GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXIX

06.09.2008
07:57
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXIX

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają się również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą książkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)

Aha - proszę się nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Wyniki głosowania na wątkowy kanon. Następna edycja w kwietniu 2009.


Fantasy:
1. Martin George R.R. – „Pieśń Lodu i Ognia” (20)
2. Erikson Steven – „Opowieści z malazańskiej księgi poległych” (14)
2. Pratchett Terry – „Świat Dysku” (14)
4. Tolkien J.R.R. – „Władca pierścieni” (13)
5. Zelazny Roger – „Amber” (12)
6. Cook Glen – „Czarna kompania” (9)
7. Le Guin Ursula K. – „Ziemiomorze” (9)
8. Anderson Poul – „Trzy serca i trzy lwy” (7)
8. Dickson Gordon R. – „Smok i jerzy” (7)
10. Cook Glen – „Detektyw Garrett” (6)
10. Howard Robert E. – „Conan” (6)
10. Wagner Karl E. – „Kane” (6)

SF:
1. Herbert Frank – „Diuna” (15)
2.Card Orson Scott – „Gra Endera” <cykl> (12)
3. Dick Philip K. – „Ubik” (11)
3. Strugaccy Borys i Arkadij – „Piknik na skraju drogi” (11)
5. Morgan Richard – „Takeshi Kovacs” (9)
6. Heinlein Robert – „Kawaleria kosmosu” (8)
6. Simmons Dan – „Hyperion” (8)
6. Wyndham John – „Dzień tryfidów” (8)
9. Aldiss Brian W. – „Non-stop” (7)
10. Harrison Harry – „Planeta śmierci” (6)

Polska fantastyka:
1. Sapkowski Andrzej – „Wiedźmin” (17) (4 na same opowiadania)
2. Zajdel Janusz A. – „Limes inferior” (13)
3. Dukaj Jacek – „Inne Pieśni” (9)
4. Grzędowicz Jarosław – „Pan Lodowego Ogrodu” (8)
4. Sapkowski Andrzej – „Trylogia husycka” (8)
6. Piekara Jacek – „Mordimer Madderin” (7)
7. Huberath Marek S. – „Gniazdo światów” (6)
7. Kossakowska Maja Lidia – cykl anielski (6)
7. Kres Feliks W. – „Księga Całości” (6)
7.Ziemiański Andrzej – „Zapach szkła” (zbiór) (6)
10. Wiśniewski-Snerg Adam – „Robot” (5)
10. Zajdel Janusz A. – „Paradyzja” (5)

Inne (horror):
1. Michaił Bułhakow – „Mistrz i Małgorzata” (11)
2. Umberto Eco – „Imię róży” (6)
2. George Orwell – „Rok 1984” (6)
4. Stephen King – „Lśnienie” (5)
4. Stephen King – „Mroczna Wieża” (5)
4. Joseph Heller – „Paragraf 22” (5)
4. H.P. Lovecraft – „Zew Cthulhu” i inne opowiadania (5)
8. Marek Krajewski – cykl o Eberhardzie Mocku (4)
8. Jonathan Carroll – „Kraina Chichów” (4)
8. Anthony Burgess – „Mechaniczna Pomarańcza” (4)
8 Brian Lumley – „Nekroskop” (4)

Komiks:
1. Rosiński, van Hamme – „Thorgal” (8)
2. Garth Ennis, Steve Dillon – „Kaznodzieja” (6)
2. Neil Gaiman – „Sandman” (6)
4. Goscinny, Uderzo – „Asteriks” (5)
4. Polch, Parowski, Rodek – „Funky Koval” (5)
6. Mike Mignola – „Hellboy” (4)
6. Roger Slifer, Keith Giffen – „Lobo” (4)
6. Rosiński, van Hamme – „Szninkiel” (4)
6. Vance, van Hamme – „XIII” (4)
10. Andreas – „Rork” (3)
10. Alan Moore – „V jak Vendetta” (3)
10. Alan Moore, Dave Gibbons – „Strażnicy” (3)
10. Bill Willingham – „Fables” (3)
10. Frank Miller – „Powrót Mrocznego Rycerza” (3)
10. Frank Miller – „Sin City” (3)

Strony, które każdy fantasta znać powinien:

Serwisy informacyjne:
- Katedra
- Gildia
- Valkiria
- Poltergeist
- Inny Świat
- Terra Fantastica
- Wrak (komiksy)
- Aleja komiksu
- Wielkie Archiwum Komiksu
Magazyny literackie:
- Esensja
- Avatarae
- Fahrenheit
Inne:
- netowa baza danych o książkach
- amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta
- radio internetowe
- dla miłośników Steampunka
- bezpłatne ebooki wydawnictwa Baen
- recenzje i opisy
- recenzje i opisy
- historia zapoczątkowana w Feniksie
Strony czasopism:
- Nowa Fantastyka
- Science Fiction, Fantasy i Horror
- Locus
Strony pisarzy:
- strona autora z tytułu wątku.
- strona o cyklu Stevena Eriksona
- chyba nie trzeba przedstawiać
Grafiki:








Poprzednia część:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8061625&N=1


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXIX - Shadowmage
06.09.2008
07:58
[2]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

We wstępniaku grafika Doriana Cleavengera.

A Dżordżi szczęśliwy, bo wraca football...

06.09.2008
22:45
[3]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Jack Wormack Chaotyczne akty bezsensownej przemocy

Kolejna, po "Drodze" McCarthy'ego, dołująca książka. Powiedziałbym, że nawet bardziej bo... jest mocno realna. To nie postapokalipsa jak się spodziewałem, a raczej "preapokalipsa".
Akcja powieści rozgrywa się w ogarniętych kryzysem gospodarczym i społecznym Stanach Zjednoczonych bliskiej przyszłości. Napisana jest, w formie pamiętnika 12-letniej dziewczynki, uczennicy prywatnej szkoły szkoły dla dziewcząt, typowego dziecka amerykańskiej klasy średniej.
Zabieg ciekawy, pokazuje jak zmienia się zarówno sama dziewczynka, jej otoczenie, świat jak i nawet język, którym się posługije. Jednoczesnie jest to książka o ludzkich postawach wobec krzywdy, trudności, biedy, o przyjaźni i jej trwałości w zmieniających się warunkach.
Warto sięgnąc po pozycję Wormacka, chocby po to, by... zepsuć sobie humor ;)


Teraz zacząłem "To nie jest świat dla starych ludzi" McCarthy'ego. Filmu na szczęście nie widziałem, więc czytam z przyjemnością.

