GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wyższe mandaty....Wreszcie?

08.09.2008
17:30
[1]

amadi1 [ Konsul ]

Wyższe mandaty....Wreszcie?

Zakończyły się konsultacje resortowe w sprawie zmiany taryfikatora mandatów. W projekcie przedstawionym przez MSWiA zaproponowano, aby mandaty w wysokości 500 zł płacili ci, którzy lekceważą osoby niepełnosprawne i zajmują ich miejsca parkingowe. Takie same kary zapłacą piraci drogowi, którzy nie zważają na sygnalizację świetlną i przejeżdżają przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Na lżejsze traktowanie mogą liczyć natomiast piesi, którzy na czerwonym świetle wejdą na jezdnię. W ich przypadku mandat karny wyniesie 100, a nie 250 jak obecnie.

(Gazeta Prawna)

Czy to wystarczy? Moim zdaniem 500 zł to nic dla gburów, którzy beztrosko parkują na miejscach dla niepełnosprawnych. No i obniżenie kary dla pieszych jest śmieszne. Miało być lepiej... a jest jeszcze gorzej?

08.09.2008
17:32
[2]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Na lżejsze traktowanie mogą liczyć natomiast piesi, którzy na czerwonym świetle wejdą na jezdnię.

Święte krowy k***a !!!! ;p
(joke - jak się jest pieszym bez prawka to się mówi-"ustąpiłbyś, siedzisz wygodnie i pod dachem a leje"; prowadzisz samochód-"gdzie się na jezdnię pchasz chamie, nie widzisz że jadę"??)

08.09.2008
17:34
smile
[3]

szymon_majewski [ Senator ]

Ja dzis dostalem mandat za "brak waznego biletu" mimo ze kate miesieczna mialem, tyle ze bez imienia, nazwiska i numeru legitymacjii, bo jeszcze mi nie wyrobiono. I co ? 140 zl. Poprzysiaglem sobie ze tego nie zaplace ...

08.09.2008
17:37
[4]

Drackula [ Bloody Rider ]

ale wiecie, mieszkajac w UK te polskie mandaty za przechodzenie przez jezdnie to niezla polewka :) Tutaj nawet kierowcy mnie przepuszczaja jak wejde im na jezdnie, bo wiedza ze dluzej by stali jakbym nacisnal guzik do zmiany swiatel :)

08.09.2008
17:41
[5]

mirencjum [ operator kursora ]

Wysłuchane zostały postulaty bogatszej części społeczeństwa i za przekroczenie prędkości zostaną zniesione punkty karne. Jak ktoś przy forsie to mandat dla niego fraszką jest śmieszną, ale punkty karne były upierdliwe. Bidoki niech teraz pilnują prędkościomierzy, a kogo stać to "hulaj dusza, piekła nie ma".

08.09.2008
17:50
[6]

Łysack [ Przyjaciel ]

szczerze przyznam, że dziwne jest dla mnie aż takie egzekwowanie kar za światła.
Światła moim zdaniem powinny być jedynie wskazówką, a nie nakazem. Chcesz przejść na czerwonym świetle? proszę bardzo, ale jak Cię coś potrąci to w 100% Twoja wina i odszkodowania nie dostaniesz. Szczerze mówiąc nie widzę sensu stać na światłach gdy w promieniu kilometra nie ma żadnego samochodu - a nawet jeśli jakiś wyjedzie to chyba jest szansa go zauważyć i ewentualnie przyspieszyć kroku.

Albo na przykład taka sytuacja: ktoś jest pierwszy na światłach, spieszy mu się z jakiegoś ważnego powodu i musi stać bo w tym czasie akurat zapala się światło dla skręcających jadących z naprzeciwka. W tej sytuacji doskonale widać, że nic nam nie wyjedzie, bo nie ma skąd. Powinno być tak, że jak ktoś chce jechać to niech jedzie, ale powinien upewnić się, że nie spowoduje ŻADNEGO zagrożenia. Oprócz umiejętności dbania o własne zdrowie/samochód takie traktowanie świateł powoduje również rozładowanie korków.
Tak samo jest z rozbieżnościami na światłach - samochody jadące poprzeczną drogą muszą stać kilka sekund, żeby nam dopiero zapaliło się zielone - widząc, że stoją i mając pewność że nic mi nie wyjedzie nie widzę nic złego w ruszaniu na ostatnich 2-3 sekundach czerwonego światła.

