylę."

twoj belkot az trudno komentowac. dziwne, ze dorosly chlop wypisuje takie dyrdymaly. przyklad :



zapoznaj sie z tabela i nie licz na polemike.

15.10.2008
18:43
[106]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Nightmar+
Nie rozumiem co chcesz udowodnić. Przecież pisałem, ze gospodarka rozwija się siłą rozpędu po reformach Kołodki i Belki. Stagnacja jest natomiast w aktach prawnych i kontynuowaniu reform. PiS zmienił stawki podatkowe, ale wchodzą dopiero od stycznia 2009 i za dwa lata zobaczymy skutki. PO niby w październiku miało zarzucić sejm 160 aktami prawnym (po roku rządów) ale póki co ma ważniejsze sprawy na głowie czyli wadzenie się o krzesła w Brukseli.
Prawica po 2005 roku nie wygenerowała ani jednego impulsu pozytywnego dla rozwoju gospodarczego. I kiedyś przyjdzie za to zapłacić.

15.10.2008
19:22
[107]

eros [ elektrybałt ]

Mr Kalgan ---> Proponuje napisac ksiazke pt. "Szczytowe osiagniecia socjalizmu w Polsce (tu wstawic ewentualne zawezenie tematu)". Widac, ze zaciecie do tego masz, a szkoda za darmo tutaj jezyk strzepic, kiedy mozesz na tym zarobic ;)

mirencjum ---> obawiam sie ze w prasie zachodniej nikt takimi pier....z malego kraiku , zad... europy nie zawraca sobie glowy.

A) Fakt, niektorym sie w glowach poprzewracalo od czytania szmatlawcow i ciagle sadza, ze caly swiat tylko czeka na nasze skandale. To nie jest bynajmniej mania wielkosci, to zaszczepione poczucie winy, taka nowomodna dulszczyzna.
B) Polska nie jest malym krajem w Europie. Jest sredniakiem i nie mam pojecia dlaczego to jeszcze pomniejszac.
C) Czy zadupie? Pod wieloma wzgledami pewnie tak, ale mimo wszystko, tak o matuli na glos mowic nie wypada :P

kastore ---> Daj spokoj. To juz nawet czlonkowie salonu pisza otwarcie, ze komuna sie uwlaszczyla na przemianach ustrojowych, wiec nie masz po co sie jeszcze produkowac :)

15.10.2008
19:37
smile
[108]

Caine [ Książę Amberu ]

widzisz sinic,

Uznałem że pora, wzorem wielu zasłużonych GOLowych lewaków, wycofać się z merytorycznego sporu - najwyżej wpadnę od czasu do czasu wbić szpilkę. Są tu młodzi, jeszcze bardziej wredni prawacy, o grubszej skórze. Może popsują zabawę inżynierom od programowania targetu? To trudniejszy przeciwnik niż czerwoni - a jeśli porównasz wątki rocznicowe nt 13 grudnia z początku GOL i z ubiegłego roku, zobaczysz jak wiele lat zajęło wytępienie Jaruzelskiej wersji wydarzeń.


ps. kiedyś i Ty nie próbowałbyś na mnie amatorskiej psychoanalizy. To chwyt wyświechtany przez tabuny krytyków Attyli.

good night, lemmings. and good luck.

15.10.2008
19:45
[109]

mos_def [ Senator ]

Caine, co charakteryzuje leminga, ze sie tak zapytam wprost?

15.10.2008
22:30
[110]

Attyla [ Flagellum Dei ]

HS
NAWET TAM GDZIE ICH NIE MA
hmmmm To znaczy gdzie? (nie odczytuj w tym paranoi jakiejś ale prośbę o wskazanie miejsc, gdzie pisiory szukały a znaleźć nie mogły) I co to znaczy "nie ma"? "Nie ma" czy "nie da się udowodnić, że są lub byli"?

Przez swoje (owszem skuteczne) działania PR-owe (można to nazwać czarnym PRem,

Czarny PR (potocznie czarny pijar od czytanego niestarannie z angielska skrótu wyrazów public relations "pi-ar" /pi&#720; &#593;&#720;(r)/), antyreklama, negatywna kampania wyborcza[1] - oznacza system metod, działań bądź posunięć propagandowych prowadzących do zdyskredytowania przeciwnika (zwykle polityka lub firmy) w oczach opinii publicznej celem przejęcia jej przychylności (zwykle elektoratu lub klientów). Aby tego dokonać stosuje się m.in. przecieki prasowe (prawdziwe lub prawdopodobne) które przedstawiają przeciwnika w niekorzystnym świetle.

Jeżeli ktoś tu prowadził czarny pr, to przede wszystkim platformersy - choć i oni nie musieli się starać mając za plecami komuliberalne media. To pierwsze wybory, w których politycy grali od początku do końca rolę drugorzędną. Wygrali "dziennikarze" ziejący - jak Sinic - niczym nie zmąconą (zwłaszcza myślą:D), czystą nienawiścią. Zresztą mając na uwadze ich mocodawców - nie ma się czemu dziwić.
Nie jest to żadna zasługa pisiorów, ale jako ofiary mają moje współczucie.

kastore
wiem, że byli. Kaczki byli wtedy bliskimi współpracownikami Wałęsa. Tyle tylko, że w niczym nie zmienia to oglądu sprawy. Jedyne, co może to budzić to wątpliwości nt. czystości ich intencji w ściganiu. A że ścigali intensywnie, to w tym też nie ma raczej wątpliwości.

15.10.2008
23:42
[111]

Da_Mastah [ Elite ]

Attyla:

"Jeżeli ktoś tu prowadził czarny pr, to przede wszystkim platformersy"

Toć wylew frustracji spowodowanej podprogową propagandą jednej gazety (o zgrozo jakiż to destrukcyjny wpływ może mieć prasa na opinię rynku) jest rzecz jasna dziełem tych, którzy fundowali Polsce (jakże łaknącej od zawsze ewangelicznej Prawdy) Lewe Czerwcowe tudzież ubeckie zamachy stanu. Napinanie mordy, reguły mafijne (zaufanie ponad wszystko, nawet kompetencje), rzucanie mięchem w ludzi, po długoletniej znajomości i przede wszystkim współpracy jako twardych opozycjonistów, to język Schetynów i Palikotów, którzy z braku laku miast odpowiadać na prostackie trollowanie w radiu czy telewizji (uwaga, to stan faktyczny, który mógł być pominięty w natłoku sarkazmu - stąd komentarz w nawiasie) poszukują nieustannie obiektywnych teczek z prostackiej potrzeby tłumu - ukrzyżowania... kogokolwiek... ale ukrzyżowania. Tak? Dobrze mówię?

"Wygrali "dziennikarze" ziejący - jak Sinic - niczym nie zmąconą (zwłaszcza myślą:D), czystą nienawiścią."

Czy to aż tak typowe dla dzisiejszych internetowych kontrarian (ludzi, którzy myślą, że stoją poza tłumem pędzących lemingów), żeby po obrzuceniu worem totalpańśtwowców, michnikowców, marksistów, lewaków, chrystianofobów i innych komuliberałów zwyczajnie odwrócić kota ogonem i z samych siebie zrobić poszkodowanych?