07.09.2008
00:17
smile
[4]

Łyczek [ Legend ]

Shadowmage to uważasz, że warto czy nie warto wydać łącznie 60 zł na "Galeony wojny" ?

07.09.2008
10:25
[5]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Łyczek-->wyjątkowo jestem w sytuacji, że za "Galeony..." właśnie wyłożyłem kasę z własnej kieszeni. I w sumie... ciężko stwierdzić :) Chyba bym mimo wszystko kupił jeszcze raz - choć gdybym miał możliwość pożyczenia od kogoś i przeczytania, to wybrałbym taką opcję.

07.09.2008
19:42
[6]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Cormac McCarthy To nie jest kraj dla starych ludzi

Cóż, zacząłem i... skończyłem. Szczerze mówiąc, po książce zupełnie straciłem ochotę na film... a miałem w planach go zobaczyć.
Takiej serii to dawno nie miałem - trzecia, dołująca pozycja pod rząd. Z początku, byłem pewien, że będzie to typowa sensacyjno-kryminalna powieść ze wszystkimi tegoż gatunku stereotypami. Skojarzenie z "Hotelem Świętego Augustyna" Irwina Shawa, nasuwało się samo... ale McCarthy poszedł zupełnie inną drogą niż Shaw.
Sama powieść napisana jest bardzo dobrze i to zarówno pod względem akcji jak i języka, czyta się jednym tchem... zresztą sami widzicie, że ledwo zacząłem a już skończyłem ;)
Niemniej na razie mam już dość dołowania.

Teraz na tapcie "Świat jest pełen chętnych suk" Piekary. Czytam pierwsze opowiadanie i nie powiem, żeby mi było do śmiechu...

07.09.2008
20:01
smile
[7]

eros [ elektrybałt ]

Niemniej na razie mam już dość dołowania.

Teraz na tapcie "Świat jest pełen chętnych suk"


Piekne zestawienie ;)

08.09.2008
21:08
[8]

el f [ RONIN-SARMATA ]

eros - no, co... źle ? ;)

08.09.2008
22:53
[9]

eros [ elektrybałt ]

el f ---> Figlarzu ;)

BTW, idzie ktos?

08.09.2008
23:02
[10]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Błeh, do Warszawy trochę daleko... ale sama idea wystawienia Lema na scenie zacna :)
jesli będa chałturzyć po Polsce i zawitają do Grodu Gryfa to chętnie się wybiorę :)

09.09.2008
08:31
[11]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Hmm... to niby niedaleko. Poczekam na jakieś recenzje ze spektaklu, bo bilet też swoje kosztuje. Swoją drogą jestem ciekaw jak sobie poradzi prywatny teatr.

Recka "Oberków do końca świata". Nie polecam elfowi na ten moment, bo to w sumie kolejna dołująca książka - o zanikaniu i przemijaniu, a także o ludziach, którzy zawiedli.

09.09.2008
09:14
[12]

garrett [ realny nie realny ]

Szostak w sumie czeka na półce ale że jestem paskudnym mieszczuchem ;)


Przeczytałem "Brudnopis" Łukjanienki. Jak poprzednie ksiązki Łukjanienki to wciąż "młodzieżowa" fantastyka (bez obrazy) ale jak to u autora czyta się z przyjemnością. Podobał mi się początek, sam pomysł na otwarcie i miło zaskoczyła końcówka - zamiast popaść w przewidywany banał autor wybrał dość zaskakujące rozwiązanie. Przynajmniej mnie. Od pomysłu na książkę czy zakończenia mocno odbiega samo rozwinięcie akcji, powiedzmy książkowy środek, który roi się od niepotrzebnych dłużyzn i ślepych, zbędnych wątków. W sumie powieść to faktycznie brudnopis, zbiór pomysłów Łukjanienki wymieszany z popkulturowymi wkrętami i czasami bystrymi uwagami. Czyli warto.

I "Ślepowidzenie" Wattsa. Totalnie inna półka, hardcore powieści science fiction. Rzecz niesamowita i dla mnie, w pewnym sensie trudna do ogarnięcia. No ale to moja wina, na książkę ostatnio najwięcej mam czasu w tramwaju czy gdzieś o północy. Rzecz jest o pierwszym kontakcie, który rzecz jasna jest pretekstem do szeregu rozprawek m.in. o odczłowieczonym społeczeństwie, cienkich granicach moralności czy etyki i relacjach między ludzkich. Całość to również science - sam Watts jest wielokrotnie nagradzanym naukowcem i ciężka dla czytelnika próba skumania socjopaty ;)

09.09.2008
10:33
[13]

Szenk [ Master of Blaster ]

A ja przypomniałem sobie "Dworzec Perdido" wiadomo kogo - dalej smakowicie mi się czytało. A potem, siłą rozpędu, wziąłem się za "Bliznę". I tu... rozczarowanie. Przeczytałem już pół książki i nic się właściwie nie dzieje. Nawet opisy, które w "Dworcu..." czytało mi się z przyjemnością (choć zazwyczaj nie lubię tego typu wtrętów), tutaj zwyczajnie nużą.

Może rozkręci się w drugiej połowie.

09.09.2008
11:43
[14]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow

"Poczekam na jakieś recenzje ze spektaklu, bo bilet też swoje kosztuje" + "jestem ciekaw jak sobie poradzi prywatny teatr" = jak wszyscy będą czekać, to zbankrutuje ;)

"Nie polecam elfowi na ten moment" - rzadko czytam coś zaraz po kupieniu, a zrecenzji wynika że kupić warto... :)


09.09.2008
20:43
[15]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zdecydowanie warto. Na Polconie głosowałem właśnie na "Oberki..." a nie "Lód" - co dla mnie samego było sporym zaskoczeniem :)

09.09.2008
21:34
smile
[16]

Zyga [ Urpianin ]

Shadow ---> Bardzo by (mnie) ułatwiło, gdybyś przy linku i tytule do recki podawał czy to jest SF czy fantasy (czy jakieś inne badziewie) :-)
W moim przypadku, to wiesz, na SF wchodzę i czytam :-)

10.09.2008
09:31
smile
[17]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Dopiero treaz (mea culpa) czytam VERTICAL Rafała Kosika. MARS, to była zapowiedź geniuszu ( no może odrobinę przesadziłem), nikt już nie pisze takiej SF, takiej w starym stylu przez duże S i duże F, którą uwielbiam, która mnie pochłania, która zapewnia rozrywkę i daje do myślenia, która wciąga i rzkłada wertykalnie !!! REWELACJA, jakiej dawno nie miałem przyjemności czytać !!! KAMELEON już zamówiony, tym razem pójdzie od razu do czytania !!!