08.09.2008
17:56
[7]

Wojduś [ Generaďż˝ ]

szymon_majewski

Dlatego ja daję kartę miejską (mam podpisaną, ale bez nr legitki, bo jeszcze nie ma, ale i tak zapewnę zapomnę podpisać) i mam w dupie co chce odmnie kanar. Jak ma jakieś wąty to mówię wprost i mam go w nosie. Jeżeli będzie taki uparty to nic innego jak wyjść z autobusu i dać nogę xD

Edit: A mówiłeś że kartę kupiłeś właśnie 5 minut temu? xD

08.09.2008
17:57
[8]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

Postulaty mądre (przejście na czerwonym świetle :)).

Jednak trzebaby zwrócić uwagę też na większe egzekwowanie mandatów. Nie rzadko spotykam się z satysfakcją ludzi, którym przedawnił się mandat. Pomysłem byłoby na przykład obniżenie kary punktowej w przypadku zapłaty w ciągu miesiąca.
Kolejną rzeczą jaka powinna zostać zrobiona to karanie kierowców za jazde bez świateł. Strasznie mnie to denerwuje, a takich idiotów jest coraz więcej.

08.09.2008
18:17
[9]

sajlentbob [ Vetus Fungus ]

Łysack---->
"Albo na przykład taka sytuacja: ktoś jest pierwszy na światłach, spieszy mu się z jakiegoś ważnego powodu i musi stać bo w tym czasie akurat zapala się światło dla skręcających jadących z naprzeciwka. W tej sytuacji doskonale widać, że nic nam nie wyjedzie, bo nie ma skąd. Powinno być tak, że jak ktoś chce jechać to niech jedzie, ale powinien upewnić się, że nie spowoduje ŻADNEGO zagrożenia. Oprócz umiejętności dbania o własne zdrowie/samochód takie traktowanie świateł powoduje również rozładowanie korków.
Tak samo jest z rozbieżnościami na światłach - samochody jadące poprzeczną drogą muszą stać kilka sekund, żeby nam dopiero zapaliło się zielone - widząc, że stoją i mając pewność że nic mi nie wyjedzie nie widzę nic złego w ruszaniu na ostatnich 2-3 sekundach czerwonego światła."

Taka dowolność to mogłaby być w jakimś cywilizowanym kraju a nie w Polsce. W Polsce doprowadziłaby w krótkim czasie do chaosu na drogach. Zresztą o czym my tu mówimy. Ile jest martwych przepisów, np. ten, że należy przepuścić pieszego, "wyrażającego" chęć przejścia po pasach bez sygnalizacji.

Co do mandatu za przechodzenie na czerwonym, to nawet nie wiedziałem, że był tak absurdalnie wysoki. Kiedyś zapłaciłem, zresztą niesłusznie, 50pln z tego tytułu. (W-wa, bankowy, migające zielone, ja na środkowej wysepce, buraki skręcające z Solidarności mimo, że jestem w trakcie przechodzenia na drugą stronę ulicy, policjant po drugiej stronie radośnie macha do mnie lizakiem)

Punkty za prędkość też powinny zostać, może nie tak restrykcyjne przy niewielkim przekroczenie prędkości ale na pewno dla "szybkich którzy się wściekli"

08.09.2008
23:08
[10]

Vader [ Legend ]

Kretynizm do potęgi. I po co to wszystko?

Walka z wypadkami na drodze jest po prostu bez sensu. Jedyny sposob na ich ograniczenie to zakaz jazdy samochodem. Samochod ma służyć komunikacji i tyle.
A nowe mandaty i likwidacja punktow karnych - cóż, odpowiednie lobby zadziałało. Każdy, kto ma odrobinę rozsądku wie, że jest to debilizm.

