eros [ elektrybałt ]
Co zrobic aby uchronic Ziemie?
Niedziela wieczor. Przegladam njusy. Rowniez te glupie. Lowy udane.
Nie od dzis wiadomo, ze jak juz lewizna do czegos sie wezmie, to zrobi z tego religie, dobrze prosperujacy biznes i zbawienie ludzkosci w jednym. Tak jest w przypadku ekologii, ktora zostala kompletnie sfetyszyzowana i skompromitowana.
Objawione nam zostalo jak mozemy ratowac planete. Nie wystarczy zatem nie emitowac CFC, HCFC, DDT, gazu musztardowego i bakow nie puszczac nawet z daleka od stolu. Nie wystarczy oszczedzac energie na kazdym kroku, po to by dzialacze eko mogli sobie urzadzac konferencje, przy ktorych pojdzie pradu co niemiara (ale to dla szczytnego celu). Nie wystarczy zaplakac nad zabita foczka, padlym wielorybem, czy wybitym dodo, ktory BTW nigdy nie mial szans na przetrwanie, podobnie jak torbacze drapiezne w zderzeniu ze ssakami. Nie starczy splunac na futra, przytulic konika. We wspolczesnym swiecie na zycie trzeba sobie zasluzyc:
Nie zawsze mozemy uzyskac wynik zadowalajacy, ale bez obaw. Nawet jesli jestesmy bogatymi burzujami, ktorzy niczego sobie nie odmawiaja, to zawsze istnieje furtka: wystarczy wplacic odpowiednio duzo na organizacje eko. Dzieki temu natura wybaczy nam nasze bledy i przyzwoli na dluzszy i spokojniejszy zywot.
Jednak walka o przyrode niesie wciaz nowe wyzwania i niektorzy eksperci alarmuja:
LooZ^ [ be free like a bird ]
VHEMT rzadzi, Vader moglby sie do niego zapisac :P
griz636 [ Jimmi ]
Polecam
Penn and Teller :)
Widzący [ Legend ]
Jako że jest to przesadnie czarna wizja to myśle że powstrzymanie sie od prokreacji nie przejdzie. Z drugiej strony jednak, nadmiar ludzi grozi powaznymi konsekwencjami.
Wniosek -> należy ograniczyć populację ludzką wyłącznie do
A. Nas jako najwyżej rozwinietych.
B. Dostarczycieli surowców i produktów na nasze potrzeby.
C. Pewnej ograniczonej liczby różnych tambylców w celach zachowania bioróżnorodności i puli genowej (z przewagą osobników płci żeńskiej).
Całą resztę należy eksterminować dla dobra ludzkości, uzasadnienie ekonomiczno-społeczno-religijne wydadzą odpowiednie instytucje i organizacje.
eros [ elektrybałt ]
...but now you can buy yourself clean green conscience for CA$H! :D
Widzacy ---> Niezle. Nie chcesz moze zalozyc jakiejs organizacji proeko? ;)
wlodzix [ Pretorianin ]
polecieć na marsa
caramucho [ Konsul ]
Rozumiem że mamy ograniczyć spożycie mięsa żeby jakoś zrekompensować nie podpisanie protokołu z Kioto przez USA i sztukę którą odwalają Chiny.
Poza tym wypadałoby dołączyć do jakiegoś Earth First! lub FWZ siać dywersję, sabotaż czy inny monkey wrenching.
Ciekawostka:
W kwietniu 1984 r. przywódca brytyjskiego Frontu Wyzwolenia Zwierząt, który zbiegł z policyjnego aresztu, został ponownie schwytany - z pomocą policyjnego psa.
Cliffton [ Generaďż˝ ]
Jak czytam prognozy dla Polski to po prostu super:
zabraknie wody, prądu, populacja naszego kraju zmniejszy się o 7 mln i czeka nas recesja gospodarcza...
Może zamiast naprawiać od razu całą Ziemię zajęlibyśmy się najpierw własnym podwórkiem? Co ciekawe politycy o tym nie mówią a tym bardziej nic nie robią...
Devil_son™ [ Pretorianin ]
W kwietniu 1984 r. przywódca brytyjskiego Frontu Wyzwolenia Zwierząt, który zbiegł z policyjnego aresztu, został ponownie schwytany - z pomocą policyjnego psa.