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXIX - Yans
10.09.2008
10:12
[18]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zyga-->hmm... kiedyś już mnie o to prosiłeś i chyba nawet to robiłem. Ale zapomniałem, psia kość. Obiecuję poprawę :)

Yans-->IMO "Kameleon" jest trochę słabszy, ale nie potrafię w pełni ocenić gdyż bazuje on po części na pewnym opowiadaniu Kosika, które na nieszczęście kiedyś czytałem, w związku z tym dosyć szybko odgadłem tajemnicę.

10.09.2008
10:35
smile
[19]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Yans - ja mam z dedykacją autora, swoją drogą bardzo sympatyczny człowiek :)

10.09.2008
10:53
smile
[20]

Yans [ Więzień Wieczności ]

el f ====> Znowu podpadasz ;)

10.09.2008
11:27
smile
[21]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Yans - trzeba było ruszyć tyłek na Polcon, nie dość że sprzedawali książki ze sporymi zniżkami, to jeszcze można było załapać się na dedykacje. Szczególnie jak się ma znajomosci w "mediach" (czyt. Iza + Shadow) ;)

10.09.2008
11:37
[22]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wszyscy z tymi mediami... będę musiał z Orbitowskim porozmawiać :P

Yans-->Kosik często bywa w czwartki w Paradoksie, więc okazję do pogadania i wyrwania autografu na pewno byś znalazł, bez jeżdżenia na konwenty.

10.09.2008
11:46
smile
[23]

Yans [ Więzień Wieczności ]

el f ====> Z "tymi mediami", to faktycznie mam ;)

Shadowmedia ====> A co takiego jest w czwartki w Paradoksie ?

10.09.2008
11:50
smile
[24]

el f [ RONIN-SARMATA ]

No widzisz Yans - "załatwiłem" Ci autograf ;)


Shadow - jak będziesz uprawiał taką krecią robotę, to znów poza Wami nikt z Wawki się nie ruszy... ;)

10.09.2008
12:13
[25]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->gdzie jest PX to chyba wiesz, w końcu podobno chodzicie tam po meczach z Kermitem na piwo. A w czwartki wieczorem zbiera się tam warszawski fandom tudziez po prostu ludize lubiący fantastykę. No i Kosika można tam często spotkać.

elf-->Ciii... Yansa i tak potomek zbyt absorbuje. A poza tym za rok jest w Łodzi, to jednak bliżej jest.

13.09.2008
09:18
[26]

eros [ elektrybałt ]

Dzien dobry tvn. Ciekawe co im z tego wyjdzie :)

13.09.2008
12:25
[27]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ano, jestem właśnie na u-bocie i trochę o tym mówił Polch na spotkaniu podobno. Ale podobno jeszcze daleka droga. Poszła też plotka (nie wiem na ile sprawdzona), że z okazji filmu mogą powstać nowe odcinki FK. Jestem za :)

13.09.2008
17:17
[28]

el f [ RONIN-SARMATA ]

eros - a co ma im wyjść ? zapewne holiłódzka sieczka...
Urok Funky'ego to humor, różne szczególiki (typu tabliczka "Unitra" na radiu czy tasmy "stilon") i przemycane przed cenzurą podteksty. Nie wierzę, żeby Amerykanie to wyłapali i... potrafili zachować.

Nowych odcinków, o których wspomniał Shadow też bym sie bał... odgrzewane dania rzadko dobrze smakują, a komiks to nie bigos ;)

13.09.2008
22:42
smile
[29]

kosik007 [ FreeLancer ]

Zaprzeczam - nie bywam w czwartki w Paradoksie!

14.09.2008
17:43
smile
[30]

el f [ RONIN-SARMATA ]

John Allyn "Opowieść o 47 roninach"

Japonia początku XVIII wieku, Japonia samurajów, honoru, zasad nie zawsze rozumianych przez nas, Europejczyków. "Opowieść o 47 roninach", to opowieść właśnie o wierności tym zasadom, poświęceniu się im bez reszty, honorze który jest cenniejszy niż życie.
Jednoczesnie jest to świetnie przedstawiony fragment historii i obyczajów japońskich, obraz życia, wychowania, małżeństwa ale i domów rozkoszy, gejsz, teatrów kabuko.

Mimo iż nie jest to fantastyka, to... dzięki swej dla nas egzotyce, równie dobrze może być opowieścią z innej planety ;)

Bardzo przyjemna lektura :)

14.09.2008
17:57
[31]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Link do recki "Potwornego regimentu" Pratchetta (Zygo, chyba nie muszę pisać co to? :P). Jak na Świat Dysku marnie, za dużo nachalnej ideologii.

14.09.2008
18:08
[32]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Tez czytalem w tamtym tygodniu Allyna i mam podobne odczucia co el f. Chociaz do polwy ksiazki mialem problemy z polapniem sie kto jest kto. Bynajmniej nie z powodu zawilej fabuly, ale z egzotycznych imion.

14.09.2008
19:20
[33]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Z japońskimi nazwami i imionami jestem trochę oswojony, więc mi to nie przeszkadzało... większe problemy miałem przy "Innych pieśniach" Dukaja :)

14.09.2008
20:02
[34]

Zyga [ Urpianin ]

Shadow ---> jeśli chodzi o Pratchetta, to tak jak w przypadku Asimova. Dla obu nie musisz :-D

15.09.2008
15:52
[35]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Jak to jest z III tomem Świata Rzeki. Na Katedrze napisali, ze zostal tom rozbity na dwie czesci i podano ilosc stron 240, a na stronie wydawnictwa jest stron 550. Rozni sie tez cena. Mniemam, ze to jednak Katedra sie myli co do ilosci stron, ale czy pomimo tego czy w sprzedaży jest 1 cześć III tomu, czy cały tom.

