GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Chcę zostać listonoszem, albo kierowcą autobusów.

13.10.2008
13:03
[1]

Halucyn89 [ Senator ]

Chcę zostać listonoszem, albo kierowcą autobusów.

Został mi rok szkoły i muszę wybrać co dalej.
Jestem w Liceum, więc zawodu nie będe miał.
Lubię chodzić z miejsca na miejsce, i wydaje mi się że bym się na listonosza nadał, tak samo autobusu kierowcą. Jeżdzisz tylko z miejsca na miejsce i trzepiesz hajs. I jakie warunki trzeba spełnić (wykształcenie)

I tera pytanie, ile to się dostaje pieniędzy ? I za to i za to. Czy ktoś jest z tego zawodu ?
Nie śmiejcie się, po prostu trzeba sobie znaleść pracę która ci odpowiada i byś się dobrze czuł,i przy tym godnie żył. Nie mam ambicji na jakiegoś dyrektora :P

13.10.2008
13:05
smile
[2]

Zupsky z Bree [ Santino Marella ]

mało ale najważniejsze żeby robić to co się lubi

13.10.2008
13:05
smile
[3]

alekoper [ Centurion ]

na poczatek pewnie miej niz 1000pln brutto, to niewolictwo, pomysl 8 godzin robisz i gowno dostajesz

13.10.2008
13:06
[4]

EG2006_43107114 [ Senator ]

Na kierowcę autobusu musisz mieć prawo jazdy na autobus + jeszcze jakiś egzamin za chyba 5 tys. (był nawet wątek o tym). Nie lepiej zostać taksówkarzem? Prawko kategorii B i więcej chyba nie trzeba.

13.10.2008
13:06
smile
[5]

Zupsky z Bree [ Santino Marella ]

to już na budowie więcej zarobisz

13.10.2008
13:06
[6]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Nie wiem czy pensja listonosza to godne życie a i "chodzić z miejsca na miejsce" nie będziesz bo dostajesz jeden i ten sam rejon do obejścia. Odnośnie autobusów poczekaj na mirencjuma, on ma o tym chyba najlepsze pojęcie na forum.

EG->do taryfiarza też musisz jakieś kursy robić no i samochód mieć;)

13.10.2008
13:11
[7]

ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]

wiem ,ze na taryfe trzeba miec 5 lat prawo jazdy ,zeby wogole zaczac :P

13.10.2008
13:19
[8]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

W InPost jesteś w stanie od ręki zarobić 2000 zł na starcie pod warunkiem, że będziesz roznosił dużo listów. Jak się dorobisz samochodu to będziesz w stanie roznieść więcej listów/paczek i zarobić ok 3000-3500 zł. Czyli kokosów nie ma a i praca bardzo ciężka.

13.10.2008
13:20
[9]

maviozo [ Man with a movie camera ]

i zarobić ok 3000-3500 zł. Czyli kokosów nie ma a i praca bardzo ciężka.
Powiedz to ludziom którzy zap%^^ją za 600zł/miesięcznie.

13.10.2008
13:22
smile
[10]

Aen [ MatiZ ]

No tak, naczelna zasada w Polsce - Wielb zarobki w granicach 3 tysi, bo niektórzy mają gorzej.

13.10.2008
13:49
[11]

mirencjum [ operator kursora ]

Jeżdzisz tylko z miejsca na miejsce i trzepiesz hajs

Spróbuj kiedyś jako pasażer przejeździć 8-9 godz. w autobusie. Będziesz miał lekkie pojęcie o przyjemności "trzepania hajsu". Gwarantuje Ci, że wyjdziesz na miękkich nogach, jak pijany.

By jeździć autobusem musisz mieć ukończone 21 lat, prawo jazdy kat "D" , zaświadczenie o ukończeniu kursu przewozu osób (to w chwili obecnej kosztuje chyba 9 - 10 tys. chyba że coś się zmieniło). Badania lekarskie, badania psychologiczne i psychotechniczne.

W komunikacji miejskiej zarobki są różne, co miasto to inna firma. Przeciętnie około 2,5 - 3 tys. na rękę. Plusem jest to, że masz dużo wolnego czasu, bo pracuje się tyle ile miesiąc ma godz. Wiem dokładnie o której zaczynam i skończę pracę, co pozwala zaplanować sobie dzień. Minusem jest wczesne wstawanie i praca w weekendy i święta.

