GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jestem uzależniony

26.09.2008
23:46
[1]

Gromfacer [ Nieznajomy ]

Jestem uzależniony

Mam problem. Jestem chyba uzależniony od komputera. Jak do niego usiądę, to go nie wyłączę. Codziennie gdy przychodzę do domu ze szkoły, pierwszą czynnością jest włączenie komputera. Ostatnio zamiast uczyć się Angielskiego, przesiedziałem całe popołudnie i wieczór przed komputerem, i w rezultacie dostałem 1 z kartkówki. Kiedy odrabiam lekcje czy uczę się, komputer musi być obowiązkowo włączony. Czuję się wtedy hmm lepiej, bardziej na luzie. Co chwile sprawdzam GOLa, grono oraz listę gg. Nie umiem skupić się na nauce lub innej ważnej rzeczy. Rzadko wychodzę z domu i nie utrzymuje bezpośredniego kontaktu ze znajomymi (oprócz widzenia się w szkole). Boję się, że to może zajść jeszcze dalej i będzie naprawdę źle. Macie jakieś pomysły, aby się z tego wyplątać ? Mam zamiar pójść do psychologa, ale na razie chciałbym się zapytać o zdanie i porady zwykłych ludzi.

Za wszelkie sensowne porady z góry dziękuję.

26.09.2008
23:50
[2]

BBlacKK102 [ Generaďż˝ ]

Zapisz sie na jakies zajecia np. pilka nozna czy siatkowka. Kolegow poznasz, a i wyjdziesz do ludzi. Tez siedze czesto przy kompie, ale to z racji tego, ze nie mam nic innego do roboty. I to doslownie, bo na kompie tez bezcelowo przegladam strony, a gry mnie nudza:(.

26.09.2008
23:55
[3]

Vidos [ Legend ]

Spróbuj zająć się czymś innym niż komputer, to w brew pozorem jest bardzo łatwa sprawa, też miałem chwile w których poświęcałem za dużo czasu eeee netu. Odnajdź swoją pasję, hobby, zainteresowanie.

26.09.2008
23:55
[4]

aliceee [ Legionista ]

powinieneś zacząć planować dzień, tak by nie spędzać ciągle czasu przed kompem.
przede wszystkim musisz wyznaczyć sobie czas na naukę. po szkole owszem, można się zrelaksować (jeśli oczywiście mogę tak to nazwać) przed kompem, ale niech to nie trwa do samego wieczora.
wyznacz sobie tyle czasu ile potrzebujesz na nauczenie się czegoś i bardzo ważną rzeczą jest, byś miał w tym czasie wyłączony komputer. wtedy nie będzie kusił ;) postanów sobie, że włączysz go, dopiero jak nauczysz się danego materiału.


26.09.2008
23:55
smile
[5]

bodzio helikopter [ Konsul ]

Wbrew pozorom to nie takie straszne i nie rób z tego jakiejś tragedii żeby odrazu iść do psychologa. Wystarczy, że znajdziesz sobie coś do roboty. Jak masz znajomych to wyjdź gdzieś z nimi, uprawiaj jakiś sport, czytaj książki, cokolwiek. Co do nauki to wyciągnij proste wnioski, dostałeś buta przez komputer więc musisz usunąć przyczynę - następnym razem zmusisz się do wyłączenia komputera i włączysz go dopiero gdy przygotujesz się do lekcji.

27.09.2008
00:00
smile
[6]

===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]

Powiedz mamie,aby schowała kabel i modem do jakiegoś sejfu;)
I jak panowie wyżej powiedzieli,znajdź hobby,choćby śpiewanie czy pstrykanie palcami;)
U mnie nie ma problemu,ponieważ mnie nie ma w domu,jestem tylko na weekendy,więc nie mam kiedy siedzieć;)

27.09.2008
00:05
[7]

admiralproudmoore [ Generaďż˝ ]

jak sie uczysz nacisnij taki guzik z przodu obudowy i siedz na kanapie / z dala od kompa :F

porady zwykłych ludzi -> uwazasz ze jestem zwykly ? pozalujesz...

btw skoro Ci idzie tak nauka (czyt pomimo kompa sie uczysz) to se daj z tym spokoj samo sie znudzi ;)

a z psychologami ja bym nie gadał to zjeby

27.09.2008
00:41
[8]

tosiek2142 [ KHsolo<3 ]

też tak miałem. No może nie AŻ tak.

