GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Skąd się wzięły Wasze nicki ?

12.10.2008
20:28
smile
[1]

rzaba89nae [ WTF!? ]

Skąd się wzięły Wasze nicki ?

Ja powiem wam tak:

Rzaba(ksywka stara jak świat)89(wiek, choć niedługo będzie 90...)nae(Nawet Atrakcyjny Emeryt)


A Wasze nicki? Od imienia, ksywki, z gry, filmu, tak sobie ? Powiedzcie, muszę to wiedzieć !!!

edit: sorki, nie pomyślałem, że mogło już być coś takiego.

12.10.2008
20:29
smile
[2]

Lolter [ African Herbman ]

Z nieba

12.10.2008
20:29
smile
[3]

Azerko [ +5 Goli ]

kiedys nie wiedzialem jaki nick wybrac jak gralem w tibie(juz nie gram!) :p i teraz tez nie wiedzialem wiec wziąłem taki sam :D

12.10.2008
20:30
[4]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Duchy przyszły i mi kazały. Wlodzix pewnie maczał w tym palce

12.10.2008
20:30
smile
[5]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Tu masz już sporo odpowiedzi:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7558613
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7203005
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6587952

12.10.2008
20:32
[6]

Selman [ Wings for Marie ]

mój jest z klawiatury

12.10.2008
20:33
[7]

halfmaniac [ Dr. Freeman ]

Halfmaniac- Bardzo lubiłem i lubie grę Half-Life, ale pomysł na nick beznadziejny, z checią bym zmienił jakby było można. Mam nicka z levelem ponad 30 coś, ale też beznadziejny, bo z wiekiem, a nie lubię , jak ktoś zna mój wiek :D. I napisałem na nim może cos kole 50 posotów :D

12.10.2008
20:34
[8]

KorniSHoN 11 [ Leo Messi ]

Pierdykłem głową w klawiature

12.10.2008
20:35
[9]

Drifter034 [ Konsul ]

Zajarałem się driftem, było driftking, na WP nie było wolnego nicka "driftking", za przykład podał mi "driftking34". Potem, gdy przestałem się tak jarać i wyrosłem z typowego dziecka neo, zmieniłem na "drifter34". Na końcu dodałem jedno zero, bo samo 34 było zajęte. Teraz 34/034 mam w prawie każdym nicku. A same nicki to albo Drifter034, albo po prostu Drifter.

12.10.2008
20:36
smile
[10]

JanP_ [ MoonWalker ]

Mój nick to skrzyżowanie imienia z pierwszą literą nazwiska.

12.10.2008
20:37
[11]

CM$ Henry [Cpt] [ Pretorianin ]

Mój nick to nick z Call of Duty 2 multi.

12.10.2008
20:37
[12]

ON Line [ cwalker' ]

bo ciągle byłem, jestem i będę!!!! h3h

12.10.2008
20:38
[13]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Korni -> masz nad wyraz ciekawy kształt głowy, bo jak ja walę łbem w klawiaturę, to jest to mniej-wiecej coś takiego:

gfnfstjitfgvujhn

12.10.2008
20:38
[14]

Deepdelver [ Legend ]

Po VII-wiecznym irlandzkim farmaceucie.

12.10.2008
20:39
smile
[15]

Masta5433 [ Pretorianin ]

No cóż, pierwszy człon tak po prostu z nieba, a drugi od numeru bocznego autobusu, którym mój tata jeździ :)

12.10.2008
20:40
[16]

Orl@ndo [ Blade Runner ]

Z pola kapusty.

12.10.2008
20:42
[17]

Chudy The Barbarian [ Senator ]

Jak już wspominałem, kumple wymyślili.

12.10.2008
20:57
smile
[18]

Gangsta_^ [ Siła i Siła ]

Kumple na ciebie wołają Chudy The Barbarian?

12.10.2008
20:58
smile
[19]

===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]

Ja po prostu jestem zakręcony;)
Shake-zakręcony (czy jakoś tak;)
Ale czemu schejkimenn? Nie wiem tak jakoś;)

Mam jeszcze inną ksywkę nixon-earth,ale rzadko używam;)

12.10.2008
20:59
[20]

rafp77 [ Pretorianin ]

jakoś się wymyślil

12.10.2008
21:00
[21]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

Od imienia i tego jaki jestem

12.10.2008
21:02
[22]

kubicBSK [ Senator ]

kubic - od nazwiska BSK - moje osiedle;p Beskidzkie;]

12.10.2008
21:03
[23]

BBlacKK102 [ Generaďż˝ ]

Bylo black, a ze na stronach najczesciej bylo zajete, wiec ewoluowalem w bblackk102 czasami bblackk1022 . Jeszcze nigdzie nie bylo zajete ;P.

12.10.2008
21:04
[24]

mr 45 [ Hero of the Wastelands ]

Fallout 2,NCR, handlarz bronią na podmurzu

12.10.2008
21:05
[25]

al asaid [ Konsul ]

jak grałem w CoD 4 to tam byłtaki arab którego scigali a ja byłem tak podjarany tą grą że pomyślałem że nazwe się tak jak on i wpisałem al-asaid...dopiero po jakimś czasie jak znów grałem to zobaczyłem że to był Al-Asad ;/

12.10.2008
21:06
smile
[26]

wlodzix (odmieniony) [ Centurion ]

Jeremy ---> kurde wydało się:P

A mój tak się narodził:

Pewnego dnia u mnie w domu wujek z tatą zalewali posadzki na pierwszym piętrze,a wujek ma na imię Włodek,leżałem na wersalce i mi coś w głowie przeleciało jego imię Włodek,brat siedział na wersalce obok i ja powiedziałem takie coś "Wlodzix(nie wiem dlaczego)dobreee zrobię se konto na Golu z takim nickiem",no i zrobiłem,później opisałem tym kontem historię z UFO...

Wprawdzie to moje drugie konto z Wlodzix ksywką bo na poprzednik miałem na zbyt minusowy ranking

12.10.2008
21:11
[27]

Halucyn89 [ Senator ]

Sam nie wiem dlaczego :)
Może to taki unikat miał być, i w sumie to też okres fascynacji pewnymi rzeczami, a 89 to 1989 czyli data urodzenia.

