Samurai at dojo [ Konsul ]
Mody, mapy do gier i amatorskie gry - Pochwalcie się swoimi!
Witam wszystkie osoby tworzące modyfikacje, mapy itp. do gier komputerowych. Zapraszam Was do chwalenia się swoimi pracami, dyskusji na ich temat.
____________________________________________________________________________________________________________________
Poniżej pomarudzę trochę i opowiem, jak ja zacząłem bawić się w "przerabianie gier", więc możecie spokojnie ten fragment posta ominąć. ;)
Ja zacząłem swoją przygodę z przerabianiem gier już na starym, dobrym Commodore 64. Gdy przekopałem pokaźny zbiór taśm i dyskietek, odziedziczony po braciach i znałem już wszystkie gry na pamięć, zaczynały mnie one nudzić. Wygrzebałem więc niemieckojęzyczny podręcznik C=64 z instrukcjami programowania i zacząłem się bawić w modyfikację kodu gierek i tworzenie własnych, prostych programików w basicu. A że niemiecki u mnie wtedy był prawie żaden, to nauka basica trwała dłuuuuuuugo i początkowo polegała jedynie na przelewaniu przykładów z podręcznika na ekran oraz wprowadzania drobnych zmian. Było ciężko, ale satysfakcja stworzenia czegoś nowego i frajda z np. przerobienia tekstów w grze na jakieś śmieszne wynagradzała to z nawiązką. Później w domu pojawił się pierwszy pecet i jedne z pierwszych gier na niego - demka Andretti Racing i Worms 2. Pograłem trochę w tę pierwszą i z ciekawości zajrzałem do plików gry. Okazało się, że tekstury są w formacie *.bmp, więc Paint ruszył pełną parą i już po kilkunastu minutach jeździłem samochodem z betonowymi kołami po rzece, a w oddali stała Godzilla. Później przyszła kolej na wormsy. Przekopałem folder z grą i zauważyłem, że efekty dźwiękowe i teksty wypowiadane przez robaki są zapisane w *.wav, więc "zapuściłem" windowsowy rejestrator dźwięku, nagrywałem siebie i kumpli i wstawiałem to do gry. Wiem, że to głupie, ale wtedy strasznie bawiło. Po jakimś czasie dostałem od wujka grę Delta Force 2, wyposażoną w edytor misji. Produkowałem misję za misją i męczyłem nimi kolegów, którzy wpadali do mnie pograć. Później na mojej półce wylądowały nowe gry - Quake III Arena, Return to Castle Wolfenstein, Duke Nukem: Manhatan Project i Serious Sam. Odkryłem, że pliki *.pk3 w pierwszych dwóch grach i jakieś inne w trzeciej i czwartej, można otworzyć Total Commanderem, więc ochoczo wziąłem się za przerabianie wszystkiego, co tylko się dało, na zasadzie "im większe eksplozje, zakrwawione bronie, swoja twarz, zamiast twarzy głównego bohatera, twarze polityków, zamiast twarzy nazistów, okładki magazynów typu "playboy", zamiast tajnych dokumentów itd., tym fajniej". Chciałem nawet zrobić amatorską polonizację do RTCW, a że nie miałem dostatecznie dużo "aktorów" postanowiłem zrobić spolszczenie lektorem - nagrywałem się i miksowałem te nagrania z dialogami w grze. Szło mi całkiem nieźle, ale zabrakło mi zapału, poza tym byłem wtedy jeszcze dzieciakiem i kręciło mnie bardziej wymyślanie różnych śmiesznych głupot. Później przyszedł czas na Need for Speed: Hot Pursuit 2 oraz Need for Speed: Underground i na robienie własnych winyli, zastępowanie samochodów innymi, zmienianie cen oraz osiągów pojazdów i temu podobne zabawy. Jakiś czas potem całkowicie przerobiłem grę "Jardinains!", ale niestety straciłem to, razem z resztą danych na wysłużonym