GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

-= Kącik fotograficzny - część trzecia =-

17.10.2002
07:28
smile
[1]

Czacha [ inquisitor incognito ]

-= Kącik fotograficzny - część trzecia =-

I tak oto mamy kolejna czesc naszego watku :-)



Jesli masz zamiar kupic aparat, ale nie wiesz jaki.. Jesli chcesz sie dowiedziec czegos o sprzecie lub tajnikach fotografii.. a moze po prostu tez masz takie samo "zboczenie" jak my i masz ochote sie tym z kims podzielic? ;-) Pisz smialo... moze i TY nas czegos nauczysz? :-)

Zanim o cos zapytasz, przejzyj przynajmniej ostatni watek, aby miec pewnosc ze nikt juz wczesniej nie zadal tego pytania ;-) *** https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=775335 ***



.. inne watki o podobnej tematyce znajdziecie ponizej :-)

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=355428 - "Aparaty cyfrowe - opinie"
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=507913 - "Aparat cyfrowy i podobne"
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=622880 - "Z cyfrowka w teren"
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=691967 - "Aparat cyfrowy vs tradycyjny"
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=585648 - "Kto ma Zenita - najlepsza lustrzanke na swiecie? :)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=692858 - "Pochwalcie sie SWOIMI zdjeciami'
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=711717 - "Jaki aparat fotograficzny??"
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=722783 - "Jaka lustrzanka" czesc I
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=733431 - "Jaka lustrzanka" czesc II
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=748185 - "Kącik fotograficzny - czyli o lustrzankach, cyfrakach i ładnych zdjęć robieniu" (czesc I)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=775335 - "Kącik fotograficzny" - czesc 2, ostatnia

Zapraszamy :-)

17.10.2002
08:42
smile
[2]

Eliash [ Generaďż˝ ]

Ostatnio w szpargałach znalazłem starego Zenitha, o ile wyczaiłem działanie niekórych jego elementów to pozostałe są dla mnie tajemnicą, czy jest jakaś stronka o tych aparatach ?

17.10.2002
09:06
[3]

Czacha [ inquisitor incognito ]

A coz takiego cie w nim zaintrygowalo? Z czym masz problem?

17.10.2002
09:08
smile
[4]

Eliash [ Generaďż˝ ]

MA mnóstwo pokrętełek, przycisków a ja nie wiem do czego służą

17.10.2002
09:11
smile
[5]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Hyh.. pokretelka sluza mniej wiecej w kazdym aparacie do tego samego. Tym po prawej stronie nastawiasz czas otwarcia migawki zas tym po lewej czulosc filmu ;-)) A mozesz chociaz podac jaki to model? ;-) Znalazlem cos takiego - Zenit 412DX ... ale sadze ze twoj jest znacznie starszy ;-)

17.10.2002
09:16
[6]

Eliash [ Generaďż˝ ]

Czacha -> Niestety nie pamietam modelu. Dzięki za linkę

17.10.2002
09:17
smile
[7]

Czacha [ inquisitor incognito ]

https://www.aparaty.promocja.net/ - tutaj znajdziesz krotki opis parametrow technicznych aparatow, jednak instrukcji obslugi nie uswiadczysz.. szukam dalej i czekam na podanie modelu ;-)

17.10.2002
09:27
smile
[8]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Takie male wprowadzenie: "W niniejszym artykule chciałbym przedstawić trzy modele aparatów fotograficznych: Zenit 12XP, Zenit TTL, oraz Zenit 122 - ich zalety do astrofotografii, oraz jak skutecznie uporać się z ich wadami. Te trzy modele to najnowsze aparaty fotograficzne firmy Zenit. Dlaczego opisuje akurat te modele aparatów? Przede wszystkim z dwóch powodów. Po pierwsze są bardzo tanie - w komiesie fotograficznym będziemy mogli kupić Zenita 12XP już za 50 zł. Po drugie, bardzo dobrze nadają się do naszych celów - astrofotografii. Modele te różnią się od starszych (Zenit E, Zenit 11) pomiarem światła - przez obiektyw (TTL). W kazdym z tych aparatów jest wskaźnik jasności obrazu. W Zenicie TTL jest on wskazówkowy -jeśli strzałka jest ustawiona poziomo - w kółku, to ekspoyzcja będzie dobrze naświetlona. Jeśli strzałka skierowana jest w dół ekspozycja będzie zbyt ciemna, jeśli w górę zbyt jasna. W Zenitach 12XP i 122 są wskaźniki diodowe. W 12XP są dwie diody. Jeśli świeci się dioda górna ekspozycja będzie prześwietlona, jeśli świeci się dolna, do obiektywu dociera za mało światła. Jeśli natomiast świecą się dwie diody - naprzemian - oznacza to, że ekspozycja będzie dobrze naświetlona. Zenit 122 ma bardzo podobny mechaznim do 12XP, ale ma wbudowaną trzecią diodę między pozostałymi dwoma - świeci się na kolor zielony. Wszystko odbywa się tak samo jak w Zenit 12XP, z tym że gdy do obiektywu wpada odpowiednia ilość światła to świeci się właśnie trzecia, zielona dioda. Są to raczej jedyne różnice, warte wspomnienia w tych aparatach."

17.10.2002
09:31
smile
[9]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Zenit 12xs i Zenit 15m "System diod świecących w wizjerze sprzężonych ze światłomierzem dwie czerwone i jedna zielona pozwala bez trudu ustawić prawidłową ekspozycję. Oba aparaty są wyposażone w obiektyw MC Helios 44 M 6 ogniskowa 58 mm, światło 1:2. Zbyt długa ogniskowa w połączeniu z zastosowaniem wąskiego lustra i niewielkiej matówki (tylko 20x28 mm) sugeruje szalenie wąski kąt widzenia aparatu. Wizjer pokazuje bowiem tylko 64% powierzchni obrazu, o czym dobrze pamiętać przy wykonywaniu zdjęć, szczególnie diapozytywów. obiektywy standardowe są wykonane starannie i posiadają sprawną automatyczną przysłonę koloru szarego. Obiektywy wymienne: Producent podaje, że używając obiektywu Tair3A należy spodziewać się winietowania, czyli zaciemnionych rogów zdjęć. Na uwagę zasługuje Industar 61, który jest obiektywem makro. Zenit 12 XS i 15 M są wyposażone w prostą płócienną migawkę szczelinową, jest tylko pięć czasów 1/30, 1/60, 1/125, 1/250, 1/500 i B. Synchronizacja z lampą błyskową możliwa tylko przy 1/30 s. Oba aparaty mają nieco za krótką 1/30 sekundy, wynosi ona realnie około 1/40 s; następne czasy 1/60 i 1/125 s są w granicach normy. Czas realny przy nastawieniu na 1/250 s wynosi około 1/200 s, a przy nastawieniu na 1/500 s wynosi około 1/350 s dla Zenita 15M i około 1/300 s dla Zenita 12 XS. Powtarzalność czasów jest dobra, różnice między kolejnymi wyzwoleniami migawki nie przekraczają 5 - 10%. Spust migawki, służący również do włączania światłomierza działa dosyć opornie, nie zawsze chce wracać do pozycji wyjściowej, radzę, aby przeprowadzać pomiary przed naciągnięciem migawki. Oba aparaty są uważane za niezbyt udaną wersję Zenita 122. Wprowadzone zmiany są zmianami kosmetycznymi, dla użytkownika jest to praktycznie ten sam aparat. Problemy za to ma serwis, podzespoły elektroniczne są różne i jak zwykle zaczynają się problemy z częściami zamiennymi. Podczas pomiarów okazało się, że światłomierz wbudowany w aparaty nie obejmuje swoim działaniem całej użytecznej skali naświetlań, tzn. od przysłony 2 i czasu 1/30 s do przysłony 16 i czasu 1/500 s. Ograniczenie występuje dla niskich świateł, stąd wniosek, że nie ma co żałować braku wolnych czasów, bo i tak nie można by ich było wykorzystywać podczas pomiaru światła. Wizjer aparatu jest jasny, wyposażony jest bowiem w soczewkę Fresnela i nie ma praktycznie żadnego zabarwienia. Pokrętło służące do ustawiania czułości filmu wyskalowane jest niestandardowo, tzn. co 1/2 wielkości czułości filmu, a nie jak zwykle co 1/3. Mając film np. o czułości 125 ASA należy wybierać między 100 a 100 ASA. W zależności od rodzaju filmu (czb, neg. barwny etc.) i jego rzeczywistej czułości należy wybrać jedną lub drugą wartość. Należy pamiętać także o nie zerującym się liczniku zdjęć i konieczności ręcznego ustawiania go na zero po założeniu filmu. Używając konwerterów zmierzyć samemu ich krotność tzn współczynnik przedłużenia czasu ekspozycji, podawana." ... i cos jeszcze dla laika... "Sa dwa typy swiatlomierzy, w nowym Zenicie 122 jest swiatlomierz diodowy, jest on bardzo wygodny w obsludze: na poczatku nalezy ustawic czas, przyslone ustawia sie po czesciowym przycisnieciu spustu migawki Nalezy uwazac, zeby nie przycisnac do konca - zdjecie zrobione w takiej sytuacji niekoniecznie bedzie najlepszym w naszym zyciu ;-( , a gdy nastapi przymkniecie przyslony (jest to udogodnieniem w ustawianiu ostrosci - mozna ja ustawic przy wstepnie wybranej przyslonie, która mimo tego pozostaje calkowicie otwarta - jest to dostepne tylko dla dostosowanych obiektywów, np. Helios-44M-6), zaswieca sie wtedy tez dioda widoczna w wizjerze: sa tam dwie diody czerwone i jedna zielona, przy dobrym ustawieniu zaswieca sie zielona. Wada tego rozwiazania jest to, ze nie widzi sie ustawionej wartosci przyslony. Trzeba zawsze wczesniej sprawdzic prawidlowosc ustawienia czulosci filmu na odpowiednim pokretle. Tutaj nie ma czytnika kodu DX ;-(. Jesli sie tego nie zrobi i czulosc bedzie ustawiona zle, to aparat bedzie pokazywal glupoty, a zdjecie nie wyjdzie, lub, w najlepszym wypadku bedzie zle naswietlone. W starszych aparatach wystepuje swiatlomierz wskazówkowy. Jesli ktos potrafi prosto wytlumaczyc jego uzytkowanie, jak równiez inne przedstawione na tych stronach rzeczy to prosilbym o podeslanie opisu, który zostanie tutaj umieszczony."