12.10.2008
21:12
[28]

Shaybecki [ Shaybeck ]

szajbus

12.10.2008
21:13
[29]

Rapture [ Pretorianin ]

Mój jak łatwo zauważyć pochodzi z Bioshocka;)

12.10.2008
21:17
[30]

Sky Angel [ Konsul ]

Sky Angel- pseudonim Jessiki Alby, mojej ulubionej aktorki:)

W sumie tylko tu mam taki nick, wszędzie indziej mam inny. Wolałem być tu anonimowy:D

12.10.2008
21:20
smile
[31]

PaJot [ Centurion ]

Literówki.
Miało być pajlot, czyli od bidy fonetycznie pilot, zjadłem "t" i wyszło padżot:P co nawet fajniej się czyta. Ale chociaż avatar jest taki jak chciałem;)

12.10.2008
21:21
[32]

kozak_007 [ Konsul ]

Mój w sumie powstał bez powodu. Kiedyś miałem nick kozak12 ,,,kozak może dla tego że dobrze grałem czy może zbyt dobrze 12 to wiek tyle tylko że to było ho ho parę ładnych lat temu.... teraz kozak_007 kozak(patrz wyżej) a _007 dlatego że 12 było zajęte :P

spoiler start
Ps. tylko na Golu używam tego nicka
spoiler stop

12.10.2008
21:28
[33]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

Musiałem na szybko wymyśleć jakieś słowo bez PLiterek

12.10.2008
21:29
smile
[34]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Pewnie jeszcze pamiętam skąd, ale dziś nie ma to znaczenia. Przyzwyczaiłem się do tego nicka, używam na wielu forach i traktuję go jak imię. Z całą pewnością nie jestem rozmaziany.

12.10.2008
21:35
[35]

ASZ5 [ Pretorianin ]

Mój nick powstał od pierwszych liter imienia i nazwiska a 5 bo lubię tę liczbę ;)

12.10.2008
21:40
[36]

Serek55 [ Sercio Polski ]

Mój powstał od.....uwaga!!!....Sera!
A 55 to taka se liczba :P

12.10.2008
21:45
[37]

gro_oby [ Senator ]

ach bo kiedys bylem gruby, w dziecinstwie, nick pozostal, tylko ze jak chcialem zalozyc poczte na onecie to okazalo sie ze gruby byl zajety, a to bylo jeszcze w 99 roku;) stad zmienilem na grooby, ale zeby fajnie wygladalo(tak wtedy myslalem) to dodalem _ zeby powstawl efekt o_o ;) ot taka historia nicka;]

12.10.2008
21:45
[38]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Na cześć wszystkim alkomatom świata.

12.10.2008
21:47
smile
[39]

beowulff [ Legend ]

Bociek mi katapultowal do komina

12.10.2008
21:48
[40]

djforever [ Senator ]

Pierwsze dwie litery to moje inicjały, reszta chyba dlatego że miałem zły dzień...

12.10.2008
21:49
[41]

kreciuch [ Pretorianin ]

mój ma związek z długimi włosami chociaż i tak by nikt nie zajarzył dlaczego

12.10.2008
21:50
[42]

Duto [ Pretorianin ]

Gdy grałem z młodszą kuzynką w "państwa miasta" zamiast dłuto napisała duto.

12.10.2008
21:54
[43]

Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]

mój powstał bo po prostu tam akurat jechałem,wieś taka,bardzo fajna,sklep mają.

a że mam laptota to chciałem to uczcić bo mi się bardzo podobało.

12.10.2008
22:01
smile
[44]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

[2]

12.10.2008
22:16
smile
[45]

TheMan [ Pretorianin ]

the Rolling Stones – jeden z najpopularniejszych zespołów muzyki rockowej drugiej połowy XX wieku, którego twórczość wywarła znaczny wpływ na kulturę masową i przemysł muzyczny w ostatnich czterdziestu latach.Spis treści
1 Historia
1.1 Powstanie i ugruntowanie zespołu
1.2 Nowy Wizerunek
1.3 Sława i narkotyki
1.4 Lata siedemdziesiąte
1.5 Koniec stulecia
1.6 Dwudziesty pierwszy wiek
2 Dyskografia
2.1 Wielka Brytania (1964 - 1967)
2.2 Stany Zjednoczone (1964 - 1967)
2.3 Albumy studyjne od 1967 roku
2.4 Albumy koncertowe i składanki od 1967 roku
3 Trasy koncertowe
3.1 Koncerty w Polsce
4 Przypisy
5 Linki zewnętrzne


[edytuj]
Historia

[edytuj]
Powstanie i ugruntowanie zespołu

Zespół powstał w podlondyńskim mieście Dartford w 1960, po przypadkowym spotkaniu dwóch kolegów ze szkoły podstawowej: Micka Jaggera oraz Keitha Richardsa (który przez wiele lat używał nazwiska Richard). Jagger śpiewający w amatorskim zespole Little Boy Blue and the Blue Boys zaprosił kolegę na próbę. Richards nie odmówił i zasilił szeregi zespołu.

Obaj zafascynowani muzyką bluesową postanowili założyć zespół grający podobną muzykę. Richards ściągnął swojego kolegę ze studiów Briana Jonesa, zafascynowany jego dekadenckim podejściem do życia i talentem do gry na gitarze. Zespół grał w klubie Ealing w Londynie, gdzie został zauważony przez lokalną prasę i zdobył wąskie grono słuchaczy zaintrygowanych ekspresyjnym śpiewem. Przez krótki czas grał z nimi także późniejszy współzałożyciel zespołu Pretty Things Mick Taylor na gitarze basowej.

Najwcześniej zauważył ich Alexis Korner - "ojciec" brytyjskiego bluesa i kilkakrotnie zaprosił na występy do Crawdaddy Club, gdzie sam występował. Dość szybko zespół opuścił Dick Taylor i koledzy zostali bez basisty. Jednak Richards i Jones potrafili tak dalece zintegrować swoje gitary, że już wkrótce miało się to stać "znakiem firmowym" zespołu.

Po około roku skład zespołu został rozszerzony o Iana Stewarta, Charlie'ego Wattsa i Billa Wymana (właściwie William Perks). To oni właśnie zapewnili zespołowi stabilizację i stworzyli sekcję rytmiczną (basista Wyman grywał od kilku lat z różnymi grupami i posiadał już znaczne umiejętności, zaś Charlie Watts był przez pewien czas perkusistą u Alexisa Kornera; Ian Stewart wzbogacał koloryt grą na pianinie). W takim składzie grupa nazwana Rollin' Stones (na razie z apostrofem) i nagrała kilka singli.

