GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: GI Combat - demo juz jest

17.10.2002
11:42
smile
[1]

Rami [ Chor��y ]

Forum CM: GI Combat - demo juz jest

patrz subject :) Ciagnie sie ladnie (mam 70KB/s z firmowego site'a). No to... jak wrazenia? ;)

17.10.2002
12:21
[2]

Rami [ Chor��y ]

Pierwsze wrazenie: chaos... i ja kurcze myslalem, ze na pauzie bedzie mozna wydawac rozkazy! :( Grafika wcale za ladna to nie jest znowu... Sumarycznie po 3 minutach dosc negatywnie... ale jak wiadomo przez 3 minuty to ja sobie moge ;)

17.10.2002
13:54
[3]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Gówno straszne!!! Animacje koszmarne(nie wszystkie), odgłosy też takie sobie, mauser wali z tą samą częstotliwością co garand. A na deser zostawiłem najlepsze:) Stuart dostał z panzerfausta a wyglądał conajmniej jak po trafieniu bombą 1000 kilową. Co dziwniejsze czołgiści byli zamknięci a jak czołg został znisczony to przez włazy wystawały głowy zabitej załogi:) Pozatym trudno żeby jeden panzerfaust ubił całą załogę. Jak to śpiewa Kuba Sienkiewicz "A miało być tak pięknie!"

17.10.2002
14:06
[4]

propor [ Pretorianin ]

Zenedon--> Oj tam czepiasz się! Może poprostu chcieli rzucić okiem na to co ich rozwaliło? :)))

17.10.2002
14:31
smile
[5]

Rami [ Chor��y ]

Pogralem troche, i teraz ciut szersze wrazenia, uzupelnienia do spostrzezen Zenedon'a: a) norma jest, ze zolnierze odmawiaja dalszej walki po nastu minutach... stosunkowo to irytujace, bo jest IMHO przesadzone (mimo stosunkowo niewielkich strat po 10 minutach ponad polowa jednostek jest out of competition). Moze to mialo byc w ramach zwiekszenia realizmu, ale bez przesady, przegieli. b) komputer gra jak skonczony tuman. Szarza przez otwarte pole druzyny piechoty na czolg i CKM to norma... c) chyba sporo bugow jest - kilka razy bylem swiadkiem sytuacji, gdy zolnierze przeciwnych stron praktycznie deptali po sobie nie wchodzac w zadna specjalna interakcje... No, chyba, ze ktorzys byli jencami, ale jakos nie bylo tego w zaden sposob widac. d) chyba znowu mozdzierze zdominuja pole walki? w kazdym razie sa duzo skuteczniejsze niz w CM. e) chaos o ktorym pisalem jest faktem - choc nie tak duzy, jak na poczatku mi sie wydawalo. Jest akceptowalny w miare - powiedzmy, ze na historycznym polu walki tez dzialo sie multum chaotycznych rzeczy, wiec to forma realizmu... f) ta mapka w demie jest choooolernie monotonna. Zywoploty, alejki, zywoploty, alejki... wiem, tam byly zywoploty, ale nie przesadzajmy, mogli dac do dema nieco ciekawszy fragmencik tych zywoplotow ;) g) paranoiczne sa werdykty komputera... stracilem kilku zolnierzy, odstrzelilem kilkudziesieciu, i nie zajalem chyba dwoch "flag" z braku czasu. no i total defeat. Logicznie, nie? ;) h) w briefingu jest, ze niemcy to nie sa wojska z pierwszej linii... jesli tak, to ja nie chce wiedziec, jacy to komandosi sa na pierwszej... Ci kolesie sie nie poddaja ani nie uciekaja bedac otoczonymi przez kilkukrotnie silniejsza grupe piechoty i ostrzeliwanymi przez czolg i mozdzierz. Do ostatniej kroplii krwi... Z kolei alianci uciekaja na widok niemcow czasami... znow przesadzili, przerysowali. Przy czym... nie jest to na szczescie regola - czasami zachowuja sie w miare poprawnie, i jedni i drudzy :) i) grafika jest srednia. niby wszystko cacy, ale monotonnie do bolu, meczaco, smutno... strasznie wkurza ta mgla - tym oto pieknym sposobem nie da sie wlasciwie obejrzec pola walki z lotu ptaka - bo juz niemal nic nie widac :( j) zolnierze biegaja jakby mieli po kulce w kolanie... koslawo... k) w CC czolgi jezdzily tylem. Tutaj zdarza im sie jezdzic jakims przedziwnym wezykiem... wobec powyzszego wszystko wyglada niby na prawde bardzo zle... ale mimo to, gralem raczej z przyjemnoscia. Ta gra, po bardzo mocnych paczach ma prawo byc bardzo dobra gra. No i bardzo wiele zalezy od multiplayera, czy bedzie sprawnie zrealizowany. Nadal bede ciekawie zerkal w strone GI Combat. PS: wiecie, ze ERA wprowadzila taktowanie co sekunde (za doplata)? ;)))) zdrowka sorki, ze tak chaotycznie, ale na szybko dziele sie spostrzezeniami.