17.10.2002
09:34
smile
[10]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Zenit AM-2 "Aparat AM (AM-2) to lustrzanka małoobrazkowa dokonująca pomiaru światła w systemie TTL, przy otwartej przysłonie, wyposażona w metalową sterowaną elektronicznie migawkę. Naświetlanie odbywa się wyłącznie automatycznie do wybranej przysłony dobierany jest czas z zakresu 1-1/1000 s. Aparat posiada bagnetowe mocowanie obiektywów zgodne z bagnetem Pentaxa (typ K). Obudowa jest plastikowa, jasny wizjer ze świecącymi diodami informującymi o warunkach ekspozycji powodują, że aparat na pierwszy rzut oka robi dobre wrażenie. Zenity AM są wyposażone w obiektywy oznaczone literą K na przykład Helios 44K-4. MC Helios 44K-4 lub MC Zenitar K. Spotyka się też Zenity AM wyposażone w obiektywy od Zenita 122 z oznaczeniem M, na przykład Helios 44M-4. Taki obiektyw można za pomocą specjalnego pierścienia założyć na aparat, ale nie będzie wówczas działać automatyczna przysłona. Kupując aparat należy odrzucać AM z innymi obiektywami, nie oznaczonymi literą K i nie wyposażonymi fabrycznie w bagnet K (Pentax). Migawka aparatu działa bez baterii. Zenit jest zasilany czterema bateriami LR-9 lub z zewnętrznego źródła zasilania, które składa się z czterech baterii typu AA 1,5 V (paluszków), które razem dają napięcie 6 V. Polecam stosowanie tego źródła prądu do kontroli aparatu, w warunkach zimowych jest ono znacznie pewniejsze. Podłączamy kabel wychodzący z pojemnika do gniazdka oznaczonego napisem 6 V i mamy rozwiązany problem zasilania. Należy sprawdzić, czy pojemnik na baterie w aparacie jest pusty, aparat nie może być równocześnie zasilany z dwóch źródeł prądu, może to spowodować uszkodzenie elektroniki aparatu. Używając obiektywów o jasności większej lub równej 4, należy pamiętać, że klin dalmierzowy i mikrorastry ułatwiające nastawienie na ostrość nie działają z ciemnymi obiektywami. Do nastawienia na ostrość należy wtedy używać tradycyjnej matówki otaczającej klin i mikroraster. Aparat nie posiada możliwości ręcznego ustawiania czasów ani też pamięci pomiaru. W związku z tym należy od czasu do czasu wprowadzać pewne poprawki do funkcjonowania światłomierza. Na przykład gdy obiekt fotografowany jest oświetlony znacznie mniej niż tło (zdjęcia na śniegu, na wodzie, na tle nieba) należy nanosić poprawki +1 lub +2 na skali korekcji ekspozycji. W wypadku gdy obiekt fotografowany jest oświetlony znacznie bardziej niż tło, należy ekspozycję skrócić wprowadzając poprawki -1 lub -2. Stosowanie obiektywów z mocowaniem M 42x1 związane jest z pewnymi niedogodnościami, powodującymi, że używania ich nie zalecam przed dokonaniem pewnych eksperymentów. Po pierwsze, jak wspomniałem wcześniej, nie działa automatyczna przysłona, należy przed wykonaniem zdjęcia przymknąć ręcznie obiektyw do wybranej przysłony, odczekać 2-3 sekundy (opóźnienie światłomierza) i nacisnąć spust migawki. Po drugie rezultaty uzyskane w ten sposób nie są optymalne, ponieważ nie wiadomo, w jakim położeniu znajduje się symulator przysłony, który "nie wie", czy używamy obiektywu niestandardowego przysłoniętego do f/16, czy też w ogóle nie ma obiektywu. Ustalenie pozycji symulatorem możemy spróbować wykonać jedynie eksperymentalnie i to z niezbyt dużą dokładnością, posługując się pokrętłem poprawek ekspozycji lub pokrętłem czułości filmu i naświetlając szereg zdjęć różniących się wprowadzoną korekcją. Podobne eksperymenty przeprowadzone z innymi aparatami sugerują, że poprawka jest rzędu +/-1 przysłony. " oraz Zenit TTL - https://republika.pl/pgonzog/foto/zenit/zenit_ttl.htm

17.10.2002
09:37
smile
[11]

Czacha [ inquisitor incognito ]