Sceniczny debiut tak nazwanego zespołu odbył się 12 czerwca 1962 w klubie Marquee. Na pierwszym z singli znalazła się żywiołowa aranżacja utworu Come On, następny z utworem I Wanna Be Your Man (napisany przez Lennona i McCartneya) ugruntował pozycję grupy jako jednej z najciekawszych na Wyspach Brytyjskich. Pierwszym singlem, który dotarł na pierwsze miejsce listy przebojów był It's All Over Now.

Aranżacje obcych bez wyjątku kompozycji (coverów), równa gra gitarzystów (Richards i Jones), a nade wszystko śpiew samego Jaggera, umiejętnie naśladującego wokal murzyńskich śpiewaków, zapewniły duże powodzenie singli. Zadecydowało ono o dalszej karierze i wkrótce porzuceniu wykonywanych dotychczas przez członków zespołu zawodów lub studiów, na rzecz poświęcenia się w całości muzyce.

[edytuj]
Nowy Wizerunek

W takim składzie zespół, nazwany The Rolling Stones (zrezygnowano z apostrofu) – od piosenki amerykańskiego bluesmena z lat 40., Muddy'ego Watersa, nagrał swój pierwszy album w 1964 roku. Równy poziom piosenek zapewnił powszechne uznanie, największe zaś zdobyły Carol i Route 66. Wielkim i zasłużonym powodzeniem cieszyły się niezwykle żywiołowe koncerty, przeradzające się niekiedy w dzikie awantury. Nierzadko grupa musiała uciekać ze sceny przed napaścią oszalałych fanów, wzmocnione posiłki policji nie zawsze wystarczały.

Płyta osiągnęła oszałamiający sukces w Wielkiej Brytanii. Na fali tego sukcesu grupa spróbowała "podboju" USA (czerwiec 1964), gdzie była promowana najpierw jako swoiste "alter ego" The Beatles, grające podobną, ale bardziej "dziką" muzykę i równie "dziko" się zachowującą na scenie. Zaniepokojona zachowaniem członków grupy prasa pytała o obraz brytyjskiej młodzieży jaki zawiozą Stonesi za Ocean, i słusznie, albowiem pierwsze tournee w Ameryce zakończyło się niepowodzeniem (biała przeważnie publiczność jeszcze nie dorosła do odbioru agresywnej i sugestywnej muzyki, a zwłaszcza zaś obscenizmów Jaggera). Mimo to została zauważona, a w ojczyźnie zyskała jeszcze większą popularność.

Po krótkim odpoczynku Stonesi udali się na dalszy podbój Wysp i Starego Kontynentu, zyskując miano "najbardziej dzikiej grupy pod słońcem". Jagger już ostatecznie wyzbył się resztek mieszczańskiego gorsetu i zaczął nieustannie szokować purytańską Anglię wyzywającym zachowaniem, jawnie seksualnymi podtekstami i niezwykłą ekspresją sceniczną. Grupa zaczęła już nie mimochodem, ale całkiem oficjalnie być przeciwstawiana Beatlesom jako "grzecznym" chłopakom z Liverpoolu. Diaboliczny image nabrał wyrazistości po przejęciu opieki nad zespołem przez młodego menedżera Andrew Loog Oldhama, który świadomie podsycał rywalizację obu zespołów (często wbrew opiniom Stonesów), wymyślając chwytliwe hasła prasowe i - niekiedy - aranżując skandale. W rzeczywistości, członkowie obu zespołów byli zaprzyjaźnieni. Pozycję Stonesów ugruntowało pojawienie się pierwszych oryginalnych piosenek autorstwa duetu Jagger-Richards, rozpoczynającego pisanie własnego repertuaru wzorem duetu Lennon-McCartney. Do ulubionych haseł menedżera należało: "Rolling Stones to grupa, którą rodzice uwielbiają nienawidzić". Little Red Rooster rozpalił do reszty prasę, która w Stonesach upatrzyła sobie ulubiony kąsek. Ci zaś nie próbowali być grzeczni i szybko zapoznali się z narkotykami.

W tym czasie z grupą nie występował już na stałe Stewart (Oldham usunął go, albowiem jego poczciwy wygląd nie pasował do agresywnego obrazu grupy). Wierny Stu nie zachował jednak urazy i do końca życia (zmarł w 1985 r.) prawie na każdej płycie ubarwiał grą na pianinie brzmienie Stonesów. Z tych samych powodów przez wiele lat ukrywano skrzętnie fakt, że Wyman był żonaty i miał dziecko.

W styczniu 1965 roku zespół wydał następny longplay oznaczony po prostu numerem 2. Everybody Needs Somebody To Love oraz Time Is On My Side zaintrygowały słuchaczy niemal w całej Europie i USA. Miesiąc później na listach przebojów pojawił się singel The Last Time, a zaraz potem Stonesi wyjechali po raz drugi za ocean. Drugie amerykańskie tournée przyniosło sukces artystyczny i finansowy, o co zadbał Oldham. Owocem występów na zachodniej półkuli był utwór, który stał się hymnem pokolenia wkraczającego w dorosły wiek. Początkowo folkowy, lecz przerobiony na agresywny riffowy łomot zadecydował o całej przyszłości grupy. (I Can't Get No) Satisfaction jest po dziś dzień jednym z najważniejszych utworów w historii rocka. Wyrażając sprzeciw wobec mieszczańskiego konformizmu i zakłamania, utwór trafił w sam środek oczekiwań brytyjskiej młodzieży.

Wydany w tym samym 1965 roku album Out of Our Heads oraz singel Get Off of My Cloud ostatecznie zadecydowały, że tylko Stonesi zdobyli prawie taką popularność jak Beatlesi. Zespół koncertujący wówczas niemal po całym świecie zawitał nawet za "Żelazną Kurtynę"; koncert w Warszawie 13 kwietnia 1967 roku stał się wydarzeniem bez mała historycznym w Polsce (zamiast niewymienialnych złotówek grupa dostała jako zapłatę dwa wagony wódki)[potrzebne źródło]!.

