GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

MILITARIA: Kantyna oficerska # 44

11.09.2008
20:27
[1]

Lim [ Legend ]

MILITARIA: Kantyna oficerska # 44

Oto nadeszła czterdziesta czwarta odsłona wątku dla wszystkich zainteresowanych historią wojskowości, współczesnymi armiami, militariami, modelarstwem, literaturą wojenną i wojskową, grami związanymi z wojskiem i wojną oraz filmami o tej tematyce.
Wszystkie tematy okołomilitarne i całkiem pozamilitarne również mile widziane.

Poprzednia część - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7543040&N=1



MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
11.09.2008
20:35
[2]

Lim [ Legend ]

Kartka z kalendarza
Dzisiaj przypada 7 rocznica ataku terrorystycznego na World Trade Center.
Reperkusje tych tragicznych zdarzeń są dalekosiężne a Polscy żołnierze wraz z wojskami sojuszników stacjonują w Iraku i Afganistanie. Ktoś mógł przewidzieć podobny bieg wydarzeń przed dniem 11 września 2001 roku?


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
11.09.2008
20:53
smile
[3]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Kto nie wie, niech się dowie, że w ostatnich dniach w programie National Geopraphic o godzinie 20.00 można spotkać cykl "Opowieści frontowe" ze WSPANIAŁYM kolorowym i kolorowanym materiałem filmowym.

11.09.2008
21:27
[4]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

Lim --. tyle jest ciekawych wydarzen zwiazanych z 11 wrzesnia a Ty wybierasz mistyfikacje, byc moze najwieksza z mozliwych ? Amerykanie zrobili to Amerykanom, wiedzac doskonale do czego zmierzaja - Irak i Afganistan byl zaplanowany :)

1932 - Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura zginęli w katastrofie lotniczej na Śląsku Cieszyńskim.

1939 - Mszczonów odbity nocnym atakiem 31 pułku Strzelców Kaniowskich, którymi dowodził ppłk. Wincenty Wnuk (choc akurat to wydarzenie mialo smutne repekusje dla samego miasta)

Pozdrawiam

11.09.2008
21:56
smile
[5]

Lim [ Legend ]

Ubi ---> kto wie, kto wie ;)
Co natomiast wiadomo raczej na pewno - że za naszego życia o tym się nie dowiemy, tak by z całą pewnością tą tezę przyjąć lub stanowczo odrzucić. Wcześniej na rozwikłanie czeka zagadka ataku na Pearl Harbor, śmierci Generała Sikorskiego, prezydenta Kennedyego itd. itp.

Olivier ---> dobrze że przypominasz, niech to będzie nowa/stara świecka tradycja
11 września warto zobaczyć:
Nathional Geographic
20:00 Opowieści frontowe El Alamein
20:30 Opowieści frontowe Afryka Północna
Powtórka obu programów o 02:00, zdążę nastawić programator ;)
Spóźniliśmy się na Bitwa o Krym z cyklu Pola Bitew na Discovery - choć ten program jest powtarzany dość często i mam go chyba gdzieś na płycie.

doctore16 ---> cena dość wygórowana, choć może nie dla kolekcjonera. Podobnych pamiątek szukać można nie tylko na allegro. Wrześniowe, rocznicowe imprezy są świetnym miejscem na znalezienie cennych suwenirów, choć i tam ceny bywają komiczne i kosmiczne
a właśnie panowie oficerowie, jak tam rekonstrukcje bitewne w okolicach waszych kwater?

Fotka z kramiku 1001 i 1 drobiazgów z pola bitwy pod Krojantami.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
11.09.2008
22:33
smile
[6]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Co do dzisiejszej rocznicy. Ponad wszystko uwielbiam pompatyczne kino w Hoolywodzkim wydaniu, przy niektórych produkcjach naprawdę łatwo odlecieć w zupełnie inną rzeczywistość wykreowaną zaledwie na kinowym ekranie. Jeżeli zastrzelono prezydenta USA i sprawcy do dziś są nieznani, to w tym kraju wszystko jest możliwe.

12.09.2008
12:12
smile
[7]

Ward [ Senator ]

dawno już wiadomo że wszystko to zasługa największego narodu na ziemi , zjednoczonego w misji przewodzenia wolnemu światu , chociaż poszatkowanego etnicznie i wyznaniowo jak kapusta na bigos
perl harbor , keneedy , 11 września albo mniej krwawe przedsięwzięcia i wynalazki jak lot na księżyc i coca-cola - to wszystko bardziej albo mniej zasługa samych amerykanów , albo coś wymyślili do czegoś doprowadzili albo czegoś ''przypadkowo'' nie dopilnowali , tylko generał Sikorski idzie prawdopodobnie na konto innych anglosasów ;->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
12.09.2008
18:47
[8]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Znamienne, że przez długie lata historiografia atak na Pearl Harbor uznawała za niespodziewany i zaskakujący, dopiero w ostatnich latach po odtajnieniu szeregu archiwów amerykanskich z przeterminowaną klauzulą tajności, okazało się że atak był spodziewany przez wywiad, ignorancja o takiej skali w 1941 roku nie leżała już raczej w amerykańskiej naturze. Nie może być przypadkiem to, że dwa lotniskowce w ciągu tygodnia przed atakiem opuściły w tajemnicy bazę (o czym Japończycy nie wiedzieli) z mało ważnymi zadaniami.

12.09.2008
19:17
[9]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Dobra, skończcie te spiskowe teorie, bo Ward tylko tym się żywi :P.

We wtorek zakupiłem sobie w Pelcie (księgarnia militarystyczna w Warszawie) coś wielce ciekawego. W zasadzie nie zwróciłbym na to normalnie większej uwagi, bo zwykle przeglądam pozycje "Militarii" i "Kagero", ale w ten wtorek spojrzałem też i na inną półkę. Pisemko to ma formę broszurki i jak sądzę jest to jednonumerowe pismo :(. Nazywa się to "Czołgi lekkie w Wojsku Polskim", ale nie ono jest najważniejsze. O wiele bardziej ciekawszy jest dodatek - wydany na nowo (reprint) "Regulamin Broni Pancernej Czołgi Lekkie - Walka" z 1938r.

Kto chce sobie trochę zrozumieć polskie walki pancerne z września 1939r. - szczerze polecam.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Wozu
12.09.2008
19:32
[10]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

do Pelty już nie wchodzę, chociaż mieszkam blisko - jak mam pieniądze, to wszystkie wydam, a jak nie mam - to później jestem chory - więc unikam ;-)

12.09.2008
19:39
[11]

Xarexon [ Konsul ]

siema :P


ostatnio założyłem wątek https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8102861 i nie otrzymałem odpowiedzi :]

gdzie są takie licea ? jakie są wymagania ? jest internat ? są później jakieś korzyści z przynależności do takiego liceum?


google zaliczone i nic ...

12.09.2008
21:19
[12]

Ward [ Senator ]

Wozu - i teorie i powody do ich tworzenia nie rodzą się same , tylko przychodzą z kraju coca-colą i masłem orzechowym płynącego ;->

Xarexon - podepnij się pod ten wątek


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
12.09.2008
21:54
[13]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Ward ---> wolisz kwas chlebowy i łój? :-)





12.09.2008
22:34
smile
[14]

Ward [ Senator ]

Bodokan - może i wolę coca-cocę , jest tańsza od WD40 a ma zastosowań wiele
ale często i gęsto wystarczyć musi to co skapnie z pańskiego stołu :->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
12.09.2008
22:37
[15]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wozu - też to kupiłem, tyle że w Historytonie :)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - el f
12.09.2008
23:13
smile
[16]

Ward [ Senator ]

i powie ktoś że młodziany z forum nie mają patriotycznego ducha i że nie znają dobrze historii?
A wojska radzieckie? niewyszkoleni, ze słabym sprzętem, ale liczebnością wygrali.

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8173354&N=1

13.09.2008
20:23
[17]

Lim [ Legend ]


Na Discovery Civilisation rozpoczyna się film poświęcony zatopieniu przez radziecki okręt podwodny statku Wilhelm Gustloff. To katastrowa o skali przerażającej, choć nie tak nagłośniona jak choćby zatonięcie Titanica. 10 tysięcy ofiar to kropla w morzu (momen omen) strasznej wojennej statystyki, nie robi po latach takiego wrażenia na czytelnikach i widzach? Jak do tego doszło wiemy z grubsza wszyscy, warto zapoznać się z tym interesującym materiałem i dowiedzieć jeszcze więcej.

Dla zwolenników sobotnich rozrywek innego typu, dobra wiadomość - powtórka jeszcze dzisiejszej nocy o 02:00 ;)

Dzisiaj odbyła się inscenizacja odsieczy wiedeńskiej, pamiętacie panowie o dacie 12 września 1683 roku? Austria odwdzięczyła się pięknym za nadobne w 1772 roku przystępując wraz z Rosją i Prusami do I rozbioru Polski.
jak potoczyłyby się losy Europy gdyby Sobieski nie przybył na czas z odsieczą?
Turcja stanowczo odmówiła uznania rozbiorów Polski, bynajmniej nie z sympatii do Lachów, aleee...


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
13.09.2008
22:58
[18]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

dnia dzisiejszego na polach niedaleko pewnego Kaszubskiego miasta odbyla sie wielka bitwa ;-))


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - U-boot
13.09.2008
23:04
[19]

U-boot [ Karl Dönitz ]

przy pomocy uzbrojenia -->
oddzialy wermachtu, waffen ss i ich sojusznikow dokonaly masakry wojsk slowianskich :-))

a tak na powaznie
jesli macie mozliwosc gry - grajcie w paintball !! cudowna sprawa !!

Pozdrawiam

p.s.
Lim --> Gustloff --> zasluzyli na to, zbyt wielu wojskowych tam bylo, o wczesniejszej dzialalnosci mojej U-bootwaffe nie wspomne :-)
na cala odsiecz wiedenska miala tylko negatywny wplyw na Marysienkie, bidula nie mogla sie czesto myc ;-D


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - U-boot
17.09.2008
07:46
[20]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

17 IX 1939 - wielki ZSRR wykazal sie w dniu dzisiejszym daleko idaca przezornoscia
zajal wschodnie tereny burzuazyjnej Polski, tworzac tym samym znakomity bufor, ktory za dwa lata ocali Kraj Rad - wszak Niemcy byli od Moskwy raptem kilka krokow (bodajze 80km od centrum i 20 od rogatek)

Pozdrawiam

17.09.2008
09:13
[21]

caramucho [ Konsul ]

Co przedstawia to zdjecie i co ma współnego z nazistami :>


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - caramucho
17.09.2008
09:40
[22]

el f [ RONIN-SARMATA ]

caramucho - zapewne jakies święto pułkowe Podhalańczyków.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - el f
17.09.2008
09:52
smile
[23]

caramucho [ Konsul ]

Oczywiście 2płk w Sanoku łudziłem się że ktoś sie nabierze i wygłosi tyradę o spotkaniach towarzyskich na szczeblu międzypaństwowym.

Swastyka jest jednym z najstarszych symboli obok koła życia i nie tylko w Polskich górach występuje ale także np. w Tyrolu stąd też zapewne traktowano górali jako "rasę wyższą".

Jak ktoś się interesuje etnologią albo jest z gór może coś więcej opowie.

17.09.2008
20:14
[24]

U-boot [ Karl Dönitz ]

na zakonczenie dnia jeszcze jedno info -->
o rocznicy przypadajacej dnia dzisiejszego

Pozdrawiam

p.s.
a mialo byc tak pieknie :-))


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - U-boot
17.09.2008
21:15
[25]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Kolejna tragiczna bitwa z polską ofiarą, a wynikiem była jeszcze większa ludzka tragedia skazująca herozim żołnierzy na wieloletnią niepamięć, a wybitnego żołnierza na haniebne potraktowanie i ciężki powojenny los.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
17.09.2008
22:12
[26]

el f [ RONIN-SARMATA ]

No, heroizmu polskim spadochroniarzom chyba nikt nie odmawiał, jedynie z Sosabowskiego Angole zrobiły kozła ofiarnego... przeciez wielki Monty nie mógł się mylić...

17.09.2008
22:31
[27]

Trael [ Mr. Overkill ]

No, heroizmu polskim spadochroniarzom chyba nikt nie odmawiał, jedynie z Sosabowskiego Angole zrobiły kozła ofiarnego.

Już abstrahując od tego czy zwalając winę na Sosabowskiego "nikt nie odmówił heroizmu polskim spadochroniarzom" (jak by nie było Sosabowski był polskim spadochroniarzem). To zarówno Monty i Browning wyrażali się niepochlebnie o działaniach całej brygady. Więc kozłem ofiarnym stali się wszyscy polscy spadochroniarze biorący udział w akcji. Oczywiście najbardziej dostał Sosabowski bo był dowódcą brygady.

Cytat z pewnej strony www:
To try and deflect blame away from their own failings, British commanders ensured that the Polish Brigade became a convenient scapegoat. Montgomery wrote to CIGS and reported that the Poles "fought very badly and the men showed no keenness to fight", and he declared that he did not want them under his command and suggested they be sent to join other Poles in Italy.



Btw. W temacie Polaków pod Arnhem jest ciekawa książka: G. Cholewczynski "Rozdarty Naród"

17.09.2008
23:23
[28]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Ale przecież już nawet w TV trąbią o tym, że to był błąd Montiego. Ponoć jedyny w jego karierze. Chodzi mi o kanały historyczne TV. Wiadomo, że sie pomylił, ale o tym mówią źródła i teraz nawet zwykłe programy w kanałach historycznych. I o tym było wiadomo od "zawsze", że to był błąd - sztaby dały dupy.

17.09.2008
23:33
[29]

Trael [ Mr. Overkill ]

To, że brytyjskie dowództwo dało d*** było wiadomo. Jednak oprócz tego co się mówi są także "oficjalne" informacje. Czyli to co znajduje się na papierze w różnego rodzaju raportach itd. Więc jeśli Monty napisał, że operacja była sukcesem w 90% a wszystkiemu winni byli Polacy. To tak było. Oczywiście raportów o stratach, osiągniętych celach, sukcesach i porażkach się nie oszuka, ale Monty mógł przedstawiać swoją wizję do póki miał coś do powiedzenia. Po wojnie nikt się nad tym nie zastanawiał bo było to czasy zbyt "świeże" dla historyków. Po pewnym czasie było jasne, że Monty sobie a prawda sobie. Pojawiła się literatura na ten temat, opracowania, pamiętniki itd. Tylko Polacy nie doczekali się rehabilitacji, bo byliśmy mało znaczący a po drugie byliśmy po przeciwnej stronie kurtyny.

17.09.2008
23:41
[30]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

No właśnie chodzi o to, że nawet oficjalne źródła zachodu, przyznały się do błędu Montiego...

18.09.2008
00:09
[31]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Przecenianie roli Polaków w poszczególnych wydarzeniach historycznych to już taka nasza cecha narodowa. Nie może być winny drugoplanowy aktor, że film ogólnie mówiąc nie wypalił. Polacy zbytnio Montgomeryego w bitwie i po zbytnio nie zajmowali, nie omieszkał conajwyżej zgryźliwie podsumować kto, jak i dlaczego spartolił jego "genialny" plan, a kto, jak i dlaczego nie omieszkał zreferować mu Browning, dziwnie jednak skupiono się na realizacji, a nie idiotycznie zaplanowanych szczegółach średnio sensownego planu. Wyszło, że na miejscu winni byli m.in Polacy, a głównie winii pewno dlatego, że 1. BPD po prostu już fizycznie nie było. Więcej w tym było nerwów i emocji niż faktów, bo przed bitwą Sosabowski ceniony był wysoko, a po jak najgorzej, raczej przez ciągłe uzewnętrzniane własne zdanie przechodzące w nieubordynacje na granicy nieposłuszeństwa, no ale facet gdyby był owieczką to pewno nie byłby tym kim był.

18.09.2008
00:50
[32]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Ale tu nie chodzi o film "O jeden most za daleko", tylko o fakty. Ostatnio na pewnych kanałach w kablówkach, są puszczane filmy, w których otwarcie sie mówi o błędzie Montiego - ponoć jedynym, jeżeli chodzi o tą operację. To już jest udowodnione i nie wymaga dalszych spekulacji. Oczywiście, największą ofiarę ponieśli zwykli żołnierze, ale to norma i nie wymaga chyba większej dyskusji.

18.09.2008
16:48
smile
[33]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Metafora. Nie mylić z amforą, ani kamforą. Nie mogłem się powstrzymać.

18.09.2008
22:27
[34]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

kolejny dzien pelen historycznych wydarzen prawie za nami :))
jeszcze tylko Wisla dostanie lanie i mozna isc spac (Lech juz pokazal co umie :-P)

Wczoraj nasi spadochroniarze mozna rzec zaczeli tracic swego dowodce, ktory ich stworzyl !!

a dzis mlody kapitan, uratowal okret przed internowaniem i uciekl bez map, bez dowodcy (ciezko chorego ze strachu) do Anglii, gdzie walczyl az do ..... konca swego, choc negatywnie byl nastawiony do kierownictwa MW

inni dowodcy - starsi stazem - na trzech okretach nie podjeli takich dzialan ? Morale, ktore mialo byc wysokie raczej takowe nie bylo.

bitwa pod Bzura skonczona, niestety bez szczesliwego konca, do Lublina weszli Niemcy

Jednak jest cos, co czyni ten dzien wyjatkowy - urodzila sie ta oto pani --->

Pozdrawiam


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - U-boot
18.09.2008
22:39
smile
[35]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Przy okazji. Czy to nie piękne, że wciąż żyją wśród nas wielkie autentyki (bo nie legendy) kina? Rocznik 1916.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
18.09.2008
22:40
smile
[36]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

"Ścieżki Chwały" według mnie najlepszy film wojenny:)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
18.09.2008
22:46
[37]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Czy ktoś nagrywa "Frontowe opowieści"? Ja nie mam takiej możliwości - zwrócę wszelkie koszty :-)

18.09.2008
22:49
smile
[38]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

We Francji od pół wieku wciąż obowiązuje zakaz wyświetlania tego filmu.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
18.09.2008
22:57
[39]

Trael [ Mr. Overkill ]

We Francji od pół wieku wciąż obowiązuje zakaz wyświetlania tego filmu.

Dziwisz się? Z resztą my Polacy nie lepsi. Pokazuje to przykład ostatniej szarpaniny w sprawie filmu o Westerplatte.

18.09.2008
23:02
[40]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Oli --> jako, ze nie znam tego filmu a w necie nie szperalem, mam pytanko - o czy to film, iz jest tam wyklety ??

Bodokan -> ja nie nagrywam

Trael --> film o Westerpatte powinen promieniowac patriotyzmem, oczywiscie wedlug mnie, po co wyciagac pijackie ekscesy, itp ? czemu to ma sluzyc ??

18.09.2008
23:14
[41]

Trael [ Mr. Overkill ]

film o Westerpatte powinen promieniowac patriotyzmem, oczywiscie wedlug mnie, po co wyciagac pijackie ekscesy, itp ? czemu to ma sluzyc ??

Ujmę to tak. Jak w Hollywood się nakręci film z flagą w tle. To wszyscy u nas narzekają, ale filmy bez flagi są dobre. Zaś jeśli w Polsce się nakręci film gdzie nie ma legendarnego bohaterstwa, dumy i honoru to skandal, chała i anty-polskość. Dobrym przykładem może być Wajda (choć go nie lubię) to do tej pory chyba mu nie wybaczono za "Kanał". Film dobry bo pokazujący ludzi a nie stalowych herosów. Czemu mógłby służyć taki film? Temu żeby obejrzeć w końcu dobrą polską produkcję wojenną. Bo tych z bohaterskimi żołnierzami polskimi, radzieckimi, ak* to było trochę kręconych w PRL.

*niepotrzebne skreślić

18.09.2008
23:16
[42]

caramucho [ Konsul ]

U-boot ---> to są fakty czy wyssane z palca urojenia scenarzysty?

Czytałem książke Borwowiaka i jeśli coś można komuś zarzucić to głównie Sucharskiemu ale jak w filmie mają być takie ekscesy jak podali we Wprost to ja dziekuje za takie kino.

Trael --> akurat Kanał jest bardzo dobrym filmem w przeciwieństwie do Katynia. Co do filmów z flagą w tle i bez Amerykanie też mają swoje świetości których z szacunku nie odbrązawiają.

18.09.2008
23:18
[43]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

No i owszem. Tak więc w czasach szybkiej konsumpcji popkultury przeciętny widz dowie się, że u boku Anglików w czasie bitwy o Anglię latali także czechosłowaccy piloci, Polak był agentem utrudniającym złamanie Enigmy, wątpliwej reputacji Stauffenberg o twarzy Toma Cruise był bohaterem nie mniejszym niż pierwszy lepszy Ryan szeregowiec, a na Ubootach powszechny był anthitlerowski bunt. Z wyjątkiem wyjątków pokroju wielkiego "Kanału" nie dowie się, że na Westerplatte, pod Arnhem czy Monte Cassino walczyli ludzie, tam walczyły pomniki z brązu. Co innego mega pierdoły pokroju "Twierdzy Szyfrów" realizowane za ogromne publiczne pieniądze. Niedorzeczność.

Ubi. Trzeba zobaczyć. Nie warto opowiadać:)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
18.09.2008
23:24
smile
[44]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Zresztą:

18.09.2008
23:28
[45]

Trael [ Mr. Overkill ]

No i owszem. Tak więc w czasach szybkiej konsumpcji popkultury przeciętny widz dowie się, że u boku Anglików w czasie bitwy o Anglię latali także czechosłowaccy piloci,

Bo to wina świata jest, że nasz kinomatografia woli kręcić "Katyń". Z resztą o polskich pilotach filmu się nie zrobi bo jak pokazać to co robili po służbie? Raczej się nie pokaże bo to już uwłacza wizerunkowi nieskazitelnego bohatera. Chociaż jak by wcisnąć akcję tylko w czas bitwy o Anglię to można by gdzieś wywalić ten problem.

Z wyjątkiem wyjątków pokroju wielkiego "Kanału"

Wskaż mi gdzie napisałem wielki? :)

Co innego mega pierdoły pokroju "Twierdzy Szyfrów" realizowane za ogromne publiczne pieniądze.

Tu się zgadzam, pierdoła jakich mało i nie warto oglądać.

U-boot---> Nie oglądaj fragmentu, tylko załatw sobie całość. Warto zobaczyć.

18.09.2008
23:36
[46]

Trael [ Mr. Overkill ]

Edit dla ubogich :)

Oliverpack----> Zabawne jest to, że piszesz o tym jaki zafałszowany świat dostaje przeciętny widz. Stwierdzając jednak, że jeśli my pokażemy taki świat to już będzie ok. Gdyby wszystko miało być takie to nigdy nie powstały by "Ścieżki Chwały", "Pluton", "Czas Apokalipsy" itp. bo przecież nie wolno pokazywać ludzi słabych. Trzeba pokazać tak jak wszyscy bohaterów.

akurat Kanał jest bardzo dobrym filmem w przeciwieństwie do Katynia. Co do filmów z flagą w tle i bez Amerykanie też mają swoje świetości których z szacunku nie odbrązawiają.

caramucho----> Mieć mają, fakt. Problem jednak taki, że oni mają kilka a my mamy wszystkie.

18.09.2008
23:37
smile
[47]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

"Kanał" jest wielki dla mnie, chyba nie tylko:) Co do francuskiego zakazu to gwoli ścisłości część źródeł podaje, że zakaz obowiązywał do 1975 roku, część że do dziś, nie jestem francuzem więc nie wiem i podaje obie wersje:)

Trael. Nie zrozumiałeś ironii:)

18.09.2008
23:37
[48]

caramucho [ Konsul ]

Dziwi mnie że francuzi nie zakazali wyświetlania tego:

Co innego mega pierdoły pokroju "Twierdzy Szyfrów" realizowane za ogromne publiczne pieniądze.
Tu się zgadzam, pierdoła jakich mało i nie warto oglądać.


Heh nie dokońca się zgodzę. Po pierwsze dobrze że robi się jakiś serial historyczny no bo ileż można eksploatować Pancernych i Klosa. Po drugie taki serial opowiadający lekką historię też będzie miał jakiś walor edukacyjny bo być może dzieki niemu ktoś się zainteresuje historią a cięzkostrawne moralitety niekoniecznie go do tego zachęcą.
Trzy to sam serial w sobie no niestety "Twierdza Szyfrów" to nuda w sama w sobie zarówno i od strony obsady jak i rozgrywającej się akcji, ale to już inny temat.

18.09.2008
23:39
[49]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Dla mnie najbardziej miarodajne są wspomnienia jednego z żyjących żołnierzy, który tam walczył, a wypowiadał się w TV. Wiadomo, że tam byli zwykli ludzie, będący pod dużą presją, a nie jacyś święci. Ale bez przesady - nie należy szczać na własną historię - w tym wypadku - legendę. Komu to potrzebne?

I tak młode pokolenie już prawie nic nie wie o wojnie, po co jeszcze niszczyć legendę o W. Niech ten reżyser zrobi film, na przykład - o partyzantce na lubelszczyźnie. I akcja będzie i przygoda.

18.09.2008
23:42
smile
[50]

caramucho [ Konsul ]

Bodokan --> dokładnie zresztą w naszej historii pełno jest takich postaci wydarzeń będących świetnymi materiałami na dobre kino akcji nie trzeba się porywać z motyką na słońce i kręcić coś na miarę Szeregowaca z efektami a'la Wiedzmin

18.09.2008
23:45
[51]

Trael [ Mr. Overkill ]

I tak młode pokolenie już prawie nic nie wie o wojnie, po co jeszcze niszczyć legendę o W

No to trzeba nakręcić remake przygód pancernych i wozu 102. Najlepiej wychowawczo-edukacyjną wersję. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że przyszłe pokolenia w sejmie przyklepią jeszcze głupsze uchwały niż ta opowiadająca o "cudownej obronie" Jasnej Góry.
Choć mnie już nic nie zaskoczy od czasu gdy pewien studen historii mi powiedział, że jestem antypolski. Gdy starałem się go przekonać, że Monte Cassino to był wspólny wysiłek wielu narodów.

19.09.2008
00:13
[52]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Trael ---> pancerni to serial przygodowy, nikt normalny z niego historii nie będzie się uczył. Ja to oglądałem od dziecka, a jakoś komunistą nie zostałem i historię ( tą prawdziwą, mam nadzieję ) też znam. To zależy od wychowania i literatury. I chęci poznania, oczywiście.

Ale deptanie pewnej legendy jest głupie - tym bardziej, że nie mamy takich legend zbyt dużo. Bo co ten reżyser chce udowodnić? Że tam pili, walili konia i sikali? To robili, robią i będą robić żołnierze na całym świecie. Ale "W" jest pewną legendą i trzeba to uszanować. Francuzi, Niemcy, Amerykanie, Anglicy mogą sobie pozwolić na takie filmy, bo pomimo porażek, odnosili sukcesy. A my zawsze dostawaliśmy po dupie.

19.09.2008
11:42
[53]

Trael [ Mr. Overkill ]

pancerni to serial przygodowy, nikt normalny z niego historii nie będzie się uczył.

I to samo można powiedzieć o większości filmów zarówno tych z USA jak i reszty świata. Tylko widzę, że dopasowujesz te filmy tak jak ci akurat odpowiada. Jeśli przeciętny widz łyka wszystko to czemu akurat blaszanych ma uważać za bujdę?

Ale deptanie pewnej legendy jest głupie - tym bardziej, że nie mamy takich legend zbyt dużo.

W filmie miało się znaleźć kilka według niektórych "niewygodnych" scen. Temat został podłapany przez dyżurnych patriotów kraju i już się to zamieniło w deptanie legendy.

Francuzi, Niemcy, Amerykanie, Anglicy mogą sobie pozwolić na takie filmy, bo pomimo porażek, odnosili sukcesy. A my zawsze dostawaliśmy po dupie.

BS do kwadratu.