10.09.2008
00:52
[11]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

Czekam kiedy u nas będzie taryfikator w % od zarobków. Może wtedy trzepnie po portfelu kogo trzeba.

A za jazdę po pijaku - konfiskata i zniszczenie samochodu.

10.09.2008
01:02
smile
[12]

techi [ All Hail Lelouch! ]

A za jazdę po pijaku - konfiskata i zniszczenie samochodu.

A nie lepiej konfiskata i sprzedaż, a środki przekazać na rzecz funduszu remontowego dróg albo na coś innego?;]

10.09.2008
15:06
[13]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

Drożej wyniesie zorganizowanie aukcji, koszt powierzchni na magazynowanie tych aut itd. niż zniszczenie i sprzedaż na złom do huty.

10.09.2008
21:18
smile
[14]

Vader [ Legend ]

Zabić kierowców, zamknąc drogi!

10.09.2008
21:20
smile
[15]

mirencjum [ operator kursora ]

Vader --> Wszystkich?

10.09.2008
21:26
[16]

Vegetan [ Senator ]

Mandaty powinny być wyznaczane na podstawie zarobków. Nie ma uczciwszego taryfikatora.

A nie, ktoś zarabiajacy 1200 dostanie mandat 500zł, bo się śpieszył do pracy, żeby jej nie stracić, a inny zarabiajacy 6000 dostanie 500 zł bo chciał nowe auto spróbować. Dla kogo większa kara? No właśnie.

10.09.2008
21:28
[17]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Drożej wyniesie zorganizowanie aukcji, koszt powierzchni na magazynowanie tych aut itd. niż zniszczenie i sprzedaż na złom do huty.

Nie żartuj Viti. W USA bardoz dobrze się to sprawdza :)

Co do mandatów - powinny być adekwatne do zarobków. I to jak najbardziej plus mnożnik na podstawie rynkowej wartości samochodu :)

11.09.2008
23:42
[18]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

legrooch -> Nie jesteśmy USA. ;P

11.09.2008
23:44
smile
[19]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Uwierz, taka aukcja raz na miesiąc dla całej Polski i każdy jest zadowolony :)

11.09.2008
23:49
[20]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Chcesz przejść na czerwonym świetle? proszę bardzo, ale jak Cię coś potrąci to w 100% Twoja wina i odszkodowania nie dostaniesz.

Taaa... Ale za to samochód przy okazji puknięty i nie wpiszę sobie już w ogłoszeniu "bezwypadkowy".

Zresztą sądzę, że nawet gdybyś zabił kogoś na drodze przy jego 100% winie, to i tak gdzieś by tam to w Tobie siedziało.

Wysokie mandaty popieram. Zwłaszcza w terenach zabudowanych "po trasie".

11.09.2008
23:54
smile
[21]

siurekm [ Szef wszystkich szefów ]

Jestem za tym. Ja zawsze, ale to ZAWSZE! jeżdżę zgodnie z przepisami ruchu drogowego. I nigdy nie dostałem żadnego mandatu, a jeżdżę już od 3 lat :)

12.09.2008
00:10
smile
[22]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

hehe :) Mandaciki ^^ Dobrze,że pomyśleli o pieszych ... a tak pozatym to nie wiedziałem do tej pory ,że to jest tak mocno karane ... 250 zł :O

12.09.2008
07:09
[23]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

500 zł za parkowanie na miejscu dla inwalidów? Noż mać, jego... Toż szlag czasami trafia jak cały parking zastawiony, a tu 5 miejsc wolnych, bo dla inwalidów są. Noż mać.

Poza tym nie widzę w tej ustawie nic sensownego, ani jednego punktu, dosłownie.

12.09.2008
07:12
[24]

Belert [ Senator ]

jasne nie powinno byc mandatow , wtedy by bylo git , wszyscy by karnie stali przed swiatlami , tiry by sie nie pchaly przez mostki do 10t a kierowcy by nie przekraczali 88 km/h

12.09.2008
07:57
smile
[25]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

500 zł za parkowanie na miejscu dla inwalidów?