Na porządku dziennym stały drobne konflikty z prawem i skandale obyczajowe, które powoli popychały zwłaszcza najbardziej ambitnego i wrażliwego, lecz trochę niezrównoważonego Jonesa w otchłań narkotycznych odjazdów. Cyniczny Oldham tylko podsycał wewnętrzny ferment, a Jagger i Richards stopniowo wysuwali się na pierwszy plan tym bardziej, że zachęceni powodzeniem coraz bardziej zdominowali repertuar grupy.

[edytuj]
Sława i narkotyki

Rok 1966 upłynął po znakiem doniosłych wydarzeń. Najpierw był znakomity singel 19th Nervous Breakdown, a zaraz potem kolejny album Aftermath, który przyniósł między innymi: Under My Thumb i Lady Jane. Jeszcze przed kolejną trasą w USA na szczyt listy wszedł Paint it Black, ale już w czasie koncertów w Ameryce narkotyzujący się Jones był czasami niezdolny do gry. Siłą rozpędu zespół wydał jeszcze singel: Let's Spend The Night Together, ale już płyta Between the Buttons była rozczarowaniem i po raz pierwszy od lat nie przyniosła hitu. "Bomba" wybuchła później, kiedy podczas narkotycznego przyjęcia w domu Richardsa aresztowano gitarzystę i Jaggera. Wszystko wskazywało na policyjną prowokację i szukanie kozłów ofiarnych, ale zarzut posiadania narkotyków był bardzo poważny. W obronie wystąpili koledzy po fachu (m.in. Pete Townshend i John Lennon) oraz szacowny Times, co sprawiło, że dramatycznie zapowiadający się proces zakończono drobnymi wyrokami w zawieszeniu i kaucjami. Jagger mimo skruchy występując przed kamerami BBC w specjalnym programie przedawkował środki uspokajające i ponownie naraził się na krytykę. Czary goryczy dopełnił zupełnie nieudany album Their Satanic Majestic Request, w którym próbowano naśladować psychodeliczne eksperymenty Beatlesów.

Nieustanne romanse członków grupy i presja mediów przysparzały coraz większej popularności, ale też kłopotów. Jones coraz bardziej uzależniał się od narkotyków, jego śladem podążał Richards, tylko perkusista stał się ostoją normalności (miał żonę i córkę). Coraz bardziej poróżniony z Richardsem i Jaggerem menedżer odszedł pod koniec roku, produkcją nagrań zajęli się sami.

Rok 1968 przyniósł odmianę na lepsze - nierówny, ale mimo wszystko dobry album Beggar's Banquet z kolejnym skandalicznym utworem Sympathy For The Devil z efektownym solem gitarowym Richardsa, który wobec niedyspozycji Jonesa prawie całe partie gitarowe nagrał sam. W obliczu nieuchronnego staczania się dotychczasowego pierwszego gitarzysty, grupa nie mogła zaplanować kolejnych wielkich tournée. Jones pozbierał się jeszcze jakoś na wielkim koncercie Rock & Roll Circus, ale w czerwcu 1969 roku został dyskretnie usunięty z grupy. Jego następcą został grający z Johnem Mayallem utalentowany młody (wówczas 21-letni) gitarzysta Mick Taylor. W nocy z 2 na 3 lipca Jones został utopiony we własnym basenie przez Franka Thorogooda (przyznał się do tego morderstwa w 1993 roku), robotnika modernizującego jego posiadłość; zaplanowany wcześniej koncert w londyńskim Hyde Parku odbył się 5 lipca i poświęcony został tragicznie zmarłemu gitarzyście. Występ, który zobaczyło około 300 tysięcy osób, stał się promocją znakomitego singla Honky Tonk Women. Wkrótce, z nowym gitarzystą, Stonesi polecieli do USA na swoje pierwsze po trzech latach (a szóste w ogóle) tournée po tym kraju. Trasa ta (trwająca od 10 listopada do 6 grudnia) uznawana jest za najlepszą w historii zespołu i jedną z najlepszych w historii rocka. Początkowo przeciętnie grająca grupa (pierwsze koncerty Stonesi potraktowali jako dalszą część prób), z występu na występ była w coraz lepszej formie, by podczas czterech koncertów w nowojorskiej Madison Square Garden (27 - 28 listopada) dać światu lekcję rock and rolla. Wspomniane występy zostały zarejestrowane i wydane we wrześniu 1970 roku na drugim koncertowym krążku grupy zatytułowanym "Get Yer Ya-Ya's Out!". Płyta ta uważana jest przez krytyków za jeden z najlepszych albumów koncertowych w historii rocka. Wcześniej jednak, na początku grudnia 1969 roku, ukazała się studyjna płyta "Let It Bleed", określana jako jedno z największych osiągnięć "wielkiej piątki".

Tymczasem zazdrosny o sławę Jagger uparł się, że grupa przyćmi sławę festiwalu Woodstock na którym nie była obecna i zorganizował naprędce przygotowany własny festiwal na pustkowiu koło San Francisco w Altamont. Pilnujący na nim porządku gang motocyklowy Hell's Angels wszczynał burdy, doprowadzając w końcu do morderstwa młodego Murzyna. Śmierć Mereditha Huntera, powszechny dostęp do narkotyków, a nade wszystko bezradność i cynizm Jaggera obnażyły całą naiwność epoki dzieci kwiatów. Przerażeni Stonesi po prostu uciekli, zostawiając przeszło trzystutysięczny tłum i natychmiast opuścili Stany, ściągając na siebie lawinę krytyki. Zarówno fragmenty koncertu z Altamont, jak i kilka utworów z Nowego Jorku można obejrzeć w filmie dokumentalnym braci Maysles, zatytułowanym "Gimme Shelter" (tytuł pochodzi od utworu ze wspomnianego albumu "Let It Bleed").

Po powrocie do Anglii ukryli się w domach, wkrótce zakładając własną firmę płytową z charakterystycznym logo - wywieszonym jęzorem, zaprojektowanym przez Johna Pasche. Całość obowiązków producenckich wzięli na siebie Jagger i Richards odtąd podpisujący się jako Glimmer Twins (Błyszczące Bliźniaki). Jagger ożenił się z nikaraguańską pięknością Biancą Perez (mimo iż miał już nieślubne dziecko).

[edytuj]
Lata siedemdziesiąte

Wydany w 1971 roku album Sticky Fingers przyniósł takie hity jak: Brown Sugar czy Wild Horses. Przez część krytyki jako jeszcze lepszy został oceniony wydany w roku następnym podwójny Exile On Main Street. Kolejna wielka trasa koncertowa sprawiła, że członkowie grupy stali się multimilionerami. W 1973 roku Jagger i Richards uciekając przez wysokimi podatkami na Wyspach osiedli we Francji, gdzie już wkrótce mieli kłopoty z policją za posiadanie narkotyków (zwłaszcza gitarzysta).