24.09.2008
00:38
[54]

Lim [ Legend ]

Rozmowy interesujące a człekowi czasu (i nie tylko) brak... przypominam więc szybko o 2 ciekawych odcinkach z dokumentalnej serii ,,Opowieści frontowe'' - Wyzwolenie Filipin i Ofensywa w Ardenach. Powtórki o godzinie 02:00 i 02:30 na National Geographic.
Ciekawi mnie dobór materiału filmowego, ostatnio nie było z tym najlepiej – ale o tym później.

Bodokan ---> pytałeś o nagranie? Mam kilka odcinków na DVD, dzisiaj do czterech wcześniejszych dogram dwa wspomniane powyżej. Na innych płytach mam może coś jeszcze, ale te sześć mogę skopiować zaraz po finalizacji płyty. Jeśli jesteś zainteresowany, daj znać.

24.09.2008
07:10
[55]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Lim ---> jestem zainteresowany :-)

24.09.2008
08:19
[56]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"A my zawsze dostawaliśmy po dupie" - no, nie zawsze... tylko jakoś kino nie chce upomnieć się o polskie zwycięstwa.

Co do "4 pancernych", to mimo oczywistych bzdur, był to mimo wszystko momentami dość odważny serial - zawsze mnie ciekawiło, jak cenzura puściła wątek Janka szukającego na Syberii ojca, zaginionego w czasie wrześniowych walk... ;)

I jeszcze o Arnhem i 1 SBS - przekleję swój post z wątku z innego forum:

"Dopiero 62 lata po bitwie docenieni zostali polscy weterani, dopiero 62 lata po bitwie zrehabilitowano generała Sosabowskiego z którego Anglicy zrobili kozła ofiarnego.
Na dole są dwa linki - warto zajrzeć, przeczytać, obejrzeć zdjęcia a jak ktoś będzie w Driel czy Oosterbeek, to zapalic swieczke czy połozyć kwiatka...

Na zachętę krótkie cytaty :

"Po holenderskiej rehabilitacji – wręczeniu najwyższych odznaczeń wojskowych Brygdzie i pośmiertnie jej dowódcy przez królową Beatrix 31 maja br. – teraz chwałę przywracają brytyjscy towarzysze broni z 1944 r. Pomnik gen. Sosabowskiego powstał dzięki inicjatywie – dwóch czołowych brytyjskich weteranów spod Arnhem: Sir Briana Urquharta i byłego majora brygady Tony’ego Hibberta.

Rok rocznie przy okazji obchodów w Driel brytyjscy weterani mówili zgorzkniali: „It is a bloody shame”. Tak określali los, który spotkał po zakończeniu bitwy ich polskich towarzyszy broni. Bo to oni uratowali im życie: utrzymując rejon Driel umożliwili podejście sił lądowych z południa i w efekcie ewakuację resztek sił brytyjskich z Oosterbeek. Ale ten fakt do dzisiaj okryty był całunem zapomnienia.

W 2004 r. z okazji 60. rocznicy bitwy pod Arnhem Sir Urquhart podjął decyzje ufundowania pomnika. Wydano apel, w którym podkreślono, że ich inicjatywa ma charakter osobisty, chodzi bowiem „o wyraz uznania ze strony Brytyjskich Sił Powietrznodesantowych dla Polskich Spadochroniarzy dla generała Sosabowskiego i jego wspaniałych polskich spadochroniarzy bez których odwagi i ducha walki odziały 1st Airborne Division nie miały szans wycofać się spod Arnhem”.

Ostatecznie 7 tys. osób - weteranów i ich rodzin oraz rodzina generała Sosabowskiego -przekazało datki na postawienie pomnika gen. Sosabowskiego. „62 lata temu nasz generał Browning bezpodstawnie zdymisjonował gen. Sosabowskiego. Przez lata chcieliśmy to naprawić. Nasz rząd na to się nie zdobył. Dlatego sami postawiliśmy mu pomnik. Jest to gest płynący z głębi naszych serc, rząd patrzy zaś przez pryzmat wydatków” - powiedział dla radia holenderskiego Tony Hibbert."

"Po raz pierwszy od 60 lat zabrakło w Driel inicjatorki obchodów Dnia Polski pani Cory Baltussen (1912-2005).
Osią jej życia było kultywowanie pamięci i walka o rehabilitację generała Sosabowskiego. Zmarła na 3 tygodnie przed podjęciem przez rząd Holandii decyzji (9.12.2005) o nadaniu odznaczeń polskim bohaterom spod Arnhem.
Na całe życie w jej pamięci wyryły się słowa, jakie do niej skierował konający w pierwszym dniu walki w Driel polski żołnierz:

Bring my love to my country, bring my love to Poland... All men are brothers

Słowa te przypomniał w sobotę jej kuzyn - Arno Baltussen, Prezes Fundacji Driel-Polen."


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - el f
24.09.2008
08:56
[57]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

el f ---> zdanie "A my zawsze dostawaliśmy po dupie" jest oczywiście przesadzone - odnosiliśmy zwycięstwa - czasem wielkie i znaczące. Tylko w większości przypadków, nie potrafiliśmy ich wykorzystać, niestety - dlatego tak napisałem.

24.09.2008
10:27
[58]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"w większości przypadków, nie potrafiliśmy ich wykorzystać" - ech, patrząc z perspektywy historii, stuleci, to tak. Ale w ten sposób, można zdeprecjonować każde wydarzenie historyczne ;)
Lepiej rozważać, czy w danych warunkach społeczno-polityczno-finansowo-gospodarczo-militarnych, można było uzyskac więcej i wzamian za co...

24.09.2008
22:05
[59]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Już to pisałem, ale powtórze, otóż w Europie trwale i przez stulecia, aż do dziś są tylko trzy wielkie narody: Anglicy, Niemcy i Rosjanie. Historycznym nieszczęściem Polaków jest to, że mieszkają między dwoma z nich.

A wracając do tematu, swego czasu głośne robienie z Pancernych tajnego esbeckiego narzędzia dla zniewolenia niewinnych dziecięcych duszyczek lat PRLu, pokazuje tylko jak nieznajomość historii drastycznie szkodzi zdrowiu. Uprzedzeni zawsze będą uprzedzeni bardziej do drobnych kłamstewek, niż do wielkiego kłamstwa na którym opiera się ich uprzedzenie. Tak jak dawniej zupełnie nie pasowało do ideologii podziemie AK czy Kampania Wrześniowa II RP, tak dziś jakby zdaje się nie pasować, że Polske wyzwalała Armia Czerwona z LWP u boku, nie Amerykanie ani Anglicy. Na fakty trudno się obrażać, na przeinaczenia można, ale mając na uwadze przeinaczenia nie wolno obrażać się na fakty.

24.09.2008
23:24
smile
[60]

Widzący [ Legend ]

Rozumiem że frankowie to taki nic nie znaczący kraik na obrzeżach hegemonii germańskiej?

24.09.2008
23:41
smile
[61]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

To tylko mój subiektywny punkt widzenia. Francuzi się nie zmieścili z różnych przyczyn, głównie na skutek bilansu XIX-XX wiecznego:)

24.09.2008
23:44
smile
[62]

Widzący [ Legend ]

Aaaaa... jak subiektywny to ja stawiam na basków bo najdłużej i czechów bo najkrócej.

25.09.2008
11:08
smile
[63]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Olivierpack - "w Europie trwale i przez stulecia, aż do dziś są tylko trzy wielkie narody: Anglicy, Niemcy i Rosjanie" - Niemcy przez stulecia ? Trwale ? O "Niemcach" jako jednej, wielkiej całości, to można mówić od końca XIX wieku, więc tych stuleci zbyt dużo nie ma... raptem, jedno... a najtrwalszy i najdłuższy wpływ na Europę to jak dotąd mieli... Rzymianie :)

" Francuzi się nie zmieścili z różnych przyczyn, głównie na skutek bilansu XIX-XX wiecznego:)" - no tak... tylko że początek zarówno XIX jak i XX wieku to głównie Francuzi (wojny napoleońskie, wojna krymska i I WŚ).

25.09.2008
17:59
smile
[64]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Niemcy w znaczeniu naród. W pewnym wieku wiadomo, że nie długość decyduje - Rzym jako państwo dawno już nie istnieje (o spadkobiercach Rzymu Włochach nie ma co szerzej mówić) , za sprawą jeszcze nie Niemców, ale Germanów i owszem. Co z tego, że nie mieli jednego państwa jeżeli mieli tych państw (księstw) wiele i to silnych, a za sprawą potężnych rodów mieszali od XV wieku w centralnej Europie na skalę większą niż Francuzi. Dwiema krótkimi wojnami w dwa dziesięcolecia, dwukrotnie wywracali świat do góry nogami, pomimo dwóch(:) katastrofalnych porażek, oraz zła wyrządzonego na niezmierzoną skalę i tak w parenaście lat byli znowu potęgą jako naród i kraj, zresztą aż do dziś.
Francuzi, od zawsze prawie mocarstwo, a prawie jak wiadomo robi wielką różnice. Od zawsze z parciem na zachód (bo na wschodzie byli Niemcy), od zawsze w cieniu Anglii, od której regularnie dostawali ostro w ciry, nawet u szczytu swej potęgi w XVIII wieku. Napoleon to wielki chwilowy przebłysk, a dalej już było tylko gorzej, wraz z parciem na zachód Niemców. Nie Francuzi I wojnę wygrali, ale Niemcy ją przegrali, tak bym to nazwał. Potem aż do dziś, było bardziej śmiesznie niż strasznie.
Cieszę się, że przynajmniej co do Rosjan i Anglików nie ma kontrowersji.

25.09.2008
18:17
[65]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"a za sprawą potężnych rodów mieszali od XV wieku w centralnej Europie na skalę większą niż Francuzi" - bo mieszali między sobą... natomiast niezbyt wiele mieli do "mieszania" na zachód czy wschód o swoich księstewek :)
I właśnie "Niemcy w znaczeniu naród" to mają dopiero trochę ponad 100 lat...

25.09.2008
19:07
[66]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Właśnie - a my biliśmy w przeszłości Niemców, Rusków, Szwedów, Turków i co z tego - mamy teraz sojusz z Gruzją... ;-).
Więc proszę się nie czepiać mojego zdania: "że zawsze dostajemy w dupę" - może z dopiskiem "w ostatecznym rozrachunku" - bo co z tego, że Niemcy kiedyś byli mali, a teraz są wielcy, albo Francuzi dali w ostatniej wojnie ciała ( delikatnie mówiąc ), jak teraz przewodzą w Europie ( razem z Niemcami ).

26.09.2008
08:18
[67]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Bodokan - ależ to cały urok historii że nic nie jest stałe i wszystko się zmienia. Różne nacje miały swoje 5 minut, jedne dłużej inne krócej, jedne raz inne wiele razy.
A Niemcy nie tyle "byli mali" ile ich nie było, były osobne państwa które prowadziły odrębną i niezalezną politykę, a często walczyły między sobą. A czy teraz są wielcy ? Też można polizować... teraz przecież nawet trudno mówić o jakielkolwiek "wielkości" chyba że w wewnętrznej skali EU.
Można mówić, ze Niemcy były wielkie od czasów Bismarcka, na upartego, przyjmując że Prusy=Niemcy to od połowy XVIII wieku czyli 1,5 max 2,5 wieku z przerwami na klęski - w skali historii to bardzo krótki okres.
Rosja ? Jako gracz europejski to również może 200 lat, wczesniej wielkie obszarowo państwo ale słabe i ekonomicznie i politycznie i militarnie. Natomiast w odróżnieniu od Niemiec, wciąż ma potencjał do grania w lidze światowej a nie podwórkowej...
Anglia i Francja ostatecznie pożegnały się z mocarstwową pozycją w czasie II wojny choć przez kilka powojennych lat, starały się dość krwawo pielęgnować złudzenia.

Piszesz o naszych, w ostatecznym rozrachunku, klęskach - kurcze, spójrz na taką Hiszpanię - toż to była po rekonkwiście pierwsza potęga świata ! Liczne, bogate kolonie, najpotężniejsza flota, najlepsza armia lądowa - i co ? Ile to trwało ?

26.09.2008
19:09
[68]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Co jak co, ale handlu to należałoby się uczyć od Ukraińców. Wiedzą jak to robić.

26.09.2008
23:57
smile
[69]

el f [ RONIN-SARMATA ]

No, wiedzą jak stracić statek z towarem za grube miliardy :)

27.09.2008
00:09
smile
[70]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Jak podaje artykuł "transport był legalny i odpowiadał normom prawa międzynarodowego", pewno należałoby mieć więcej informacji dokąd płynął ten statek i czyją własność wiózł, coś mi się jednak zdaje, że był legalny i odpowiadał normom prawa międzynarodowego bo porwali go piraci, ot taka nowa forma dystrybucji tam gdzie tradycyjna transakcja mogła by być nielegalna i normom prawa nie odpowiadać. Może media podchwycą temat, i poinformują w swoim czasie o dalszych losach tego nietuzinkowego kindapingu.

27.09.2008
09:35
smile
[71]

Widzący [ Legend ]

Wielka armia, wielkiej dzierżawy, ćwiczyła wielki desant od strony morza. Wróg wił się w konwulsjach, zwierzyna w popłochu opuszczał rejon objęty działaniami gdy uzbrojone po zęby oddziały umacniały zdobyty przyczółek.

Te biedne szwejki na przedpotopowej amfibii, wyposażeni w kamizelki ratunkowe, chlebaki i kałachy, sprawdzone w Angoli i Mozambiku, plus mundur i to już komplet. Zdjęcie dynamiczne, dwóch biegnie, jeden kuca, reszta dołączy.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Widzący
28.09.2008
18:53
smile
[72]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Zwróciłbym uwagę na te hełmy w stylu art deco wz. 67, wiadomo wszak, że art deco wiecznie modne, a dobrze mieć modne wojsko.
Znamienne, że w II RP choć z nowoczesnością WP było daleko w tyle, to na wszelkich i licznych uroczystościach wojskowych prezentowało się wspaniale. Przezabawne jest obserwować na centralnych uroczystościach państwowych batalion reprezentacyjny WP w mundurach galowych i pozostałe kompanie honorowe w mundurach służbowych. To tak jakby w operze chór występował w strojach wieczorowych, a orkiestra w jeansach. Poza tym mamy nawet już mundury pustynne, góra w kolorze piaskowym, spodnie khaki...

29.09.2008
08:45
smile
[73]

Trael [ Mr. Overkill ]

Panowie nie sprowadzajcie tego wątku do poziomu Onetu.

29.09.2008
08:57
smile
[74]

Widzący [ Legend ]

Trael-> czy to jest wątek wyłącznie historyczno-geriatryczny? Ułani wrześniowi i woje piastowi a reszta to otoczenie dobrych Panów oficerów oraz generaloberkapelana?

29.09.2008
09:23
[75]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Nie chodzi o temat, tylko o poziom wypowiedzi...

29.09.2008
09:35
smile
[76]

Widzący [ Legend ]

el f -> zdjęcie jest oficjalne, widać na nim to co widać, żenujące jest urządzanie takiej szopki dla ministra. Nikt (mam nadzieję) nie jest tak głupi żeby nie widzieć że jedynym osiągnięciem tego pokazu jest radosne stwierdzenie że okręt desantowy i amfibia nie utonęły a rakieta pofrunęła w przestworza.
Co do poziomu, to bez obrazy, ale nie zauważyłem żeby uwagi (w tym że wątku) o kraju coca-coli i masła orzechowego spotkały się z merytoryczną oceną iż podobne są do onetowych, czyżby dwoistość widzenia?

29.09.2008
09:41
[77]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Widzący - nie, nie dwoistość, zauważ że coraz mniej osób już tu pisze a i ci co piszą, robią to co raz rzadziej...

Nikt nie twierdzi że jesteśmy militarną potęgą, że dysponujemy najnowoczesniejszym sprzętem, więc takie niby śmieszne teksty do jakich przyczepił się Trael niczemu nie służą.

29.09.2008
09:47
[78]

Trael [ Mr. Overkill ]

zdjęcie jest oficjalne, widać na nim to co widać, żenujące jest urządzanie takiej szopki dla ministra.

Takie szopki były, są i będą. Dla ministra, prezydenta czy premiera. To chyba nikogo nie dziwi.

Nikt (mam nadzieję) nie jest tak głupi żeby nie widzieć że jedynym osiągnięciem tego pokazu jest radosne stwierdzenie że okręt desantowy i amfibia nie utonęły a rakieta pofrunęła w przestworza.

Niesamowicie celna uwaga. Byłeś, sprawdzałeś i wiesz pewnie lepiej od nas, że wszystko to utrzymuje się cudem na wodzie a wyposaże jest totalnie z d**y. Cóż może to są poborowi i dla tego? Chociaż nie ma się co zastanawiać pojeździmy sobie po WP....

Co do poziomu, to bez obrazy, ale nie zauważyłem żeby uwagi (w tym że wątku) o kraju coca-coli i masła orzechowego spotkały się z merytoryczną oceną iż podobne są do onetowych, czyżby dwoistość widzenia?

Duża część z tych uwag jest wygłaszana przez osoby, które na sam dźwięk słowa USA dostają ostrej wysypki. W takim przypadku najlepiej nie pisać nic, bo i po co jak efekt będzie podobny do próby przebica głową ściany.

29.09.2008
10:46
smile
[79]

Widzący [ Legend ]

Trael -> na miłybóg co Ty gadasz, to że były szopki, że są i że będą ma nikogo nie dziwić? A mnie dziwi, i co? Mam trzymać gębę na kłódkę bo zaniżam poziom? Paliwo zmarnowane na te pokazy powinno zostać zużyte w trakcie szkolenia żołnierzy
Chcesz mi powiedzieć że wyposażenie pokazane na tych zdjęciach nie jest totalnie do dupy? Jeden Rosomak wiosny nie czyni, cała reszta to praktycznie złom a to że szwejki sa poborowe to niczego nie tłumaczy, wręcz odwrotnie, ich wygląd i zachowanie na "pokazach" dobitnie świadczy o nędzy materialnej i szkoleniowej WP w tym zakresie. No faktycznie żal dupę ściska, w latach siedemdziesiątych oglądałem desantowanie pokazowe na plaże trójmiasta, wierz mi że wyglądało to lepiej, no cóż ale był to okres błędów i wypaczeń. Toż pomijając wzór mundurów desantnicy byli lepiej wyposażeni niż Ci na tych zdjęciach a kałachy mogą być nawet te same, tyle że było to prawie czterdzieści lat temu.
Zabolało pewnie że patrzę na WP przez pryzmat tego co widać, a widać nędzę, Panowie Oficerowie lubią się czuć elitarnie i na białym koniku. Jeszcze trochę i MW będzie mogła rywalizować najwyżej ze strażą graniczną, rakietowcy wystrzelą ostatnie sowieckie pociski, resztę zezłomują i zostaną z Gromem oraz dwururkami. Taką wyliczankę można ciągnąć jeszcze trochę, o czołgach, o artylerii, o śmigłowcach, o wyposażeniu żołnierza... Dobrze mozna powiedzieć tylko o radarach, komponencie lotniczym obrony powietrznej i powolnym wchodzeniu zautomatyzowanych systemów dowodzenia, na tym właściwie koniec. Aaa i o reklamie Bumaru co to chce zbudować czołg przyszłości.

To raczej ja mam apel do Panów Oficerów, nie róbcie z tego wątku skansenu z wieczornicami historycznymi i spisem poległych.

29.09.2008
19:43
[80]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Dodałbym jeszcze, że ten upadający poziom wypowiedzi można pewno podnieść własnymi wypowiedziami, milczeniem chyba trudno. Ja osobiście wolę słuchać muzyki, którą lubie ja, co nie znaczy, że jestem zamknięty na inne rytmy i nowe dźwięki i wszystkie one mnie drażnią.
Co do USA, to oczywiste bzdury. Osobiście uważam ten kraj za najwspanialszy na świecie, unikalny i różnorodny, niepowtarzalny naród ukształtowany z setki innych, o wielkiej historii i nieprawdopodobnych osiągnięciach. Ale jestem Polakiem nie Amerykaninem i myśle interesem własnego kraju, a nie interesem kraju innego choćby był najwspanialszy, najpiękniejszy i najcudowniejszy, a żaden inny kraj na świecie, nie potrafi tak dobrze dbać o swój interes kosztem innych jak USA. Trzeba rozdzielać propagande od czegoś na kształt prawdy.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
29.09.2008
20:14
[81]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Lim ---> nagrywasz dalej? :-)

29.09.2008
20:28
smile
[82]

Ward [ Senator ]

te manewry to szopka propagandowa czy normalne jesienne ćwiczenia których brakuje naszym wojakom , jak myślicie ?
i czy rosyjskie satelity namierzyły tą potęgę a ich generałowie zastanowią się zanim zainstalują te 300 rakiet średniego zasięgu w okręgu kaliningradzkim, tak jak obiecywali?

fajnie słucha się ''fachmenów'' przepytujących dzisiaj Polko o to czy GROM jest przygotowany do akcji w Pakistanie , bo jakby co to nasi wojacy przetrzepią ostro skórę talibom i zwykłym bandytom w górach Pakistanu
polska megalomania podawana przez pismaków śmieszy chyba każdego kto ma jakieś pojęcie do dzieje się w tym rejonie świata

a kto dostaje wysypki to nie wiem za bardzo , ja amerykę lubię jak każdy ucywilizowany i wychowany przez propagandę i publicystykę człowiek , nawet teraz sobie podśpiewuję pod nosem ładną piosenkę - ameryka , ameryka , ameryka!

-----
Olivier - czarną czy czerwoną ;->
jak już o ameryce , na amerykańskiej giełdzie krach a plan ratowania spekulantów odrzucono , chyba powinni powoli rozkładać poduszki powietrzne pod oknami wieżowców na manhattanie , ale u nas nikt wysypki nie powinien dostać z takiego powodu :->
----
Bodokan - dobre te programy? oglądałem niedawno któryś czekając na program o dzielnych marines pomagających i chroniących cywilów w afganistanie przez złymi talibami , szału nie było
za to program o amerykańskich chłoopcach extra , prawdziwi z nich bohaterowie :->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
29.09.2008
20:30
smile
[83]

Da_Mastah [ Elite ]

"plan ratowania spekulantów odrzucono"

Kogo? :-)))))

29.09.2008
20:41
smile
[84]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - finansistów którzy spekulowali kredytami , nieruchomościami i gotówką
coś tam pewnie słyszałeś?
a może nie :->
ale nie pytaj o takie trudne sprawy na których genialni amerykańscy ekonomiści łamią głowy , tylko sprzedawaj swoje akcje , sprzedawaj , sprzedawaj !
i zamieniaj dolary na euro , jeśli masz :->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
29.09.2008
21:01
[85]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward: Zostań może przy militariach :-))

29.09.2008
21:17
[86]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Ward ---> nic się nie martw - sowieci, japońce i hitlerowcy też tam są :-) To są filmy dokumentalne różnych stron - kolorowane. Świetna sprawa - część widziałem w wersji oryginalnej z różnych źródeł - ale jest trochę ujęć, których nie widziałem nigdy. Niestety, nie mam teraz możliwości nagrywania tego, a warto te filmy mieć w swoich zbiorach.

Wiadomo, że część tych filmów - to propaganda ( dla różnych stron ), ale nie chodzi tu o politykę, tylko o zdjęcia sprzętu i wydarzeń, tzw "frontowych" :-)

29.09.2008
21:26
[87]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - dobrze panie Kołotko , Bauc , Belka, czy to tam pisze jako dowciapny warszawski student , znawca i krytyk lucasa , dobrze się ukryłeś jako Da_Mastah :->
hee-hee
tylko że wpadając tu z jednym genialnym zdaniem jednak zapominasz , że te militaria przy jakich mam łaskawie zostać mają wpływ na to co dzieje się z amerykańską i światową gospodarką , nie ratuje się kilku banków wydając miliardy potrzebne na parę misji ''pokojowych i stabilizacyjnych'' które są teraz prowadzone albo planowane , wszystko kręci się koło szmalu i czarnego płynnego złota bo chyba nie wokoło misji niesienia sprawiedliwości pokoju i demokracji na świecie
można też patrzeć na uber czołgi i samoloty ale nie wylko uber czołgami wojny się wygrywa , wygrywa ten który ma pieniądze i organizację , biednym i odważnym zostają szarże , bohaterskie obrony i przegrane bitwy

--------
Bodokan - a czy komentarze do tych filmów są inne niż ''średnia krajowa'' z historii 2 wojny na discovery?

29.09.2008
21:37
smile
[88]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward:

"Da_Mastah - dobrze panie Kołotko , Bauc , Belka, czy to tam pisze jako dowciapny warszawski student , znawca i krytyk lucasa , dobrze się ukryłeś jako Da_Mastah :->"

Oj już mnie oszczędź proszę, bo się zaczerwienię :-))))

"tylko że wpadając tu z jednym genialnym zdaniem jednak zapominasz , że te militaria przy jakich mam łaskawie zostać mają wpływ na to co dzieje się z amerykańską i światową gospodarką"

Odwrotnie właśnie. To, co się dzieje z gospodarkami wpływa na to, co wymyślą dopiero w dziedzinie militariów. I tak jak napisałeś w ostatnim zdaniu można by wywnioskować, że gdyby nie zabawki produkowane na potrzeby wojska, które potem po paru latach mogłyby wejść do codziennego użytku (np. nawigacja), to prowadzenie wojen byłoby w ogóle niepotrzebne. I to już w dzisiejszych czasach.

"nie ratuje się kilku banków wydając miliardy potrzebne na parę misji ''pokojowych i stabilizacyjnych'' które są teraz prowadzone albo planowane , wszystko kręci się koło szmalu i czarnego płynnego złota bo chyba nie wokoło misji niesienia sprawiedliwości pokoju i demokracji na świecie"

No i masz tutaj Wardziu absolutną rację. Na demokracji i pokoju zarobić się jeszcze nie da, stąd mamy chociażby hossę na tzw. "wolność słowa" szczególnie w Internecie, bo anonimowe sponsorowanie pierdół pokroju wszechobecnej propagandy michnikowszczyzny, Bolków czy innych lewych czerwcowych nic nie kosztuje. Dopiero jak obcina ludziom ręce, to zaczynają się uczyć, a to można najskuteczniej osiągnąć właśnie dodrukowując pieniądze :-D

29.09.2008
21:45
[89]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Ward ---> nie są, ale ja to oglądam dla zdjęć, a nie dla komentarzy :-)

Swoją opinie na różne tematy wyrobiłem już dawno, teraz tylko ją czasem koryguję, wraz z napływem nowych informacji.

Tak samo jest z tymi filmami dokumentalnymi - myślałem, że widziałem wszystkie - w końcu kablówkę mam od 12 lat, a okazało się, że wielu jednak nie widziałem.

Z wiedzą i poglądami jest tak samo - jesteśmy pewni, że wiemy wszystko, a z czasem okazuje się, że gówno wiemy ;-)

29.09.2008
21:52
[90]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - No i masz tutaj Wardziu absolutną rację
łał , teraz ja się czerwienie ;->
ale napisz to jeszcze parę razy pogrobowcu republikańskich przeżytków , najlepiej w senacie

long live empire , tu na ziemi i w kosmosie :->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
29.09.2008
22:31
[91]

Roko [ Generaďż˝ ]

obejrzałem 1 odcinek z tej serii, dość słabe, te same ujęcia juz 100 razy widziałem jedyna atrakcja ze je podkolorowali. Program byl o wrześniu 39, a na filmie trafiły się pantery a nawet ferdynand mignął :)



Ciekawa strona m.in. o wykopkach pamiątek wojennych, za wschodnią granicą w bagnach tkwią prawdziwe cuda, czasem wydobyte czołgi są w stanie nietkniętym, łącznie z farbą i oznaczeniami
np Stug III na zimowych gąsienicach --->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Roko
29.09.2008
22:37
[92]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Roko ---> wypowiedz się, jak zobaczysz kilkanaście... .

Widziałeś 100 razy..., to nie filmy fabularne - założę się, że jak zobaczysz więcej odcinków, to stwierdzisz jednak, że paru rzeczy nie widziałeś. A to, że pokolorowane, to chyba dobrze - zawsze jakaś odmiana po wydawnictwach czy farbkach modelarskich.

