GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Studenci

10.10.2008
10:20
[1]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

Studenci

Wkurza mnie "stereotyp" studenta, który nic nie je, nie wie jak smakuje chleb z masłem i w ogóle jak dresy go napadną to dają mu kasę na jedzenie bo jest studentem! Przeglądając basha i kretyn.com prawie co drugi "cytat" tego dotyczy.
Aha no i oczywiście student chleje ile może i używa piwa zamiast mleka do płatków, ale mniejsza z tym.

Sam jestem studentem i jakoś mam co jeść, wiem jak smakuje chleb z masłem itd. itp to samo moi znajomi ze studiów. Czy tylko ja mam takich bogatych znajomych, że mają na jedzenie?

10.10.2008
10:21
[2]

Dyskopolo [ Chor��y ]

nie wiem czy posiadanie kasy na jedzenie to swiadectwo bogactwa...
m

10.10.2008
10:22
[3]

[Ivor] [ Konsul ]

...poprostu nigdy nie mieszkałeś w akademiku :)

10.10.2008
10:22
smile
[4]

Mortan [ ]

to nie jest stereotyp, tylko jakas banda idiotów wrzucajacych teksty na basha i kretyna, poziom tych stron jest coraz slabszy:/

ale wiadomo ze studenci to zaraz najgorsza i trzeba ich tepic, szczegolnie tych z dlugimi wlosami we wplanelowych koszulach z giatarami spiewajacymi o bieszczadach :]

10.10.2008
10:24
smile
[5]

Parheliy [ Captain Trips ]

<:: Mortan

10.10.2008
10:31
[6]

SPMKSJ [ Konsul ]

a mnie wkurza to że coraz mniej jest studentów wpasowujących się w stereotyp, który opisałeś ;]

10.10.2008
10:32
smile
[7]

promyczek303 [ sunshine ]

Popieram. Tez studiuje i glodna jakoś nie chodzę, ani nikt z moich znajomych - nawet tych mieszkających w akademiku. Nie chleje dzien i noc, reszta tez nie. Chyba mam jakies dziwne te studia oO

SPMKSJ --> ;D

Wiadomo, kiedys społeczensto było mniej ucywilizowane wiec jak tylko ktos poczuł troche wolnosci to od razu przepil miesieczna "pensje" w tydzien. To i potem głodowali.

10.10.2008
10:34
smile
[8]

pablo397 [ sport addicted ]

spiewajacymi o bieszczadach :]

rotfl!

mnie tam tak sobie smiesza te dowcipy o studentach na bashu, ale za to o tych biednych studentach przypominaja mi czasy gdy mieszkalem w internacie technikum elektronicznym, gdzie byl stosunek facetow do kobiet na oko 100 do 1 :P

i tam wlasnie tak bylo - cala kasa szla na browary, jak ktos cos z domu przywozil w niedziele po weekendzie to zazwyczaj zaraz szlo pod zagryzke przy 'przywitalnej' wodeczce, a potem w tygodniu sie jakos wegetowalo :P

piekne czasy...


edit:

hctkko. --> ahaha - owned!

10.10.2008
10:36
[9]

windows00 [ Legionista ]

@ [Ivor]
Ja mieszkam w akademiku i podzielam zdanie Clifftona :>

10.10.2008
10:36
smile
[10]

hctkko. [ The Prodigy ]

Nie chleje dzien i noc, reszta tez nie.
ciekawa teoria, zwłaszcza po tym jak się przeczytało twój tekst z wizytówki na golu :)
no offence ;)

10.10.2008
10:45
smile
[11]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

Studenci i studenciaki to najbardziej denerwujące grupy społeczne. Może tylko You Can Dace wannabes mogą się z nimi równać.

10.10.2008
11:01
[12]

Asmodeusz [ Senator ]

Wkurza mnie "stereotyp" studenta, który nic nie je, nie wie jak smakuje chleb z masłem

JESZ CHLEB Z MASLEM O_O Przez cale 5 lat studiow nie mialem masla :(

10.10.2008
11:02
[13]

gromusek [ keep Your secrets ]

student studentowi nie równy. Jedni pija ile wlezie, drudzy pracują, prowadza firmy i zarabiają przyjemne pieniążki :)

10.10.2008
11:03
smile
[14]

Parheliy [ Captain Trips ]

gromusek ::> albo pracują, prowadzą firmy, zarabiają przyjemne pieniążki i piją ile wlezie.