Szczerze odradzam pracę kierowcy autobusu komunikacji miejskiej. Jeżeli chcesz sobie pojeździć to raczej lepiej szukać firmy turystycznej, lub ciężarówki.

13.10.2008
13:56
[12]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

By zostać listonoszem chyba nie trzeba mieć specjalnych kwalifikacji. Nie wiem nawet czy jakiś kurs się przechodzi do tego... Najlepiej będzie jak pójdziesz na pocztę i popytasz. Z tego co się orientuje listonosze są potrzebni :)

Przed "albo" nie stawia się przecinka.

13.10.2008
13:58
[13]

Mikami [ Generaďż˝ ]

Kiedyś chciałem zostać listonoszem. Oferowali mi chyba 1200 brutto netto na początek+premie i dodatki. Mimo, że złożyłem cv, to nie odezwali się potem...

13.10.2008
14:04
[14]

Patryq [ Pretorianin ]

Zgadzam się z Zupsky z Bree post [5]

13.10.2008
14:11
[15]

Boroova [ Gwiazdka ]

Halucyn --> bardzo dobrze, ze masz sprecyzowane wymagania co do przyszlej pracy i nie rzucasz sie z motyka na slonce. Wbrew temu, co moze uwazac wiekszosc forumowiczow mozna pracowac nie tylko jako informatyk/prawnik/doktor (niepotrzebne skreslic), ale czerpac radosc z pracy troche "mniej ambitnej". Najwazniejsze w tym wszystkim jest to, zebys nie zatracil poczucia wlasnej wartosci i nie stal sie sprzedajna "dziwka", ktora dla kasy gotowa jest zrobic wszystko.

Masz jeszcze przed soba wiele lat rozwoju zawodowego i nie raz zmienisz jeszcze zdanie co do przyszlego zawodu. Jednakze sugerowalbym sie zastanowic, czy takie rezygnowanie z ambicji jest wskazane w tak mlodym wieku. Przeciez listonoszem czy kierowca mozesz zostac zawsze, nawet jesli ci sie nie powiedzie na bardziej odpowiedzialnych stanowiskach. Dlatego warto byloby sprobowac czegos ambitniejszego i w wypadku porazki zastanowic sie nad innymi opcjami.

Aha, pamietaj - praca listonosza czy kierowcy to jednak ciezki kawalek chleba, wbrew temu co niektorzy moga sadzic. Jesli chodzi natomiast o pieniadze, to jesli jestes zaradny nigdy ci ich nie zabraknie.

13.10.2008
14:22
[16]

sugibejbs [ Pretorianin ]

Mój kumpel niedawno zaczął jeździć i na start dostał około 3 tys. na 8h dziennie, teraz pracuje po 10 + wycieczki w weekendy i płaca rośnie ;)

13.10.2008
15:23
smile
[17]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

mirencjum - A Ty nie miałeś się właśnie na ciężarówki przestawić? Pytam w sumie ciekawości : )

13.10.2008
15:45
[18]

Orrin [ Najemnik ]

Tak z ciekawości pytam ktoś może wie ile zarabia listonosz? taki zwyczajny co chodzi z ciężka torba od domu do domu :)

13.10.2008
15:52
[19]

|kszaq| [ Legend ]

Orrin- ostatnio wyliczałem czytając ogłoszenie uymieszczone przez PP i wychodziło ok. 1100 złotych.

13.10.2008
16:05
[20]

mirencjum [ operator kursora ]

Dycu -->

A Ty nie miałeś się właśnie na ciężarówki przestawić?

Sytuacja się trochę zmieniła. Dobrze, że nie dałem się namówić, bo firma Rico zbankrutowała.