29.09.2008
23:05
[93]

Roko [ Generaďż˝ ]

na razie widziałem jeden odcinek i o nim się wypowiadam. Ponad 50 % jego zawartości to fragmenty z filmu Feldzug in Polen, trochę polskich zdjęć z przedwojennych manewrów i sporo niemieckich czołgów w Rosji

30.09.2008
18:16
[94]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

ostatnio mam malo czasu stad pozna reakcja

Widzący --> napisales:
" To raczej ja mam apel do Panów Oficerów, nie róbcie z tego wątku skansenu z wieczornicami historycznymi i spisem poległych."

no coz, czesto daje kartke z kalendarza
nie moja wina jest, iz czasem spowoduje to jakas dyskusje, ale czy to zle ? watek moze trwac dalej

do II wojny swiatowej, do jej zakoczenia w walkach widac bylo czlowieka - o tym moge czytac, pisac, dyskutowac
potem mamy doczynienia tylko z maszynami - ble, w dodatku Niemcy juz w tym nie uczestnicza.

Jesli nie pasuje Ci czeste odnoszenie sie do historii, no coz - jest wiele sposobow aby temu zaradzic, ja nie musze nic pisac lub Ty nie czytaj moich postow - da rade, powaznie :)

Pozdrawiam


30.09.2008
19:29
smile
[95]

Widzący [ Legend ]

U-boot -> prawda, da radę, aluzju poniał.

Pozdrawiam

30.09.2008
21:30
[96]

rvc [ MORO ]

Lim >tez jestem zainteresowany nagraniami zapodaj co tam jeszcze by sie znalazło i jak miało by dojśc do finalizacji.Ja też coś tam mam z dokunentu tyle ze jestem po przeprowdzce i ciężko zlokalizowć.fabularnych mam troche jak by ktoś chciał to zapraszam na gadulca.

Ps. Ogladaliście "svoi" , co co sądzicie o filmie ?Dla mnie rewelacja

pozdro

30.09.2008
23:32
smile
[97]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Wracając do wątku o "Czterech Pancernych". W ostatnich odcinkach na moim "ulubionym" kanale pojawił się tajemniczy "West", ojciec Janka i przedwojenny oficer, który walczył na Westerplatte, żołnierz "Gryfa Pomorskiego", którego członkowie byli następnie bezwględnie traktowani przez Urząd Bezpieczeństwa. To kolejny z wielu wątków, który udowadnia, że trzeba cholernie złej woli i fanatyzmu, żeby widzieć w tym bądź co bądź filmie fabularnym (i książce) tylko prokomunistyczne zakłamanie, ja bym bardziej widział rzeczy, które musiały się tam znaleźć (bo takie były realia i oczekiwania władzy) i nie musiały ale się znalazły (bo taka była prawda, tak kazała przyzwoitość i taka była wola twórców), a że się znalazły to nawet trudno sobie dziś wyobrazić jak.

Na dobranoc piosenka, niestety nie było "Piosenki radiotelegrafistki" w wykonaniu Hanny Skarżanki więc wysłuchajmy "radzieckiej agentki" zachowawszy czujność;)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
06.10.2008
20:55
[98]

Lim [ Legend ]

Panowie, chcę Wam polecić rozmowę Rymanowski-Miller-Ujazdowski za chwilę na TVN 24.
Były premier miał okazję wypowiedzieć kontrowersyjny pogląd na powstanie Warszawskie, nazywając je zbrodnią... czy ów pogląd jest choćby w niewielkiej części uzasadniony?

07.10.2008
12:51
[99]

Trael [ Mr. Overkill ]



Ciekawy filmik dotyczący polowania na Bin Ladena.

07.10.2008
13:22
[100]

Roko [ Generaďż˝ ]

wydobycie niemieckiego t34 z jeziorka --->


jest kilka filmików, fajny jest z proby rozruchu silnika,
czołg wygląda na dość mały w porownaniu z buldozerem Komatsu :)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Roko
08.10.2008
22:49
[101]

Lim [ Legend ]

Emisja serii opowieści frontowych zakończyła się kilka dni temu, ostatni tydzień emitowano powtórki. W tej chwili mam zarchiwizowanie to co widać na screenie


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
08.10.2008
23:01
[102]

Lim [ Legend ]

Ktoś prosił o użyczenie płyt, sadzę że w przyszłym tygodniu znajdę czas i środki by się tym zająć – w tej chwili czas to deficytowy towar.
Proszę o kontakt na GG w tej sprawie. Później napisze kilka słów na temat serii jej widocznych zalet i kilku wad oczywiście ;)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
08.10.2008
23:12
smile
[103]

Lim [ Legend ]

Teraz zagadka, łatwa (nie tylko dla Woza) jak sądzie ;)
Zdjęcie zrobione niedawno, pytanie: jaki to pojazd?
Podpowiedź za pół godziny - o ile będzie potrzebna.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
08.10.2008
23:26
[104]

PaJot [ Centurion ]

"Frontowe opowieści" to imo kicha... Wszytko o czym w tym programie mowa jest traktowane bardzo ogólnikowo, w zasadzie poza podstawami niczego ciekawego nie można się dowiedzieć, a najgorsze jest to, że na mojej kablówce są tylko trzy kanały na których można spotkać coś o militariach i IIWW, Discovery, NGC i Planete. Z tych trzech nie licząc frontowych opowieści tylko na Planete bywają ciekawe historyczne programy. Ubolewam szczególnie, że czas kiedy na Discovery leciały takie programy jak pola bitew i inne, których nazw nie pamiętam dawno minął... Zamiast tego mamy jakieś badziewia w których główną atrakcją jest wsadzenie do mikrofali różnego rodzaju shitu, lub spuszczaniu aut z 20m i podniecaniu się wybuchami... Jedyny program związany z militariami, który obecnie bardzo lubię oglądać to "broń przyszłości", ale w końcu to nie jest IIWW, a i w tym programie brakuje mi jakiś ciekawych porównań broni:(
A może jednak są na, któryś z tych kanałach jakieś programy, których nie znam, a są warte oglądania?:)
Lim mi to wygląda na ruskie tałatajstwo, strzelam, że pewno to będzie jakiś teciak lub stalin.

09.10.2008
02:17
[105]

Lim [ Legend ]

PaJot ---> odpowiedź szybka i oczywiście uznaję ,,teteciaka''
a już miałem przygotowane kilka podpowiedzi - raczej mylących tropy, czołg był miejscami nieco zdezelowany a zrobiłem kilka ciekawych ujęć z bardzo bliska ;)
T-34/85 był gwiazdą rekonstrukcji bitwy pod Krojantami, budził równie wielkie zainteresowanie u dorosłych (baaa, kobiet ;))...


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
09.10.2008
02:25
smile
[106]

Lim [ Legend ]

...jak i u dzieci, które ochoczo oblepiły czołg desantem fizylierów jak za czasów jego/ich świetności. Mój syn’ek też był bardzo zadowolony. Wreszcie mógł wdrapać się na lufę armaty – czego nie mógł zrobić wcześniej na kilku szlachetnych cennych czołgach-pomnikach widzianych wcześniej ;)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
09.10.2008
02:33
[107]

Lim [ Legend ]

Oczywiście sprzętu było więcej, ale zobaczyć wagę ciężką na chodzie, (średnią raczej według ówczesnych realiów) jest zawsze przyjemnie.
Jeździ, dymi, strzela (khh-khh) nie zepsuje się a nawet ubawi specjalistycznymi opisami.
Gdyby dzielny fizylier, widząc beczkę sądził że znajduje się w niej napój rozweselający – napis głosił i ostrzegał: olej ;))


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
09.10.2008
18:04
[108]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Lim --> czy mnie oczy nie myla ? masz cos o U-bootach ? mozesz rozwina temat ?

Pozdrawiam

p.s.
mowie oczywiscie o screenie z postu 102, jak RUDY :))

09.10.2008
22:09
[109]

Lim [ Legend ]


Ubi ---> to jedna z części serii, przyzwoity komentarz i mnóstwo kolorowego filmu - mnóstwo czyli standardowe dwa kwadranse z przerwą na reklamę.
Warto zobaczyć! Zaraz dodam coś na temat opowieści frontowych...

09.10.2008
23:50
[110]

Lim [ Legend ]

OK. kilka zdań na temat opowieści frontowych.
Pomysł przedstawienia najważniejszych bitew z poziomu wspomnień jej uczestników był strzałem w dziesiątkę. Serii opisujących najważniejsze kampanie II wojny światowej było już kilka, dominowały w nie liczby, mapy, cytaty z pamiętników dowódców, przywódców stron konfliktuc itp
Opowieści frontowe miały być w założeniu inne, bohaterem nie była bezimienna masa kierowana przez mniej/bardziej uzdolnionych dowódców a żołnierz w którego opowieść wpleciono archiwalne materiały filmowe. Pomysł naprawdę świetny, wykonanie tylko nieznacznie gorsze ;)

Głownie ze względu na fakt, iż autorzy nie realizowali schematu działania który sami założyli wcześniej. Mamy więc odcinki w których przedstawia się z imienia nazwiska i stopnia kombatantów ston konfliktu - a w niektórych odcinkach zapomina się o nich zupełnie.
Choćby w przypadku Bitwy o Okinawę gdzie prezentuje się sylwetkę lekarza armii USA zapominając o jego japońskim odpowiedniku. Czyżby żaden weteran japoński nie przeżył kampanii na Oklinawie? Podobnie jest w przypadku Upadku Berlina, gdzie zupełnie zrezygnowano z konwencji przedstawienia wybranych uczestników bitwy, zastępując ich… ekspertami-historykami, zabieg wyjątkowo niefortunny.
Zresztą ten epizod II wojny światowej widzianej oczami ,,wschodnich aliantów'' stanowi rodzynek w cieście złożonym z kawałków o nazwach kampanii zachodniego i dalekowschodniego teatru wojny.

Seria nie jest więc wolna od wad, zdarzały się chwile w których lektor odczytywał wspomnienia żołnierzy w sposób taki, iż trudno było zorientować się kiedy kończy się akapit ze wspomnień Anglika a zaczyna niemieckiego weterana. Same wspomina również były różnej jakości, czasem niezmiernie ciekawe innym razem krotochwilne. Tak było np. w przypadku amerykańskiego czołgisty, który wspominając kontrofensywę w Ardenach miał dwa wejścia w czasie programu.
W pierwszym wspomniał anegdotę o tym, co amerykański generał odpowiedział na propozycję poddania Bastogne – a powiedział @#$%^#$ :)
W drugiej natomiast uraczył nas opowieścią w której opisał jak to dwa czołgi jechały w jednym kierunku, gdy załoga jednego z pojazdów zorientowała się, że tym drugim czołgiem jest amerykańska maszyna, otworzyli włazy i najzwyczajniej w świecie… uciekli.
Sympatyczny staruszek kończył obie wypowiedzi śmiechem/uśmiechem, wprowadzając widza w stan błogiego przeświadczenia iż wielka krzywda nie spotkała amerykańskiego żołnierza w Ardenach.

Znawców tematy zirytuje wycinkowe traktowanie elementów poszczególnych epizodów wojennych. Byłem zdumiony gdy w części poświeconej wyzwoleniu Filipin więcej czasu poświecono amerykańskim łowcą pamiątek niż największej bitwie morskiej II wojny światowej, której krwawy epizod rozegnał się nieopodal wysp po których buszowali owi łowcy pamiątek.
Zdarzały się też typowe dla discovery błędy, choć merytorycznych było znacznie mniej niż w polach bitew i pokrewnych seriach, trudno tam o pomyłki milimetrów z calami, metrów ze stopami, Rzymu z Krymem itp.itd.
Może z tego powodu, że merytorycznie opowieści frontowe są nieco mniej okazałe. Niewiele tam map i danych taktyczno-technicznych za to materiał filmowy jest świetny, choć i tam można wyłowić (bardzo) rzadkie błędy. Przewaga zalet nad nielicznymi wadami jest jednak tak duża, że śmiało można uznać opowieści frontowe jako dobrą i spójną serię filmów dokumentujących przebieg II wojny światowej.
Szczerze polecam, polujcie na powtórki panowie oficerowie, lub korzystajcie z uprzejmości tych, którzy zachowali serię dla potrzeb domowego archiwum ;)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
10.10.2008
00:48
[111]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Informacyjnie dla Obeja i Dekerta. Tego StuGa III, którego zaprezentował Roko wydobyto z bagna ponad 2 lata temu. Na pewno wcześniej niż w sierpniu 2006r., bo na taką datę postu wpadłem na forum Wehrmacht Awards:


Jest jeszcze jedna, bardziej szczegółowa (pod względem zdjęć) relacja na stronach czeskich, jednak bez podania daty.

10.10.2008
01:16
[112]

Lim [ Legend ]

Wozu ---> skoro ponownie o skarbach ukrytych w ziemi - i to nie o złocie i ropie bynajmniej, StuG III - w ogóle a w szczególe... ;)

10.10.2008
12:15
[113]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Lim ---> to ja się przypominam z tymi nagraniami, odezwę się na gg :-)

10.10.2008
17:58
[114]

Lim [ Legend ]

Bodokan ---> OK. wracam za 3 dni, nie jestem pewny czy w weekend zahaczę gdzieś o forum, ale na początku tygodnia obGGadamy sprawę
o rvc też pamiętam ;)

13.10.2008
21:57
[115]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

mam pytanie, nie do konca zwiazane z militariami :)) ale zawsze mozna cos do tego podczepic

zna ktos odpowiedz ?

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8268767&N=1

dziekuje za wszelakie porady

Pozdrawiam

13.10.2008
22:00
smile
[116]

DaDek szuka klucza [ Pretorianin ]

siema :]

mam taką sprawę

chce zostać zawodowym zołnierzem i nie wiem czy po gimnazjum skończyć zawodówke i pójść do woja .czy może matura i dopiero wojo co polecacie. szkola oficerska odpada poniewaz chce biegac po poligonie jako rekrut

13.10.2008
22:13
[117]

Trael [ Mr. Overkill ]

Zrób sobie średnią jeszcze. Zawodówa albo jakiś technik. Zawsze będziesz miał zabezpieczenie jak by z wojem nie wyszło.

14.10.2008
15:03
[118]

matchaus [ sturmer ]

Ubi ---> Przeczytałem Twój wątek i prawdę powiedziawszy nie rozumiem do końca natury problemu ;)
Jako to 'zdjęcia robione przez Skype'?
Zrób rzesz zdjęcie z pominięciem Skype (tą samą kamerą) i... wyślij np. za pomocą Skype ;)
(Widzę, że problem nie dotyczy bezpośrednio Ciebie, ale wiele to nie zmienia - niech ta osoba zrobi takowe zdjęcie - przecież to prostsze niż jakieś kombinacje przez Skype :)

14.10.2008
18:01
[119]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Mati --> postaram sie wyjasnic o co mi chodzi

rozmawiam z druga osoba przy pomocy skype
ta druga osoba ma kamere, ja nie
przy takim rozwiazaniu widze ta druga osobe i moge jej zrobic zdjecie,
to zdjecie kiedy chce, ale jest ono jak w rzeczonym watku
ona mnie z kolei nie widzi a co za tym nie moze mi zrobic zdjecia i w sumie niech tak zostanie :))

oczywiscie, ta druga osoba mogla by sobie zrobic zdjecie i mi podeslac, ale to juz inna bajka, nie o to chodzi ;-)

nie wiem czy teraz napisalem jasniej

ni mniej, ni wiecej nigdzie nie znalazlem odpowiedzi na moje pytanie

czy robiac zdjecie przez skype zawsze bedzie ono w tej malej rozdzialce ??

Pozdrawiam

14.10.2008
23:25
[120]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Poza tym, po technikum czy LO, będziesz mógł pójść na podoficera.

16.10.2008
08:49
[121]

matchaus [ sturmer ]

DaDek szuka klucza ---> Problem tak naprawdę polega na tym, że biegać po poligonie możesz praktycznie zawsze, ale żeby sobie po nim pochodzić lub na nim posiedzieć, musisz troszkę nad sobą popracować (łepetyną).

Ubi ---> A więc ten ktoś musi pokombinować z ustawieniem swojej kamery (będę musiał to sprawdzić w domu - nie mam pojęcia czy coś takiego jest możliwie z poziomu Skype).

17.10.2008
16:25
[122]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Troche humoru :) mam nadzieje

Droga Matulu, Drogi Tatku!

Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś,
ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan,
Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem też zdrowi. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stafanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić (można się przyzwyczaić) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo -uwaga- jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze! Powiedzcie Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie. (Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...). Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dla dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze. Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 72 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło.. A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za
strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich
samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co
nie ślepy trafia bez celowania! Nasz kapral to podobny do naszej belferki
Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym
podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie
szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia
nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Całuję Was wszystkich mocno (a szczególnie mojego Zdziśka)!

Wasza córka Marysia

17.10.2008
16:26
[123]

U-boot [ Karl Dönitz ]

troche wiecej humoru :) mam nadzieje

Z pamiętnika dojrzałej mężatki

Dzień 1.
Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu.
Świętowania to tam za dużo nie było.
Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną,
Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.

Dzień 2.
Zdzisław wyznał mi swój największy sekret.
Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie!
Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?
Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac.

Dzień 3.
Chyba mamy małżeński kryzys.
Przecież kobieta też ma swoje potrzeby! Co mam robić?!

Dzień 4.
Podmieniłam Prozac na Viagrę,
nie zauważył... połknął... czekam
niecierpliwie...

Dzień 5.
BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!

Dzień 6.
Czyż życie nie jest cudowne?
Trochę trudno mi pisać,
gdyż ciągle to robimy.

Dzień 7.
Wszystko mu się kojarzy z jednym!
Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne
- wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.

Dzień 8.
Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend.
Jestem cała obolała.

Dzień 9.
Nie miałam kiedy napisać...

Dzień 10.
Zaczynam się przed nim ukrywać.
Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky!
Czuje się kompletnie załamana...
Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową..

Dzień 11.
Żałuję, że nie jest homoseksualistą!
Nie robię makijażu, przestałam myć zęby,
ba - nawet już się nie myję. Na nic!!
Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam...
Zdzisław atakuje podstępnie!
Jeśli znów wyskoczy z tym swoim...
"Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.

Dzień 12.
Myślę, że będę musiała go zabić.
Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę.
Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele
przestali nas odwiedzać.

Dzień 13.
Podmieniłam Viagrę na Prozac,
ale nie zauważyłam specjalnej różnicy...
Matko! Znów tu idzie!

Dzień 14.
Prozac skutkuje!
Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce,
zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo...
BŁOGOŚĆ!! Absolutna błogość!

17.10.2008
16:28
[124]

U-boot [ Karl Dönitz ]

ostatnia czesci humoru - macie nadzieje :)))

1. Jak uszczęśliwić kobietę ? Musisz tylko być:
* Przyjacielem
* Kompanem
* Kochankiem
* Bratem
* Kimś jak ojciec
* Nauczycielem
* Mentorem
* Kucharzem
* Ogrodnikiem
* Cieślą
* Kierowcą
* Inżynierem
* Mechanikiem
* Dekoratorem wnętrz
* Stylistą
* Seksuologiem
* Ginekologiem/polożnikiem
* Psychologiem
* Psychiatrą
* Terapeutą
* Dobrym ojcem
* Gentlemanem
* Dobrze zorganizowany
* Porządny
* Bardzo czysty
* Atletyczny
* Uczuciowy
* Przyjazny
* Uważny
* Ambitny
* Dający się lubić
* Elokwentny
* Odważny
* Bohaterski
* Twórczy
* Śmialy
* Pochlebny
* W stanie zrobić wszystko
* Zdecydowany
* Inteligentny
* Pomysłowy
* Interesujący
* Pruderyjny
* Cierpliwy
* Uprzejmy
* Namiętny
* Szanujący
* Słodki
* Silny
* Uzdolniony
* Wspierający
* Współczujący
* Tolerancyjny
* Wyrozumiały
* Kimś, kto uwielbia zakupy
* Kimś, kto nie stwarza problemów
* Kimś, kto nigdy nie ogląda się za innymi kobietami
* Bardzo bogaty

Jednocześnie musisz zwracać uwagę na to, czy na pewno:
* Nie jesteś ani zazdrosny ani za mało zainteresowany
* Dobrze dogadujesz się z jej rodziną, ale jednocześnie nie spędzasz z nimi więcej czasu niż z nią
* Dajesz jej swobodę, ale okazujesz zainteresowanie tym, co robi.

Ponad wszystko ważne jest by:
* Nie zapominać dat: rocznic (wesele, zaręczyny, pierwsza randka, itd.), urodzin, menstruacji, …

Ale nawet, jeśli zastosujesz się do powyższych wskazówek perfekcyjnie, nie masz 100% pewności, że będzie ona szczęśliwa, ponieważ pewnego dnia może uznać, że dusi ją nieskończona perfekcja jej życia z Tobą i uciec z pierwszym dzikim zapijaczonym, nieokrzesanym dupkiem jakiego spotka …

2. Jak uszczęśliwić mężczyznę ?
* Pozwól mu pobawić się swoimi cycuszkami…

26.10.2008
13:49
[125]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Oli --> obejrzalem film proponowany przez Ciebie, moze troche pozno ale najwzniejsze, ze udalo sie :))
i jest to film jak dla mnie Anty-wojenny, anty-wojskowy, anty-oficerski.

Pozdrawiam

27.10.2008
20:41
[126]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Antywojenny na pewno, niczym młot miażdzący kolorowe świecidełko choinkowe. Antywojskowy nie do końca, bo to jeszcze nie Full Metal Jacket. Armia francuska złożona z rezerwistów broni swojego kraju, w swej masie podobna jest do każdej zbiorowości, kanalie to jednostki, nadreprezentowane tam gdzie władza. Antyoficerski na pewno nie, chyba wprost przeciwnie, w końcu główną postacią jest tutaj pułkownik Dax. Generalicja w ówczesnym czasie sama sobie wystawiła ocenę, więcej człowieczeństwa mieli prowadzący żołnierzy wieki i tysiące lat temu, ale był to znak nowego "cywilizowanego" wieku.

28.10.2008
10:41
[127]

qweks [ Helix pomatia ]

Poszukuję czegoś o umundurowaniu bundeswehr, dotychczasowo niestety natknąłem się na materiały niemieckojęzyczne. Interesują mnie coś anglo lub polskojęzyczne ewentualnie literaturę. Z góry dzięki i pozdrawiam.

05.11.2008
00:21
[128]

Lim [ Legend ]

Szukałem czegoś na półce i nie znalazłem nic poza ,,wybitnym dziełem'' zatytułowanym: Bundeswehra armia agresji, będącym przekładem naukowego opracowania Wojskowego Instytutu Historycznego Narodowej Armii Ludowej NRD ;)
Książka o dziwo interesująca – wystarczy zacytować podtytuł pierwszego rozdziału: Spisek reakcji i imperializmu w celu ratowania kadr Wehrmachtu, jednak o umundurowaniu niewiele można przeczytać na 380 stronach tego dziełka.

Pod linkem znajdziesz kilka ciekawych informacji, choć zapewne stronę tą sam już odnalazłeś i odwiedziłeś


Panowie oficerowie, zauroczeni opowieściami frontowymi - statki z zaopatrzeniem od dawna czekają na wyjście z portu! Ostatnio nie miałem wiele czasu na przesiadywanie przed komputerem, lecz GG i pocztę uruchamiałem kilka razy w tygodniu, podajcie proszę potrzebne dane.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
05.11.2008
21:50
smile
[129]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Media kipią, natomiast silna kantynowa frakcja polityczna coś miliczy, najpewniej wszyscy równolegle doszliśmy do wniosku, że białe może stać się czarne, a faktycznie i tak niewiele może się zmienić, szczególnie w polityce zagranicznej. Zresztą tego samego zdania byli sami Amerykanie, o dziwo okazali się maksymalnie odporni na polityczny marketing i propagande, a zwycięstwa w poszczególnych stanach poza niezmiennością względem przeszłości mogłyby nakreślić mapę polityczną rodem z czasów wojny secesyjnej, mówie o kolorze skóry prezydenta bo preferencje republikańskie i demokratyczne już dawno się odwróciły między północą, a południem.

06.11.2008
00:37
[130]

Ward [ Senator ]

Olivier - amerykanie nie są głupi , przecież wysłali człowieka na księżyc i tak zgrabnie radzą sobie w polityce zagranicznej , że mały kraj z kilkoma milionami mieszkańców z ich drobna pomocą trzyma w szachu cały region zamieszkały przez setki milionów ludzi , ale tak już było zanim familia kowbojów została wybrana na stanowisko prezydenta i wodza demokratycznego świata
i ci mądrzy amerykanie nie mogli już znieść na najwyższym urzędzie faceta , który zostawia amerykę w kryzysie gospodaczym, wpakowaną w kilka konfliktów niemożliwych do wygrania nawet z pomocą zawsze odważnych polskich zołnierzy i zawsze pomocnych polityków ;->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
06.11.2008
00:49
smile
[131]

Ward [ Senator ]

no i wybrali anty busha , który pewnie zacznie inwestować w amerykańskę gospodarkę i domy zamiast w fabryki w których robią za miliony dolarów bombki , zrzucane na lepianki warte kilka centow
ja tam nawet kibicują obamie , tylko że jego mowy trochę mi przypominają politykę miłości i wybory z naszego podwóreczka ;->
no ale za giętki język nie skreślamy nikogo , niech chlop rządzi za oceanem dobrze a pierwsze co zrobiłby mądrego i dobrego dla swojego i naszego kraju to wylał wiadro zimnej wody z atlantyku na głowy naszych militarystów i politycznych włazidupców , którym się rakiety patriot mylą z patriotyzmem


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
10.11.2008
13:17
[132]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

jako, ze historia dni, ktore wlasnie mijaja z ciekawymi wydarzeniami sie nie laczy
a i dni terazniejsze sa spokojne, no jesli nie liczyc:
- 40 i 4 prezydenta,
- czarnego "papieza" - wszak Pan, ktory przepowiadal przyszlosc nie wiedzial jeszcze nic o USA i pomylil miejsca jak i osoby :-))),
- wojny swiatowej, ktora ma wybuchnac jeszcze w listopadzie

mam male pytanko:
Monitor, tak z 22 cale - macie jakis godny polecenia ??

Pozdrawiam

10.11.2008
21:26
[133]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Czyżby?:) Miałem spreparować zmyślną zagadkę, odnośnie jutrzejszej rocznicy urodzin pewnego generała, ale jego biografia jest tak barwna, że czego by nie podpowiedzieć i tak każdy by wiedział, że był tylko jeden taki generał. Urodził się 138 lat temu. Jest tylko jedna droga do śmierci dla zawodowego żołnierza: od ostatniego naboju w ostatniej bitwie podczas ostatniej wojny. Los nie był dla niego łaskawy.

PS. Ubi ja bym mierzył w coś z metką iiyama.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
10.11.2008
22:54
[134]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Oli --> danke za info ;), jak to mowila - lepszy rydz niz nic ;-))

odnosnie Twej zagadki, lub jej proby :-)
chodzi o zolnierza zwanego "Old blood and guts"
ale powiem szczerze, iz nie lubilem go - Niemcy nie zasluzyly na jego wojne blyskawiczna

Pozdrawiam

10.11.2008
23:27
[135]

matchaus [ sturmer ]

Olivier ---> Iiyama? A można wiedzieć dlaczego?

Ubi ---> Ile chcesz wydać na monitor i czy jesteś pewny, że to mają być 22"? :)
(24" to 'niewiele' więcej, koszta 'stosunkowo' podobne, a będziesz miał 'full HD')

P.S. Co do Pattona, to bardzo lubię jego powiedzonko o śmierci za ojczyznę - majstersztyk :)
Można spisać setki elaboratów o tym sukinsynie (sam Patton zwykł tak mówić o sobie :), ale jedno powinien zawierać każdy - gość znał się na ludziach jak mało kto.

11.11.2008
00:11
smile
[136]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

W masowej wyobraźni ukuł się obraz szóstego jeźdzca apokalipsy wuja sama, szalonego kowboja z coltem przy pasie, a już pobieżna lektura książki "Wojna - jak ją poznałem" (szczególnie ciekawe załączniki w rodzaju rozkazów i instrukcji dowódcy armii), czy choćby nieskończonych anegdot, cytatów, epizodów, daje obraz człowieka nieprzeciętnie inteligentnego, przezroczystego w szczerości i jednocześnie świadomego kreatora najbardziej pokręconego generalskiego image'u w tej smutnej wojnie.

