GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Reguła "zamka" na drodze

10.09.2008
20:15
[1]

mos_def [ Senator ]

Reguła "zamka" na drodze



Polecam obejzec, troche przegadane ale wypowiedzi kierowcow ciekawe :D Takie zyciowe.
Najbardziej dziwie sie tym kierowcom tirow. Przeeciez musza wyjezdzac za granice i tam na pewno nie odwaza sie na takie zachowania, a bedac u sibie - dzicz.

10.09.2008
20:19
[2]

Grzesiek [ www eRepublik com PL ]

U nas to chołota jest.

Wyjedzie Ci taki matoł na lewy pas i blokują ten pas.

10.09.2008
20:28
[3]

Kubcys [ Virtual Tuner ]

Szkoda słów, policja powinna tam stać i wlepiać solidne mandaty wraz ze stosowna ilością punktów karnych.

10.09.2008
20:29
[4]

Shaybecki [ Shaybeck ]

o matko boska, stoi specjalnie i traci czas, bo "porządek być musi" ?

10.09.2008
20:39
[5]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Lać po mordach tych wąsaczy to może się nauczą. Kierowcy TIRów to obok taryf najgorsza swołocz na drogach.

10.09.2008
20:59
[6]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

Eh. Widzę że nawet na to forum dotarła mania promowania tego stylu pokonywania zwężeń. Ale czy jest ktoś w stanie wskazać choć jedną zaletę tej całej "metody zamka błyskawicznego" oprócz tego, że korek blokuje skrzyżowania do 7,5 km zamiast do 15 km wstecz?

10.09.2008
21:02
[7]

Pichtowy [ Generaďż˝ ]

Bo w Polsce to sami rajdowcy co wszędzie muszą być przed resztą albo innym zrobić na złość.

10.09.2008
21:22
[8]

Hiacynt [ Konsul ]

Sam tak robie, tzn blokuje lewy pas jesli sie konczy.

Przyznam sie ze takiego znaku jak na zakopiance w zyciu nie widzialem

A czemu blokuje lewy pas? Zeby bylo sprawiedliwie! Wtedy regula zamka blyskawicznego jest w pelni stosowana. Nigdy nie mialem problemu zeby zmienic pas po blokowaniu, bo kierowca obok widzi ze jechalem nim tak jak wszyscy. Takze ci za mna ktorych przyblokowalem sa wpuszczani od razu bez jakichkolwiek problemow.

A ludzie sie denerwuja nie przez blokujacych, ale przez tych co lewym pasem wyprzedzaja kilkadziesiat samochodow i na koncu sie wlaczaja do ruchu.

Problemem jest za mala ilosc samochodow na lewym pasie. Jakby oba staly rowno to nikt do nikogo nie mial pretensji. I wlasnie taki blokujacy to wyrownuje :) Oba pasy jada rowno i nie ma stresu. Co wiecej: ja jadac lewym pasem za innym takim blokujacym mam o wiele lepsze samopoczucie, bo nie czuje sie cwaniakiem wyprzedzajacym wszystkich stojacych w korku aby sie potem wbijac. To zacheca do jazdy oboma pasami.

I czym wiecej takich blokujacych bedzie, tym szybciej ten lewy pas sie zapelni az oba beda rownej dlugosci i jechaly z ta sama predkoscia. A wtedy wszyscy beda zadowoleni.

10.09.2008
21:26
[9]

graf_0 [ Nożownik ]

Dexiu - jazda na zamek błyskawiczny ma sens, jeśli istnieje ryzyko że korek zablokuje inne skrzyżowania. Na trasie rzadko występuje takie ryzyko, ale w mieście taka metoda jazdy jest bardzo przydatna(ze względu na zmiany pierwszeństwa i odległość pomiędzy skrzyżowaniami), choć nie zawsze niezbędna.

10.09.2008
21:27
[10]

Mutant z Krainy OZ [ Farben ]


A ludzie sie denerwuja nie przez blokujacych, ale przez tych co lewym pasem wyprzedzaja kilkadziesiat samochodow i na koncu sie wlaczaja do ruchu.



A co tym z prawego pasa szkodzi zjechać na lewy i tak samo szybko tam dojechać, a później zastosować te metodę, by szybciej wyjechać z tego zwężenia? Lepiej oczywiście jest trzymać się prawej strony jak idiota i blokować tych po lewej, którzy według opinii idioty są jeszcze większymi idiotami.

10.09.2008
21:28
smile
[11]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

DEXiu
Zaleta to właśnie to "korek blokuje skrzyżowania do 7,5 km zamiast do 15 km wstecz?".

Siemanko "Hiacynt" ;-)
"lewy pas sie zapelni az oba beda rownej dlugosci i jechaly z ta sama predkoscia. A wtedy wszyscy beda zadowoleni."
Cytat do przemyśleń.

10.09.2008
21:28
[12]

Volk [ Legend ]

We wszystkich cywilizowanych krajach metoda zamka sprawdza sie znakomicie.
Nie widze powodow dlaczego miala by sie nie sprawdzic w Polsce.
W Niemczech ten balwan dostalby z tys euro mandatu to by moze cos trafilo do zakutego lba. No chyba, ze ma juz tak wytrzesiony od ciaglej jazdy, ze juz nic do niego nie trafi.

10.09.2008
21:30
[13]

Hiacynt [ Konsul ]

Mutant: Nic nie szkodzi. Jakby tak robili to by bylo swietnie. Ale poczucie sprawiedliwosci i uczciwosci nie pozwala im wyprzedzac innych stojacych w tym samym korku.

Tutaj was zaskocze: zrodlo problemu jest nie w tym ze ktos sobie uzurpuje prawo do blokowania czy ustala sam przepisy, ale w tym ze wiekszosc ludzi jest po prostu uczciwa i w ich oczach wyprzedzanie lewym pasem jest cwaniactwem. Dlatego tego nie robia a ci co tak robia sa postrzegani jako cwaniacy ktorych nalezy tepic. Stad trabienie i nie wpuszczanie przy zwezeniu.


A ktos z zachodu predzej sie bedzie dziwil czemu tak malo samochodow jedzie lewym pasem, niz czemu ten ktos z przodu go blokuje. Dla niego jazda oboma pasami z ta sama predkoscia i nie wyprzedzanie stojacych w korku jest czyms normalnym.

10.09.2008
21:34
[14]

Mutant z Krainy OZ [ Farben ]

Ale co jest cwaniactwem w przestrzeganiu przepisów? Znak wyraźnie mówi jak należy się zachować w takiej sytuacji, ale kierowcy wolą w imię jakiejś chorej idei srać się 5km/h prawym pasem i trzymać lewy pusty. Dlaczego?

10.09.2008
21:37
[15]

Shaybecki [ Shaybeck ]

ano właśnie w tym cały picuś, że gdyby od razu były zapełnione 2 pasy, to by nie było trzeba blokować

a idioci jadą 20 KM wcześniej po prawym, bo lewy się skończy

w polsce to się nie przyjmie, bo niema komu nakazać, nic nie zmieni że kilka osób będzie jechało po lewym, reszta nadal się będzie blokować

10.09.2008
21:44
[16]

Hiacynt [ Konsul ]

A tworcy programu chcieli dobrze ale niestety troche im nie wyszlo:

Bardzo dobrze ze problem zostal poruszony i po czesci wyjasniony, tylko zamiast wpisywac sie w typowo polskie narzekanie: alez my Polacy jestesmy chamy i prostaki, na zachodzie sie z nas smieja, powinni powiedziec inaczej:

Oto przyklad jak w Polakach zakorzenione jest poczucie sprawiedliwosci i rownosci. Jakze malo osob jedzie lewym pasem, nie chcac czerpac korzysci czyims kosztem. Nie chca wyprzedzac stojacych w korku bo w ich odczuciu jest to cwaniactwo ktore nalezy tepic. Cieszymy sie ze w Polakach jest takie poczucie, jednakze w tym wypadku nalezy robic inaczej: lepiej bedzie jak oba pasy beda mialy tyle samo samochodow. A wiec jezdzijmy lewym pasem do konca!

Od razu program mialby inny wydzwiek. Wystarczy zeby polowa kierowcow w Polsce przekonala sie ze jazda lewym pasem do konca to nie grzech i zaczna tak robic. Wtedy znikna blokujacy bo nie bedzie co blokowac :)

10.09.2008
21:45
[17]

Emill_ver2 [ Pretorianin ]

ten przyklad pokazuje, ze (co wlasciwie nie jest niczym nowym) caly system szkolenia kierowcow jest o kant d... potluc - czy komus z was mowiono o tej regule na kursie prawka, wytlumaczono dlaczego jest dobra itp? szczerze watpie, jesli o mnie chodzi, to walkowano tylko podstawy potrzebne do zdania egzaminu, czyli nie zmienilo sie nic od czasow jak prawo jazdy robil moj ojciec (niemal 30 lat temu), poza iloscia pytan, komputerem i drobna zmiana na placu... a o czasach, gdy na kursie bedzie mozna nauczyc sie tzw. bezpiecznej jazdy (nauka wychodzenia z poslizgow i innych tego rodzaju zachowan) to wogole mozna sobie pomarzyc

10.09.2008
21:50
[18]

Hiacynt [ Konsul ]

Emill_ver2: Dokladnie! Ci ludzie tlocza sie na prawym nie dlatego ze sa idiotami (czesc pewnie dlatego ;) ) ale daltego ze w ich odczuciu to jest prawidlowe zachowanie. Ze tak sie powinno postepowac. Dlatego reaguja agresja i niechecia na tych co ta regule lamia i wyprzedzaja pustym lewym pasem.

A mysla tak dlatego ze NIKT im nie powiedzial ze lepiej jest robic inaczej!

10.09.2008
21:52
[19]

Łysack [ Przyjaciel ]

Sam też blokuję lewy pas.
Zasada zamka błyskawicznego odnosi się do ustępowania samochodom wjeżdżającym z dróg podporządkowanych.

Przy zwężeniach nie ma żadnego zastosowania, a brakiem kultury wykazuje się zarówno wpuszczający (bo ma w dupie wszystkich co są za nim) jak i wpuszczany, bo cwaniaczek nie potrafi ustawić się na końcu korka, tylko się wpie*rza.

Nie rozumiem dlaczego potrafi stać 100 samochodów w korku jeden za drugim, niezależnie od odległości od zwężenia, a jeden z drugim, barany, jadą lewym pasem lub poboczem, bo są pewni, że ktoś ich wpuści.

Takie znaki, jak w filmiku, ok, ale wtedy gdy rzeczywiście te pasy są używane. Gdy jeden pas jest zakorkowany, a drugi jest wolny bo się kończy to jakim trzeba być chamem, żeby jechać tym pasem do samego końca?

10.09.2008
21:57
smile
[20]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Eeee... A mi się wydaje że to wszystko dlatego że kierowcy to straszni napinacze : )

10.09.2008
21:57
smile
[21]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

Oho, uderz w stół, a nożyce się odezwą.

Łysack/Hiacynt
Nie pomyśleliście, że może dlatego jadą lewym pasem, żeby korek nie miał 15 kilometrów, a tylko 7? Co ułatwi wjazd na drogę innym uczestnikom wyjeżdżającym z podporządkowanych? I w momencie gdybyście jeden z drugim kulturalnie zastosowali się do reguły zamka, całość przebiegła by płynnie i bezstresowo.

I naprawdę nie rozumiem co was boli, że ktoś może was wyprzedzić?