A tak w ogóle to swietny cykl. Taki troche Lost, 38 miliardow wskrzeszonych ludzi i tajemnica po co sa uwiezieni w swiecie Rzeki. Grupke wybranych osob nawiedza jedezn z "bogow" uchalajac tajemnicy. Na razie jestem po dwoch tomach i w kazdym byl inny bohater glowny: Mark Twain(w II) i Richard Burton (w I). Pokazane jak tworza sie spoleczenstwa, czy ludzie sie zmieniaja, takze to opowiesc o marzeniach i realizowaniu ich (czasem za wszelka cene). A akcja w sumie nie daje odpoczac, ciagle zmiany fabuly, pojawianie sie nowych łazarzy (przewijaja sie Mozart z Cezarem, Goering i Malcolm X, Odyseusz...). Jak dla mnie bomba.
Mam nadzieje, ze MAGowi uda sie jak najwczesniej wydac nastepne tomy.

15.09.2008
16:35
[36]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

No, pewnie nasz błąd - choć dane wklepywane z prasówki wydawnictwa :P W każdym razie trzeci tom został rozbity nie przez wydawcę, a przez samego autora. Stąd inne tytuły. Tak więc druga połowa tomu trzeciego, czyli de facto tom czwarty noszący tytuł "Magiczny labirynt" bodajże, ukaże się w przyszłym roku, podobnie jak "The Gods of Riverworld", które to nie wiem do końca jak się ma do reszty cyklu, ale większość źródeł podaje, że jest to tom V.

15.09.2008
22:11
[37]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Krótka przerwa w książkach na... mangę - kończę drugi tom "Kenshin" - opowieści, z czasów początków ery Meiji. Nawet fajne ;)

A jak skończe, zabiorę się chyba za "Za króla, ojczyznę i garść złota" - zachęciło mnie bardzo spotkanie autorskie na Polconie :)

15.09.2008
22:18
[38]

eros [ elektrybałt ]

kończę drugi tom "Kenshin"

kęsim-kęsim!

Malo czasu na czytanie :(

15.09.2008
22:29
smile
[39]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Malo czasu na czytanie - he, he, nie daj się Erosie :)

15.09.2008
23:26
[40]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Jestem przy 4 tomie Stevena Brusta z serii Vlada Taltosa i jestem nieco wkurzony. Ktoś porównywał go do serii o detektywie Garrecie. Moim zdaniem Garret stoi na zdecydowanie wyższym poziomie, głównie ze względu na szczegółowość oddania świata, humor, wielowątkowość, interakcję z otoczeniem i poziom językowy.

Seria Taltosa, to wysterylizowany świat, bez otoczki (niby jest, ale potraktowana marginalnie, niejako jako tło do zdarzeń, a nie ich integralna część). W Taltosie zdecydowana większość fabuły dzieje się w pomieszczeniach zamkniętych, z zaledwie kilkoma aktorami obsadzonymi w rolach - coś jak teatr - niby otoczenie istnieje, jest opisane, ale interakcja z nim jest znikoma. Sceny zdarzeń są statyczne a ich opis wykastrowany do niezbędnego minimum, które wymagane jest do asystowania przy głównym wątku fabularnym. Wg mnie to takie minimalistyczne podejście do powieści, skupienie się całkowicie na tym co ma się stać, bez (często potrzebnych) opisów, bez 'życia równoległego'. Gdy Taltos idzie przez miasto, to nie wiemy czy jest akurat gorąco, czy jest tłum na ulicach, czy ktoś za nim krzywo spojrzał, czy wśród tłumu jest dużo ludzi, czy na straganie sprzedają pietruszkę czy chleb - a nawet jak wiemy, to nic z tego nie wynika - jest to pusty opis, bez znaczenia dla fabuły.

Zupełnie inaczej ma się sprawa z Garretem. Tutaj świat żyje, współgra z całą powieścią - jest jej integralną częścią i naturalnym tłem dla wydarzeń, wchodzącym w interakcję z fabułą, a nie będącym jedynie bezbarwną malowanką, na którą ktoś nałożył pewne wydarzenia.

I ostatnie co mnie drażni w Taltosie - co tom, to przeskok w czasie. Na razie wychodzi mi, że kolejność jest taka: 4, 2, 1, 3 - a ponieważ nie ma ciągu chronologicznego, to i napięcie siada, bo wiadomo, że nic złego stać się nie może. Skoro tom 1 jest 'czasowo' tomem 3, to czytając następne 3 tomy (z których 2 i 4 dzieją się wcześniej) występuje brak napięcia, bo i tak wiadomo kto przeżyje, a kto nie.

16.09.2008
19:29
[41]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mnie tam się Brust podoba na równi z Cookiem, a może nawet bardziej (jeśli porównać pierwsze tomy, bo u Brusta lepszy jest początek, a u Cooka tomy tak w okolicach 3-4). Zgodzę się, że świat nie jest rozbudowany - ale poza nielicznymi wzmiankami o wojnie, w zasadzie u Cooka też nie ma szerszego tła. Moim zdaniem pod względem zarysu tła bliskiego i dalekiego zasięgu :) oba cykle są dosyć podobne mimo wszystko. Zresztą to taka wypadkowa konwencji, u Chandlera też kluczowe są interakcje i główny bohater, a sceneria jest tyle o ile.
Zaburzona chronologia też mi zupełnie nie przeszkadza i książki dosyć trzymają w napięciu, mimo tego że wiadomo kto przeżyje (zresztą oprócz Martina czy Eriksona, to wiadomo to w większości fantasy nawet przy jedolitej linii fabularno-czasowej :P).

Wrzucam jeszcze linka do recki "Kameleona" Rafała Kosika (sf w zasadzie). "Vertical" podobał mi się bardziej, ale "Kameleona" ciężko mi tak naprawdę ocenić, a to z powodów które wyjaśniam w recenzji. Niemniej jego lektura to całkiem niezła zabawa, a jak się uważnie czyta to można wyłapać elementy każące na wydarzenia spojrzeć pod innym kątem.

