Look@$ [ Pretorianin ]
Prawdomówność reklam.
Ogólnie jestem spokojnym człowiekiem, ale ostatnio coraz bardziej "rośnie mi żyłka".
Nie mam zamiaru teraz dyskutować nad tekstami typu "najlepszy smak" czy "lepszych nie ma", bo tego nijak się zbadać/sprawdzić nie da. Chodzi i o co innego.
Załóżmy, taka reklama srajtaśmy Velvet. Prawda, długie te rolki, ale o tym, że papier jest cienki jak tyłek węża, to już nikt o tym nie raczył wspomnieć. :) Bo i po co? Podkreślimy zalety, a wady ukryjemy. A potem będziemy tarzać się w forsie tych głupków, którzy te chwyty kupili.
Jakieś dwa miesiące temu pewna sieć hipermarketów zareklamowała się kolekcją rowerów, dając na główny plan rowery za 350 zł z amortyzowanym przednim widelcem. Oczywiście info o amortyzatorach starannie pogrubili i podkreślili jak tylko się dało. Ale to, że jest to praktycznie tylko osłona od amorka, a w środku albo nie ma nic, albo jest jakieś koreańskie plastikowane gówienko (no ja was proszę, docisnąłem lekko ręką kierownicą do ziemi i już przód cały leży), to o tym też oczywiście nie wspomnieli. Bo po co?
A reklamy telewizorów LCD bliskowschodnich firm za paręset złotych to już dla mnie porażka totalna...
Podobno teraz jest jakiś nakaz na firmy reklamowe, by ich reklamy mówiły samą prawdę. Skoro tak, to czemu w reklamie już w/w Velveta jest zwrot "Nigdy się nie kończy"? ;)
Mam jeszcze więcej takich przykładów (proszki do prania, płyny do naczyń, okien, produkty spożywcze...), ale nie będę was już zanudzał.
Podsumowując - reklamy są dla zwykłych głupków, którzy bez problemu wszystko łykają. Problem tkwi w tym, że dopóki takie głupki na tym świecie będą, te i podobne reklamy nie znikną.
Wiem, ameryki nie odkryłem, ale do cholery, wyżalić się musiałem. ;)
Attyla [ Flagellum Dei ]
Jest trochę takich, co to twierdzą, że prawdy nie ma. Nawet na tym forum. Dla nich zatem nie ma żadnego problemu. Nie ma prawdy, więc nie ma i jej zaprzeczenia - kłamstwa. Ergo reklama - nawet jeżeli jest najbardziej kłamliwa nie podlega ocenie według kategorii dobra i zła, prawdy i fałszu.
Niestety, do tej pory nie dowiedziałem się od żadnego z tych "geniuszy", Czym jest ich twierdzenie, by można je brać na poważnie - prawdą? nie może być prawdziwe, skoro prawdy nie ma.
kapciu [ kapciem ]
"Podobno teraz jest jakiś nakaz na firmy reklamowe, by ich reklamy mówiły samą prawdę."
<------
A ja słyszałem, że za bajerowanie lasek można dostać 5 lat :P
Co do tematu rzetelności reklam. Na tym polega reklama - prezentacja walorów produktu. I chociaż nie oglądam tv (nie mam telewizora) i nie wiem jak to teraz wygląda to jasna jest dla mnie ta zasada.
Wiadomo, że pojawiają się ściemy ale inteligentny klient jest je w stanie wychwycić. Po za tym pozostaje internet i opinie 'podwórkowe'.
Weźmy na przykład reklamującego się GOLa. Zachęcając klientów do swojego serwisu nie będą przecież wspominali o aktualności materiału prawda? ;)
EDIT
Attyla - zapomniałeś dodać, że ty mówisz tylko i wyłącznie prawdę mając zawsze racje po swojej stronie.
AvengerXXX [ Konsul ]
Mnie strasznie denerwuje ta reklama "Pur Extra"!!!
1 grosz=1 kropla=15 talerzy
To jest po prostu żałosne, żeby jedną kroplą umyć 15 talerzy!
To aż żal!
EwUnIa_kR [ Legend ]
dobre produkty nie muszą się reklamować.
powiadamiają tylko "o swoim istnieniu"
Grzesiek [ www eRepublik com PL ]
Ja tam na tę srajtaśmę nie narzekam ;)
kapciu [ kapciem ]
AvengerXXX -- przypomniałeś mi dowcip
Facet na stacji benzynowej pyta pracownika: ile kosztuje kropla benzyny?
- ee, no nic - odpowiada zdziwiony.
A to proszę mi do tamtego czarnego fiata 30 litrow nakapać :p
caramucho [ Konsul ]
Czyżby papier skończył się w krytycznym momencie że taka frustracja?
a tak bardziej poważnie ostatnio byłem w sklepie Bergsona i stał tam rowerek, niestety sprzedawca który prezentował mi plecaki zahaczył o niego i rowerek przewrócił się na posadzkę w efekcie czego padało rozsypało się w drobny mak. Reakcja gościa: "K***a ja p***dole i to ma być rower wyczynowy!" Placaka profilaktycznie nie zakupiłem :)
AvengerXXX [ Konsul ]
kapciu--> Dobre!
dj_janasek [ Cesarz ]
W pewnym sensie racja :P
HeadShrinker [ Generaďż˝ ]
Heh
Reklama będzie nam już chyba zawsze towarzyszyć. Tzn jeśli dwie firmy sprzedają produkty, które są prawie jednakowe - to więcej sprzeda ten, który swój zareklamuje.