Racja. Wystarczyłoby 250. Natomiast od 500 w górę dla wszystkich, którzy nie potrafią normalnie zaparkować pomiędzy dwiema białymi liniami na jednym miejscu parkingowym. Nie ma to, jak parkowanie na dwóch, względnie parkowanie ukośne, które powoduje, że nie można otworzyć drzwi, albo nie można wjechać w ogóle. Oj, powinni zrobić jakieś patrole na supermarketowych parkingach i nie tylko :-D

12.09.2008
09:04
[26]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Wg mandaty dla kierowców powinny być stosunkowo niskie - zamiast 500zł - 50zł.
Natomiast każde wykroczenie powinno podnosić stawkę ubezpieczenia o jakiś tam procent + ewentualnie utrata części zniżek. W końcu w jakiś tam sposób stwarza niebezpieczeństwo na drodze co powinno się wiązać z przejściem do innej grupy ryzyka przy wyliczaniu stawki ubezpieczeniowej.
Mandaty i tak mało kto płaci, a OC musi zapłacić każdy. Jak będzie miał zapłacić 2000 zł rocznie zamiast 1000, to zrozumie.
Przykładowo gdyby zabrać mi wszystkie zniżki jakie mam, to zamiast 547 zł zapłaciłbym w tym roku 2188 zł. Oj, takie coś by mnie zabolało :)

Wysokość mandatu w zależności od zarobków jest bez sensu. Nie przy naszych "biznesmenach", którzy zarabiają po 200 tys. miesięcznie, a wszystkie możliwe papiery wykazują, że z trudem wyrabiają średnią krajową.

12.09.2008
09:12
[27]

gro_oby [ Senator ]

dycu i bardzo dobrze! jestem spokojny czlek., ale jak widze jak koles w audicy czy bmw podjezdza sobie na miejsce dla inwalidow, to odrazu telefon do strazy;P a co, jakby sie zdarzylo ze akurat niepelnosprawny podjechalby to co? poza tym zwykle miejsce dla niepelnosprawnych to jedno miejsce. Iniech cie szlag trafia, ale pomysl ze gdy zjedziesz takiej osobie ktora niemoze chodzic, to pomysl jak ta soboa sie czuje jak taki palant jej miejsce zajmie? chcesz miec dla niepelnosprawnych? polam sobiee nogi jak tak ci ich zal

12.09.2008
09:20
smile
[28]

Volk [ Legend ]

to niepelnosprawny nie moze miec audicy albo bmw?

12.09.2008
09:22
[29]

gro_oby [ Senator ]

volk a moze miec, ale jest znaczek czy to auto jest dla niepelnosprawnego;P chodzilo mi glownie o cwaniactwo - mam auto porzadne to co ja bede miejsca szukac:P

12.09.2008
09:23
[30]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Ile razy widziałem np. pod Tesco w parkingu podziemnym sytuację, że leniwe bydlaki stawały na miejscach dla inwalidów (bo blisko wejścia), pomimo, że dosłownie 5 metrów dalej były wolne miejsca? A miejsca dla inwalidów w Tesco są doskonale wręcz oznakowane. Tam to powinny stać 24/7 patrole Straży Miejskiej i w trybie natychmiastowym odholowywać. Nie ostrzegać - poczekać, aż burak pójdzie na zakupy i fru. Następnym razem wytrzeszczałby te swoje kaprawe oczka i uważałby na oznaczenia.

12.09.2008
09:23
[31]

ghoulas [ Centurion ]

Hellmaker <----------- Takie coś uderzy po kieszeni tylko najbiedniejszych. Dyrektorzy i tak jezdza służbowymi autam i to firma płaci OC. Wg mnie oprócz fotoradarów powinny stac karabinki snajperskie strzelające do tych co przekroczyli predkość o ponad 50 km/h.

12.09.2008
09:25
[32]

Volk [ Legend ]

Hellmaker, a to nie jest tak, ze na prywatnym parkingu straz miejska nie ma prawa interweniowac?