O ZENITACH :-))) ******* Pierwsze kroki - wzorowane na najlepszych. W końcu lat czterdziestych, w Związku Radzieckim, postanowiono produkować tani i popularny ale jednocześnie bardzo nowoczesny (jak na owe czasy) aparat fotograficzny. Oczywiście jak zawsze w tego typu przypadkach, przemysł radziecki korzystał z doświadczeń niemieckich. Przygotowania do produkcji ruszyły od wczesnych lat pięćdziesiątych. W 1952 w fabryce w KMZ Krasnogorsku (Krasnogoskij Mechaniczieskij Zawod), wyprodukowano pierwsze aparaty. Był to po prostu Zenit. W pierwszych konstrukcjach stosowano jeszcze obiektywy Industar f3/52mm w dwóch wersjach, montowane za pomocą złącza gwintowego M39X1. Przy opracowywaniu własnych obiektywów obficie korzystano z bogatych doświadczeń zakładów Carl Zeiss w Jenie. Od tej pory z linii produkcyjnych zeszły miliony aparatów fotograficznych pod wspólna nazwą Zenit. Wyprodukowano szeroką gamę obiektywów i akcesoriów, powstało dziesiątki kolejnych wersji aparatu. Mimo wielu wad, topornej budowy i często nieprzychylnych opinii, aparat ten ma jednak wielu wiernych użytkowników. W czasach minionych, jako jedyny dosyć przyzwoity i dostępny sprzęt, niewątpliwie przyczynił się do upowszechnienia fotografii. Jego największe i niezaprzeczalne zalety to niska cena, popularność i dostępność, prosta obsługa i serwis, oraz możliwość stosowania dostępnego na rynku osprzętu z Pentaxa i Praktici. To właśnie toporna budowa stała się zaletą. Mocne, metalowe body Zenita, zdobyło sobie uznanie jako "aparat nie do zdarcia". W codziennym użytku pozostaje na pewno setki tysięcy tych aparatów, wiec opinie z jakimi można się spotkać są różne. W każdym sprzęcie produkowanym w ZSRR, dużo zależy od przypadku. Jakość w obrębie konkretnego modelu jest bardzo nierówna. Jak się ma pecha i wadliwy egzemplarz, to aparat może sprawiać ciągłe problemy. Ale jak się dobrze trafi, to jest to przyzwoity sprzęt, który będzie wiernie służył długie lata. Mimo tych nielicznych negatywnych opinii, aparat Zenit na pewno zasłużył sobie na swoje miejsce w historii. Lustrzanka dla początkującego amatora? Należy pamiętać że jest to dość stary, prosty sprzęt popularny, adresowany do amatora i porównywanie go z nowoczesnymi konstrukcjami Nikona, Canona, Pentaxa czy Minolty jest pozbawione sensu. Od czasów Zenita minęła już cała epoka. Jednak komuś, kto pragnie zająć się fotografią i potraktować ją jako swoje hobby, mogę z powodzeniem polecić Zenita jako pierwszą "prawdziwą" lustrzankę. Ten łatwy i wdzięczny aparat pozwoli na doskonałe poznanie wszystkich zasad rządzących techniczną stroną zdjęcia. W tym aparacie można ręcznie i świadomie manipulować czasem naświetlania, przysłoną, czułością filmu i precyzyjnie nastawiać ostrość za pomocą zupełnie przyzwoitego układu optycznego. Standardowy obiektyw ma zupełnie przyzwoite parametry i często przewyższa tanie zoomy i obiektywy w aparatach kompaktowych. Największą zaletą lustrzanki w tej konstrukcji jest możliwość stosowania wymiennych obiektywów. Tutaj paleta szkieł jest przeogromna. Istnieje cała gama niezłych obiektywów, filtrów i dodatkowych nasadek, zarówno postradzieckich jak i produkcji byłej NRD. Wszystkie są dostępne na giełdach i w komisach, a ceny tych szkieł i akcesoriów są zupełnie przystępne. Wszystkie elementy manipulacyjne są rozsądnie rozmieszczone a obsługa jest bardzo prosta. Na najpopularniejszych modelach jest tylko dźwignia (naciągu i przewijania), dwa kółka (do ustawiania czasu i czułości filmu) i trzy przyciski (spust migawki, spust samowyzwalacza i przycisk powrotnego zwijania). Body aparatu nie wymaga żadnych specjalnych czynności obsługowych. Wystarczy okresowe czyszczenie i smarowanie co kilka lat. Szanowany i prawidłowo eksploatowany egzemplarz jest niezawodny. Zenit bez problemu współpracuje ze wszystkimi dostępnymi na rynku tanimi lampami błyskowymi. Podłączenie lampy jest łatwe, za pomocą typowego kabelka. Nowy Zenit kosztuje od około 150-360 złotych. Cena używanego aparatu z podstawowym obiektywem to kilkadziesiąt złotych, które na pewno warto zaryzykować. Przy tej cenie nie szkoda wziąć sprzętu na wyjazd, w tak trudne i niebezpieczne warunki że szkoda by było sprzętu za kilka tysięcy złotych. Zdecydowanie mniejsze jest też ryzyko kradzieży i napadu. W razie poważnej awarii Zenita, serwis kosztuje trzydzieści do pięćdziesiąt złotych. Przy droższych naprawach po prostu kupuje się w komisie kolejne body. Czynności obsługowe i drobne regulacje można wykonać samemu. Zależnie od stanu portfela, za około trzysta złotych, można skompletować zupełnie przyzwoity zestaw, zawierający trzy podstawowe obiektywy, podstawowe filtry i dosyć nowoczesne body Zenita ze światłomierzem. Warto pamiętać że w fotografii, na sukces składa się szereg czynników. O dobrym zdjęciu decyduje ujęcie tematu, jego oryginalność, technika naświetlania i obróbki chemicznej po naświetleniu, jakość optyczna obiektywu, warunki zewnętrzne przy robieniu zdjęcia. Sam aparat ma tu stosunkowo mało do powiedzenia. Nawet tanią Smieną można zrobić doskonałe fotografie amatorskie. Dobrym, nowoczesnym elektronicznym aparatem, zdjęcia robi się na pewno wygodniej ale czy będą "lepsze" to już jest kwestia dyskusyjna. Dla amatora i wszystkich osób które pragną spróbować fotografii, polecam na początek właśnie Zenita. Po pewnym czasie każdy już sam będzie wiedział czego od sprzętu oczekuje i rzeczywiście potrzebuje czegoś więcej... Podstawowe cechy konstrukcji - prostota i niezawodność. Zenit, produkowany nieprzerwanie od początku lat pięćdziesiątych, stale się zmieniał. Istnieje tyle wariantów i wersji, że dziś chyba już nikt nie potrafi wymienić ich wszystkich. Aparaty te były sprzedawane w zestawach czy kompletach i bardzo często dwa modele, noszące inne oznaczenia, różniły się tylko wyposażeniem dodatkowym. W tym skrótowym z konieczności opisie, skupię się raczej na popularnych wersjach osiągalnych w Polsce. Cechą wspólną większości Zenitów, są niektóre rozwiązania konstrukcyjne. Jest to klasyczna, mechaniczna lustrzanka jednoobiektywowa, o solidnej i prostej budowie, z umieszczonym w górnej części obudowy pryzmatem pentagonalnym. Body aparatu wykonane bardzo solidnie, z metalu, było dostępne w kolorach czarnym i czarno - srebrnym (zależnie od wersji). W dolnej części obudowy umieszczono gwintowany otwór do zamocowania statywu i uchwytów. Miejsce mocowania statywu jest dobrze wyważone i nawet z dłuższym "tele" aparat nie ma tendencji do samoczynnego "nurkowania" na statywie. Obiektywy mocowane na gwint M42 (dawniej M39) kompatybilny z Pentaxem. Gwintowe zamocowanie umożliwia współpracę z dodatkowymi obiektywami, pierścieniami, mieszkiem, itp. W pierwszych Zenitach, czasy były dzielone według skali niemieckiej - od 1/20 do 1/500 a od 1955 roku od 1/25 do 1/500. Przysłona zawsze sterowana ręcznie. Migawka szczelinowa ze wzmocnionej tkaniny impregnowanej, umieszczona w ten sposób, że pionowa szczelina przesuwa się w poziomej osi aparatu. Za pomocą ustawiania szczeliny migawki, reguluje się czasy naświetlania błony filmowej. Regulacja czasu następuje przez przekręcanie kółkiem regulacyjnym. Spust migawki realizowany ręcznie za pomocą przycisku w górnej części aparatu. W wersjach opartych na modelu TTL, wciśnięcie przycisku do połowy, powoduje włączenie światłomierza i możliwość odczytania wartości na skali wskazówkowej lub diodowej. Istnieje możliwość zablokowania przycisku spustu migawki co jest bardzo przydatne przy korzystaniu z czasu B. W pozycji zablokowanej do połowy można włączyć na stałe światłomierz, co znacznie ułatwia ustawienie pozostałych parametrów zdjęcia. Nagwintowane gniazdo w przycisku spustu, umożliwia montaż różnych dodatkowych wężyków spustowych, oraz możliwość współpracy z uchwytami kolbowymi i pistoletowymi. Wyzwolenie migawki możliwe jest też przy pomocy mechanicznego samowyzwalacza naciąganego ręcznie. Transport błony następuje ręcznie, równocześnie z naciągiem migawki, za pomocą wygodnej dźwigni (podobnie jak np. w aparatach Praktica). Wymiany filmu dokonuje się ręcznie, przez otwarcie tylnej ścianki i założenie rozbiegówki do szczeliny rolki. Po wykonaniu zdjęć, zwijanie powrotne ręczne, przy pomocy korbki i przycisku zwijania powrotnego. Wielokrotne naświetlanie jednej klatki można realizować przez naciągniecie migawki i ręczne cofnięcie filmu o jedną klatkę. Ilość przewijanych klatek można obserwować na podstawie obrotów korbki powrotnego zwijania filmu. W torze transportu filmu, umieszczone jest kółko zębate, napędzane perforacją błony i sterujące licznikiem filmu. Obraz na matówce powstaje po odbiciu od wewnętrznego lustra. Lustro jest wykonane dość solidnie ale ma stosunkowo małą masę, wiec praktycznie nie ma wpływu na drgania powstające przy wyzwoleniu migawki. W nowszych modelach lustro jest samopowrotne i szybkie. Rozwiązanie to zapobiega przepaleniu migawki przez wpadające promienie słoneczne. Prawie wszystkie Zenity współpracują z lampą błyskową. Synchronizacja błysku następuje przy czasie 1/30s. Lampy mogą być mocowane za pomocą uchwytu saneczkowego na obudowie pryzmatu albo na szynie podwieszonej pod aparatem i przykręconej do gniazda statywu. Dostępne są też uchwyty pistoletowe z zamocowaniem do lamp błyskowych. Sygnał elektryczny do lampy może być przekazany przez stopkę z "gorącym stykiem" albo kabelkiem przyłączanym do gniazda w przedniej części aparatu. Stopka nie ma kontaktów dla lamp dedykowanych. Przegląd podstawowych modeli aparatów Zenit 1. Na początku był ... Zenit. Pierwszą, najstarszą wersją był opisywany wcześniej Zenit. Dość szybko, bo już od 1955 roku rozpoczęto produkcję modelu Zenit S. Ten model był już sprzedawany z obiektywem Helios 44 f2/58, mocowanym na gwint M42. Posiadał też gniazdo synchronizacji z fleszem i od 1959 roku nową migawkę z podziałem czasów od 1/30 do 1/500 oraz B. Nowa skala utrzymała się praktycznie przez wszystkie modele (z wyjątkami). Obejmowała czasy: B, 1/30, 1/60, 1/125, 1/250 i 1/500. Od 1960 roku powstaje Zenit 3 z samowyzwalaczem i zmienioną dźwignią naciągu migawki. Wersją rozwojową tego modelu jest Zenit 3m., z odpinaną tylną ścianką (? - nigdy tego modelu nie widziałem). Od 1968 roku, w dwóch seriach, produkuje się Zenity B i Zenity BM. Oba modele różniły się systemem podnoszenia i samoczynnego powracania lustra. Model EM, z lustrem natychmiastowo i samoczynnie powracającym, był produkowany aż do 1973. W 1965 roku, następuje prawdziwy przełom. Do Zenita wmontowano pierwszy światłomierz selenowy. Umieszczony był na przedniej części obudowy pryzmatu. Wraz ze światłomierzem dodano ręczny kalkulator czasów naświetlania z uwzględnieniem przysłony i czułości filmu. Ta zmiana zapoczątkowała najbardziej udaną i popularną gałąź rodziny Zenitów. W modelu Zenit EM zastosowano samoczynnie powracające, natychmiastowe