Następne pięciolecie obfitowało raczej w wydarzenia osobiste niż artystyczne. Wydany w 1973 roku album Goat's Head Soup był przeciętny, choć przyniósł Angie. Nieustanne skandale towarzyszące koncertom i presja psychiczna sprawiły, że w trakcie nagrywania kolejnej płyty w 1975 roku nie wytrzymał tempa Taylor i odszedł. O wyborze następcy zadecydowały względy osobiste. Kolega Richardsa z The Faces, Ronnie Wood został przyjęty bez sprzeciwu. Lepiej niż Taylor pasował przy tym do image zespołu. Żywiołem grupy były znakomite koncerty, ale kryzys był widoczny. Jagger porzucił żonę dla amerykańskiej supermodelki Jerry Hall, Wyman i Watts wydali całkiem udane solowe płyty, ale prawdziwym balastem stał się Richards, który znowu miał ogromne kłopoty z narkotykami. Latem 1977 roku aresztowano go w Toronto za posiadanie narkotyków. Po raz kolejny Temida okazała się litościwa i gitarzysta uniknął więzienia.

Pod koniec lat 70. popularność grupy ponownie wzrosła, a spowodował to kolejny kontrowersyjny ale świetny album Some Girls, na którym zespół eksperymentował z muzyką disco (Miss You tańczono w dyskotekach). Również następna płyta Emotional Rescue przyniosła raczej lekką muzykę, zaś wydany w 1981 roku Tattoo You był kolejnym "średniakiem". Dopiero nowocześnie zagrany album Undercover z 1983 roku utwierdził fanów, że Stonesów stać na ekstraklasę. Ale ich samych absorbowały znowu inne sprawy.

[edytuj]
Koniec stulecia

Na początku lat 80. Jagger i Richards zdecydowali się na karierę solową, nie rozwiązując jednak formalnie zespołu. Swoje albumy z powodzeniem wydawali także pozostali, a zdolny malarz Wood miał nawet głośne wystawy. Aż do 1989 roku zespół nie wydał żadnej znaczącej płyty, koncentrując się tylko na graniu od czasu do czasu koncertów złożonych ze starych przebojów, za to został w tymże roku oficjalnie przyjęty do Rock and Roll Hall of Fame. Niegdysiejsi buntownicy spokornieli, choć nie całkiem (Wyman zaszokował romansem z nieletnią modelką, Richards długoletnią partnerkę Anitę Pallenberg zostawił dla młodszej Patti Hansen). Gigantyczna trasa koncertowa promująca album Steel Wheels zawiodła zespół w następnym roku nawet do Pragi, gdzie na strahowskim stadionie Stonesi zagrali dla ponad 150 tysięcy fanów. Wydarzeniem stał się również podwójny koncertowy Flashpoint. Wcześniej jeszcze, bo w 1986 roku zespół otrzymał za całokształt twórczości Nagrodę Grammy.

Zmęczony wieloletnimi występami w 1991 roku odszedł z zespołu Wyman i został zastąpiony przez Darryla Jonesa, który wniósł do zespołu powiew nowości, owocujący dwoma nowymi płytami i powrotem wielkiej popularności zespołu od połowy lat 90. Zarówno Voodoo Lounge jak i Bridges of Babylon przyniosły po kilka wielkich przebojów, choć sprzedaż płyt była ledwie przeciętna; za to koncerty ściągały tłumy i to na wielkich stadionach (między innymi w Chorzowie). W 1999 roku Stonesi jako pierwsi w historii muzyki osiągnęli zysk netto w wysokości ponad 100 mln USD rocznie ze sprzedaży płyt, pamiątek i koncertów. Richards z Jaggerem wydali solowe płyty, podobnie jak Watts i Wood. Wokalista w 2001 znowu przypomniał, że nawet po pięćdziesiątce można romansować bez umiaru. Jagger został przez królową brytyjską obdarzony tytułem szlacheckim.

[edytuj]
Dwudziesty pierwszy wiek

Wydany w 2002 roku podwójny album 40 Licks stał się wydarzeniem z powodu zamieszczenia utworów z całej historii grupy, wydawca płyt do 1969 roku Decca dotychczas nie godziła się na to. Kolejne tournee światowe rozpoczęło się w Stanach - mekce prawdziwej stonesomanii i udowodniło, że na początku XXI wieku grupa wciąż jest uwielbiana przez fanów i stanowi fenomen kulturowo-socjologiczny.

Z powodu operacji głowy spowodowanej upadkiem z drzewa Keitha Richardsa koncert The Rolling Stones zaplanowany na 18 czerwca 2006 na warszawskim Lotnisku Bemowo został odwołany, podobnie jak część europejskiej trasy koncertowej.

W związku z sytuacją polityczną na Ukrainie, koncert, który miał się tam odbyć 25 lipca 2007 roku (figurujący tak jak odwołany koncert w Polsce w ramach trasy A Bigger Bang Tour) został odwołany - zamiast tego Rolling Stones zagrali w Warszawie na Służewcu.



Man (ang. Isle of Man, manx Ellan Vannin) – wyspa w archipelagu Wysp Brytyjskich, położona na Morzu Irlandzkim, pomiędzy Wielką Brytanią i Irlandią. Posiada (wraz z Wyspami Normandzkimi) specyficzny status polityczny dependencji Korony brytyjskiej. Formalnie nie jest częścią Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej ani Unii Europejskiej. Na fladze wyspy Man przedstawiony jest tzw. triskelion.Spis treści
1 Ustrój polityczny
2 Geografia
3 Populacja
4 Gospodarka
5 Historia
6 Władcy wyspy Man
7 Przypisy
8 Linki zewnętrzne


[edytuj]
Ustrój polityczny Zobacz więcej w osobnym artykule: Ustrój polityczny Wyspy Man.


Głową państwa jest monarcha brytyjski, noszący tytuł Lord of Mann. Reprezentuje go Lieutenant Governor, sprawujący swój urząd przez okres pięciu lat. Man ma własny, dwuizbowy parlament, Tynwald (Thingvöller), działający nieprzerwanie od 979 r.

