GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Służba wojskowa w czasie studiów?

25.09.2008
14:48
smile
[1]

Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]

Służba wojskowa w czasie studiów?

W przerwie wakacyjnej można odbyć 6 tygodniowe szkolenie (poprzedzone teorią i egzaminem w czasie roku szkolnego).

Jest ktoś tutaj kto coś takiego przeszedł? Szkolenie jest chyba w normalnej jednostce, tak? Ale związku z tym, że to wakacje to chyba normalnych poborowych w tym czasie nie ma albo właśnie wychodzą?

No ogólnie poprosiłbym o parę słów komentarza jak ktoś coś wie na ten temat :)

25.09.2008
15:06
[2]

Shaybecki [ Shaybeck ]

brat tak robił, zebrał się z kolegami i zrobił swoje w wakacje :)
ogólnie to mieli dużo zabawy :P

25.09.2008
15:47
[3]

EG2006_43107114 [ Senator ]

Nie masz nic lepszego do roboty na wakacjach? Jest masę sposobów na nie-pójście :)

25.09.2008
15:49
[4]

admiralproudmoore [ Generaďż˝ ]

Em ale po co Ci to ? Nie lepiej udać się na zachód i wrócić z niemałą ilością $ ?

Ogólnie to jak pójdziesz z kolegami to tej samej jednostki to zapewne kupe śmiechu będziesz miał... ale z 2 strony jaki sens tego jest.

25.09.2008
15:52
[5]

LUser [ Metastabilny Chaos ]



Na tym forum uzyskasz wszelkie informacje odnośnie służby zasadniczej dla studentów.

Sam zamierzam zapisać się na przysposobienie obronne w tym semestrze i podczas przyszłych wakacji odbyć te 6 tygodni. W porównaniu do 9 miesięcy to jak kolonia. Nie wspominając już o innym nastawieniu przełożonych do ochotników.

O ile mi wiadomo nie każda jednostka przeprowadza to szkolenie.
Oczywiście na jednostce będą znajdować się ludki odbywające normalną, 9cio miesięczną służbę (no chyba że coś się zmieni/zmieniło w sprawie poboru, ten rodzaj służby mnie nie interesuje, to się nie orientuję), jednak nie będzie dane wam się spotykać, co najwyżej na stołówce.

Z relacji wynika, że to szkolenie to całkiem fajna sprawa. W końcu masz na nim grupę ochotników, a nie zbiórkę czasem z całej Polski w której nie każdy potrafi się odnaleźć. Poza tym nowe doświadczenia, można poznać ciekawych ludzi. No i na egzaminach sprawnościowych jest dość wesoło ;)

25.09.2008
16:04
[6]

frer [ God of Death ]

LUser --> Przecież i tak likwidują obowiązek służby wojskowej, więc po co się do nich pchać jak i tak nie będziesz musiał ?? Lepiej iść do pracy i zarobić trochę kasy.

25.09.2008
16:09
[7]

Lookash [ Senator ]

Może on chce. Gorzej, jeśli chce, bo nie jest tego świadomy, ale jeśli jest, to czemu nie?

25.09.2008
16:13
[8]

LUser [ Metastabilny Chaos ]

@frer

Nie wiem, co kieruje autorem wątku, że zainteresował się tym tematem. Od siebie powiem tyle, że chcę tam iść dla samego siebie. To nie jest kwesta muszę/nie muszę. Ot, kolejna rzecz do przeżycia.

A pracować to ja będę jeszcze dziesiątki lat. Pókim młody chcę przeżyć jak najwięcej. Za granicę następnym razem ;)

25.09.2008
16:22
[9]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Jak wejdzie zawodowa, to w armii będzie można nieźle zarobić. Idz, jeżeli masz ochotę w każdym razie.

25.09.2008
16:40
[10]

Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]

No właśnie rzecz w tym, że chciałbym iść :)
A pracować? Jeszcze się napracuje :)
(btw, jest jakiś żołd przez te 6 tygodni?)