lustro znane już z modelu BM, oraz nastawianie ostrości matówkowe i za pomocą mikrorastra (zależnie od wersji). Produkowano jeszcze serię ET, wykonaną na bazie zarzuconego Zenita 11. Modele E i EM, produkowano w ogromnej ilości i stanowiły najpopularniejsze modele w latach siedemdziesiątych. Mimo że światłomierz był raczej średniej jakości a pomiar zewnętrzny miał duży margines błędu, to aparat cieszył się dobrą opinią. Wyprodukowano też pewną ilość aparatów oznaczonych jako Zenit D, z migawką z czasem 1/2s. Tymczasem w połowie lat sześćdziesiątych powstaje poprawiony Zenit S pod nazwą Zenit 4, ze światłomierzem selenowym i obiektywem Vega 3 f2,8/50mm. Wprowadzono też samowyzwalacz, kontakt synchronizacji i szybko powracające lustro. Odczyt wskazań światłomierza był realizowany przez wziernik. W tym samym okresie powstaje wersja rozwojowa oznaczona Zenit 5. Wbudowano tu silnik (!) do automatycznego transportu filmu. W wersji Zenit 6 dołożono zoom o rewelacyjnych jak na owe czasy parametrach f2,8/37-80. W 1968 roku powstaje "luksusowa wersja" pod nazwą Zenit 7. Największą zmianą był dodatkowy czas 1/1000s. Body było produkowane z dwoma rodzajami gwintu (M42 - Pentax i M39 - Leica). Umieszczono też dwa kontakty synchronizacji i samowyzwalacz. Istniał też prototyp Zenita 9, wyprodukowano podobno nawet krótką serię, ale nigdy nie spotkałem się z tym modelem. Podobny los spotkał Zenita 11 ze światłomierzem, produkowanego na bazie Zenita 4. W zakładach BelOMO, nieco zmieniony Zenit 11 z pomiarem światła i celownikiem z mikrorastrem, był z powodzeniem produkowany aż do 1990 roku. 2. Dekada sukcesu - Zenit TTL. W roku 1971 rozpoczęto produkcję jednego z najbardziej udanych modeli Zenita. Zenit TTL, zbudowany na bazie Zenita EM Wkrótce okaże się że był jest to największy sukces zakładów KMZ. Przez ponad dziesięć lat nie pojawi się nic lepszego od poczciwej TTLki. Nawet wśród zachodniego sprzętu nie ma konstrukcji adresowanej do tak szerokiego odbiorcy, za tą cenę i z tymi możliwościami. Za nieco lepszą Praktice, trzeba zapłacić niestety wielokrotnie więcej. Te wszystkie czynniki spowodowały masowe zjawisko "prywatnego eksportu" tych aparatów do krajów zachodnich. Przy okazji urlopu można było korzystnie sprzedać swojego Zenita i odzyskać choć część kosztów zagranicznej wycieczki. W szczytowym okresie, za nowego Zenita TTL, można było uzyskać nawet równowartość 80-100$. Ten świetny aparat miał ulepszony wewnętrzny światłomierz i ulepszony kalkulator do nastawiania czułości filmu. Odczyt wskazań światłomierza w prawym rogu wziernika był prosty i wygodny a wskazówka pozawalała łatwo kontrolować korekcje naświetlania. Szczególnie udana i wyjątkowo rzetelnie wykonana, była "seria olimpijska" z łacińskim napisem i godłem olimpijskim. Nowa wersja obiektywu Helios 44M, miała dźwignie do ręcznego zamykania przysłony, co umożliwiało podgląd głębi ostrości. Ten niezwykle udany aparat stał się najpopularniejszym aparatem pierwszej połowy lat osiemdziesiątych. Aż do 1988 roku produkowano jego eksportową wersję pod nazwą Zenit 12. W 1980 roku powstaje niezbyt udana, pierwsza seria Zenita SD, z odczytem światłomierza na diodach LED. Rozwiązanie choć "nowocześniejsze" miało dużo wad. Najgorsze z nich to mniejsza precyzja odczytu, brak kontroli stopnia korekcji naświetlenia i znacznie większa energochłonność. Baterie zastosowane w aparacie były słabej jakości i często wylewały się niszcząc światłomierz. Od 1983 roku, w zakładach BelOMO model ten jest produkowany przez kilka lat pod nazwą Zenit 15. Powstała też rozwojowa wersja 15m. (modernizowannyj). Z migawką z czasem 1/1000s. Od 1983 roku, pod nazwą Zenit 12 XP, produkowano eksportową wersję Zenita SD. W 12XP zastosowano diody LED o nieco mniejszym poborze prądu. Wycofano też wadliwe baterie starego typu. Ze względu na duży import, 12 XP stał się bardzo popularny w Polsce i cieszył się zasłużoną dobrą opinią, jednak nigdy nie zdetronizował starszego modelu TTL. W modelach tych zastosowano też ulepszony obiektyw Helios 44M w kolejnych wersjach wykonawczych. Zenity 12 XP były wyposażone w celowniki matówkowe lub z mikrorastrem. 3. Dla zaawansowanych fotoamatorów - Foto Snajper, obiektywy i akcesoria. W tym samym okresie na rynku były osiągalne specjalistyczne zestawy Foto Snajper, na bazie Zenta E i EC (Foto Snajper FS-3) z obiektywem Tair 3FC 4,5/300mm. Aparat wraz obiektywem był przykręcony do drewnianej, solidnej kolby karabinowej. To proste rozwiązanie znacznie ułatwiało celowanie, a sztywny uchwyt zabezpieczał przed poruszeniem zdjęcia. Zbudowano też niewielką ilość zestawów FS-4M i FS-5 z aparatami Zenit 19 i Zenit 15. Ten pierwszy był wyposażony w doskonałe szkła - Telezenitar FS-M f4.5/300mm i standardowy Zenitar M f1.7/50mm. Foto Snajper był też produkowany z aparatem FED. W oparciu o body TTL i 12XP, wprowadzono też do sprzedaży bardzo udane (i bezskutecznie poszukiwane - autor jeszcze to zaopatrzenie pamięta!)komplety pod nazwą Zenit Foto Snajper. W zestawie znajdował się Zenit 12S (czyli TTL z odczytem wskazówkowym) lub Zenit 12SDS (czyli 12XP lub 12 SD z diodami LED), obiektyw Tair-3S f4,5/300mm, obiektyw Helios 44m-4, uchwyt w postaci kolby karabinowej ze spustem, zestaw filtrów, pasy, narzędzia i drobne akcesoria. W porównaniu ze starszą wersją, w nowej były udane, lekkie metalowe kolby składane z wbudowanym mechanizmem spustowym. Celowanie ułatwiał przedłużony wziernik z dodatkową gumową muszlą na oko. W komplecie z obiektywem była gumowo - metalowa osłona na obiektyw, która niestety w niektórych przypadkach nieznacznie winietuje. Całość zamknięta w bardzo solidnej metalowej skrzynce z możliwością przytroczenia jako plecak. Ten doskonały zestaw do fotografii przyrodniczej cieszył się ogromnym zainteresowaniem i był praktycznie nieosiągalny (jak wiele rzeczy w tych czasach - przyp. Autor... bo jeszcze pamięta!). Mniejszy zestaw FS-1, miał zmienioną - krótszą kolbę. Ciekawostką tego modelu jest elektryczne przeniesienie wartości przysłony z obiektywu do aparatu, co znacznie ułatwiało zdjęcia w trudnych warunkach oświetleniowych. Wraz z pojawieniem się zestawów specjalistycznych, do sklepów trafiają pierwsze popularne, tanie i dostępne obiektywy dla bardziej wymagającego amatora. Wiele sprzętu trafia do Polski prywatnym importem, z wycieczek do ZSSR. Do Zenita można już kupić podstawowe akcesoria do makro, kilka podstawowych obiektywów, filtry i nasadki. To tylko ugruntowało pozycję Zenita w Polsce. Aparaty te cieszyły się wówczas taką popularnością jak obecnie kompakty. Zenity TTL i 12XP we wszystkich wersjach wykonawczych, były produkowane w niespotykanej nigdzie ilości. Odniosły niebywały sukces rynkowy i zdobyły uznanie u użytkowników. Wiele zakupionych wtedy egzemplarzy pracuje bez zarzutu do dziś - między innymi i mój. Modele oparte na udanej TTL rozwijały się najlepiej i właśnie w obrębie tej serii dostępnych jest do dziś najwięcej egzemplarzy. 4. Schyłek świetności Ostatnią masowo wytwarzaną wersją z tej rodziny był model 122. Zmieniono obudowę na bardziej estetyczną i ergonomicznie wyprofilowaną. Body wykonane z plastiku jest nieco lżejsze a aparat zdecydowanie lepiej wygląda. Znacznie poprawił się uchwyt. Niestety plastik nie jest już tak wytrzymały. O wiele wygodniej robi się zdjęcia w pionie. Poprawiono też odczyt wskazań światłomierza przez dodanie trzeciej - zielonej diody. Ulepszono też samowyzwalacz, teraz umieszczony w prawym boku. Zastosowanie energooszczędnych elementów LED znacznie zmniejszyło apetyt na energię. Do Zenita 122 (i nowszych modeli 12XP), można z powodzeniem stosować tanie, typowe baterie z zegarków elektronicznych. W zależności od modelu, dostępne były celowniki z dalmierzami klinowymi lub mikrorastrem. Do 1988 (89?) roku produkowano jeszcze Zenity 18 i 19 powstałe z dopracowania modelu Zenit 16. Popularniejszy był model 19. Nowe plastikowe body z ciekawym wyglądem, z nową elektrycznie kontrolowaną migawka, z czasami od 1s do 1/1000s. W zestawie pod nazwą Zenit T-1, sprzedawano lepszy obiektyw Zenitar M. f1,7/50mm. Nowością była synchronizacja błysku przy 1/125s. Spotykane były też były uboższe zestawy z obiektywem Helios 44M-4 i synchronizacją przy 1/60s. 5. Mocowanie typu K... i chyba koniec legendy. Na przełomie 1985 i 1986 roku powstał Zenit Automat - pierwszy aparat z serii Zenit K. Wbudowano elektroniczną migawka o czasach od 1s do 1/1000s z Zenita 19. Nastawy czasu były widoczne we wzierniku. Mechaniczny samowyzwalacz zamieniono na elektroniczny. Zmieniono wygląd aparatu. Jednak największą nowością był nowy sposób mocowania obiektywu. Zrezygnowano z gwintu M42 na rzecz szybkozłącza kompatybilnego z Pentaxem K. Moim zdaniem Zenit stracił największą zaletę - czyli możliwość stosowania tanich obiektywów i akcesoriów z komisów i giełd. W modelu Zenit AM i AM 2 (awtomat modernizowannyj) zastosowano precyzyjniejszą i trwalszą metalową migawkę kurtynową. Oba modele różniły się wbudowanym samowyzwalaczem. Ostatnią wersją z tej grupy była krótka seria pod nazwą handlową Zenit AP z nowszą migawką z czasem 1/2000s. Produkowano też wersję Zenita Awtomata z mocowaniem M42, jako Zenit 14 lub Zenit Awtomat M42. Długa i bogata historia Zenitów kończy się w 1993 roku kiedy powstają pierwsze, znane już Zenity 122, z nowym mocowaniem Pentax K. Ten nowy aparat nazwano Zenit 122K. Jest oferowany do dziś, z obiektywem Helios 44M-4 lub z zoomem 70-210 (kilka różnych wersji obiektywów). Czasy się jednak zmieniły. Żaden zawodowiec Zenitem nie pracuje a amator oczekuje już w swoim aparacie większej palety dostępnych czasów, obiektywów z autofokusem, chce mieć programy tematyczne i kilka drobnych elektronicznych bajerów. Brakuje dedykowanych lamp błyskowych. Rynek też się zmienił - zamiast pustych półek w każdym sklepie jest przynajmniej kilkanaście przyzwoitych lustrzanek, dobry wybór obiektywów i akcesoriów. Zenit ze swoim jednym modelem ginie gdzieś w tym błyszczącym i rozreklamowanym tłumie. Klient też już się zmienił - dla wielu cena przestała być najważniejszym kryterium wyboru a i nowy Zenit nie jest w sklepie "za pół darmo". Nowy Zenit nie jest już taki solidny, trwały i odporny jak legendarna TTL. Nie pasują już do niego stare, komisowe obiektywy z pierwszych Praktic. Ze sklepów znikły też bezpowrotnie tanie radzieckie szkła i akcesoria. Na targach i giełdach też jakby mniej tego sprzetu... Czyżby koniec? Większość zawodowców i zaawansowanych amatorów, miała w życiu swoją "przygodę z Zenitem". Każdy choć raz zetknął się z jakąś radziecką kamerą. Oprócz Zenita nie należy zapominać o starych dobrych Zorki, Fedach, Kiewach czy Salutach. Ten ostatni - Hasselblad dla ubogich - dla niejednego amatora stał się pomostem do mistrzostwa. ******* ... widzisz.. latwiej by bylo gdybys pamietam model ;-)))