dysku, który umarł śmiercią naturalną, czyli ze starości. Następną grą, nad której przeprowadziłem "sekcję zwłok", był Crashday. Kariery w tej grze nie ukończyłem do tej pory, jednak edytor tras pochłonął mnie całkowicie. Mój komputer zmienił się w istną fabrykę nowych tras, które obowiązkowo musieli przetestować koledzy. Bawiłem się też w zmienianie tekstur i dźwięków w grze, na podobnej zasadzie, jak w przypadu poprzednich gier. Zacząłem jednak dorastać i takie głupoty przestawały mnie bawić, ale wciąż lubiłem tworzyć coś nowego, więc zabrałem się w "przerabianie" gier od innej strony. Przyszło jednak liceum i musiałem skupić się bardziej na nauce, więc nie miałem czasu na to hobby. Liceum już dawno za mną i jakiś czas temu wróciłem do tworzenia modów i tras. Dwa moje pierwsze, malutkie mody, zrobione na poważnie opublikowałem już w necie i, wbrew moim obawom, przyjęły się całkiem nieźle. Jeden poprawia refleksy na samochodach w NFSHP2, a drugi dodaje noc do Crashdaya. Oto linki do nich:
Chętnie poczytam oceny, uwagi i rady. ;)
____________________________________________________________________________________________________________________
Zapraszam do dyskusji i przedstawiania swoich prac!
PS.: Jeśli był taki wątek, to sorry, ale nie znalazłem go...
Samurai at dojo [ Konsul ]
EDIT dla ubogich (czyt. "nie posiadających abonamentu"): Przepraszam za błędy, trochę pośpieszyłem się z opublikowaniem wątku, a EDIT się skończył. I sorry za post pod postem. ;)
maviozo [ Man with a movie camera ]
Odkryłem, że pliki *.pk3 w pierwszych dwóch grach i jakieś inne w trzeciej i czwartej, można otworzyć Total Commanderem
Tak Ci teraz powiem, że to zwykłe zipy są, do tego total commandera nie potrzeba;)
Poza tym też pół żywotności gry to u mnie były zabawy w modowanie.
Zaczęło się na Atari - bardzo dużo gier dorobiło się trybu nieśmiertelności, nieskończonego czasu itp. inaczej po prostu bym nie umiał ich przejść;)
Jak już wspomniałeś o Wormsach - do podmiany dźwięków doszedłem już na Amidze, tam pliki były w formacie iff:) trzeba było sporo kombinować, bo nie miały one stałych kHz tylko trzeba było "utrafić":) następnie na PC wyszedł taki trainer-nie-trainer. Nazywało się to fiddler i można było bardzo mocno modyfikować bronie. To nie to samo co własne grzebanie w plikach, ale zawsze coś;)
RTCW - furorę zrobiła mapka, na której odwzorowałem...swoją szkołę..;) w każdej klas uczył praktycznie zawsze ten sam nauczyciel, więc po zabiciu postawionego tamże Niemca, pojawiał się stosowny komunikat. Nie byłem na tyle bezczelny żeby podpisywać nazwiskami, ale "Technik biochemii" były;) poza tym kilka innych map, jak i drobne modyfikacje. Zresztą w robieniu map zbliżałem się do kombinacji typu Turok 1,2;)
Diablo II - nad tą grą spędziłem masę czasu. Moimi popisowymi "bajerami" był Odklątwiacz który usuwał aktywną klątwę, dorobienie czarodziejce Ściany błyskawic i spawary oraz każdej z postaci "księgę umiejętności'. Można było, tak jak w jedynce, zwiększać poziom umiejętności. Pojawiło się też wiele nowych stworków (od wersji 1.11 bodajże twórcy zrezygnowali z tzn. hardcoded features, dlatego nie tak jak wcześniej nowe potwory mogły być tylko kosztem "wbudowanych", tylko mogły pojawiać się dodatkowo), pomieszałem kolejność lokacji i sporo innych zmian. Pojawiło