Rapture [ Pretorianin ]
I jak tu kupować oryginalne gry...
Niedawno kupiłem Mass effect,ale oczywiście Polska wersja nie rozpoznaje oficjalnego patcha który rozwiązuje sporo problemów jak np.stabilność gry...oczywiście cdprojekt nie ma zamiaru wydać tego patcha do polskiej wersji gry.Nie ma to jak zachęcanie do zakupu oryginalnych gier:/
.Albatros [ Konsul ]
CDP zapowiadał, że wydadzą patcha, ba, nawet spolszczą BDtS... nie wiadomo tylko kiedy.
Krala [ ]
To prawda, wydawcy często lecą sobie w kulki, nie jest to jednak usprawiedliwieniem, aby można było kraść.
legrooch [ MPO Squad Member ]
Pirat = złodziej. Krótka piłka.
l3miq [ Konsul ]
Srak, k***a. Jak ci nie pasuje to nie graj.
Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]
Wydali tyle kasy na gwiazdorską obsadę do Mass Effect, że już im się budżet na tą grę całkowicie wyczerpał i nie mają za co lokalizacji łatek robić :P. No cóż począć. Może wydadzą Mass Effect - Edycja Rozszerzona, lub Złota Edycja i wtedy będzie ok? :>
Rapture [ Pretorianin ]
Gdzieś czytałem że cdprojekt nie ma licencji na patcha więc możliwe że nigdy nie wyjdzie
provos [ Clandestino ]
Pirat = złodziej. Krótka piłka.
Złodziej? Gorzej - to największa, najbardziej obrzydliwa zbrodnia. Piractwo to ZŁO gorsze od pedofilii, nekrofilii, satanizmu, kanibalizmu i ludobójstwa.
Blugkolf [ Pretorianin ]
Dlatego ja kupuję np. w Direct2Drive.
cioruss [ oko cyklopa ]
nastepnym razem kup oryginal + slownik (w miare potrzeby). wyjdzie taniej, szybciej i jeszcze cos z tej zabawy wyniesiesz.
Krala [ ]
provos -> czy Twoja forumowa egzystencja naprawdę musi się ograniczać tylko do publikowania zwykle niezbyt udanych ironii na różne tematy? Mógłbyś czasem wnieść coś od siebie poza postami w stylu "Ziemia jest okrągła? Jasne! I kwadratowa! I trójkątna", bo żal tyłek ściska jak się taką - za przeproszeniem - z dupy ironię czyta w każdym Twoim poście. Żeby ona się jeszcze jakoś do rzeczywistości miała...
provos [ Clandestino ]
Jaka ironia? Zbrodnia piractwa to śmiertelnie poważna sprawa.
St.Priest [ Centurion ]
Nie jest zle. Najgorszym moim zakupem była gra The Club. Wysyp do windy non stop - nigdzie nie znalazlem rozwiazania problemu. Zostalem z gratisowa koszulką.
STALKER ostatni - w moim przypadku niegrywalny do momentu wydania patcha (jakis tydzien). Czasami potrafie zwatpic i zastanowic się nad czasami gdy jako gowniarz smigalem na gielde po piraty. Teraz jest to dla mnie raczej nie do pomyslenia.
A do Stalkera dostalem torbę płocienna gratis. Klątwa dodatków?
Krala [ ]
provos -> to nie jest juz piractwo, to jest zwykle cwaniactwo, cecha (chcialbym powiedziec narodowa, ale nie podoba mi sie to pierdzielenie, akurat uwierze, ze gdzie indziej jest inaczej) ludzkości, jakże wygodna. "Mandatu nie zapłacę bo pier** policję, do kościoła nie idę, bo ksiądz sam grzeszy, gier oryginalnych nie kupię, bo mnie nie dopieszczają". A proszę cię, z takim podejściem daleko nie zajdziemy.
provos [ Clandestino ]
A proszę cię, z takim podejściem daleko nie zajdziemy.
No nie wiem, znam mnóstwo ludzi, którzy z takim podejściem zaszli całkiem daleko - przynajmniej w kwestii gier. Zawsze mieli wszystkie nowości i brak dylematów, czy kupić tę grę czy inną, albo czy w ogóle grę a może coś innego.
St.Priest [ Centurion ]
Krala---> ja bym wyjął ze zdania Kościół, to jest juz inna sprawa;]
Krala [ ]
provos -> może i tak, ale przez to nie wiedzą co to znaczy naprawdę przejść jakąś grę (dziewięć razy przeszedłem pierwszego Baldura, kto da więcej :D). Zresztą to kwestia nastawienia, ja nie gram wiele, ale jak już jakaś gra mi się spodoba, to idę do sklepu, płacę kaskę i czuję się równie ekskluzywnie jak kupując dobry alkohol :). Jak ktoś woli, żeby jego życie było jedną, wielką podróbką, to jego sprawa.
Myślę, że jakbyśmy zaczęli ich nazywać "biedakami" zamiast "piratami", to oryginalne gry zyskałyby na notowaniach jakieś dodatkowe 50% :).
Dayton [ Senator ]
Swoim skromnym daniem uwazam, ze w lepszej kondycji sa piraty z neta niz poslkie przekladki gier... Dystrybutorzy robia to na odpie***, nie ma patchy, albo sa i czasami maja dodoatkowe bledy jak w total warze, gdzie byly patche na patcha :) nie mowiac juz ze na stronie wydawcy nie da sie sciagmnac polskiej wersji patcha do total watr, bo link nie dziala, a gosc z obslugi wpiera mi ze mam sobie zessac angielskiego patcha !
Powiedzialem juz sobie - ngdy wiecej nie kupie nic spolszczonego.
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
Krala--> "gier oryginalnych nie kupię, bo mnie nie dopieszczają"
Akurat wydawanie patchy nie nazwałbym rozpieszczaniem ale obowiązkiem..
Belert [ Senator ]
1.Pirat to pirat- jestes zlodziejem.
2.Polska wersja troche ulatwia jak ktos slabo zna angielski.
3.Ze robia na odpie.... to juz specyfika polska ,kasa i brak konkurencji powoduje u gosci olewajstwo totalne.Ale przyjdzie czas ze to sie bedzie musialo zmienic .
ekhm ...kiedys...