Tenshay [ I'm Destroying The World ]
filozoficzne napi*przanie w klawę
Ano tak mnie ostatnio naszło, i oto co stworzyłem jak narazie:
Trzy sekundy
To chyba moja pierwsza poważna praca w klimatach filozofii. Bardzo ciekawi mnie niezwykłość czasu, jego obszerność, nieskończoność we wszystkie strony. Wciągu kilku sekund już na Ziemi wydarza się niezliczona ilość wszelakich wydarzeń, dobrych i złych, a co, jeżeli istnieją jeszcze inne rozwinięte cywilizacje w innych galaktykach? U nich przecież również coś się cały czas dzieje. Czas jest wszędzie.
Przez jedną malutką chwilę ktoś może westchnąć, może się urodzić czyjeś dziecko, ktoś może umrzeć, ktoś napisać kilka słów na klawiaturze, a ktoś kilka skasować. Czas to wszystko widzi. Niezależnie w jakiej strefie czasowej na Ziemi mieszkamy, czas jest tylko jeden, i zna wszystko, co kiedykolwiek i gdziekolwiek się zdarzyło lub nie zdarzyło. Wie także o tym, że piszę te słowa, że są one o nim, i wie, czy skończę pisać tą pracę i , jeżeli tak, to wie kiedy to się stanie. Ale, czy to, że jest taki wszędobylski i wszechwiedzący, czyni go czymś wspaniałym?
Kiedyś tak. Na świecie było wszędzie zielono, zwierzęta prowadziły sobie swój spokojny żywot – zające kicały, małpy skakały. Potem jednak niektóre z tych małp straciły częściowo owłosienie, zaczęły się porozumiewać, palić drzewa, wybierać spośród siebie przywódców, którzy im rozkazywali. Zaczęli budować domy i tresować dzikie zwierzęta. Jednak niektórzy z nich nie potrafili oswajać bydła, więc zaczęli je kraść innym. To już byli ludzie. Zaczęli się nawzajem kłócić, oszukiwać i zabijać. Potem jeszcze zaczęli szkodzić nie tylko sobie, ale i swojemu otoczeniu – jesteśmy w 21 wieku, zanieczyszczenia powietrza znajdziesz nawet w najbardziej dzikich i niedostępnych dżunglach, pustyniach, jaskiniach. Niszcząc tak mocno świat, borykamy się dzisiaj z tymi problemami – niestety nie potrafimy ich w 100% zniszczyć. Zepsuliśmy nie tylko świat, ale i czas. Już zawsze czas będzie symbolizował pośpiech by przedłużyć nastapienie i tak nadchodzącego końca. Prawda ta skrywana jest przed nami – zwykłym społeczeństwem. Nastanie koniec naszego świata, ale nie czasu. Czas się odświeży i znów będzie symbolizował klarowną, nieskażoną i niekończącą się dobroć i spokój. Przez trzy sekundy znów nie będzie tak wiele stworzeń umierać, tak wiele cierpieć, ale i także i tak wiele się rodzić.
Co o tym sadzicie? Wiem, że takie całe nierówne i pomieszane, ale inaczej pisać nie umiem, jak mi jakaś dodatkowa myśl wpada do głowy, to ją przelewam na papier od razu.
Shaybecki [ Shaybeck ]
dobrze że chociaż sprawdziłeś poprawność pisowni
sama "praca" do dupy :P (jeżeli te coś pracą można nazwać)
ostatnio się zastanawiałem jak to będzie na starość, i kiedy przyjdzie mi odejść z tego świata
aż żyć się odechciewa :)
Jerryzzz Resurrected II [ Konsul ]
Platon w grobie się przewraca, jeśli uważasz to za filozofię...
benek1267 [ Pretorianin ]
Shaybecki
sama praca do dupy :P
nie no bez przesady , az tak zle to nie jest
filetzogona [ Pretorianin ]
Dupowate
ps.Serio masz dałna ?
JanP_ [ MoonWalker ]
Ale badziew.
MMaaZZii1155 [ - - Kocham Szwedki - - - ]
jesteśmy w 21 wieku
to aż kłuje w oczy... "XXI w."
aha imo bardziej pasuje "żyjemy" niż "jesteśmy"
Neo12 [ Prince of Persia ]
Szczerość, to lubię na tym forum :-)
kapciu [ kapciem ]
Zgadzam sie z Shaybecki. Praca taka se. jeżeli chcesz rozpatrywać Czas jako swego rodzaju istotę boską to potrzebujesz o wiele mocniejszych argumentów.
"Czas się odświeży i znów będzie symbolizował klarowną, nieskażoną i niekończącą się dobroć i spokój." no sry, ale jakbym czytał pamiętnik 12 latki.
Rybha [ Generaďż˝ ]
Tenshay --> czas jest tylko jeden
Jest jeden, ale jest względny (STW).
Czas jest wszędzie.
A można powiedzieć, że gdzieś czasu nie ma?