Rząd składa się z dziewięciu ministerstw. Na jego czele stoi Chief Minister, powoływany przez Tynwald na pięcioletnią kadencję.

Wielka Brytania odpowiada za politykę zagraniczną i obronność Man.

[edytuj]
Geografia

Wyspa jest w większości nizinna, jedynie w części północnej znajdują się wzgórza, sięgające do wysokości 621 m n.p.m. (góra Snaefell). Wyspa posiada wybrzeże klifowe. W ok. 30% pokrywają ją wrzosowiska i krzewy. Temperatura waha się od 5°C w lutym do ok. 20-25°C w lipcu.



[edytuj]
Populacja

W 2006r. populacja wyspy Man liczyła 80,058 osób, z czego 26,218 zamieszkiwało stolicę Douglas. 47,6% stanowiły osoby urodzone na wyspie, kolejne 37,2% w Wielkiej Brytani, 3,4% w w Szkocji, 2.1% w Irlandii Północnej i niespełna 1.2% w Irlandii.

Największy odsetek imigrantów osiedlających się/pracujących w ostatnich latach na Isle of Man stanowią: Hindusi, Polacy, Portugalczycy, Słowacy, South Afrykańczycy, Tajowie, Włosi (alfabetycznie).

[edytuj]
Gospodarka

Podstawą gospodarki jest turystyka. W roku 1992 Man odwiedziło 302 tysiące turystów. Ludność zajmuje się uprawą, m.in. ziemniaków oraz drzew owocowych, a także hodowlą bydła, owiec, drobiu. Przemysł ma mniejsze znaczenie, jest głównie przemysł rolno-spożywczy, włókienniczy, pamiątkarski. Wyspa emituje własne banknoty, monety, znaczki pocztowe.

[edytuj]
Historia

Wyspa była zasiedlona przez Celtów. W V–VI wieku została schrystianizowana przez mnichów irlandzkich. Od IX wieku była najeżdżana przez Normanów, z czasem stała się ich siedzibą. W roku 1266 stała się częścią Szkocji, jednak cały czas pretensję do jej posiadania zgłaszali królowie Anglii. Ostatecznie protektorat nad wyspą objęli w 1333.
W 1765 władze brytyjskie kupiły od księcia Altholl suwerenność wyspy za 70 tys. funtów i roczną pensję.
W 1828 uregulowano jej status jako terytorium podległego Koronie Brytyjskiej. Do połowy XIX wieku celtycki język manx był w powszechnym użyciu.

Od 1904 r. na wyspie Man organizowane są "Isle of Man TT Races" - uliczne wyścigi motocyklowe zaliczane do jednych z najbardziej widowiskowych i niebezpiecznych imprez tego typu na świecie. [1] Wyspa jest jedynym terytorium należącym do Wielkiej Brytanii, na którym nie obowiązuje ograniczenie prędkości.


spoiler start

chciałes to masz xDDDDDDDDD

spoiler stop

12.10.2008
22:35
[46]

Zupsky z Bree [ Santino Marella ]

Zupsky --> a tak jakoś moje przezwisko sie odmienia

Bree ---> Bree - kraina i miasto - "niepisana" stolica tej krainy, w stworzonym przez J.R.R. Tolkiena Śródziemiu.
Kilka rozdziałów powieści Drużyna Pierścienia działo się w Bree. Bree znajdowało się przy Gościńcu Wschodnim i Zielonej Ścieżce, na wschód od Starego Lasu i Kurhanów. Nie było dużym krajem; znajdowały się tam cztery miejscowości: Bree, Staddle, Combe i Archet na skraju lasu Chetwood.

Bree było zamieszkiwane przez ludzi o ciemnej karnacji, krępej budowie; tubylcy uważali siebie za rdzennych mieszkańców tych okolic. Ludzie z Bree posługiwali się Westronem, Wspólną Mową. Podobno pochodzili od ludzi z Dunlandu, którzy w zamierzchłych czasach wywędrowali na północ, porzucili jednakże mowę przodków oraz ich obyczaje. W Bree żyli również hobbici, najwięcej ich spotykało się w Staddle.

Hobbici z Bree uważali się za najstarszy hobbicki ośrodek od czasów Wielkiej Wędrówki, starsi niż hobbici z Shire. W miasteczku Bree znajdowała się sławna gospoda „Pod Rozbrykanym Kucykiem”, gdzie od lat właścicielami był ród Butterburów, w czasie Wojny o Pierścień był to Barliman Butterbur.

W czasie Wojny o Pierścień w Bree znajdowało się wielu szpiegów Sarumana z Isengardu.

12.10.2008
22:56
[47]

Ciekawy Fryzjer [ Semper Fidelis ]

Bocian przyniósł

12.10.2008
22:56
[48]

promyczek303 [ sunshine ]

Kumpel kiedyś nazwał mnie promyczkiem. Potem gdzies sie rejestrowałam, (bodajze na wp), 'promyczek' było zajete, a jedna z propozycji była z koncowka 303. I tak juz zostało :P

12.10.2008
23:05
[49]

Sethan [ Mapex VX Fusion ]

W grze "Atlantis" główny bohater miał na imie Seth. Spodobało mi się ale chciałem być oryginalny więc zacząłem myslec nad koncówką. I jakoś wyszło Sethan, niektórym kojarzy się z Szatanem :D

12.10.2008
23:08
[50]

mr 45 [ Hero of the Wastelands ]

al asaid--> a pamiętasz jak w twoim(al asada) pałacu jeb*a atomówka? i rozwaliła pół teheranu?

12.10.2008
23:32
[51]

Arcy Hp [ Legend ]

Z d*py.

12.10.2008
23:34
[52]

doctore16 [ Ignacjusz ]

z murów.

12.10.2008
23:38
smile
[53]

***Half-Life*** [ Generaďż˝ ]

:)

Z pewnej gry, ale... historia jest o wiele bardziej złożona... (zapraszam do poszukania w archiwum podobnych tematów, tam dokładnie wyjaśniłem)

12.10.2008
23:43
[54]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Od BJ Blazkowicza, bohatera gry Wolfenstein 3d. Właściwie założyłem tą ksywę tylko po to by zadać forumowiczom zagadkę dotyczącą właśnie wspominanej postaci. Nic ponadto. Nie miałem w zamiarze jej używać, ale okoliczności sprawiły inaczej.