13.10.2008
16:09
[21]

Slasher11 [ Scharfschütze ]

Tak z ciekawości pytam ktoś może wie ile zarabia listonosz? taki zwyczajny co chodzi z ciężka torba od domu do domu :)

U mnie na poczcie 1000zł + premia po roku pracy 1%. Jak to przeczytałem to myśalłem że nie wyrobie. Już lepiej w biedornce kasowac;p

13.10.2008
16:14
[22]

Boroova [ Gwiazdka ]

mirencjum --> a moze to i lepiej, ze nie zostales TIRowcem. Praca z dala od domu, rodziny, ciagle w drodze. A tak pracujesz tu, na miejscu i w razie czego zawsze mozesz poleciec z zona/corka do lekarza czy zalatwic cos innego rownie waznego.

Kasa pewnie lepsza, ale sam pewnie wiesz, ze rodzina wazniejsza.

13.10.2008
16:14
[23]

Look@$ [ Pretorianin ]

Jeżdzisz tylko z miejsca na miejsce i trzepiesz hajs
Spróbuj sobie tak pojeździć o 23 z gromadką nawalonych w trzy dupy panów w podeszłym wieku bijącym się o ostatni łyk wiśniówki... Ciekawe czy wtedy takie "łatwe" trzepanie hajsu będzie Ci się nadal podobać...

13.10.2008
19:09
smile
[24]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Sytuacja się trochę zmieniła. Dobrze, że nie dałem się namówić, bo firma Rico zbankrutowała

Drugi powod, dla ktorego dobrze, ze nie dales sie namowic to fakt, iz mocno bys sie zdziwil idac na miedzynarodowego kierowce ciezarowki z podejsciem Jeżeli chcesz sobie pojeździć to raczej lepiej szukać (...)ciężarówki.

13.10.2008
19:18
[25]

mirencjum [ operator kursora ]

Paudyn -->

...mocno bys sie zdziwil idac na miedzynarodowego kierowce ciezarowki

Ale ja mnóstwo lat "szlajałem" się ciężarówkami. Dla mnie to żadna nowość.

13.10.2008
19:20
[26]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ano chyba ze, bo do nas do firmy przychodzi mnostwo mlodych, ktorzy mysla, ze praca kierowcy polega jedynie na kreceniu kolkiem i dojezdzaniu z punktu a do punktu b :-))))

13.10.2008
19:23
[27]

Bajuj [ Huncwot ]

Mam pytanie. Jeśli chcę zrobić prawo jazdy kat D to muszę przynajmniej przez kilka lat (słyszałem o 3) posiadać kat B i nie spowodować wypadku ?
Co do kursu przewozu osób gdzie takie coś można zrobić i czy jest szansa, że przedsiębiorstwo komunikacji mi za niego zapłaci ?

13.10.2008
19:29
[28]

mirencjum [ operator kursora ]

Bajuj --> W chwili obecnej najtańszy sposób na zdobycie kat. "D" to zrobienie kursu ze skierowania urzędu pracy. Nie znam dokładnych wymagań. Kurs na przewóz osób jest prawdziwym problemem. Od 10 września miał kosztować około 10 tys. Nie wiem czy ten absurd obowiązuje, ale nie słyszałem nigdzie o odwołaniu tego. Taki kurs robią w WORD- ach, ma trwać 280 godz. Paranoja. Pracodawca takiej sumy nie zwróci. Ostatnio za kurs przewozu osób płaciło się chyba 320 zł i nikt tego nie zwraca.

13.10.2008
19:30
[29]

mefek [ Generaďż˝ ]

Mirencjum -> To ta firma co w faktach była? Całe szczęście że nie dałeś się namówić bo teraz ludzie strajkują, bo ta firma kasy nie wypłaciła pracownikom.

Halucyn -> Listonoszem ciężko być. Na psy trzeba uważać, cały dzień zasuwać z torbą na listy cztery piętra w górę, w dół itd. A kierowca autobusu nie ma lepiej. Cały dzień jeździ po określonej trasie, i po jakimś czasie wejdzie rutyna, i nie będzie ci się chciało już jeździć.


13.10.2008
20:13
[30]

Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]

co z tego żę mało kasy,niech robi to co chce,z pasją i przyjemnością.