Utrzymywałem kontakty z kolegami, często wychodziliśmy w weekendy. Ale mój problem to był taki że siedzę długo w nocy. W normalne dni to do ok północy (a codziennie do szkoł mam na 8:55) a weekendy to nawet do 3. Czasami siedzę poprostu na siłę bo czuję że nie chce wyłączać kompa mimo że się nudzę i wchodzę na tą samą stronę kilkanaście razy itp. Ale jak wrócę ze szkoły to zawsze się prześpie godzinke i potem odrabiam lekcje i robie "normalne rzeczy". Tylko problem własnie jest z nocą.

Poprostu trzeba przestać myśleć o tym gównie i potem trzeba sie ZMUSIĆ żeby wyłączyć.

Tobie, radzę to:
Zapisz sie na jakies zajecia np. pilka nozna czy siatkowka. Kolegow poznasz, a i wyjdziesz do ludzi.

Możliwe że jesteś "Dzieckiem kompa" i żaden sport ci nie wychodzi. Jeżeli tak polecam siłownię lub / i basen.

27.09.2008
00:42
[9]

req_ [ duszpasterz trzezwosci ]

Stary, od komputera? Też kiedyś miałem objawy uzależnienia. Teraz jest lepiej, ale... uzależniłem się od seksu.

27.09.2008
00:46
[10]

kayler01 [ Generaďż˝ ]

Hmm zaruchaj...

req_-> szlag by to jakas epidemia mam to samo :P

27.09.2008
09:05
[11]

Gromfacer [ Nieznajomy ]

Przed chwilą matka weszła do pokoju i zrobiła mi awanturę o komputer. Powiedziała, że jeśli nadal się "nie przestawię" i będę spędzać tyle czasu przy komputerze, to nie zdam dobrze matury i nie dostanę się na studia.
Włączyłem go jedynie na kilkanaście minut i to też dlatego, że wstałem 4 godziny wcześniej (o 6, bo szedłem na mszę na 7). Stwierdziłem, że mogę ten bonusowy czas wykorzystać, aby sprawdzić informacje w necie. Jednakże tak czy siak mi się dostało od matki. Moi rodzice twierdzą, że jestem uzależniony i będzie ze mną naprawdę źle w przyszłości.

27.09.2008
09:09
[12]

Molpi [ I LOL'd ]

Ktora klasa? :)

27.09.2008
09:10
[13]

Manuel_ziom [ Geralt z Rivii ]

ze mną też tak było do niedawna, jak gry mi się znudziły nawet sieciowe a korzystanie z kompa ograniczało się jedynie do przeglądania neta.

Teraz znowu zaczynam siedzieć przy nim kilka godzin dziennie ale rodzice już tak nie narzekają bo wiedzą że po I-wsze próbuje z nim robić coś bardziej ambitniejszego niż granie a po II-gie mam bardzo dobry kontakt pozavirtualny ( czesto mnie nie ma w domu bo gdzieś pojechałem na Yamaszcze hehe ) oraz że prawie codziennie chodzę na treningi czy biegam sobie po kilka kilometrów :D

ps. jestem w klasie mat-fiz-info

edit: no i sprawy miłosne ułatwiają mi oderwanie się od niego hehe

27.09.2008
09:25
[14]

polak111 [ LOXXII ]

Zacznij coś trenować. Znajdź dziewczynę. Rób cokolwiek twórczego.

