GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Który pisarz najbardziej zasłużył na nagrodę Nobla ?

30.09.2008
14:47
[1]

Halucyn89 [ Senator ]

Który pisarz najbardziej zasłużył na nagrodę Nobla ?

Taki sobie temat wybrałem na maturę :D
I w pierwszej myśli mam zamiar opisać tego Rosjanina co pisał o Łagrach i życiu w nim. Macie jakiś innych faworytów ?

30.09.2008
14:48
[2]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Waldemar Łysiak za "Cena", "Statek", 'Kielich" ...

Edit: Gdyby to czytał, to chyba by dostał apopleksji ;)

30.09.2008
15:04
[3]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Proponuję zacząć od pisarzy, którzy na Nobla zasłużyli tysiąc razy i go nie dostali - ZBIGNIEW HERBERT.

30.09.2008
15:05
[4]

Lt.Matts [ I'll write my epitaph ]

Pośmiertna, J.R.R. Tolkien, za całokształt twórczości

30.09.2008
15:47
[5]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Hajle Selesja --> No właśnie .. tyle, że nobla tylko lewactwo dostaje, więc niestety :[

30.09.2008
16:09
smile
[6]

Flyby [ Outsider ]

..i właśnie dlatego że Nagrodą Nobla rządzą zbyt często wartości "ideologiczne" nie wpiszę tutaj swojego kandydata ..a panom prawakom radziłbym się zastanowić dlaczego (według nich) "lewactwo" jest "faworyzowane" ;)

30.09.2008
16:12
[7]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

STANISŁAW LEM

30.09.2008
16:16
[8]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Flyby --> radziłbym się zastanowić dlaczego (według nich) "lewactwo" jest "faworyzowane" ;]

No czytam i czytam tych lewaków co nobla zgarniają i nic nie poradzę na to, że źle mi się ich czyta. Kwestia gustu widać. Cholera .. nawet kiedy bladego pojęcia o lewactwie, prawactwie, centrum itd., nie miałem, to już mi się ich źle czytało :] Ale to EOT z mojej strony, nie psuję wątku.

30.09.2008
16:41
[9]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Owszem, literacka Nagroda Nobla jest zdominowana przez lewactwo, co nie znaczy, że nie ma wyjątków z przeszłości, dość wspomnieć mistrza Eliota, który doceniony został. Inna sprawa, że śmiesznie wygląda lista, na której obok Eliota jest Grass czy Jelinek.

Teraz to już zupełnie nie ma co się spodziewać niczego dobrego po Komitecie. Jestem przekonany, że po idiotce Lessing nagrodę zgarnie ktoś równie mało bystry :)

Z niedocenionych Polaków nie można jeszcze nie wymienić Gombrowicza.

30.09.2008
16:47
smile
[10]

Flyby [ Outsider ]

..widać "lewactwo" lansuje coś co nawet Komitetowi Nobla przypada do gustu (wciąż myślę o pisarstwie) ..co to takiego może być?

30.09.2008
16:49
smile
[11]

JanP_ [ MoonWalker ]

Nie wiem, mi bardzo podobają się książki i opowiadania Andrzeja Sapkowskiego.

30.09.2008
16:49
[12]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Stanisław Lem - za całokształt twórczości.

30.09.2008
16:50
[13]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Flyby--->

Na pewno nie wartości czysto literackie. Prawdopodobnie masz na myśli "postęp" i "rozumienie ducha czasów" :)

30.09.2008
16:57
[14]

meetball [ Generaďż˝ ]

Jan Michalak :) mało znany ale coraz więcej się o nim słyszy :p czytałem jego książkę i powiem wam ze nie znajdę chyba już chyba tak dobrej książki....

30.09.2008
17:15
smile
[15]

Flyby [ Outsider ]

..pewnie tak Hajle ..sam czasem mam kłopot kiedy rozważam czynniki jakie szanowne gremium bierze w ocenie pod uwagę ..pamiętam że gdzieś był artykuł który mniej więcej obrazował perypetie i rozterki tych wyborów (chyba dotyczył jakiegoś polskiego twórcy)
..i też mi się wydaje że największe znaczenie ma tutaj nie tyle mistrzostwo widzenia słowem świata, co granice, możliwości oddziaływania takiej literatury na daną kulturę (tutaj pomyślałem na przykład o pisarstwie islamskim ;)) ..to by znaczyło że literatura powinna też służyć nadrzędnym wartościom i przełamywaniu barier i ograniczeń (nie tylko myślowych ;))

..przepraszam autora wątku za te wtręty ale niektórym mogą pomóc w wyborze swojego kandydata..