12.09.2008
09:26
[33]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

ghoulas ---> Każdy rodzaj zwiększenia kary uderzy najbiedniejszych. Mandaty też płaci firma, szczególnie jeżeli to derechtór czy inszy manager. Wrzuci w koszty i po sprawie.

12.09.2008
09:32
smile
[34]

ghoulas [ Centurion ]

Hellmaker <---- Mimo todalej bede uważać że zniesienie punktów za przekraczanie predkości jest totalnym debilizmem i juz czekam na nowe policyjne statystki dotyczace ilości wyopadków w których przyczyną była nadmierna predkość.

12.09.2008
10:15
[35]

gromusek [ keep Your secrets ]

ze wszystkim sie zgadzam ale czemu kur... jeba.... mac piesi maja miec mniejsze mandaty a kierowcy wieksze ?

12.09.2008
10:27
[36]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Może i policjanci mają teraz większe pole do popisu, ale to wcale jeszcze o niczym nie świadczy. Jak samym policjantom nie zachce się robić co do nich należy. Przykład?
Wczoraj kumpel się chwalił, że na bocznej (mało uczęszczanej) ulicy, jednak odpowiednio prostej i szerokiej by się rozpędzić, wyprzedził radiowóz (nieświadomie - nie zauważył tego od razu) z prędkością ok. 90km/h. Oczywiście w terenie zabudowanym. W odpowiedzi policjanci nawet mu długimi nie migneli...

12.09.2008
10:29
[37]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

gromusek

Uzasadnili to tym, że pieszy i tak nie płacił tego mandatu tylko szedł do sądu. Sąd natomiast prawie zawsze zasądzał niższą karę. Wychodzi na to, że kierowcy też powinni przestać przyjmować mandaty, potem w sądzie tłumaczyć się na wszelkie możliwe sposoby i jeśli kilku sędziów obniży wysokość kary - możecie być pewni, że kolejny ustawodawca (pódebil-półidiota) obniży wysokości mandatów;)

12.09.2008
11:02
[38]

ghoulas [ Centurion ]

Golem6 <--- może poprostu wyprzedził radiowuz dochodzeniówki albo prewencji. Oni nie zatrzymują debili drogowych. Od tego są panowie ze znaczkiem R na boku radiowozu.

12.09.2008
11:32
[39]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Ghoulas ---> No, ale właśnie o to mi chodzi. Że im po prostu się nie chce pracować momentami i nowe zasady nic nie dadzą. Bo nawet inne wydziały też mogą zatrzymać takiego pirata...

12.09.2008
11:35
[40]

Volk [ Legend ]

Golem

Po pierwsze nie mieliby jak udowodnic z jaka predkoscia jechal.
Po drugie to jeszcze tego by brakowalo zeby dlugimi oslepiali innych kierowcow.

12.09.2008
11:47
[41]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Volk ---> Przekroczenie prędkości to przekroczenie prędkości. A z tymi światłami to był tylko przykład, że nawet nie dali kierowcy do zrozumienia, że robi coś nie tak.

12.09.2008
12:08
smile
[42]

ghoulas [ Centurion ]

Golem6 <----- "nie dali kierowcy do zrozumienia, że robi coś nie tak."

I tu lezy kierowca tfu znaczy pies pogrzebany. Twój kolega (jak większość kierowców) nie zdawał sobie sprawy że jazda 90km/n po mięscie to jest coś złego.
Jesli by nasi kierowcy przestali się zachowywać na drodze jak ułani to było by i mniej wypadków i bezpieczniej. No ale do tego trzeba by zmiany mentalności a to może tylko załatwić wspomniany przezemnie wczesniej karabin snajperski w fotoradarze.

12.09.2008
12:11
smile
[43]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

ghoulas ---> Ależ oczywiście. Zniesienie punktów jest debilizmem nie podlegającym dyskusji :)

12.09.2008
12:12
[44]

DjMasakras [ Chor��y ]

Wyższe mandaty nie spowodują że policja będzie łapać więcej piratów drogowych, a jedynie spowoduje to że ci co się już bali dostać mandat (np. biedniejsza część społeczeństwa), będą się jeszcze bardziej bali. Prawo powinno stawiać na prewencję a nie na karanie.

