delstar [ Generaďż˝ ]
Kto tak ma jak ja ?
Przychodze z pracy, sa wakacje u mamy, biore prysznic, przebiera msie w domoe ciuchy i siadam do kompa :)
Mama puka do pokoju i wchodzi z taki mzestawikiem--->
Rosol w ulubionej misce, kurczak z rozolu on the side na talezyku. jakby tego bylo malo to magi i pieprz.
Myslalem ,ze czas sie cofnal i jestem jakies 20 lat w stecz. Patrze na gryonline . . . przeciez 20 lat temu nie bylo gryonline :p
Czy to nie jest piekne?
No to zapewne sie domysli i przyniesie jeszcze browarka albo winko :)
P.S nie przygladajcie sie za bardzo :p
A moze to jest odwet/ przeprosiny i uszanowanie za to https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8214553&N=1 ?
Co jak coale ja wyszedlem z tego z potrojna korzyscia. 1 to, ze zatkalo pana B ze az nie mogl nic powiedziec, 2 to ze drugi kubek schowalem i teraz B nie ma zadnego i 3cie na zdjeciu :)
Hmm w sumie jak by nie bylo to nie jadlem jak pszyszedlm z pracy. Powod? Bylem najedzony :)
Ale w mamy oczach moglo to wygladac inaczej
Ragn'or [ mortificator minoris ]
Moze i masz fajnie, ale i tak powinieneś częściej korzystać ze slownika ortograficznego.
William d'Troull [ Pretorianin ]
Żal i rozpacz! Chodzisz do pracy, więc swoje lata masz, a mamusia jeszcze Ci jedzenie robi. Wstyd!
ZbyszeQ [ D80 User ]
OMG...
a tyłek też Ci podciera ?
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Spokojnie chłopcy, spokojnie, uspokójcie przyrodzenia.
Lethos [ Cyborg ]
o ja to na talerzu, to kurczak jest, mało podobny
P.S.
Zajebista koma. XD
Goozys[DEA] [ Mankindless ]
Oj panowie! Trzeba się radować wraz z kolegą, ze ktoś w ogóle o nim pamięta :P
Chudy The Barbarian [ Senator ]
Mam podobnie, tylko jestem młodszy raczej :P
EwUnIa_kR [ Legend ]
pilnuj się żeby ci brat nie zeżarł..albo co gorsza żona brata
Cliffton [ Generaďż˝ ]
Tylko nie uświń klawiatury! :D
Coy2K [ Veteran ]
Ogolnie wszyscy swoje rodziny, dzieci itp.
a obiadki... jak u mamy panie kapitanie
legrooch [ MPO Squad Member ]
Gooz ==> Będziesz na pikniku? :)
Goozys[DEA] [ Mankindless ]
legrooch
Nie będę. Ostatni raz byłem na pikniku w 2004 roku i jak na razie nie zanosi się abym w najbliższym czasie tam zawitał. Wiem, że to zabrzmi jak bluźnierstwo, ale już mnie to nie pociąga. Z drugiej strony chciałbym oczywiście spotkać się z niektórymi osobami, ale póki co muszę przedkładać nad to pewne obowiązki. Z mojej strony życzę udanego imprezowania i w kasynie i już na mieście, bo to zawsze stoi na najwyższym poziomie :)