10.10.2008
11:08
[15]

frer [ God of Death ]

Obecnie studenci nie mają na co narzekać. Stereotyp biednego studenta to już praktycznie historia. Wystarczy zobaczyć jaka jest sytuacja na pierwszej lepszej uczelni, gdzie prawie połowa studentów biega z laptopami, większość idąc do baru wydaje od ręki kilka dych na piwo i przynajmniej raz na tydzień lub dwa muszą wyskoczyć na imprezę.
Co bardziej śmieszy w tej sytuacji to fakt, że 3/4 studentów stara się o stypendia socjalne i większość z nich je dostaje, bo przecież są tacy biedni. :)

10.10.2008
11:08
smile
[16]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Asmodeusz->

Przez cale 5 lat studiow nie mialem masla :(

I słusznie, ja też wole smalec :D

10.10.2008
11:13
[17]

Asmodeusz [ Senator ]

Domowe obiadki ;p

A prawde mowiac maslo > margaryna. Jednak jak pojawialem sie czasem u kumpli w akademikach to swoje tez widzialem - niektorzy po prostu przepijali wszystko...

10.10.2008
11:19
smile
[18]

Krala [ ]

Ja jestem studentem, a moi znajomi wydają na alkohol więcej niż wynosi roczny budżet jakiegoś afrykańskiego, średniej wielkości, państwa.

<- tych z dlugimi wlosami we wplanelowych koszulach z giatarami spiewajacymi o bieszczadach :]

10.10.2008
11:28
smile
[19]

sebu9 [ Konsul ]

No taaak , a jak nima co jeść to i chleb z keczupem sie jadło... Życie studenta jest ciężkie a pić się chce....

10.10.2008
11:29
smile
[20]

Volk [ Legend ]

Ja wydaje mniej wiecej tyle samo na alkohol co na zarcie. Jednak nie chodze we flanelowych koszulach i nie spiewam o bieszczadach ;P

10.10.2008
11:41
[21]

promyczek303 [ sunshine ]

hctkko --> :D

10.10.2008
11:56
smile
[22]

Megera_ [ Konsul ]

Nie jem masła i zazwyczaj go nie mam w lodówce, bo zwyczajnie nie chce mi się nim smarować kanapki.

A co do głodujących studentów, słynnej studenckiej jajecznicy czy co tam jeszcze - to nie bieda i nie brak pieniędzy, tylko lenistwo - bo komu by się chciało często do sklepu chodzić? :>

10.10.2008
12:43
smile
[23]

Arxel [ Legend ]

Cześć, nazywam się Artur i jestem studentem, nie piję od wczoraj...
Ale jeść też co mam :-) Chociaż nigdy mi się robić nie chce :P

10.10.2008
12:46
smile
[24]

Kozi89 [ Legend ]

Sam jestem studentem i jakoś mam co jeść, wiem jak smakuje chleb z masłem itd. itp to samo moi znajomi ze studiów. Czy tylko ja mam takich bogatych znajomych, że mają na jedzenie?

Nie jesteś PRAWDZIWYM studentem.

10.10.2008
13:14
smile
[25]

Misiak [ Pluszak ]

Piszę poważnie ;) !!!


Cześć, Jestem studentem 4 roku Socjologii (1 SUM).

Kupię lodówkę!!! ;)


Zawartość jedzenia w środku (lub masła) mile widziana :P

Pozdrawiam

Ps. Pierwszy raz mieszkam w akademiku ;)

10.10.2008
13:19
smile
[26]

kubinho12 [ Gooner ]

Frer chyba najlepiej podsumował całą studencką społeczność. Mistrz :)

10.10.2008
13:31
[27]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

jestem studentem, studiuje w innym mieście i czasem się zdarza że nie jem ciepłego posiłku, a mięso to raz na dobrych kilka dni.

A większość kasy wydaję na podręczniki albo na picie.
I z palcem w dupie wskazałbym kilku studentów żyjących podobnie :)

Misiak -> w mieszkaniu mamy lodówkę, ale jest bez sensu bo nikt nie kupuje stuffu do niej

10.10.2008
14:07
smile
[28]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

I z palcem w dupie wskazałbym kilku studentów żyjących podobnie

Człowieku! GDZIE TY ICH MASZ?!?!

10.10.2008
14:10
smile
[29]

Backside [ Senator ]

Kiedyś padł na GOLu świetny tekst o pasztecie na chlebie codziennie przez 5 lat - ktoś potrafiłby to odkopać :)?


A tak na temat - od kiedy wymyślono kebaby i chińskie żarcie, głód może być tylko sprawą lenistwa albo braku czasu :).

10.10.2008
14:18
[30]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Pamiętam jak pomieszkiwałem czasem u kumpla w akademiku to właśnie było tak, że na obiado-kolacje był napój spirytusowy Tytan, a jadło się to co się zwędziło innym studenciakom. Złote czasy zanim go stamtąd wywalili za niepłacenie. Kasa przeznaczona na akademik użytkowana była w innych celach.