17.10.2002
09:50
[12]

Eliash [ Generaďż˝ ]

sporo tego :) Teraz siedzę w pracy, a aparacik został w domu, jak sprawdzę model to napiszę, ale jest on na pewno bardzo stary Patrząc na zdięcia ze stronki obstawiał bym Zenit - 11 ale mogę się mylić ...

18.10.2002
07:54
smile
[13]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Narazie dobre wiesci: "Your Order from Worldwide Direct/Buydig.com has been shipped today via FedExfdxg" Do tego mam juz osobe ktora pod koniec pazdziernika przewiezie mi aparat :-)))))))))))

18.10.2002
12:05
smile
[14]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Tak to wyglada narazie: Pickup status - BRANCHBURG NJ - 10/17/2002 12:26 - Pre-routed meter pkg picked up Left - FedEx Origin Location - BRANCHBURG NJ - 10/17/2002 17:38 Left - FedEx Sort Facility - NEWARK NJ - 10/18/2002 04:26 ... czyli paczka idzie :-))

19.10.2002
19:05
smile
[15]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Kolejne wiesci z frontu :-) Left - FedEx Ramp - CHICAGO IL - 10/19/2002 04:41 :-)

22.10.2002
00:24
smile
[16]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Paczka dotarla... Arrived at FedEx Destination Location - HILLSIDE IL - 10/21/2002 06:37 On FedEx vehicle for delivery - HILLSIDE IL - 10/21/2002 06:44 Delivery attempt - HILLSIDE IL - 10/21/2002 13:20 - Customer not available or Business closed Package status - HILLSIDE IL - 10/21/2002 16:04 - Package in FedEx location ..ale nie bylo nikogo w domu ;-) Jutro (wg. ich czasu) kurier znow zapuka do drzwi... a potem jeszcze tylko tydzien czekania.. yeah :-))

22.10.2002
01:56
[17]

JFK [ Pretorianin ]

Czacha nie trzeba było kopiować całych artykułów, wystarczyło dać linka... Eliash zrozumiałeś juz o co chodzi juz z pokrętełkami w Zenicie?