"Nie jest to żadna zasługa pisiorów, ale jako ofiary mają moje współczucie."

Jako ofiary losu jak rozumiem...? Wtedy mają i moje współczucie. Tym większe, im większa będzie ich frustracja z powodu nieokrzyknięcia Chrystusami, którzy obalili komunizm. A wystarczyło tylko przeskoczyć przez cholerny płot i wszystkie kompleksy utonęłyby w morzu pychy i arogancji (przykładowa alternatywa).

16.10.2008
00:11
[112]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Mastah
Tak? Dobrze mówię?
Mówimy o tym samym? A może cię zahibernowali? :)

Czy to aż tak typoweitd
Nie wiem czy to typowe. Nie mniej po takich wypowiedziach jak:
Nienawidze go szczera i gleboka nienawiscia. Chetnie bym go dorwal i tlukl w ta nalana gebe patrzac jak sie zalewa krwia. Jest we mnie pelno nienawisci.
można pisać to co napisałem bez najmniejszych wątpliwości. I to nie jest odwracanie. Odwracaniem jest to co ty robisz. Nazywa się to ad personam a celem jest zmuszenie adwersarza do obrony co ci się zresztą udało. Choć nie całkiem, bo celem moim jest jedynie odkrycie twojego oszustwa.

A wystarczyło tylko przeskoczyć przez cholerny płot i wszystkie kompleksy utonęłyby w morzu pychy i arogancji (przykładowa alternatywa).
Coś ci się biedaczyno pokręciło. Albo mi - ale o ile pamiętam, to awantura z operatorem wózków widłowych wybuchła już po wyborach. Wybory to festiwal wielu innych eventów, wśród których "świętości" tego jumpera chyba nikt nie kwestionował.
Zresztą nawet gdyby, to nec hercules contra plures.

Kalgan
obejrzyj sobie film Trzech kumpli. Tam jest dość nazwisk jak mi się zdaje.

16.10.2008
00:18
smile
[113]

twostupiddogs [ Senator ]

A ja właściwie do tej pory się cieszę, pomijając kwestie relacji prezydent-premier, do którego to teatru zdążyłem się już przyzwyczaić. A cieszę się dlatego, że po raz pierwszy, fartem, bo fartem, ale jednak chyba udało się nam zmontować koalicję krajów. Nie będzie więc znowu sytuacji, w której jesteśmy sami i uprawiamy Rejtana.

Edit

Pozostaje jeszcze tylko mieć nadzieję, abyśmy wiedzieli co podpisaliśmy.

sparrhawk

Podziel się zatem z nami tę wiedzą.

16.10.2008
00:21
[114]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Oj, nie pierwszy raz. Tylko o tym się nie pisze, bo to nie jest chwytliwy temat.

16.10.2008
00:24
[115]

kastore [ Troll Slayer ]

Słucham właśnie wywiadu Kaczyńskiego dla Kropki nad w tvn24 i mam pare ciekawych spostrzeżeń.
1. Wydawało mi się że PiS bojkotuje tvn, niby prezydent to nie pis, ale co chwile narzeka na Olejnik prowadzącą program.
2. Prezydent jest albo mocno wstawiony, albo zmęczony, albo go ogarnął wirus filipiński. Myli się, bełkocze, rechocze, wygłupia się, dowcipkuje. Jak dla mnie sprowadził swój urząd do poziomu bruku.
3. Merytorycznie mówi takie bzdury, że aż w oczy szczypie. Sam chyba nie wie co mówi. Przeczy sobie, później potwierdza. Paranoja.
4. Co drugie zdanie to hasła wyborcze pisu. w stylu, to był najlepszy rząd od 89 roku, expose za brata mówi.

16.10.2008
00:27
[116]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

2sd --> Ale czym mam się podzielić? Ile my lat jesteśmy w Unii? Na każdej Radzie jest to samo - targi, zbieranie głosów, budowanie koalicji. My Wam poprzemy to, ale chcemy na Was liczyć w tamtym. To się działo nawet za Kaczyńskiego, choć mniej, bo uchodziliśmy za mniej przewidywalnego partnera. Jak mówię, to się dzieje ciągle, tylko UE to nie jest fajny temat dla układających newsy. Mało sensacyjny, długo trzeba by objaśniać, a ludzie i tak zmienią kanał.

16.10.2008
00:28
[117]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Faktycznie Kaczyński nie jest w najlepszej kondycji. Miejscami udaje mu się zbliżyć do Sławcia Nowaka, który wysyła prezydenta RP do biura podróży, choć tak nisko jeszcze nie upadł.

16.10.2008
00:33
[118]

twostupiddogs [ Senator ]

sparrhawk

Chodziło mi o konkretne przykłady. Kilka naprawdę ważnych, w których udało się taką koalicję zawrzeć. Zawsze miło się czegoś nowego dowiedzieć.

16.10.2008
00:40
[119]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Ty stawiasz tezę, więc ją wpierw udowodnij. Ile to razy byliśmy Rejtanem? Nawet najbardziej głośny i ryzykowny manewr z walką o pierwiastek skończył się kompromisem (pozornym czy nie, to inna sprawa, do rozlewu krwi czy bojkotu Polski nie doszło).

Mnie z dość świeżych rzeczy przychodzi za to na myśl współpraca z Francją (polityka rolna) czy Szwecją (Partnerstwo Wschodnie), o regularnej współpracy z państwami takimi jak Czechy czy Litwa, Łotwa i Estonia nie wspominając.

16.10.2008
00:43
[120]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

Jeżeli ktoś tu prowadził czarny pr, to przede wszystkim platformersy

I w tym miejscu powinien się pojawić na Twoim monitorze wielki napis 'DENIED!'

Praktyki czarno PRowe na 'wielką skalę' rozpoczęły wybory prezydenckie 2005. W których to wyborach można się było dowiedzieć że Cimoszewisz to złodziej/etc. Ów wycofał się z wyborów (Imho słusznie zrobił - nie chciał babrać się w gównie) - potem okazało się, że to bzdury były. No ale efekt zamierzony osiągnęły.

Potem sławetny 'dziadek z wermachtu' Czyli freestyle w wykonaniu Kurskiego Jacka. Wątpię szczerze w to, aby ów dziadek był powodem porażki Tuska - tym niemniej nie wyrzucenie ( z punktu widzenia interesów partii owo nie wyrzucenie było uzasadnione) Kurskiego na pysk za ten wybryk - było momentem w którym taki sposób prowadzenia kampanii się uprawomocnił.

(w wyborach w 2000 roku Krzak próbował oprzeć kampanie prezydencką na krytykowaniu pijaństwa Kwacha, ale wyszło trochę inaczej, tak więc na jakiś czas praktyki te zostały w odwodach)

Potem były ( w ciągu 2 letnich )
- Wykszałciuchy (made by Dorn)
- Łże elity
- Skrót myślowy Antka (Policmajstra) -
- nieudacznicy wyjeżdżający za granicę (obydwie kaczki)
- Oligarchia
- UBecja (bosze moi) a gdzie te matoły widziały UB-ka?
- my stoimy tu a tam stało zomo (jarkacz)
- Relikty PRLu (nauczyciele)

Całe rządy to była jedna wielka kampania czarno-PRowa. Wszyscy przeciwnicy polityczni PiSu podpadali pod, którąś 'złą' kategorie. Byli albo złodziejami/aferzystami. Albo intelektualistami, którzy pobłądzili. Albo SBkami, albo stalinowskimi oprawcami (tak Macierewicz nazwał Olejniczaka).