10.09.2008
21:58
[22]

Shaybecki [ Shaybeck ]

Łysack - a nie pomyślałeś, gdyby stało po 50 samochodów na obydwu pasach, to by się nie było gdzie wepchać ? i by był porządek
a tych z pobocza BLOKOWAĆ !!!

karrde :)

EDIT: cały problem, że niema jak przekazać tego ludziom
gdyby wszyscy jednocześnie jechali 2 pasami, bez wyjątków, to by było normalnie

10.09.2008
21:59
smile
[23]

Ziku90 [ Ziku ]

No, fajnie jest chyba sobie życie utrudniać... Tak to już u nas jest.

10.09.2008
22:00
smile
[24]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Blokować tych, blokować tamtych. Ten cham bo wyprzedził, a tamten buc bo jedzie szybciej.

Problem małego penisa ; )?

10.09.2008
22:00
[25]

Hiacynt [ Konsul ]

Karrde: No wlasnie dlatego ja jade lewym pasem, zeby korek byl krotszy :) A nie wyprzedzam jadacych prawym bo nie jestem chamem. Wystarczy zeby wiecej kierowcow robilo jak my, czyli jechalo lewym i nie wyprzedzalo, a sprawa sie rozwiaze: oba pasy beda zajete, korek krotszy, wszyscy dojezdzaja do konca w takiej kolejnosci jak dojezdzali do poczatku korka.

Dycu: Nie, ale jak wracasz godzine z pracy i chcesz byc w domu jak najszybciej a widzisz cwaniakow co smigaja lewym i przez nich jedziesz dluzej to szlag moze kazdego trafic :)

10.09.2008
22:02
smile
[26]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

Blokować tych, blokować tamtych. Ten cham bo wyprzedził, a tamten buc bo jedzie szybciej.
Problem małego penisa ; )?


Ciii, bo okaże się, że 3/4 Polaków ma japońskie korzenie. ;)

Hiacynt
A jaka to k*** różnica w jakiej kolejności? Jakie chamstwo?
Aż tak Cię boli że ktoś kto był we wstecznym lusterku nagle będzie przed Tobą? Opowiedz mi proszę z czego ten problem wynika, bom niezwykle ciekaw.

-edit
Dodaj też opowieść o tym kto i Tobie zabrania jechać lewym pasem.

10.09.2008
22:04
[27]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

No dobra. Jest jedna zaleta "zamka": krótsze korki. I to faktycznie zaleta tam gdzie skrócenie "ogonka" ma priorytet przed płynnością i szybkością ruchu. Ale nie wszędzie tak jest. Przykładowo na autostradach - gdzie chyba najczęściej narzeka się na zwężenia - nie ma potrzeby skracania ogonka bo nie ma skrzyżowań.

A wady?

Wg mnie metoda ta nie jest rozwiązanie problemu korków na zwężeniu a wręcz ich źródłem. Czy jest mi ktoś w stanie wyjaśnić jakim cudem na jezdni o dwóch pasach ruchu w miejscu gdzie jest zwężenie powstaje korek na pasie który ma kontynuację i nie ma żadnego widocznego powodu, dla którego należałoby choćby zdjąć nogę z gazu (nie mówiąc już o hamowaniu)? Ano dlatego, że kierowcy jadący na "słusznym" pasie będący już w dość dużym zagęszczeniu muszą zwalniać aby wpuszczać innych jadących pasem zanikającym do ostatniej chwili. A kiedy natężenie ruchu jest duże to takie manewry jak zwalnianie czy zatrzymywanie się jest przenoszone niczym fala na kolejne samochody. I tym sposobem jeden samochód zmieniający pas i wciskający się w lukę powoduje, że w tym miejscu już każdy będzie zwalniał przez dłuższy czas. A każdy kolejny wpychający się będzie powodował, że kierowcy jadący pasem kontynuowanym zwalniać będą coraz bardziej, aż w końcu zaczną się zatrzymywać - i korek gotowy. A wystarczyło widząc ostrzeżenia o zwężeniu możliwie wcześnie zmienić pas tak, aby manewr ten wykonać niemalże przy prędkości z jaką normalnie poruszamy się po prostej i nie zmuszając nikogo do zwalniania.
Zdaję sobie przy tym doskonale sprawę z tego, że kiedy natężenie ruchu na obu pasach jest duże, to nie ma siły żeby płynnie ten ruch skompresować do jednego pasa i aby się korek nie wytworzył. Ale starając się robić to jak najwcześniej możemy zminimalizować efekt spowalniania jazdy innych i sprawić, że korek powstanie nieco później lub będzie mniejszy.

10.09.2008
22:04
smile
[28]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Hiacynt - Może, nie może - Kwestia dystansu, którego większości napinaczowym kierowcom brak. Jedni mówią że "spieszy im się bo zaharowani są że Ja nie mogę", a Ja mówię że po prostu mają małego penisa. Czy raczej - Macie.

Karrde - 3/4 ; )? Optymista ; )

10.09.2008
22:05
[29]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Sam stosuje regułę zamka, ale trzeba przy tym bardzo uważać. Bo co prawda ta reguła upłynnia ruch, ale nie zwalnia kierowcy zmieniającego pas (z kończącego się na pas, którym można jechać dalej) z tego, żeby upewnić się czy swoim wjazdem nie spowoduje zagrożenia na drodze.

Niestety niektórzy kierowcy o tym zapominają, tzn wydaje im się, że skoro na drodze widać strzałki to oznacza, że mają pierwszeństwo. Dwa razy zdarzyła mi się sytuacja, w której jacyś 'miszczofje kjerofnicy' spychali mnie na środek drogi(kończył się prawy pas). Od razu nadmieniam, jeżdżę dość szybko tak więc nie można ich zachowania tłumaczyć faktem, że mieli mnie dosyć i woleli mnie zabić niż nadal za mną jechać;) Pewnie bolały ich szyje i nie mogli zerknąć w boczne lusterko, albo w 'martwy punkt' ;) W jednym z tych przypadków sytuacje uratował kierowca auta jadącego z przeciwka bo uciekł na pobocze, pewnie gdyby doszło do wypadku to owi 'miszczofje' tłumaczyliby, że to oni mieli pierwszeństwo ;)

Tym niemniej zachowanie (na filmiku) kierowcy tira było debilne a jego tłumaczenie powinno skłonić drogówkę do przebadania go alkomatem, bo albo był głupi i bredził albo był pijany i bredził.

pozdro dla tych, którzy patrzą w lusterka,etc ;)

10.09.2008
22:05
[30]

Emill_ver2 [ Pretorianin ]

Karrde - podpowiedz: Dzien Swira, "modlitwa Polaka" ;)

10.09.2008
22:06
[31]

Mortan [ ]

hmm a ja chyba jestem za blokowaniem... regula zamka wypas wyglada w praktyce ale po pierwsze akzdy by musial ja znac i sie do niej stosowac i fajnie wyglada na wizualizacji, ale na drodze juz nie tak ladnie sie sprawdza. przynajmniej ja nigdy nie widzialem nigdy zeby tak plynnie wszyscy przejezdzali, po prostu jedno sie wpyuchaja drudzy hamuja stoja itd, korek to korek ciezko cos na niego poradzic :/

10.09.2008
22:08
[32]

Hiacynt [ Konsul ]

Karrde: Tak bardzo mnie boli ze ktos kto przyjechal za mna na skrzyzowanie opuszcza je przede mna. Bo moj k**** czas jest tak samo cenny jak i jego, i skoro ja moge stac cierpliwie w korku to i on moze. A juz na pewno nie bede stal dluzej zeby inni mogli stac krocej.

A jeden z takich cwaniakow co to za bardzo sie przejal wpychaniem z pobocza z pelna predkoscia w korek bez kierunkowskazow odjechal z calym samochodem poobijanym, bez lusterek i wycieraczek. Mial koles szczescie ze zdazyl pozamykac drzwi bo chyba by calo nie wyszedl.
Nie, ja nie jestem takim furiatem, ale mialem niezly ubaw ogladajac scene latajacych lusterek :)

10.09.2008
22:09
[33]

Shaybecki [ Shaybeck ]

zasada działania

warunek - 100% się stosuje


Reguła "zamka" na drodze - Shaybecki
10.09.2008
22:10
[34]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Mortan, chyba mało jeździsz, bo suwak sprawdza się świetnie i coraz więcej osób go stosuje. Zawsze jadę tym pasem, na którym jest mniej samochodów i wpuszcza mnie zwykle już drugi samochód. Czasem pierwszy.

A blokowanie to dobre dla kogoś komu się sprawne przemieszczanie z miejsca na miejsce z piaskownicą pomyliło.

Hiacynt --> skoro jesteś tak głupi, że stoisz w korku, choć Ty i osoby za Tobą nie muszą, to nie znaczy jeszcze, że inni muszą się do tego poziomu dostosowywać. Wybacz, ale usprawiedliwienia na bezmyślność nie ma.

10.09.2008
22:11
[35]

Mortan [ ]

Shaybecki ---> Super opisales zasade dzialania, jestes geniuszem, a teraz pokaz mi to w praktyce jak jestes taki zdolny.

sparrhawk --> A powiedz mi btyles kiedys w warszawie ? Wiesz, ze pojecie wpuszczenia kogos w tym miescie nie istnieje ? Nie wierze ze nagle kazdy taki altruista i wpuszcza cie pierszy badz drugi samochod, sorry no way :)

10.09.2008
22:14
[36]

Hiacynt [ Konsul ]

sparrhawk: To chyba Ty jestes za glupi zeby zrozumiec ze jak jest korek to wszyscy powinni wyjechac z niego stojac tyle samo. Jesli ktos wyjedzie szybciej to znaczy ze inni ten czas musieli odstac za niego.

Mortan: Ja jezdze po Warszawie od 5 czy 6 lat. Wpuszcza mnie zawsze pierwszy lub drugi samochod jesli zmieniam pas w powszechnym odczuciu "uczciwie", tzn nie cwaniakuje usilujac wszystkich wyprzedzic. Tak samo ja wpuszczam jak tylko widze ze ktos normalnie sie wlacza do ruchu. Jak widze cwaniak to wlaczam tryb zderzak-w-zderzak :> I jak ja czasami z glupoty lub pospiechu chce przycwaniakowac - inni zachowuja sie identycznie.

10.09.2008
22:15
[37]

Karrde [ Visual Effects Artist ]

Mortan
Praktyka? Analogicznie do np. znaku "ustąp pierszeństwa przejazdu", czy też "ograniczenie do xx km/h". Tamtych przepisów ludzie jakoś się nauczyli. Wystarczy parę wysokich mandatów dla takich blokerów jak Lysack czy Hiacynt i ludzie się nauczą, że jezdnia to nie piaskownica.

10.09.2008
22:16
[38]

Shaybecki [ Shaybeck ]

hiacynt - no a w tej chwili tak jest, tylko że korek jest 2 razy dłuższy

niektórzy piszą że to bez sensu, ale to jest dobre rozwiązanie
celem jest propagowanie tego, i wzbudzanie takich wątków jak ten,
następnym razem każdy się zastanowi zanim zacznie blokować

10.09.2008
22:16
[39]

hctkko. [ The Prodigy ]

Wg mnie metoda ta nie jest rozwiązanie problemu korków na zwężeniu a wręcz ich źródłem
ta metoda nie ma na celu rozwiązania problemu korków na zwężeniu, ba - wręcz przeciwnie.