13.10.2008
20:20
smile
[31]

Masta5433 [ Pretorianin ]

Słuchaj, mój tata pracuje w MZA, więc powiem ci klika rzeczy:
1 uno: Pobudki o godzinie 2 w nocy są na porządku dziennym
2 uno: Zarobki nie należą do rewelacyjnych
3 uno: Możesz kończyć pracę około północy
4 uno: Po kilku dniach jazdy za kółkiem rozklekotanego Ikarusa, gdzie za pasażerów masz ludzi, który lubią psioczyć na kierowcę i gwarantuję ci, że odechce ci się jeździć (zapomniałem wspomnieć o korkach)
Jakbyś jeszcze czegoś chciał się dowiedzieć, to gg jest w profilu :)

A płacą ci do ręki około 1500 złotych z tego, co się orientuję

13.10.2008
23:09
smile
[32]

Rapture [ Pretorianin ]

A nie lepiej zostać kierowcą ciężarówki...dużo lepiej płacą a ile sobie jeszcze pojeździsz

13.10.2008
23:15
[33]

gandalf2007 [ Konsul ]

Chcę zostać listonoszem, albo kierowcą autobusów....... ......bo już 5 raz nie zdałem w podstawówce, 4 klasy.( Zapomnałeś dopisać ). To masz chłopie ambicje wyubujaną. Z czym do ludzi? Zacznij od czegoś przyjemnego.

13.10.2008
23:17
[34]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Halucyn89 --> Radzę ci, popracuj trochę fizycznie to od razu nabierzesz ochoty do dalszej nauki i zdobycia dobrej pracy.

03.01.2009
00:19
[35]

Edo111 [ Junior ]

Jeżdzisz tylko z miejsca na miejsce i trzepiesz hajs .
Jeśli tak sądzisz to jesteś w dużym błędzie.Od 18 lat jestem kierowcą autobusu miejskiego(10 lat dziennych i 8 lat nocnych) i muszę przyznać że nie jest łatwo.Jeśli byś miał jezdzić autobusem to pewnie szybko byś zrezygnował poza tym musisz chyba jeszcze trochę poczekać.Gdy ja wyrabiałem prawo jazdy kat.D było trzeba mieć ukończone 21 lat,teraz chyba wprowadzają nowe przepisy które mają sprawić że kat.D będzie można wyrobić dopiero jeśli będzie sie miało ukończony 24 rok życia.Pensja początkującego kierowcy autobusu miejskiego wynosi od 2200 do 2600zł na rękę(w trójmieście).Jeśli wypracujesz sporo lat to możesz już liczyć na jakieś lepsze pięniądze.Co do taryfy!!!-nie zaczynaj tego biznesu.Mój ojciec jezdził taksówką przez 15 lat i niczego się praktycznie nie dorobił.Żeby zarobić na te wszystkie podatki będziesz musiał pracować codziennie po 10-12 godzin i gówno będziesz z tego miał.A jak już sobie coś odłożysz to będziesz musiał kupić nowy samochód bo pewnie ten którym jezdzisz będzie już strasznie zajezdzony.Taryfa jest działalnością gospodarczą w która nie warto inwestować.Co do roboty listonosza to prawie nic nie wiem .

03.01.2009
00:25
[36]

snopek9 [ Futbolowy Fanatyk ]

Praca listonosza... Nie wiem czy kazdego, czy tylko nielicznych to rowniez roznoszenie rent/ emerytow. To powoduje CZASEM zarobek wiekszy niz sama pensja listonosza. Moze to zalezy od okolicy, ale u mnie to kazdy by chcial byc listonoszem bo rencistek jest duzo i kazda daje te 5-20zł...razy powiedzmy 50-70osob miesiecznie to minimum te 500zł. To przy zalozeniu, ze sie obsluguje te rencistki co dostaja po te 600zł...jak ktoras bogatsza i z dobrym sercem to moze i wiecej da...o ile listonosz wygadany i z babcia sobie pogada od czasu do czasu :D

03.01.2009
00:39
[37]

Megera_ [ Konsul ]

To masz chłopie ambicje wyubujaną. Z czym do ludzi? Zacznij od czegoś przyjemnego.

