GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Juz wiem czemu kanar ma ochrone...

22.09.2008
20:16
smile
[1]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Juz wiem czemu kanar ma ochrone...

Mam nastepujaca sytuacje. Trafilem na wyjatkowo wredny duet ptactwa.
Wysiadajac z metra bardzo mila pani poprosila o bilet. Oczywiscie przejechalem jej po "kontrolerze" i myslalem, ze jestem wolny. Ale nieee. Ten bardzo mily starszy babsztyl poprosil mnie o otwarcie etui(legitymacyjne - w srodku wiadomo, karta miejska, legitymacja itp.), mowiac "Otworz!". A no otworzylem i juz chcialem isc, ale nieeee. Ten przemily babol zlapal mnie za kurtke i zaprowadzil do jeszcze milszego starszego kontrolera od spisywania mandatow, po czym sama polazla na dalsze polowanie. Dostalem mandat, a facet nawet nie chcial slyszec o tym, ze przeciez bilet mam, a tam ida tysiace bezbiletnikow.

Ok, a teraz za co dostalem mandat w wysokosci 106,40zl? Otoz nie podpisalem karty. Wiem, wiem moja wina. Ale co moge zrobic aby te koszty zniwelowac? Czy moge udac sie gdzies do ZTM i pokazac, ze bilet mam i tym samym powiedzmy zaplacic samo 1,40zl?

22.09.2008
20:18
[2]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

Dostałem raz mandat za to,że przejazdówkę miałem niepodpisaną (35 zł chyba) i nic z tym nie zrobiłem - szkoda zachodu za taką kwotę, ale w Twoim wypadku widzę jest gorzej. Nie chcę źle wróżyć, ale raczej nic się z tym nie da zrobić, złamałeś regulamin.

22.09.2008
20:20
smile
[3]

Mipari [ Generaďż˝ ]

Trzeba było spierdolić :)

22.09.2008
20:20
[4]

Loczek [ El Loco Boracho ]

1. Podpisałeś "mandat"?
2. Podejrzewam, że regulamin jasno mówi, że bez podpisania bilet jest nieważny, więc jeśli podpisałeś "mandat" ("" bo w prawnym znaczeniu nie jest to mandat tylko kara) to raczej nic nie zdziałasz (chyba, że chcesz sie bawić w odwołania i liczyć na łaskę urzędasów)

22.09.2008
20:21
smile
[5]

Regis [ ]

Niestety, urok posiadania biletu imiennego (i placenia za niego mniej, niz np. za bilety zwykle, czy nawet te na okaziciela) polega na tym, ze nie mozesz go nikomu odstapic. Ten warunek jest spelniony tylko wtedy, kiedy bilet jest podpisany. Takze sorry, ale nic tu juz nie urodzisz...

mowiac "Otworz!"

Spytalbym od kiedy jestesmy na 'Ty' ;)
Trzeba buractwo uczyc kultury.

22.09.2008
20:22
[6]

X@Vier455 [ Generaďż˝ ]

Nie da rady, Karta niepodpisana jest nieważna i jest to w regulaminie ZTM, więc kicha, płacisz.....

22.09.2008
20:24
[7]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Tak a'propos - ciekawe jak udowodnią, że nie była podpisana? Zdjęcie zrobili?

22.09.2008
20:26
[8]

Kijano [ Generaďż˝ ]

fresherty -> a ciekawe jak on udowodni, że go "zmusili" poprzez podpis do przyjęcia mandatu ?

22.09.2008
20:28
smile
[9]

Lt.Matts [ I'll write my epitaph ]

W-wa?? :)

W krk na karcie wypalają przy wyrabianiu imię i ID :P

22.09.2008
20:31
[10]

John 55 [ Konsul ]

co masz napisane na mandacie? Masz gdzieś napisane, że bilet był niepodpisany?


Matts => a masz w innym mieście metro?

22.09.2008
20:34
[11]

shadzahar [ Generaďż˝ ]

Podpisz karte i idź do ich siedziby anulować mandat - zapłacisz pewnie jakieś kilkanaście złotych - ale lepsze to niż 100 w plecy.

22.09.2008
20:38
[12]

fan realu madryt i raula [ Manolito ]

Kiedyś dostałem mandat za to, że nie miałem pieczątki na legitce. Wyjątkowo wredni byli wtedy. Raz kazali pokazac bilt, pokazałem, wszystko było OK. Potem jeszcze raz podeszli, kazali pokazac bilet, pokazałem, ale baba kazała pokazac legitymacje (obok siedzieli znajomi, im nie kazałą pokazaywac jej mimo iż mieli te same bilety (tańszy miesięczny dla uczniów)). 75 zł do zapłacenia było. Na szczęście poszedłem do szkoły od razu podbic legitke i płaciłem tylko 5,50 zł. Co jeszcze śmieszne kanar powiedział w autobuise, że jak będę miał podpisaną legitymację to tylko 5 zł będę płacił i na tyle sie przygotowałem, a w MZK okazało się, że lekko zaokrągliła tą sumę i zabrakło mi 50 gr. Babka w MZK z wyni swojej durnej koleżanki z pracy musiała z pałych dwóch dych wydawac, a drobnych miałą niewiele.