Do tego należy dodać CBA i IPN. - tzn ich całkowicie apolityczne działania.
Skonczyło się to tak, że ludzie się delikatnie mówiąc wkur***li. PO (a raczej jego spindoctorzy) Wyczuli pismo nosem i zaczęło zabiegać o zupełnie inny elektorat, który to elektorat się rządów PiSu przestraszył. Efekt? zamiast 11,5 miliona ludzi głosowało 16 i prawie cała 'nadwyżka' na PO. To była odpowiedź społeczeństwa na ciągłe obelgi ze strony kaczek. PO jedynie uwidoczniło to co robił PiS - nic więcej robić nie musieli.

Teraz sytuacja jest taka, że wszystkie partie (które mają zamiar egzystować w parlamencie) stosują czarny PR. PO też. Ale (zdaniem ludzi, którzy w tym 'siedzą') PiS otworzył puszkę Pandory pchając na 'wizje' :

- Cymańskiego
- Karskiego
- Kurskiego
- Gosiewskiego
- Girzyńskiego
- Mularczyka

Powyższe nazwiska łączy jedno słowo 'erystyka'. Ci ludzie są w stanie kłócić się na dowolny temat dysponując minimalną ilością informacji - czasem nie zauważając, że sami sobie szkodzą (vide Gosio i alimenty) Jedynym celem tych polityków jest 'pognębienie rozmówcy' Karski był bardzo dobry w te klocki - aż któregoś razu totalnie zdemolował go Maksymiuk. Od tamtej pory (2007) jest trochę spokojniejszy.

Efektem tego, jest to jak teraz wyglądają debaty w tv. PO aby nie pozostawać w tyle wystawiło Niesiołowskiego, Julcie Picere, etc. I generalnie jest bardzo wesoło. Tym niemniej to Kaczki zaczęły ten burdel.






16.10.2008
00:43
smile
[121]

twostupiddogs [ Senator ]

HS

Nie podniecaj się tak, bo Ci żyłka pęknie. Nicea albo śmierć już poszła w niepamięć? :P

Przy okazji tak jak napisałem przydałoby się jeszcze wiedzieć co się podpisywało.

edit

HS

No cóż, nie ma jak to sobie samemu coś dopisać. Jak ja to lubię :) Poudawaj jeszcze prawdziwego patriotę. Potaplaj się w sosiku :(

16.10.2008
00:45
[122]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Ja się podniecam? Ja Ci podałem przykłady na to, że rzucasz argumenty z kapelusza, więc to nie mnie żyłka pęka, tylko Tobie, wcale się zresztą nie dziwie, uważanie własnego kraju za bękarta Europy musi być bardzo stresujące :)

16.10.2008
00:58
smile
[123]

kastore [ Troll Slayer ]

A ja sie właśnie z ww wywiadu prezia dowiedziałem, że wyższe ceny za energię i gaz są dlatego, że chciał żeby go Angela Merkel lubiła i wogóle żeby Niemcy go lubili.

16.10.2008
01:00
[124]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

2sd --> Niestety ostatnio mam mniej czasu to śledzić, więc będzie może mało szczegółowo, ale to kilka przykładów. Jeśli chodzi o akty dotyczące rolnictwa to często uzgadniamy coś z Hiszpanią, Wielką Brytanią czy Niemcami - kraje są daleko lub są niezainteresowane rolnictwem, więc nie są dla nas konkurencją. Działa to często wtedy na zasadzie, że Polska poprze coś, w czym sama ma mniejszy interes. Szwecja działa jako partner w kwestiach środowiska, ale to rzadziej, bo my raczej z tych psujących środowisko. :] Z naszego bloku najczęściej domyślne mamy partnerstwo krajów nadbałtyckich i Słowacji. Z Czechami czy Węgrami częściej musimy się dłużej dogadywać, takie tam różne zaszłości. Nie ze Słowenią - oni nas często olewają, zresztą mają zupełnie inne interesy czy problemy niż my. Rzadko też paktujemy z Francją, Holandią czy Grecją. Z różnych powodów, Grecja najbardziej interesuje się swoim regionem, Francja ma czasem sprzeczne interesy.

W ogóle Polska ma w Unii opinię kraju, którego przedstawiciele łatwo zbierają koalicje, tylko muszą mieć najpierw motywację. Najczęściej zbieramy w kwestiach właśnie rolniczych, czasem sprzeciw wobec kolejnych ograniczeń dla przedsiębiorstw z racji ochrony środowiska (coś pokrewnego do obecnego paktu klimatycznego). W tej naszej słynnej kampanii na rzecz patentów (a właściwie przeciw nim) też nie zostaliśmy sami, choć byliśmy na pierwszej linii, jak teraz w sumie. Ale to była kwestia trochę bardziej skomplikowana, bo przekroczyliśmy pewne niepisane reguły.

Aha, jeszcze jedno. W przeważającej liczbie przypadków zbiera się mniejszość blokującą, rzadziej większość aby coś uchwalić. To drugie jest po prostu często niewykonalne.

Tak to mniej więcej wygląda. Przez ostatni rok nie słyszałem wielu plotek ze szczytów, więc nie wiem czy coś się w tych konfiguracjach czy preferencjach nie zmieniło, ale raczej nie. Jak już wspominałem, nie pisze się o tym w gazetach, trochę szkoda.

16.10.2008
01:03
smile
[125]

twostupiddogs [ Senator ]

sparrhawk

Dzięki.

16.10.2008
01:34
[126]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Attyla
Odróżniasz jeszcze rzeczywistość literacko/filmową od tej naszej powszedniej?
Trzej Kumple to była fabuła (jasne, oparta na mocnych poszlakach, zawierajaca bogaty materiał faktograficzny, ale fabuła - zbiór hipotez).
Natomiast Michnik i krąg wyborczej, Piskoski, Lewandowski, cały PiSowski krąg SKOK, przekształcenie RUCHu, Lepper i spólka, Imperium Rydzyka to proste i łatwe do wskazania przykłady uwłaszczeń na cudzym i nie jest to fabuła.

16.10.2008
01:51
[127]

ronn [ moralizator ]

mr.kalagan

dla mnie to jesteś attylą z drugiego bieguna, mówisz dokładnie to samo ale ze znakiem minus. domyślając się wieku.. dobrze, że niektóre rzeczy odchodzą w przeszłość..