Czy jest mi ktoś w stanie wyjaśnić jakim cudem na jezdni o dwóch pasach ruchu w miejscu gdzie jest zwężenie powstaje korek na pasie który ma kontynuację i nie ma żadnego widocznego powodu, dla którego należałoby choćby zdjąć nogę z gazu
hmm, obejrzałeś filmik z pierwszego posta? przyjrzałeś się dokładnie? no popatrz, nikt nie zjeżdża z lewego pasa na prawy (bo są blokowani, aby "zachować ciągłość jazdy"), a samochody na prawym pasie nie jadą do przodu tylko stoją i stoją. gdzie tu ciągła jazda?
hamować i tak trzeba, zazwyczaj przy takich zwężeniach droga jest wąska\jest ruch wahadłowy\trzeba przepuścić robotników itp. na takiej zakopiance i innych tego typu drogach nigdy nie będzie można jechać z nogą na gazie bez zwalniania.

"blokersom" gratulujemy rozumu :/

10.09.2008
22:21
smile
[40]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

W mieście prawie nigdy nie robię problemu. U siebie pod domem mam skrzyżowanie, za którym zaraz kończy się prawy, a następnie lewy pas i zostaje tylko środkowy. Aby nie zakorkować trzech skrzyżowań, kierowcy korzystają ze wszystkich trzech pasów. Sam tnę lewym i czekam, aż mnie ktoś na końcu wpuści. Nigdy nie pcham się na chama, czekam spokojnie z migaczem. Tak samo, gdy pas kończy się komuś. Puszczam po jednym wozie z każdego kończącego się pasa. Oczywiście, że są tzw miejsca "cwaniackie", jak Dźwigowa w Wawce, ale to wyjątki.

Natomiast największe bucyfały to takie, które najpierw na tym prawym pasie żebrzą o wjazd na środkowy, a potem trzymają sie na zderzaku, aby nie wjechali ci z lewego.

10.09.2008
22:22
[41]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Mortan - jeżdżę po Warszawie codziennie. :] Może to jest kwestia nastawienia? Ja wpuszczam, to i inni wpuszczają, dobra karma.

Hiacynt, jesteś beznadziejnym przypadkiem, obym Cię nigdy na drodze nie spotkał.

10.09.2008
22:22
[42]

goldenSo [ Ciasteczkowy LorD ]

@Hiacynt
Odstaw to gówno bo mózg Ci lasuje powoli. Tak czytam te twoje dyrdymały i nie wiem czy sie śmiać czy płakać. O jakiej debilnej sprawiedliwości społecznej waćpan prawisz? Drogi nie są od tego aby każdy stał w korku tyle samo, tylko od sprawnego poruszania się po nich. Jeśli ktoś jest inteligentniejszy i widzi że ktoś ten krótszy pas po coś zrobił to z niego korzysta i w efekcie stoi w korku krócej. Kiedyś coś takiego nazywało się selekcja naturalna, gdzieś potem pojawiła się medycyna i inne sposoby na podtrzymywanie tej mniej zaradnej części społeczeństwa.

10.09.2008
22:24
[43]

Hiacynt [ Konsul ]

goldenSo: Selekcje naturalna to mozesz na drodze bardzo bolesnie spotkac jak ktos inaczej nazwie to co nazywasz "inteligencja". A wtedy faktycznie medycyna moze Ci byc potrzebna

10.09.2008
22:26
[44]

goldenSo [ Ciasteczkowy LorD ]

@Hiacynt
Drzewo nie wybiera to fakt. Ale tutaj rozchodzi się o coś innego, mianowicie o debili sztucznie spowalniających ruch wbrew przepisom i oznakowaniu na drodze, a do tego zasłaniającym się jakąś ideologią i nie 'cwaniakowaniem' (swoją drogą tak debilne i nie pasujące do sytuacji słowo że szok). To co się wyprawia na drogach (wyprzedzanie na 3 i spółka) to temat na oddzielne kilkaset wątków.

10.09.2008
22:27
[45]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Mortan
"sparrhawk --> A powiedz mi btyles kiedys w warszawie ? Wiesz, ze pojecie wpuszczenia kogos w tym miescie nie istnieje ? Nie wierze ze nagle kazdy taki altruista i wpuszcza cie pierszy badz drugi samochod, sorry no way :)"

- Przestań... jeżdzę codziennie do pracy przez centrum (całe Jana Pawła II plus Al. Niepodległości) i non stop widze altruistów i osoby wpuszczające innych kierowców. Korek jest na całej długości, więc nie ma problemu.

10.09.2008
22:29
[46]

Łysack [ Przyjaciel ]

Dexiu doskonale to opisał - gdyby wszyscy, gdy widzą że ich pas się kończy włączali się do pasa z kontynuacją jazdy możliwie jak najwcześniej to przy zwężaniu nikt nie musiałby hamować i korek przemieszczałby się z prędkością około 40km/h.

Dopóki będzie tak jak jest teraz, czyli korek na pasie głównym i wolny pas 'bez przyszłości' nie będę się wpieprzał do przodu i będę blokował tych, którzy tak będą robić. Gdyby rzeczywiście co drugi samochód chciał jechać lewym pasem, to problemu by nie było, byłby suwak zachowany, ale na chwilę obecną jest to nie do zrealizowania w polskich warunkach.

Hiacynt doskonale przedstawił ideę zasady działania suwaka - jedzie pasem 'bez przyszłości' z taką prędkością z jaką jadą samochody między którymi powinien się znaleźć. Tym samym korek się skraca, bo nie zajmuje miejsca na zakorkowanym pasie, ale też nie jest chamem, który wyprzedza xx samochodów, bo mu się spieszy.

Żeby wpuścić kogoś z pasa bocznego trzeba zwolnić lub zahamować - to się przenosi dalej, gdyby nikt się nie wciskał, a zajmował wyznaczone miejsce na końcu korka to ruch byłby płynny. Gdyby rzeczywiście ważne było zachowanie zasady zamka błyskawicznego to przy takim zachowaniu jakie prezentuje Hiacynt korek byłby dwukrotnie krótszy, a jednocześnie poruszałby się z niewiele niższą prędkością niż w przykładzie pierwszym.

10.09.2008
22:31
[47]

hctkko. [ The Prodigy ]

Łysack >>

Dexiu doskonale to opisał - gdyby wszyscy, gdy widzą że ich pas się kończy włączali się do pasa z kontynuacją jazdy możliwie jak najwcześniej to przy zwężaniu nikt nie musiałby hamować i korek przemieszczałby się z prędkością około 40km/h.

napiszę jeszcze raz. obejrzyj sobie filmik z pierwszego posta i zwróć szczególną uwagę na prawy pas. nikt z lewej nie zjeżdża a samochody stoją. twój argument wydaje sie przy tym śmieszny.

10.09.2008
22:34
smile
[48]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Łysack - Hiacyntowi darowałem, bo to Hiacynt :), ale Tobie nie mogę:
"Dopóki będzie tak jak jest teraz, czyli korek na pasie głównym i wolny pas 'bez przyszłości' nie będę się wpieprzał do przodu i będę blokował tych, którzy tak będą robić."

- To może zacznij jeździć przepisowo, co? Może sam zacznij jeździć lewym pasem. Boisz się, że potem nie bedziesz potrafił wjechać na prawy? :-)

10.09.2008
22:34
smile
[49]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Jak widze cwaniak to wlaczam tryb zderzak-w-zderzak :>
Az ==> I na takich znamy sztuczki :>

Jeżeli się ktoś ciągnie jak smród po gaciach (przyklad - Al. Krakowska, odcinek Janki->Raszyn) prawym pasem, to jest zwyczajną psitą. Wszyscy normalni tam dojeżdżają do końca i robią zamek. Czasem się trafi kutwa TIRem jadąca środkiem/prawym na raz i blokuje oba pasy. Tyle, że te przed tą psitą jadącą 10-20km/h maks dadzą radę wjechać z 3-4 samochody, bo tak jest pochłonięta obserwacją lusterek i kupą w gaciach z radości.

A nic mnie tak nie dobija, jak miejsce na screenie -->
Często zdarza się, że wyjeżdżam z parkingu zaznaczonego kółkiem i zawracam na światłach w stronę Janek. Oczywiście co?
a) psity olewają namalowaną wysepkę na wyjeździe z tej ulicy i walą w pas, który się zaczyna za tym małym skrzyżowaniem. Ale tych się szybko leczy :>
b) pozostałe dwa pasy - tu oczywiście żaden pokurcz nie chce wpuścić, bo on już stoi w korku 10 minut, więc po co ma wpuszczać jedną osobę na chwilę? Na światłach nie zjedzie pewnie i będzie stał w korku + 40s. Ale i na tych jest lekarstwo :)
Zawsze można stanąć półpasem, włączyć awaryjne, wyjść i otworzyć maskę po czym rzucić tekstem "Trzeba było wpuścić to bym przejechał, a tak się coś zesrało z komputerem". Mina gościa - bezcenne :D


Reguła "zamka" na drodze - legrooch
10.09.2008
22:35
smile
[50]

grattz [ Generaďż˝ ]

Juz to widzę jak Polacy sie przepuszczają rotacyjnie :P

10.09.2008
22:35
[51]

Hiacynt [ Konsul ]

Cainoor: Dzieki ;)

Ale tak szczerze to ja do obejrzenia tego programu nie wiedzialem ze nalezy tak wlasnie jezdzic. Nie wiedzialem bo nikt mi nie powiedzial. Jestem ofiara polskiego systemu szkolnictwa kierowcow :)

10.09.2008
22:39
smile
[52]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Głupio się przyznać, ale ja miałem podobne wrażenia :)

10.09.2008
22:39
[53]

legrooch [ MPO Squad Member ]

A to jest miejsce, które znają wszyscy wjeżdżający od południa do Warszawy :D

Kreska długa to wieczny korek. Strzałka z boku to miejsce, gdzie kończy się prawy pas (z 3 na 2).
Zaznaczony równoległy odcinek to miejsce, gdzie takie psity TIRami ciągną się mając do końca pusty prawy pas (około 400m, może więcej).
W korku stoi się około 30-40 minut (odcinek 2,5km). W tym większość przez te psity.
Ludzie z okolic są w stanie minąć to miejsce i jeszcze kolejne dwa kilometry w ciągu 7 minut :)


Reguła "zamka" na drodze - legrooch
10.09.2008
22:40
[54]

Hiacynt [ Konsul ]

legrooch: Ty teraz robisz w farmacji? :)

O Falenty, bywam tam regularnie, ale dojezdzam z Piaseczna przez Dawidy. Krakowskiej unikam jak ognia. Za wysoki lvl korka :)

10.09.2008
22:41
smile
[55]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Nie, a co? :)

dojezdzam z Piaseczna przez Dawidy
Jeden z lepszych dojazdów :) Ja teraz mieszkam 1km od krzyżówki w Jankach :)

10.09.2008
22:44
smile
[56]

Hiacynt [ Konsul ]

legrooch: A bo tak lekarstwa dla polowy kierowcow masz, druga polowe leczysz ;)))P

I pewnie na Krakowska wjezdzasz tuz przy lotnisku? :)

10.09.2008
22:46
[57]

Pilotiusz [ Konsul ]

Łysack --> ja zapytam inaczej :) jechales autostrada w naszym kraju?? wyprzedzales na niej? to znaczy ze jestes cwaniakiem, bo na samym koncu jest zwezka i trzeba zjechac, w twoim rozumieniu przycwaniakowac, na prawy pas.... czy moze zjezdzasz na lewy pas i uczciwie jedziesz rowno z kompanem po prawej zamiast go wyprzedzic, bo to cwaniactwo bedzie.... ?

przestancie pisac takie bzdury, w czym kierowcy korzystajacy z pustego pasa zawinili ze reszta kisi sie na zapchanym pasie?? niech wyjezdzaja na wolny pas a zamek sam sie utworzy....