Z czym do ludzi? Lepiej, żeby został lekarzem któremu pacjenci tylko schodzą, prawnikiem który nie ma pojęcia o prawie czy kolejnym specem od marketingu, czyli tak naprawdę od niczego, ale wykształcenie wyższe jest? (nie chcę tutaj urazić nikogo, ale od paru lat obserwuję tendencję wśród znajomych, że "jak się nie ma na co iść, to się idzie na marketing, bo mama kazała studiować" - a potem i tak lądują w jakichś zupełnie abstrakcyjnych dziedzinach zawodowych, niezwiązanych z żadnym zarządzaniem)

03.01.2009
00:47
smile
[38]

Sorcerer [ Konsul ]

lekarzem któremu pacjenci tylko schodzą, prawnikiem który nie ma pojęcia o prawie
W takim wypadku ośmielam się, że raczej by takich zawodów nie zdobył, bo po to są bardzo ciężkie studia medyczne/prawnicze, by tego typu osobników odizolować. :)

Nie ma się co oszukiwać, że są zawody troszkę bardziej, troszkę mniej prestiżowe, warto jednak pamiętać, że absolutnie żadna praca nie hańbi, jeśli jest zgodna z prawem i wykonywana sumiennie. Każdy powinien robić w życiu to, co lubi i jeśli ktoś jest skłonny zarabiać troszkę mniej na rzecz realizowania swojej pasji - czemu nie? Dzięki temu czasem można spotkać NAPRAWDĘ udanego listonosza/sprzedawcę czy kierowcę autobusu, który nie myśli tylko o tym, jak tu komuś zatrzasnąć drzwi przed nosem.

03.01.2009
00:47
[39]

gregol [ Junior ]

mirencjum -> ostatnio jednym uchem słyszałem w TV, dlatego mogę coś przekręcić. Ale na pewno dalej płaci się te niebotyczne stawki a do tego w ramach kursu mają być ćwiczenia na specjalistycznych torach.. tylko kilka wordow w Polsce ma takie tory.
Więc praktycznie po za dużymi miastami (a i tam pewno też ciężko) nie da się zrobić tego kursu.
Bo dochodzi jeszcze jedna sprawa, że aby taki kurs był to musi być grupa.. a grupy przy takich stawkach zebrać się nie da.

03.01.2009
00:47
smile
[40]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Podoba mi się nutka realizmu jaka płynie z właściwej oceny sytuacji. Ja chciałem zostać Indianą Jonesem, a jestem jedynie maziem trzeciej kategorii. Dlatego wybrałbym Ci, jeśli prosisz o radę, karierę kierowcy. Zawód poszukiwany w wielu krajach i w mojej opinii laika znośny do wykonywania (choć rozumiem jakie może nieść w sobie minusy). Tych co cierpią na przerost ambicji - olej. Ambitnie jest być zajebistym, ale przecież na tym forum pisuje nawet Ambitny Łoś!

03.01.2009
00:50
smile
[41]

tempura [ Chor��y ]

no jednak mialem racje, ze to 89 to za duzo jak na IQ.

03.01.2009
00:51
smile
[42]

ero_sk [ THC ]

Halucyn89---> listonoszem albo kierowca autobusu? To jedz na do Anglii, tutaj duzo zarabiaja. Aha, co do wymagan, to na kierowce autobusu musisz chyba miec prawo jazdy, ale nie jestem pewny:P

03.01.2009
00:57
[43]

Megera_ [ Konsul ]

Sorcerer, uwierz mi, zdziwiłbyś się. Studiuję na kierunku medycznym, powiedzmy, w grupie mam gościa, który powinien być już jakieś 3 lata wyżej niż jest obecnie.. Staram się podchodzić do oceny ludzi z dystansem i szacunkiem, ale w tym wypadku nie mogę. Wspomniany gość jest kompletnym idiotą, tępakiem, chamem i cwaniaczkiem. Osobiście bardzo mnie boli, że prędzej czy później te studia skończy - sprytem i manipulacjami, bo tylko tym się może obronić. Wiedza i umiejętności kompletnie leżą.

Oj, stereotyp "jak ktoś jest głupi, to kopie doły a jak ktoś ogarnia, to ma prestiżowy zawód i kupę kasy" długo jeszcze będzie pokutował.