22.10.2002
07:36
smile
[18]

Czacha [ inquisitor incognito ]

JFK, nudzilem sie ;-))

22.10.2002
18:38
smile
[19]

LFB [ Generaďż˝ ]

O ja cię sune Czacha, trzecia część !! Ale mam zaległości - dzięki za powrót do niebieskiego koloru.

23.10.2002
00:40
smile
[20]

Czacha [ inquisitor incognito ]

LFB, narazie cisza przed burza.. do czasu az dostane w koncu w lapska mojego cyfraka :-)) Bede was zawalal tonami beznadziejnych fotek ;-))))

23.10.2002
07:08
smile
[21]

LFB [ Generaďż˝ ]

Coooooooooool :-D

23.10.2002
07:28
smile
[22]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Dzwonilem dzis to mojego "kuriera". Wczoraj, o 12 ich czasu otrzymal aparat. Powiedzial ze pstryknal nim pare fotek aby spradzic czy dziala... no i dziala :-))) Jeszcze tylko tydzien... eh ;-)

23.10.2002
18:04
smile
[23]

Czacha [ inquisitor incognito ]

A Uxi juz maaaa... a ja jeszcze nieeee.... buuuuuu... ;-(((

24.10.2002
06:56
smile
[24]

LFB [ Generaďż˝ ]

I tak ci zazrdoszcze tego aparatu Czacha, choć jeszcze siedzi w Stanach.

24.10.2002
07:12
smile
[25]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Dzieeeki... wiem ze starasz sie mnie pocieszac w trudnych chwilach ;-)) To bedzie baaaardzo dlugi tydzien.. eh.. ;-)

29.10.2002
06:50
[26]

LFB [ Generaďż˝ ]

No prosze juz mamy wtorek :-), kiedy dokładnie przyjedzie twoje cudo ?

29.10.2002
07:46
smile
[27]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Za dwa dni.. za dwa dni.. za dwa dni.. :-))))

31.10.2002
11:26
smile
[28]

LFB [ Generaďż˝ ]

No bo wątek nam podupada. Pstrykać i zamieszczać ! Do "camer" Panowie !

31.10.2002
11:36
smile
[29]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Cierpliwosci. Dzis wieczorem bede mial juz aparat... Daj mi z dwa dni na "obcykanie" go.. a potem zaczne sie starac robic fotki :-) Jak ci sie nudzi, to przegladaj https://www2.photosig.com/index.php ... tylko sie zarejestruj, bo mozesz wszystkich zdjec nie widziec ;-)

31.10.2002
22:39
smile
[30]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Gdzies tak od dwoch godzin mam moja cyfrowke :-)))) Narazie zabawa przebiegala na raty, ze wzgledu na rozladowane dwa komplety akumulatorkow... a baterie wystarczaja na 2-3minutki zabawy ;-) Ogolnie sprzet jest super :-))))))))

01.11.2002
12:48
smile
[31]

Czacha [ inquisitor incognito ]

No dobra... pierwsza z fotek - bez obrabiania w PS. ISO 800.. robione z reki.. czas 1s ;-)))

02.11.2002
10:24
smile
[32]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Zaduszki 2002 :-)

04.11.2002
07:17
smile
[33]

LFB [ Generaďż˝ ]

No to rozumiem ;-)

04.11.2002
07:22
[34]

LFB [ Generaďż˝ ]

A i powiedz jaki w końcu aparat kupiłeś bo się pogubiłem.

05.11.2002
00:42
[35]

Czacha [ inquisitor incognito ]

A w czym sie tu gubic? ;-) Minolta Dimage 7i :-) Narazie nie robie fotek.. nie mam czasu.. a i motywu brak. Zreszta, staram sie nie wpasc w manie pstrykania wszystkiego co popadnie...

05.11.2002
18:03
smile
[36]

Czacha [ inquisitor incognito ]

A jednak znalzlem chwilke czasu i wybralem sie na maly spacerek z aparatem :-) Efekty mozna podziwiac pod ponizszym linkiem :-)

08.11.2002
22:30
smile
[37]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Dzis tylko jedna fotka :-)) Kon nosi imie Debros. Wlascicielka jest moja mlodsza siostra ;-)

09.11.2002
16:33
smile
[38]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Dzis tez tylko jedna :-))

09.11.2002
18:22
[39]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

Heja, za rada wysia zglaszam sie do was, mozecie spojrzec na watek w linku?? Albo chociaz powiedzcie, czy aparat fotograficzny Premiera (opisany w watku) do bedzie dobry zakup??

10.11.2002
02:44
[40]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Ja bym ci polecil cos bardziej renomowanego niz Premier ;-) Mysle ze Canon Power Shot A-200 bedzie najlepszym wyborem. Zerknij na allegro.pl.. spojz na ceny.. Upewnij sie, czy cena za ktora chcesz kupic sprzet nie jest zbyt wysoka. Wez pod uwage, iz sklepy nakladaja duza marze...

10.11.2002
09:07
[41]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

A masz jakies konkretne zarzuty co do Premiera??

10.11.2002
10:27
[42]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Jeden, mysle ze wazny zarzut - brak renomy. Firma robi masowke w dziedzinie aparatow kompaktowych.. mysle ze podobnie jest z cyfrowkami. Nigdy nie slyszalem aby ktos je chwalil.. chociaz narzekan tez nie bylo. Moze dlatego ze nikt ich nie kupuje? Za te pieniadze bedziesz mial Canona A-200, ktory jakoscia i mozliwosciami przebija Premiera o 2 polwki wyzej ;-) Szukaj na allegro.. Tam ceny sa przecietnie o 30% nizsze niz w sklepach.

10.11.2002
11:14
[43]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

Do allegro nie mam zaufania... i nie przekunuj mie ;p Czy ten Canon moze dzialac jako kamera internetowa?? I jeszcze jedno pytanko, A znasz cos podobnego ale z zoomem optycznym??

10.11.2002
11:26
[44]

Czacha [ inquisitor incognito ]

No zrobisz jak chcesz. Kupujac na allegro umawiasz sie z gosciem na bezporednie spotkanie, testujesz sprzet i jak ci odpowiada to kupujesz. Poza tym, masz gwarancje jak w zwyklym sklepie. Oni z tego zyja, wiec nie lezy w ich interesie oszukiwanie ;-) Ale to twoja decyzja.. jesli wolisz wydac 500zl wiecej za nic.. ;-) Co do aparatow to zerknij na www.dpreview.com - masz tam chyba wszystkie mozliwe aparaty cyfowe do kupienia.. porownaj sobie i wybierz ktory ci najbardziej odpowiada. Poczytaj tez news-grupe pl.rec.foto.cyfrowa na www.google.com.pl w dziale grupy dyskusyjne. Wpisz do szukania "jaki aparat", albo symbol intersujacego cie sprzetu... napewno duzo znajdziesz porad i informacji.

10.11.2002
18:53
[45]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

Ehh, a jdenak zdecydowalem sie na Allegro ;p Tylko,ze na Canon PowerShot A40... Dziec Czacha

11.11.2002
00:28
smile
[46]

Czacha [ inquisitor incognito ]

A tez nie najgorszy wybor :-)

14.11.2002
07:27
smile
[47]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Nie chcialo mi sie siedziec wczoraj w domciu, wiec wybylem na krotki spacerek.. 30minutowy, bo zmarzlem i musialem wracac ;-)

14.11.2002
07:36
smile
[48]

LFB [ Generaďż˝ ]

O widze że mieszkasz w terenie niezurbanizowanym.

14.11.2002
15:27
smile
[49]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Niestety nie ;-) To efekt wycieczki za miasto ;-)

18.11.2002
07:16
smile
[50]

LFB [ Generaďż˝ ]

Aaaaaaaaaaaaa :-)

20.11.2002
14:49
smile
[51]

LFB [ Generaďż˝ ]

Czekamy na sezon wypoczynkowy to znowu ludzie zaczną kombinować ze sprzętem i życie na wątku rozkwitnie.

20.11.2002
15:05
[52]

tygrysek [ behemot ]

panowie, potrzebuję porady szukam aparatu fotograficznego na daleką podróż, który spełnia następujące zastrzeżenia: - aparat nie może być "uzależniony" od zasilania (pełna mechanika), - aparat musi być lekki a nawet bardzo lekki (każdy dodatkowy gram w plecaku to przeszkoda), - aparat musi być prosty w konserwacji (łatwy w czyszczeniu, łatwy w robieraniu), - aparat musi być wytrzymały (uderzenia), - aparat nie może być duży W swojej krótkiej karierze miałem kilka aparatów, ale jedyny, który spełnia najwięcej wyżej wymienionych zastrzeżeń to smienka rosyjska od której zaczynałem fotografowanie. Proszę o wasze propozycje i zgóry dziękuję za odpowiedzi.