się zresztą masę narzędzi (głównie z phrozenkeep) ale część (jak spawara czy odklątwiacz właśnie) powstała w czystym notatniku. Zachowanie potworków zresztą też ręcznie - nieeesamowitą satysfakcję dało mi stworzenie Crypt demona (osobiście wyciągnąłem grafikę z D1 i przerobiłem do D2), który podnosił się jak Zgniłazy z dodatku czy Flesh Thing które pluły zwłokami. (te odgłosy "neutralne" co sobie tak popiskiwały po prostu mnie rozczulały;) No i masa w związku z tym SuperUniques. Screen-->
PS. Twój post czyta się dość topornie. Postaraj się formatować tekst. Niby tekst to zawsze ten sam tekst, ale jakieś akapity zawsze ładniej wyglądają:)
PS2. Strasznie się rozpisałem, ciekawe czy ktoś to przeczyta;)
PS3. Jak mi się jeszcze coś przypomni to coś napiszę;)
Samurai at dojo [ Konsul ]
Tak Ci teraz powiem, że to zwykłe zipy są, do tego total commandera nie potrzeba;)
Wiem o tym doskonale. :) Dostanie się do takiego pliku i dokonanie zmian było banalne. :) Pamiętam tylko, że w Serious Samie pliki musiały być zapisane z określonym poziomem kompresji. ;)
RTCW - furorę zrobiła mapka, na której odwzorowałem...swoją szkołę..;)
Heh, nie raz się z czymś takim spotkałem. :) Ja w edytorze misji do Delta Force 2 bawiłem się w odtwarzanie mojego miasteczka. ;)
część (jak spawara czy odklątwiacz właśnie) powstała w czystym notatniku.
Pamiętam, że dla mnie stary, dobry Notatnik też był podstawowym narzędziem. ;) Do tej pory często go używam. ;)
PS. Twój post czyta się dość topornie. Postaraj się formatować tekst. Niby tekst to zawsze ten sam tekst, ale jakieś akapity zawsze ładniej wyglądają:)
Wiem, jak już napisałem wcześniej - za bardzo się pośpieszyłem z publikacją topica. :) Z jednej strony to przez to, że zrobiłem to w środku nocy, a w zasadzie nad ranem, a z drugiej wciąż się nie przyzwyczaiłem do tego, że nie mam już abonamentu na GOLu i nie mogę w każdej chwili zedytować posta. ;) Sorry jeszcze raz, jeśli będę miał abonament, to to poprawię. ;)
PS2. Strasznie się rozpisałem, ciekawe czy ktoś to przeczyta;)
Ja przeczytałem. ;)
PS3. Jak mi się jeszcze coś przypomni to coś napiszę;)
Pisz jak najwięcej. ;)
Samurai at dojo [ Konsul ]
No to UP. ;)
maviozo [ Man with a movie camera ]
Heh, zainteresowanie, że zdejm czapkę z szacunku:)
Samurai at dojo [ Konsul ]
No faktycznie, aż tylu wpisów w żadnym moim wątku nie widziałem... ;)
Judith [ Legend ]
Swoją przygodę z z 3d editingiem zaczynałem bodajże od pierwszego UnrealEda, później wpadł mi na chwilę w łapki WorldCraft, potem mała przygoda z QIII i Radiantem, kilka miesięcy z DromEdem, a potem UEd 2.0, 2.x i w końcu 3.0. Szkoda, że z tego pierwszego okresu nie zostało nic, bo chyba ze 2 mapki do deathmatcha udało mi się ukończyć (jedną w UT, drugą w UT 2004) ;)
Z nieco bardziej aktualnego dorobku mam jedną misję do Thiefa 3 (niezbyt skomplikowaną) i drugą w trakcie przygotowywania. Oprócz tego robię sporo tekstur i normalek do nich (własna stronka ). Wątek z bieżącym projektem do Thiefa 3:
Judith [ Legend ]
Na pewno na forum jest więcej takich ludzi, Requiem co jakiś czas publikował swoje mapki do QIII, mógłby tu wpaść i dać linkę :)
maviozo [ Man with a movie camera ]
Uważnie wtedy śledziłem te rozmówki i sporo się dowiedziałem z obsługi radianta-a do rtcw mapki powstawały w bardzo zbliżonym programie.