17.10.2002
14:45
[6]

Rami [ Chor��y ]

Aaaaa, i zapomnialem o najciezszym zarzucie... mianowicie nie udaje mi sie praktycznie "schowac" druzyny, zastawic jakiejkolwiek pulapki.... zas jesli juz jest jakos owa druzyna schowana, to sama rzeczjasna tez kompletnie nic nie widzi. mienta.... jesli to nie zostanie w jakis sposob poprawione, to bedzie to "clash of steels" - wygra ten, kto ma wiecej wojsk przy braku jakichs kardynalnych bledow :(

17.10.2002
14:59
[7]

koxbox [ ]

Ja nawet nie moge w nia zagrac:( nie chce sie zainstalowac, pisze iz jest blad w pliku zip:(:(:(

17.10.2002
15:37
[8]

Rami [ Chor��y ]

koxbox: cos musialo Ci sie zle sciagnac po prostu... zassij z innego serwera moze? U mnie to exek, GICDemo.exe 98 335 397 bajtow... Moge udostepnic po Direct Connect, jesli taka droga bedzie Ci odpowiadala.

17.10.2002
16:29
[9]

koxbox [ ]

Dzieki Rami, wlasnie sciagam z drugiego serwera:) Tym razem bez uzycia program flash get. Jesli piszesz iz jest tak zle.... boje sie to zainstalowac:(:(:(. No coz, po raz kolejny Amerykanom luzny styl zycia nie wyszedl na dobre..... Nie dosc ze zpaprali CM:BB to jeszcze GIC!!!! Co za kraj glupich nieudacznikow. Tyle pracowac i nic. Ciagle pozostanie czekac nam na jakas genialna slowianska produkcje......

17.10.2002
16:39
[10]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Najgorsze jest to że praktycznie nie wiadomo kto strzela do naszych i gdzie bo słychać strzały ale czerwonej kropki symbolizującej wroga na mapce ni ma. Operowanie widokiem też jest zrobione dosyć na odwal się.

17.10.2002
16:43
[11]

Rami [ Chor��y ]

koxbox: jest tak zle, ale gra sie mimo wszystko przyjemnie ;) paradoks jakis ;) IMHO na pewno wypada zobaczyc, co wiecej, sadze, ze wiele osob uzna GIC za lepsza gra niz CM1/CM2... A w ogole to zolnierze sa ladniejsi w GIC niz w CM, nie przygladalem sie historycznosci mundurow (jakos do glowy mi nie wpadlo, zreszta na mundurach sie nie znam), ale fakt jest faktem: sa ladne :)

17.10.2002
18:43
[12]

Kłosiu [ Senator ]

Kurcze nie podoba mi sie na razie. Faktycznie chaos, do tego nie widac gdzie kto idzie i do czego strzela. Do tego sherman stojac 50m od niemieckiej druzyny piechoty przez minute nie mogl sie zdecydowac zeby do nich strzelic, a niemcy ostrzeliwali go z karabinow :). Animacja zolnierzy jest cieniutka - rwane ruchy, brak plynnych przerw miedy np sekwencja ladowania i strzelania.... Jutro sie troche wiecej pobawie, dzis juz mi sie nie chce ;-)

18.10.2002
09:40
[13]

Bergerus [ Pretorianin ]

Klosiu --> To jakis koszmar. Cos strzela, ustawic sie towarzystwo nie potrafi wzdluz zywoplotu wiec jak wyszli Amerykanie to moi padali jak muchy. Amerykanow natluklem cos ze dwudziestu, po walce okazalo sie, ze 8, a moj ckmem, ktory strzelal ofiarnie do konca mial... 3 zabitych mimo, ze wszystkich widzialem siedzacych do konca walki! Poza tym ta grafika. Chodzenie ujdzie w tloku, ale te Hollywoodzkie padanie trafionych. Jakies salta, wymyki itp. To dla mnie na razie blazenada. Ale to tylko demo. Podobno jeszcze gorsze jest Great War. Z uwagi na wielkosc planszy poprzerabiane sa zasiegi broni itp. Tytaj w GIC pewnie tez tak porobili. Ktos napisal, ze mozdzierze rzadza, ale to zadna niespodzianka. Ten bug byl w CC, CC2 ikazdej nastepnej czesci. Nie wiem czemu, bo w patchu do CC2 usunieto ten blad. A on ciagle sie pojawial. Berger