20.11.2002
23:10
smile
[53]

Czacha [ inquisitor incognito ]

tygrysku, dobrze kombinujesz... Sminenka i nic wiecej ;-) Ostatecznie Zenitek.... Chyba ze masz troche kasy to moge ci polecic ktoregos z Olympusow z serii OM badz Nikona FM2.... Bedziesz zadowolony.. i ubozszy o 1-2tys zl ;-)

21.11.2002
00:36
[54]

JFK [ Pretorianin ]

Nooo, jak Zenitka zapakuje do plecaka to na pewno będzie mu lekko.. ;) Ja jak gdzies na wycieczke Zenita zabierałem to kończyło się na kłótniach kto ma to żelaztwo dźwigać :)

21.11.2002
00:43
smile
[55]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Aleś delikatny ;-)) Toć Zenit tyle wazy co Fuji S602 ;-)))) No... + obiektyw ;-)

21.11.2002
01:32
[56]

tygrysek [ behemot ]

Zenit jest za cięzki ... to będzie podróż w której aparat musi być bardzo tani i bardzo lekki ... w innym wypadku będzie tylko zawadzał

21.11.2002
07:06
[57]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Tygrys, no w gre wchodzi tylko Olek Mju II.. wiem, to idioten camera, ale ma swietna optyke. Jest malutki i lekki.

21.11.2002
07:27
smile
[58]

LFB [ Generaďż˝ ]

Ach znowu ruch w interesie :) Ja moge polecić Kyocere Zoomate 115. Aparat ma "nieco ciemny" obiektyw jak by to czacha ładnie powiedział, ale poza tym ma plusy do których należą maleńki rozmiar, bardzo mała waga, oraz zoom. Już kilka rolek wypstrykałem i zdjęcia wychodzą bardzo dobre. Oczywiście jest to jednak tylko full automat, więc należy być świadomym jego ograniczeń.

24.11.2002
14:04
smile
[59]

Czacha [ inquisitor incognito ]

to tylko maly test czy bana zdjeto na IP z mojej sieci.. jesli post sie pojawi, tzn ze tak ;-)

24.11.2002
14:36
smile
[60]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Czacha, ladne zdjecia robisz, sa bardzo przejzyste, czytelne i ciekawie ujete. W oko szczegolnie wpadlo mi to z lisciem klonu i to z droga na planie pierwszym, pania na rowrze i tym dworkiem w tle. Kiedys moglam troche pstrykac Zenithem taty, ciezki jest, to fakt, ale robi wrazenie. Braciszek mial kiedys smienke, ta tez nie byla zla. Prezentuje jedno z mych zdjec, ktore najbardziej lubie, zrobione wlasnie smienka.

24.11.2002
15:31
smile
[61]

kiniu [ Konsul ]

Arthemide> ..hehe ty ta grzywe uczesalas?? fajny watek

24.11.2002
22:12
[62]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

To ja tez sie pochwale ;p co prawda nie dorownuje Czasze (dobrze odmieniam??) ale ja dopiero zaczynam zabawe z fotografia. Zdjecie robione cyfrowka, bez obrobki.

24.11.2002
22:13
smile
[63]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

ehh, na dysku wyglada duzo lepiej :(

25.11.2002
07:53
smile
[64]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Na stronach www zdjecia sa wyswietlane w mniejszej palecie barw. Bylo trzeba fotke zmniejszyc do 600x450, uzyc "unsharp mask" w fotoszopie i dodaca delikatna rameczke, zeby sie z tla wyroznialo :-) Nie wazne jakie kto zdjecie robi, wazne ze sie je robi i to sie lubi :-) Z czasem przychodzi lepsza technika, lepsze zdjecia.. chociaz i tak to wszystko jest wzgledna kwestia ;-) Mi sie moje tak sobie podobaja. Wszystkie zrobione w przeciagu 3 tyg, czyli w okresie posiadania nowego aparatu. Ot.. siedze w domu i nagle cos mi przychodzi do glowy.. wiec robie.. patrze czy wyjdzie.. i jak wyjdzie :-) Zeby zrobic dobre zdjecie potrzeba duuuuuuuzo czasu i jeszcze wiecej sczescia ;-)

25.11.2002
07:54
smile
[65]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Aha.. co do watku, to proponuje poczytac wczesniejsze czesci, jak to pisalem ze fotografia cyfrowa jest beee i ze NIGDY nie kupie cyfraka.. lol.. ludzie sie zmieniaja ;-)))

25.11.2002
07:57
smile
[66]

Czacha [ inquisitor incognito ]

atrhermide, a tutaj zagladalas? https://www.pbase.com/czacha/ - troche wiecej fotek niz na GOLu.. i w miare regularnie dodaje nowe ;-))

25.11.2002
21:29
[67]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

Jak dobrze pojdzie to juro bede mial photoshopa to sie pobawie, na razie ni mam zadnego programu do obrobki wiec musz na zywca.... Specjaleni fotografia sie ie interesowalem, jednka po kupienmiu cyfrowki jakos mnie wciagnelo. Jak na razie mam pare zdjec ktore mi sie podobaja, ale zamieszcze je jak bede mial ww. program. Czekam na ladna pogode, na razie wszystko robie w domu, a chcialbym sie na powietrzu pobawic...

26.11.2002
00:32
smile
[68]

Czacha [ inquisitor incognito ]

No ja tez jestem narazie zamkniety w czterech scianach. Ot... jeden dzien byl pogody w miare dobrej to do praku sie wybralem [https://www.pbase.com/czacha/park/] a poza tym.. w domciu... czasem w plener na godzinke, pol.. zanim nie zmarzne ;-))) Zaluje bardzo ze przegapilem jesien.. ta zlata.. z mnostwem kolorow. Ale czekalem wtedy na aparat :-/

26.11.2002
02:19
smile
[69]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Czacha - > sa swietne! dibelek zapraszam na soulseek. Tam na pewno cos znajdiesz. A tu link do darmowych programow do grafiki.

26.11.2002
02:21
smile
[70]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

wielkie sorki! nie mialo byc dibelek tylko ---- > diabelek1

26.11.2002
06:54
smile
[71]

LFB [ Generaďż˝ ]

Jak widać cyfraki i ludzie się zmieniają. :-) Czacha jak po tych trzech tygodniach oceniasz wybór aparatu ? Jak się z nim pracuje w porównaniu do starej minolty ? P.S. Piękne zdjęcia, co za kolory ! Ten aparat wymiata.

26.11.2002
09:30
smile
[72]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Szczerze mowiac, wczoraj odebralem stare slajdy ze starej Minolty i az mi sie lezka w oku zakrecila... co za kolory.. co za ostrosc... ehhhh... ;-) No ale coz, nie bede narzekal bo to by bylo grzechem ;-) Jestem zadowolony i to bardzo. Aparat daje niesamowite mozliwosci jesli chodzi o fotografie kreatywna, pejzaz, portret itp.. Sam fakt, ze kazde zdjecie mozesz sekunde po jego wykonaniu obejzec jest czyms.. hm.. przez pierwsze dwa dni nie moglem sie z tym oswoic ;-) Poza tym, na ekraniku widac dokladnie to, jak bedzie wygladalo zdjecie w chwili nacisniecia migawki.. czy jest przeswietlone, czy niedooswietlone, jakie beda kolory.. super! Cos jak realit yshow - wszystko dzieje sie na zywo... wprowadzasz korekte i widzisz to w czasie rzeczywistym, jak sie zmienia oswietlenie.... zmieniasz balans bieli i tez to widzisz w chwili gdy przekrecasz pokretlo... mmmmmmmmniam :-)) Mysle nad zakupem jakogos srednio formaciku, na poczatek Kijev. Fotke probna robie cyfra, patrze jak wyjdzie przy takim a takim czasie naswietlania... potem stawiam na statyw (ktorego jeszcze nie mam ;-) sredni formacik i pstryk.. Ale to jeszcze nie teraz. Zaczekam chyba do wiosny :-) Ogolnie, D7i jest swietny :-)

26.11.2002
10:25
[73]

Azzie [ Senator ]