30.09.2008
17:17
smile
[16]

reksio [ Q u e e r ]

HS-> I oczywiście, Grass i Jelinek według ciebie nie kwalifikują się do Nagrody Nobla?

30.09.2008
17:21
[17]

Vader [ Legend ]

Flyby --> No, tak jak lobby homoseksualne wywiera naciski na WHO. Dam głowę, że najwięksi zwolennicy teorii spiskowych mają prawackie spaczenie :) Ale cóz, nie po raz pierwszy niedouczone prawactwo podnosni larum, że ich ulubieni ideolodzy nie zyskują posłuchu na swiecie i co dziwniejsze - nie otrzymują prestiżowych nagród.

W temacie: oczywiscie Stanisław Lem.

reksio --> Jeżeli się wg niego nie kwalifikują, to świadczy najlepiej o samym autorze:)

30.09.2008
17:23
[18]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

Herbert.

30.09.2008
17:28
smile
[19]

Flyby [ Outsider ]

..skoro tak, Vader, to też byłbym za Lemem ;)

..no proszę, do czego mnie popchnął zły wpływ lewactwa ;) ..złamałem własne opory ;)

30.09.2008
17:29
[20]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

panowie, czy nawet dyskusja o literaturze musi zejść na prawactow lewactwo żydów i cyklistów?

Zamiast czepiać się tego, że akademia nagradza prawie samych lewaków popatrzcie na to z innej strony - przecież środowiska artystyczne praktycznie od zawsze miały poglądy przeważnie lewicowe, i ta rzecz się nie zmieniła przez dziesiątki lat i raczej nie zmieni przez nastepne kilkadziesiąt też.

30.09.2008
17:32
smile
[21]

Flyby [ Outsider ]

..pytanie wciąż pozostaje, Soldamn, dlaczego miały ;)

30.09.2008
17:32
smile
[22]

eros [ elektrybałt ]

Na szybko: Gombrowicz, Herbert, Lem.

<--- Vader
Alez jestes pocieszny w swoim zacieciu. Wedlug Ciebie Herbert to ideolog? I Ty zaczynasz wyzywac ludzi od nieukow?

30.09.2008
17:32
[23]

Vader [ Legend ]

I nic w tym dziwnego. Żeby stworzyć wielkie dzieło, trzeba mieć dobrze rozwinięty umysł :)

eros --> Ty napisałeś ideolog przy Herbercie nie ja :) Zacięcia to mógłbym się od was uczyć. Jestescie w swoim zacietwierzeniu nie do pobicia. Przychodzi mi na myśl tylko jedno słowo: beton :)

30.09.2008
17:33
[24]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Howard Phillips Lovecraft.

30.09.2008
17:36
smile
[25]

Halucyn89 [ Senator ]

Nie wiedziałem że aż tylu ludzi interesuje się i czyta książki. Dobrze :D

30.09.2008
17:39
[26]

eros [ elektrybałt ]

Vader ---> To znaczy, ze nawet nie czytasz co piszesz lub do czego sie odnosisz. To widoczna oznaka rozwinietego umyslu.

Soldamn ---> To nie jest kwestia tego ile gdzie jest lewakow. Jesli komitet ma do wyboru tworce chocby neutralnego i lewackiego to jest oczywistym, ze wybierze tego drugiego, bo literatura musi byc sluszna. Sluszna, a nie miec szerokie czy znaczace oddzialywanie spoleczne czy kulturowe, bo kto niby slyszal, zeby Jelinek miala kiedykolwiek takowe?

30.09.2008
17:41
[27]

Vader [ Legend ]

eros --> To oznacza, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem (oznaka "rozwiniętego" umysłu), lub sądzisz, że ogarniam Twojej retoryki (a może erystyki?) - naiwność.

Swoją drogą, czy jest jakieś miejsce, gdzie Twoim zdaniem, nie ma lobby wszędobylskich lewaków?

P.S Podobno bardzo rozwinięte umysły często cierpią na schizofremię paranoidalną. Może jesteście inteligentniejsi niż sądziłem?

30.09.2008
17:44
[28]

eros [ elektrybałt ]

Vader ---> Denerwujesz sie i zaczynasz popelniac bledy stylistyczne ;) Spokojnie, to nie jest oznaka betonu, ale... "mlodzienczej energii".