12.09.2008
12:18
[45]

Ward [ Senator ]

wreszcie? cieszą się ci którzy nie mają samochodów a ci którzy mają drogie fury mają do w tyłku

ile teraz trzeba będzie dać w łąpę by krawężnik nie wypisał mandatu za zaparkowanie kołem na linii rozgraniczającej pola parkingowe, aż strach myśleć

ale nie cieszcie się za szybko , za przejście koło zebry taryfa też kiedyś wzrośnie

12.09.2008
12:22
[46]

Tosser [ Generaďż˝ ]

zalosne tepe pedaly , piesi pedaly pwinni dostawac 1000 zl kjary za pzejscie na czerwonym , a nie wyjdzie taki zjeb i jeszcze jak go jebniesz to ty masz przesrane

14.09.2008
00:27
[47]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

Wysokość mandatu w zależności od zarobków jest bez sensu. Nie przy naszych "biznesmenach", którzy zarabiają po 200 tys. miesięcznie, a wszystkie możliwe papiery wykazują, że z trudem wyrabiają średnią krajową.

Średnio trafione. Kiedyś tak było. Obecnie nawet jak da sobie tysiąc nagród, przy głodowym wynagrodzeniu podstawowym, to i tak są one odnotowane w formularzu PIT jako dochód. Karę można płacić od przychodu a żeby było wredniej bez kosztów jego uzyskania.

Poza tym można płacić mandat od wartości rynkowej samochodu. :) Od tego sie nie wywinie,a wątpię żeby dla oszczędności jeździł maluchem.

14.09.2008
01:06
smile
[48]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

ile teraz trzeba będzie dać w łąpę by krawężnik nie wypisał mandatu za zaparkowanie kołem na linii rozgraniczającej pola parkingowe, aż strach myśleć

Nauczysz się parkować, to przestaniesz się bać.

14.09.2008
03:57
[49]

Chacal [ Senator ]

Hellmaker -> Wg mandaty dla kierowców powinny być stosunkowo niskie - zamiast 500zł - 50zł.
Natomiast każde wykroczenie powinno podnosić stawkę ubezpieczenia o jakiś tam procent + ewentualnie utrata części zniżek. W końcu w jakiś tam sposób stwarza niebezpieczeństwo na drodze co powinno się wiązać z przejściem do innej grupy ryzyka przy wyliczaniu stawki ubezpieczeniowej.
Mandaty i tak mało kto płaci, a OC musi zapłacić każdy. Jak będzie miał zapłacić 2000 zł rocznie zamiast 1000, to zrozumie.


Oryginalne podejście. Tylko czemu się tak ograniczać, czemu tylko firmy ubezpieczeniowe mają zarobić ? Rozdzielmy ten potężny dochód z wyższych stawek ubezpieczeniowych także na rolników, górników, pielęgniarki itp. Ze dwa lata kampanii promującej łamanie przepisów drogowych i uleczymy ten kraj. Genialne!

----

Jedna uwaga. Każdy mandat mógłby wynosić powiedzmy 30zł gdyby było 100% szans na złapanie i ukaranie każdego kierowcy. Realny kompromis ? Nie wiem, może 100zł i 70%. Szybko by się okazało, że nikogo nie stać na obrywanie codziennie kilku mandatów, nawet niskich. Podnoszenie kar to mydlenie oczu, uciekanie od sedna problemu, udawanie że coś się robi. W wielu krajach wykonuje się karę śmierci. I co, może nie dochodzi tam do ciężkich przestępstw ? Otóż dochodzi. Tak samo z naszego podwórka piraci drogowi nie znikną.

14.09.2008
04:30
[50]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

A nie, ktoś zarabiajacy 1200 dostanie mandat 500zł, bo się śpieszył do pracy, żeby jej nie stracić, a inny zarabiajacy 6000 dostanie 500 zł bo chciał nowe auto spróbować. Dla kogo większa kara? No właśnie.