PS. Nadprzeciętne za przeciętną cenę i sprawdzają się w akcji i o ile wiem z porównań mają nadprzeciętną gwarancje i... nie są to LG ani Samsungi:)

11.11.2008
17:50
[137]

Lim [ Legend ]


Zamiast kartki z kalendarza w dniu tak ważnym i w atmosferze podniosłej, pośród werbli, taktów wojskowych pieśni, przemówień oficjeli - ciekawostka stanowiąca dowód na to, że każda historia musi mieć swojego bohatera. Naczelnik po raz kolejny przybył do Warszawy ;)

Na Discovery Civilisation o 01:00 wyemitują powtórkę programu z serii Pola Bitew. Odcinek wielce interesujący – Arnhem, polecam mimo późnej pory.

Czy konwoje dotarły do portów przeznaczenia, czy też wpadły pomiędzy wilcze stada U-bootów?



MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
11.11.2008
18:52
[138]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Mati --> glebokosc mojego biurka wynosi raptem 50 cm ;))
cena ? hmm, nie myslalem wiele o niej
jesli mozesz to zaproponuj cos i zobaczymy co wyjdzie.

Oli --> dobra wojna nigdy nie jest zla :)) a tym bardziej smutna, wedlug pewnego jasnowidza zaraz o tym sie przekonamy

Lim --> nie nudz :P

Pozdrawiam

11.11.2008
19:20
smile
[139]

Lim [ Legend ]

Ubi ---> rzeczywiście, sława pracowników poczty polskiej, t(r)opicieli przesyłek nie dorównuje Ubootwaffe w tropieniu alianckich konwojów, liczę więc że przesyłki-konwoje dotarły na miejsce, choć w eterze cisza i zaczynam się niepokoić…

BTW. W jednym z odcinków opowieści frontowych mówiono o ciekawej taktyce stosowanej przez U-booty. Otóż wspomniano o tym, że ich załogi dla zmylenia pogoni okrętów eskorty ,,wysyłały'' na powierzchnie jednego z członków załogi
Jakieś źródło potwierdza stosowanie tej oryginalnej taktyki, słyszał-wie-zna ktoś udokumentowane przypadki?


11.11.2008
19:48
[140]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

U mnie poczta działa po japońsku, czyli "jako-tako" ;-) Dłuugi weekend z pewnością nie pomógł ;-)

11.11.2008
20:21
[141]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Lim --> jesli wysylales cos do mnie ? - choc o niczym takim nie rozmawialismy :-)) - to do mnie nic nie dotarlo.

Odnosnie Twego zapytania
ciekawy sposb :-)))
tylko na jakiej zasadzie bylby wytypowany ten nieszczesnik ? ciagneli by zapalki ? i tak przy kazdym ataku ? do bazy wracalby tylko kapitan i mechanik :DD

a tak na powaznie, nie slyszalem o czyms takim
zdazaly sie jednak przypadki, gdy w trakcie awaryjnego zanurzenia, ktos z zalogi nie zdarzyl na czas zejsc pod poklad (chocby wielki as z U-99, choc nie na tym okrecie mu sie to przytrafilo)

Pozdrawiam

11.11.2008
21:44
smile
[142]

matchaus [ sturmer ]

Ubi ---> 50 centów powiadasz... no... to może być pewien problem, ale wydaje mi się, że w przypadku 22" również :)

Co polecam?
To, czego nie poleca Olivier :D
A konkretnie - Samsung SMT240.
Pełna specyfikacja w/w modelu (z podanymi wymiarami):

(stopa ma szerokość 25 centów)

Za ile można go kupić:


Wspomniałem na wstępie, że 22" również mogą być problemem. Otóż, dajmy na to, model T220 (22"), również od Samsunga:

(Stopa ma 22 centy. Było nie było - zawsze 3 centy 'do przodu', tylko nie wiem czy wiele to pomoże :)

P.S. Na przykładzie tych dwóch modeli widać, że 24" są droższe o ~350PLN od 22", ale (jak już wspomniałem) - masz full HD, a i jakość podświetlenia jest (podobno) lepsza niż w 22" (uwaga niejako generalna, dot. większość monitorów LCD :)

P.S.2 Tego modelu Samsunga nie można zawiesić na ścianie. Jeśli chciałbyś tak zrobić, to polecam np. SM2493HM albo SM245B.

11.11.2008
22:03
[143]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Gdzieś czytałem/oglądałem o takim przypadku - wystrzelenie martwego członka załogi z wyrzutni torpedowej - ale teraz nie pamiętam, źródła.

11.11.2008
22:22
[144]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A propos rasizmu w Stanach...

Urodzony w Polsce sierżant piechoty morskiej USA Jan Paweł Pietrzak został zamordowany wraz ze swoją czarnoskórą żoną w Winchester w Kalifornii. Sprawcami są czterej żołnierze, jego byli podwładni.
Jak podaje nowojorski dziennik "Daily News", zabójcy włamali się do domu Pietrzaka 15 października, sterroryzowali go i jego żonę Quianę Jenkins, związali ich i zabili strzałami w tył głowy. Przed śmiercią oboje byli torturowani, a Quiana została zgwałcona.

Mordercy zrabowali z domu niektóre rzeczy, ale zdaniem rodzin ofiar motyw zbrodni nie był wyłącznie rabunkowy. Podejrzewa się zemstę żołnierzy na swoim przełożonym. Internauci komentujący zabójstwo na portalu "Daily News" przypuszczają, że było to "przestępstwo z nienawiści" na tle rasowym. Sprawcy są czarnoskórzy.

W niektórych środowiskach murzyńskich w USA mieszane rasowo pary, w których mężczyzna jest biały, wywołują agresję Afroamerykanów.

Pietrzak przyjechał z rodzicami z Polski do USA, kiedy miał 10 lat. Rodzina zamieszkała na nowojorskim Brooklynie. Po ataku terrorystycznym 11 września 2001 roku Pietrzak zaciągnął się do piechoty morskiej. Quianę poznał 3 lata temu. Pobrali się w sierpniu.

Trzej aresztowani sprawcy włamania i mordu wskazują na czwartego, Emysa Johna, jako na tego, który strzelał do ofiar. Prokuratura informuje jednak, że wszyscy czterej będą oskarżeni o morderstwo.

Co najmniej jeden ze sprawców mógł być członkiem murzyńskiego gangu Crips działającego w Kalifornii.

Armia USA, w związku z dużym zapotrzebowaniem na rekruta z powodu wojen w Iraku i Afganistanie i trudnościami z werbunkiem, obniżyła w ostatnich latach standardy przy przyjmowaniu do wojska. Trafiają do niego karani przestępcy.


12.11.2008
20:48
[145]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

Mati --> kilka pytan,
czy ta 22 jest niejako jakas alternatywa dla 24 ?
jesli tak, to czy brak zlacza HDMI i gniazd USB nie jest mankamentem ?

w 24 czas reakcji to 5 ms a w 22 juz tylko 2 ms - nie za duzo ?

podstawki sa duze, zarowno w jednym modelu jak i w drugim, na szczescie nadstawka nad biurkiem ma az 30 cm :-))

Pozdrawiam

p.s.
w historii dalej nic ciekawego
no moze zatopienie nieszczesliwego pancernika - w czasie wojny sluzyl tylko za mieszkanie dla zalogi - smutne :((
z dnia dzisiejszego wrto wspomniec tylko o malutkiej, malenkiej :-)))

12.11.2008
23:14
[146]

matchaus [ sturmer ]

Ubi ---> Słusznie zauważasz - ten model 22", to niejako zmniejszone 24" :)
(ta sama linia... nadwozia ;)
I już od razu widać, że to co dostajesz w 24" niejako w standardzie, to w bywa 22" deficytowe ;)
Choć oczywiście można mieć i HDMI i hub USB w 22".
Zwróć uwagę na model 2263DX. Ma wszystko. Ba! Ma nawet więcej niż potrzeba ;) (dodatkowy ekran 7").
Tylko ta cena...
Za te pieniążki masz naprawdę niezłe 24".

Natomiast co do zasadności posiadania złącza HDMI i huba USB, to hmmm... O ile hub USB w monitorze się przydaje (sam coś takiego posiadam, więc wiem co mówię :), to złącze HDMI... moim zdaniem wystarczy 'zwykłe' DVI :)
Pamiętać przy tym należy, że praktycznie wszystkie 22" monitory mają już DVI, więc akurat z tym nie ma problemu. A hub USB - cóż... to bajer. Naprawdę miły dodatek, ale bajer :)
A czasy reakcji na poziomie 5ms czy 2ms to już są jaja a nie realne wartości :D
(zapewniam, że 5ms to już jest 'szał pał', więc nie ma czym się przejmować :)

P.S. Wiem, że prawdziwym i praktycznie jedynym problemem, staje się odległość z jakiej będziesz zmuszony oglądać obraz na ekranie monitora.
24" to w końcu kawał przestrzeni roboczej, choć 22" też do małych nie należy...
Najlepiej by było, jakbyś wyciął sobie z kartonu wielkość danej matrycy i postawił na biurku - to działa najlepiej na wyobraźnię :)
[wiem, że jakieś firmy (nie pamiętam które) robią takie atrapy swoich monitorów/telewizorów, aby można je było ustawić w chacie i przetestować wielkość/ustawność takiej matrycy]

14.11.2008
00:00
[147]

Ward [ Senator ]

el f – może i w USA standardy rekrutacji są słabe i trafi się ''bohater'' rzucający szczeniakiem o skały , ale czy polscy żołnierze zawsze lepsi?
między naszymi 7 rambo z Nangar Khel był jeden były legionista , ciekawe czy miał legalną zgodę z MON na służbę w legi , no ale to pryszcz bo kto teraz patrzy na przepisy kiedy od służby wielu się miga
a drugi to nie aniołek tylko sadysta skazany na pół roku za pobicie i znęcanie nad innym żołnierzem , tylko dać im papiery do podpisu , najnowszy sprzęt i wysłać na wojenkę za wolność waszą i kurde, przecież nie naszą!


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
14.11.2008
21:09
[148]

U-boot [ Karl Dönitz ]

elf --> pewnie to juz slyszales
" ... Matka Johna Paula (Jana Pawła) Pietrzaka, sierżanta amerykańskiej piechoty morskiej zamordowanego przez czterech żołnierzy, w tym dwóch jego byłych podwładnych, wysłała list do prezydenta-elekta Baracka Obamy z apelem o pełne wyjaśnienie tej zbrodni. ..."

Mati--> czy wiesz jaki mam glowny telewizor w domu ? podpowiem - 29 cali :-))
swiat oszalal z tymi monitorami - juz nie wiem co kupowac :)

Pozdrawiam

14.11.2008
22:23
smile
[149]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Rok 2024. Młody czarny idealista z Bostonu tworzy pierwszy pułk złożony z białych żołnierzy do walki w Iraku. Swoją nieugiętą postawą zyskują sympatie kolorowych warstw wyższych w walce o wolność i równouprawnienie białego człowieka.

14.11.2008
23:51
[150]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Nie przegrał żadnej bitwy, w której w pełni dowodził, zarazem nie miał szczęścia bo w tych najważniejszych na jego wojennej drodze z różnych przyczyn nie uczestniczył w pełni czy decydująco. Gdy dowodził, to przeważnie na pierwszej linii. Świadectwo tego jaki był wystawili mu zgodnie jego podkomendni i przełożeni, a tego jakim był dowódcą jego przeciwnicy. Urodził się 15 listopada 1891 roku.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
15.11.2008
10:17
[151]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

historia dnia jaki dzisiaj przypada nie obfituje w istotne dla historii wydarzenia,
jednak tego dnia urodzilo sie wielu ludzi, ktorych znamy i bez nich swiat nie bylby taki jaki jest dzis.

oto kilku z nich, ktorzy urodzili sie wlasnie 15.XI

1872 - Kazimierz Porębski, polski wiceadmirał, rosyjski kontradmirał (zm. 1933)
- to on stworzyl uczelnie, na ktorej pobieralem nauke, a bez ktorej nasze panstwo nie umialoby obsluzyc okna na swiat

1891 - Erwin Rommel, feldmarszałek Trzeciej Rzeszy (zm. 1944)
- Oli nie wytrzymal napiecia i popelnil maly falstar, jednak oddal wiele z tej postaci,

1896 - Bronisław Duch, polski generał (zm. 1980)
- Polska, Francja, Szkocja, Wlochy - spelnil swoj obowiazek

1901 - Franciszek Gajowniczek (zm. 1995)
- dzieki niemu pewien zakonnik wypelnil swe przeznaczenie

1907 - Claus von Stauffenberg, niemiecki oficer (zm. 1944)
- gdyby nie bylo 20 lipca, czy wojna potoczyla by sie tak jaka ja znamy ?

1954 - Aleksander Kwaśniewski, polski polityk, prezydent Polski
- tego Pana wszyscy znamy, z jego choroba kolan i filipinka na czele :))

1971 - ..................................., nauczyciel akademicki, projektant, marynarz
- czy ktos doda jeszcze kiedys cos do tego ?


Pozdrawiam

p.s.
U-bootwaffe nigdy nie spala tego dnia -->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - U-boot
15.11.2008
11:23
[152]

Trael [ Mr. Overkill ]

Nie przegrał żadnej bitwy, w której w pełni dowodził, zarazem nie miał szczęścia bo w tych najważniejszych na jego wojennej drodze z różnych przyczyn nie uczestniczył w pełni czy decydująco.

To brzmi jak tekst Montiego, że Market-Garden było operacją w 90% udaną.

16.11.2008
23:04
[153]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Montemu widać łatwo było oceniać swoją własną bitwe. A Rommla nie było ani pod El Alamein, ani w Normandii.

16.11.2008
23:31
[154]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Zresztą mamy prawdziwie generalski tydzień. Urodził się 17 listopada 1887.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
16.11.2008
23:55
smile
[155]

matchaus [ sturmer ]

Ubi ---> O ostatnim osobniku na liście jest stosunkowo sporo napisane :)
A czy coś zostanie jeszcze dodane? Chyba najwięcej zależy od rzeczonego :)

P.S. Nie wiedziałem, że 'Monty' i Erwin byli z tego samego znaku zodiaku ;)
Choć skorpiony nie kojarzą mi się zbyt dobrze (sory Ubi :)

17.11.2008
16:56
smile
[156]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

No co racja to racja.

PS. Urodziłem się 10. ale nie byłbym nigdy dobrym generałem.

17.11.2008
17:45
[157]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Wypadało by coś napisać o naszym znakomitym marszałku. Historia nie obeszła się z nim łaskawie, może dlatego, że nie nosił rewolweru przy pasie, może dlatego, że nie palnął sobie w łep, a może dlatego, że historia popularna WWII po tej stronie globu ma nalepke: made in USA. Brytyjczycy go kochali, Amerykanie oraz żołnierze Wspólnoty Brytyjskiej wręcz przeciwnie, a i sam marszałek swoim obyciem raczej nie zyskiwał. Najbardziej dostało mu się od Amerykanów za Caen, które planował zdobyć w pierwszych dniach inwazji, ci jednak w tym samym czasie mając przed sobą o wiele słabsze siły niemieckie sami nie byli w stanie przełamać niemieckiej obrony w kierunku południowym. A Market Garden? Plan był tyle samo znakomity, co szalony, efekty potwierdziły, że niemożliwe było możliwe i w zasięgu ręki, jednak zawiodły szczegóły i pośpiech.

17.11.2008
17:48
[158]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Mati --> skorpiony jakie sa kazdy widzi, niczego nie ukrywamy :-))
mam nadzieje, iz nie jestem tym osobnikiem, ktory spowodowal te zle skojarznia ;))

Oli --> witaj w klubie !! A generalem juz jestes dobrym, T_bone przeplakal niejedna noc przez Ciebie :))

Pozdrawiam

p.s.
pewnie znacie, jednak na wszelki wypadek polecam
www.lastfm.pl - super stronka z muzyka

17.11.2008
21:43
[159]

matchaus [ sturmer ]

Olivier ---> Co do Bernarda, to pozwolę się z Tobą nie zgodzić.
Jesli chodzi o El-Alamein, to można się co prawda silić na złośliwości i twierdzić, że cała robotę odwalił Auchinleck, choć (jak zaznaczyłem) - będzie to dość złośliwe i na pewno krzywdzące podejście.
Ale Caen, a tym bardziej Market Garden? Eeee... coś mi się widzi, że skontrowanie 'amerykańskiego punktu widzenia' przesłania Ci pewne cholernie jaskrawe fakty.

Zacznijmy od Caen. Oczywiście całe starania można skwitować krótko - tak krawiec kraje jak mu materii staje, ale bez przesady!
'Zielone wojsko' nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, a tym bardziej dla głównodowodzącego!
A jak owe żółtodzioby zostały wykorzystane? NIEUDOLNIE. Ataki raz z jednej, raz z drugiej. Bez ładu i składu. Jakimiś pododdziałami w miejsce armii. Miast dobrze się przygotować i rypnąć raz a porządnie, to rozmieniano się na drobne!
Efektem było lecące na pysk morale i wprost proporcjonalne straty.
Gdyby nie lotnictwo i artyleria okrętowa, to cała operacja mogłaby się skończyć katastrofalną klęską!
Ale o ile i Caen można wybaczyć (wiadomo - jest zbyt wiele 'obiektywnych historyjek', które pozwalają usprawiedliwić tę hekatombę śmierci), to Market Garden wybaczyć NIE MOŻNA!
Dokładnie tak - z dużych liter - NIE MOŻNA!

Cały 'misterny' plan oparty na JEDNEJ WĄSKIEJ DRODZE. Już to jedno zdanie brzmi jak wyrok!
Takie plany nie powinny wyjść spod ręki kogoś z tak wysokiego szczebla, ba!, kogoś kto jeszcze przed chwilą modlił się o kruche powodzenie pod Caen! (Jak ten sukces pod Caen został skonsumowany to już inna para kaloszy...)
Dalej - wywiad donosił o siłach PANCERNYCH SS i co? I dupa!
Co się działo z wszechwładnym alianckim lotnictwem?! - to był skandal!
I na tym zakończę, gdyż niedziałające radiostacje, jakieś chore strefy lądowania, czy marsz XXX korpusu bez wsparcia piechoty (po przekroczeniu Nijmegen) można podciągnąć pod 'Twoje' 'szczegóły'.

I to właśnie Market Garden jest dla mnie gwoździem do trumny marszałka Bernarda.
A w zasadzie nie do trumny, a do mitu o geniuszu strategicznym tego (niestety) przeciętnego dowódcy...

P.S. Fakt, że Montgomery ocalił brytyjskie morale (na pustyni), przesłonił wiele oczu na całe pasmo jego wypierdowych klęsk.
Niech i tak będzie, choć pamiętać należy, że we wrześniu 1944 roku brak jego podania się do dymisji był dla wielu zaskoczeniem.
Czy dla samych złośliwych? Nie sądzę...

17.11.2008
21:58
smile
[160]

matchaus [ sturmer ]

Olivier mi tu miesza w głowie ;), a ja miałem o czym innym napisać.
Tak to już jest, jak wiele myśli przesłania tę pierwszą i najwłaściwszą...

Proszę mi wybaczyć Panowie Olivier i U-Boot! <czerwieni się>

Najlepsze życzenia zdrowia, szczęścia i spełnienia Waszych marzeń!

Przesyła wielce skonfundowany matchaus


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - matchaus
17.11.2008
22:03
[161]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"A Rommla nie było ani pod El Alamein, ani w Normandii." - co dobitnie świadczy o jego geniuszu :P

17.11.2008
23:22
[162]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Dziękuje, wzajemnie:)

Tyle, że Montgomery był jedynie autorem planu MG i nie on dowodził operacją lecz Browning. Jej przebieg pokazał dobitnie, że plan był zuchwały acz wykonalny posiadanymi środkami. Trzy dywizje powietrzno-desantowe czekały od kilku miesięcy w rezerwie i gdzież lepiej można było je wówczas wykorzystać. Trudno winić Browninga za złą wolę, zdecydował raczej nieprawdopodobnie krótki czas realizacji i tu pewno można wytknąć Montemu błąd podstawowy.

Pod Caen według mnie spisał się tak jak mógł najlepiej.

17.11.2008
23:40
smile
[163]

caramucho [ Konsul ]

olivierpack--> dowódca znakomity któremu można wytknąć błąd podstawowy przestaje być dowódcą znakomitym i tyle o Montym. Zresztą i Polacy jakoś go nie kochali.

el f --->;) wyśmienity taktyk ale czy na pewno strateg zresztą w afryce popadł w taki defetyzm że aż dziw że go nie rozstrzelali.

18.11.2008
00:01
smile
[164]

T_bone [ Master Sergeant ]

"A generalem juz jestes dobrym, T_bone przeplakal niejedna noc przez Ciebie".

Przepłakał to raczej przesada ;p Aczkolwiek trzeba przyznać że było o czym myśleć przy co nudniejszych zajęciach ;)

Tak w związku z Montym fota zalegająca mi na dysku.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - T_bone
18.11.2008
20:17
[165]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

Lim --> przesylka dotarla, teraz musze znalezc dwa tygodnie wolnego aby to wszytko przejrzec i przeczytac :)) Dzieki wielkie !!

Mati --> danke !!
moze w kolejne wakacje slepy los okaze sie laskawy (lub zlosliwy) i bedzie cas wypic wskazane piwko ;)

T_bone --> ;))

A Montego nie lubie, jako czlowieka jak i marszalka - czy on wygral w Afryce ? czy razcej Niemcy przegrali ? o reszcie wypowiedzielis ie poprzednicy

Pozdrawiam

18.11.2008
23:22
[166]

el f [ RONIN-SARMATA ]

W Afryce Niemcy musieli przegrać bo... walczyli już w Rosji i do gry włączyli się Amerykanie. I żaden superheros z lampasami nic nie mógł zmienić. Zmienić obraz wojny w Afryce mogło kilka dywizji pancernych i zmechanizowanych, wspartych silnym lotnictwem i blokadą Gibraltaru.
Ale na to, Rzeszy nie było już stać.

18.11.2008
23:48
[167]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Nierozważnie relatywizować wpływ czynnika ludzkiego/dowódczego na losy bitew i kampanii. Gwardia Cesarska nie wygrywała by bitew bez Napoleona, Legiony bez Cezara, a Armia Północnej Wirginii bez gen. Lee. Na tym szczeblu dowodzenia nigdy nie jest tak, że byle ciemięga będzie wygrywał tylko dlatego, że ma więcej czołgów, żołnierzy i samolotów, historia pokazuje, że dysponując przewagą ciemięga przeważnie przegrywa z lepszym dowódcą.
Najbardziej na Afryce zaważyła postawa nieszczęsnych Włochów, którzy nie mieli Cezara ale klauna, a nawet kilku. Nie znęcając się nad popisami wojsk lądowych to mimo korzystnego położenia i silnej marynarki, nie potrafili zapanować nawet nad wycinkiem Morza Śródziemnego co powodowało notoryczne słabe zaopatrzenie.

19.11.2008
00:24
[168]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Tak, tylko za wyjątkiem Cezara (który nota bene tez uległ sztyletom miernot) wszyscy z Twoich przykładów ulegli w końcu przewadze mierniejszych przeciwników...
Sztuką nie jest wygrywanie bitew, tylko wygrywanie wojen :)

19.11.2008
08:52
[169]

matchaus [ sturmer ]

Można by w tym miejscu postawić śmiałą tezę, że wojny wygrywają miernoty :)
Hmmm... choć na pozór to bzdura, to coś w tym jest...
Może raczej trzeba by napisać, że taktyczny geniusz nie powinien się brać za rozwiązania globalne? :)
No tak, tyle, że taktyczny geniusz nie odpuści, gdyż jest taktycznym geniuszem :D

W każdym razie - geniusz geniuszem, trybun trybunem, ale bez silnej, dobrze skonstruowanej i zmotywowanej armii może się skichać.

P.S. Ubi --> Jak dobrze pójdzie, to w przyszłym roku spotkamy się u mnie (choć nie mam pewności, czy to się uda zrobić już w przyszłe wakacje).

19.11.2008
09:09
[170]

el f [ RONIN-SARMATA ]

No, może nie do końca "miernoty" ale... geniusze porywają się często na rzeczy niemożliwe i po początkowych sukcesach czy nawet paśmie sukcesów, w końcu muszą ulec. Starożytni mieli na takie okazje, sentencję o Herkulesie i pluresach ;)

19.11.2008
10:12
[171]

caramucho [ Konsul ]

Skoro dyskutujemy o czynnikach ludzkich to warto przytoczyć pewien uniwersalny traktat:

Sun Pin powiedział:
W armii zwycięstwo zależy od doboru żołnierzy, odwaga od przepisów, umiejętności od strategicznego rozmieszczenia sił, waleczność od ufności, siła od Tao, bogactwo od szybkiego powrotu, moc od dawania ludziom odpoczynku,szkody od częstych bitew.

Sun Pin powiedział:
Hołdowanie Cnocie jest dużą zaletą armii. Zaufanie armii jest ważnym wynagrodzeniem. Kto nienawidzi wojny, dowodzi armią prawdziwie po królewsku. Zdobywanie mas jest podstawą zwycięstwa.

Sun Pin powiedział:
Istnieje pięć czynników, od których zależy ciągłe odnoszenie zwycięstwa. Wódz, który dostaje niepodzielną władzę, będzie zwycięzcą. Kto zna Tao, będzie zwycięzcą. Kto pozyska sobie masy, będzie zwycięzcą. U kogo lewa i prawa żyją w harmonii, będzie zwycięzcą. Kto analizuje nieprzyjaciela i poznaje teren, będzie zwycięzcą.

Sun Pin powiedział:
Istnieje pięć czynników, które są przyczyną ciągłych porażek. Wódz, któremu przeszkadza władca, nie będzie zwycięzcą. Kto nie zna Tao, ie będzie zwycięzcą. Nieuczciwy wódz nie będzie zwycięzcą. Kto nie korzysta ze szpiegów, nie będzie zwycięzcą. Kto nie zdobędzie sobie mas, nie będzie zwycięzcą.

Sun Pin powiedział:
Zwycięstwo zależy od zaufania, od jasnego systemu nagród, od doboru żołnierzy i od wykorzystywania słabości przeciwnika. Oto skarb króla Wu.

Sun Pin powiedział:
Kto nie zdobył sobie zaufania władcy, ten nie postępuje jak jego generał.

Sun Pin powiedział:
Wodzowie mają trzy podstawowe cechy charakterystyczne. Pierwsza to ufność, druga - lojalność, a trzecia - śmiałość. Jaka lojalność? Wobec władcy. Jaka ufność? W nagrodę. Jaka śmiałość? W eliminowaniu zła. Nie można powierzyć dowodzenia armią komuś, kto nie jest lojalny wobec władcy. Kto nie ufa w zdobycie nagrody, tego szlachetni nie uznają za Cnotliwego. Kto nie ośmiela się likwidować zła, tego szlachta nie szanuje.

19.11.2008
16:58
[172]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Żeby wygrać lige, wcale nie trzeba wygrać wszystkich meczów. A jak twierdzi stare porzekadło, kiedy wrogów kupa i Herkules dupa. Często wygrywają też dowódcy przeciętni, oni jednak nie wygrywają przeciętnością, ale szeregiem innych korzystnych warunków, które akurat zaistniały. A wybitnemu dowódcy do zwycięstwa często wystarczał on sam i jego żołnierze, to jest ta różnica.

24.11.2008
17:54
[173]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

24 listopada (a wiec juz nie skorpion) 1887 roku urodzil sie ten, ktory mogl jesli nie zmienic przebieg wojny to znacznie ja wydluzyc.
Jednak Adolf mial inne wyobrazenie i zamiast wojny manewrowej, w ktorej Niemcy mieli praktyke zaczal preferowac "ani kroku w tyl" - czym sie to zakonczylo - wiadomo.