16.09.2008
19:44
[42]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> Z tym, że u Brusta to odseparowanie od otoczenia aż mnie uderzyło, szczególnie w pierwszych tomach, bo wydaje mi się, że z tomu na tom się pisarz rozkręca. Nie pisałem też o szerokiej otoczce, ale najbliższym otoczeniu (ullice, inne osoby w pomieszczeniach publicznych, etc.) Choć jak wspomniałem, z tomu na tom wydaje się to zmieniać i teraz w 4 jest już nieźle. Wreszcie mnie zaczęło wciągać, bo chodzi w końcu o coś więcej niż intrygi 'kto kogo pierwszy'.

17.09.2008
09:35
[43]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nick-->to w sumie mamy odwrotnie - nie pierwszy raz zresztą :P Zaznaczam jednak, że Brusta czytałem już bardzo dawno temu i być może od tego czasu gusta mi się zmieniły i zupełnie inaczej bym spojrzał na te książki. Zresztą to samo dotyczy Garretta.
Szkoda jednak, że mimo pewnych wad i wahań poziomu, oba cykle nie zostały dokończone w Polsce.

Skończyłem "451 stopni Fahrenheita" Raya Bradbury'ego. Bardzo ciekawa pozycja. Najlepsze w niej jest chyba to, że można ją dwojako czytać - albo jako kolejną książkę krytykującą totalitaryzm, albo kontestację trendów rozwoju cywilizacyjnego. Obecnie przemawia do mnie bardziej ta druga opcja i szczerze powiedziawszy wydaje się ciekawsza. Choć chyba "Kroniki marsjańskie" bardziej mi się podobały.
Minusem jest natomiast posłowie Oramusa, który cokolwiek bełkocze moim zdaniem.

17.09.2008
10:46
[44]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Zacząłem "Za króla, ojczyznę i garść złota" i jak narazie, to mam wrażenie, że pomysł żywcem zerżnięty ze "Złota dla zuchwałych" tyle, że w realiach pierszowojennych. Czyta się nieźle, realia na moje oko, odtworzone wiernie choć... już dwa razy żołnierze "ściągali skarpetki" a pewien wprawdzie nie jestem, ale wydaje mi się że w owym czasie, standardem wyposażenia były raczej onuce a nie skarpety. W Afryce i na Bliskim Wschodzie jeszcze by to nie wzbudziło czujności - tam były w użyciu podkolanówki (bez podtekstów ;) ) ale we Flandrii stawiałbym na onuce. Szczególnie, gdy chodzi o szeregowych żołnierzy a nie oficerów.
Zobaczymy, co dalej...

17.09.2008
11:00
smile
[45]

Yans [ Więzień Wieczności ]

el f ====> "Podkolanówki", hmm, no tak ale podteksty same się nasuwają ;)

17.09.2008
12:03
smile
[46]

garrett [ realny nie realny ]

się pochwalę, zebrałem wszystkie Garretty Cooka, łącznie z tegorocznym

17.09.2008
12:40
[47]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A jaka jest różnica między onucą a skarpetą, że się tak się literacko zapytam? :)

17.09.2008
12:46
[48]

paściak [ carpe diem ]

Czytam 3 tom Pieśni Lodu i Ognia - cudowne przez duze C ;p ale mam do Was pytanka: kiedy G. R. R. Martin zacznie wyjasniac niektore sprawy, bo jak narazie ciagle tylko doklada zagadek i niedomowien, i kiedy w koncu wyjdzie tom 5, bo z tego co sie zdarzylem zorientowac ma wyjsc "juz niebawem", co trwa juz dosyc dlugo... A ja sie martwie ze jak skoncze 4 tom to nie bede mial co czytac ;)

17.09.2008
12:52
smile
[49]

Yans [ Więzień Wieczności ]

garrett ====> A z bańki Ci pociągnąć ?! ;p

Shadow ====> Skup się lepiej na podkolanówkach. Przecież ten temat długo był rozbierany na czynniki pierwsze i dalej pozostaje wiele niewiadomych ;)

paściak ====> Będziesz czekał i się modlił, żeby GRRMowi nie przydażył się jakiś wypadek, tak jak cała reszta tutaj. Choć po AFFAC to czekanie nie jest już takie męczące, niestety :/

17.09.2008
13:05
[50]

paściak [ carpe diem ]

Yans - dlaczego? Slabsza od pozostalych?

17.09.2008
17:57
smile
[51]

Szenk [ Master of Blaster ]

Hmmm, jeszcze jak ja byłem w wojsku, to używaliśmy onuc, nie skarpet :)

Chociaż to się owijki nazywało - może to nie to samo?

17.09.2008
19:55
[52]

eros [ elektrybałt ]

17.09.2008
20:02
[53]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - skarpetki to (mam nadzieję) wiesz jak wyglądają, a onuca to był spory kwadrat płótna lub flaneli (jak byłem w MON to były flanelowe) którym w specjalny sposób zawijało sie stopę. Onuce łatwiej się prało, szybciej suszyło i była znacznie tańsza i prostsza w produkcji.
Za moich czasów, oczywiście nie nosiliśmy onuc ale... były świetne do czyszczenia kałachów po strzelaniu :)

Szenk - pewnie to samo, bo w LWP owijaczy jako takich nie było od lat chyba 60-tych.

Yans - interesują Cię podkolanówki, na mocarnych, owłosionych łydach australiskich żołnierzy ? ;P

Swoją drogą, mam nadzieję, że w Kompanii Piwnej, nie było przemundurowania i podkolanówki nadal funkcjonują... ;)

17.09.2008
20:15
[54]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> A jest coś, co u nas nie zostało wydane? Ciemny jestem, to fakt, może mnie oświecisz zatem? (to nie jest ironia, ale chęć dowiedzenia się czegoś) :)

Edit: już widzę, strasznie duże braki :(

17.09.2008
21:44
smile
[55]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->Nie należy się ograniczać! Podkolanówki (btw, zdecydowanie trzeba zrobić jakiś comeback) są super, ale kto wie czy takie onuce tudziez skarpetki nie są równie fajne. Tyś człowiek ustatkowany, ale ja jeszcze mogę próbować nowego :D

Nick-->skoro widzisz, to sam rozumiesz. W obu przypadkach spore braki i nie ma szans na kontynuacje.

eros, elf-->dzięki. Nawet nie przypuszczałem, że w naszych czasach (no, powiedzmy, że w zasięgu pamięci niektorych forumowiczów :P) czegoś takiego się uzywało.

paściak-->nieco słabsza. W sumie nie jest zła, ale napięcie w znacznym stopniu jest mniejsze, a przynajmniej jeden wątek drażni. Co nie zmienia faktu, że i tak nic w zasadzie się nie wyjaśnia.