16.10.2008
02:59
[128]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

ronn
Nie odchodzą. I niby dlaczego miałyby odejść ? To, ze kilka osób na tym forum usiłuje zakrzyczeć rzeczywistośc jej nie zmienia. Można do upadłego klepać głupstwa o michnikowszczyźmie, ale Wyborcza nie zmniejsza przez to nakładu.
Za porównanie do Attyli dziękuję. Fakt, to drugi biegun, ale erudyta pierwszej klasy. Gdzie mnie tam do niego, mnie pozostaja tylko argumenty. Fakt, można sobie na nie rzygnąć.
Niemniej pozostaję z szacunkiem i do waszeci, są wszak sprawy które łączą i nas - np. estyma wobec historii Polski.
To nie jest moja wina, że dwie prawicowe partie dziś się ośmieszają, to nie jest moja wina, że o gospodarce tylko gadają ale nie potrafią niczego zrobić. To nie jest moja zasługa, że tym z lewa rządziło się spokojniej i więcej zbudowali. A być może nie jest to nawet i ich zasługą tylko splotu zdarzeń.
Ale fakty, faktami.

16.10.2008
11:43
[129]

kastore [ Troll Slayer ]

Prezydent Lech Kaczyński powiedział w czwartek, że jeśli będzie trzeba Polska zablokuje wnioski końcowe szczytu UE w Brukseli, jeśli nie będą spełnione polskie postulaty dotyczące pakietu klimatyczno-energetycznego.


Czy on ma nas wszystkich za idiotów czy jak. Przecież sam ten pakiet podpisywał, nawet się wczoraj u Olejnikowej przyznał, że ustąpił w tej kwestii, żeby go Merkelowa polubiła. Jak ludzie mogli na niego głosować. Zupełnie jak z traktatem, wynegocjował, zatwierdził, ratyfikował, ale nie podpisze.

16.10.2008
12:05
[130]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Faktycznie Kaczyński nie jest w najlepszej kondycji. Miejscami udaje mu się zbliżyć do Sławcia Nowaka, który wysyła prezydenta RP do biura podróży, choć tak nisko jeszcze nie upadł.

Tak nisko to nawet Nowak nie upadł:

Prezydent nadal na sali obrad, tymczasem PAP podaje, o co chodziło z "konfuzją". Prezydent dopytywany wyjaśnił potem, że "konfuzją" grozi udział Wałęsy w grupie "osób o olbrzymim wyrobieniu intelektualnym". - To mogłoby być strasznie przykre - zmartwił się Lech Kaczyński.

16.10.2008
12:18
smile
[131]

PaJot [ Centurion ]

Tak dla rozluźnienia atmosfery w wątku:D
Kwiatek, którego ostatnio znalazłem:)


Czy to się dzieje naprawdę? - PaJot
16.10.2008
12:20
[132]

kastore [ Troll Slayer ]

Nie ma to jak dbać o satysfakcje i zadowolenie wyborców :D

16.10.2008
12:36
smile
[133]

sajlentbob [ Vetus Fungus ]

Czy ktoś widział wczorajszą kropkę nad i z Kaczyńskim?
Jezus Maria! Czy najwyższy urząd w państwie zajmuje wariat? Kaczyński sprawiał wrażenie człowieka albo pijanego, albo naćpanego, albo niespełna rozumu. Bredził tak, że Olejnik chwilami się zatykała i nie wiedziała jak się zachować czy jakie zadać pytanie. Kwach przy tym to mały pikuś bo po nim to przynajmniej można było stwierdzić na pierwszy rzut oka, że jest nawalony albo na kacu.
Zdania, teksty kompletnie oderwane od tematu rozmowy, jakiś pisowski bełkot, głupawy rechot itp.
Zaczynam stwierdzać, że Palikot wcale nie przeginał kiedy mówił o badaniach jakim powinien zostać poddany prezydent. Ten człowiek może być autentycznie chory.

16.10.2008
13:04
[134]

kastore [ Troll Slayer ]

No ja widziałem, najlepiej na końcu powiedział jej wprost, że należy do postkomunistycznego układu i zarechotał.

16.10.2008
13:41
[135]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Zdania, teksty kompletnie oderwane od tematu rozmowy, jakiś pisowski bełkot, głupawy rechot itp.

Witamy w świecie nieudolnej (nawet bardzo) erystyki ;)

16.10.2008
13:46
smile
[136]

miki [ Pretorianin ]

Rzeczywiście Kaczor ostatnio zachowuje sie nieco dziwnie... ten ciągły rechot, bełkot i wyluzowanie...
Ewidentnie cos bierze, inaczej kolejny szczyt spedziłby znów na kiblu...

16.10.2008
13:53
[137]

kastore [ Troll Slayer ]

Wirus filipiński.

16.10.2008
13:56
[138]

Belert [ Senator ]

ja na jego miejscu zmienilbym dilera

16.10.2008
13:57
[139]

sebu9 [ Konsul ]

Była kiedyś taka piosenka "Łysy jedzie do Moskwy" - kontekst był inny ale też chodziło o delikatny obciach (obciaszek).
[131] - ciekawe kto "obsługuje" klientów/petentów...

16.10.2008
14:22
smile
[140]

artiart [ Centurion ]

16.10.2008
14:43
[141]

Nightmar+ [ Centurion ]

sajlentbob -->

A czy normalny Polak moze traktowac p. Olejnik powaznie?

Swoja przygode z dziennikarstwem zaczela relacjonujac przebieg stanu wojennego. Dokladnie w tym czasie, kiedy nastapila ogromna czystka w swiatku dziennikarskim z wiadomych wzgledow. Kto nie byl za Partia ten wylatywal.

Ta ciepla posadke zalatwil jej tatus. Na marginesie z ranga pulkownika (chyba z tego co pamietam SB).


Ale z was idioci :)

16.10.2008
14:56
[142]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

O Kaczyński pieknie zjechał MOnike Olejnik wczoraj, az miło było popatrzeć jak ją zatkało :)

16.10.2008
15:15
smile
[143]

sajlentbob [ Vetus Fungus ]

No fakt. M. Olejnik to przecież komuch, stalinistka, bolszewik i na dodatek żydówa. (w 81' miała 25 lat) Prezydent do programu przychodzi też po to żeby pokazać części polskiego społeczeństwa faka. Świetne tłumaczenie, mniej więcej na poziomie samego wywiadu.

Nightmar+ --> Od kiedy to normę wyznacza margines?

16.10.2008
15:17
[144]

Sinic [ Senator ]

zajrzyjscie pod post nr. 140. Mozna sie bardzo dokladnie przekonac jakimi metodami zwolennicy PiS prowadza kampanie. Przerobka przemowienia na poziomie "cytatow" Attyli dopasowujacego posty do swoich potrzeb i celow.
I tak w jak ten przerobiony filmik wierza zwolennicy PiS tak w podobne brednie im serwowane. Wiara jest slepa, widzi sie to co chce sie widziec. Tak jak prezydenta Kaczynskiego w roli Przywodcy Narodu. Czlowieka ktory najpierw kradl razem z komuchami mienie po PRL a nastepnie po zmarnowaniu tego co nakradl pchajacego sie znow do koryta by sobie powetowac straty. I robiacego to z tymi z ktorymi sciagal ze "stolika", z komunistami. Z czystej wody aparatczykami komunistycznymi bioracymi czynny udzial w represjoinowaniu Solidarnosci. W koncu tatus mu zalatwil posadke na uniwerku i pozniej uchronil od internowania gdy synkowie wpadli w zle towarzystwo. To teraz Kaczynscy jakos probuja sie odwdzieczyc kumplom ojca za ochrone, dajac im ochrone w swojej parti Walczacej z Komuna. Nigdzie nie jest tak ciemno jak pod latarnia.