Później, kiedy zacząłem interesować sie historią, mój pseudonim ładnie zbiegł się z nazwiskiem Johannesa Blaskowitza, generała pułkownika Wehrmachtu, jednej z ciekawszych postaci II Wojny Światowej. Człowieka o nieskażonej godności oficerskiej i honorze pisanym przez duże H, m.in. właśnie Blaskowitz należał do tych Niemców, którzy walczyli w imię jakichś idei, ale nigdy nie poniżyli się do takiego poziomu by zadawać zbrodnie przeciwko niewinnym. Piękne i szlachetne jest postępowanie według żołnierskiego kodeksu mając za zwierzchników takich zbrodniarzy jak Hitler czy Goebbels. Fakt, że Blaskowitz zaprzepaścił w dużym stopniu swoją karierę i, że w wyniku norymberskich rozliczeń wybrał drogę jaką kierują się ludzie honoru tylko świadczy o jego ponadprzeciętnym przywiązaniu do uświęconych zasad.

13.10.2008
00:19
[55]

platfoos [ Centurion ]

od pewnej choroby na która cierpie :P

13.10.2008
00:20
[56]

dziecko neostrady xP [ Milk Makes Electricity ]

z czarnego rynku

13.10.2008
00:31
smile
[57]

Rmoahal [ Konsul ]

Rmoahal--->nawet nie wiem jak to sie czyta;DDD , z ksiazki fantasy"Czarnoksieznik z Lemurii", polecam niezla mlocka;DDD

13.10.2008
00:33
[58]

dHq [ Buckethead ]

Nie mam pojęcia to było tak dawno ... dawno temu ....

13.10.2008
00:39
smile
[59]

karolzzr [ Pyskaty Beszczel ]

To jest mój klasyczny nick :) Posługuje sie nim wszędzie, jeśli jest taka możliwość. Karol to moje imie, a zzr to nazwa mojej ekipy, Czyt. karolzetzeter :P

13.10.2008
01:06
[60]

delstar [ Generaďż˝ ]

Z WOWa.
Jestem Horda i bylem w Halaa. Jak alliance mnie zabijali ( duza grupa aggro na mnie) to jeden Delstar alliance wysmiewal mnie, chickenowal itp. To sie wkurzylem, wzielem tego leszcza na duel.

W jaki sposob? Zmontowalem sie i do gory polecialem, gdzie alliance nie mogli mnie dosiegnac i atakowac. Mialem tego Delstara na aggro i pisalem komendy jak /common, /follow, /eat . .etc

Polecial za mna jha sie rozmontowalem i zaczelem sie buffowac, w miedzyczasie piszac rozne komendy zeby zrozumial o cho chodzi.
Widzialem, ze nie ma calego zycia to napisalem "/eat". ten sie rozmontowal i czekal. Ja wyciagnelem swojego elementala i zaczal sie duel.

Koles, ktory wysmiewal w grupie, cwaniaczek dostal takie baty, ze nie zdazyl nawet pierdnac. Rozwalilem go w prtzeciagu nie wiem czy 3 sekundy. Akurat mialem krita na ~5k jak byl przymrozony z elementala, pozniej ja go przymrozilem frost nova,counterspell i nie wiem czy 3sek minely jak koles odpadl.

Poczekalem na niego, rzucilem haslo /eat. Pozwolilem mu zjesc, przygotowac sie do nastepnego duelu . bo moze na ten nie byl przygotowany . .?

No to tym razem poczekalem az ten zacznie walke. Zaczal . .i powtorka . .patre sekund i koles nie zyje.
Czekalem na niego i tak okolo 8x duel z typem.

Stworzylem postac na alliance zeby sie z nimi porozumiewac. Znalazlem guildiie w ktorej owy Delstar byl i zapytalem sie o niego. W guildii mial opinie za bardzo dobrego gracza.
jak powiedzialem o tej sutyacji to po prostu nic nie mowili .. nic nie powiedzieli.

I kolejny raz cwaniaczek co najglosniej ryczal malo mleka dal.


Na czesc tego losera postanowilem, ze wykorzystam jego ksywe

13.10.2008
06:41
[61]

Morbus [ TIR DRIVER ]

hmmm moj nick ... :) jak ktos gral w najlepsza strategie na rynku to napewno wie ;);)

13.10.2008
07:07
smile
[62]

Windows XP 16 [ Burnout Master ]

Byłem młody, głupi i bez pomysłu na nick. Jak coś to 16 nic nie znaczy :P poprostu samo Windows XP było zajęte. GOL "zaproponował" dodatkowe 16. Ja się śpieszyłem i dałem tak jak mam teraz.

spoiler start
Co ja bym dał za możliwość zmiany nicka :D
spoiler stop

14.10.2008
16:03
smile
[63]

rzaba89nae [ WTF!? ]

up

14.10.2008
16:08
[64]

Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]

tak jakoś wyszło korni ja jak wale wychodzi :

uy7up0-[r54

14.10.2008
16:09
[65]

MistrzGrzegorz [ Generaďż˝ ]

Mistrz--->taki jestem,a co se żałował bede
Grzegorz--->no sami zgadnijcie?

14.10.2008
16:11
[66]

I.G.I. [ Pretorianin ]

Mój stąd że mam na imie Igor a jest gra I.G.I

14.10.2008
16:20
[67]

|LoW|Snajper [ Senator ]

Z muskó

14.10.2008
16:24
smile
[68]

mateuszek15 [ Konsul ]

mateuszek - imię
15 miałem tyle lat jak zakładałem konto

14.10.2008
16:54
[69]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Kradziony 4krotnie, Basen 4metrowy: Należność 0 $

czy cos.

14.10.2008
17:00
smile
[70]

filetzogona [ Pretorianin ]

Ja mam taki bo N][NJA było zajęte hehe (nick nindży mogę mieć źle napisany bo go już nie pamiętam)

14.10.2008
17:19
[71]

Aragorn Potomek Elendila [ Konsul ]

LOTR jak ja walne w klawiature to wyskakuje

hghyugftgvgvgf

15.10.2008
18:50
smile
[72]

rzaba89nae [ WTF!? ]

<--- [13]

16.10.2008
00:41
[73]

simian-raticus [ Konsul ]

djpeja mi kazal taki nick zalozyc!

16.10.2008
19:28
[74]

Lethos [ Cyborg ]

Mój nick wziął się od nazwy mojego ulubinego bohatera z HoMM V z Lochu, czyli Lethos.