17.09.2008
22:29
smile
[56]

paściak [ carpe diem ]

A ile ma byc tomow w ogole? Bo gdzies czytalem ze 6, a gdzies ze 7...? Zreszta obojetnie ile by bylo, GRRM jeden caly i tak chyba bedzie musial poswiecic na wyjasnianie wszystkiego ;)

18.09.2008
07:10
[57]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Miały być cztery, potem sześć, a teraz oficjalna wersja to siedem - właśnie z powodu "Uczty dla wron", która zbytnio się rozrosła i została podzielona (i to tak dziwnie, geograficznie zostały podzielone wydarzenia, więc niekótrych postaci w książce w ogóle nie ma) na dwie części. Przynajmniej Dżordżi tak zciemnia, bo gdyby faktycznie miał przynajmniej połowę "Tańca ze smokami" napisaną, to by już książkę wydał...

18.09.2008
08:48
[58]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Shadow-->onuc sie do tej pory uzywa. Jezeli wierzyc telewizji, to w polskich kopalniach do tej pory owijaja stopy onuca. Informacja wzieta z Discovery("Najbrudniejsze zawody świata").

18.09.2008
23:45
[59]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> Żadnych szans? To szkoda, bo obie serie na swój sposób fajne... Wprawdzie z angielskim u mnie dobrze, ale nie na tyle, by swobodnie rozsmakowywać się w lekturze.

19.09.2008
01:53
[60]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nick-->Brusta zdecydowanie żadnych, Cooka raczej też nie, bo ludzie z Maga mówią, że następne tomu to obniżka poziomu, a zysku z tego i tak nie ma, więc się wycofali - choć kategrycznego stwierdzenia nie było.

19.09.2008
17:06
[61]

garrett [ realny nie realny ]

Nastepne tomy - obniżka poziomu ? Wg mnie to brednie.

19.09.2008
22:24
[62]

Zyga [ Urpianin ]

Shadow ---> A czy ludzie z MAGa mówią coś o wydaniu Endymiona?

19.09.2008
22:29
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Podobno w listopadzie ma być, ale nie wiem czy to nadal aktualne. W każdym razie data "Triumfu Endymiona" była niedawno potwierdzana na marzec.

21.09.2008
18:24
[64]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"Za Króla, Ojczyznę i garść złota" duetu Brzezińska & Wiśniewski przeczytane.
Jak wyżej napisałem, miałem początkowo nieodparte skojarzenia ze "Złotem dla zuchwałych" ale... bardzo szybko przygody australijskich piechurów przerosły dokonania amerykańskiej ekipy zmechanizowanej i pancernej. Pojawiła się bowiem fantastyka i... autorzy bardzo zgrabnie pokazali zderzenie tej fantastyczności z prostymi i racjonalnymi umysłami chłopców z Antypodów.
Mimo iż historia dość przewidywalna to... czyta się z zainteresowaniem a i za wyjątkiem konfliktu skarpety vs onuce który wspominałem w poście gdzieś tam wyżej, nie rzuciły mi się w oczy żadne wpadki historyczne. Widać, że piszący, przyłozyli się do zapoznania z realiami - nawet mimochodem wspominany stosunek bohaterów do ludności tubylczej - zarówno w dalekiej Australii jak i na miejscu, we Francji czy wczesniej na Bliskim Wschodzie jest taki... jaki był :)
Teraz zabieram się za drugi tom, trylogii "Wielka wojna" - już z innymi bohaterami, opowiadający inna historię ze wspólnym łacznikiem, którym jest... Wielka Wojna.

21.09.2008
19:18
[65]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

"Na ziemi niczyjej" imo jest o wiele lepsze. Bardziej realistyczne (jeśli chodzi o realia wojny rzecz jasna), mroczne, ponure. Trzy niezależne opowieści, z czego przynajmniej dwie jak na razie są moimi typami do Zajdli.

21.09.2008
22:49
[66]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - właśnie czytam pierwsze i... masz rację. Zupełnie inny klimat niż w I tomie. Pamiętam zresztą, co mówili twórcy na spotkaniu autorskim w czasie Polconu, m.in. o inspiracji do tej własnie opowiesci. W pewnym sensie, jest ona oparta o rzeczywiste wydarzenia... w każdym razie jak dotąd.

22.09.2008
11:03
[67]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Lema Pamięci Kosmiczny Pogrzeb.

A tak słucham sobie nowej płyty Homo Twist i taki smaczek się pojawił.

22.09.2008
11:04
smile
[68]

garrett [ realny nie realny ]

A ja jestem niegodzien tego wątku, przeczytałem ktorys tom przygód Gotreka i mi się podobał :)

22.09.2008
11:12
smile
[69]

Yans [ Więzień Wieczności ]

garrett ====> Pierwszy tom jest miodzio ;)

23.09.2008
08:46
[70]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

E tam, kiedyś też zaczytywałem się Gotrekiem :) Kiepsko zaczyna się robić od zabójcy smoków czy demonów, kiedy po raz kolejny czyta się dokładnie to samo.

23.09.2008
09:11
smile
[71]

garrett [ realny nie realny ]

W sumie książka była niezła podkladką pod War:Age of Reckoning :)

I aby spoważnieć sięgnąłem po nowy zbiór opowiadań Aldissa. Jestem zachwycony.

23.09.2008
17:59
smile
[72]

Szenk [ Master of Blaster ]

Ja może bym sobie kupił tego Aldissa, ale nie jestem pewien, czy zawarte w tym tomie opowiadania, nie wyszły już u nas wcześniej w innych zbiorach - a tym samym, czy nie jestem w ich posiadaniu :)

23.09.2008
21:31
[73]

el f [ RONIN-SARMATA ]

No własnie, mam to samo co Szenk... co to znaczy nowy zbiór opowiadań Aldissa ?