03.01.2009
00:59
[44]

Sorcerer [ Konsul ]

Megera_ -> a czy to jakaś dobra akademia medyczna? Bo aż mi się nie chce wierzyć, że na takiej można urządzać takie numery, a jeśli średnia, to w normalnym kraju nikt poważny nie przyjmie człowieka do pracy po akademii o niskim prestiżu, bo własnie takie potwory produkują.

03.01.2009
01:09
[45]

Megera_ [ Konsul ]

Sorcerer, konkretnie to wrocławska weterynaria, szanowana i raczej "prestiżowa" (inna sprawa, że weterynarię da się studiować w "aż" 4 miejscach w Polsce).
Mnie też się nie chciało wierzyć, ale mam naoczne dowody niemal na co dzień. Kolega zdecydowanie rozszedł się ze swoim powołaniem (z taką dozą cwaniactwa, megalomanii i szpanerstwa to chyba tylko do sejmu), ale choćby studiował 10 lat, to w końcu dopnie swego i będzie przedstawicielem "yntelygencji" partaczącym wszystko i jeszcze zbierającym za to pokaźne sumki.

03.01.2009
06:50
[46]

sliwonk [ wiem , beznadziejny nick ]

EG2006_43107114 - ale trzeba jeszcze dokupić takie rzeczy jak taksometr itd.

03.01.2009
07:18
[47]

blood [ Killing Is My Business ]

maviozo - skończ waść z tymi bajkami. Może kiedyś tyle pensja minimalna wynosiła, ale pieniądze miały inną wartość. Za tyle to się teraz nawet nie chce nastolatkom pracować. Bez problemu można znaleźć robotę za ~1500zł/mc nic nie potrafiąc konkretnego zrobić.

03.01.2009
08:02
[48]

Morbus [ TIR DRIVER ]

jesli mialbym wybierac miedzy listonoszem a kierowca to odpowiedz bylaby prosta... i na Twoim miejscu wybralbym wlasnie autobus a nie tak jak niektorzy radza ciezarowke :) (prawa mirencjum ze to dobry wybor ? ;) )

z drugiej strony "lepiej wozic cokolwiek innego niz ludzi ktorych zachownie czesto odstaje od postawy czlowieka"


Rapture --> jesli nie bedzie cie ciagnelo do "Tirow" to nie daje ci dluzej jak roku jezdzenia.. niesety to nie jest praca tylko zycie i nikoniecznie rozowe bo pelne wyrzeczen.. Druga sprawa ze ciezko znalesc porzadna firme w ktorej nie czulbys sie okradany.. reszta jest kwestia przyzwyczajenia


no i pozostaje kwestia pieniedzy.. czy stac cie na prawko.. bo kurs na autobus jak i na ciezarowke jest drogi a badania i inne dokumenty jeszcze drozsze.. na listonosza zdaje sie ze nie potrzebujesz zadnych platnych szkolen...

i kwesta czasu pracy
Listonosz pewnie pracuje kolo 8godz
Kierowca autobusu 8- 9 ?
a Tir ? jezdzi sie 9 godzin ale srednio w trasie jestes 22dni w miesiacu i wiecej wiec... cos za cos..

tutaj masz opisane jak to wyglada miejwiecej...:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8427780&N=1

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8420155

03.01.2009
10:31
smile
[49]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Morbus

niesety to nie jest praca tylko zycie i nikoniecznie rozowe bo pelne wyrzeczen..

Ale i tak nie zamieniłbyś go na nic innego : )?

03.01.2009
10:39
[50]

wata_PL [ Generaďż˝ ]

Halucyn pracuje na poczcie (nie jestem listonoszem:))i powiem ci szczerze ze dużo dźwigania byś miał niektórzy listonosze woza listy na takich małych wózeczkach(hehehehe)jak np masz listy na obrzeza miasta to możesz jeździć swoja fura oddają za paliwo ale to i tak jak ci się coś zepsuje to musisz sam naprawić poza tym jeszcze cie ta torba przeciągnie na druga stronę ogólnie dużo ludzi zaczyna prace na poczcie w ostatnim miesiącu widziałem z 6 nowych osób
Edit
możesz zacząć prace jako konwojent ładujesz ładunek na samochód jedziesz z kierowca i oddajesz ładunek na mniejszych pocztach czyli praktycznie nic nie robisz:)