10.09.2008
22:47
[58]

hctkko. [ The Prodigy ]

Cainoor --->
Głupio się przyznać, ale ja miałem podobne wrażenia :)

głupio ma być tym, którzy blokują.

10.09.2008
22:50
[59]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Zatrybiłem właśnie w kiblu :> Piwko mnie podmęczyło (no i nasza reprezentacja....)
Tak na poważnie, to są sposoby zawsze na władowanie się w dowolnym miejscu. W przypadku stłuczki też jest opcja leczenia się (w 99%) na koszt pacjenta nerwowego, który nie chciał wpuścić :)
Trzeba wykorzystywać luki w prawie tak jak i w normalnym życiu :)


Paudyn ==> O tym miejscu Ci mówiłem ==>
Kwadrat to początek i koniec skrzyżowań równorzędnych.
Zielone linie to zalecane linie do złapania jelenia :)
Czerowne kreski to miejsca, gdzie walą jak ta lala :D


Reguła "zamka" na drodze - legrooch
10.09.2008
22:50
[60]

Hiacynt [ Konsul ]

O legrooch jedno pytanko przy okazji: w tych stawach Falenckich mozna lowic ryby ? :) Z kumplem sie zastanawialismy bo tam fajne miejscowki widac.

10.09.2008
22:51
smile
[61]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

hctkko [39] [47] ==> Dlatego że już wcześniej odwalili swoją "robotę" i zakorkowali prawy pas :/ Więc teraz mogą być z siebie dumni i już nie jechać tym lewym bo korek jest już i tak x|

Pilotiusz ==> Gdybyś nie zauważył, to bezpośrednio przed zwężkami stoi magiczny znak "zakaz wyprzedzania"

10.09.2008
22:52
smile
[62]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Pozostaje mieć nadzieję, że Łysack i jemu mentalnie podobni, jak juz będą wybierać się czterema kółkami do jakiegokolwiek większego miasta, wpadną na genialny pomysł i zostawią samochód na obrzeżach, a następnie przesiądą się do wehikułów komunikacji miejskiej.

Tak samo wiele jeszcze wody w Wiśle upłynie, nim kierowcy w Polsce nauczą się ułatwiać wjazd na trasy szybkiego ruchu/autostrady tym, którzy wjeżdzają z podporządkowanej/wjazdem, i zmienią po prostu odpowiednio wcześniej pas na lewy, aby delikwent mógł spokojnie sobie zjechać ze skrzyżowania, względnie opuścić kończący się prawy pas. Tak, wiem, że to trudne, względnie hańbiące. No przecież trzeba mu pokazać i go przycisnąc do samego końca, niech wie, kto jest królem szosy.

10.09.2008
22:52
[63]

Łysack [ Przyjaciel ]

Cainoor -> dziwnym trafem gdy dojeżdżam do miejsca początkowego korka to gdy już 'wszyscy', którzy mają być przepuszczeni są, to nagle udaje się ładnie przyspieszyć pozostałym.

Inaczej mówiąc - gdy jakiś TIR ładnie zblokuje z tyłu to korek idzie znacznie, znacznie szybciej niż przy ruchu suwakowym. Wtedy i ja jestem zadowolony, bo nie tracę czasu na przepuszczanie i pozostali, bo sam się tym samym sposobem nie wciskam.

A co do nauki przepisów to owszem, polecam.
Z tego co mnie uczono to jest zapis, że należy jak najszybciej od znaku zwężenia jezdni zmienić pas na ten, który ma kontynuację.

Jestem za usprawnieniem jazdy - wpuszczam tych, którzy tego potrzebują i czym innym jest wyprzedzanie samochodu jadącego wolno, a co innego wyprzedzanie całego korku.
Usprawnienie jazdy w korkach będzie lepsze w wypadku tego co DEXiu opisał, niż ruchu suwakowego - ruch suwakowy, szczególnie za granicą stosuje się przy wlotach ulic podporządkowanych, a nie przy zwężkach.

10.09.2008
22:53
smile
[64]

hctkko. [ The Prodigy ]

Dlatego że już wcześniej odwalili swoją "robotę" i zakorkowali prawy pas :/
ale jak zakorkowali? :D teleportowali się przed blokujące ciężarówki i stanęli w poprzek jezdni?

10.09.2008
22:54
[65]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Paudyn ==> Patrz wyżej post mój :)

Az ==> Staw (jadąc z Janek do Warszawy) po lewej miał możliwość wykupienia sobie możliwości połowu kijem. Te po prawej należą do rezerwatu przyrody (wszystkie z Falnetami włącznie).

Łysack ==> Że jak Cię uczyli? :) Z tego co mnie uczono to jest zapis, że należy jak najszybciej od znaku zwężenia jezdni zmienić pas na ten, który ma kontynuację.? Postaw pałę panu instruktorowi ze znajomości przepisów.

10.09.2008
22:55
[66]

Pilotiusz [ Konsul ]

DEXiu --> tak jak mowiz, bezposrednio przed.... ale ja nie mowie o samym koncu tylko wiekszej odleglosci od konca....

inaczej przedstawie :)
wyobraz sobie droge z 2 pasami w jedna strona, i wyobraz sobie kolesia na prawym co jedzie 90 km/h i na lewo wyjezdza inny gosc i zeby uczyc "uczciwosci" jedzie rowno tez 90 km/h... to taka sama sytuacja... tylko przy wiekszej predkosci... ale tak samo debilna...

jak ktos chce jechac szybciej, niech jedzie, jak ktos chce jechac wiolniej to niech nie utrudnia zycia innym...

10.09.2008
22:56
[67]

wysiak [ Senator ]

"Z tego co mnie uczono to jest zapis, że należy jak najszybciej od znaku zwężenia jezdni zmienić pas na ten, który ma kontynuację."
Podaj cytat. A pozniej naucz sie jezdzic.

10.09.2008
22:56
[68]

Marcinwin [ Konsul ]

Zasada zamka może i ciekawy pomysł ale u nas dłuuugo nie przejdzie, a prowadzacy reportaz niestety nie do konca ma racje. U nas jest to postrzegane tak, ze cwaniaczki wymijaja sznur aut i na koncu samym sie wciskaja na sile, i nikt nie chce ich wpuszczac. Nic wiec dziwnego, a prowadzacy jest tak zdziwiony jak by z Ksiezyca nagle sie urwał ... przeciez wiadomo o co chodzi. Regula zamka musi byc upowszechniona, zbyt malo ludzi o niej wie, ja teraz dopiero od teraz ...

Ale racja, w koncu ten pas po cos jest. we Wroclawiu codziennie rano spotykam sie z sytuacja, gdzie sa 2 pasy ruchu, jeden calkowicie pusty (czasami jakis cwaniak w bmw sie wpier...), a na 2gim zawsze korek na 1 km. Dlaczego ? ...

10.09.2008
22:57
[69]

Hiacynt [ Konsul ]

Paudyn: Przesadzasz, nawyk wpuszczania na autostradzie zauwazylem jezdzac po Niemczech, od tamtego czasu gdzie sie da to go stosuje, ale wczesniej mi to do glowy nie wpadlo.

Nie wiem, moze miales mame fanke motoryzacji i takie informacje wyssales z mlekiem lezac w beciku :) ale wiekszosc kierowcow mimo wszystko stara sie jezdzic kulturalnie a czesto ich zachowaine jest po prostu efektem niewiedzy lub bezmyslnosci. Jak sie im powie to pozniej staraja sie tak robic. Wierze w ludzi dlatego tak uwazam :)

Ale co z tego jak nikt im po prostu tego nie mowi?

W przepisach nie ma mowy o kulturalnosci czy zachowaniach uplynniajacych ruch. Co wiecej, bedac jeszcze na kursie, zapytalem prowadzacego czy dojezdzajac prawym pasem do skrzyzowania, z zamiarem jazdy prosto i widzac za soba samochod synglizujacy chec skretu w prawo, moge zmienic pas na lewy zeby go przepuscic na strzalce? Odpowiedz: Nie, jest nakaz w przepisach trzymania sie prawego pasa jesli jest wolny. Oczywiscie olalem ta odpowiedz i robie po swojemu :)

10.09.2008
22:58
[70]

provos [ Clandestino ]

Zenedon_oi! [ Level: 43 - Generał ]

Lać po mordach tych wąsaczy to może się nauczą. Kierowcy TIRów to obok taryf najgorsza swołocz na drogach.


AMEN!

10.09.2008
23:05
[71]

mos_def [ Senator ]

No prosze, zadziwiajaco pozytywne komentarze, niedouczony obywatel Hiacynt juz sie nawrocił, jeszcze tylko niedouczony obywatel Łysack do wyleczenia.

Ja moze podam taki przykład.
Załozmy ze masz stacje benzynowa przy ruchliwej ulicy, niestety stacja mała, miesci tylko jeden dystrybutor a podjazdu na dlugosci starczy tylko na 3 samochody. Widzisz ze z regoly kierowcy ustawiaja sie w kolejce gesiego czesto stojac az na ulicy i blokujac ruch na jednym pasie i powodujac niebezpieczne sytuacje. Co mozesz zrobic?
Ustawiasz dwie kolejki rownolegle obok siebie i nalewasz raz jednemu z pierwszej raz z drugiej. W ten sposob rozwiazujesz problem dlugiej i niebezpiecznej kolejki.
Na drodze wyeliminje to tez niebezpieczne sytuacje w stylu "zablokuje cwaniaka czy naucze go szacunku" itd

Proste, praktyczne, logiczne. Wystarczy przestac filozofowac i szukac na siłe problemow. Za granica dawno juz je rozwiazano za nas.

10.09.2008
23:12
[72]

mos_def [ Senator ]

No i na dokładke dalsza czesc akcji:



Swoja droga rispekt dla kolesia, ze wciaz mu sie chce.

10.09.2008
23:14
[73]

Łysack [ Przyjaciel ]

Znak D-14 - pionowy znak oznaczający koniec pasa ruchu jest znakiem informacyjnym i zapewne na jego podstawie wnioskujecie dojeżdżanie do końca pasa ruchu, który ma się skończyć.

Zapominacie jednak o znaku P-9, który jest poziomym znakiem NAKAZU, co zobowiązuje do zastosowania się do niego możliwie jak najszybciej od jego pojawienia się.

"Strzałka naprowadzająca oznacza nakaz wjazdu na sąsiedni pas ruchu wskazany strzałką;"

Na pytaniach do egzaminów teoretycznych też trafiłem na takie pytanie odnośnie znaku P-9:

nie pamiętam wszystkich odpowiedzi, ale na pytanie "po zauważeniu tego znaku:" na pewno były warianty:
- należy jak najszybciej opuścić dany pas
- można kontynuować jazdę do zakończenia tego pasa

obydwie odpowiedzi jak najbardziej poprawne - można, ale tylko wtedy gdy nie mamy innej możliwości.

Tak jak już pisałem wcześniej - zasada suwakowa nie ma potwierdzenia w przepisach, po drugie jest zbędna na autostradach, a przydatna przy wlotach dróg podporządkowanych.
Dwie kolejki mają swoje uzasadnienie tylko wtedy gdy są potrzebne, na pewno nie na autostradzie.

