--> Archiwum Forum
Lethos [ Cyborg ]
Dowcip na rozpoczęcie dnia:)- środa
Szerlok Holms i Dr. Łotson wybrali się na biwak. Gdy zapadła noc postanowili położyć się spać... Przed zaśnięciem Szerlok Holms pyta się Dr. Łotsona.
- Drogi Łotsonie co widzisz nad nami ?
- Gwiazdy.
- I co wnioskujesz na podstawie tega.
- Wnioskuję, iż gwiazd tych jest parę milionów wśród nich musi być również parę tysięcy planet. Skoro tych planet jest parę tysięcy to zapewne kilka z nich jest podobnych do Ziemi. Tak więc przynajmniej na jednej z nich jest życie. Znaczy to iż nie jesteśmy sami w kosmosie...
- Łotsonie jesteś idiotą ! Ktoś ukradł nam namiot !
Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]
rpn [ płetfa ]
Dwa aniołki-pedały,bardzo często lubiły się bzykać.Robili to wszędzie i o każdej porze,gdy tylko mieli na to ochotę.
Pewnego razu jeden z aniołków budząc się się po gorącej nocy spostrzega iż leży sam.Zdenerwowany,zaczął poszukiwać swojego partnera.W końcu dostrzega go wracającego,bardzo uradowanego.
-Gdzieś ty był? -pyta rozwścieczony..
litlat [ (A)//(E) ]
bida z nyndzom.
ZbyszeQ [ D80 User ]
W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet
i popija drinka.. Czuje, ze obok też ktoś siedzi, wiec zagaduje:
- Eee, opowiedzieć ci dowcip o blondynce?
Na to glos (kobiecy):
- No, możesz. Ale musisz wiedzieć, ze jestem blondynka 1,80 wzrostu
i 70 kg wagi i jestem naprawdę silna. A obok mnie siedzi tez blondynka,
1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi nacodzień ciężary. A jeszcze dalej przy
barze siedzi kolejna blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni kickboxingu.
Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi:
- Nie, juz nie... Pie*dolę, nie będę go trzy razy tłumaczył.
EwUnIa_kR [ Legend ]
[5]
Chudy The Barbarian [ Senator ]
Chyba raczej dowcip na zakończenie świata :P Kiepskie dzisiaj.
Tomal_P [ THE TRUTH IS OUT THERE ]
[5]
Edit: Widzę że ktoś dzisiaj wyprzedził Johna K. :)
John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]
moje 3 grosze;)
Bush otrzymał zaszyfrowaną depeszę o treści: "370HSSV- 0773H"
Przekazał ją do rozszyfrowania CIA.
CIA też nie wiedziała o co chodzi, wobec czego depeszę wysłano do Clintona.
Ten, po zapoznaniu się z depeszą, powiedział:
- Wystarczy przeczytać ją do góry nogami.
Chudy The Barbarian [ Senator ]
[9] już lepszy :P
John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]
W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki.
- Czemu się pani martwi! Urodziła pani ślicznego, zdrowego synka.
- Ależ panie doktorze, on jest rudy! Mój mąż od razu się pozna, że to nie jego dziecko.
- Niech się pani nie martwi, ja się tym zajmę.
lekarz pyta męża.
- Jak często współżyje pan z żoną?
- Co tydzień...
- Proszę nie żartować!!!
- No dobrze, co miesiąc!
- Proszę pana, ja jestem lekarzem i naprawdę znam te sprawy. Proszę być ze mną szczerym.
- No dobrze!!! Raz na pół roku!
- To idź pan teraz i zobacz coś tym zardzewiałym przyrządem zmajstrował
Szkoła, nauczycielka pyta klasę:
- Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda stożek, a trzecia odgyza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest mężatką?
Pani chwilę się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania...
kurkuma [ Junior ]
[11] dobry ten drugi :D
to ja jeszcze jeden zasłyszany niedawno...
Siedzi dwóch pedałów w samolocie i jeden mówi do drugiego:
- Ty, chodź się poru.chamy, jeszcze tego w samolocie nie robiliśmy!
- Nie no co Ty, ludzie usłyszą i zobaczą...
- No dawaj! Nikt nie zobaczy!
- Nie, na serio to zbyt ryzykowne...
- No nie daj się dłużej namawiać!
- Ok. Zapytam trzykrotnie o długopis, jeżeli nikt nie zwróci na mnie uwagi to sie ruchamy.
No i pyta:
- Przepraszam, czy ktoś ma długopis...?
Cisza... Pyta głośniej:
- Przepraszam państwa bardzo! Czy ma ktoś może długopis...?
Cisza... Ostatni raz już wydziera się:
- Do chol.ery! Czy ma ktoś ten cholerny długopis?!?!
Cisza... No więc zgodnie z postanowieniem ru.chają się. Po wylądowaniu samolotu wszyscy opuszczają pokład i zostaje tylko jeden mężczyzna, cały zarzygany, zdegustowany... Podchodzi stewardessa i się go pyta:
- Proszę pana, czemu pan nic nie mówił, że źle się czuje? Dałabym panu torebkę na wymiociny chociaż...
- Taaa... Jeden gościu poprosił o długopis to go w dup.sko wy.ruchali...!
Średni, ale nie najgorszy moim zdaniem :P Pozdrawiam forumowiczów :D
Czarny_xD [ Generaďż˝ ]
Leżą dwie zakonnice nocą na polanie i rozmawiają.
-ty kochana, patrz na te gwiazdy. Jakie my jesteśmy do nich podobne.
-one i my jesteśmy blisko Boga?
-Nie, one świecą i my świecą.
Wiem, że lipa, ale nic nie mogłem wymyślić...