Wiadomo. Jak ktoś jest biedny to pędzi swoim polonezem z LPG na gaz na złamanie karku do roboty. Za to w tym czasie wstrętni burżuje swoimi nieskalanymi pracą rękami próbują nowo nabyte sportowe fury.

A tak na serio, to w czym jest lepszy burak z wąsem w polonezie który łamie przepisy od kogoś bogatego w dajmy na to audicy? Dlaczego ten pierwszy ma płacić mniejsze mandaty? Dlaczego w tym kraju dalej w świadomości ludzi figurują komunistyczne kategorie myślenia? Dlaczego nie śpie o tej porze? Ciężko odpowiedzieć.

14.09.2008
04:59
[51]

N|NJA [ Senator ]

Łysacek-> Powinno być tak, że jak ktoś chce jechać to niech jedzie, ale powinien upewnić się, że nie spowoduje ŻADNEGO zagrożenia.

Zdajesz sobie sprawę, że nie przewidzisz wszystkich sytuacji na drodze i nawet trzykrotne upewnienie się w kwestii bezpieczeństwa nie uchroni cie od wypadku? Jak byś potem wytłumaczył przed sądem ewentualne spowodowanie tragedii? "Rozejrzałem się w lewo, w prawo, jeszcze raz w lewo i pojechałem, bo wydawało mi się, że nic się nie stanie". Kierowca lub pieszy (o ile przeżyje) w którego się władowałeś, poda takie same wyjaśnienia. I wszyscy radośnie rozejdą się do domów (ewentualnie odjadą na wózkach inwalidzkich z uśmiechem na ustach), w końcu obaj upewniliście się, ze nic wam nie grozi, czyż nie?




Oprócz umiejętności dbania o własne zdrowie/samochód takie traktowanie świateł powoduje również rozładowanie korków.

Nie. Jeśli z czerwone światło zamienisz z zakazu przejazdu\przejścia na samowolkę, spowoduje to totalną dzicz i jeszcze większy chaos. Moze ty czy ja przejmujemy się pozostałymi uczestnikami ruchu, ale idiotów nie brakuje a zrobienie z sygnalizacji "sugestii" zamiast twardego i jasnego "jedź\stój" utrudni tylko wyegzekwowanie prawa w przypadku przelecenia na czerwonym "bo nic nie jechało".

Prosty przykład sprzed miesiąca- stoję sobie kulturalnie przed rondem ONZ na czerwonym, chcę skręcić w prawo w kierunku Arkadii i czekam na strzałkę, późny wieczór, mały ruch. Żaden pojazd nie krazy, po pasach niemrawo sunie paru pieszych, zapala mi się upragniona strzałeczka, patrze w lewo, patrze w prawo, wszyscy przeszli, nikt się nie zbliża, sprzęgło, jedyneczka i nagle zza kiosku wyłania się rowerzysta (pewnie Mikami albo inny MasoKrytycznowiec) tuż przed maską i przemyka na migającym zielonym swoim góralem. Ruszyłbym sekundę wcześniej i miałbym jego głowe na kolanach a rower stałby się nowym elementem karoserii. Długo masz prawo jazdy? Bo to, ze nic nie jedzie, nie oznacza, że tak jest w istocie. No, chyba, ze umiesz czytać w myślach innych użytkowników drogi.




Tak samo jest z rozbieżnościami na światłach - samochody jadące poprzeczną drogą muszą stać kilka sekund, żeby nam dopiero zapaliło się zielone - widząc, że stoją i mając pewność że nic mi nie wyjedzie nie widzę nic złego w ruszaniu na ostatnich 2-3 sekundach czerwonego światła.

A teraz wyobraź sobie, że ty ruszasz ze skrzyżowania jeszcze na czerwonym, tamci stoją i NA PEWNO nic nie wyjedzie w twoim mniemaniu. Natomiast z drogi poprzecznej kierowca o podobnym pogodnym nastawieniu i wierze w boską opatrzność i ludzką uprzejmość chce śmignąć na drugą stronę przez te 2-3 sekundy, bo jest PEWIEN, że ci, którzy czekają na zielone, jeszcze nie ruszą.
Mam nadzieję, że jesteś dobrze ubezpieczony.