10.09.2008
23:21
[74]

Hiacynt [ Konsul ]

No jutro bede mial twardy orzech do zgryzienia. Czy byc debilem, cwaniakiem czy burakiem :)

Dobra, wieczorna zmiana odbebniona, mloda przewinieta, nakarmiona i odbeknieta, moge isc spac :)

10.09.2008
23:22
smile
[75]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

legrooch :: Powiadasz? Nie omieszkam sprawdzić tego miejsca. Przydałoby się już wyklepać to lekkie wgięcie na nadkolu, więc być może poszukam frajera :-D

Hiacynt (zadziwiające, jak ten nick do Ciebie pasuje :-))) :: Z początku i ja byłem niewyedukowany. Natomiast wystarczył mi fakt, że parę razy sam miałem problem z dołaczeniem się do ruchu, bo dłuższy ogonek delikwentów jechał rzecz jasna pasem prawym, a lewy świecił pustkami. Pomyślałem sobie, że fajnie by było, gdyby goście zjechali i umozliwili bezproblemową zmianę pasa. Czasami wystarczy postawić się na czyimś miejscu, tudzież się na nim po prostu znaleźć :-)))

BTW. Mama bardzo lubiła prowadzić i wyjątkowo szybko zrobiła prawko ;-D

Oczywiscie olalem ta odpowiedz i robie po swojemu :) \m/

Kierowcy TIRów to obok taryf najgorsza swołocz na drogach.

Nie wiem, jak w innych miastach, ale warszawscy kierowcy autobusów coraz mocniej pukają do tego zacnego towarzystwa...

10.09.2008
23:22
[76]

erton2 [ Pretorianin ]

Niestety ja wciaz do suwaka zbytnio przekonany nie jestem, musialby byc do tego po prostu przepis typu "na koncu zwezenia raz jedzie samochod z prawego pasa, potem z lewego, potem znowu z prawego..." w przeciwnym wypadku ci ktorzy moga jechac dalej swoim pasem czuja sie uprzywilejowani (bo sa wg kodeksu, jesli ktos uwaza inaczej czekam na konkrety) i niechetnie wpuszczaja, co powoduje z kolei, ze kazdy chce byc na tym pasie jak najwczesniej. W sytuacji gdyby na obu pasach bylo tyle samo samochodow to po pierwsze stojacy na pasie zwezonym mieliby problem zeby sie wlaczyc, a po drugie byloby wiecej stluczek i dodatkowy korek przez debili w stylu "ja sie nigdzie nie ruszam, czekam na policje"

Ogolnie to jest troche sytuacja patowa i potrzeba duzo czasu i kampanii informacyjnych jesli cos moze sie zmienic. Tak samo jak z ruszaniem pod swiatel - auta powoli odrywaja sie od siebie zanim ruszyc wszystkie na raz. Ale ciezko cos z tym zrobic, ja sam sie odrywam bo jakos nie wierze, ze ten przedemna ruszy od razu i nie chce sie znalezc na jego zderzaku.

10.09.2008
23:24
[77]

Shaybecki [ Shaybeck ]

łysack - jak najszybciej to musisz zjechać na pas boczny, jak masz zamiar zjechać z drogi (na przykład na zjazd z autostrady)

wiem, bo sam zdawać będę niedługo
nie można opuszczać jak najszybciej
należy dojechać do końca, upewnić się, wrzucić kierunek, i oczekiwać na możliwość zmiany pasa, na końcu

mos_def - piękne zakończenie, dobrze tak tym burakom

10.09.2008
23:25
smile
[78]

Pilotiusz [ Konsul ]

mos_def --> czlowiek sie meczy, opowiada, a polak zostanie polakiem i bedzie usilowal.... no wlasnie co? brak slow zeby nazwac to co sie dzieje na naszych drogach.... dziwne ze na zachodzie jakos to wszystko funkcjonuje bez problemow... i to nawet nasi kierowcy tam problemow nie robia, tylko jada tak jak nalezy.... a u nas nie... w imie czego sie pytam?? chca zeby byla kultura, a sami do niej zniechecaja....

10.09.2008
23:27
[79]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

hctkko
ale jak zakorkowali? :D teleportowali się przed blokujące ciężarówki i stanęli w poprzek jezdni?

Nie. Korek jest zasługą wpychaczy, którzy przejeżdżali tamtędy wcześniej. Ciężarówki i inni blokujący usiłują wymusić realizowanie tego o czym piszę - gdyby ruch odbywał się jednym pasem to byłoby płynniej. Niestety kiedy korek już powstanie na naprawę jest za późno. A spowodowane jest to tym, o czym również wspomniałem - zasadą przenoszenia spowolnień w ruchu w danym miejscu na kolejne samochody przejeżdżające tamtędy (jak fala). Czasami można podobne zjawisko zaobserwować na normalnych drogach w czasie dużego natężenia (np. w okresie powrotów powakacyjnych). Stoimy długo w korku i się głowimy skąd on się tam wziął - wszak nie ma świateł, przejazdów, skrzyżowań. I nagle korek jakby nigdy nic znika :o Tzn. nie znika, tylko my już normalnie jedziemy bo dla nas "korek się skończył" ale w lusterku widzimy jak dziesiątki samochodów nadal tkwią w korku i czekają aż same dojadą do miejsca, w którym my przed chwilą mogliśmy przyspieszyć. A nie widać żadnego logicznego wytłumaczenia dlaczego właśnie do tamtego punktu ciągnie się korek.

Paudyn ==> To o czym piszesz to nie argument popierający zasadę suwaka (choć może i pośrednio też - w niektórych miejscach), tylko wskazujący na buractwo polskich kierowców wjeżdżających na skrzyżowanie bez możliwości opuszczenia lub najzwyczajniej w świecie nie wpuszczających innych chcących się włączyć pomimo tego, że sami i tak poruszają się pół metra na minutę.

10.09.2008
23:29
[80]

mos_def [ Senator ]

Tak jak już pisałem wcześniej - zasada suwakowa nie ma potwierdzenia w przepisach, po drugie jest zbędna na autostradach, a przydatna przy wlotach dróg podporządkowanych.
Dwie kolejki mają swoje uzasadnienie tylko wtedy gdy są potrzebne, na pewno nie na autostradzie.


Łysack >> a czemu nie na autostradzie? moze blokujesz zjazdy tym ktorzy chca ja opuscic a wcale nie chca jechac az do samego zwezenia.
Anyway, czy nie prosciej poprostu ZAWSZE stosowac "zasade suwaka"?
To wiecej nie kosztuje, problemem chyba nie jest, wiec moze sprobuj?

10.09.2008
23:29
[81]

erton2 [ Pretorianin ]

Przepraszam za bledy w drugim akapicie [76], zostala mi niecala minuta edycji i chcialem szybko jeszcze to dopisac, ale jak widac chytry dwa razy traci bo nie dosc, ze ostatecznie sa dwa posty to jeszcze w pierwszym dokonalem gwaltu na gramatyce ;)

edit: korzystajac z okazji chcialem pozdrowic cieplutko wszystkich znajomych z foruma
edit2: mamo, dzisiaj pozno bede

10.09.2008
23:34
smile
[82]

Łysack [ Przyjaciel ]

<--- Dexiu

mos_def - dopóki zasada suwaka nie będzie prawnie uregulowana to jej zwolennicy będą powodować korki na zasadzie takiej jak DEXiu napisał. Gdyby wszyscy zastosowali się do zasady suwaka, to taki Hiacynt, jadąc tym 'wolnym' pasem nikogo by nie blokował, bo przed nim nie byłoby wolnego miejsca, lecz inni robiliby tak jak on.

Na tym właśnie polega zasada suwaka - nie zajmować miejsca na jednym pasie - rozlokować się na dwóch skracając korek, ale też nie wyprzedzać.

Wtedy właśnie byłoby to tak płynne jak na symulacji, bo jak na razie to jest tak jak jest. I miałem okazję widzieć jak to się odbywa za granicą - jazda suwakowa jest na zupełnie innej zasadzie i w obecnych realiach nie ma szansy bytu bo tylko zwiększa korki.

i ja naprawdę staram się ułatwiać życie innym kierowcom - staram się przepuszczać, ustępować i pomagać, ale to jest jedyny wyjątek, bo wiem jak to na chwilę obecną w Polsce wygląda.

10.09.2008
23:35
[83]

Shaybecki [ Shaybeck ]

łysack - te pytania ?

z tym że na filmiku jest nieco inny znak

, niż na tym zdjęciu >> (pytanie 100)


Reguła "zamka" na drodze - Shaybecki
10.09.2008
23:35
[84]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Na szczęście na Krakowskiej coraz częściej tajniacka Octavia ściąga cwaniaków "zawalidrogi półpasowe" i wlepia im mandaty za utrudnianie ruchu :)

To tak do Łysacków/DEXiów itp :)

10.09.2008
23:40
[85]

mos_def [ Senator ]

Alez nie mozecie tego wyprzedzania przezyc :D
Wyprzedzac beda tylko raz i tylko ci pierwsi, ktorzy zrownaja sie z czolem prawego pasa (ale rownie dobrze mozesz byc to i ty) Nastepni jak zobacza co sie dzieje, beda sie juz ustawiac w miare rowno, raz z lewej, raz z prawej.

Taka jest teoria.

O dziwo, ta teoria dziala za granica Polski.
A chyba totalnie was zaskocze mowiac ze i wszyscy Polacy za granica sie do niej stosuja. Wcale nie blokujac drugiego pasa, nie zajezdzajac, nie jadac srodkiem. Nawet nie rzucaja sie pod koła w protescie przeciwko uzywaniu drugiego pasa zamiast jechac jeden za drugim powodujac niewyobrazalnie dlugie korki :D

10.09.2008
23:41
smile
[86]

Pilotiusz [ Konsul ]

legrooch --> oby dawali jak najwiecej mandatow za to buractwo...., chociaz dla kierowcow zawodowych wieksza kara bylaby wieksza ilosc punktow, moze to ich nauczy kultury troche....


co do filmu, ktory wstawil mos_def.... zobaczcie co robia kierowcy od 5:05, kiedy to policjant zaczal "przepedzac" audo na wolny pas, zaczynaja tez wyjezdzac, szkoda ze takiego policjanta przy kazdym zwezeniu nie postawia.... byloby cudownie, nie wiem jak inaczej mozna to ludziom wepchnac w glowe...

10.09.2008
23:42
[87]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

DEXiu :: Nie bardzo wiem, do czego się odnosisz, bo moja polemika z Hiacyntem w ogóle nie tyczyła się tego, o czym piszesz.

10.09.2008
23:45
[88]

Grzesiek [ www eRepublik com PL ]

Co się przejmujecie Łysackiem.

19-latek, od niedawna prawko i już się panoszy na drodze :)


Normalne zachowanie psa ogrodnika - sam nie pojedzie tym pasem, ale inni też nie mogą!

Za przeproszeniem dlaczego?
Jakie masz prawo do spowalniania ruchu na drodze?

Przypomnę Ci:
Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym

A takie zachowanie utrudnia innym kierującym poruszanie się na drodze.


Nie wiem jak nazwać ten syndrom, ale jak niektórzy widzą, że ich ktoś wyprzedzi, to drgawek dostają.


mos_def --> założę się, że właśnie takie Łysacki pędzą lewym pasem w innych krajach.
I brak im jaj, by zablokować ten pas ;)


Na tym właśnie polega zasada suwaka - nie zajmować miejsca na jednym pasie - rozlokować się na dwóch skracając korek, ale też nie wyprzedzać.

...