27.09.2008
09:26
[15]

Gromfacer [ Nieznajomy ]

Jestem w klasie I LO. Myślę, że rodzice tak się o mnie "martwią", bo chcieliby aby było mi w życiu lepiej od nich. Oni, niestety, nie osiągnęli tego czego chcieli.

Matka mi powtarza, że jeśli będę uczył się poniżej 4 to to jest bez sensu i że wtedy postarają się, abym zmienił szkołę. Tak dla wiadomości, to chodzę do LO, które znajduje się w pierwszej dwudziestce najlepszych, warszawskich liceów.

27.09.2008
09:27
[16]

Slasher11 [ Scharfschütze ]

Matka mi powtarza, że jeśli będę uczył się poniżej 4 to to jest bez sensu i że wtedy postarają się, abym zmienił szkołę. Tak dla wiadomości, to chodzę do LO, które znajduje się w pierwszej dwudziestce najlepszych, warszawskich liceów.

Po co ma ci zmieniac szkołę? To chyba nie wina szkoły tylko twoja jak nie bedziesz sie uczyl na 4. "W pierwszej 20" to nie jest szpan hehe

27.09.2008
09:39
[17]

Quachodron [ Konsul ]

Chłopie, ja siedzę 8-9 godzin, no, ale jak ludzie mnie od trollów wyzywają to muszę chwilę pomyśleć.

27.09.2008
09:39
[18]

dj4ever [ Senator ]

Kup parę książek i zacznij czytać. Matka się ucieszy i będziesz mieć spokój. Ja tak robię i odkąd zacząłem czytać, rzadziej słyszę narzekanie, że siedzę za długo przy kompie. :) A nadal spędzam przed nim dużo czasu.

27.09.2008
10:16
[19]

kapciu [ kapciem ]

Gromfacer - 2 sposoby ode mnie:

1. Hobby.Znajdź sobie hobby. Niech to będzie pisanie opowiadań, modelarstwo cokolwiek. Wspólne hobby zbliża ludzi. Jeżeli nie masz pomysłu to zaczerpnij go z gier. Zacznij robić szkice do gier, spisywać ciekawe historie z przygodówek, rysować mapki i takie tam..

2. Wyrwij sobie jakąś dupcie. Poważnie pisze. Obojętnie ile masz lat, zainteresuj sie płcia piękną.
I LO to chyba 16 lat? Czy masz warunki czy nie, postaraj sie dac do zrozumienia wybranej dziewczynie, że ci sie podoba. Niech wie, że ma adoratora. Pewnie za pierwszym razem ci sie nie uda, ale trening i doświadczenie uczyni cię mistrzem.
Zaczniesz kombinować co by tu zrobić żeby 'ją' zdobyć itd. Nie będziesz miał czasu na kompa :p

Ja w ten sposób wyleczyłem sie ze swojego uzależnienia. I chociaz zdarza mi sie robić nocne maratony przy W3 to jest to naturalny sposób odstresowania się przy piwku z najlepszym przyjacielem (wrogiem :P) po drugiej stronie. Ale umiarem! Gra co weekend wystarczy w zupełności.

27.09.2008
10:20
[20]

Gromfacer [ Nieznajomy ]

Dziewczynę mam już prawie rok, ale nie spotykamy się często, bo oboje mamy krucho z wolnym czasem. Z resztą to "przez" nią siedzę sporo przed komputerem, bo rozmawiamy przez internet.

27.09.2008
10:20
[21]

Quachodron [ Konsul ]

kapciu dał niesamowite, dynamiczne 2 rady rodem z Gears of War. Problem w tym że to komputerowiec. Jego płeć piękna to okna dialogowe w Windowsie,a jego hobby to klikanie stary. Czy da się na to coś poradzić? Idź do psychiatry!!!
You are n00b, or you pr0.