14.09.2008
06:10
smile
[52]

Krala [ ]

Wysłuchane zostały postulaty bogatszej części społeczeństwa i za przekroczenie prędkości zostaną zniesione punkty karne. Jak ktoś przy forsie to mandat dla niego fraszką jest śmieszną, ale punkty karne były upierdliwe. Bidoki niech teraz pilnują prędkościomierzy, a kogo stać to "hulaj dusza, piekła nie ma".

Naprawdę zniesiono punkty karne za przekroczenie prędkości? To brzmi jak publiczne dozwolenie na jej przekraczanie w takim razie.

14.09.2008
08:04
[53]

Hiacynt [ Konsul ]

No zobaczymy kogo stac na szybkie jezdzenie :)

Zniesienie punktow za predkosc otwiera droge do masowego stawiania fotoradarow. Nie trzeba juz ustalac kto prowadzil samochod, komu naliczyc punkty. Wystarczy slac mandat za mandatem do wlasciela samochodu :)

To naprawde swietny biznes i obstawiam ze teraz zaroi sie od fotoradarow na drogach.

14.09.2008
08:34
[54]

Belert [ Senator ]

no i dobrze .Bo tlumaczenie niewiele daje a potem nastepna tragedia jak jakis kretyn mysli ze po wypicu paru piw jest KubicA i wycina 140 km/h na sliskiej drodze i potem 4 trupy.W sumie o ile zabil swoich kolesi to nic sie nie stalo gorzej jak jakis napaleniec wjedzie w przystanek pelen ludzi.

14.09.2008
08:49
[55]

gromusek [ keep Your secrets ]

chcecie aby zwolnili ludzie ? to co 100 metrów trzeba zrobić wysepkę, światła i próg zwalniający. Ewentualnie dołóżmy parę dziur i ograniczenie do 20 z fotoradarem ! Bedzie bezpiecznie !

16.09.2008
01:48
[56]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Belert

Ja to ujmę takimi słowy. Gdybym np jadąc z mojej rodzinnej wiochy do Krakowa mógł 150 km przejechać autostradą (z dozwoloną prędkością 130) a pozostałe 30 po zwykłych drogach, to ok! będę jeździł zgodnie z przepisami. Ale w normalnych warunkach (czyli w takich jakie mamy w naszym kraju nad Wisłą) muszę przejechać te 180km po różnych drogach tak więc nie za bardzo mi się chce respektować ograniczenia. Nie oznacza to, że w terenie zabudowanym przyspieszam do 180km/h i włączam wycieraczki;)

Dodać do tego należy jeszcze fakt, że nasi kochani drogowcy zostawiają po sobie (tzn po remontach) znaki z ograniczeniem prędkości - skutkiem czego polscy kierowcy już nawet nie zwracają uwagi na te znaki (chyba, że gdzieś fotoradar albo policja się pojawi) O tym, że ograniczenia prędkości potrafią być (celowo ) umieszczone w miejscach co najmniej dziwnych już nie wspomnie (witamy w kraju w którym drogowcy mają w dupie -inżynierie ruchu- ) przykład? Dwupasmowa droga przedzielona pasem zieleni (poza miastem) - ograniczenie do 80, po zjechaniu z tej drogi na zwykłą jedno pasową (teren niezabudowany) ograniczenie zniesione;)

Zgadzam się jednakże z tym, że pijani kierowcy do skończeni debile

16.09.2008
01:51
smile
[57]

Pilotiusz [ Konsul ]

maviozo --> wlasnie za pieszych sie powinni wziasc ostro.... jak auto przejedzie na czerwonym to wielka afera, a jak pieszy lezie gdzie mu sie podoba, o patrzeniu na swiatla nie wspomne, to jest dobrze?? wyleci ci przed auto, nie wiadomo skad, jeszcze wkurzony ze trabisz na niego..... przykre to jest, takich karac trzeba najmocniej!!

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.