LUser -> dzięki za link, poczytam :) A jesli piszesz, że faktycznie nie będzie jako takiego kontaktu z tą zbieraniną z całego kraju i ochotnikami-studentami to tym bardziej chce iść, bo szczerze to trochę się tego właśnie obawiałem :)

25.09.2008
16:49
[11]

Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]

A czy jest możliwość wybrania rodzaju szkolenia? Bo np mam kwalifikacje nurka i czy można by odbyć szkolenie w Gdyni czy gdzieś w tym właśnie kierunku? Czy to tylko opcja dla pełnej 9cio miesięcznej służby?

25.09.2008
17:07
[12]

Tomuslaw [ Superbia ]

Służba wojskowa w czasie studiów?

W przerwie wakacyjnej można odbyć 6 tygodniowe szkolenie (poprzedzone teorią i egzaminem w czasie roku szkolnego).


To zdecyduj się gdzie wreszcie chodzisz. W każdym razie możesz iść na kurs przysposobienia obronnego podczas studiowania (a nie w czasie trwania roku szkolnego).

Co do samego tematu podzielam wypowiedź frera. Od siebie dodam, że według mnie nie warto iść do wojska. Z tego co słyszę i czytam to za wiele się nie zmieniło od tych parudziesięciu lat. Jest to, moim zdaniem, strata czasu. I wiele nadszarpniętych nerwów, szczególnie jak nie jesteś hardy. Ale rób jak chcesz... najwyżej potem Ty będziesz się radował / żałował.

Ogon. - A czy jest możliwość wybrania rodzaju szkolenia? Bo np mam kwalifikacje nurka i czy można by odbyć szkolenie w Gdyni czy gdzieś w tym właśnie kierunku? Czy to tylko opcja dla pełnej 9cio miesięcznej służby?

Przecież dano Ci linka (post [5]) z forum, gdzie Ci wszystko wyjaśnią. Tam ich pytaj.

25.09.2008
17:16
[13]

Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]

rany, za słówka się czepiają ;/

Tomuslaw -> nie bardzo mnie obchodzą opinie "a bo ja słyszałem/czytałem że w wojsku to biją i gwałcą".

Zresztą temat tymczasowo zamknięty bo właśnie doczytałem, że to dopiero na drugim roku :(

25.09.2008
17:19
[14]

frer [ God of Death ]

Jak ktoś jest na studiach, a podoba mu się wojsko to zawsze można iść do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych (chyba z siedzibą we Wrocławiu jeśli dobrze pamiętam) i po półrocznym czy rocznym szkoleniu dają najniższy stopień oficerski (chyba podporucznika) i pracę. Zabawa w wojsko, nawet podczas studiów, ma sens jedynie jak się poważnie choćby bierze pod uwagę możliwość późniejszego wstąpienia w szeregi zawodowe.
Z tego co słyszałem to bywa tak, że ochotników chętnie biorą, ale tych co się zadeklarują, że planują albo chociaż rozważają możliwość późniejszej służby zawodowej. Wojsko to nie piknik, im nie jest potrzebny ktoś komu nudzi się w wakacje i szuka rozrywki.

25.09.2008
17:21
[15]

Tomuslaw [ Superbia ]

Ogon. - mnie osobiście przekonują historie mojego ojca, który był zawodowym żołnierzem. W to pewnie nie wierzysz, więc napiszę Ci coś innego. Zajrzyj na różne fora wojskowe, zobacz jakie argumenty i słowa są tam używane, a następnie zajrzyj na fora policyjne. Różnica sprawi, że oślepniesz.

frer - Jak ktoś jest na studiach, a podoba mu się wojsko to zawsze można iść do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych

Tyle, że tam trzeba mieć warunki fizyczne i umysłowe. Nie jestem pewien czy nie trzeba, jak w przypadku Akademii Marynarki Wojennej, przejść przez rozmowę kwalifikacyjną, która odrzuca "nie swoich".

edit.: A jednak:

ETAP III - postępowanie końcowe polegające na przeprowadzeniu rozmowy kwalifikacyjnej.

Na podstawie rozmowy kwalifikacyjnej, komisja przyznaje kandydatowi do 50 pkt., oceniając prezentowane postawy, predyspozycje oraz motywacje do służby wojskowej pełnionej w charakterze kandydata na żołnierza zawodowego a także innych elementów np. posiadanych uprawnień, osiągnięć sportowych itp.