27.09.2008
10:20
smile
[22]

Manuel_ziom [ Geralt z Rivii ]

tak jak poprzednicy mówili znajdź sobie dziewoje :D

Mi to pomaga, nawet sobie normalnie pokój posprzątałem <lol>


edit: ale przez internet uczucia sobie nie okażesz

27.09.2008
10:22
[23]

rzaba89nae [ WTF!? ]

kapciu dobrze gada. Poza tym mogę powiedzieć, że przesadzasz lekko, wiadomo, ze zakazany owoc kusi, ale opanowac się można.

Powiedzieć "jestem uzależniony" to najprostsze usprawiedliwienie lenistwa. Odrób lekcje, potem pograj na kompie, a ucz się przed snem, rano powtórz... Wilk syty i owca cała...

27.09.2008
10:30
[24]

kapciu [ kapciem ]

Quachodron - no stary, ja nie jestem ciotka klotka złota rada. cos takiego jak on przeżyłem to piszemu jak mozna z tego wyjść.ty siedzisz po 8-9 godzin, nie wiem czy to prawda, ale przy takiej ilości godzin to ty cienki bolek przy mnie jesteś.
ja bracie wstawałem po 7 rano siadałem do kompa by od niego odpaść o 2-3 nad ranem. a przez co? lineage2, guild wars, wow i inne gówna.
Komp nigdy nie był u mnie wyłączany. Jedynie gdy blue screen wywalił lub zasilacz już nie dawał rady.
mieszkałem jeszcze z rodzicami, byłem po wojsku, nie chciało mi sie robić więc czasu miałem mnóstwo.

A że od zawsze interesowałem sie heavy metalem to postanowiłem pogłebic temat, z kumplami wybrałem się kilka razy na parę koncertów, metalmanie, poznalem laseczke, potem drugą i juz sie potoczyło z górki. teraz co przy kompie siedze to tylko w robocie..

da sie bez psychiatry? widac da.
no chyba ze ktos ma juz powaznie zryty beret...

27.09.2008
10:53
smile
[25]

peterkarel [ Pool Shark ]

czyli masz to samo co większość ludzi z GOLA :)

ja też tak robię jak ty, że po wejściu do domu włączam kompa :) nie uważam tego za chorobę :)

umiem podzielić czas na komputer, dziewczynę i kumpli :)

więc dam ci radę : nie lecz tego tylko naucz się z tym żyć :P

27.09.2008
10:58
[26]

Quachodron [ Konsul ]

Swoją drogą to dziwne, kapciu, że siedziałeś tyle nad 4 grami. Ja jak już gram w jakąś grę to jedną a nie kilka. No i chyba to trochę dziwne, prawda? Że grałeś w GW i jednocześnie w WoWa... Jak już się za coś bierze to trza poważnie do tego podejść a nie grać w 5 osobnych gier MMO. Z resztą ten koleś nie napisał że jest uzależniony od gier tylko od komputera a to już trochę inna sprawa.

27.09.2008
22:41
[27]

Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]

najlepiej sprzedaj kompa i po kłopocie no ale to hardkor.

gra w 5 różnych mmo to naprawdę żal.

ale dobrze że nie grałeś w tibię.

27.09.2008
23:18
[28]

Piotrek2474 [ Pretorianin ]

Taka sama sytuacja jak umie.
Tylko ze u mnie jest tak ze gram z przerwami a gram bo nie mam co robic.

Gram w jedno MMO ale to tak zeby bardziej pogadac z kumplami in -game ( w wakacje poznałem =P )

Kolegów ,przyjaciół w ralnym swiecie nie mam.
No chyba ze w szkole.
Dziewczyna raczej nie bo która by mnie tam chciała.

W necie to sobe czasem tam popstrykam ,pobawie sie z róznymi domenami,scrypty itp.

W csa sobie tez popyka dla Relaksu.
Tylko to jest trochę dziwne.