Tenshay [ I'm Destroying The World ]
przecież piszę, że to moja pierwsza tego typu praca : P
jak jesteście tacy wymiatatorscy to pokażcie, co wy potraficie :D
Pl@ski [ Rastaman ]
no sry, ale jakbym czytał pamiętnik 12 latki.
Jesteś bardzo blisko prawdy..
Tenshay [ I'm Destroying The World ]
ale w sumie taka szczerość mi nie przeszkadza, nie planuje w przyszłości zostać wielkim filozofem, więc tak przynajmniej wiem na czym stoję :)
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
no nieżle
nie spodziewałem sie że stać Tenshaya na takie wypowiedzi...
tekst mądry.
plus.
Jerryzzz Resurrected II [ Konsul ]
nie planuje w przyszłości zostać wielkim filozofem
No, nawet gdybyś planował, to zbyt wiele to by nie pomogło. A wielkich filozofów już nie będzie, wszyscy się skończyli na Kill'em All...
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Czas jest wszędzie.
A można powiedzieć, że gdzieś czasu nie ma?
Czas określa byt i odwrotnie - brak jednego wyklucza istnienie drugiego.
Z drugiej jednak strony aby określić iż byt nie istnieje musielibyśmy my nie istnieć bo trudno zakładać,że coś jest skoro tego nie ma.
To jest filozofia z najwyższej półki.
A wielkich filozofów już nie będzie, wszyscy się skończyli na Kill'em All...
Tzn. oni zrobili Kill'em All... czy też ich killim?
Jerryzzz Resurrected II [ Konsul ]
Zrobili Kill'em All wyczerpując się przy tym w 100 procentach :)
Frogus121 [ The Chosen of Fortune ]
Czy istnieje coś po Kill'em All ?
Jerryzzz Resurrected II [ Konsul ]
Tak... Istnieje NIC...
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Czy istnieje? Nie wiem,może odpowie CI na to pytanie ten oto wiersz :
gdzieś fioletowe srebro
błądzi w rzece
czeka
mętna błyskawica
to nie stłuczone wino
potem już nic
Frogus121 [ The Chosen of Fortune ]
Wow, Jeryz, jesteś lepszy od tych wszystkich filozofów greckich. ( Ich już nie ma, bo się na Kill'em All skończyli, a Ty nadal tu piszesz ! )
NorwicK [ Maggot ]
Tekst napisany jednym tchem przez co jest odrobinę chaotyczny i niespójny. Mimo to daje do myślenia ;)
aliment [ Haraszo ]
gdzieś fioletowe srebro
błądzi w rzece
czeka
mętna błyskawica
to nie stłuczone wino
potem już nic
Co to za tragedia potworna?
garettt [ Konsul ]
Moja replika na twoje wywody:
upadły wilk
rozpoczął muzykę
włócznia
mieszka w srebrze
wiotkie srebro pamięta o wodzie
srebro chaosu odchodzi
brama
pogrąża się w błękicie
cisza
Molpi [ I LOL'd ]
ale o so chodzji..??
garettt [ Konsul ]
o pleśń
to nie oko niczym wieczna fala
bezgłośnie
spalona jaskółka
umarła
myślę
Pl@ski [ Rastaman ]
Ooo, chwalicie się swoją poezją? To może ja też coś zaprezentuję...
echo źródła będzie drżące
senne jabłko
nie pragnie wiatru jak bolesna brama
twardy dzban
to miłosna zapałka
dąb
szuka rzeki
wciąż od nowa
_MaZZeo [ Senator ]
ja też się pochwalę
Na górze róże
na dole fiołki
Tenshay skończ pierdolić...
dziecko neostrady xP [ Milk Makes Electricity ]
mi tam sie podoba
nie wiem o co wam chodzi
Salado. [ Generaďż˝ ]
widzę, że nie tylko mnie tekst Tenshaya poruszył tak dogłębnie, że postanowiłem dać upust swoim uczuciom w poezji:
niewinne olśnienie nieba pęka
wielki szczur śpiewa
oto jest
naprawdę triumfalny ptak wiatru płacze
dalej dalej
pierścień blasku śpiewa o wodzie
twarz
wzywa życia
najpierw serce wiatru tonie w nadziei
przecież myśl snu zdławiła łzy
wszyscy odeszli
JanP_ [ MoonWalker ]
[28]
Rybha [ Generaďż˝ ]
Herr Flick --> Czas określa byt i odwrotnie - brak jednego wyklucza istnienie drugiego.
Z drugiej jednak strony aby określić iż byt nie istnieje musielibyśmy my nie istnieć bo trudno zakładać, że coś jest skoro tego nie ma.
Gdybyśmy przyjęli, że nicość jest bytem w sensie dystrybutywnym (bo jako tako nicość jest czymś, to znaczy jest isniejącym niczym), to w takim wypadku czas odnosi się do bytu abstrakcyjnego na pozór nie istniejącego.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Śmieszni jesteście - Wam wystarczy kość rzucić (W postaci wątku Tenshay'a) a i tak znajdziecie sposób żeby sobie podyskutować. Dzisiejszy temat: Egzystencja : )
Tutaj by się Attyla przydał ; )