"I ty Brutusie" :D
Z tą całą ekologią robi się już paranoja. Aby ocalić planetę trzeba pić wodę odmierzaną w kroplach, jeść tylko kamienie, poruszać się tylko i wyłącznie środkami transportu nie zużywającymi paliw (tandem dla 30 osób :D), sadzić rośliny na każdym centymetrze kwadratowym ziemi, wykupywać specjalne, trzy razy droższe ekologiczne produkty od Greenpeace'u i tym podobne, a także wyginąć.
eros [ elektrybałt ]
Cliffton ---> Nie jest tak zle, jak moze sie wydawac. Mamy calkiem zadbana przyrode, inwestycje sa rozpatrywane pod katem zagrozen dla srodowiska i zabezpieczen przed takowymi. Mamy male zasoby wody, ale rozdzielamy je wg potrzeb. Politycy nie maja nic wspolnego z ochrona przyrody.
Ale to nie ten watek, tutaj nabijamy sie z oszolomow... ups! Chcialem powiedziec wsrod burzy mozgow wypracowujemy rozwiazania dla samej Matki Natury, a nie dla glupiej, zasciankowej Polski :P
caramucho [ Konsul ]
Cliffton ---> ano właśnie ostatnio przeprowadziłem rozmowę ze znajomymi na podobny temat. Generalnie z tego co się dowiedziałem to z wodą sytuacja wygląda kiepsko zwłaszcza w części środkowej kraju. Wodę czerpiemy głownie ze żródeł artezyjskich a powinniśmy z cieków. Źródła głębinowe odnawiają się tysiące lat tymczasem problemy zaczną się za jakieś 30-40 lat. Paradoskalnie dobrą sytuację ma Warszawa która większość wody czerpie z Wisły, natomiast Łodź większość wody ciągnie z ziemii. Marne to pocieszenie ale ponoć za wschodnią granicą w takim Lwowie jest jeszcze gorzej.
Politycy? Poco mają mówić i robić to działania długofalowe, kosztowne, które doceni następne pokolenie nie przełożą się na kapitał wyborczy...
eros ---> rozdzielamy no nie wiem, wątpie żeby przeciętny Kowalski specjalnie oszczędzał wodę choćby myjąc zęby. Prawda jest taka że jesteśmy Egiptem Europy tylko nie wszyscy zdają sobie z tego spawę.
Da_Mastah [ Elite ]
"Nie od dzis wiadomo, ze jak juz lewizna do czegos sie wezmie, to zrobi z tego religie, dobrze prosperujacy biznes i zbawienie ludzkosci w jednym. Tak jest w przypadku ekologii, ktora zostala kompletnie sfetyszyzowana i skompromitowana."
Self ownage.
No, chyba że wolimy nawoływania fana steków Ala Gore'a do ograniczenia jeżdżenia samochodami czy coś...
eros [ elektrybałt ]
caramucho ---> Znajomy glupot Ci nagadal. Nie artezyjskich ale podziemnych, nie tysiace lat i na kazdy obszar obliczane sa specjalnie zasoby, ktore mozna rozdzielic dla chcacych z nich skorzystac. Inna sprawa to ilosc studni, ktore wierci sie na dziko, bez pozwolen wodno-prawnych, a ktore nie mozna podliczyc do bilansu. Gruba Kaska -studnia promienista w Wawie daje wode kiepskiej jakosci, raczej bym tego nie chwalil. Ogolnie ze studniami promienistymi jest ten sam klopot: daja duze wydajnosci wody kiepskiej jakosci (tak, ze trzeba ja rozcienczac), a potem sie kolmatuja (zapychaja filtry) i czesc piesni.
Da Mastah ---> Jestem za glupi na Twoje angielskie wyrazonka, ale Gore'a uwielbiam. Tak na wszelki wypadek ;)
caramucho [ Konsul ]
eros ---> z artyzejskimi mógłem się pomylić rozmowa była "w sprzyjających okolicznościach przyrody".
Co do reszty nie bedę się w dawał w dysputę, to on skończył geografię nie ja musielibyście sobie porozmawiać:)
Da_Mastah [ Elite ]
Eros:
"Jestem za glupi na Twoje angielskie wyrazonka"
Kłamiesz.
Tu masz nawet trochę rozszerzoną wersję charytatywną o globalnym ociepleniu (o biopaliwa). W sam raz dla konserwatystów. Plus sentyment Gore'a do steków jako wisienka na torcie :-D