16.10.2008
15:28
[145]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

sparrhawk---->

Tak nisko to nawet Nowak nie upadł:

A może nie miał racji? Nie powinien był tego powiedzieć ze względu na kurtuazje czy konwenanse, ale powiedział prawdę. Jaki Wałęsa jest, każdy widzi. Do mędrca mu daleko jak stąd do Kapsztadu.

16.10.2008
15:29
smile
[146]

Dj_Mazurski_kartofel_123 [ Pretorianin ]

co zrobić takie jest życie

16.10.2008
15:41
[147]

artiart [ Centurion ]

Sinic --> co cię bardziej cechuje, bezdenna hipokryzja czy bezdenna głupota?

a filmik jest żartobliwą odpowiedzią na chamskie insynuacje wszelkich Palikotolubów.

16.10.2008
16:46
[148]

Nightmar+ [ Centurion ]

sajlentbob -->

nie obraz sie ale twoj poziom czytania ze zrozumieniem jest rowny inteligencji filmowego silentboba.

Napisalem jasno. Olejnik zawdziecza swoja dziennikarska pozycje temu, ze jej tatko byl wysokim funkcjonariuszem SB (lub innej sluzby minonego rezimu) oraz, ze nie przylaczyla sie do strajkujacych dziennikarzy, ktory pozniej zostali zwolnieni.

Osoba z tak negatywna przeszloscia to bardzo watpliwy moralny autorytet.

Takimi osobami mozna gardzic lub je osmieszyc. I to drugie zrobil Kaczor.


16.10.2008
17:02
[149]

Kharman [ ]

Nightmar+ --> tak myśląc można dojść do wniosku ze każdy kto nie ma choć kilku ziarenek sturopianu za kolnierzem ma negatywną przeszłość i jest podłym oportunista, bo bydlak nie walczył z reżimem.

16.10.2008
17:51
[150]

Nightmar+ [ Centurion ]

Kharman -->

chyba dla nas wszystkich bedzie lepiej, jak wrocisz to robienia zdjec swoim slimakom, zamiast wypowiadac sie na powazne tematy. ciao.

16.10.2008
20:21
[151]

Kharman [ ]

Nightmar+ --> aleś mi pojechał, chylę czoła przed twym intelektem.

Wziąłeś Olejnik na tapetę bo jest osoba publiczna ale twoje słowa można bez problemu odnieść do każdego kto w tamtym okresie nie poszedł na styropian czy tego chcesz czy nie, bo taki jest efekt tego ze czynisz jej zarzut z podjecia pracy i nie przylaczenia się do strajku.

A sprawy poważne to może i byś miał szansę zaszczycic swoim intelektem gdyby nie to ze politykierzy zrobili z nich farsę.

16.10.2008
21:56
smile
[152]

sajlentbob [ Vetus Fungus ]

Nightmar+
"nie obraz sie ale twoj poziom czytania ze zrozumieniem jest rowny inteligencji filmowego silentboba"
Co do rozumienia to tak się składa, że jeśli ktoś choć odrobinę rozumie wczesne filmy K. Smitha (Clerks, Szczury, Amy albo Dogma) to w życiu nie napisałby takiej bzdury.

"Napisalem jasno. Olejnik zawdzięcza swoja dziennikarska pozycje temu, ze jej tatko byl wysokim funkcjonariuszem SB (lub innej sluzby minonego rezimu) oraz, ze nie przylaczyla sie do strajkujacych dziennikarzy, ktory pozniej zostali zwolnieni.
Osoba z tak negatywna przeszloscia to bardzo watpliwy moralny autorytet. "

Ja piszę o skandalicznym zachowaniu prezia a ty mi wyskakujesz z jakimiś autorytetami, ojcami i funkcjonariuszami SB. Nie dziwię się że wielbisz wodza - prezentujesz bardzo zbliżony styl i poziom merytoryczny.

"Takimi osobami mozna gardzic lub je osmieszyc. I to drugie zrobil Kaczor. "
Nie dorabiaj jakiejś śmiesznej ideologi do jego idiotycznego zachowania. Jeśli kogoś ośmieszał to tylko siebie, jeśli kimś pogardza to tylko widzami którym zaserwował ten żenujący spektakl

z mojej strony EOT

16.10.2008
22:46
[153]

Wasylus [ Konsul ]


@sparrhawk [ Level: 71 - Mówca Umarłych ]

"Wasylus - radzę czytać podręczniki do prawa konstytucyjnego niż komentarze w gazetach"

Miałem na myśli komentarze różnych prawników na czele z nieśmiertelnym Winczorkiem.


@Mr Kalagan
No to dałeś czadu. Czołowi uwłaszczeni opozycjoniści Lepper i Rydzyk :) Wiadomo Lepper doradzał stoczniowcom a Rydzyk skakał przez mur razem z Wałkiem. Do tego Piskorski - "uwłaszczył się" później i w inny sposób, mówimy o 2 różnych mechanizmach. Jeśli masz na myśli proste złodziejstwo to różni kradli już za III RP ale "uwłaszczeniem nomenklatury" nazywamy proces rozpoczęty pod koniec lat 80. Nie myl pojęć.

@kilka osób
Co do stanu zdrowia prezydenta. Widać taka tradycja - przypominam, że poprzedni miał nadmierną skłonność do alkoholu, szczególnie jak odwiedzał naszych braci ze wschodu.

16.10.2008
22:56
smile
[154]

sajlentbob [ Vetus Fungus ]

U braci ze wschodu zima okrutna to i dogrzewać się mocniej trzeba.

16.10.2008
22:56
[155]

Kharman [ ]

Wasylus --> z Kwasniewskim przynajmniej było wiadomo o co chodzi, teraz nie wiemy i rodzi się pytanie czy zobaczymy konia w BBNie?

16.10.2008
23:24
[156]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Cholera, żeby przeczytać i zrozumieć bez problemu amerykańską konstytucję nie trzeba być prawnikiem. U nas widzę jest na odwrót i tylko 'autorytety' mogą się wypowiadać na jej temat.

16.10.2008
23:48
[157]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Hajle Selasje --->

A może nie miał racji? Nie powinien był tego powiedzieć ze względu na kurtuazje czy konwenanse, ale powiedział prawdę. Jaki Wałęsa jest, każdy widzi. Do mędrca mu daleko jak stąd do Kapsztadu.

No to o co ten raban? Przecież Nowak też miał rację. Są biura podróży? Są. Mógł z nich prezydent skorzystać? Mógł. Nic kłamliwego przecież, każdy to widzi.

Możemy się w ten sposób bawić, albo uczciwie stwierdzić, że Kaczyńskiemu (i ogólnie PiSowi, bo nie Lech jeden taki "odważny") żoliborska kultura z butów wyłazi.