10.09.2008
23:45
[89]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Pilotiusz ==> Wiem doskonale :)
Widziałem w zeszłym tygodniu sytuację, jak koleś jechał właśnie półpasem, a właściwie stał w korku blokując innych i majać z 5 metrów luzu przed sobą (miejsce ze screenu). Za nim stanął koleś. Widział chyba, że ma tajniaków za sobą, więc zatrąbił na tamtego z tekstem "rusz się człowieku". Zawalidroga wysiadł i zaczął z łapami lecieć do tego trąbiącego, na co panowie grzecznym językiem powiedzieli "rusz się mendo, albo na 24h Cię zabierzemy". Mina idioty bezcenna :D

10.09.2008
23:49
[90]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

Oj już widzę to zawodzenie i narzekanie gdyby tak faktycznie wszyscy stosowali tą zasadę zamka. Oj tak :) Zaraz odezwałyby się lamenty że "przez tych buraków jadących dwoma pasami i tasujących się w żółwim tempie przy samym przewężeniu tworzą się kosmiczne korki"

10.09.2008
23:50
[91]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Ależ ty DEXiu pieprzysz bzdury.....

10.09.2008
23:53
[92]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

legrooch ==> Spuść troszkę z tonu. Może zaprzeczysz, że "zamek" przyczynia się do spowolnienia ruchu i tylko zwiększa zakorkowanie (nie w sensie fizycznej długości korka tylko czasu oczekiwania)?

10.09.2008
23:54
[93]

Pilotiusz [ Konsul ]

legrooch --> dodam jeszcze, troche brutalnie, ale prawdziwie.... kierowcami tirow nie zastaja inteligentni i wyksztalceni ludzie.... tacy zazwyczaj znajduja lepsze posady.... sorry jesli kogos obrazilem, nie chcialem, ale do rzeczy... nie mozna od nich wymagac w pelni logicznego myslenia, oni sa ustawieni na myslenie tylko o sobie, uwazaja osobowki, jako zlo konieczne, a najchetniej to tylko oni by zajeli cala siec drog w polsce.... w kazdym widza wroga i udawadniaja co to nie oni w ciezarowce.... zalosne

DEXiu --> czy bedzie sie zjezdzac z 3 pasow czy z jednego, to i tak przez zwezenie przejedzie w ciagu jakiegos czasu taka sama liczba aut :) wiec nie dramatyzuj.... logicznie pomysl

10.09.2008
23:55
[94]

legrooch [ MPO Squad Member ]

DEXiu ==> Wyjeżdżałeś kiedykolwiek pzoa granice Polski? Samochodem, który prowadziłeś?
Przy baranach u nas owszem - można dłużej stać. Przy kulturze na zachodzie jest szybciej.

Jeżeli jesteś innego zdania, to polecam kiedyś trafić na spieprzony samochód na pasie i tabun ludzi, któzy potraktują owy pas jako kończący się awarią.

10.09.2008
23:57
[95]

Łysack [ Przyjaciel ]

Na szczęście na Krakowskiej coraz częściej tajniacka Octavia ściąga cwaniaków "zawalidrogi półpasowe" i wlepia im mandaty za utrudnianie ruchu :)

Jazda dwoma pasami jednocześnie jest niedozwolona, więc mandaty są zgodne z prawem.

I jeszcze jedno przypomnienie w ramach powtórki z kodeksu drogowego:) W przypadku drogi składającej się z dwóch pasów w jednym kierunku prawy pas służy do jazdy normalnej, a lewy, zwany "szybkim" służy tylko i wyłącznie do wyprzedzania. Po manewrze wyprzedzania, należy wrócić na prawy pas i możliwie jak najdłużej kontynuować jazdę tymże pasem. Przypominam też, że nie można wyprzedzać gdy nie ma możliwości 'bezkolizyjnego' powrotu na prawy pas. Wyprzedzanie całego korka jest bez sensu i jak najbardziej można za to dostać słuszny mandat. Co innego gdy pas kończy się z prawej strony - wtedy jak najbardziej prawidłowa jest jazda suwakowa i co najważniejsze stosowana w Polsce dość często - przynajmniej ja miałem okazję się z tym spotkać kilkakrotnie.

mosdef -> wiem jak to wygląda za granicą bo byłem, wiem też czym się różnią tamtejsze realia od polskich. Jak chcesz sprawdzić to spróbuj powyrywać co 2 ząbek w zwykłym suwaku do ubrań i wtedy go zasuwać - tak właśnie jest - co 3 kierowca zgodzi się przepuścić kogoś z kończącego się pasa. Za granicą wszystkie ząbki w ich suwakach są i działają. Już chyba bardziej obrazowo się tego przedstawić nie da.

Grzesiek -> nie ma to jak jechanie po wieku:) a czy nie liczy się przypadkiem staż na drodze?

za granicą obydwa pasy idą równo, nie ma wolnego jednego pasa, bo się zwęża, bo tam wszyscy stosują się do zasady suwakowej. U nas nadal jest przyjęty inny mechanizm i dopóki nie przejdziemy na zasadę suwakową t będzie ona krytykowana. Jest to tylko kwestia uregulowania prawnego.

Pilotiusz ->
"czy bedzie sie zjezdzac z 3 pasow czy z jednego, to i tak przez zwezenie przejedzie w ciagu jakiegos czasu taka sama liczba aut :) wiec nie dramatyzuj.... logicznie pomysl"

a jak ruszasz spod świateł to wszystkie samochody za Tobą ruszają równo, czy też stopniowo - najpierw ruszy pierwszy, potem drugi itd. ? zanim ruszy setny to już jest korek dość długi - gdyby wszyscy ruszali równo przejechałoby 3 razy więcej samochodów na jednym zielonym świetle.

10.09.2008
23:58
[96]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

DEXiu - ja zaprzeczę. Dojście do tego tajemnego wniosku wymaga jedynie trochę praktyki (jeżdżenia po drogach, gdzie suwak działa i gdzie jeżdżą buraki oraz porównanie wyników) i/lub troszkę matematycznych zdolności.

10.09.2008
23:58
[97]

cioruss [ oko cyklopa ]

panowie, relaksik. Wy sie napinacie, wasacze sie napinaja, cwaniaki sie napinaja - tyle zlych emocji na drodze, a kazda z innego powodu..

jak juz ktos zauwazyl, 40s nikogo nie zbawi, 10 minut tez. proponuje wozic ze soba ksiazke (ew audiobooka, podkascik) i w korkach kreatywnie wypelniac czas, zamiast marudzic na innych - zwlaszcza w sytuacjach, gdzie nie mozemy niczego zmienic. odrobinka dystansu.

10.09.2008
23:59
[98]

Pilotiusz [ Konsul ]

Łysack --> z racji wieku twoj staz na drodze jest znikomy :) wiec slusznie zauwazyl

cioruss --> alez mozemy zmienic... mozemy zaczac jezdzic tak jak to jest w innych krajach... z kultura, bez utrudniania sobie zycia jakimis blokowaniami pasow przez bezmyslnych kierowcow (delikatniej nie umiem ich okreslic)...

11.09.2008
00:02
[99]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Jest to tylko kwestia uregulowania prawnego.

Przede wszystkim to kwestia mentalności, a nie uregulowań prawnych (chyba się powtarzam, w dość krótkim odstępie czasu zresztą :>).

11.09.2008
00:03
[100]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

Pilotiusz ==> Doprawdy? Zdaję sobie sprawę że nie jestem doświadczonym kierowcą, ale sztuki zmiany pasa ruchu przy dużym natężeniu ruchu* w taki sposób aby ani samemu nie zwalniać, ani tym bardziej nie spowalniać jadących tym innym pasem chyba nie opanuję nigdy :o

* "duże natężenie ruchu" = samochody jadą z umiarkowaną prędkością w niewielkich odległościach od siebie - zbyt małych na swobodne manewrowanie i wjeżdżanie tam innych pojazdów "z biegu"

legrooch ==> Wyjeżdżałem, ale przyznaję że nie jeździłem na tyle, aby spotkać się z zakorkowaniem i móc na własne oczy przekonać się o działaniu (lub nie) tego zamka w praktyce za granicą.

sparrhawk ==> Będziesz tak miły i oświecisz mnie co to za matematyczne zdolności pozwoliły Ci na takie wyliczenia?

11.09.2008
00:07
[101]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Mógłbym to zrobić, ale wtedy sugerowałbym, że sam nie potrafisz do tego dojść, nieprawdaż? Nie chcę Cię obrażać, wmawiając niewiedzę.

11.09.2008
00:11
[102]

Grzesiek [ www eRepublik com PL ]

Łysack ---> 19 lat nie świadczy przypadkiem o stażu na drodze?


W przypadku drogi składającej się z dwóch pasów w jednym kierunku prawy pas służy do jazdy normalnej, a lewy, zwany "szybkim" służy tylko i wyłącznie do wyprzedzania. Po manewrze wyprzedzania, należy wrócić na prawy pas i możliwie jak najdłużej kontynuować jazdę tymże pasem. Przypominam też, że nie można wyprzedzać gdy nie ma możliwości 'bezkolizyjnego' powrotu na prawy pas. Wyprzedzanie całego korka jest bez sensu i jak najbardziej można za to dostać słuszny mandat. Co innego gdy pas kończy się z prawej strony - wtedy jak najbardziej prawidłowa jest jazda suwakowa i co najważniejsze stosowana w Polsce dość często - przynajmniej ja miałem okazję się z tym spotkać kilkakrotnie.

Po pierwsze - w przypadku, gdy lewy pas porusza się z szybkością 10-20km/h, dozwolona prędkość zwykle wynosi 40-50km/h mogę wyprzedzić korek lewym pasem.

Po drugie - zjazd z lewego pasa byłby bezkolizyjny, gdyby każdy wpuszczał po jednym aucie z lewego pasa.

Oczywiście jadący lewym pasem, chcąc zjechać na prawy zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa, tym na prawym pasie, ale to reguluje właśnie ten znak z suwakiem.

11.09.2008
00:12
[103]

cioruss [ oko cyklopa ]

Pilotiusz -> jedzie przed Toba ciezarowka i blokuje 2 pasy na 3 km przed zwezeniem. powiedz, co mozesz zrobic oprocz zrelaksowania sie?

11.09.2008
00:17
[104]

Grzesiek [ www eRepublik com PL ]

cioruss ---> powiadomić policję? Zdążą przyjechać ;)

11.09.2008
00:19
smile
[105]

Pilotiusz [ Konsul ]

DEXiu --> doprawdy.... faktem jest ze jesli bedzie jedna kolejka, to auta beda jechac szybciej, jesli 3 beda jechac wolniej, ale kolejka bedzie krotsza, ale przez zwezenie, w kazdej sytuacji beda jechac z taka sama predkoscia i tyle samo aut przejedzie w danym czasie :) to logiczne przeciez jest, na jedno wychodzi :) tylko zeby to uswiadomic innym....

cioruss --> cieszyc sie ze nie jestem takim debilem jak ten blokujacy :) a potem nagrac film z takiej sytuacji :) nie raz juz film byl dowodem

11.09.2008
00:24
[106]

Łysack [ Przyjaciel ]

Sparrhawk -> w podstawówce też tak robiłem - zadawałem trudne pytanie, na które sam nie znałem odpowiedzi, a potem jak ktoś nie wiedział i prosił o odpowiedź, mówiłem "wiem, ale nie powiem" :)
Może mimo wszystko wytłumacz nam te swoje wyliczenia:)

Grzesiek ->
19 lat, prawko od roku, 40 tys km przejechanych. za to mój ojciec zrobił dla przykładu 80 tysięcy przez ostatnie 10 lat.

"Po drugie - zjazd z lewego pasa byłby bezkolizyjny, gdyby każdy wpuszczał po jednym aucie z lewego pasa.