Pozdrawiam

p.s.
W wyniku uchwały Rady Ministrów II Rzeszy Niemieckiej otrzymał nowy herb i nazwisko "von Lewinski, zwany von Manstein", z biegiem lat używal coraz częściej skróconej formy "von Manstein"

24.11.2008
22:27
[174]

Ward [ Senator ]

czasem można pomyśleć że Niemcy przegrały tą wojnę przez hitlera bo miały samych genialnych generałów tylko szurnięty pacykarz adi nie dawał mi się rozwinąć jak należy

a pierwszą wojnę przegrali przez kogo, przez kaizera?
----------------------

za chwilę na TVN i WSI24 będzie program o Sikorskim, ciekawe czy pseudodziennikarzyny zarżną następny temat dla popularności i zadowolenia publiki?


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
25.11.2008
19:05
smile
[175]

olivierpack [ Generaďż˝ ]




i


02.12.2008
00:07
smile
[176]

Ward [ Senator ]

dzisiaj w rzeczpospolitej był ciekawy artykuł , czytał może ktoś?
można było przeczytać jak tam sprawują się nasze cudne ubermyśliwce, kupione za kupę szmalu i jak to ''nowy i bezawaryjny'' prawie sprzęcik nie lata zbyt często, bo trudno latać samolotem kiedy coś nie działa-a były dni kiedy z 45 jastrząbków 17 nie mogło machać skrzydełkami bo miały awarie
no tak , zaraz wielkie halo z powodu małej awarii, przeca na radio z tajwanu jest gwarancja, na nasze F-16 też jest - wystarczy poczekać kilka tygodni na części z USA i zreperować nasze samoloty, para dyżurna zawsze jest na chodzie i trzyma w szachu lotnictwo złych Rosjan , nie ma jak dobra inwestycja ;->
ciekawe czy Migi29 od starego wielkiego brata też były tak ''sprawne''?

szkoda tylko że parę lat temu nie dokupiliśmy do kompletu super rakiet izraelskich, które działały doskonale (na papierze i to kiedy pisać w ciepłym klimacie), rosyjskie kolumny pancerne też byśmy trzymali w szachy


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
02.12.2008
00:15
[177]

Trael [ Mr. Overkill ]

Och tak fachowe pismo o lotnictwie zwane "Rzeczpospolita" wypowiada się w temacie F-16 i ich zawodności. A nie dalej jak dwa posty wyżej ktoś pisał coś o WSI..... Jak widać tylko część jest manipulowana reszta "widzi" prawdę.

szkoda tylko że parę lat temu nie dokupiliśmy do kompletu super rakiet izraelskich,

Towarzyszu rzucie linkiem jakimś, co by my ciemny lud zostali też oświeceni!

02.12.2008
00:22
[178]

Ward [ Senator ]

Trael - fachowe nie fachowe, znaleźli dojście do ciekawostki z życia jastrząbków to napisali o uberbublach
w fachowych pismach poza fanbojami amerykańskiej techniki bezkrytycznie się naszym kontraktem stulecia nie zachwycają

gazetę ''trza'' było kupić ;->
zaraz coś poszukam

02.12.2008
00:26
[179]

Trael [ Mr. Overkill ]

Ward---> Jeszcze raz proszę o jakieś wiarygodnie źródła najlepiej w porównaniu z innymi maszynami używanymi przez Polskę. Proszę również o informację na temat tych rakiet nie kupionych od Izraela. Za dużo wymagam?

fachowe nie fachowe, znaleźli dojście do ciekawostki z życia jastrząbków to napisali o uberbublach

Tak za przeproszeniem to ja sobie mogę pierd**** o wszystkim, ale ani prawy ani sprawiedliwy nie jestem i jako agent WSI 24 proszę o jakieś źródła. Bo pisane o byciu fanbojem i innych domiemanych aferach jest dobre dla Faktu.

zaraz coś poszukam

Spoko bez pośpiechu. Godzina już późna to i sprawa do jutra poczekać może ;)

02.12.2008
00:32
smile
[180]

Widzący [ Legend ]

Bo psuć się mogą tylko tostery i komputery, procesory mogą się przegrzewać, grafiki mogą dawać black screeny a Jaszczomby to majom latać, wszystkie 84 sztuki. A czemu 84? A no bo w czynie społecznym w ramach przygotowań do obrony Gruzji wydajność podniesiemy na 180%.

Wiecie, tych idiotyzmów nawet nie chce sie komentować ale cóż jeżeli jednym z wybitnych doradców jest niejaki Koziej słynny specjalista od rozpoznania rakietowymi zestawami samobieżnymi to czego wymagać od pismaków i pospólstwa.

02.12.2008
00:57
[181]

Ward [ Senator ]

mam gdzieś wywiad z ekspertem zaproszonym do TVN na pogaduchy o offsecie
zawstydził redaktorka i wyśmiał jego i fanbojów USA wyliczenia - a takie ładne grafiki były przygotowane na potrzeby programui udowodnienia ze jest dobrze
słupki odowadniały że zakupy są dobre , offser korzystny , kupiony sprzęt zawsze cudowny a polska to potęga w regionie , propaganda sukcesu jak za komuny :->
może poszukam kiedyś bo warto zobaczyc
a tu masz napisane to co było w rzeczpospolitej

z powodu awarii lub przeglądów każdego dnia pozostaje na lotnisku od dwóch do nawet ośmiu polskich jastrzębi. Zdarzyło się, że nie mogło wystartować aż 17 z 45 samolotów wielozadaniowych F-16, jakie ma polskie lotnictwo - dowiedziała się nieoficjalnie "Rzeczpospolita" ze źródeł wojskowych.
Rozmówcy gazety twierdzą, że awarie i usterki w tych maszynach to norma. Problem w tym, że w polskich warunkach niesprawności tych nie można szybko usunąć. Zdarza się, że samoloty TYGODNIAMI nie latają, gdyż mechanicy długo czekają na na części zamienne, które wysyłane są do Stanów Zjednoczonych do naprawy w ramach programu "Repair and Return".


no jak norma , to norma , skoro fachmeni tak mówią :->

02.12.2008
08:18
[182]

Sharky [ Renegat ]

Tak sie klocicie, jakie to F-16 awaryjne, a moze problem jest gdzie indziej... Inny punkt widzenia:

02.12.2008
09:11
smile
[183]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Sharky - to MUSI być jakaś sciema, bo przecież F-16 NIE MOGĄ być dobre... toż to złom straszny i wszyscy FACHOWCY wiedzą, ze gorsze od MiGa-21 :P

02.12.2008
09:17
smile
[184]

matchaus [ sturmer ]

Toż, cholera, nie idzie sobie lufcika uchylić w trakcie palenia?!

Swoją drogą - co za złom te hamerykańskie maszyny... żeby popielniczki i jakiegoś schowka na 'półlitry' nie było...

02.12.2008
09:28
[185]

Trael [ Mr. Overkill ]

Ward---> To daj ten wywiad bo jak na razie dajesz linki do tego samego artykułu. No i czekam jeszcze na te Izraelskie rakiety.

02.12.2008
09:36
[186]

Diplo [ Generaďż˝ ]

Ward --> Pamiętaj, że mechanicy też się szkolą. Kilka maszyn jest "uziemionych" żeby mechanik mógł się nim pobawić.

"z powodu awarii lub przeglądów każdego dnia pozostaje na lotnisku od dwóch do nawet ośmiu polskich jastrzębi."


No bo wiadomo, samolot to - tak jak drzwi od stodoły - mechanizmy bezobsługowe nie wymagające rutynowych przeglądów.

"Zdarzyło się, że nie mogło wystartować aż 17 z 45 samolotów wielozadaniowych F-16, jakie ma polskie lotnictwo - dowiedziała się nieoficjalnie "Rzeczpospolita" ze źródeł wojskowych. "


Szkoda że nie napisali z jakiego powodu... Ale tak to już jest z tymi 'fachowcami'. Ciekawe że nie ubolewali nad awaryjnością migów 29, 21, suk, czy wszelkich śmigłowców. A wszystkie statystyki pokazują, że f-16 są najmniej awaryjne z posiadanych przez nasze wojsko samolotów.

02.12.2008
18:12
smile
[187]

Sharky [ Renegat ]

el f --> dokladnie, zaproszeni do studia fachowcy opowiadaja jaki to zlom z naszych F-16. Tylko jakich to specjalistow zaproszono do studia?
Polecam artykul: https://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=44144
Mozna tym dowolnie sterowac - tak samo mozna "udowodnic" ze MI-24 jest lepszy od AH-64D jako smiglowiec szturmowy.

11.12.2008
23:52
[188]

Ward [ Senator ]

dzisiaj bractwo CIA otwiera akta w których są dokumenty wykradzione przez Kuklińskiego
ciekawe co było tam o stanie wojennym
kuklińskiego ogłosili bohaterem między innymi za kradzież tych planów , tylko ze nic z tego nie wynuikło i wielki brat nawet jednym paluszkiem w bucie nie ruszył by opozycji pomóc

ale kto by mu tam dzisiaj to pamiętał :->

12.12.2008
11:22
smile
[189]

Trael [ Mr. Overkill ]

tylko ze nic z tego nie wynuikło i wielki brat nawet jednym paluszkiem w bucie nie ruszył by opozycji pomóc

Właśnie! Gdzie były wojska USA podczas stanu wojennego? Społeczeństwo domaga się odpowiedzi!

12.12.2008
11:33
[190]

el f [ RONIN-SARMATA ]

No właśnie, powinni walnąć w Moskwę atomówkami :P

12.12.2008
12:36
[191]

Ward [ Senator ]

o LOL , tu Was mamy :->
nie pomogli? no pośmiejemy , pokpimy z tych którzy na to liczyli , albo zastanawiają się czemu miłujący demokrację amerykanie łatwo zgodzili się z zamachem na kiłkującą polską demokrację

gdzie armia amerykańska? bo przeca mieli mogli margines na warszawę!
czemu nie zmietli Moskwy atomówkami – a nie ma innych środków , niż te najcięższe w sztabowych grach strategicznych i komputerowych też?

to jak , godzimy się z tym że wielki brat by nie pomógł największemu ruchowi antykomunistycznemu w okupowanej przez ruskich europie , WIEDZĄC że komunistyczna władza zakłada mu stryczek na szyję ?
znamy możliwości amerykanów i ich system wartości , siedzisz na złożach mineralnych albo na ważnym skrzyżowaniu szlaków jesteś coś wart, wysyłamy czołgi jak na Wietnam , Panamę, Irak albo pompujemy miliardy jak w Izrael
jesteś Polakiem zasługujesz na garść śmiesznych frazesów w zamian za zgodę na ogrodzenia kawałka polskiego terytorium , wyłazi skażenie zaborami , kolaboracją i nawykami z czasów władzy ludowej , Polak przy korycie włazidupcem był jest i będzie , wczorajszy Polak a dzisiaj europejczyk zwiazany nowym nierozerwalnym sojuszem musi myśleć inaczej

wiec skoro jest taka moda to wybaczamy wielkiemu bratu wszystko i wszędzie , cieszymy się że brunatny niedźwiedź nie jest taki srogi jak biały
godzimy się że amerykanie nie zrobili w okresie przed stanem wojennym nic w naszej sprawie , bo jak możemy tego żądać znając historię w której amerykanie nie ruszyły palcem ani na Węgrzech ani w Czechosłowacji , bo sfera ważnych interesów kończyła się w Berlinie zachodnim który amerykanie uratowali i to chyba nie ATOMÓWKAMI tylko akcją polityczną i ekonomiczną

czyli nie można było nic zrobić ?
a wydrukować na 3 stronie jakiejś gazety oświadczenia sekretarza stanu , że jeśli by czołgi wjechały to amerykanie się obrażą i nie będzie następnego spotkania sojusz-apollo ;->
trzeba było atomówkę rzucić na Rosjan czy sama publiczna informacja o tym że znają ich plany mogła mieć pożyteczny skutek?
po co ratować 30 milionowy naród przed krwawym stanem wojennym jeśli ważniejszy jest pułkownik agent w sztabie generalnym , amerykańska agentura była pewnie tak sprawa że mieli wiedzę że ofiar stanu wojennego nie będzie więcej niż parę setek :->
poświecili nas wtedy, no ale TERAZ tego nie zrobią , przecież mamy umowę i amerykańskie antyrakiety , HURA , cieszmy się i śpiewajmy :->


12.12.2008
13:03
[192]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Polak to gatunek ludzki obdarzony jakimś zmutowanym obciążeniem genetycznym. Jemu zawsze się wydaje, że zależnie od aktualnych wydarzeń cały świat o nim mówi, cały świat na niego patrzy, cały świat go podziwia, albo cały świat się z niego śmieje. Kukliński obudził się pewnego ranka i niestety dopadła go agresywna forma tego mutagenu. Został jednym z wielu amerykańskich agentów wykorzystywanych jedynie dla amerykańskich interesów, natomiast jemu wydawało się (przynajmniej taką teorię przyjęto szerzej w późniejszym czasie), że w jakikolwiek sposób działa na korzyść Polski. Nie rozumiem tych oczekiwań względem niego, ale jak mówie - mutagen. Na pewno nie można odmówić mu odwagi, ale niewiele więcej.

12.12.2008
13:10
smile
[193]

Ward [ Senator ]

Olivier – agent ?
agent pozbawiony moralności , szpiegujący dla Polski i pośrednio dla ruskich to jest Zacharski

a Kukliński zdradzający Polskę no i pośrednio ruskich to nie agent tylko narodowy bohater, czekam na nowe książki historyczne, będzie się z czego uczyć młodym i pośmiać starym

12.12.2008
13:43
[194]

Trael [ Mr. Overkill ]

Pierwszą częśc posta pominę bo jest to jak zwykle pierdzenie na USA bez żadnych konkretów.

a wydrukować na 3 stronie jakiejś gazety oświadczenia sekretarza stanu , że jeśli by czołgi wjechały to amerykanie się obrażą i nie będzie następnego spotkania sojusz-apollo ;->

Co to miało by niby pomóc? Myślisz, że ktoś by się tym w Moskwie przejął?

trzeba było atomówkę rzucić na Rosjan czy sama publiczna informacja o tym że znają ich plany mogła mieć pożyteczny skutek?

Możliwość oberwania grzybem przez całą zimną wojnę była spora. Czasem bardziej prawdopodobna czasem mniej. Jednak nikt nie jest w Moskwie na tyle głupi żeby nie wpaść na to, że w razie ataku jądrowego obie strony pójdą na całość i NATO będzie musiało uderzyć głowicami również w Polskę. Więc brzmi to mniej więcej tak: Proszę zwolnić zakładników, albo podpalimy budynek, w którym jesteście.

po co ratować 30 milionowy naród przed krwawym stanem wojennym

Pytam raz jeszcze JAK?!

a Kukliński zdradzający Polskę no i pośrednio ruskich to nie agent tylko narodowy bohater,

Bohater jakich mało. Szkoda, że w razie ewentualnego konfliktu srogo byśmy zapłacili za jego "bohaterstwo".

Żadko kiedy zgadzam się z wypowiedziami olivierpacka, ale pod postem [192] to się rękami i nogami mogę podpisać.

12.12.2008
13:53
[195]

el f [ RONIN-SARMATA ]

a wydrukować na 3 stronie jakiejś gazety oświadczenia sekretarza stanu , że jeśli by czołgi wjechały to amerykanie się obrażą i nie będzie następnego spotkania sojusz-apollo ;->

No cóż Ward, może i takich ogłoszeń nie było... ale czołgi nie wjechały (sprną sprawą jest nawet to, czy miały wjechać...) - być może z powodu groźby zamieszczenia takich ogłoszeń :P

Trael - nie wiem, czy widziałeś tę mapę co to ją Kukliński Hamerykanom sprezentował... ale to Sowieci zakładali w swoich planach, uderzenia jądrowe na Zachodzie i odwetowe NATO na... Polskę.

12.12.2008
14:06
[196]

Trael [ Mr. Overkill ]

ale to Sowieci zakładali w swoich planach

A NATO nie zakładało takiego ataku? Nie uwierzę w to, że takiego planu nie mieli. Byliśmy doskonałym celem w zależności od sytuacji dla NATO lub dla ZSRR. Jeśli zrobiło by się gorąco napewno byśmy oberwali.

12.12.2008
14:40
[197]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Tylko, że już od lat siedemdziesiątych, kiedy ZSRR zaczęło przegrywać gospodarczo i militarnie, możliwość sprowokowania bezpośredniego konfliktu zbrojnego, spędzała sen z powiek opływającym w dostatku Amerykanom. W przypadku wojny nie mogło być mowy wyłącznie o wojnie z użyciem środków konwencjonalnych, bo przy znacznej przewadze Rosjan w tej dziedzinie, broń atomowa musiała być wpisana w strategie obronną NATO i na pewno była, nawet jeśli dokumenty na ten temat nie ujrzą światła. Ukuła się teoria jakoby pierwsi atak jądrowy mieli prowadzić Rosjanie, odpowiadać Amerykanie, to raczej naiwne twierdzenie.

Warto też pamiętać, że analizy amerykańskie z 1989 roku, zakładały istnienie ZSRR jeszcze przez jakieś 50 lat, hehe...

12.12.2008
14:56
[198]

Ward [ Senator ]

Trael – możemy na amerykanów jeszcze ''napierdzieć'' , ale najpierw musisz pod nogi popatrzeć i dostrzec kupę ironii wielką jak krowa , tam gdzie ona jest i ją dobrze widać

bo to gdzie mnie cytujesz o kuklińskim z tej ironii i emotka obdarte wcale nie wygląda dobrze
i fajnie że się ''czasem'' z olivierem zgadzasz bo ja przypadkiem też tylko częściej i to dobrze , bo widać że są ludzie oceniający świat oczami Polaka i polskich narodowych interesów a nie internacjonalistycznego chłamu który drąży nam do głowy propaganda miłości i sukcesu

chciałbym się dowiedzieć ale wprost od Ciebie , czy rozgrzeszasz amerykanów za to że zostawili Polskie sprawy i polskich rękach , chociaż gdzie indziej (tam gdzie mieli realny interes!) nie potrafili się powstrzymać, czyli uważasz że nie mogli zrobić NIC , chociaż mieli wiadomości o tym co się święci , rozumiemy braci zza oceanu i wierzymy że nic podobnego nigdy się nie przydarzy?
no bo wtedy NIE MOGLI zdobić, dzisiaj mogą i chcą zrobić wszystko i w to mamy wierzyć bezkrytycznie?

el f - z tych akt ujawnionych wynika pooć że amerykanie wiedzieli że rosjanie nie wjadą , czyli nie chcieli zadrzeć z rosjanami ani nawet z małymi polskimi komuszkami , ''zadrzeć'' nie atomówkami tylko poinformowaniem choćby moskwy i opinii publicznej o zamiarach jaruzelskiego-kiszczaka i spółki

taka między maszymi opiniami jest różnica między nami ze zdeko inaczej oceniamy fakt wykradnięcia tajnych dokumentów i oceny ich przydatności
i jeszcze taka że ja nie mam złudzeń na temat dawnych i dzisiejszych czynów starych i nowych wielkich barci
jak nasze efki są awaryjne to wina naszych mechaników albo kopcących pilotów , gdy nie ma części do naprawy to wina przewoźnika, kiedy jedziemy szukać walizki z wąglikiem i laboratoriów na tirach to pomagamy wielkiemu bratu za co w ramach wdzięczności dostajemy bazę broniąca wolny świat przed osią zła, a jeśli ten sam wielki brat czegoś nie zrobił to pensie nie mógł a nie chciał lub nie musiał
co za świat ;->

12.12.2008
16:50
[199]

Trael [ Mr. Overkill ]

możemy na amerykanów jeszcze ''napierdzieć'' , ale najpierw musisz pod nogi popatrzeć i dostrzec kupę ironii wielką jak krowa , tam gdzie ona jest i ją dobrze widać

Może gdyby to był mój pierwszy post na forum i nie znał bym wcześniejszych wypowiedzi twoich, to starał bym się szukać jakiejś ironii. No, ale po informacji postarałem się raz jeszcze i przeczytałem ponownie to co napisałeś. Stwierdzam, że kupy ironii wielkiej jak krowa nie znalazłem, widać stoimy gdzie indziej.

i fajnie że się ''czasem'' z olivierem zgadzasz bo ja przypadkiem też tylko częściej i to dobrze , bo widać że są ludzie oceniający świat oczami Polaka i polskich narodowych interesów

Ciężko mi oceniać oczami innych, bo tu się urodziłem i tu mieszkam, więc Polakiem jestem. Co za tym idzie widzę świat jako Polak i przez pryzmat tego a nie innego kraju oraz położenia geograficznego.

a nie internacjonalistycznego chłamu który drąży nam do głowy propaganda miłości i sukcesu

Komu drąży to drąży, ja nie wnikam. Wychodze z założenia, że każdy swój rozum ma i ocenia świat na swój sposób. Propaganda miłości i skucesu trafia przedewszystkim w tych pozbawionych informacji.

chciałbym się dowiedzieć ale wprost od Ciebie , czy rozgrzeszasz amerykanów za to że zostawili Polskie sprawy i polskich rękach

Tak rozgrzeszam ich. Tak samo jak Francuzów, Brytyjczyków, Włochów i innych, którzy byli wtedy po innej stronie kurtyny niż my. Nic zrobić za bardzo nie mogli. To nie dżungle Azji albo tereny Afryki. To była część Europy z wyraźnie zaznaczoną granicą i pewnymi faktami powiązanymi z tą granicą. Tu nie było miejsca na rozwiązania siłowe. Rozwiązania dyplomatyczne można było sobie dyplomatycznie "włożyć". Co okazało się już wcześniej np. w czasie powstania na Węgrzech czy rozruchów w Czechosłowacji.

chociaż gdzie indziej (tam gdzie mieli realny interes!) nie potrafili się powstrzymać, czyli uważasz że nie mogli zrobić NIC

O które miejsca ci chodzi? Rozwiń to pogadamy.
Co do interesów to tak robi każde państwo. Bo tym się powinna kierować polityka. Tylko niewiedzieć czemu zarzuca się to tylko USA?

no bo wtedy NIE MOGLI zdobić, dzisiaj mogą i chcą zrobić wszystko i w to mamy wierzyć bezkrytycznie?

Tu nie wiem o co ci chodzi?

tylko poinformowaniem choćby moskwy i opinii publicznej o zamiarach jaruzelskiego-kiszczaka i spółki

Napewno wywarło by to wielkie wrażenie na opinii publicznej...

Btw. widzę, że znowu ruszasz wątek F-16. Więc przypominam o obiecanych linkach.

12.12.2008
23:03
[200]

Ward [ Senator ]

Trael - a jakie linki mam Ci podać o F-16?
może poszukam parę z tych wszystkich miejsc jakie czytałem i podam też parę napisanych swoich postów , bo po co posać 10 razy to samo?
to wszystko znane sprawy ale niektórzy NIE PRZYJMUJĄ faktów do wiadomości a krytykę oczywistych przekrętów, albo mniejszych lub większych błędów traktują jako pierdzenie na amerykę
krytykowanie ruskich za komuny było odwagą , imperialistycznych rosjan jest dzisiaj normą a pisanie o swoich zastrzeżeniach na temat innego Big Brothera jest tylko pierdzeniem na amerykę , jak to punkt widzenia zależy od czasu i miejsca siedzenia ;->

dzięki za określenie siebie w temacie wykorzystania (niewykorzystania chyba) wykradzionych przez kuklińskiego dokumentów, rozgrzeszyłeś w tej sprawie USA , ale do rozgrzeszenia jest potrzebne wyznanie winy i obietnica poprawy a nie brnięcie w stare błędy w otoczce nowych sloganów , mnie wojna z terroryzmem w tej imperialistycznej postaci i walka z osią zła na terytorium innych państw nie przekonuje

13.12.2008
12:09
[201]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam


mala zmiana tematu :)

Wybiera sie ktos ??



Pozdrawiam

13.12.2008
17:56
[202]

Trael [ Mr. Overkill ]

Trael - a jakie linki mam Ci podać o F-16?

Mówiłeś, że masz jakiś wywiad z TV. Nie przypominam ci tego złośliwie tylko jestem po prostu zainteresowany.

może poszukam parę z tych wszystkich miejsc jakie czytałem i podam też parę napisanych swoich postów , bo po co posać 10 razy to samo?

Jak znajdziesz to wrzuć. Też chętnie poczytam.

to wszystko znane sprawy ale niektórzy NIE PRZYJMUJĄ faktów do wiadomości a krytykę oczywistych przekrętów, albo mniejszych lub większych błędów traktują jako pierdzenie na amerykę

Fakty są takie jak każdy widzi. Ciekawe tylko, że jedni widzą tak a drudzy inaczej. Więc to działa w obie strony.

krytykowanie ruskich za komuny było odwagą , imperialistycznych rosjan jest dzisiaj normą a pisanie o swoich zastrzeżeniach na temat innego Big Brothera jest tylko pierdzeniem na amerykę

Jeśli coś jest stosowane w odpowiedniej ilości to jest ok. Jeśli jednak ktoś pisze tylko, żeby napisać "Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć." to ja się pytam jaki sens? Inaczej tego nazwać nie potrafię.

rozgrzeszyłeś w tej sprawie USA , ale do rozgrzeszenia jest potrzebne wyznanie winy i obietnica poprawy a nie brnięcie w stare błędy w otoczce nowych sloganów , mnie wojna z terroryzmem w tej imperialistycznej postaci i walka z osią zła na terytorium innych państw nie przekonuje

No a ja się nadal pytam czemu tylko USA? Gdzie reszta krajów, która robi podobnie? Oni też mają się przyznać do winy? Wiesz obawiam się jeśli zapanowała by taka moda to nagle byśmy musieli się zacząć przepraszać z najbliższymi sąsiadami a USA musiało by czekać w kolejce bo pewnie by to sporo czasu zajęło. Więc lepiej zajmować się chyba czymś konstruktywnym niż klepaniem się po plecach i wyrażaniem ogrómnego "bólu" z tego a tego powodu.
Nie ma się co oszukiwać bo polityka była, jest i będzie zawsze brutalna. Trzeba się ostro rozpychać łokciami a tam gdzie się nie da trzymać się większych. Co do wojny z terrorem to się możemy spierać co do słuszności ataku na Irak. Afganistan jest prostą odpowiedzią na atak na jeden z krajów NATO. Dla tego została tam wysłana wspólna misja. Czy jest to podyktowane chęcią zysku. Nie bardzo bo i kraj mało ważny, niebogaty w zasoby naturalne.

15.12.2008
08:03
[203]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Trael - oczywiście że NATO też zakładało użycie broni jądrowej i to podobno nawet jako pierwsze. Tyle, że nie wiem jaka niby w tym wina Kuklińskiego... tak czy siak, obie strony zakładały przerobienie Europy środkowej w falloutową pustynię...


Ward - to chyba jakaś obsesja u Ciebie z tymi F-16, chyba najpopularniejszy samolot na świecie, wszyscy uzytkownicy zadowoleni, tylko my dostaliśmy jakąś felerną partię... :P

15.12.2008
08:44
[204]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

artykulik do przeczytania



Pozdrawiam

15.12.2008
13:17
[205]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Kilka ważnych rocznic przeminęło, więc tym razym z małym wyprzedzeniem.

16 grudnia 2001 (w rocznicę rozpoczęcia niemieckiej ofensywy w Ardenach) w wieku 81 lat zmarł C. Carwood Lipton, podporucznik kompanii E 506. Pułku 101. Dywizji Powietrzno-Desantowej.