10.10.2008
14:45
[31]

barnej7 [ Konsul ]

Nocą studentki zarabiają na czesne
mówią nie ma to nic współnego z seksem
mówią tak starym i ch..j wie komu jeszcze
żadna nie chce by poznali ten sekret

10.10.2008
14:53
[32]

HuntERjf [ Krevetka ]

w ogóle kiedyś studenci to była wąska grupa a teraz każdy jełop chce zrobić sobie studia. Porobiło sie tych prywatnych szkółek...

EDIT: ja najwięcej wydaje na:

imprezy i alkohol>>>żarcie>>>xero

10.10.2008
14:55
[33]

Mraauuu [ Centurion ]

Zgodzę się z Megera_: kwestia braku czasu/lenistwa

Ja np. na podreczniki nic nie wydalem bo wszystko z biblioteki mam:)

10.10.2008
15:14
smile
[34]

PawelBJ [ Pretorianin ]

Jaki stereotyp?? Tak było, jest i będzie. "Od jutra nie piję", "od jutra się uczę" i "dziękuje nie jestem głodny" będa towarzyszyć studentom zawsze. Studiuję dopiero rok i to w rodzinnym mieście, ale wiem jak żyją kumple z akademików, czy mieszkający na stancji. Studiowanie rulezzz xD

15.10.2008
12:52
[35]

Salado. [ Generaďż˝ ]

coś w tym jest...
... jestem studentem od jakiś trzech tygodni, a kromki chleba z masłem nie zaznałem aż do dzisiaj (masło pożyczone od współlokatorki)
teraz stałem się pseudo-studentem :(

23.10.2008
10:29
[36]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

I znowu bash się 'popisał' w tym temacie :/

23.10.2008
10:37
smile
[37]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Jeść mi się chce.

23.10.2008
10:38
[38]

Volk [ Legend ]

[36]

Dobre :D

Ja mam kaca i spozywam Vifonka kurczak lagodny :)

23.10.2008
10:40
smile
[39]

D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]

Fajne masz problemy

23.10.2008
10:46
smile
[40]

Regis [ ]

Kiepski student ze mnie chyba w takim razie, bo mam co jest, nie chodze we flanelowych koszulach, nie spiewam o bieszczadach, nie jezdze 'na gape' i nie wydaje na alkohol wiecej niz na jedzenie ;P Co gorsza - pracuje, zamiast obijac sie calymi dniami i nie zarywam nocek w czasie sesji, bo nie zostawiam wszystkiego na ostatnia chwile ;P

Wstyd mi....

23.10.2008
11:28
[41]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

To może faktycznie jest to wpływ akademika na człowieka. Tutaj każde jedzenie jest cenne i bardzo mile widziane są poczęstunki :]
Alkoholu też leje się sporo (tak to jest jak w budynku jest melina...), ale bez przesady.

Ale nie mogę powiedzieć, że ciągle chodzę głodny, nie wiem jak wygląda masło, a piwo pijam tylko z biedronki. Chadzam na koncerty, od czasu do czasu wypijam pare browarów w kulturalnych pubach w których wydaje się zbyt dużo i żyje sobie całkiem nieźle.
Choć zakupy robie zawsze w BiedrĄce.

23.10.2008
11:42
smile
[42]

HumanGhost [ Senator ]

Ehh pamiętam akademickie noce i imprezy. Kolejnki pod prysznic, kolejnki do kuchni, bzykanie młodej pary za ścianą zamiast budzika o poranku, rozbierany poker. Ehh żeby tak jeszcze raz to przeżyć..

23.10.2008
11:43
smile
[43]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Aha i jeszcze takie porzekadło mi się przypomniało:
Od braku jedzenia jeszcze nikt się nie zesrał.

23.10.2008
12:12
[44]

>Rorschach< [ Legionista ]

Regis-> To ty nie jesteś student, tylko porządny obywatel, bo PRACUJESZ. Student zaś, zaraza, najgorsza swołocz i chołota, narzeka na drogie mieszkania, drogie jedzenie i na kolanach błaga o stypendia albo co dwa tygodnie jedzie do mamusi, zeby mu dała te 150 złotych, bo sam nie ma, dwudziestoparoletnia nieporadna bidulka.

23.10.2008
13:39
[45]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Clifton --> Poważniejszych problemów brak? Sam już wyrosłem z imprez i zacząłem poważną pracę ale znam takie historie. Oczywiście, że w 90% są to głupawe, mocno przekoloryzowane żarty ale jednak w tych historiach jest ziarno prawdy. Trochę jak stereotyp głupiej blondynki. Niby każdy zna tego typu teksty a jednak wiele niewiast o tym kolorze włosów potrafi rozmawiać z sensem. O co tu się wkurzać??

Inna sprawa, że poziom basha ostatnio trochę opada. Sam twierdzę, że to zasługa moderatorów, którzy - jak się wydaje - dopuszczają tylko nieliczną grupę tematów w cytowanych rozmowach. No, albo dopuszczają tylko cytaty niewielkiej grupy znajomych...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.