03.01.2009
11:01
[51]

Foks!k [ SunShine ]

Wujek Jest Listonoszem w Gdańsku. Jak mówi na początku było ciężko, i z kasą lipa i musiał chodzić po domach gdzie ludzie hmm. Do normalnych nie należeli. Był strach i wogule. Ale jak mówi dał rade, Idzie się dogadać.
Ciężka torba. PO paru latach naprawdę wyrobił mu się karb z boku ;p Od torby ;p I naprawę trzeba mieć niezła kondycje by tak po schodach na 10 piętro wejść żeby dostarczyć jeden list.

Dostaje pensje plus jakaś premie. A na lewo mówi ze naprawdę można sporo kasy wyciągnąć, jakieś starsze babcie zawsze rzucą piątka za przyniesienie renty czy emerytury. ...

03.01.2009
16:57
[52]

Morbus [ TIR DRIVER ]

Dycu --> jasne ze bym nie zamienil ;] chociaz wiem ze przyjdzie kiedys dzien ze 3ba bedzie sie ogarnac.. ustatkowac i wziasc za normlana robote..

03.01.2009
16:58
[53]

logicznyalek [ Konsul ]

Zostań kierowcą parowozu torowego.

03.01.2009
16:59
[54]

.Eric Cartman. [ Black Sabbath Army ]

Ja bym wolał kierowcę autobusów:P

03.01.2009
17:00
[55]

bebz00n [ Centurion ]

mi tam zaimponował - teraz to każdy chce być Prezesem Zarządu, Chairmanem albo przynajmniej Prezydentem RP i zarabiać ze 3 koła na czysto...

03.01.2009
17:02
smile
[56]

$Respect$ [ chłopak z pokoju 309 ]

ja bym wolał listonosza

03.01.2009
17:16
[57]

SPMKSJ [ Konsul ]

blood<--- ad. [47] też mi się tak wydawało, dopóki sobie nie przypomniałem jak jest na wschodzie Polski, w małych miasteczkach i wsiach. Poszukaj sobie pracy wtedy w lokalnej pizzerii albo supermarkecie, to się dowiesz jakie tam są zarobki.

Z drugiej strony nie ma różnicy między zarobkiem 1600 zł w Warszawie/Krakowie/Wrocławiu i oddawaniu 1000 zł za wynajem mieszkania, a pracy w rodzinnym małym miasteczku za 600 zł. Tak czy inaczej jest się wtedy w przysłowiowej d....

04.01.2009
10:52
[58]

blood [ Killing Is My Business ]

Ja mieszkam w małym mieście i z dorwaniem roboty za 1500zł na rękę problemu nie ma. A w Wawie(Słodowiec) za wynajem płacę 450zł razem z opłatami i internetem (sam mieszkam w pokoju). Nie jest tak źle, nie ma co przesadzać z tymi liczbami.

04.01.2009
11:06
[59]

gromusek [ keep Your secrets ]

nie lepiej ochraniaczem w supermarkecie ?

04.01.2009
11:18
[60]

Chupacabra [ Senator ]

a ja wrocielem na swieta u mnie na prowincje, spotykam ludzi z pierwszej pracy, pytam sie ile zarabiaja teraz, bo pare lat temu przy lutowaniu elektroniki bylo to kiepsko, jakies 800 do 1000zl z nadgodzinami. Teraz wszyscy sa na umowe zlecenie zatrudnieni i srednie miesieczne zarobki kolo 600zl, Szescset zlotych, nie nie pomylilem sie. Czyli mozesz troche mneij, ciut wiecej. I maja pelno chetnych do pracy, kolo 100 osob pracuje. Wiec nie wszedzie jest tak slicznie ze 1500zl dla licealisty. Nie w mojej rodzinnej okolicy (ok 80km od Gdanska)

04.01.2009
11:24
[61]

Lethal Doze [ Pretorianin ]

Ciężko jest być kierowcą, zależy u kogo będziesz robił. Mój ojciec jeździ samochodami ciężarowymi (bo TIR to nie samochód hehe) i znam chyba wszystkich przewoźników w swoim mieście.
Są tacy którzy są ludzcy ale są też tacy którzy nie liczą się z wolnym czasem pracowników. Mój ojciec musiał pojechać przez całą Polską w piątek przed świętami, mimo że było wiadomo że szybciej jak w poniedziałek się nie załaduje, ale szef licząc na to że może uda się szybciej go wysłał, jako że za czekanie "pusto nie jest płacone" to niesprawiedliwe.