Oczywiście jadący lewym pasem, chcąc zjechać na prawy zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa, tym na prawym pasie, ale to reguluje właśnie ten znak z suwakiem."

no i tutaj się chyba zgadzamy - ja pisze cały czas o sytuacji bez znaku - bez znaku wyprzedzanie korka jest niedozwolone, bo nie mamy potem możliwości bezkolizyjnego powrotu na prawy pas.
W przypadku takiego znaku logicznym jest, że jechałbym wolnym pasem, podobnie jak za granicą.

Dla wyjaśnienia logiki Dexia :)
żeby wpuścić kogoś kto wyprzedził korek (nie piszę tu o sprawnie działającym systemie suwakowym) trzeba niejednokrotnie się zatrzymać. W tym momencie sytuacja przypomina zatrzymanie pod światłami.
Zapala się zielone światło i równocześnie startuje pociąg i kolejka tirów. Na jednym zielonym świetle zdoła przejechać 20 wagonów pociągu, przy czym przejedzie już tylko 5 tirów tej samej długości, co poszczególne wagony. Jeden będzie ruszał za drugim, a to powoduje spore opóźnienia, zaś przy pociągu wszystko rusza razem.
Przy sprawnym ruchu suwakowym samochody się nie zatrzymują tylko delikatnie zwalniają (tak jak na symulacji która była na filmiku). W rzeczywistości jednak w Polsce ruch suwakowy znacznie kuleje i takie płynne tasowanie jest nierealne i przez to powstają właśnie takie korki.

11.09.2008
00:27
[107]

cioruss [ oko cyklopa ]

Pilotiusz -> nagrywanie filmikow jest fajne, jesli malo jezdzisz i masz pozniej czas bawic sie w szerywa. zreszta, to raczej malo daje, bo pozniej taki baran z mandatem na glowie dopiero bedzie blokowac, aby zemscic sie za wlasna glupote.

11.09.2008
00:31
smile
[108]

Pilotiusz [ Konsul ]

cioruss --> i co? zabarykaduje cala droge?? musialby byc totalnym idiota, zeby tracic swoj czas pracy na udawadnianie komus, kto smieje mu sie w twarz z jego durnoty, ze jest kims waznym na drodze, bo jedzie ciezarowka, wg swojego mniemania

zawsze mozna zadzwonic jeszcze raz :), 997 jest darmowe, a nie ma limitu dostania jednego mandatu dziennie

11.09.2008
00:33
[109]

cioruss [ oko cyklopa ]

W rzeczywistości jednak w Polsce ruch suwakowy znacznie kuleje

w rzeczywistosci, to problem suwaka nie wystepuje tak czesto jak wskazywalyby na to powyzsze posty.

11.09.2008
00:34
[110]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

Pilotiusz ==> No kiedy już jest korek jak stąd do Gdańska to jasne, że różnice w przepustowości będą niewielkie. Ale kiedy w grę wchodzi przynajmniej częściowe zapobieganie utworzeniu korka, to już niestety nie wygląda tak różowo. Logiczne przecież jest że więcej samochodów przejedzie przez zwężenie gdy będą jechać "zderzak w zderzak" z prędkością 40-50 km/h niż gdy będą jechać zderzak w zderzak z prędkością 10-20 km/h (naprzemian się zatrzymując bądź bardzo zwalniając i wpuszczając "sąsiada" z pasa obok) ;) Nieporozumienie między nami może wynikać m. in. stąd, że ja mówię o próbie zapobiegnięcia a Ty (i być może także inni) o tym, co zrobić gdy już jest brzydko mówiąc kanał

11.09.2008
00:35
[111]

cioruss [ oko cyklopa ]

Pilotiusz -> musialby byc totalnym idiota

to juz ustalilismy na poczatku ;)

11.09.2008
00:38
[112]

Pilotiusz [ Konsul ]

DEXiu --> nie wiedzialem ze predkosc przejazdu w zwezce zalezy od konca stawki :) zawsze myslalem ze auta bedace juz na koncu zwezki "reguluja" w jakis sposob predkosc przejazdu przez trudny fragment, ewentualnie jest to determinowane przez wystepujaca w zwezce sytuacje, tak jak lejek... czy bedzie waski czy szeroki, to wyplynie z niego tyle samo wody w okreslonym czasie

11.09.2008
00:38
[113]

mikhell [ Master of Puppets ]

Część ludzi bardzo mnie rozbawiła swoimi komentarzami...

... bo najlepiej byłoby gdyby wszyscy mieli po równo, żeby wszyscy musieli odstać tyle samo w kolejce, jechali wszyscy jednym pasem i MY w tym POMOŻEMY <rotfl>!!!!!

A ja się przyznam, że zawsze jak jadę sam i nikt mnie w aucie nie rozprasza, jestem 100% cwaniakiem.
Jak ktoś jedzie wolniej, jak jest lewy pas wolny - wyprzedzam...
Jak jest zwężenie i na prawym pasie jest 100 aut, na lewym 3 - wyprzedzam...
Jak 10 debili jedzie 80 po lewym pasie i jedno auto (przed tą dziesiątką) 70 na prawym - wyprzedzam prawym z 8-9 aut i zmieniam pas na lewy...

Ludziki - jak lubicie stać w korkach, jak lubicie być zawalidrogami, nie przeszkadzajcie przynajmniej innym...

Są różne upodobania, ale prosiłbym żeby mnie w jakieś durne pomysły nie mieszać.

BTW: niektórzy ludzie nie wiedzą też, że jak się jedzie 40 to się nie stoi w korku ;) Jak sama nazwa wskazuje - w korku się STOI :/

11.09.2008
00:38
[114]

cioruss [ oko cyklopa ]

DEXiu -> tak samo 'logiczne' to jest to, ze auta na 2 pasach beda sie poruszaly sie sprawniej motywowane potrzeba rywalizacji. zamek nie ma przyspieszac ruchu, tylko zapobiega ciagnacym sie korkom blokujacym boczne drogi.

11.09.2008
00:39
[115]

Bili [ Senator ]

Tak sie zastanawiam...zacząłem oglądać ten filmik i...
zobaczyłem tą beznadziejną wstawkę komputerową z napisem "jedź bezpiecznie"...dobra... teraz powiedźcie mi dlaczego samochód po lewej jedzie pod prąd a potem oba się zatrzymują jak niby nigdy nic pomimo, że jest to autostrada? (tak wiem, tego po lewej haltuje brzydki, czerwony krzyżyk). To właśnie jest polska animacja do polskiego programu.

11.09.2008
00:41
smile
[116]

Pilotiusz [ Konsul ]

mikhell --> w pelni cie popieram, przez takich ludzi, ktorych wymieniasz nasza komunikacja drogowa wyglada jak wyglada.... trzeba walczyc z zawalidrogami i chociaz w malym promilu przyczynic sie do uswiadomienia innych ze to nie grzech jezdzic tak jak nakazuja przepisy... a przepisy byly omowione w filmie wyzej przytoczonym....

Bili --> polak zawsze znajdzie sobie jakis problem i ponarzeka :) nie istotna jest wstawka, tylko tresc.... ktora jest bardzo madra i pouczajaca

11.09.2008
00:46
[117]

Bili [ Senator ]

Ale mam rację czy nie :) ?

11.09.2008
00:47
[118]

mikhell [ Master of Puppets ]

Pilotiusz - bo po części można zrozumieć, jak patrzysz w szybę a jedzie 70 letni dziadek i nie bardzo się spieszy, ale jak ja jadę i zazwyczaj chcę dojechać względnie szybko na miejsce przeznaczenia, to czasem mnie cholera bierze, bo u nas na drogach 98% ludzi jedzie jak takie dziadki.

Nie namawiam nikogo do przekraczania dozwolonej prędkości o nie wiadomo ile, ale jak ktoś z was jechał kiedyś autostradą w Polsce (a pewnie część jechała ;P), to zróbcie sobie teścik ;)
Jedźcie z prędkością 130 km/h jakiś odcinek czasu i liczcie ile aut wyprzedziliście, a ile was wyprzedziło...

Ja kiedyś sobie tak liczyłem i w 20 km wyprzedziły mnie 3 samochody... wyprzedzonych było pewnie około 100-200...

PS. Test robiłem na trasie Katowice - Gliwice... Autostrada, 3 pasy, 0 ograniczeń prędkości poniżej 130 km/h.

11.09.2008
00:49
[119]

Pilotiusz [ Konsul ]

Bili --> nie chce mi sie dyskutowac o wymysle grafika, ktory tworzyl ta wstawke.... nie o tym tu mowimy... jakby wirtualny kierowca ktoregos z tych wirtualnych aut pokazal cycki, to tez bym o tym nie dyskutowal.... ktos zaplacil, ktos zaakceptowal, to i tak ma byc.... nie zbaczajmy z bardzo istotnego tematu

mikhell --> tamta autostrada nie jezdze, na A2 przy 130 wyprzedzasz generalnie same ciezarowki, a jestes wyprzedzanie przez 50% osobowek, reszta jedzie okolo 130 :P

11.09.2008
00:53
[120]

mikhell [ Master of Puppets ]

To był ekstremalny przypadek, sam się zdziwiłem, ale nie kręcę... Było to normalnie w ciągu dnia przy suchej jezdni.

11.09.2008
00:55
[121]

Bili [ Senator ]

Widze, że nie dostrzegasz absurdalnego charakteru zwiazku miedzy trescia a forma.
Tylko o czym tu gadać? Po co dyskutować o tym? Żeby sie popisać własną prawością czy żeby ponarzekać na kierowców-idiotów?
Z resztą, mój post nie jest do wzięcia na całkowicie poważnie, ale został.

11.09.2008
01:00
[122]

mikhell [ Master of Puppets ]

Starałem się udowodnić swój poprzedni post, ale zapewne przeczytałeś tylko ten ostatni, bo nie chciało ci się zajrzeć 3 posty wyżej, myślę że w innym wypadku jakoś pojąłbyś sens całej wypowiedzi.
Co do mojej prawości na drodze to 130 na autostradzie to była forma testu, ale nie mam zamiaru się chwalić ile to jechałem itd.

Jakby każdy wątek wyglądał w ten sposób, że jest temat, 2 odpowiedzi wnoszące coś do tematu i potem cisza, bo reszta boi się odezwać (bo może akurat znajdzie się ktoś taki jak ty i się na nich krzywo spojrzy) to wszystkie fora dawno by umarły. Nie mam zamiaru dalej rozwijać akurat tego tematu, bo znowu ci się pewnie nie spodoba...

11.09.2008
01:05
[123]

Pilotiusz [ Konsul ]

mikhell --> do kogo piszesz?? ja nie mam pretensji ze jezeli jade przepisowe 130, to inni mnie wyprzedzaja :) niech sobie jada skoro musza sie spieszyc, ja nie mam takiej potrzeby, moze na tamtej autostradzie jest wiekszy ruch lokalny z racji tego ze jest to autostrada darmowa

Bili --> sorry, nie dostrzegam, mam gdzies jak wyglada wstepniak do programu, wazne natomiast jest to ze jego tresc jest bardzo madra i rzeczowa.... zapewniam cie ze prowadzacy nie ma zwiazku z poczatkowo wstawka... baaa, nawet pewnie nie wie jak ona wyglada :) nie od tego on tam jest

11.09.2008
01:06
[124]

Bili [ Senator ]

Ma racje, ewidentnie wkłada serce w to co mówi. Troche mnie to rozbawiło, ale z drugiej strony wyszło na plus.

11.09.2008
01:15
smile
[125]

Pilotiusz [ Konsul ]

Bili --> chociaz troche mi go szkoda.... w jaki sposob by nie przekazal tej informacji, ktora przekazuje, to i tak kierowcy swoich twierdz (kierowcy tirow) beda jak bawoly myslec po swojemu i po swojemu stanowic tylko im znane prawo....