17.10.2008
00:07
[158]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Wasylus
"uwłaszczeniem nomenklatury" nazywamy proces rozpoczęty pod koniec lat 80

No wiem, tylko jakiej nomenklatury ? Nomenklaturą w tych latach był aktyw PZPR. Nie są mi znane przypadki uwłaszczenia PZPRowskiej nomenklatury. Film "Ich Trzech" wskazuje na uwłaszczanie aparatu SBeckiego. Jakkolwiek także nie znam przypadków (no, ale to normalne, bo w końcu nie byli znani powszechnie) to i owszem w to idzie uwierzyć.
Tak zwane "uwłaszczenie nomenklatury" to taki wytrych jak "michnikowszyzna" albo "polactwo" Dla pewnej warstwy społeczeństwa, tu dość aktywnej, to pojęcia nad których sensem nawet nie zamierzają się zastanawiać, słowa wytrychy, aksjologia.
Rydzyk, Lepper, Piskorski, Alot, Lewandowski banda aferałów i złodzieji z prawej strony sceny politycznej. I nadal prawie każdy dzień przynosi wiadomośći o kolejnych uwłaszczeniach na mieniu społecznym (to jak tam dokonania komisji kościelnej w sprawie gruntów w Białołęce). Tu o przykłady łatwo. A z drugiej strony... "Uwłaszczenie nomenklatury" "Czerwoni złodzieje". I nawet nie trzeba niczego udawadniać i na nic wskazywać. A jeśli już to ewentualnie eros przywoła stronę z wielkimi aferami jak to wójt Balcimorzyc sfałszował przetarg na szambo gminne, a był szwagrem znajomej działacza SDRP w Tczewie. A zatem członkiem UKŁADU

17.10.2008
00:38
[159]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

sparrhawk----->

No to o co ten raban? Przecież Nowak też miał rację. Są biura podróży? Są. Mógł z nich prezydent skorzystać? Mógł. Nic kłamliwego przecież, każdy to widzi.

Obie wypowiedzi noszą znamiona chamstwa, ale po pierwsze nieporównywalnego (młody politykier w żenujący sposób naigrawający się z wybranego w powszechnych wyborach Prezydenta RP, głowy państwa), a po drugie różniące się w materii prawdy. Konflikt o wzięcie udziału w szczycie przez Kaczyńskiego na linii prezydent - premier to klasyczny konflikt epoki demoliberalnej, w której takie kategorie jak racja czy prawda w ogóle nie znajdują punktu odniesienia.

Za to obecność Wałęsy w Wise Men Group to oczywisty absurd. W imię tego, by Polska wywalczyła sobie korzystną pozycję polityczną wysyłamy do niej człowieka, który nie jest intelektualnie w stanie sprostać poważniejszym refleksjom. Jednym słowem przyjmujemy niepewne założenie, że im mocniejsze nazwisko wystawimy do Grupy, tym mocniejszy będzie polski głos, kompletnie nie dbając przy tym o jakość tego głosu.

17.10.2008
00:58
[160]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Dodam jeszcze, że ciężko stwierdzić, na ile chodzi w tych działaniach o błędnie pojmowaną rację stanu (słynny Wałęsa gwarantujący mocne stanowisko Polski), a na ile jest to kolejny etap nieudolnych prób rehabilitacji Wałęsy po publikacji Cenckiewicza i Gontarczyka.

17.10.2008
01:35
[161]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Dla mnie chamstwo jest mało porównywalne ale w drugą stronę. Nowak żartując nie odniósł się w żaden sposób osobiście do Kaczyńskiego. Kaczyński z wycieczek osobistych jest już powszechnie znany.

Po drugie, nie trzeba chyba mówić, że Kaczyński winien jest Wałęsie wielki szacunek, choćby z uwagi na pozycję i zasługi jakie były prezydent ma, a jakich obecny nie ma i nigdy mieć nie będzie.

Zanim zaczniemy rzucać absurdami. Czy w ogóle zainteresowałeś się, kto jeszcze jest w tej radzie? Byli prezydenci, dziennikarze, związkowcy. Czy na pewno obecność Wałęsy w tej grupie to taki absurd?

Na koniec dodam, że w mojej opinii, a nie jestem tu jakiś osamotniony, Wałęsy nie trzeba w najmniejszym stopniu rehabilitować, więc doszukujesz się raczej błędnych motywów.

17.10.2008
01:55
[162]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Nie spodziewałem się, żeby w tej radzie zasiedli naprawdę mądrzy ludzie, bo mądrzy ludzie wyrzuciliby traktat lizboński do kosza, a unijnych biurokratów wykopali z hukiem (oczywiście gdyby mieli taką możliwość). Siłą rzeczy do tego ciała trafią ludzie spolegliwi. Jeśli chodzi Ci o formalne kompetencje, to ciekawi mnie, czy pośród tych "prezydentów, dziennikarzy, związkowców" są jacyś ludzie o podobnym wykształceniu albo predyspozycjach umysłowych?

Zacytujmy Aborczą:

"Poza trójką przewodniczących i Lechem Wałęsą w grupie znaleźli się: Włoch Mario Mont, unijny komisarz ds. konkurencji; Niemiec Wolfgang Schuster, polityk CDU; Francuzka Nicole Notat, była szefowa francuskiej socjalistycznej centrali związkowej CFDT; Dunka Lykke Friis, wicerektor Uniwersytetu w Kopenhadze, ekspertka od spraw europejskich i zmian klimatycznych; Holender Rem Koolhaas, architekt i publicysta, autor projektu słynnej Casa da Musica w Porto; Brytyjczyk Richard Lambert, były dziennikarz "Financial Times" i "The Wall Street Journal", a dziś prezes wpływowego Confederation of British Industry (CBI); Austriak Rainer Münz ekspert ds. demografii i migracji; Greczynka Kalypso Nicolaidis, wykładowca na St. Antony's College w Oxfordzie i profesor Institut d'Etudes Politiques w Paryżu.

Wałęsa jest więc praktycznie jedyną dawną głową państwa w towarzystwie akademików i ekspertów od spraw europejskich"


Poza tym, nawet gdyby zasiadali tam sami elektrycy przekonani o tym, że są mesjaszami, to będzie źle świadczyło o innych pańśtwach i charakterze samego tego ciała, ale nie będzie usprawiedliwiało złego wyboru ze strony Polski. Nie ma oczywiście pełnej zgody co do tego, kto jest mędrcem w pełnym znaczeniu tego słowa. Padały przy okazji polskiego wyboru nazwiska Balcerowicza, Świebody czy Kołakowskiego. Pewnie żaden z tych wyborów nie doprowadziłby do pełnego konsensusu, ale to byliby ludzie intelektualnie w stanie rozmawiać na temat przyszłości Unii Europejskiej, a ich nazwiska obiektywnie nie gryzłyby się tak drastycznie z nazwą samego ciała, w którym zasiadają (Wałęsa jest właściwie antytezą mędrca).

Jeśli chodzi o pozostałe sprawy:

- Kaczora mi się bronić nie chce, ma niewyparzony język jak reszta tego wariactwa z mainstreamu

- Dyskusji o Wałęsie były już pęczki, więc możemy pominąć rozważania o Bolku czy jego roli w historii Polski, poprzestańmy na tym, czy Wałęsa jakąkolwiek miarą może uchodzić za mędrca.