Jeśli chcesz robić w transporcie i masz głowę na karku załóż własną firmę :)) chociaż ostatnio jest ciężej, kryzys dotyka wszystkich, widzę po ojcu że co raz mniej się przewozi.

04.01.2009
11:36
[62]

Raziel [ Action Boy ]

pracowalem na wakacjach jako taki pomocnik listonosza (tylko od zwyklych listów). Dla mnie to była praca łatwiutka, 6 h pracy robiłem w 2. Jednakże normalny listonosz miał na głowie listy polecone, same wypisanie takich 100 listów (czasem tyle bylo, nawet więcej) zajmuje z godzinę, potem musisz je wszystkie roznieść, do każdego zapukać, dać, uzyskać podpis, a jak go nie ma to wypisać avizo. Zdarzało się, że kolega z którym pracowałem kończył koło 18, a ja 11. Cięzka praca, w dodatku żalił mi się, że dostaje za to chyba w okolicach 1000 zł, a tacy studenci na wakacjach potrafili wyciągnąć więcej. Jedyny plus to chyba jak w każdej, stałej robocie - w miarę spokój, że wypłata będzie i ze nie stracisz pracy z dnia na dzień.

Także ucz się ucz, myślę, że grono takich listonoszy i kierowców autobusów, którzy kochają swoją pracę jest bardzo nieliczne.

04.01.2009
11:39
[63]

Lookash [ Senator ]

Ktoś musi te listy roznosić i za kółkiem siedzieć. Jeżeli w dodatku nie zmusza go do tego życie, a chęć, to dajcie mu spokój. Nie każdy musi siedzieć za biurkiem i zbijać bąki na GOLu w godzinach pracy.

04.01.2009
12:12
smile
[64]

Cobrasss [ Konsul ]

Listonosz ma trudne życie pamiętam że chyba gra gates of troy była opóżniona bo listonosz został napadnięty a gra szła do tłoczni, ale grunt dostaje czasem napiwki.

04.01.2009
12:12
[65]

nutkaaa [ Panna B. ]

A mimo wszystko praca listonosza może być ciekawa ;) Siostra opowiadała mi osttanio sytuacje, jak przyszedł listonosz z poleconym i zaczął jej Sto Lat śpiewać... Chwila konsternacji i tłumaczenia, że urodziny ma za miesiąc, na co on, że dzisiaj po prostu wszystkim śpiewa sto lat, a na następny dzień planuje zmienić repertuar ;)

04.01.2009
12:14
smile
[66]

Deadly.Chancellor [ Konsul ]

Nie lubiem listonoszuf, chyba, że listonosza Pata:)

04.01.2009
12:41
[67]

SPMKSJ [ Konsul ]

blood <-- Nie mierz wszystkich swoją miarą. Z tego co kojarzę, jesteś z branży informatycznej i tak jak napisałeś jesteś sam, czyli możesz sobie pozwolić na wynajem tylko pokoju.

Teraz sobie wyobraź, że jesteś bez wykształcenia, z jakiejś patologicznej albo po prostu biednej rodziny, jesteś zwykłym przeciętniakiem (pod względem charakteru, inteligencji, kondycji). Załóżmy jeszcze, że masz rodzinę na utrzymaniu.

Także bez przesadzania powiem Ci, że w moim rodzinnym mieście Wodzisławiu Śląskim, jak jesteś bez wykształcenia znajdziesz pracę max 5zł/h. Jest też pełno miejsc, gdzie obowiązuje jeszcze 3zł/h na zlecenie.

Mój znajomy z wyższym wykształceniem po AE w Katowicach w Wodzisławiu znalazł pracę jako doradca kredytowy, za 1300 brutto. Takie są perspektywy w Wodzisławiu Śląskim.
Nie przesadzając z liczbami.









© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.