18.10.2002
20:01
[14]

Łosiu [ Prefekt ]

Taaaaa, powiem tak, tragediaaaaaaaa, to sterowanie.....nic nie widać, ta grafika, wszystko zasłania wszystko.....kichaaaaa Ale pogram jeszcze, zobaczymy może się przekonam :-)

18.10.2002
20:03
smile
[15]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Zobaczcie jaką szybkostrzelność mają czołgi i bazooki/schreki. Jak katiusza:)

18.10.2002
20:23
[16]

Marder [ Konsul ]

Ja dopiero dzisiaj trochę pograłem, ale tylko w tutoriala. 1. Żołnierze faktycznie troszkę jakby kuśtykali, ale co ciekawe nie zawsze. 2. Grafika jest dobra, ale żadnych wodotrysków nie pokazali. 3. Modele żolnierzy ładnie skrojone. 4. Odgłosy broni w normie. 5. Animacje eksplozji i wybuchów w normie. 6. Niezbyt wygodny interfejs obsługi widoków terenu. Brakuje mi możliwości pochylenia kamery nad wybranym terenem jak w CM. 7. Znakomity efekt kołysania się czołgu po oddanym strzale i oczywiście odrzut lufy jak w CM. 8. No i najważniejsze bo już bym zapomniał. KRĘCĄ SIĘ KÓŁKA. Dalsze wrażenia jutro jak rozegram kilka razy tą jedną bitwę.

18.10.2002
20:28
[17]

Marder [ Konsul ]

Aha jeszcze jedno. Gra automatycznie uruchamia mi się w 1024X768. Czy można jakoś zmienić rozdzielczość na 800X600 ?

18.10.2002
21:25
[18]

Łosiu [ Prefekt ]

No dobra, gra nie jest aż tak zła, ale ten wgląd w to co się dzieje na polu bitwy.......no powiem bardzo problematyczny

18.10.2002
21:45
[19]

Rami [ Chor��y ]

A propos "przegladu" pola walki, to proponuje (jesli oczywiscie juz tego ktos nie zrobil) wcisnac klawisz , (przecinek). To sporo zmienia, choc niestety nie rozwiazuje wszelkich problemow :( PS: jesli to nie przecinek, to kropka, nie dam glowy.... Najgorsze w GI Combat jest imho irracjonalne niejednokrotnie zachowanie naszych podwladnych... plus ten chaos :(

19.10.2002
22:55
[20]

Glazer [ Centurion ]

1. Chaos 2. czolgi jezdza jakimis objazdami ;) 3. Natluklem 30 niemcow przy stracie trzech ludzi, nie zajalem 2 flag na chyba z 10 mozliwych. Efekt: porazka :) 4. Przerost formy nad trescia. Calkiem ladnie pod wzg. graficznym, ale grywalnosc najwyzej mierna. 5. Operowanie widokiem denne. 6. Odmawianie wykonania rozkazu po kilku minutach. itd.

20.10.2002
18:09
[21]

Marder [ Konsul ]

Taaak. Kiedyś przed laty była sobie prosta platformówka Duke Nukem. I pewnie przepadłaby gdzieś w niezliczonej ilości podobnych gierek gdyby komuś nie zechciało się przerobić wszystko na 3D. Dziś prawie każdy jeśli w nią nie grał to napewno słyszał. Klasyka gatunku. Była sobie kiedyś gra Close Combat i komuś zachciało się wszystko przerobić na 3D i... wszystko spiepszył ! Myślę, że najlepiej określił to Łosiu, "Wszystko zasłania wszystko" Wyszło to czego obawiałem się najbardziej. Jak pogodzić szybką akcję z przejrzystością pola walki. Oczywiście nie skreślam tej gry jako totalny niewypał. Wydaje mi się, że byłaby to znakomita gierka ale trzeba by na wiele rzeczy spojrzeć inaczej (dosłownie i w przenośni). Obawiam się że to już nie jest nawet kwestia patchy to poprostu musi być gruntowna przebudowa gry. Może tak stanie się w "dwójce". Na pocieszenie dołącze screen żeby tak nie zdołować sympatyków i tych co jeszcze nie zagrali. Na zdjęciu ostatni punkt oporu. Grenadierzy okrążeni w budynku. Ostatnich trzech walczy do końca. Amerykańska piechota już się zbliża. Za chwilę wtargnie do środka...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.