11.09.2008
01:24
[126]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Sparrhawk -> w podstawówce też tak robiłem - zadawałem trudne pytanie, na które sam nie znałem odpowiedzi, a potem jak ktoś nie wiedział i prosił o odpowiedź, mówiłem "wiem, ale nie powiem" :)
Może mimo wszystko wytłumacz nam te swoje wyliczenia:)

Zabawny jesteś jak zawsze, wciąż pamiętam, jak starałeś się innych przekonać, że badanie "rozwoju płciowego" jest niezbędne do uzyskania prawa jazdy.

Anyway, ja tak w podstawówce nie robiłem. I uważam całkiem serio, że dojście do tego samemu jest o wiele więcej warte, niż jeśli ktoś Ci to poda na tacy. Podpowiem - pomyśl, jak rusza spod świateł 15 samochodów na jednym pasie, na dwóch i na trzech. Chodzi mi o czas po jakim ruszy ostatni samochód w każdym wypadku. Porównaj z sytuacją na zwężeniu. Odejmij koszty w postaci wpuszczenia samochodu. Pomyśl nad innymi zyskami i kosztami. I myśl, a nie oczekuj, że ktoś to zrobi za Ciebie.

11.09.2008
07:58
[127]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Łysack ==> I jeszcze jedno przypomnienie w ramach powtórki z kodeksu drogowego:) W przypadku drogi składającej się z dwóch pasów w jednym kierunku prawy pas służy do jazdy normalnej, a lewy, zwany "szybkim" służy tylko i wyłącznie do wyprzedzania. Po manewrze wyprzedzania, należy wrócić na prawy pas i możliwie jak najdłużej kontynuować jazdę tymże pasem.

ORLY?!

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:

na jezdni jednokierunkowej;

na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

11.09.2008
11:57
[128]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

Bili ==> Mam nadzieję, że Twoje posty odnośnie "mundrości" animacji początkowej programu były pisane z dużym przymrużeniem oka. Jak pani w podstawówce chciała zwrócić uwagę na jakiś typowy błąd specjalnie myląc się na tablicy to też jej zwracałeś uwagę że pisze głupoty? ;)

sparrhawk ==> Faktycznie zdolności matematyczne na wysokim poziomie :) Porównanie ze światłami nieco chybione - bardziej trafny byłby przykład drogi o iluśtam pasach, światłach a bezpośrednio za światłami można było jechać tylko jednym pasem. I jak teraz się ma czas oczekiwania ostatniego samochodu z każdego rzędu? Zresztą nawet to nie jest dobry przykład bo tutaj mamy światła - czyli wszyscy startują z pozycji "stój".
To teraz inny przykład: masz trzy rurki. Nasypujesz do jednej szklanych kulek w pewnej ilości i wysypujesz je mierząc czas. Następnie bierzesz dwie rurki i łączysz z trzecią w taki sposób, że gdy do każdej z tych dwóch rurek nasypiesz kulek to będą się one mogły wysypywać tylko tą trzecią. Nasypujesz więc do każdej z dwóch rurek połowę kulek które wsypałeś wcześniej do pojedynczej i znowu wysypujesz poprzez tą trzecią rurkę mierząc czas. Sugerujesz, że w obu przypadkach czas będzie taki sam? (mówimy o szklanych kulkach o takiej wielkości, aby były tylko troszkę mniejsze od przekroju rurki - tzn. żeby się nie klinowały, ale też nie mieściły dwie kulki obok siebie)
Jeszcze inny choć podobny przykład: masz trzy węże strażackie. Kiedy szybciej ugasisz pożar: gdy będziesz gasił pojedynczym wężem czy też gdy do hydrantu podłączysz dwa węże, a następnie za pomocą złączki o trzech końcach sprowadzisz wodę z obu tych węży do pojedynczego i nim będziesz gasił (zakładamy przy tym, że ta złączka ma nieco mniejszy przekrój niż pojedynczy wąż oraz zaniedbujemy wpływy ciśnienia wody - tzn. zakładamy że pojedynczy wąż ma taką a taką przepustowość a złączka nieco mniejszą).

11.09.2008
12:12
[129]

Trael [ Mr. Overkill ]

DEXiu---> Ciekawy przykład z rurkami, ale nie trafiony. Jeżeli masz tylko jedną rurkę to fakt kulki będą poruszać się szybciej. Tylko jedna rurka symuluje poruszanie się drogą jednopasmową. W tym wypadku musiał byś zrobić coś żeby kulki z lewej rurki włączały się do rurki z prawej gdzieś wcześniej niż na końcu. Wtedy wynik był by inny. Tak więc przykład trochę nie obrazuje tego. Z resztą wracając do samochodów jadących lewym pasem to i tak gdzieś będą musiały zmienić pas. Więc lepiej gdy zrobią to na końcu lewego wykorzystując zasadę zamka. W innym wypadku każdy będzie to robił na własną rękę wciskając się wcześniej co często powoduje zatrzymanie całego ruchu.

11.09.2008
12:16
[130]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

Trael ==> Ale ten przykład właśnie obrazuje to o czym mówię (i co również sam zauważyłeś) - że gdyby samochody ("kulki") z pasa zanikającego zmieniały pas "gdzieś wcześniej" to wszyscy by przejeżdżali płynnie i bez spowolnień (przynajmniej dopóty, dopóki ruch nie będzie na tyle duży, że nawet wcześniej nie będzie się dało bezproblemowo zmienić pasa)

11.09.2008
12:22
[131]

Trael [ Mr. Overkill ]

Właśnie nie było by to płynne. Bo tak jak mówię każdy robił by to na własną rękę tak jak się to z resztą robi często obecnie. Powoduje to właśnie albo przyblokowanie tych na lewym bo ktoś właśnie zmienia pas, albo tych na prawym bo ktoś specjalnie się zatrzymuje żeby innych wpuścić. Może i zdało by to egzamin gdyby na prawym był większy luz, ale idąc tym założeniem to oznaczenia o zwężeniu trzeba by dawać z 10km przed tym miejscem, żeby wszyscy zdążyli się zmieścić. Przy oznaczeniu w odległosci jakiegoś 1km możesz o tym zapomnieć.

11.09.2008
12:37
[132]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Dexiu - nie bierzesz pod uwagę najważniejszej rzeczy. Kulki nie są ludźmi. Kierowca przy ruszaniu (a nie wiem czemu, szczegolnie polski kierowca) reaguje z opóźnieniem. Widzi, że samochód przed nim rusza, wykonuje wszystkie czynności, rusza. Ten za nim czeka aż tamten ruszy, wszystkie czynności, rusza. Przy dziesiątym, wiadomo. Stąd porównanie do świateł, mialem nadzieję, że wystarczy, żeby samemu pomyśleć, nie wystarczy. Kulki poruszają się jednostajnie, kierowcy nie. Im więcej samochodów, tym większa "fala opóźnienia". Jeśli podzielić drogę na dwa pasy, to opóźnienie jest znacznie mniejsze.

Czy Ty naprawdę myślisz, że te pasy kończące się to są dla ozdoby? Zrobili je, bo nie mieli co z miejscem zrobić? Gdyby były niepotrzebne, to by było ich coraz mniej, a nie coraz więcej.

11.09.2008
13:28
[133]

musio3 [ Konsul ]

Na marginesie - zawsze mnie dziwi, że kierowcy ruszają spod świateł z takim opóźnieniem, które opisał Sparrhawk. Ewidentne marnotrawstwo czasu zielonego światła. Kiedy jestem pierwszy/drugi przed światłami, ruszam synchronicznie z poprzednikiem, ale co z tego jak za mną jest "spóźniony refleks". Tego też powinni uczyć na kursach, a nie uczą.

11.09.2008
13:34
[134]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Ano nie uczą. Zrobili niedawno takie badania w kilku krajach europejskich - mierzyli ilość samochodów które przejechały przez skrzyżowanie na jednym zielonym na dwupasmowej drodze. Nie pamiętam dokładnych liczb, ale w Danii, Niemczech i Francji wyniki były zbliżone. W Polsce przejechało 2,5 razy mniej.

11.09.2008
17:13
[135]

mikhell [ Master of Puppets ]

sparrhawk [ Level: 70 - Mówca Umarłych ]

Ano nie uczą. Zrobili niedawno takie badania w kilku krajach europejskich - mierzyli ilość samochodów które przejechały przez skrzyżowanie na jednym zielonym na dwupasmowej drodze. Nie pamiętam dokładnych liczb, ale w Danii, Niemczech i Francji wyniki były zbliżone. W Polsce przejechało 2,5 razy mniej.


A dlaczego tak jest? Bo przeciętny kierowca stoi na światłach, dłubie w nosie i nie domyśla się że za kilka sekund zapewne zapali się zielone (pewnie czeka na królika z kapelusza)... A kiedy wreszcie pojawi się ta niespodzianka (czyt. zielone światło) wtedy w pośpiechu po całym samochodzie szuka dźwigni zmiany biegów i próbuje wrzucić jedynkę... Gdyby jednak był tak cudownie przewidywujący i wrzucił ten bieg ZANIM zapali się zielone, to zaoszczędziłby spokojnie z 5 sekund...
Te 5 sekund zapewne wystarczyłoby żeby przejechać na kolejnych światłach zanim zapali się czerwone i w rezultacie mogłoby się rozszerzyć do kilku-kilkunastu minut, no ale taki przeciętny kierowca nie myśli o kilkunastu minutach, on wyjeżdżając na drogę boi się o swoje życie, bo nie umie jeździć...

13.09.2008
16:08
smile
[136]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

sparrhawk
Czy Ty naprawdę myślisz, że te pasy kończące się to są dla ozdoby? Zrobili je, bo nie mieli co z miejscem zrobić? Gdyby były niepotrzebne, to by było ich coraz mniej, a nie coraz więcej.

A ja zawsze myślałem, że zwężenia powstają wtedy, gdy któryś pas zanika tymczasowo z powodu remontów i nie "robi się" ich specjalnie :) Nie mówimy tu o pasach włączania się (rozpędowych) bo tam korki raczej nie powstają.

13.09.2008
16:22
[137]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Gdyby były zbędne, jeżdżenie po nich było "chamstwem", "cwaniactwem" bądź powodowałoby korki, to by je zamykali, czyż nie? A kiedy obserwuję remonty w Warszawie, a ostatnio jest dużo okazji to widzę że przy każdym zwężeniu, robotach czy czymkolwiek, pasy pociągnięte są jak najdalej się da. A czasem nawet węższa jezdnia jest podzielona tak, by dodać pas, kończący się oczywiście. Cóż to może oznaczać?

13.09.2008
17:50
smile
[138]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

Gdyby były zbędne, jeżdżenie po nich było "chamstwem", "cwaniactwem" bądź powodowałoby korki, to by je zamykali, czyż nie? (...) Cóż to może oznaczać?
Że żeby zamknąć pas to trzeba w którymś miejscu zrobić zwężenie? :) Chyba że na A4 ustawimy jedną zaporę przy bramkach w Balicach a drugą przy bramkach w Mysłowicach ;)

13.09.2008
17:54
[139]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Z faktu, że nie odnosisz się do meritum wnioskuję, że nie musze Cię już przekonywać. Tym bardziej nie rozumiem, po co po paru dniach wyciągasz dyskusję. Ale nieważne. Trzymaj się.

13.09.2008
18:01
[140]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

Hm. Od meritum temat odszedł już jakiś czas temu, niemniej jednak również jestem za tym, aby już go nie podbijać. Swoje zdanie nadal mam i podtrzymuję. Miło się dyskutowało.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.