17 grudnia 1967 w wieku 44 lat zmarł chorąży Albert Blithe żołnierz tej samej kompanii, którego losy zobrazowano w trzeciej części serialu "Kompania Braci". W filmie podano, że Blithe zmarł zaraz po wojnie w wyniku odniesionej rany, tymczasem prawie całe późniejsze życie był żołnierzem 82. Dywizji Powietrzno-Desantowej, walcząc m.in. w Korei. W swoim życiu wykonał około 600 skoków ze spadochronem.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
15.12.2008
16:55
[206]

Ward [ Senator ]

Trael - jeśli jesteś ciekaw wywiadu to kiedyś znajdę i odsłucham i przepiszę albo zrzucę z kasety
wywiad nagrałem na VHS bo wcześniej reklamowany na TVN jako fachowa rozmowa , była faktycznie fachowa ale z jednej strony a z drugiej miażdżąca dla dziennikarzyny i jego wyklepanych z googli danych o skuteczności efki, jej osiągów, zaletach umowy i pańskim geście jaki amerykanie robią Polsce i naszej armii

jeśli chcesz z Elfem poczytać jeszcze na temat ''obsesji'' innych to patrzcie w ten wątek https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8477718&N=1
jest tam parę odpowiedzi z których widać obsesję... u bezkrytycznych zwolenników tego kontraktu i samolotów

zresztą ja się nie dziwię , że ameryka i jej sprzęt ma taką dobrą ''prasę'' , Polakowi czasem wystarczy piwo i wyborcza kiełbasa a co dopiero ubermyśliwce by był szczęśliwy

15.12.2008
18:33
[207]

Trael [ Mr. Overkill ]

Trael - jeśli jesteś ciekaw wywiadu to kiedyś znajdę i odsłucham i przepiszę albo zrzucę z kasety
Jak będziesz miał kiedyś troszkę czasu to postaraj się to zorganizować. Z góry dziękuję :)

jeśli chcesz z Elfem poczytać jeszcze na temat ''obsesji'' innych to patrzcie w ten wątek https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8477718&N=1
jest tam parę odpowiedzi z których widać obsesję... u bezkrytycznych zwolenników tego kontraktu i samolotów


No ja nie wiem o co ci chodzi. Gość wrzucił tekst, ale nikt nie podjął rękawicy. Bo pisanie w stylu waść jest idiotą, albo wiemy lecz nie powiemy. Nie jest odpowiedzią. Za to w temacie F-16 poruszasz sprawę imperaializmu. Trochę to dziwnie wygląda w kontekście obsesji jednych i drugich :)

zresztą ja się nie dziwię , że ameryka i jej sprzęt ma taką dobrą ''prasę'' , Polakowi czasem wystarczy piwo i wyborcza kiełbasa a co dopiero ubermyśliwce by był szczęśliwy

No to zaproponuj jakieś lepsze rozwiązania. Będzie o czym podyskutować.

15.12.2008
19:04
[208]

Ward [ Senator ]

Trael - tekst o imperializmie? ta umowa to prosty przykład działania mocarstwa na kraje satelickie a definicja podana w rozwinięciu tylko dlatego , że gość rozmawiając nie widzi faktów wielkich jak piramidy a chce dyskutować o metodach ciosania klocków z wapienia,

najpierw niech się zastanowi czemu wszyscy kupują w USA , jak przestanie uważać że jedynym powodem jest to zę kupuje się dobrze na dobrych warunkach to można rozmawiać dalej
kiedy nie widzi że to element ekonomicznego podporządkowania i militarnego uzależnienia od sojusznika to nie ma o czym mówić , można o świecie kolorowym dyskutować z niedowidzącycm ale ze ślepcem już trudno

na temat wywiadu o jaki mówiłem bym się tak nie upierał bo mam dziwne wrażenie , jakbyś chciał bym grala znalazł i ci pokazał ale swa w niego nie wierzysz
czy jak go nie znajdę to znaczy ze nie istanieje? hee-hee
bo trochę tak to wygląda jakby miało Ciebie przekonać coś co słyszysz od paru lat , na różnych forach też – i to nie przekonuje, a nagle miałoby przekonać słowo pana z telewizji
co prawda fachowca z jednej z najlepszych w Polsce wydawnictw poświęconych militariom , ale jednak jednego gościa i jego argumentów

no chyba że naprawdę jesteś po prostu ciekawy , to może szybciej niż później to poszukam

a o co chodzi w tym linku do wątku?
- chodzi o to, że to było wałkowane parę razy i nie tylko na golu , tam masz inną rozmowę i innych ludzi, możesz popatrzeć i jakby co skrytykować zdanie ludzi innych niż z kantyny

15.12.2008
19:30
smile
[209]

Ward [ Senator ]

piwo i kiełbasa - ''No to zaproponuj jakieś lepsze rozwiązania. Będzie o czym podyskutować.''
pierwsza sprawa to pomyśleć czemu wystarczy , może jak przykład ''kiełbasiany'' to na na takim na chwilę zostaniemy , bez nazwisk i adresów bo w temacie polityki trudno się zawsze zgodzić ;->

biedny gość mieszkający na końcu wioski kupuje u największego bambra w okolicy kiełbasę i piwo , piwo czasem stare ale lane z góry ładnie się pieni :->
i wszystko z jego masarni i gorzelni , czemu biedny tego chce i kupuje? bo zawsze jest głodny i chce mu się pić?

gdy już się ubogi wieśmak naje i uchleje, wraca do domu z przeciekającym dachem w którym siedzi głodna żona z dziećmi i mówi – pokazałem się w dobrym towarzystwie bogatych gospodarzy, ten szynkarz u którego zostawiłem pieniądze jest teraz moim najwększym przyjacielem i jak będę w biedzie zawsze mnie poratuje!
aha - jutro wstawiają mam do ogrodu reklame browaru, aha - muszę poszukać pilę i wyciąć jabłoń bo będzie zasłaniała reklamę , aha - muszę jeszcze dać własne deski i gwoździe , no ale liczy się przyjaźń
przecież bamber postawić reklamę gdzie indziej (to chyba wiadomo o czym :->)

gdybyśmy o takich ''chłopach'' czytali bez polityki to byłby jasny przykład ciemnoty i cwaniactwa , ale wierzymy w życiu i polityce jest inaczej i nikt Polakowi nie robi podobnej przysługi?

a kto tu jest tym biedakiem a kto ''bambrem''?
bamber ze zdjęcia robi właśnie unik przed butem ;->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
15.12.2008
19:50
[210]

Widzący [ Legend ]

A może by tak trochę merytorycznie? Jakie samoloty mogliśmy kupić, jakie uzbrojenie mogliśmy kupić dla tych samolotów?

15.12.2008
20:17
smile
[211]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ja czasami kupuje w USA. Ale dlatego, że tam dobre rzeczy mają i do tego niedrogo.

15.12.2008
23:21
[212]

Trael [ Mr. Overkill ]

Trael - tekst o imperializmie? ta umowa to prosty przykład działania mocarstwa na kraje satelickie a definicja podana w rozwinięciu tylko dlatego , że gość rozmawiając nie widzi faktów wielkich jak piramidy a chce dyskutować o metodach ciosania klocków z wapienia,

Czy w temacie wątku była mowa o umowach, offsetach i amerykańskiej ośmiornicy imperializmu? NIE! Więc o co ci chodzi? O to, że F16 to wg. ciebie złom czy, że kupiliśmy od USA? Czy może to złom bo kupiliśmy od USA? Wiesz ja tego nie rozumiem jak ktoś daje dane i przykłady a druga osoba błądzi gdzieś po nagłówkach tak żeby wyszło na jego nie zagłębiając się w temat. Coś w stylu:

-No ten wózek pojedzie 260, silnik 16V, hamulce tarczowe, od 0 do 100 w 5 sek
-Ehh to niemiecki złom i do tego zielony kolor jest chu****

najpierw niech się zastanowi czemu wszyscy kupują w USA , jak przestanie uważać że jedynym powodem jest to zę kupuje się dobrze na dobrych warunkach to można rozmawiać dalej

Na świecie jest wielu dostawców sprzętu wojskowego i "wszyscy" nie biorą od USA. Gdyby tak było nie używalibyśmy Berylów, Rosomaków, nie kupowalibyśmy opancerzenia w Izraelu, nie bralibyśmy pod uwagę wieżyczek z Włoszech itd. Jednak tu używasz "żelaznego" argumentu "wszyscy biorą od USA", który naprawdę nie jest prawdziwy gdy spojrzysz na rynek uzbrojenia.

kiedy nie widzi że to element ekonomicznego podporządkowania i militarnego uzależnienia od sojusznika to nie ma o czym mówić , można o świecie kolorowym dyskutować z niedowidzącycm ale ze ślepcem już trudno

j.w Wszystko co mamy było zakupione w USA. Chociaż z drugiej strony powinniśmy podziękować USA za udostępnienie MRAP'ów bo do tej pory nasi by dymali w nieopancerzonych furach.

na temat wywiadu o jaki mówiłem bym się tak nie upierał bo mam dziwne wrażenie , jakbyś chciał bym grala znalazł i ci pokazał ale swa w niego nie wierzysz
czy jak go nie znajdę to znaczy ze nie istanieje? hee-hee
bo trochę tak to wygląda jakby miało Ciebie przekonać coś co słyszysz od paru lat , na różnych forach też – i to nie przekonuje, a nagle miałoby przekonać słowo pana z telewizji
co prawda fachowca z jednej z najlepszych w Polsce wydawnictw poświęconych militariom , ale jednak jednego gościa i jego argumentów


Nie rozumiem o co chodzi. Powiedziałeś, że masz wywiad. No to chcę zobaczyć. Takie dziwne? Tzn. że jak jestem zwolennikiem zakupu F16 to nie mogę zobaczyć argumentów drugiej strony? Czy ja złośliwy jestem czy jak? Napisałem kilka postów wyżej, że chcę zobaczyć z czystej ciekawości i nie ma jakiś złośliwych podtekstów. Nie wiem czy zmienię zdanie. Pewnie nie, ale zawsze to będą argumenty, które będę mógł przeanalizować, porównać z tym co wiem, co czytałem, słyszałem. Nie no spoko jak nie masz czasu, albo uważasz, że i tak nie zmienię zdania więc nie warto wrzucać to ok. Rozumiem, nie to nie i więcej tematu nie będę ruszał.

ierwsza sprawa to pomyśleć czemu wystarczy , może jak przykład ''kiełbasiany'' to na na takim na chwilę zostaniemy , bez nazwisk i adresów bo w temacie polityki trudno się zawsze zgodzić ;->

Ward, widać się nie rozumiemy. O dupie Maryni, kiełbasie, kaszance i imprezie u sołtysa możemy sobie długo popierdalać, ale nic z tego nie wyniknie. Zapytałem wprost. Co według ciebie powinniśmy wybrać w tym przetargu i czemu. Żeby nie było wątpliwości oczekiwałem odpowiedzi na temat: powinniśmy wybrać Grippena bo.... lub.... powinniśmy wybrać Mirage bo...... itd. Nie chcę czytać opowieści o chłopie, jabłonce i browarze bo to pasuje do dialogów pod nocnym, w sobotę nad ranem, takie Polaków rozmowy o polityce, z których nic nie wynika.

15.12.2008
23:33
[213]

Widzący [ Legend ]

Cały ten nasz wybór ograniczał się w zasadzie do decyzji F16 czy F18 a jako że tylko F16 dawał gwarancję wielozadaniowości to realnie wyboru nie było. Reszta to pic i fotomontaż. Kupuje się system uzbrojenia dla którego F16 jest tylko nosicielem, Mirage oferowany był bardzo drogo z ograniczonym uzbrojeniem a Gripen nie jest wielozadaniowy i też trzeba na niego mieć amerykańską zgodę.
Też bym wolał żebyśmy mieli tak ze 60 myśliwców i ze setkę samolotów uderzeniowych i bezpośredniego wsparcia a do tego dwieście śmigłowców pola walki.

17.12.2008
18:41
[214]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

Ogladacie ten nowy cykl na Planete "Pearl Harbor", 9 części. W weekend leciała 3 i 4. Jest niezły. Tak dokładnej rozpiski o ataku jeszcze nie było. Szkoda tylko, że nie powiedzieli w szczegółach jak to było na Arizonie. Ale o Arizonie było już na NG więc można to przemilczeć.

17.12.2008
18:58
[215]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Oglądamy :-) A na History Channel jest cykl "Piloci myśliwców" - świetna sprawa.

17.12.2008
19:38
[216]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ja natomiast polecam na Discovery Science serie "Kosmiczne misje NASA", zagarniane szerokimi grabiami, ale ciekawe.

21.12.2008
23:45
[217]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam Panow Oficerow :-))

Z okazji zblizajacych sie Swiat Bozego Narodzenia oraz Nowego Roku
zycze bywalcom tego watku wszystkiego najlepszego !!

Pozdrawiam


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - U-boot
24.12.2008
15:33
smile
[218]

Lim [ Legend ]


Serdeczne życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia dla panów oficerów.
Życzę Wam świąt wesołych i rodzinnych, oraz worka prezentów pod choinką.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
28.12.2008
19:16
[219]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Pytanie do fachowców. Radziecka piguła z okresu II wojny. Jaki symbol?


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - olivierpack
31.12.2008
13:14
[220]

Ward [ Senator ]

Olivierowi widać ubertrudne zagadki woza się spodobały , tyle tam widać że chyba zgadnę że to
to projekt ruskiego latającego talerza z czasów wojny ;->

albo jakiś talerz na czołgi?

---------------
Trael - ano widać że zdeczko się nie rozumiemy, ale może w nowym roku coś da się z tym zrobić :->
sprawa jest prosta faktycznie , tylko że jakoś inaczej na nią patrzymy , nie wiem jak ciebie w latach poprzednich zajmowały sprawy z wyborem samolotu ale mnie bardzo , czy mam wykopywać całą argumentację że wybór jest do DUSZY ?
w takich zupełnie jasnych sprawach jak podobny wałek na szczęście niedoszły z wyborem niedziałającej izraelskiej rakiety dla naszej armii , bo chyba tu też mówiłeś że czekasz na pogłębienie tematu?
jeśli nie pamiętasz to chętnie znajdę w nowym roku parę informacji i Ci przypomnę , będziemy mieli dobry temat na całą zimę :->

a w sprawie samolotu - niekoniecznie trzeba było wybrać go już TERAZ , niekoniecznie F16 a bankowo na takich dziadowskich warunkach , które są dziadowski z przykładami o piwie i kiełbasie czy z liczbami o wywiązywaniu się amerykanów z umowy głównie dla nich korzystnej , jak zawsze daliśmy się wydymać agresywnemu imperializmowi zdobywającemu nowe rynki zbytu :-> politycy zdecydowali ze ''korzystne'' układy militarno, polityczno, ekonomiczne z czasów komunizmu w ZSRR trzeba czymś zastąpić , no i z powodzeniem zastąpili stając się krajem satelickim nowego układu sił na świecie
my mamy biedę i sen o bezpieczeństwie i potędze na papierze a amerykanie górę realnych pieniędzy , podziwiam amerykańskie imperium a śmieję się z naszych polityków , czekam na dalszą udaną modernizację polskiej armii ;->


i wszystkiego najlepszego w nowym roku kantyniarze!

02.01.2009
20:01
smile
[221]

Lim [ Legend ]

Najlepsze życzenia noworoczne panowie oficerowie!
Witałem Nowy Rok w trzydniowym szampańskim maratonie i wracam na ,,ziemię'' nieco zmęczony i ogłuszony w dobrej chwili by zasiąść przed telewizorem i Szeregowcem Ryanem.
Film, dobry, znany i wielokroć oglądany – jednak pomimo tego, ze leży sobie na półce między płytami innymi DVD zostanie po raz kolejny ,,zaliczony''

Ze zdziwieniem odkrywam dziwne upodobanie do oglądania filmów w TV, mimo tego że są przerywane reklamami ;)
Przypominam i Wam o Szeregowcu, który zaczyna się za minutę na TVN.

03.01.2009
20:08
[222]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ward. To było pytanie, nie zagadka:)

A 23. lata temu 3 stycznia 1986 r. zmarł Jan Zumbach polski drugowojenny as myśliwski, człowiek o nieprawdopodobnej biografii będącej gotowym scenariuszem na dobry film.

08.01.2009
12:09
[223]

Trael [ Mr. Overkill ]

nie wiem jak ciebie w latach poprzednich zajmowały sprawy z wyborem samolotu ale mnie bardzo , czy mam wykopywać całą argumentację że wybór jest do DUSZY ?

Tak interesowało mnie, tak samo jak zakup KTO oraz inne zmiany, które zachodzą w WP. Argumentację chyba będziesz musiał wykopać bo bez tego nie da się prowadzić rozmowy :)

w takich zupełnie jasnych sprawach jak podobny wałek na szczęście niedoszły z wyborem niedziałającej izraelskiej rakiety dla naszej armii , bo chyba tu też mówiłeś że czekasz na pogłębienie tematu?
jeśli nie pamiętasz to chętnie znajdę w nowym roku parę informacji i Ci przypomnę , będziemy mieli dobry temat na całą zimę :->


No czekam na pogłębienie tematu. Spójrz na to z tej strony, że jak znajdziesz te informację będziemy mogli utrzymać przynajmniej kantynę przy życiu :)

a w sprawie samolotu - niekoniecznie trzeba było wybrać go już TERAZ , niekoniecznie F16

Jak nie teraz a raczej wtedy to kiedy? Jakie były alternatywy? Czekać na np. Eurofightera aż stanie się dostępny dla państ nie uczestniczących w produkcji? To jest kilka lat, plus następne na przetarg, budowę maszyn a potem kompletowanie i szkolenie zagłóg i tworzenie jednostek bojowych. Podobnie było by gdybyśmy wybrali F-35. Ja wiem, że najlepszym rozwiązaniem wydaje się zawsze poczekajmy bo może będzie coś nowszego, ale tak to nigdy byśmy nie zmienili samolotu.

a bankowo na takich dziadowskich warunkach , które są dziadowski z przykładami o piwie i kiełbasie czy z liczbami o wywiązywaniu się amerykanów z umowy głównie dla nich korzystnej

I to jest argument za tym, że F-16 to złom? Źle podpisana umowa? Co to ma do rzeczy? To jest polityka i biznes. Nasze "elyty" nie potrafią zawrzeć odpowiednich umów, ale to nie nowość. Na miejscu USA zrobił bym tak samo. Tam gdzie jest kasa tam nie ma sentymentów. Jeśli ktoś podpisał taką umowę, że zostały furtki na dymanie, to trzeba go wydymać. Nic nowego.

my mamy biedę

Czyżby ktoś nas okradł, ograbił i zrujnował gospodarkę przez to, że kupiliśmy F-16?

czekam na dalszą udaną modernizację polskiej armii

Ja również bo od strony sprzętowej jak na razie wszystko idzie dobrze.

P.S Odnośnie handlowania "złomem" to nie chcę przypominać, kto sprzedał Malezji niejakie PT-91M :)

08.01.2009
20:16
[224]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

62 lata temu, 8. stycznia 1947 roku zmarł Generał Tadeusz Kutrzeba. Zdolny teoretyk i doświadczony dowódca. We wrześniu 1939 r. w beznadziejnej sytuacji strategicznej (na skutek fatalnego planu obrony autorstwa Naczelnego Wodza i jego sztabu) , przeprowadził, na czele Armii Poznań błyskotliwą operację zaczepną, na skrzydło niemieckiej 8. Armii idącej na Warszawe. Bitwa nad Bzurą była nie symbolem, ale namacalnym przykładem skuteczności polskiego żołnierza, który pomimo dysproporcji sił i środków, oraz faktycznej przegranej już w pierwszych dniach września, potrafił zadać Niemcom ciężkie straty i walczyć wielokrotnie dłużej niż pozwalały na to warunki i trzeźwy realizm.

Faburyzowana opowieść w ramach Sensacji XX wieku Wołoszańskiego:

08.01.2009
22:20
[225]

matchaus [ sturmer ]

Olivier ---> Mój śp. dziadek brał udział w bitwie pod Bzurą, by następnie zostać rannym w Kampinosie, w trakcie próby przebicia się do Warszawy.

Obiecuję to sobie od bardzo dawna - muszę bliżej się przyjrzeć udziałowi moje dziadka w wojnie obronnej. Wstyd powiedzieć, ale nie wiem nawet do jakiej należał dywizji (wiem tylko tyle, że służył w Armii Poznań).
Troszkę ciemnego światła na tę sprawę rzuca fakt, że po wojnie mój dziadek służył w LWP (dosłużył się nawet stopnia kapitana) i niechętnie opowiadał o 'sanacyjnej' przeszłości.

Do dziś nie zapomnę jego pretensji związanych z wrześniem 39, że oni (Polacy) musieli kryć się po lasach, kiedy Niemcy jeździli ciężarówkami po głównych drogach, jak na ćwiczeniach.
Wiadomo - prosty żołnierz widział mały wycinek ogólnej sytuacji, choć nic nie mogło ukryć faktu, że zbierali w dupę...

Dopiero przy opisywaniu walk pod Bzurą dziadek wyraźnie się ożywiał, choć (jak wspomniał) początkowy entuzjazm szybko zamienił się w odwrót. Odwrót pod ogniem niemieckiej artylerii i szarży czołgów...

P.S. Jak już jesteśmy przy wojennych historiach, to ostatnio przeglądałem stare papiery i znalazłem list pochwalny dla dziadka, za... udział w zajęciu Zaolzia :)
Tak, tak - dziadek brał udział także w tej nieszczęsnej 'kampanii'.
Pamiętam jak powtarzał dykteryjkę z tym związaną (krążył wówczas taki żart w Polsce) - Niemcy nam powiedzieli - wy weźcie Zaolzie, a my wam pomorzem ;))

09.01.2009
02:04
[226]

Ward [ Senator ]

Tarel - jeśli czekasz na pogłębienie tematu to nie ma sprawy , kupię może jakiś browar i popatrzę na różne fora na których o tym była rozmowa , na golu też było wałkowane walcem ale na forum o grach po odejściu CM poziom militariów lekko klęknął –nie licząc paru miejsc ;->

teraz tylko ''zwałkuję'' temat ponoć złomu , który NIE JEST złomem -nie o uber samolotach mówię tylko o polskich czołgach

od początku to miał być dobry kontrakt dla Malezyjczyków , chcieli mocniejszy silnik -mają , inny system kierowania ogniem –mają , nawet siedzenia wygodniejsze by mniej uciskały w tyłek da się załatwić a wszystko za dobrą cenę :->
czołgi Twardy są dobre a dla malezji wręcz zajebiste , bo przecież jakie jest ich położenie geograficzne i z kim mają tymi polskimi czołgami wojować , sułtanaty mają walczyć między sobą? może z jakimś nowym sandokanem?

powinniśmy się cieszyć ze wzięli czołgi u nas a nie u ruskich albo na Ukrainie , to był uczciwy interes czołgi za małe 400 baniek z niewielkim offsetem , zdeko inaczej niż historyczna decyzja zakupu amerykańskich samolotów z offsetem nadmuchanym jak balon meterologiczny który okazał się bańką mydlaną
no i sprawa KASY , za tyle kraj kupuje ile sam przychodu wyprodukuje , czemu nie kupili hurtem czołgów jak Arabia saudyjska ? bo liczą na kartce co za ile i do czego ma się przydać , kolorowymi gazetkami i zadowoleniem niewiele rozumiejących , zle ''znających'' się na wszystkim ludzi nikt się tam widać nie przejmuje
u nas inaczej , naród internet . fochową telewizję i kolorowe gazety ma i nad jego ''zadowoleniem'' trzeba popracować
pracują skutecznie i nawet 18tek grający w AA wie że mamy najlepsze samoloty od najlepszego sojusznika a reszta jest małoważna
serio MAŁOWAŻNA?
''Źle podpisana umowa? Co to ma do rzeczy? To jest polityka i biznes.''
jakby nie patrzeć to jest zawsze ze sobą połączone , chyba że nas zadowala okładka efki w skrzydlatej polsce , głosów że zostaliśmy lekko przerobieni przez amerykanów w tym kontrakcie jest tak wiele że tylko zupełny optymista może je całkiem pominąć w ocenie CAŁOŚCI kontraktu i stosunków z USA –podejścia raczej amerykanów do nas wiernego sojusznika i rynku zbytu , ktoś przeca musi się bogacić i mieć pracę w swoich by polska była potęgą a ludziom żyło się lepiej i bezpieczniej
z tarcza i efkami jesteśmy przecież bezpieczni , szkoda tylko że abrams jest taki drogi , pasował by do kompletu z F-16 a gdybyśmy kupili ze 48 sztuk to by nam chyba zapewniło całkowite bezpieczeństwo , bo zadowolenie polityków i militarystów bankowo :->

-------------------------
a ta ''nasza'' super efka zalicza kolejne sukcesy pokazujące jak potężną jest maszyna i jak dobrze sprawuje się w walce , tym razem bombardując groźnych i dobrze uzbrojonych bojowników hamasu i czasem przy okazji palestyńskie kobiety i dzieci , ale po cholerę ci cywile pchają się pod bomby? albo czemu palestyńscy rodzice po powrocie z pracy nie zabierają dzieci do mcdonalda na coca-colę i hamburgera tylko pozwalają im szlajać się po ulicy i ''atakować'' izraelskie czołgi?
dzieciak ze zdjęcia poczytałby jakieś forum, albo pograłby w COD albo AA zamiast biegać z kamieniami po ulicy! śmieszni ci palestyńczycy, co?

Izraelczycy nawet smsy im wysyłają że za chwilę spadnie na nich bomba a oni nic , tylko głupio giną! chyba sami sobie są winni , tak jak temu że uwierzyli w demokrację białego człowieka i wybrali w wyborach legalnie działający rząd terrorystów , po cholerę im to?
nie lepiej żyć spokojnie w slamsach ogrodzonych murem i zasiekami?? mają za swoje!

zresztą co to nas obchodzi, tą małą wojenką niewielu się przejmuje , ważne że się sprzęcik sprawdza i żadna seria z kałacha nie zagroziła izraelskim samolotom
widać jednak że wydawanie miliardów na uber sprzęt się opłaca , bo dobrze uzbrojone państwo z protektoratem wielkiego brata może pozwolić sobie na bardzo wiele , może i my kiedyś tak dobrze się ustawimy w świecie? niektórzy polscy politycy mocno się starają , na początek kilka dziur pod amerykańskie silosy by żyło się bezpieczniej i lepiej :->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
09.01.2009
10:45
[227]

Widzący [ Legend ]

Ward-> ty chyba odlatujesz w jakiś przestwór, może to i ładne literacko ale co ta tyrada ma wspólnego z zasobnikami rozpoznawczymi czy też z bombami korygowanymi. Wiem że to przykre ale niestety uberfighter nie miał realnej konkurencji. Za dwadzieścia albo trzydzieści lat jak już będziemy mieli kasę to kupimy może jakieś super chińskie myśliwce na dodatek z dostawą w pół roku i z 50% upustem. Może nawet będzie do nich sensowne uzbrojenie.
Na razie F-16 jest najlepszym wyborem z uwagi na (co juz wielokrotnie wskazywałem) paletę uzbrojenia, uzbrojenia którego nie oferował nikt inny. Można mieć zastrzeżenia do samolotu, do ofsetu itp. ale przebóg nie można być zaślepionym. A tak na marginesie Malaj został sprzedany za polskie kredyty i za dostawy oleju palmowego, czemu nie masz pretensji że nie za gotówkę?

09.01.2009
11:30
[228]

Trael [ Mr. Overkill ]

na golu też było wałkowane walcem ale na forum o grach po odejściu CM poziom militariów lekko klęknął –nie licząc paru miejsc ;->

No CM niestety "odszedł" z "własnej woli", ale co zrobić profil forum się zmienił to i my nagle zaczęliśmy zawadzać :)

od początku to miał być dobry kontrakt dla Malezyjczyków , chcieli mocniejszy silnik -mają , inny system kierowania ogniem –mają , nawet siedzenia wygodniejsze by mniej uciskały w tyłek da się załatwić a wszystko za dobrą cenę :->
czołgi Twardy są dobre a dla malezji wręcz zajebiste


No tak czołg dobry a nawet lepszy i nie ma problemu. Nikt w tym wypadku nie zwraca uwagi, że oparty na starej konstrukcji z lat 70. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. My bierzemy stare złomowate konstrukcjie, ale Malezyjczykom to sprzedajemy bardzo dobry sprzęt. Ot taka różnica.

u nas inaczej , naród internet . fochową telewizję i kolorowe gazety ma i nad jego ''zadowoleniem'' trzeba popracować
pracują skutecznie i nawet 18tek grający w AA wie że mamy najlepsze samoloty od najlepszego sojusznika a reszta jest małoważna
serio MAŁOWAŻNA?