P.S. Schizofrenie :)

30.09.2008
17:45
[29]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Ja też nie wiem, o co cały ten krzyk, że prawactwo chce cokolwiek ideologizować. Myślę, że co najwyżej domaga się równowagi, w której znajduje miejsce tak dla ateusza Lema, jak i dla Gombrowicza, który nie stanowi symbolu ani tradycyjnej rodziny, ani tradycyjnego patriotyzmu. My tylko mówimy nie infantylizacji kultury.

reksio---> Oczywiście, że nie :D

30.09.2008
17:51
[30]

Vader [ Legend ]

eros --> To jedno z nielicznych podobieństw do Attyli :) Po prostu.

Oznaka betonu jest doszukiwanie się wszędzie faworyzowania mitycznych "lewaków", a nie błędy.

HS --> A jak chciałbyś wprowadzić te równowagę do przyznawania nagród Nobla? Raz ktoś z opcji prawej a raz z lewej ? Poważnie pytam, bez "prawaków, lewaków". Bo rozumiem, że obecny stan Ci się nie podoba, uważasz, że istnieje zjawisko faworyzowania lewicowych autorów?

30.09.2008
17:58
smile
[31]

Flyby [ Outsider ]

.."infantylizacja" kultury ..Hajle, co to jest? ..To taki wór czy stos? ..topi się tam niektórych autorów i twórców, czy pali?

30.09.2008
18:00
[32]

halfmaniac [ Dr. Freeman ]

Z polskich to oczywiście Lem

30.09.2008
18:00
[33]

Vader [ Legend ]

Też jestem ciekaw co autor miał na myśli.

30.09.2008
18:02
[34]

eros [ elektrybałt ]

Flyby, Vader ---> Odpisalbym, ale primo nie ja to napisalem, secundo sprawia mi przyjemnosc czytanie odpowiedzi Hajle :)

30.09.2008
18:03
[35]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Faworyzowanie pisarzy o poglądach bardziej na lewo przy przyznawaniu literackiego Nobla istnieje. Trafiają się niekwestionowani mistrzowie, jak Naipaul czy Coetzee -rzeczywiście świetni pisarze i trudno trąbić, że dostali nagrodę za ideologię.

Ale Dario Fo, włoski odpowiednik Marcina Dańca, z całym szacunkiem? Elfriede Jelinek? Gunther Grass? Doris Lessing?


Uważam, że dziesięć razy bardziej od powyższych na Nobla zasłużył Gombrowicz czy Lem jeśli użyć tylko naszego podwórka. Lub Murakami.
Żeby było śmieszniej, żaden z powyższych nie ma skrętu na prawo - po prostu IMO i nie tylko to zdecydowanie wybitni pisarze.

30.09.2008
18:04
smile
[36]

Flyby [ Outsider ]

..poprawiłem się eros i czekam

30.09.2008
18:06
[37]

Vader [ Legend ]

eros --> Mają wymiar komiczny? HS ma taki styl wypowiedzi..... rydzykowego siepacza. Ale zmienił retorykę, bo z początku próbował kreować się na kogoś, kto pomimo prawicowych poglądów, jest zainteresowany merytoryczną dyskusją.

30.09.2008
18:14
[38]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Można w ogóle trochę pociągnąć listę... niestety, wielu pisarzy którzy IMO powinni dostać Nobla nagrody z różnych powodów nie dostanie - choćby dlatego, że stali się znani dopiero po śmierci.

Dlatego na liście wielkich nieobecnych jest jak dla mnie przede wszystkim Bułhakow.
Następnie Kafka.
Kto jeszcze, jak myślicie?



PS Łysiak, na pewno nie. Ma dobre pióro ale świetnie wychodzi mu pisanie o sztuce i historii. Powieści literacko są takie sobie.

30.09.2008
18:25
[39]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Vader--->

Przede wszystkim dominacja lewicowych autorów to nie jest żadna obsesja, ta prosta konstatacja nasuwa się zaraz po spojrzeniu na listę laureatów. Weźmy tych z ostatnich kilkunastu lat.