22.09.2008
20:38
[13]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Kijano -> Kwestia tego co na mandacie jest. I czy faktycznie podpisał.

22.09.2008
21:14
[14]

K4B4N0s [ Filthy One ]

John55-->Zaznaczony punkt "niewazny bilet".

shadzahar-->Wlasnie o cos takiego mi chodzilo. Bede probowal, ale chce wiedziec czy ktos z was ma takie doswiadczenia z tym sposobem anulowania.

Faktem jest, ze niestety podpisalem.

22.09.2008
21:15
smile
[15]

xanat0s [ Wind of Change ]

A Wałęsa mówił, żeby nic nie podpisywać!

22.09.2008
21:18
[16]

Loczek [ El Loco Boracho ]

K4B4N0s: shadzahara nie słuchaj bo bzdury opowiada. W takim wypadku każdy kto dostanie mandat mógłby sobie kupić miesięczny, podpisać i iść pokazać.

Jeśli podpisałeś mandat to nie zostaje ci nic innego niż:

a) zapłacić kare
b) pisać odwołania (biedny student, uboga rodzina, ledwo uzbierałeś na bilet i z radości że masz pierwszy w życiu bilet miesięczny zapomniałeś go podpisać)
c) mieć nadzieje, że nie będą dochodzić kary na drodze sądowej przed upłynięciem roku (po roku roszczenia wynikające z umowy m/y przewoźnikiem a pasażerem wygasają) - małe szanse (chociaż zależy od przewoźnika. W moim mieście kantują ludzi na karach i mniej zorientowani je płacą, dlatego nie kierują spraw do sądu)

EDIT:

ad. b - co ciekawe, mają chyba 2 tygodnie (nie jestem pewien) na odpowiedź, a jeśli sie nie wyrobią to wyrzucasz mandat do śmieci, bo odwołanie zostaje automatycznie uznane za rozpatrzone na twoją korzyść.

22.09.2008
21:22
[17]

K4B4N0s [ Filthy One ]

Loczek-->Wiesz, ale jest jednak wkodowana w bilet - data zakupu. Mozna sprawdzic ze bilet mialem kupiony juz miesiac wczesniej.
edit: O, to napisze odwolanie jak mowisz. Duza szansa, ze nie uda im sie rozpatrzyc. Dzieki.

Blazer-->Jak napisalem. Bede probowal.

\/Loczek-->Probowal bede.

22.09.2008
21:23
[18]

blazerx [ ]

Nie mozesz po prostu podpisac tego co masz i napisac odwolania?

22.09.2008
21:25
[19]

Loczek [ El Loco Boracho ]

K4B4N0s: tak czy inaczej pozytywne rozpatrzenie zależy wyłącznie od dobrej woli przewoźnika.

22.09.2008
21:40
[20]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Pamietaj tylko, że odwołanie o umożenie kary, bądź zmniejszenie jej, można zanieść w przeciągu tygodnia, potem nie przyjmują. Ewentualnie, jesli nic juz nie będziesz mógł wskórać, to zapłać 10 procent mandatu. Jesli w wawie funkcjonuje ten sam system co w łodzi, to 'odhaczą' Cię z listy i przestaną ścigać.

W styczniu dostałem mandat na 70 złotych, czekałem, że 'a może zapomna', zrobiło się 100 złotych plus odsetki. Poszedłem z podaniem. Odrzucili chamy jedne. Zapłaciłem 20 złotych i od tego czasu nawet ponaglenie nie przyszło. Czekam do stycznia.

22.09.2008
21:42
[21]

szymon_majewski [ Senator ]

Ja rowniez dostalem za niepodpisana karte, bo nie bylo sensu umieszczac na niej numeru legitymacjii ktora za tydzien sie zmieni.

Nic nie zaplacilem, bo wyslalem list ze sprostowaniem - na mandacie napisane bylo "Brak waznego biletu" podczas gdy moj bilet byl wazny

22.09.2008
21:44
[22]

Tosser [ Generaďż˝ ]

Zachowales sie zdeka jak ciota :)

22.09.2008
21:49
[23]

Belert [ Senator ]

Tosser:-> sie wyrazaj , ciekawe co Ty bys zrobil.Gada sie fajnie.

22.09.2008
21:50
[24]

Loczek [ El Loco Boracho ]

Tosser by wy***ał z bani kontrolerowi, bo wiadomo, że kanar to nie człowiek, kopnął potem z buta w twarz i przy poklasku i szacunku gawiedzi odszedł w blasku chwały.

22.09.2008
21:52
[25]

K4B4N0s [ Filthy One ]

szymon-->Wlasnie to planowalem, dzieki.

"ciekawe co Ty bys zrobil.Gada sie fajnie." - A no prawda. Dopiero pare minut potem pomyslalem co moglbym powiedziec i zrobic, zeby uniknac tego.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.