No a wszyscy ogłupieni, tylko kilku widzących "prawdę" bo informację biorą innych nadnaturalnych źródeł niż rszta.

jakby nie patrzeć to jest zawsze ze sobą połączone , chyba że nas zadowala okładka efki w skrzydlatej polsce , głosów że zostaliśmy lekko przerobieni przez amerykanów w tym kontrakcie

Wiadomo kto podpisywał kontrakt, offset i resztę papierków. Wiemy kto jest winny, jak chcesz kamieniami rzucać to i ja się przyłącze bo według mnie osoby, które dały się wyruchać biznesowo i politycznie powinny się przyznać. Jednak dalej nie rzutuje to na moją opinię o samolocie i zestawie, który dostaliśmy. No i tym się chyba różnimy.

podejścia raczej amerykanów do nas wiernego sojusznika i rynku zbytu

No wierny sojusznik since 1990 :) Trochę to śmiesznie brzmi, tacy wierni to nie jesteśmy. Wiem, że byś chciał żeby było inaczej. Do tego też mega rynek zbytu, tak wiele sprzętu od nich kupiliśmy :D No bez jaj.

z tarcza i efkami jesteśmy przecież bezpieczni

Mam przypomnieć kto chciał brać tarczę w ciemno? A potem jechał po rządzie, że się chamy targują z USA a nam soviety już na granicy siedzą. No i pokaż mi plany rozbrojenia WP bo jest tarcza. Wedłgu mnie to kolejny element czy cegiełka do muru, który nazywa się polskie bezpieczeństwo. Zawsze to amerykańska instalacja, której zniszczenie uszkodzenie może spowodować (choć nie musi) reakcję USA. Jak dla mnie to takich papierów nigdy mało. Nie ulega wątpliwości, że w razie jakiegoś konfliktu przez jakiś czas (aż się komuś z NATO zechce dupę ruszyć albo i nie) będziemy walczyć sami. Wiedzą o tym wszyscy i tylko chyba naiwniacy wierzą w jakąś magię tarczy, że ochroni przed wszystkich jak Matka Boska z Jasnejgóry.

szkoda tylko że abrams jest taki drogi , pasował by do kompletu z F-16 a gdybyśmy kupili ze 48 sztuk to by nam chyba zapewniło całkowite bezpieczeństwo , bo zadowolenie polityków i militarystów bankowo

Ja wolał bym Challengera 2 jeśli trzeba by wybierać. Jednak z tego co czytałem w najbliższym czasie nowych tanków nie będzie. Podobno nasi naukowcy zbudują nowy od podstaw, strach się bać.
Gdyby jednak istniałą ta czołobitność to w przetargu na KTO powinna wygrać Pirania, niby szwajcarski wóz, ale obecnie firma jest częścią General Dynamics. No to co się stało? Czemu nie wzieliśmy Piranii, przecież "zawsze" bierzemy sprzęt z USA.

a ta ''nasza'' super efka zalicza kolejne sukcesy pokazujące jak potężną jest maszyna i jak dobrze sprawuje się w walce , tym razem bombardując groźnych i dobrze uzbrojonych bojowników hamasu i czasem przy okazji palestyńskie kobiety i dzieci , ale po cholerę ci cywile pchają się pod bomby? (...)

Ward mam takie pytanie. Czemu ma to służyć? Taka wypowiedź? To jakaś forma ironii czy żartu? Czy może masz nas za idiotów? Pytam prosto z mostu bo tego nie rozumiem. Chcesz coś komuś udowodnić?

Izraelczycy nawet smsy im wysyłają że za chwilę spadnie na nich bomba a oni nic , tylko głupio giną! chyba sami sobie są winni , tak jak temu że uwierzyli w demokrację białego człowieka i wybrali w wyborach legalnie działający rząd terrorystów , po cholerę im to?

Hitlera też wybrano w wyborach demokratycznych. Jednak nikt nie pisze o biednych Niemcach (może poza samymi Niemcami). Palestyńczycy wybrierali z kałachem w tle, jednak problemu by nie było gdyby Hamas zajął się budową państwa a nie napierdalaniem w Izrael rakietami i pociskami moździerzowymi. Gdyby jednak zajęliby się pokojem to kaska by przestała płynąć i szefostwo musiałoby standardy życia sobie obniżyć. Więc niech ginie ludność cywilna przecież każdy zabity cywil to +1 Hamasowego PR o szatańskich Izraelczykach.

nie lepiej żyć spokojnie w slamsach ogrodzonych murem i zasiekami?? mają za swoje!

Nie było by tego gdyby sobie wybli w końcu z głowy tekst o tym, że Izrael musi zniknąć.

zresztą co to nas obchodzi, tą małą wojenką niewielu się przejmuje

Serio. To średnio mnie to obchodzi. Nie myślę o tym codziennie tak samo jak nie myślę o dziesiątkach innych konfliktów na świecie.

widać jednak że wydawanie miliardów na uber sprzęt się opłaca

No armia Izraela najbogatszą armią świata. Uwielbiam ten dowcip.

bo dobrze uzbrojone państwo z protektoratem wielkiego brata może pozwolić sobie na bardzo wiele

Dobrze uzbrojone państwo, które ma świadomość, że nie może przegrać żadnego konfliktu. Pierwszy przegrany będzie ostatnim. Co zaś do protektoratu to kolejny dobry żart. Ja bym powiedział, że jest to raczej alians bo Izrael jest jedynym takim krajem w tamtym regionie.

09.01.2009
18:19
[229]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Kochani, jeśli już żartujemy, to jak nazywa się najpotężniejszy amerykański superlotniskowiec?

spoiler start
Hasło na sześć liter, pierwsza I, ostatnia L
spoiler stop


Zresztą po co pukać na darmo w klawiaturę, każdy kto zna choć trochę historie najnowszą, orientuje się w bieżących wiadomościach i potrafi liczyć, wyciągnie sensowne wnioski z poniższego opracowania:



I nie, to nie jest tak, że istnienie państwa Izrael i jej nadzwyczajnej armii ( zdolnej pobić wszystkie wojska wrogo nastawionych sąsiadów pewno i trzy razy pod rząd) to spisek żydomasońskiej loży pociągającej za sznurki marionetkowego amerykańskiego rządu. USA dzięki swojemu superlotniskowcowi i stworzonemu przez siebie najemnemu superkorpusowi odnosi bezcenne i nieocenione korzyści gospodarcze i polityczne w najwazniejszym dla siebie regionie świata.

12.01.2009
20:36
[230]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

w koncu bedziemy mieli nowoczesny okret podwodny ?
moze jeszcze nie teraz ale kto wie



Pozdrawiam

12.01.2009
20:59
[231]

Trael [ Mr. Overkill ]

600 mln euro?
W życiu tego nie kupimy. Do tego z "usterkami", przecież prasa i opinia publiczna by zjadła MON za to. Mieli by tematu na kilka lat.

14.01.2009
21:47
[232]

Lim [ Legend ]

Miałem o tym przypomnieć wcześniej, ale nie było okazji…
Na TVN od kwadransa emitują dość ciekawy film - Jeniec: Tak daleko jak nogi poniosą

Film oparty jest na faktach. W sierpniu 1944 r. niemiecki żołnierz Clemens Forell żegna się z żoną i dzieckiem i wyrusza do walki na froncie wschodnim. Rok później dostaje się do sowieckiej niewoli. Jako jeniec wojenny zostaje skazany na 25 lat ciężkich robót i zesłany do obozu pracy na Syberii, nad Cieśniną Beringa. Nadzorowany przez bezwzględnego podpułkownika Kamieniewa Forell nie daje się złamać psychicznie. W 1949 r., po czterech latach morderczej pracy w kopalni i nieudanej pierwszej próbie wyrwania się z niewoli, ucieka z obozu.


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Lim
15.01.2009
08:52
[233]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

Obejrzalem wczoraj czesc pierwsza filmu zapowiedzianego przez Lima

"biedni" Niemcy - tacy przepracowani, zmarznieci i niedozywieni
- widac zapomnieli jacy chwile wczesniej sami byli

schwytanego na ucieczce poprostu zabijali, czego Rosjanie nie zrobili

Nie mozna miec za zle Rosjanom tego co robili z jencami - Niemcy sami sobie byli winni,
oko za oko - zab za zab, tak mowia.

Pozdrawiam

p.s.
drugiej czesci niestety nie obejrze, ale wypije za zdrowie uciekiniera i goniacego.

15.01.2009
09:33
[234]

el f [ RONIN-SARMATA ]

U-boot
Film trochę naiwny. Natomiast jesli chodzi o traktowanie jeńców na froncie wschodnim, to... obie strony były siebie warte. Przykładem sowieckiego traktowania jeńców są okrucieństwa wobec pojmanych Polaków we wrześniu 39 z kulminacją katyńską.
Ciekawe jest też porównanie ilości jeńców wziętych pod Stalingradem, do ilości tych, którzy w latach 50-tych wrócili do Niemiec...

15.01.2009
15:41
[235]

U-boot [ Karl Dönitz ]

elf --> film, jak to film - nie oddaje rzeczywistosci, z winy czy to tworcow czy to mozliwosci

a co do jencow - znam liczby spod Stalingradu ponad 90 tysiecy do niewoli i zaledwie 5 i pol tysiaca w domu - o tym sie mowilo i jest to powszechnie znane ale jak wygladaja liczby jencow swoieckich ? ilu ich Wermacht wzial pod skrzydla a ilu powrocilo do domu wprost do lagrow ?
tego nie wiem ale liczba pewnikiem jest wstrzasajaca

Pozdrawiam

15.01.2009
15:58
[236]

el f [ RONIN-SARMATA ]

U-boot - toż napisałem, że jedni warci drugich. Choć z drugiej strony, jak się spojrzy na liczbę hiwisów w armii niemieckiej (a to przecież też jeńcy...), batalionów pomocniczych, własowców, Kozaków etc to się może okazać, że wskaźnik przeżywalności byłby dość przyzwoity*


*wiem, że to słowo może razić w tym kontekście, ale nic innego mi nie przychodzi na myśl.

15.01.2009
16:48
[237]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Tak mnie to zaciekawiło, że sprawdziłem i podaje się, że z pięciu milionów jeńców radzieckich, około trzech milionów nie dożyło końca wojny, Własowcy którzy zginęli po stronie niemieckiej to była kropla w morzu. Tak to jest, że z wojny na zachodzie opisana jest bitwa w każdej wiosce i każda zbrodnia z liczbą ofiar rzędu kilkunastu, a na wschodzie...cóż ciężko sobie wyobrazić rozmiar tamtej wojny.

15.01.2009
22:20
smile
[238]

Widzący [ Legend ]

Rozmawiałem z ludźmi którzy pływali U214, mają cichą nadzieję że jednak uda się kupić ten okręt z "przeceny" bo jest w "drugim gatunku". Zanurzenie większe niż głębokość Bałtyku, gwarantuje możliwość kilkutygodniowego oczekiwania na każdego przeciwnika. Ja osobiście stawiam świeczkę żeby się udało.

16.01.2009
01:57
smile
[239]

Trael [ Mr. Overkill ]

Ja osobiście stawiam świeczkę żeby się udało.

Widszisz to nie chodzi o nas, ludzi, którzy zdają sobie mniejszą lub wiekszą sprawę jak wygladą sytuacja z tym "u-bootem". Problem polega na mediach, które nie przepuszczą żadnej okzaji żeby zrobić sensajcę i "specyalistach", którzy za przeproszeniem w dupie byli i gówno widzieli. Przypomina mi się sprawa Rosomaków i niektórych asów arugmentujących, że brak automatycznie stawianewgo falochronu był koronnym argumentem w dyskusji czy KTO jest dobry czy nie. Dopiero jak zostały wysłane do Afganistanu i przetrwały ataki IED i RPG zamknąły się mordy. Tak było by z u-botem. Dopóki nie sprawdził by się w boju, a ciężko by to było zrobić, królował by czarny PR i "specjaliści". Osobiście też bym chciał żebyśmy wzieli od Niemców ten okręt. Jednak oczami wyobraźni już widzę co by się działo.

Tak to jest, że z wojny na zachodzie opisana jest bitwa w każdej wiosce i każda zbrodnia z liczbą ofiar rzędu kilkunastu, a na wschodzie...cóż ciężko sobie wyobrazić rozmiar tamtej wojny.

Wiesz co jest w tym najzabawniejsze? Do tej pory sprawy tak samo się przedstawiają. Niewiele osób pisze o Czeczeni czy Gruzii. Jednak niech tylko jakiś amerykański żołnierz zabije jakiś cywilów w Iraku czy Afganie, od razu gwarantowana krucjata w mediach. Chciało by się napisać, takie czasy, ale niestety jest to stała tendencja.

16.01.2009
08:52
[240]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Olivierpack

"podaje się, że z pięciu milionów jeńców radzieckich, około trzech milionów nie dożyło końca wojny" - wraz z resztkami VI Armii, Paulus poddał również ok 50.000 hiwisów których sowieci z miejsca rozwalili - czy oni też wchodzą w te 3 miliony ?
Przez około 98 "ostlegionów" przewinęło sie ponad 400.000 wziętych do niewoli żołnierzy ACz, większość zginęła - też są w tych 3 milionach ujęci ?
Tak czy siak, przeżywalność sowietów u Niemców wynosiła (biorąc pod uwagę hiwisów i osltlegiony) ponad 40% a u Niemców u Rosjan ok 10-20%. Ciekaw jestem też, jak wyglądała statystyka "nie brania jeńców" po obu stronach, ale tego się pewnie nie dowiemy nigdy.
Acha, dane z którymi się zetknąłem, mówią o około milionie wspomagających Niemców byłych krasnoarmiejcach.
I jeszcze z głowy, ale łatwo zweryfikować - niemieckie obozy jenieckie podlegały Armii, sowieckie NKWD.


Trael - róznica w wiadomościach o wschodzie i zachodzie, wynika i ze stopnia wolności mediów i wolności słowa ogólnie. Teraz trochę więcej dowiadujemy się o tamtych czasach, o okrucieństwach ACz praktycznie od pierwszych dni wojny.


Widzący - czarno widzę, MW jest u nas traktowana po macoszemu. Obawiam się, że nie dość że uboota nie kupimy, to jeszcze Orła skasujemy...

16.01.2009
09:50
[241]

Ward [ Senator ]

Widzący - kto co i ile może przenosić wiedzą wszyscy co się tym trochę interesują
ale jak ogólnie przeczytać ''zasobnikami rozpoznawczymi czy też z bombami korygowanymi. ''
to wszystkie szczegóły kontraktu i jawne szwindle w których ''wykolegował'' nas sojusznik przestają chyba być ważne, no bo są ''zasobniki i bomby korygowalne'' ;->

’’ Za dwadzieścia albo trzydzieści lat jak już będziemy mieli kasę to kupimy może jakieś super chińskie myśliwce na dodatek z dostawą w pół roku i z 50% upustem. Może nawet będzie do nich sensowne uzbrojenie.’’
za trzydzieści lat to my będziemy latać nie na samolotach nowej generacji ale na naszych zmodernizowanych i połatanych efkach a świat wyrwie do przodu i to nie za 30 lat,
a będziemy na nich latać o ile będziemy mieli za co kupić części zamienne i nowe wyposażenie no i jeśli amerykanom będzie się opłacało produkować coś do przestarzałych samolotów –

ogólnie mnie zdeko dziwi powtarzane przez ludzi wieści o tym że amerykanie mają najlepszy sprzęt i że taki zakup to najlepszy wybór , takie efki na przykład
jedna rzecz czy faktycznie w osiągach bije na głowę inne samoloty i czy wybór był najlepszy , druga czy kupuje się na skalę POTRZEB i możliwości a trzecia to już polityka i fakt że wybór był od początku JEDYNY a całe krygowanie było zasłoną dymna polskich polityków

przecież jak ameryka chce sprzedać coś to kupiec się znajdzie , podobnie z ich planem tarczy antyrakietowej , którą argumentują tak głupio że szkoda to znowu powtarzać , wystarczy że jak mają produkt , plan i lokalizację to chętny zawsze się znajdzie , no nie?
i ja się takiej postawie lisusa-włazidupca przeciwstawiam , nie tylko ale też na naszym forum o grach , nawet jak świata tu nie poprawimy to spędzimy czas na fajnej bajerce na forum ;->

nasze efki to nie złom ale przykład słabo wypełnianego o kontraktu i tego że systemy się zmieniają a ludzie NIE , był biały niedźwiedź była ideologia i propaganda , jest brunatny i jest podobnie
no może poza tym że za czasów gdy byliśmy wasalem imperium czerwonych nie jeździliśmy na wycieczki do Afganistanu a teraz jeździmy , walczyć za wolność waszą i naszą , LOL

a człowiek historię zna i mógłby być zdeko ostrożniejszy
pamiętacie może małe samolociki zwane latającymi trumnami , jakie ameryka wepchnęła za pomocą łapówek natowskim armią?
na kartce papieru samolot i kontrakt był najlepszy i nawet najlepsiejszy :->
ile to krajów kupiło i ile sztuk tego złomu? moda na amerykański sprzęcik jest nadal a w europie nie robili i nie robią dobrych samolotów?
los jakiego europejskiego samolotu ''udupił'' wtedy ten amerykański kontrakt-kit stulecia?
podobnie jak dzisiaj rządy , ''fachowa'' prasa i społeczeństwo były zadowolone z tego kontraktu , bo jak politycy są, to ciemny naród musi, no nie? jakieś podobieństwa tu są do naszej nowej sytuacji :->
---------------------------------
potrzebny nam jeden nowy uboot, który miał ustarki ale podobno już działąjący?
w MON odkryli jakąś szafę pancerną ze złotymi rublami i chcą wpuścić pod wodę trochę kasy?

16.01.2009
10:14
[242]

Ward [ Senator ]

Trael - jeśli pytasz ''prosto z mostu'' i piszesz że tego nie rozumiesz to mówię - TAK , to była znowu ironia wielka jak krowa :->
czasem człowiek jej używa by zwrócić na coś uwagę – w końcu forum ogólnie o grach i pewnie można być dość powierzchownym , ale nie zauważyłem za wiele głosów protestu w sytuacji gdy jeden potężny agresor więzi , głodzi i morduje biednego słabego sąsiada , czy tak dzieje się na bliskim wschodzie?

arabowie i żydzi mają prawo do życia w pokoju ale co to za pokój gdy jeden naród żyje w slamsach czy w namiotach na wygnaniu , albo w przyznanym im teretorium ogrodzonym zasiekami i niedługo murem podobnym do berlińskiego -a drugi czerpie z historii usprawiedliwienie i dioświadczenie dla praktyk , których sami ich prześladowcy kiedyś by się nie powstydzili

a rząd Palestyńczyków porównujesz do dojścia Hitlera do wałdzy?
uznajemy wyroki demokracji tylko wtedy gdy jest na wygodnie a demokracja w arabskim wydaniu Europejczykowi się niepodobna zbytnio a Amerykaninowi w ogóle?
to po kiego nam ta demokracja?
zreszta nie ma co porównywać postawy europy i ameryki w tej sprawie , kto na przykład blokował rezolucje w radzie bezpieczeństwa ONZ w tej sprawie oprucz ameryki?
to jeszcze jeden powód by pokochać amerykę i zrozumieć ich politykę (znowu ironia Trael :->)

16.01.2009
10:14
[243]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ward - Koreańczycy nie narzekają na U-214, Włosi też, nawet zamówili dwa kolejne, o Niemcach nie wspomnę bo... no, mogą być mało obiektywni :P


A tak swoją drogą, mamy koniec dwudziestolecia od czasu odzyskania suwerenności. Ciekawe byłoby porównanie siły współczesnej armii polskiej na tle Europy w porównaniu do siły armii polskiej pod koniec dwudziestolecia międzywojennego. Coś mi się zdaje, ze blado wypadlibyśmy w takim porównaniu... :)

16.01.2009
10:25
smile
[244]

Widzący [ Legend ]

Ward -> klepiesz komunały jak mantrę albo jak stare baby różaniec, na dodatek sadzisz jak niejaki Koziej, same pitu pitu. Nie potrafisz rozmawiać merytorycznie to daj sobie spokój, po co strzępić ozór po próżnicy. Trzy pułki ułanów mazowieckich będą do rocznicowych przemarszów akurat i na miarę POTRZEB.

16.01.2009
10:28
[245]

Ward [ Senator ]

El f - pewnie to dobry okręt bo niemcy potrafili budować ubooty
ale czemu ktoś wcześniej go nie odebrał?
tak jak w przypadku malezji , pomyśleć czy to dobry zakup dla takiego biedaka jak my

bo tym po co nam JEDEN nowoczesny okręt podwodny , by politycy strzelili sobie parę zdjęć jak tu?
wydatek duży a ile ten ubot zmieni?
-----------------
Widzący - efki z ''zasobnikami rozpoznawczymi czy też z bombami korygowanymi.''
to jest bardzo merytorycznie?
hee-hee
podobnie - inne konstrukcje latają na skręcona gumkę i przenoszą w zasobnikach kuleczki papieru :->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
16.01.2009
10:50
[246]

Trael [ Mr. Overkill ]

ogólnie mnie zdeko dziwi powtarzane przez ludzi wieści o tym że amerykanie mają najlepszy sprzęt i że taki zakup to najlepszy wybór , takie efki na przykład

Ogólnie mnie dziwi, że piszesz takie bzdury. Faktem jest, że tobie się tak wydaje. Jednak ludzie nie mają takich klapek na oczach, o czym zresztą już pisałem. No i nadal nie napisałeś co niby zamiast tych F-16 mieliśmy brać?

no może poza tym że za czasów gdy byliśmy wasalem imperium czerwonych nie jeździliśmy na wycieczki do Afganistanu a teraz jeździmy , walczyć za wolność waszą i naszą , LOL

Jak ci się wycieczki do Afganistanu nie podobają to się z NATO wypisz.

jeśli pytasz ''prosto z mostu'' i piszesz że tego nie rozumiesz to mówię - TAK , to była znowu ironia wielka jak krowa :->

Średnio ci to wychodzi.

ale nie zauważyłem za wiele głosów protestu w sytuacji gdy jeden potężny agresor więzi , głodzi i morduje biednego słabego sąsiada , czy tak dzieje się na bliskim wschodzie?

Nie. Izraelczycy się po prostu boją. Tak jak wszyscy chcieli by żyć w normalnym kraju. Pytanie tylko jak? Bo jak nie rakiety to jakiś czubek przyjedzie i robi zadymy, w których ktoś ginie. Zaproponuj inne wyjście niż odgrazdanie się murem, bo jak widać Izraelowi powoli się kończą pomysły.

arabowie i żydzi mają prawo do życia w pokoju ale co to za pokój gdy jeden naród żyje w slamsach czy w namiotach na wygnaniu , albo w przyznanym im teretorium ogrodzonym zasiekami i niedługo murem podobnym do berlińskiego -a drugi czerpie z historii usprawiedliwienie i dioświadczenie dla praktyk , których sami ich prześladowcy kiedyś by się nie powstydzili

No a wszystko mogło być inaczej gdyby w 1967 arabom nie zachciało się po raz kolejny wymazywać Izrael z mapy. Gaza nadal byłaby Egipska, Zachodni Brzeg nadal byłby Jordański i nikt nie wymyślał by dyrdymałów na temat państwa Palestyna, które defakto nigdy nie istniało. Wracając do prawa do życia w pokoju. Oczywiście, że to prawo mają. Szkoda, że Palestyńczycy odmawiają tego prawo Izraelowi, przez co sami doprowadzili się do tego miejsca, w którym się teraz znajdują.

a rząd Palestyńczyków porównujesz do dojścia Hitlera do wałdzy?
uznajemy wyroki demokracji tylko wtedy gdy jest na wygodnie a demokracja w arabskim wydaniu Europejczykowi się niepodobna zbytnio a Amerykaninowi w ogóle?


Uznaję wyroki demokracji niezależnie od wyników, jeśli tylko są owymi wyrokami. Gdybyś dokłanie przeczytał co napisałem wiedziałbyś, że chodziło mi o pojęcie "biednych paletsyńczyków". Wybrali sobie Hamas, to teraz mają tego efekty. Tak jak Niemcy wybrali sobie Hitlera i też mieli tego efekty. Proste nie?

bo tym po co nam JEDEN nowoczesny okręt podwodny , by politycy strzelili sobie parę zdjęć jak tu?
wydatek duży a ile ten ubot zmieni?


Racja, najlepiej się rozbroić i położyć na ziemi. Przypomnę, że posiadamy 5 okrętów podwodnych. Więc JEDEN nowoczesny naprawdę robi różnicę.

ale czemu ktoś wcześniej go nie odebrał?

Były podawane linki. Poczytaj się dowiesz.

16.01.2009
11:49
smile
[247]

Widzący [ Legend ]

Tak, tak, Ward, a strażacy mają sikawki.
Przykre ale jesteś najzwyczajniej ideologicznym oszołomem i jedynym prawdziwym Twoim "argumentem" jest NIE, a dlaczego? Bo NIE.

16.01.2009
12:12
[248]

Ward [ Senator ]

Tarel – nowej wojny na cyferki chyba nie będzie , wszystko albo mówiliśmy albo czytaliśmy na innych forach , samolot kupiliśmy a nowego nie bedziemy mieć może przez kilkadziesiąt lat , niech lata bez dymu w kabinie i awaryjnych lądowań
sprawę wciśnięcia dawniej europie innego ''super'' samolotu pomijasz bo pewnie nie ma nawet malutkich podobieństw? nie samolotów samych a mechanizmu opatentowanego przez amerykanów tu nie widać?
pewnie soprawa małoważna, no bo ''przeca'' Polska była wtedy w układzie warszawskim i samolcika nie kupiła :->
i może teraz co druga osoba to spec i amerykanista , ale zamiast pisać ''bzdura'' można poszukać sobie o kontrakcie na efki sprzed paru lat i o tym jak wygląda teraz ten kontrakt i jak sprawują się efki

wystarczy poszukać tak jak o usterkach uboota , który uważam nie jest naszej armii bardzo potrzebny , może flocie tak ale chętnych na kasę z budżetu jest pewnie więcej - no chyba że niemcy chcą go oddać na dobrych warunkach za parę lat , tak jak swoje czołgi ;->

''Nie. Izraelczycy się po prostu boją. Tak jak wszyscy chcieli by żyć w normalnym kraju. Pytanie tylko jak? Bo jak nie rakiety to jakiś czubek przyjedzie i robi zadymy, w których ktoś ginie. Zaproponuj inne wyjście niż odgrazdanie się murem, bo jak widać Izraelowi powoli się kończą pomysły.''

a jaki to atak , zamach straszny spowodował ostatnią reakcję Izraela w której zabito i poraniono tysiące , głownie cywilnych ofiar?
bo taką pierdołą jak masakra humanitarna w przypadku Palestyńczyków nikt się nie przejmuje i to od paru dziesiątek lat , może im też się kończą pomysły?
między jednymi i drugimi są nieprzejednani ortodoksi ale jedni mają atom i efki z ''zasobnikami rozpoznawczymi czy też z bombami korygowanymi'' a drudzy kałasznikowy i produkowane w garażach katiusze
ciekawe pomimo całęj propagandy i poprawności politycznej po jakiej stronie jest sympatia przeciętnego Polaka- Dawida czy Goliata?
-----------------
Widzący – z jednej strony oszołom który mówi NIE bo NIE a z drugiej fanboj mówiący TAK bo TAK , tak jak na forach o grach , hee-hee
ale ja Twój post o bombach programowalnych zrozumiałem i nawet w tym pewną rację przyznaję, Ty możesz pisać o oszołomstwie , biorąc przykład z ylit politycznych oszołomów mających inne opinie trzeba zwalczać , no nie?