2007- komunistka i feministka
2006- mniej kontrowersyjny pisarz, ale bardzo daleko mu do prawej strony
2005- laureat "porównywał administrację Busha do nazistowskich Niemiec Adolfa Hitlera."
2004- komunistka i feministka
2003- znów trochę lepiej, ale to wciaż zwolennik walki z nierównością, a nie na przykład komunizmem
2002- nobel za martyrologię holocaustu, niby ok, ale to co najwyżej skręt do centurum, a nie szus na prawo :)
2001- tutaj mamy miły wyjątek Naipaula, ale przesłanie samego Nobla wyraźnie zamydlone
2000- laureata nie znam, ale jest silnie związany z ChRL, reedukowany podczas rewolucji kulturalnej
1999- SSman, a potem bolszewik, kłamca i tchórz
1998- bluźnierca
1997- komunista, lewak, anarchista
1996- i tak doszliśmy do Wisi, której nie skomentuję, ale jak się ona ma do Herberta czy Lema, to niech każdy sobie sam odpowie :)

Faktycznie, trzeba mieć obsesję, żeby nie dostrzec pewnego zakrzywienia, dostrzeganie to jest prawie jak wiara w ufoludki :))

Nie mnie oceniać, czyja to wina, ani jak to rozwiązać. Parytet poglądów politycznych w Komitecie Noblowskim byłby równie śmieszny, co dotychczasowe wybory merytoryczne szacownego Komitetu.

30.09.2008
18:29
smile
[40]

Mazio [ Mr Offtopic ]

no i od razu wiadomo, która strona wnosi więcej dla ludzkości :P

:)

ja bym chciał Nobla dla Pratchetta

30.09.2008
18:37
[41]

Vader [ Legend ]

HS --> Ręce opadają.

30.09.2008
18:39
smile
[42]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Vader jak zwykle rzeczowy.

30.09.2008
18:43
[43]

Vader [ Legend ]

HS --> Napisałeś tyle obelg pod adresem Noblistów, że trzeba by po kolei każdego analizować i wykłócać się dlaczego wcale nie był "komunistą". Ale po co? Cokolwiek napisze i tak dalej będziesz negował intelektualizm każdego, kto się z Tobą nie zgadza. Masz niby do tego prawo, ale to się nie mieści w zakresie mojej tolerancji. Daruje sobie rzeczowość, właściwie to daruje sobie cokolwiek. Wycofuje się z dyskusji, pozdrawiam.

30.09.2008
18:46
smile
[44]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Doprawdy, wiele zachodu wymaga udowodnienie, że komunistą był dany z laureatów. Zacytujmy taką Lessing:

Byłam komunistką w młodości, bo wszyscy byli.

Ciężko stwierdzić, czy była świadomą komunistką, tępą idiotką czy jednym i drugim, prawda?

W przypadku Jelinek wystarczy odnieść się do działalności zinstytucjonalizowanej - w latach 1974-1991 była członkiem Komunistycznej Partii Austrii.

Na szczęście nie działała w partii Haidera, wybaczymy jej, co nie? :)

Pozdrawiam.

30.09.2008
18:52
smile
[45]

Flyby [ Outsider ]

..to pewnie ta "infantylizacja" kultury według Hajlego - sądząc z terminów jakich użył przy określaniu, było nie było, noblistów - to nie tylko "infantylizacja" ale również "wulgaryzacja" i to na potęgę ..dalszych takich kulturalnych sukcesów życzę Hajle

30.09.2008
18:53
smile
[46]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Ja Tobie dalszych sukcesów w zamydlaniu ludziom oczu nie życzę, Flyby. Ale zdrowia (bez złośliwości) i owszem.

30.09.2008
19:16
smile
[47]

Flyby [ Outsider ]

..nijak zamydlać oczu nie chcę bo to prymitywne i piecze, Hajle ..raczej dbam o to aby one otwarte szeroko były na manipulacje polityczne podawane w ideologicznym, dawno zepsutym sosie ..a w dziedzinie kultury to zwłaszcza zatruciem i niestrawnością grozi..

..za życzenia zdrowia dziękuję bo akurat się przydadzą ;)

30.09.2008
19:17
smile
[48]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

Co do Noblisty z 2000 roku, czyli Xingjiana Gao - Chiny bardzo krytykowały nagrodę dla tego pisarza, uznały ją właśnie za gest polityczny. Pisarz ma zakaz powrotu do Chin. W Polsce wydano jedną książkę, "Górę duszy". Kilka lat temu czytałem i nie przypominam sobie, aby autor pozytywnie oceniał ustrój panujący w Chinach (wprost przeciwnie, choć na pewno nie była to książka związana z polityką). Wydaje mi się, że w swoich pozostałych dziełach, głównie dramatach, bardzo krytykował Chiny (ale opieram się na tym, co kiedyś tam czytałem w necie).

Z obecnych faworytów do Nobla liczę na Mario Vargasa Llosę, ale trudno go polecać licealiście na maturę, bo np. taka "Rozmowa w Katedrze" może się okazać zbyt trudna.

01.10.2008
16:38
[49]

eros [ elektrybałt ]

W temacie:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.