Jeśli obydwie firmy reklamują swój produkt (zakładamy, że produkty są prawie jednakowe) to każda z nich będzie podkreślała takie cechy swojego produktu, jakich nie posiada produkt konkurencji - szczególnie debilnie wygląda to przy reklamach: pasty jedna ma mikrogranulki - druga ma wyciąg z jojob/or whatever - trzecia wybiela zęby - czwarta zna język migowy. W sumie wystarczyłaby sama nazwa 'pasta do zębów' ale jak widać nie wystarcza;)
Poza tym - reklamy są tak wszechobecne, że nie jesteśmy w stanie się bez nich obyć (nie mam tu na myśli reklamy dosi/etc) szukasz informacji na temat jakiegoś produktu i wchodzisz na stronę www, na której są informacje? właśnie 'padłeś ofiarą reklamy'. Znajomy pochwalił nowe auto, które kupił? Yup - marketing szeptany. W sieci rozprzestrzeniają się 'dziwne' informacje dotyczące jakiejś firmy? Yup marketing wirusowy. Bez reklamy 'se ne da'
Przykład? Kampania wyborcza (czyli szeroko pojęty marketing polityczny) - wyobraźmy sobie wybory BEZ żadnej kampanii. żadnych bilboardów/spotów/plakatów/ulotek/kownencji/wieców/informacji na temat polityków w mediach. Wyobraźmy sobie, że wszystkich informacji na temat partii człowiek musi szukać sam - nikt mu ich nie podsunie ani znajomy/ani nikt inny. Tzn chcesz się czegoś dowiedzieć? dzwoń do kandydatów - szukaj w necie. Teraz wyobraźmy sobie frekwencje wyborczą w kraju w którego statystyczny mieszkaniec czyta 0,5 książki rocznie (wliczając w to podręczniki/lektury szkolne) oraz w którego 95% mieszkańców NIE WIDZI bezpośredniego związku między polityką a sytuacją w kraju (wyniki były chyba CBOSu z 2006 roku)
Tak więc niestety bez reklamy się nie da;) co prawda nie usprawiedliwia to debilnych pomysłów marketingowców zarówno tych od 'zwykłych reklam' jak i spin doktorów (pozdrowienia dla kamińskich-bielanów-tymochowiczów-i be barbaro) jedni usiłują nas przekonać do tego, że ich pasta jest najlepsza - a drudzy do tego, że racje ich kandydatów są 'najmojsze' ;)
Pilotiusz [ Konsul ]
Look@$ --> zazdraszczamy, wspolczujemy i wpisujemy miasta??
pablo397 [ sport addicted ]
"Podobno teraz jest jakiś nakaz na firmy reklamowe, by ich reklamy mówiły samą prawdę."
<------
A ja słyszałem, że za bajerowanie lasek można dostać 5 lat :P
kapciu --> to gdzie za te bajerowanie lasek mozna dostac 5 lat?
dziecko neostrady xP [ Milk Makes Electricity ]
nie ma czegos takiego jak prawdomownosc reklam;p
HeadShrinker [ Generaďż˝ ]
Ten artykuł generalnie rzecz biorąc niczego nie dowodzi. Ok pogonili kilka firm za kłamstwo. Ale wystarczy popatrzeć na reklamy kredytów w których deklarowana (wielką czcionką na plakacie) stopa procentowa za cholerę nie zgadza się z rzeczywistą - (malutkie litery na dole plakatu, albo w ogóle nie ma o tym wzmianki) Ktoś ich (tzn banki) za to goni? nope.
Insza inszość to fakt, że kary, które te firmy muszą zapłacić stanowią pewnie malutką część zysków jakie przyniosły te kampanie reklamowe ;)
pablo397 [ sport addicted ]
HeadShrinker --> no dobrze, ale tam chodzi o to, ze nawet tego drobna czcionka w tej reklamie nie bylo :)
no ale fakt faktem, te drobne czcionki zniechecaja i irytuja czlowieka - bankomaty za darmo (przy minimalnych obrotach 1600zl) czy lokata 8% (w stosunku 24 miesiecznym - sic!)
ale co zrobic - zostaje nie ogladac tylko telewizji...
HeadShrinker [ Generaďż˝ ]
:D
Obawiam się, że to nie wystarczy - reklama teraz jest wszędzie niestety. Natomiast na pewno nie zaszkodziłoby ludziom, gdyby trochę się zastanowili nad tym czy super okazja (kupna auta, wzięcia kredytu, podpisania umowy długoterminowej) jest rzeczywiście super okazją. Nie namawiam tu do 'tęgiej rozkminy' nad 'ofertami' podczas kupna chleba - ale przy kupnie auta, lub przy próbie wzięcia kredytu taka refleksja może być co najmniej przydatna ;) A co do telewizji to prawie w ogóle jej nie oglądam;)