8-15-16 szkoła wracam zjem obiad na miescie (Obiad po 8 zł 1 i 2 danie)
Stary pracuje do 16-18 a stara za granicą.
Nikt mnie nie pilnuje mogę robić co chce.

Lekcje to 4-5 czasem tam 3 wpadnie ;]

W klasie jestem imo lichej 8 chłopaków na 28 osob (3gim)
Ale co poradzić 3 tibia,tibia,PK,PK,PK nie wiem o co chodzi ale cos tam gadają
a reszta to kujony/harcerzyki a ja chyba do nich nie naleze.

27.09.2008
23:21
[29]

St.Priest [ Centurion ]

Przyznanie sie to ponoc pierwszy krok w leczeniu uzaleznienia;]. Przed Tobą chyba jeszcze pięć. I musisz znaleźć sponsora.

Jak Dexter w drugim sezonie

27.09.2008
23:25
smile
[30]

promyczek303 [ sunshine ]

Gromfacer --> wydaje mi się, że przesadzasz. Pierwszą rzeczą, którą robie jak wstaje - właczam komputer. Zawsze. Obojetne czy nigdzie nie wychodze czy zaspałam i musze wysc za 10 minut. Czuje sie epiej jak sprawdze gg, poczte itp :) Poza tym u mnie komp jest wlaczony praktycznie non stop. Czy to sie ucze, czy ogladam TV. 50lat temu dzieci wychowywały sie na podwórku, my wychowalismy się po częsci przed komputerem :)
Niepokojacy moze byc tylko to, ze nie spotykasz sie ze znajomymi ;) Zmien to i przestan sie mazac :D

27.09.2008
23:36
[31]

Piotrek2474 [ Pretorianin ]

No ja nie musze do kompa od razu zasiąść akurat.
Gdyby ktos chciał to bym z kims w Ping Ponga pograł lub w Piłkę ew.w Fife x2 na Konsoli lub Film obejrzał tylko ze teraz raczej nie ma takiej mozliwosci.

Ludzie jacys są inni więc pewnie my tez w tą inność wchodzimy.

przychodząc do kolegi juz sobie nie pogram w karty tylko chce na komputer -.-

W tym tygodniu byłem chory więc raczej z nikim się nie widzałem ale mimo to duzo spędzałem przed Kompem

27.09.2008
23:41
smile
[32]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

<--- [18]

ewentualnie piwko z kumplami w weekend, ale to rozwiązanie nieregularne

27.09.2008
23:44
[33]

Dark Templar [ Konsul ]

Zacznij wyznaczać sobie limity na kompa. Do tego dorzuć sobie godziny w których nie używasz kompa np: od północy do 9 rano.

27.09.2008
23:48
[34]

Selman [ Wings for Marie ]

musisz sobie jakoś z tym poradzić .. powoli się od uzależniać, ja próbuje ale nie wychodzi :)


Jestem uzależniony - Selman
27.09.2008
23:52
[35]

Piotrek2474 [ Pretorianin ]

Ale no wiecie.
Mozna wybrac szkoła/PC
a Potem Doły/sen

28.09.2008
00:07
smile
[36]

Serek55 [ Sercio Polski ]

Ja również często na komputerku przesiaduję ;)
Zadania mogę zrobić spokojnie ale z nauką już gorzej, ale ogólnie nie jest źle :]

28.09.2008
00:55
[37]

k4m [ kamikadze ]

Na GOLu z tego co widze chyba wszyscy są uzależnieni od netu :)). Mnie niestety też ten problem dotyczy. Oczywiście nie jestem typowym nolifem, wręcz przeciwnie, moje życie towarzyskie ma sie świetnie, ale jeśli akurat nie jestem na sksie, jakichś zajęciach, albo melanzu to zamulam przy kompie ;]. A najgorsze jest to ze od dawna w nic nie gram. Nie mogę sie zmoosic, żeby wroocic do wowa, a na wara szkoda mi kasy więc siedzę tylko na necie.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.