23.09.2008
22:13
[74]

garrett [ realny nie realny ]

Opowiadań jest ponad 30, conajmniej jedno na pewno gdzies wczesniej czytałem, to niezła statystyka jak na razie ;)

24.09.2008
07:31
[75]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Chodzi o zbiór "Chwila zaćmienia" zapewne. W linku macie spis opowiadań.

24.09.2008
08:13
smile
[76]

Szenk [ Master of Blaster ]

A więc tak, dla zainteresowanych - dla zwiększenia czytelności pogrubiłem opowiadania, które wg mojego spisu już u nas kiedyś wyszły.
Oczywiście nie ręczę za kompletność wyników wyszukiwania, w zależności od tłumacza opowiadania często noszą różne tytuły, nie mogę więc być na 100 proc pewny, czy wyłapałem wszystkie utwory (niektóre tytuły tak jakbym kojarzył, ale z braku "dowodów" zaliczyłem je do niepublikowanych):

Chwila chwały Evansa
Swastyka [NF 5/1991]
Klucz do kości
Kwiecie eocenu
Mroczny tłum
Obiekt okołoziemski
Bezgłowy
Człowiek z osiołem
Generał Calex
Historyczny dzień
Chwila zaćmienia ["Kto zastąpi człowieka", Iskry, W-wa 1985]
Kiedy ranne wstają zorze ["Kto zastąpi człowieka", Iskry, W-wa 1985]
Kto zastąpi człowieka? ["Kto zastąpi człowieka", Iskry, W-wa 1985]
Na zewnątrz ["Kto zastąpi człowieka", Iskry, W-wa 1985]
Nieszczęsny, mały wojowniku [F 10/83; "Kto zastąpi człowieka", Iskry, W-wa 1985; i zbiorek wydany przez ART, Kielce w 1990]
Wiejski oszust
W stoczni kosmicznej
Tygrys w mroku
Tarzan wśród Alp [NF 6/2007]
Taniec Judasza
Superzabawki (Superzabawki zimą, Superzabawki na lato, Superzabawki przez resztę roku)
Promienie słońca
O tym, jak wrota otwarły się i zamknęły
Nigdy nie zapytałeś, jak się nazywam [F 11/87]
Na pokładzie Błogostanu
Mortistan [NF 6/2007]
Miasta płoną najlepiej w zerze absolutnym
Łyżka jest potężniejsza
Lato o zmierzchu

Nie jest więc tak źle :)

24.09.2008
08:31
[77]

garrett [ realny nie realny ]

Jak na razie największe wrażenie zrobiły na mnie opowiadania z, powiedzmy serii Superzabawki. Swoją drogą chyba pierwowzór AI Spielberga.

24.09.2008
14:59
[78]

OldDorsaj [ Senator ]

pani_jola---->oczywiście ,że się używa bo są o wiele wygodniejsze niż np. grube skarpety-choćby dlatego,że łatwo je poprawić jak się zawiną i łatwo wyprać,a poza tym z racji taniego materiału,łatwo zastąpić nowymi-już nie pracuję 15 lat w kopalni,ale jestem pewien,że nie tylko teraz,ale nawet za kilkanaście lat będzie się używać onuc

24.09.2008
22:05
smile
[79]

szuBZ [ HartigaN ]

Na pewno nikogo to nie interesuje, ale podam, bo tak chce ;P

A więc lista moich 'przyszłych' zakupów:
- Strażnicy przystani (3 tomy) ~25 zł
- Jestem Legendą ~25 zł
- Księgi Nowego Słońca (5 tomów) ~55 zł
- Mroczne Materie (3 tomy) ~50 zł
- Ulysses Moore (6 tomów) ~110 zł
- Opowieści z Narnii (7 tomów) ~60 zł
- Piknik na Skraju Drogi ~17 zł
- Harry Potter (7 tomów) ~130 zł
- Diuna ~40 zł
- Fafryd i Stary Kocur (6 tomów) ~60 zł
- Hrabia Monte Christo (3 tomy) ~40 zł
- Wszystko jest względne ~30 zł
- Odblaski Eterny (2 tomy) ~30 zł
- Psychomech (3 tomy) ~35 zł
- Elenium (3 tomy) ~25 zł


spoiler start
+1
spoiler stop

24.09.2008
22:36
[80]

eros [ elektrybałt ]

Szubz ---> Nie moglbys po prostu przelac tych pieniedzy na moje konto? Opowiedzialbym Ci kazda ksiazke a kapital wlasciwie zainwestowal ;)

24.09.2008
22:42
smile
[81]

paściak [ carpe diem ]

A ja dalej czekam az dostane w swoje lapy II tom III czesci Piesni Lodu i Ognia... Bylem w 3 ksiegarniach i jednym empiku i nigdzie nie mieli ;| Wlasnie gadalem sobie z kumplem ktory tez wlasnie skonczyl tyle czesci co ja, i tak sie nakrecilismy jaka ta ksiazka jest fajna, ze nawet srednio juz chce mi sie wierzyc ze Uczta dla wron jest nieco slabsza ;)

25.09.2008
09:34
smile
[82]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Za KATEDRĄ: Już za parę dni będzie nowy HAMILTON !!!!!!!

Wydawnictwo Zysk zapowiedziało publikację pierwszej części "Gwiazdy Pandory", tomu rozpoczynającego dylogię "Saga Wspólnoty" Petera F. Hamiltona. Wydanie książki planowane jest na 30 września.


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXIX - Yans
25.09.2008
10:04
[83]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Myślę, że na połowę października się wyrobią :P

25.09.2008
16:25
[84]

J0T [ Generaďż˝ ]

Yans: a to dobre jakies ?

26.09.2008
08:37
[85]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

JOT, Hamilton jest dobry :) Przynajmniej to, co do tej pory u nas wyszło.

Żeby nie było tak wesoło - "Gwiazda Pandory" zostanie podzielona najprawdopodobniej na trzy części...