16.10.2008
20:12
smile
[75]

Cobrasss [ Konsul ]

Cobrasss od tego pana :D

FlyeThemoon, sam nie wiem jedni mówią że od słów FlyTheMoon :)

May Marple ten nick mam na innym forum a sobie taki przybrałem dla żartu, a wzią się od tej dziewczyny :D

Bym zapomniał o byłym klanowym Nicku w Soldacie Dusty :) a miałmem go od tego gościa

18.10.2008
23:42
smile
[76]

IHATE [ Generaďż˝ ]

IHATE = Nienawidzę. Kiedyś pisałem na pewnym amerykańskim forum, zamiast "I hate", napisałem "Ihate". Spodobało mi się, od tamtej pory wykorzystuję tego wyrazu jako nick.

18.10.2008
23:54
smile
[77]

simson__ [ Generaďż˝ ]

hmmm, od mojego ukochanego motorka ? :) nie mylić z simpsonami, bo nigdy nie oglądałem tej bajki i nie sądze, że kiedyś obejrzę :)

a __ to przez to, że ktoś zrobił sobie żarcik i zmienił mi na simsonie_(poprzednie konto) adres email i hasło...

23.10.2008
18:23
[78]

AnthonyMan [ Legionista ]

od mojego ulubionego zespołu:) a dokładniej od jednego z jej członków

23.10.2008
18:26
[79]

Michael_999 [ Achievement Hunter ]

Moja ksywka, hmm...

Michael_999 --> Michael (bo mam na imię Michał) a trzy dziewiątki na końcu to 3 ostatnie cyfry mojego numeru pesel :)

I tak powstał mój nick.

23.10.2008
19:33
[80]

mautrix [ Morgul ]

Taką ksywę nadali mi w rl znajomi.

23.10.2008
19:38
[81]

Scholastic [ Centurion ]

Ja od pewnej amerykańskiej firmy.

23.10.2008
19:41
smile
[82]

Darth Father [ Mr. Monster Kill ]

popatrzyłem w gwiazdy...

23.10.2008
19:45
smile
[83]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

od mojego mastera z JK3 :)

28.10.2008
21:09
smile
[84]

Axonn77 [ Konsul ]

Nie śmiejcie się.. Mój nick pochodzi Bionicle'ów, a tam jest taki robot/zwierzę/maszyna, która wywija toporem prawie większym od niego...
A 77 to dlatego, że mam taki numer w dzienniku (7 nie 77) i może rzeczywiście to szczęśliwa liczba...

28.10.2008
21:26
[85]

_borzo_ [ Konsul ]

Cześć Mała :) Jestem Borzo (a to od mojego nazwiska), borzo w porzo :p

I każda leci :P

28.10.2008
21:29
[86]

BuBaZ [ Konsul ]

nie miałem co wymyślić :)

28.10.2008
21:30
[87]

Pan TS [ Pretorianin ]

A jak ja walne to jest coś takietgo tr5fgdssdgfdfghdfvc Pan bo Pan TS bo TS co cię to obcgodzi ?

28.10.2008
21:35
[88]

Swink [ Wiedźmin ]

do tej pory najstarsi szamani z mego plemienia nie są w stanie tego wyjaśnić

28.10.2008
21:37
[89]

Piotrek2474 [ Pretorianin ]

Mama tak mnie nazwała

29.10.2008
11:42
[90]

miczek2008 [ Pretorianin ]

Mój pierwszy nick(Richard_Hamond) wziął się z Top Geara, a jego następca(czyli miczek2008) wziął się z gwary Zaolziańskiej(okolice Cieszyna po Czeskiej stronie, jeśli ktoś nie kojarzy).
miczek znaczy piłeczka, a 2008 bo na tym nicku zarejestrowałem się na GOLu w 2008 roku.

29.10.2008
11:58
[91]

XMR [ Hohner ]

po ntym banie musialem zmienic nick i chcialem MRX...ale ze bylo zajete to wzialem XMR ;P X - nicość ;) MR - inicjały :)

29.10.2008
11:58
[92]

MistrzGrzegorz [ Generaďż˝ ]

MistrzGrzegorz--->moje imie no a pierwszy człon to chyba wiecie...jestem mistrzem...

29.10.2008
12:09
smile
[93]

Gromb [ P12 ]

Szedłem se drogą, patrze leży cosik, to i podniosłem. Wytuningowałem i jest Nick jak się patrzy.

29.10.2008
12:50
smile
[94]

Damian241 [ Pretorianin ]

od imienia a bylo zajete to wrzuciłem cyferki i jest giteeezzzz

29.10.2008
13:07
smile
[95]

Indescriptible [ Pretorianin ]

Indescriptible- z hiszpańskiego 'nie do opisania'
Jestem prawie fanatyczką tego języka ;] Kiedyś długo myślałam nad pseudonimem do wierszy i podpasowało. Potem używałam w wielu innych przypadkach aż trafiłam na to forum :)

29.10.2008
13:10
smile
[96]

MasterDD [ :-D ]

Z wyprzedazy na allegro bez ceny minimalnej :)

29.10.2008
13:17
smile
[97]

Salado. [ Generaďż˝ ]

89(wiek, choć niedługo będzie 90...)

nie gadaj! masz 90 lat?

29.10.2008
20:42
[98]

TTiwaz [ Chor��y ]

Mitologia nordycka, przypadkiem wpisałem kiedś 2 razy "T" i tak już zostało.

29.10.2008
20:45
smile
[99]

.: Veron :. [ Konsul ]

Myślałem, myślałem aż wymyśliłem. Oczywiście że z Veroni mineral xD

29.10.2008
20:48
smile
[100]

Dj_Mazurski_kartofel_123 [ Pretorianin ]

mój się wziął bo jestem z mazur a wtedy jadłem na obiad kartofle

29.10.2008
20:49
[101]

Niko Bellic [ Konsul ]

A ktoś nie wie? :)

30.10.2008
10:29
[102]

Watzap [ Pretorianin ]

Moj powstal od slowa wazuuup tylko troszke go stuningowalem na jezyk polski :)

30.10.2008
10:30
[103]

s3sony [ Pretorianin ]

s3 = sony super star

samo sony było zajęte :(

30.10.2008
10:34
smile
[104]

Look@$ [ Pretorianin ]

Ja swój nick wygrałem w kole fortuny.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.