25.09.2008
17:27
[16]

Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]

frer -> Ja raczej nie planuje swojej przyszłości z wojskiem - mam inne plany na życie.

Po pierwsze - chciałbym zostać przeszkolony... tak na wszelki wypadek. A i fajnie mieć stopień kapral podchorąży :)

Po drugie - wojsko zawodowe zapowiadają co roku i nic z tego nie wychodzi... także będzie, albo i nie. A ja wolę załatwić je w 6 tygodni, niż w 3 po studiach miesiące.

edit:
Tomuslaw -> właśnie czytam forum wojska polskiego i wszystko wydaje się być na poziomie. Opinie są pozytywne. A historie Twojego ojca który był w wojsku xx lat temu... cóż, to było xx lat temu.

25.09.2008
17:30
[17]

Tomuslaw [ Superbia ]

Ogon. - Po pierwsze - chciałbym zostać przeszkolony... tak na wszelki wypadek. A i fajnie mieć stopień kapral podchorąży :)

I bez szkolenia po studiach w razie wojny będziesz mieć taki stopień.

Po drugie - wojsko zawodowe zapowiadają co roku i nic z tego nie wychodzi... także będzie, albo i nie. A ja wolę załatwić je w 6 tygodni, niż w 3 po studiach miesiąc

Wprowadzą je, bo Tusek musi utrzymać przy sobie młodych, pięknych i bogatych. Zresztą, już to oficjalnie ogłoszono, co do dnia. Co do 3-miesięcznego szkolenia po studiach, w razie jakby im się [rządowi] jakimś cudem nie udało - przeniosą Cię od razu do rezerwy. Biorą bardzo niewielki odsetek osób.

właśnie czytam forum wojska polskiego i wszystko wydaje się być na poziomie. Opinie są pozytywne.

A ja Ci napisałem: przeczytaj fora, a nie (jedno) forum :) I nie zapomnij też przeczytać policyjnych for!

25.09.2008
17:31
[18]

frer [ God of Death ]

Tomuslaw --> Zdaję sobie sprawę, że nie biorą każdego i muszą stawiać jakieś wymagania. Chociaż nie wiedziałem, że komisja ma na celu odrzucania "nie swoich", bo nie wczytywałem się dokładnie w proces kwalifikacyjny.

25.09.2008
17:32
[19]

Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]

Tomuslaw -> ostatnim razem ogłoszono, że ostatni pobór będzie 2008... ale nie wyszło i przesunęli o parę lat. Jak będzie - to się okaże... może zmienią się partie i następna będzie miała inny pomysł?
Wiesz... mój brat kończy studia i jakoś nie chcą go przenieść do rezerwy. Naprawdę to co piszesz ma się nijak do rzeczywistości.

edit: nie wiem co mają do tego fora policyjne i nie bardzo mnie to interesuje. Zresztą ja nie mam zamiaru iść do służby razem z tą całą zbieraniną na 9 miesięcy tylko na 6 tygodni do jednostki z samymi studentami.

25.09.2008
17:37
[20]

Tomuslaw [ Superbia ]

Ogon. - Naprawdę to co piszesz ma się nijak do rzeczywistości.

Ale które zdanie ma się nijak? "Biorą bardzo niewielki odsetek osób"? Toż to szczera prawda. Widocznie Twój brat nie znalazł się w gronie "większości mającej szczęście".

Jak będzie - to się okaże... może zmienią się partie i następna będzie miała inny pomysł?

Nie może, bo Polska jest jednym z nielicznych państw, w którym wojsko nie jest zawodowe. Zresztą, takie też są oczekiwania Polaków (wyborców!): . Żadna partia nie strzeli sobie w stopę lub w głowę.

25.09.2008
17:39
[21]

Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]

Widocznie...
ale nie tylko to miałem na myśli - chodziło mi też o Twoje demonizowanie wojska.

Ale fakt faktem, że raz czy dwa już to przesunęli w czasie... mogą i kolejny.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.