17.10.2008
03:01
[163]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Dla formalności dodajmy że przewodniczącym jest Gonzalez, były premier Hiszpanii, a wiceprzewodniczącymi Vike-Freiberga, była prezydent Finlandii i Ollila, członek zarządu Nokii. Więc tak nie do końca jedyna głowa państwa. Z tymi "samymi akademikami i specami od spraw europejskich też bym nie przesadzał, połowa jest zgodna z tym określeniem. Mniejsza z tym.

Oczywiście wszyscy wiemy, że nazwa "mędrcy" to określenie dziennikarskie i podawanie tego jako argumentu jest nietrafione?

Pozostałych nazwisk nie będę jakoś komentował, ograniczę się do tego że z różnych powodów to nie były dobre kandydatury.

Jeśli chodzi o meritum - na litość boską, jestem w stanie wiele zrozumieć. Tak, Wałęsa nie ma wyższego wykształcenia. Ale robienie z niego jakiegoś ograniczonego umysłowo idioty to jest już przesada. Ten człowiek był prezydentem w przełomowym czasie. Nie był marionetką, a wręcz przeciwnie. Może Ci się jako kandydat nie podobać, ale nie odbieraj mu tego co robił.

Poza tym, trochę odchodzimy od początkowego tematu. Kaczyński nie powiedział, że ma wątpliwości czy była głowa państwa będzie pasowała do publicystów, akademików czy komisarzy. Skomentował w żenujący sposób wykształcenie Wałęsy, jakby to jedno określało całe jego życie i dokonania. I to zrobił to na arenie międzynarodowej. Aż mi się nasuwa przypuszczenie, że zrobił to z zazdrości. Ja już naprawdę mam dość prezydenta, który zachowuje się jak narwany pan w średnim wieku wyłowiony w jakiejś sondzie ulicznej. Z racji bycia głową państwa należą mu się specjalne względy (jak choćby wpuszczanie do unijnych budynków), ale nie szacunek. Na szacunek musi sobie, jak każdy człowiek zasłużyć. A na razie robi wszystko w przeciwnym kierunku.

I nie zgadzam się na zrównywanie wszystkich polityków. Pod względem językowego chamstwa Kaczyński czy paru innych rozgorączkowanych członków PiSu już dawno przebiło resztę stawki. Jakoś nigdy słów w rodzaju tych o Kiszczaku, Wałęsie czy spécialité de la maison czyli insynuujących niedomówień z ust Tuska, Olejniczaka czy Pawlaka nie słyszałem.

17.10.2008
10:56
[164]

Attyla [ Flagellum Dei ]

HS
Z mediami kontakt mam bardzo ograniczony. Nie czytam prasy i nie oglądam telewizji. Radio słucham ale tylko stacji tokfm i - dla przeciwwagi - RM. Pierwsza stacja wiele czasu poświęca na atakowanie drugiej i reprezentowanego przez nią "ciemnogrodu" (którego dumnym reprezentantem jestem i ja) a druga zajmuje się głównie zaciemnianiem tego co i tak ciemne za pomocą takich niecnych środków jak koronka do Miłosierdzia Bożego. Prócz tego druga stacja kontynuuje "odmóżdżanie" za pomocą cytowania i interpretowania Biblii (a przecie wiadomo z pierwszego "dzieła" tow. marxa i engelsa Świętej rodziny czyli krytyki krytycznej krytyki, że nie wspomnę o dziełach śp. Nietzhego, że "religia to opium dla mas"). Prócz tego od pewnego czasu wiele słychać tam, jak to rząd wykonuje zasadę pacta sunt servanta w odniesieniu do geotermii i jaką to geotermia jest szansą dla polskiej energetyki (o dziwo - zgadza się z tą opinią ogromna większość znanych mi specjalistów od energetyki).
Z tego jednak szumu, mimo szczerych chęci, sporo do mnie dociera. I wytwarza to wrażenie wedle którego 95% docierających hałasów dotyczy definiowania "złego" - czyli kaczek i "dobrego", czyli "kaczorta". Nie jest to jednak wrażenie uzyskiwane w ramach rzetelnych "studiów" i statystycznych ekwilibrystyk. To czyste - intuicyjne - a zatem biegunowo odległe od "czystego rozumu" - wrażenie.

Nie podam zatem ani przykładów ani nazwisk. Nie podam choćby z tego powodu, że mam wiele rzeczy, które w przeciwieństwie do tego szlamu warte są zapamiętania.

W każdym razie zacytuję to co dziś usłyszałem w tokfm: Tusk zachowuje zwykle minę odpowiednią do "polityki miłości", co nie przeszkadza mu od czasu do czasu okazać twarz wykrzywioną ładunkiem czystej nienawiści. Słyszałem to raz, więc cytat nie jest zapewne dokładny, ale starałem się:).

Nie ulega kwestii to, że polityka, jako, że egalitarna, to obsadzona jest przede wszystkim chamusiami lub na chamusiów się charakteryzującymi się. Stąd i jej "jakość". Nie ma zatem sensu strzępić na ten temat języka. Warto go jednak strzępić na objawy nienawiści o podłożu ideowym. Gdyby pisiory konkurowały tylko z platformersami, to ring byłby niezatłoczony a walka w miarę wyrównana. Ale prócz tych 2 bokserów występują tam nei mniej chamskie media. I to występują po ściśle określonej stronie. Stronie trudnej do zaakceptowania przez normalnego człowieka, czego wyraz w sposób niewybredny daje Cejrowski - np w tym:

Zwłaszcza koniec jest interesujący.

I na koniec - nie rozumiem skąd u ciebie uraz do słowa "erystyka". Sama erystyka nie jest niczym złym ani nagannym. To tylko sztuka prowadzenia dyskusji. Owszem - zawiera pewne nieuczciwe chwyty, ale nie stosując ich nadal uprawiasz erystykę. To jak z wielbicielami broni. Jeden lubi ją mieć (np. na ścianie) a drugi lubi nią robić krzywdę. Nie oznacza to jednak, że broń jest zła. Oznacza to, że są ludzie, którzy w złych celach ją używają.

Kalgan
jasne, oparta na mocnych poszlakach, zawierajaca bogaty materiał faktograficzny,
Mi to wystarcza. Za długo jestem prawnikiem bym miał zaufać "prawdzie" przeciskającej się przez sądowe kratki.

Natomiast itd
A czego wymagać od kraju, który głośno trąbił, że "pierwszy milion trzeba ukraść"??? Jeżeli cnotą jest nie cnota a złodziejstwo to ludzie słabego ducha ulegają mu.
Nie rozumiem tylko sąd wziął się na tej liście michnik (który uwłaszczy, ale nie "się" a swoją formację ideologiczną) i o. R (ten z kolei tworzy i utrzymuje swoje dzieła z niewymuszonej ludzkiej pomocy).

Hajle Selasje
Oj - jeszcze trochę i twoje HS zejdzie z konieczności na plan dalszy;)

aki Wałęsa jest, każdy widzi. Do mędrca mu daleko jak stąd do Kapsztadu.
Każdy może się poprawić. Dziś rano słyszałem jak W użył słowa "refleksja", przez co niemal się nie udusiłem śniadaniem:), ale postęp - przepraszam - progres (a właściwie progrijess:D) widoczny bardzo.