26.09.2008
09:26
smile
[86]

Yans [ Więzień Wieczności ]

J0T ====> Bardzo dobre SF, space operowe, a przynajmniej, to co do tej pory u nas wyszło czyli DYSFUNKCJA, ALCHEMIK i NAGi BÓG (wszystko jeden cykl)

26.09.2008
14:09
smile
[87]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadow ====> Wtopiłeś z tą połową października ;) Choć sam jestem w szoku, bo na Centralniaku zakupiłem już dzisiaj "Gwiazdę Pandory" i to za 35 złociszy :)

26.09.2008
14:37
smile
[88]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->wiesz, księgarnie na centralnym to zupełnie inna sprawa. Pamiętam, że można było kupić tam "Bliznę" na miesiąc przez premierą :D
Ale tym lepiej, nie narzekam.

26.09.2008
20:33
[89]

J0T [ Generaďż˝ ]

a możecie mi cos wiecej nakreslic ? do czego podobne ? od czego warto zaczac?

27.09.2008
09:45
[90]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Od czego zacząć? Od początku :) To jets jeden cykl, zaczyna się tomem "Dysfunkcja rzeczywistości. Początki". Jest to w zasadzie space-opera, ale nie w rozumieniu np. weberowskim. Przy zachowaniu pewnych ptroporcji, coś jak Martin w kosmosie. Mnóstwo postaci i wątków, intersująca fabuła, ciekawe pomysły i tajemnica. Mnie najbardziej podobny wydaje się Reynolds, ale u Hamiltona nie ma aż takiego nacisku na technikę, naukowe podstawy etc - choć i tak jest tego sporo, tylko podane w bardzo lekkiej wersji, bez zarzucania czytelnika fachowym słownictwem.

27.09.2008
11:50
smile
[91]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> No nie wiem. A nie zaczyna się cykl Hamiltona od powieści "Szansy na nowy Eden", zamieszczonej onegdaj w SFinksie w pierwszym numerze z 2002 roku? O ile pamiętam, rzecz dzieje się w tym samym universum, tyle że wiele lat przed wydarzeniami opisanymi w "Dysfunkcji rzeczywistości. Początki" :)

27.09.2008
11:59
[92]

eros [ elektrybałt ]

Ja znalazlem cos takiego:


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXIX - eros
27.09.2008
12:30
[93]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->ale to świat, a nie historia opowiadana w "Dysfunkcji...". Przynajmniej tak myślę, bo nie czytałem. Domyśmam się jednak po tytule, że jest to opowieść o założeniu pierwszego habitatu przez edenistów. Zresztą... Hamilton wydał zbiorek 7 opowiadań właśnie pod tytułem "A Second Chance at Eden" z tekstami z tego świata, ale nie powiazanymi ściśle z cyklem.

27.09.2008
12:48
[94]

bartos9 [ Konsul ]

Ma ktoś do sprzedania Pieśń Lodu i Ognia?

28.09.2008
11:43
[95]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wątpliwe - jak ktoś ma, to trzyma.

Zarobiony jestem, więc łatwiej mi ostatnio komiksy czytać - pożyczone od Gwiazd i Kermita. Na razie za mną "Rising Stars" - faktycznie fajne, mówicie, że nie szans na drugą część? - i pierwsza część "Strażników" - szczerze powiedziawszy nie jestem jakoś zachwycony. Fabuła mnie nie wciągnęła, a kreska nie w moim typie. Może pożyczę kolejne części, ale nie śpieszy się.

28.09.2008
12:26
[96]

GR0s [ Legionista ]

bartos9 - A mało to sklepów i antykwariatów nie tylko internetowych ? Teraz żaden problem kupić nie tylko cały cykl ale i pojedyncze tomy w dobrej cenie.

28.09.2008
18:12
smile
[97]

draco666 [ Draculus Drak'ko ]

Shadow---> czytałeś już może "Męty końca Śmiechu" Eriksona??

28.09.2008
18:31
[98]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Czytałem. Właśnie piszę recenzję :) Ogólnie na poziomie poprzednich tomów, szczególnie pierwszego (bo drugi imo był nieco słabszy). Sporo czarnego humoru i absurdalnych sytuacji.

28.09.2008
18:39
smile
[99]

draco666 [ Draculus Drak'ko ]

Shadow---> dzięki! I tak bym pewnie kupił, ale tak to przeskoczyło wyżej w kolejce :D

28.09.2008
18:48
smile
[100]

garrett [ realny nie realny ]

fatalna ta jesien, naliczylem z 15 tytulow do kupienia :(

29.09.2008
10:57
[101]

Shergar [ Konsul ]

Nie wie ktoś może kiedy Martin w końcu skończy pisać coś nowego? ;)

29.09.2008
11:02
[102]

eros [ elektrybałt ]

W najblizszym czasie skonczy wypelniac zeznanie podatkowe ;)

29.09.2008
12:25
smile
[103]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ostatnio jedynie się wkurzył, że jak na blogu pisze o futbolu to chce rozmawiać o futbolu i nie chce, żeby mu pisać pytań kiedy skończy...

29.09.2008
12:31
smile
[104]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadow ====> Pytań kiedy skończy ... oglądać futbol i weźmie się do pisania ?! ;) A to cholery jedne nie dadzą Dźordżiemu spokojnie pooglądać futbolu i choć na chwilę oderwać się od gargantuicznego wysiłku pisania sagi, a fe niedobrzy, namolni fani, a fe ;)

29.09.2008
14:12
[105]

eros [ elektrybałt ]

Njusy:

29.09.2008
15:12
[106]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ta, widziałem :)

A na marginesie - ma ktoś jakieś pytania do Dana Simmonsa?

01.10.2008
20:37
[107]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

"Zamieć" Neala Stephensona. Rzadko czytam literaturę cyberpunkową (o ile dobrze rozpoznałem gatunek ;)), ale kiedy już to trafiam bardzo dobrze. Najpierw Morgan, teraz to. Świetnie zarysowany, bogaty świat pełen oryginalnych, czasem jajcarskich pomysłów (zmechanizowany Szczurojamnik Fido bije wszystko). Nietuzinkowi bohaterowie z hakerem i mistrzem samurajskich mieczy w jednej osobie na czele. Dużo nawiązań do kultury, mitologii, historii, momentami ciut za mocno wykorzystywanych, ale to nie szkodzi za bardzo. W książkę, mimo troszkę innej niż zwykle narracji wchodzi się szybko, a syndrom "jeszcze jeden rozdział" działa aż do końca. Polecam.

02.10.2008
08:44
[108]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWY WĄTEK:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8235535&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.