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
16.01.2009
12:17
smile
[249]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Trochę mnie dziwią takie powtarzane i naciągane sensacje jak to milion jeńców radzieckich walczyło u boku Niemców, gdzie wymienia się wszystkie udokumentowane jednostki frontowe w obsadzie około stu tysięcy. Gdyby brać pod uwagę to, że gdzieś po stepach tułały się setki tysięcy jeńców z "jednostek pomocniczych" kopiąc pod karabinami umocnienia i często w tychże dołach kończąc swój los to już jest duże nadużycie. Poza tym, ci którzy służyli często nie byli wogóle jeńcami, a ochotnikami jak Kozacy. Analogicznie gdyby policzyć granatową Policje, Ślązaków, Volksdeutschów, kolejarzy, strażaków i różne formacje pseudopomocznicze wyszłoby, że u boku Niemców "walczył" następny milion Polaków i ze sto tysięcy Żydów.
Niedługo okaże się, że w II WW Rosjanie i inni walczyli z Rosjanami, a Niemcy to tylko w Waffen SS i Wermachcie podawali amunicje jak Gunter Grass i Benedykt XVI.

16.01.2009
13:02
[250]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Olivierpack - no, jakby doliczyć exsowieckich kolejarzy, ochotników litewskich, łotewskich, estońskich, ukraińskich, kozackich, białoruskich etc to wyszłoby znacznie więcej.
Tyle, ze mnie nie chodzi o to, a o to, że duża część z jeńców sowieckich przezyła w taki czy inny sposób niemiecką niewolę tylko po to, by skończyć z sowiecką kulą w potylicy - a liczby obciążają potem Niemców.


Ward - "ale czemu ktoś wcześniej go nie odebrał?" - bo nie miał kasy ? Cos takiego np sugeruje naval-technology :P

Okręt jest potrzebny nie dla zdjęć z politykami, ale po to by mieć wyszkolone kadry. W ramach NATO utrzymujemy fregaty, które na Bałtyk też są za duże ale ich rolą jest współdziałanie w ramach eskadry NATOwskiej a nie samodzielne działania na Bałtyku. Podobnie jak duży, oceaniczny okręt podwodny, który sprawdzi się znacznie lepiej w operacjach NATOwskich niż Kobbeny, które zresztą za 6 lat pójdą na złom. Moim zdaniem, jak jest okazja kupić z promocji świątecznej z dużym rabatem, to warto skorzystać.

16.01.2009
13:20
[251]

Trael [ Mr. Overkill ]

sprawę wciśnięcia dawniej europie innego ''super'' samolotu pomijasz bo pewnie nie ma nawet malutkich podobieństw?

Jednyne co kojarzę to sprawę F-104. Lecz podobieństw nie widzę. Może ty doszukujesz się czegoś pomiędzy wierszami. Sugerujesz łapówki?

ale zamiast pisać ''bzdura'' można poszukać sobie o kontrakcie na efki sprzed paru lat i o tym jak wygląda teraz ten kontrakt

No i nikt tego nie neguje, że kontrakt średnio wygląda.

jak sprawują się efki

To sobie można przeczytać, ile godzin wylatanych itd. Tylko różni ludzie wyciągną inne wnioski.

a jaki to atak , zamach straszny spowodował ostatnią reakcję Izraela w której zabito i poraniono tysiące , głownie cywilnych ofiar?

Pisałem o ostatnim ataku czy o podejściu Izraela do tej sprawy? Bo widzę, że odpowiadasz sobie tak jak ci wygodnie i żonglujesz tematem. Możesz sobie poczytać o atakach od 2000 roku. Zastanów się przy tym, czy obywatele Izraela mogą się czuć bezpiecznie?


bo taką pierdołą jak masakra humanitarna w przypadku Palestyńczyków nikt się nie przejmuje i to od paru dziesiątek lat

Masakra humanitarna od dziesiątek lat. To jest ciekawostka. Pamiętam jeszcze czasy kiedy palestyńczycy pracowali na terenie Izraela. To nie było tak dawno. Zgadnij przez kogo zaczęło się pogarszać.

może im też się kończą pomysły

No to ja mam jeden dla nich. Na początek wystarczy zaprzestanie ataków na Izrael i próba budowy państwa. Zaręczam, że napewno by się poprawiło.

a drudzy kałasznikowy i produkowane w garażach katiusze

O tak biedni bojownicy z rakietami robionymi z rur kanalizacyjnych metodą chałupniczą. Teraz to już przeszedłeś samego siebie. Garażowe katiusze LOL

ciekawe pomimo całęj propagandy i poprawności politycznej po jakiej stronie jest sympatia przeciętnego Polaka- Dawida czy Goliata

A co ma piernik do wiatraka? Opinia i symbatie przeciętnego Polaka są tak samo rzeczowe jak w sprawie F-16. Więc nie powiem ile są warte...

16.01.2009
14:04
smile
[252]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Tyle, ze mnie nie chodzi o to, a o to, że duża część z jeńców sowieckich przezyła w taki czy inny sposób niemiecką niewolę tylko po to, by skończyć z sowiecką kulą w potylicy - a liczby obciążają potem Niemców.

A czy diabłu trzeba mierzyć ogon i rogi na głowie?
Wielu (pewnie wszyscy) było takich, którzy nie chcieli wpierw gnić w obozach pod gołym, potem pracować w głodowych warunkach, a niewielu było takich, którzy mieli inną możliwość. Dopiero jak Niemcy zaczęli dostawać w tyłek zainteresowali się na poważnie tą masą poważnie już uszczuploną. Tak czy inaczej, poza garstką szczęśliwców, których zastała inwazja we Francji, reszta miała przechlapane. I ci walczący/usługujący po stronie Niemców (gdzie byli podżołnierzami), bo jesli nie zginęli po stronie niemieckiej, wpadając w ręce swoich czekała ich tylko litościwa kula od pierwszoliniowych rodaków. I ci co walczyć/usługiwać nie chcieli, bo jeśli pierwsza linia była litościwa to od razu wkraczali funkcjonariusze NKWD (ci natomiast wpadajac w ręce Niemców dostawali kule bez gadania). W myśl Stalina jeniec radziecki to był tchórz. I zdrajca bo każdy tchórz to zdrajca (jak Złodziej i Pijak w filmie Bareji). 5 milionów wyklętych żołnierzy, wierzyć się nie chce. Materiał na dobrą książke jak by ktoś obligował.

16.01.2009
14:43
[253]

Trael [ Mr. Overkill ]

Tak czy inaczej, poza garstką szczęśliwców, których zastała inwazja we Francji

Też mi szczęście. Zostali potem zwróceni do ZSRR a tam wiadomo co.

I ci co walczyć/usługiwać nie chcieli, bo jeśli pierwsza linia była litościwa to od razu wkraczali funkcjonariusze NKWD

Z tego co czytałem, to zwykle był szybki magiel i na front byli wysyłani. W końcu każdy żołnierz się przyda. Jak ktoś się odznaczył bohaterstwem czy nawet order bohatera zarobił to miał troszkę lżej podczas weryfikacji w NKWD po wojnie, ale tylko troszkę.

16.01.2009
15:54
[254]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

To dopiero potem, jak karta się odwróciła i Rosjanie parli na Zachód, bo ci odbici w 1941, 1942 roku w najlepszym razie lądowali w obozach pracy, najczęściej NKWD było mniej łaskawe. Przekaz miał być jeden: walczyć i ginąć, a jak się poddasz zginiesz od Niemca lub od swoich.

19.01.2009
23:00
smile
[255]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

19 stycznia 2009 znany jako dzień, w którym prezydent George zapomniał numeru kierunkowego do swojego wielkiego sojusznika. Godne podkreślenia i na pocieszenie warto dodać, że najbliżej była Dania.

19.01.2009
23:09
[256]

mefek [ Generaďż˝ ]

Witam. Wiem że jest o temat o wojskowości głownie ale nie ma innego nt. historii więc zadam tu moje pytanie.

Czy słynny Józio Butelka był kiedyś w Polsce (ściślej biorąc na terenie Polski)?

1. Był, miał romans z polską szlachcianką.
2. Nigdy go tu nie było
3. Był, jako Cesarz, ale Józiem Butelką nazwali go w Hiszpanii.
4. Był, nazwali go tak ponieważ pił dużo piwa i mierzył czas liczbą opróżnionych butelek.

Wydaje mi się że jest to odpowiedz 2 a organizatorzy konkursu mówią że 1 i 3. Jak ktoś zna odpowiedź na to pytanie i posiada źródła to byłbym wdzięczny.

20.01.2009
07:54
[257]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

NO i nie bedzie U-boota pod polska bandera, zassala go dziura w budzecie MON ;-((
ach to PO ;-))

Pozdrawiam

20.01.2009
08:17
[258]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Józefa Bonaparte w Polsce nigdy nie było i na dodatek, nigdy nie był cesarzem. Coś się organizatorom pomieszało z młodszym bratem... :P

20.01.2009
12:58
[259]

Ward [ Senator ]

''19 stycznia 2009 znany jako dzień, w którym prezydent George zapomniał numeru kierunkowego do swojego wielkiego sojusznika. Godne podkreślenia i na pocieszenie warto dodać, że najbliżej była Dania.''
hee-hee-hee-hee-hee
bush nie zadzwonił do swoich WIERNYCH i WYPRÓBOWANYCH sojuszników z podziękowaniem za 8 lat współpracy? to gdzie wykopią tą dziurę w Danii?


co za cios dla naszych polityków włazidupców i proamerykańskiej części narodu , karmionego propagandową tandetą o nierozerwalnym sojuszu, docenianym przez obie strony
co to mówiła pani Rice na podpisaniu tarczy? ważny sojusznik a na telefon szkoda?

a może pomylił mu się numer kierunkowy?
0-0 45 a do nas 0-0 48
5 jest nad 8 i bushowi paluch się osunął i zadzwonił do duńczyków :->


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - Ward
20.01.2009
13:38
[260]

el f [ RONIN-SARMATA ]

a ponoć Radek ma takie wejścia w Białym Domu... :P

20.01.2009
13:49
[261]

Trael [ Mr. Overkill ]

bush nie zadzwonił do swoich WIERNYCH i WYPRÓBOWANYCH sojuszników z podziękowaniem za 8 lat współpracy?

No jak by miał wszystkim u nas podziękować to by musiał obdzwonić ze 3 partie i dwóch prezydentów bo zaraz by się ktoś obraził :) Tak obrazili się wszyscy więc jest po równo :D

a ponoć Radek ma takie wejścia w Białym Domu... :P

No wejścia ma, ale to było połaczenie wychodzące :)

21.01.2009
17:13
[262]

Trael [ Mr. Overkill ]

Dobra, byłem cierpliwy, ale teraz USA przegięło i to na maxa. Kolejna afera z F-16! Oddajmy im ten złom!



spoiler start

Widać jak wspaniały jest zwrot F-16. Tak sformułowany tytuł spowoduje, że wszyscy zajrzą. Gdy tym czasem dzieje się tak na wszystkich maszynach z powodu przeciążenia.

spoiler stop

21.01.2009
17:26
smile
[263]

merkav [ Aguś ]

W artykule jest też o radzieckich Su-22, też oddajmy, a i w Migach pewnie też takie jazdy odchodzą :D

Ale co tam, jak w temacie są słowa "F-16" i "problemy" to się lepiej sprzeda :)

21.01.2009
17:36
smile
[264]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Za to humor w narodzie nie zaginął.

- Po powrocie do domu piloci tylko leżą przed telewizorem i piją piwo . W nocy nie ma z nich żadnego pożytku . A że nie zawsze mogę liczyć na pomoc sąsiadów więc powinni tacy lotnicy dostawać też darmowy przydział VIAGRY.

- Mój jeździ czołgiem i też jest do niczego. Ale na szczęście wiemy obie że można liczyć w potrzebie na sąsiadów.

25.01.2009
12:13
[265]

Lim [ Legend ]

Witam panów oficerów. Chcę Wam polecić interesujący film, który wyemitują za kilka minut na TVN24.


Rozbój w biały dzień 12:20

Film zrealizowano w bardzo niekonwencjonalnej formie, która nawiązuje stylistyką do westernów. Autorzy ujawniają kulisy wielkiego oszustwa finansowego, którego dokonano w czasie wojny w Iraku. Szukają odpowiedzi na pytanie, co się stało z 23 miliardami dolarów, które rząd amerykański przeznaczył na pomoc gospodarczą dla Iraku. W rzeczywistości pieniądze te trafiały m.in. do działających w Iraku prywatnych firm amerykańskich, które zdobywały kontrakty od rządu USA.

Następny, interesujący i intrygujący program serii BBC - Dokumenty Ewy Ewart? Temat konfliktu i powojennych inwestycji w Iraku jest ciekawy, przewijający się sporadycznie przez media i naszą kantynę również ;)
Nstawiam nagrywarkę...

25.01.2009
12:19
smile
[266]

Trael [ Mr. Overkill ]

O dzięki za info.

25.01.2009
20:08
[267]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

troche z innej beczki :-)
na zdjeciu widac statek, budowany gdzies w Hiszpanii
- moze nie jest wojenny ale ...


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - U-boot
25.01.2009
20:10
[268]

U-boot [ Karl Dönitz ]

ale piszacy te slowa mial wplyw na wiele elementow ktore znajduzja sie na tej jednostce ;-))

ot - to moje pierwsze dzielo od samego poczatku

na fotce w calej krasie manifold paliwowy :-)


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - U-boot
25.01.2009
20:13
[269]

U-boot [ Karl Dönitz ]

biedni ludzie beda musieli tam pracowac, czesto przy wzburzonym morz a miejsca tam jak na lekarstwo

na fotce korytarz, jeszcze nie wypelniony rurami

to taka mala ciekawostka - na zakonczenie dnia.

Pozdrawiam


MILITARIA: Kantyna oficerska # 44 - U-boot
26.01.2009
11:10
smile
[270]

Lim [ Legend ]

Gratulacje Ubi, ,,maluszek'' wygląda okazale. Powinieneś być z niego dumny :)
Ciekawy rodowód, popraw mnie jeśli się mylę: statek konstruowany w Norwegii(?), m.in. przez Polaka, budowany w Hiszpanii (być może przez Hindusów, jak w polskich stoczniach, heh), ciekawe dla jakiego, egzotycznego armatora ;)
Interesujący przykład działania nawet nie samych statków co ogólnie europejskiego i światowego przemysłu stoczniowego.

Wczorajszy program również był bardzo interesujący. Opisywał fakty i mechanizmy dość znane, robiąc to w dość przejrzysty dla widza sposób i to w interesującej konwencji, która od samego początku dobrze opisywała tezę jego autorów: Irak stał się dla amerykańskich firm nowym ,,dzikim zachodem'', polem do zbijania fortuny, częstokroć za pomocą nielegalnych działań i środków.
Dość niespodziewanie poświęcono nieco miejsca Polsce. Fragmenty filmu wybrane jako tło do opisania afery zakupów były bardzo wymowne. Manewry czołgów z czasów I wojny światowej lub oktetu międzywojennego i tekturowe Shermany, starały się pokazać mechanizm afery w której i Polska brała udział. Ciekawe… cóż tak fatalnego sprzedaliśmy do Iraku że byłego ministra ściga Interpol ;)


BTW. Kto(Ś) znajdzie kilka minut i przeniesie wątek w nowe miejsce?
Nie mam tych kilku dodatkowych minut w tej chwili, więc śmiało panowie...

29.01.2009
17:12
[271]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

Jak mozna bylo pzrewidziec, nic nie zostalo wyjasnione w zwiazku z wypadkiem lotniczym w ktorym zgnial gen. Sikorski
wyciagniecie zwlok nie przynioslo zadnych sensacji - ot zycie
Polacy wymyslili teroie spiskowa a tutaj taki zawod :))

ciekawe kto teraz zostanie odkopany ? :))

Lim --> prawie trafiles z narodowosciami :)))

Pozdrawiam

29.01.2009
17:54
[272]

Trael [ Mr. Overkill ]

Jeśli coś badać to stan techniczy samolotu i przyczyny katastrofy. Tego jednak już nie da się zrobić.
Jedyny plus to taki, że w końcu Sikorski został pochowany z mundurem.

29.01.2009
18:20
[273]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Nie "Polacy wymyślili teorie spiskową" a Angole, utajniając archiwa na kolejne 50 lat. Czy przy zwykłej, wyjaśnionej katastrofie miałoby jakikolwiek sens utajnianie ?

29.01.2009
20:29
[274]

U-boot [ Karl Dönitz ]

elf --> niestety nie slyszalem, aby Anglicy podwazali przyczyne smierci gen. Sikorskiego i dorabiali do tego jakakolwiek ideologie
a to ze utajnili akta zwiazane z ta sprawa ? dzialo sie to na ich ziemi i maja do tego prawo.

a Polacy we wszystkim szukaja dziury, tworza teorie spiskowe zamiast wziasc sie do roboty i przestac zyc historia

Pozdrawiam

29.01.2009
21:04
[275]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Cóż samoloty raczej bez przyczyny nie spadają. Przyczyny techniczne mogą być samoistne, mogą też być wywołane umyślnie. Anglicy podali jako przyczynę, zablokowanie steru wysokości, nie było to trudne, bo przeżył pilot. Zapewne kilku innych generałów zginęło w katastrofach lotniczych, ale Sikorski był bardzo pechowym generałem, bo wcześniej dwukrotnie na pokładzie samolotów uniknął wypadku. Cała seria innych niesamowitych zdarzeń towarzyszących całemu zdarzeniu także jest ciekawym materiałem do lektury.

30.01.2009
18:11
[276]

el f [ RONIN-SARMATA ]

U-boot

Trudno zeby podważali to co sami podali (niektórzy zresztą podważają...). Dziwne jest jedynie że utajnili wszystko co dotyczyło tej katastrofy najpierw na 50 lat i potem na kolejne 50 lat. Skoro to tylko zwykła katastrofa z powodu ustrki technicznej, to po cholerę takie tajemnice ?
Nigdzie nie napisałem, ze nie mają prawa utajnić, podobnie jak my mamy prawo podejrzewać że za tym utajnianiem kryje się prawda do której nie mają dostępu historycy.


Olivier

Zwróć jeszcze uwagę, że Sikorski nie był "tylko" generałem ale i premierem rządu RP ! A ilu premierów państw sojuszniczych zginęło w katastrofach lotniczych w czasie II wojny ? Ile dokumentacji z tych katastrof zostało utajnionych na 100 lat ?!

31.01.2009
23:45
[277]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam

Czytam wlasnie ksiazke (Europa Walczy) pewnego Pana, ktory uwaza, ze jest jedynym glosem prawdziwego losu Polakow podczas II wojnny
Nie jestem jego fanem, ale skoro mam ksiazke (prezent), czemu jej nie czytac

znalazlem w niej, jak dotąd dwie wypowiedzi Stalina, chyba calkiem ciekawe :)

oto one

Stalin na wiadomosc o smierci Hitlra powiedzial:
- Zdażył, szubrawiec

Stalin, zapytany przez Roosvelta
- Kto to, ten naprzeciwko ambasadora Gromyki?
odpowiedział
- Ach ten, To nasz Himmler - To Beria

Pozdrawiam

01.02.2009
01:02
[278]

Trael [ Mr. Overkill ]

Czytam wlasnie ksiazke (Europa Walczy) pewnego Pana, ktory uwaza, ze jest jedynym glosem prawdziwego losu Polakow podczas II wojnny
Nie jestem jego fanem, ale skoro mam ksiazke (prezent), czemu jej nie czytac


Cóż ja też za nim nie przepadam. Czasem się zastanawiam czemu się wydaje jego książki w Polsce, może z kurtuazji, może dla tego, że się sprzedaje? Poziom merytoryczny jego książek czasami jest dość przeciętny, ale za to duży plus, że jako jeden z niewielu pisze o Polsce i sprzedaje to na zachodzie.
Do tego koleś jest strasznie nielubiany przez polskich historyków. (Wiem z doświadczenia na uczelni jak profesorowie dostają białej gorączki gdy się o nim wspomina :] ). Może go po prostu nie lubią bo pisze słabsze pozycje niż oni, ale lepiej się sprzedaje. Kto wie? :)

01.02.2009
03:09
[279]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A czemu sądzicie że tak uważa ? Gdzieś się wypowiedział w tym tonie ?

Uważam, ze historia kraju pisana przez obcokrajowca jest o tyle ciekawa, ze pokazuje tę historię z innej perspektywy, czasem z akcentami na inne wydarzenia i bardziej beznamiętnie ( co nie znaczy, że bardziej obiektywnie).

01.02.2009
03:24
[280]

Abilities [ Junior ]

Do tego koleś jest strasznie nielubiany przez polskich historyków.

Moze dlatego, ze to to grono wzajemnej adoracji?

03.02.2009
16:07
[281]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Z małym poślizgiem, ale warto pamiętać.

Rayski" (Aleksander Kunicki) – szef komórki wywiadu oddziału "Agat" – rozpracowywał właśnie Waltera Stamma, szefa Wydziału IV Gestapo, w Urzędzie Komendanta Policji i Służby Bezpieczeństwa oraz szefa tego Urzędu – dr Ludwiga Hahna. Prace te często kierowały kroki "Rayskiego" do dzielnicy policyjnej. Pewnego dnia dostrzegł reprezentacyjną limuzynę Opel-Admiral wjeżdżającą na podjazd pałacyku przy Alejach Ujazdowskich 23. Pałacyk ów Niemcy zamienili na siedzibę dowódcy SS i policji dystryktu warszawskiego. Z wozu wysiadł SS-man, w czarnym płaszczu, który uchylił się odsłaniając patki generalskie. Od tego dnia "Rayski" obserwował przyjazdy generała i wkrótce ustalił, że mieszka on w alei Róż 2 i nosi nazwisko Kutschera. "Rayski" o swoim odkryciu zameldował "Pługowi", a ten szefowi Kedywu płk. "Nilowi". Po kilku dniach w odwrotnym kierunku powędrował rozkaz wykonania wyroku KWP.

SS-Brigadeführer i Generalmajor Policji, Franz Kutschera funkcję Dowódcy SS i Policji na dystrykt warszawski objął 25 września 1943 r. Wcześniej na terenie ZSRR dał się poznać jako funkcjonariusz twardy, bezwzględny, stosujący brutalne metody.

Po objęciu stanowiska w Warszawie, z miejsca zastosował niespotykany do tej pory w okupowanej Warszawie terror w stosunku do ludności cywilnej. Nastąpiły liczniejsze egzekucje uliczne, codziennie były rozwieszane w miejscach publicznych obwieszczenia o kolejnych Polakach którzy będą rozstrzelani w razie zamachu na jakiegokolwiek żołnierza niemieckiego. Związane to było z rozporządzeniem Hansa Franka "O zwalczaniu zamachów na niemieckie dzieło odbudowy w Generalnym Gubernatorstwie". Rozporządzenie to weszło 2 października 1943 roku i było podstawą niespotykanego do tej pory terroru okupanta. Kutschera tymi poczynaniami chciał psychicznie złamać warszawiaków. Zwiększyła się także liczba łapanek. Doprowadził do tego, że jesienią 1943 r., każde wyjście z domu zmieniało się w wyprawę w niewiadome. Kierownictwo Walki Podziemnej wprowadziło Kutscherę do wykazu akcji "Główki", wymieniając go jedynie z pełnionej funkcji jako szefa SS i policji. Kutschera znając metody pracy polskiego wywiadu konspirował się.

Akcja, która głośnym echem obiegła całą okupowaną Polskę, nastąpiła 1 lutego 1944.
O godzinie 9.09 "Kama" zasygnalizowała wyjście Kutschery z domu w al. Róż 2. Kutschera miał do przejechania zaledwie 140 metrów – tyle dzieliło jego dom od dowództwa SS. Gdy dojeżdżał do bramy pałacu, drogę zajechał mu samochód kierowany przez "Misia". Kierowca Kutschery zwolnił chcąc przepuścić intruza. Zwolnił również "Miś". Niemiec żądając ustąpienia drogi włączył żółty, środkowy reflektor używany przez niemieckich dygnitarzy. "Miś" zatrzymał wóz na nieprawidłowym pasie i w chwili, gdy Niemiec usiłował go wyminąć, ruszył ponownie blokując auto szefa SS.

Do zatrzymanego wozu podbiegli "Lot" i "Kruszynka". Z odległości jednego metra otworzyli ogień do Kutschery. Ten, osunął się ranny na siedzenie. Równocześnie na stanowiska wbiegł cały zespół ubezpieczający, a stojące na ulicy Chopina samochody "Sokoła" i "Bruna" cofnęły tyłem do rogu Alei Ujazdowskich. Kutschera ruszał się jeszcze – dobił go "Miś", który wyskoczył już ze swego wozu i strzałami z pistoletów wspierał osłonę akcji. Niestety, w ferworze walki biorący po raz pierwszy udział w tak poważnej akcji "Ali" nie mógł otworzyć teczki z granatami zaczepnymi i nie wspomógł walczących "Cichego", "Lota", "Olbrzyma", ponadto ciężko ranny "Lot" nie mógł głośno zarządzić wycofanie oddziału. Wydłużyło to niepotrzebnie akcję w tak newralgicznym dla Polaków miejscu (bliskość siedziby Gestapo, komendy Schutzpolizei, kasyna garnizonowego).

Niemcy otworzyli gęsty ogień z siedziby dowództwa SS i wszystkich okolicznych budynków. Ich kule raniły "Lota" i "Cichego" w brzuch, oraz w pierś "Olbrzyma". Niegroźny postrzał w głowę otrzymał "Miś", który wraz z "Kruszynką" wyciągnął ciało Kutschery z wozu. W pośpiechu szukali przy zabitym dokumentów. Nie znaleźli nic, więc zabrali jego teczkę. Pod silnym ogniem wycofali się do samochodów. Rozpoczął się odskok wcześniej wyznaczonymi trasami.

Lecz na tym akcja się nie skończyła. Należało zawieźć ciężko rannych do warszawskich szpitali. Wiele godzin trwało dramatyczne poszukiwanie szpitali, które zgodziły by się przyjąć i zoperować ciężko rannych w brzuch "Lota" i "Cichego". Karetki kilkakrotnie woziły ciężko rannych do różnych szpitali (Klinika Webera, Szpital Maltański, Szpital przy Szkole Pielęgniarek, Szpital Ujazdowski) ostatecznie zostali dowiezieni do praskiego szpitala Przemienienia Pańskiego. Miało to fatalne następstwa dla ciężko rannych i w ostateczności przypieczętowało ich los. "Sokół" i "Juno", po odwiezieniu "Lota" i "Cichego", postanowili odprowadzić samochód do garażu- niezgodnie z rozkazem. Na moście Kierbedzia natknęli się na blokadę założoną przez niemiecką policję; stoczyli nierówną walkę zakończoną ich skokiem do Wisły i śmiercią.

W pałacu Brühla Niemcy urządzili wstępne uroczystości pogrzebowe Kutschery. Podobno tam też miała miejsce makabryczna ceremonia zaślubin narzeczonej z trupem generała. Następnie trumnę z jego ciałem przewieziono specjalnym pociągiem do Berlina.

Straty "Pegaza" powiększyły się w ciągu kolejnych dni; 4 lutego zmarł w Szpitalu Wolskim "Lot", 6 lutego w Szpitalu Maltańskim zmarł również "Cichy". Niemcy, w odwecie, nałożyli na Warszawę 100 milionów złotych kontrybucji, a dzień po zamachu, 2 lutego 1944 w Al. Ujazdowskich 21, w pobliżu miejsca akcji rozstrzelali 100 zakładników – była to jedna z ostatnich publicznych egzekucji przed wybuchem powstania.


03.02.2009
18:22
[282]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Oli --> dzis w telewizjach calego swiata, takie zdarzenie opisano by jako zamach terorystyczny i surowo potepiono, ot zycie.

Pozdrawiam

03.02.2009
19:12
[283]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

U-boot -> To nie zależy od telewizji, ale jak zwykle od kontekstu. Na ten przykład napad Niemców na Polskę miał w zupełności inne podłoże niż wjazd Amerykanów do Iraku czy przesiadywanie Rosjan w Gruzji.

03.02.2009
21:33
[284]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Niewątpliwie, kontekst nigdy nie będzie taki sam i jest w tym jakaś prawda.

03.02.2009
22:04
[285]

Lim [ Legend ]

Panowie, próba bicia rekordu ilości postów napisanych w wątku chyba jeszcze nie tym razem...

Zapraszam https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8685905&N=1



© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.