17.10.2008
11:09
smile
[165]

kastore [ Troll Slayer ]

twoj belkot az trudno komentowac. dziwne, ze dorosly chlop wypisuje takie dyrdymaly.
Ale z was idioci :)
twoj poziom czytania ze zrozumieniem jest rowny inteligencji filmowego silentboba
Takimi osobami mozna gardzic lub je osmieszyc


Troll is back

18.10.2008
00:16
[166]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Attyla

Pozwolisz, że zacznę niejako z d*py strony ;)


I na koniec - nie rozumiem skąd u ciebie uraz do słowa "erystyka". Sama erystyka nie jest niczym złym ani nagannym. To tylko sztuka prowadzenia dyskusji. Owszem - zawiera pewne nieuczciwe chwyty, ale nie stosując ich nadal uprawiasz erystykę. To jak z wielbicielami broni. Jeden lubi ją mieć (np. na ścianie) a drugi lubi nią robić krzywdę. Nie oznacza to jednak, że broń jest zła. Oznacza to, że są ludzie, którzy w złych celach ją używają.


No tu się z Tobą nie zgodzę i zacytuję 'Ojca' erystyki czyli Artura Schopenhauera:

"Dialektyka erystyczna to sztuka dyskutowania w taki sposób, aby zachować pozory racji"

Erystyka składa się WYŁĄCZNIE z nieuczciwych zagrań/ chwytów. Jedynym jej celem jest zwycięstwo w dyskusji. Przeważnie (jeśli chodzi o rozmowy polityków) stosuje się ją aby
- nie odpowiedzieć na niewygodne pytanie (vide Lepper)
- wyprowadzić oponenta z równowagi (vide Ziobro vs Miller)
- odpowiedzieć na pytanie, na które nie zna się odpowiedzi (vide Gosiewski i rekonstrukcja rządu)


Zgadzam się z Tobą, iż erystyka jest narzędziem. Tym niemniej nie jest to narzędzie pokroju np siekiery - możesz jej używać do rąbania drzewa albo do zabijania- . Erystyka to taka siekiera służąca jedynie do zabijania ;)

Ja nie mam żadnych uczuć jeśli chodzi o erystykę. Ale drażni mnie to, że dyskurs polityczny w XXI wieku to już prawie tylko i wyłącznie erystyka. Rozmowy na 'poziomie' zostały wyparte przez pyskówki - które bardziej pasują do dresów idących na 'ustawkę'. No ale "pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy" w tym przypadku pieniądzem lepszym były dyskusje na poziomie:)

Polecam Ci ( i tym razem bez żadnych - "jak tego nie przeczytasz to nie ma o czym gadać" - tylko szczerze) lekturę książki 'Pojedynek na słowa' Marka Kochana - czyta się to szybko ale treść jest dość 'nieprzyjemna'. Tzn nie jest to dzieło demaskatorskie - każdy średnio rozgarnięty człek widzi, że elYta robi ludzi w wała. Można się tam jedynie dowiedzieć, tego w jaki sposób owo robienie w wała się odbywa ;)

Z mediami kontakt mam bardzo ograniczony. Nie czytam prasy i nie oglądam telewizji.

U mnie odwrotnie - taki fach ;)

I wytwarza to wrażenie wedle którego 95% docierających hałasów dotyczy definiowania "złego" - czyli kaczek Zgadzam się z powyższym - Kaczory zalazły za skórę prawie wszystkim grupom społecznym - wynik wyborów był tego efektem (przed wyborami prawie wszyscy byli anty-PiS)

Nie podam zatem ani przykładów ani nazwisk

Oj no przeca nikt tego od Ciebie nie wymaga, zajmujesz się czymś innym;)

19.10.2008
19:03
smile
[167]

Caine [ Książę Amberu ]

mos_def

a poczytaj komentarze takiego irasiada (czy też któregoś z jego sobowtórów).

19.10.2008
21:49
[168]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Zdaje się, że dla ciebie erystyka mieści w sobie wyłącznie to, co w kilku dziełach napisał Schopenchauer z jego dialektyką na czele. Tymczasem jest to zdecydowane zawężenie tematu - sprowadzenie go ad absurdum. To tak jakbyś powiedział, że wygłaszanie przemówień ma na celu wprowadzenie słuchacza w błąd mając na myśli wyłącznie "twórczość" Goebelsa. Tymczasem propaganda jest tylko jedną z odmian wygłaszania mów. Tak jak tylko jednym z rodzajów rozumowania jest sofizm a postrzegania relacji werbalnych wyłącznie jako dialektyczny twór, który istnieje jedynie w tym celu by nieuczciwymi chwytami wyprowadzić przeciwnika w pole.
Jest to oczywiście jakiś sposób postrzegania erystyki, ale ja zachowam swoje votum separatum twierdząc, że taka teza jest łudząco podobna do cynicznej i opartej o zdecydowanie negatywną ocenę ludzkiej natury, leninowskiej definicji partii politycznej (tworu, którego jedynym celem jest zdobycie i utrzymanie władzy). Ponieważ moja ocena ludzkiej natury jest nieco inna a relacji międzyludzkich nie postrzegam radykalnie cynicznie, twoja teza też nie jest w stanie mnie przekonać. Tak - istnieje wiele dowodów wskazujących na słuszność zarówno definicji Lenina jak i spostrzeżeń Schopenchauera. Jednakże pomimo swej atrakcyjności - oparty o system postrzegania rzeczywistości lenina i marxa doprowadził z konieczności do tego, do czego doprowadził. Z tych samych powodów, cyniczny system Schopenchauera skonstruowany w oparciu o brak - że zacytuję tu bodaj czy nie Hella - (baczność!) Wartości (spocznij!), doprowadził do wynaturzenia sporu i przekształcenia go we własną groteskę, co da się dostrzec choćby na scenie politycznej opanowanej przecież przez takich cynicznych bałwanów jak kurski z jednej a palikot drugiej strony (choć to porównanie jest stanowczo krzywdzące dla Kurskiego).

W poprzedniej naszej "dyskusji" bez przerwy stosowałeś ten sam "styl" prowadzenia dyskursu, co z konieczności doprowadziło do tego do czego doprowadziło. Zresztą takich palikotów jest kilku na tym forum. Tym razem - co zauważam z zadowoleniem - zmieniłeś ów - dysfunkcyjny - "styl" i efekty widać od razu. Już nie zwycięstwo osiągnięte obojętnie jakimi środkami a relacja międzyludzka gra pierwsze skrzypce. W rezultacie dyskusja jest zapewne nieatrakcyjna ale i doprowadzić może do porozumienia. Przynajmniej w jakimś zakresie.

ps. książkę Kochana znam. Moja żona jest dziennikarzem, więc musiałem przeczytać to i parę innych rzeczy:)

19.10.2008
21:50
[169]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Leming to dziennikarz który pieprzy jak poparzony takie idiotyzmy? Inna sprawa, że przynajmniej we własciwym miejscu - prawdziwym Leminglandzie.
(wtrącenie do postów: 108, 109 i167)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.