A ja niedawno bawilem sie troche Practica DC 21. Bawilem sie to za duzo powiedziane. Lepiej by brzmialo: Meczylem sie... Koszmarna cyfrowka. Nic nie mozna ustawic samemu a to co on sam ustawia nigdy mu nie wychodzi... Zdjecia prawie zawsze wychodza za ciemne/za jasne lub nieostre. Wlasciwie to dobrze robi tylko zdjecia gosciom przy stole :) Pisza tak ku przstrodze jesli ktosby sie chcial skusic na niska cene tego zlomu :)

26.11.2002
11:04
[74]

Drackula [ Bloody Rider ]

hello moze mi ktos powiedziec czy jest dostepny juz w normalnych sklepach w Polsce model Conan EOS 300V i jaka jest jego cena ze wraz ze standardowym obiektywem, bo pomalu przymierzam sie do kupna tego cacka thx

26.11.2002
14:15
smile
[75]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Zastanow sie dobrze czy chcesz aby napewno tego EOS'a. Czytalem opinie ludzi na internecie i nie sa zbyt zadowolenia. Zreszta.. jak to EOS w tej klasie cenowej.. Proponuje zwrocic sie w strone Minolty Dynax 7 badz Dynax 5 - nie do pobicia w kategorii amatorskiej i srednio zaawansowanej. EOSy sa oki, ale tylko te jednocyfrowe.. 5... 3.. 1.. :-)) Nie kupuj tez sprzetu w polskim sklepie, wydasz 2x wiecej. Jesli nie mozesz sam pojechac do Niemiec, to udaj sie do Warszawy. W kazda niedziele w klubie Stodola jest gielda fotograficzna. Tam sprzet jest po cenach zachodnich, czyli duzo taniej niz w sklepie. Warunki zakupu takie jak w sklepie - sprzet nowy, w pudelku.. gwarancja. To samo na allegro. Zglos sie na priva do ktoregos ze sprzedawcow.. oni tez sprzedaja na gieldzie.

26.11.2002
16:52
[76]

Drackula [ Bloody Rider ]

dzieki za rade ale i tak pozostane przy Canonie ;). Interesuja mnie ile moze kosztowac w sklepie bo nie jestem teraz w polsce i chcialem porownac . Wnecitwych stronach sklepu znalazlem ze w okolicy 1599 zl na allegro 1499zl w anglii kosztyje 280 £ a jak sie do tego maja ceny z gieldy i jak jest z gwarancja na gieldzie oraz w jakich godzinach jest ta gielda bo jeszcze tam nie bylem

26.11.2002
21:17
[77]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

->Czacha gdzie sie uzywa tego "unsharp mask" (bo ma PL i nie wiem ktore to :( ). Sprobuje tak ->

26.11.2002
21:29
[78]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

To jeszcze jedno dorzuce.. wiem, ze Czasze nie dorastam do piet, ale bawie sie od paru dni dopiero....

27.11.2002
00:43
smile
[79]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Moze i nie robisz super zdjec, ale nie przesadzaj z moimi. Wejdz na galere www.photosig.com i tam poprzegladaj zdjecia... ja czasami sie zalamuje widzac co ludzie wyczyniaja ;-) no ale to wszystko kosztuje... coz moge zrobic ciekawe w warunkach domowych? ;-) gitare? hmmm.. dobry pomysl.. ide po gitare.. jak cos wyjdzie to dam znac .... ale nie wydaje mi sie abym bez statywu w tym przpadku sobie poradzil ;-)

27.11.2002
00:45
[80]

Czacha [ inquisitor incognito ]

a co do unsharpa.. hm.. u mnie jest w FILTER/SHARPEN/.. tam jest kilka opcji, w tym unsharp mask. Poszukaj dokladnie, na 100% jest

27.11.2002
00:55
[81]

tramer [ ]

tia, 7i to fajny sprzęt, ale koszmarnie drogi. IMO już lepiej kupić sony 717, jest trochę lepszy, a tańszy o 600zł oficjalnie :) nieoficjalnie nawet więcej ;)

27.11.2002
01:28
[82]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Sony mi nie odpowiadal, zarowno jesli chodzi o ergonomie uzytkowania, a raczej jej brak, jak i ze wzgledu na efekty otrzymywane na zdjeciach. Ostrosc ma lepsza niz Minolta, ale ostrosc to nie wszystko ;-) BTW, 717 nie jest tanszy od D7i... drozszy jest o jakies $200 w USA. Kosztuje okolo $900... a D7i $700

27.11.2002
01:38
[83]

tramer [ ]

fakt, sony ma bardziej... "erotyczne" kształty, przez co jest trochę nienaturalny - ale ogólnie wypada lepiej niż 7i (ale to już kwestia indywidualna). co do ceny - byłem dzisiaj w euro, tam ceny były odwrotnie :) (z drugiej strony, w polsce nic nie wygląda normalnie jeśli chodzi o ceny aparatów cyfrowych he he he)

27.11.2002
01:40
smile
[84]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Twoje prawo myslec ze Sony jest lepsze od Minolty.. ;-)) Nie sugeruj sie cenami w sklepach w naszym kraju. Chcesz miec jakies odniesienie, zerknij na strony sklepow niemieckich badz na allegro.pl ... to samo znajdziesz na gieldzie w niedziele w Stodole w Warszawie. Jedynie w USA ceny sa 2x nizsze niz w naszych skepach. Ja mam Dimage'a za ok. 3tys zl.... chyba niezla cena? :-)

27.11.2002
02:06
smile
[85]

Bdx [ Senator ]

Witka! Czacha - miałeś może kontakt z G3 Canona ( moze przy okazji zakupu dimażki ) - moj brachol chce go kupc.. Ja osobiście miałem kontakt z G2 i w porównaniu z sony cyber shot ( modelu dokładnego nie pamiętam DSC cośtam :) - w kazdym razie obiektyw carl zeiss, coś koło 3,5 Mpixeli ) wypada całkiem dobrze, tzn piękne, ostre zdjęcia, ładne barwy nawet przy miernym oświetleniu. Myślisz, ze ta G3 to dobry wybór - może jakaś alternatywa godna uwagi?

27.11.2002
03:05
[86]

tramer [ ]

ostatnio zastanawiałem się nad casio 5700. optyka G2, elektronika sony - brak błędów poprzednika (qv4000 - miałem jakieś 3 miesiące temu - nie był zły, ale...), dodatkowe opcje (wreszcie iso 100-800). ogólnie jakby znaleźć za ~2500zł to by było nieźle :) a jakbym znalazł 7i za 3000zł to też bym kupił ;) niestety na ebayu 99% śle tylko do USA, an allegro wcale nie jest za tanio :(

27.11.2002
03:12
[87]

tramer [ ]

nie zapominajmy też o rewelacyjnych nikonach :) obecnie zastanawiam się, czy kupić na szybko coś taniego (np. coolpixa 2500), czy poczekać i kupić cp4500/dimage 7i... przydałby się sprzęt na święta :)

27.11.2002
07:04
smile
[88]

LFB [ Generaďż˝ ]

Czacha ty na kolory nie narzekaj, na mój gust te z twojej cfrówki są super. Koleś ma jakiś fullautomat za 1300 zł to wszystkie twarze wychodzą sine, a cały świat wygląda jak przez podbite oczy. :-)

27.11.2002
09:14
[89]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Nie mialem okazji bawic sie ani G2 ani tez G3.. tzn G2 pstryknelem 2 fotki i odlozylem na miejsce, bo nie lubie tego typu aparacikow. Z tego co mozna wyczytac w internecie, G2 jest calkiem niezly jak na swoja klase, ale i tak polecam Fuji S602 badz ewentualnie Minolte Dimage 7 ktora mozna za 3-3.3 tys zl kupic.ladujesz do tego nowy firmawre i masz praktycznie 7i za smieczne pieniadze.

27.11.2002
09:56
smile
[90]

PolskiGracz [ Pretorianin ]

moj starszy jest fanem aparatow cyfrowych zaraz go tu posadze i niech czyta - ostatnio nawet cos sobie kupil - jakis sprzecik - dla mnie ql tylko ze ja sie nie znam :)

27.11.2002
13:02
[91]

Bdx [ Senator ]

Czacha - czy to firmware jest do zdobycia i czy można to zrobić domowymi środkami czy trzeba wspomagać się serwisem?... Co do Minolty to nie ma dwuch zdań, że są to aparaty wyższej-średniej klasy :) - sam mam lustrzanke dynaxa i jestem bardzo zadowolony..

27.11.2002
18:04
[92]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Mialem Minolte 700si i w swojej klasie konkurencji nie posiadala. Niby EOS50e byl jej odpowiednikiem, ale Minolta bila go wszystkimi parametrami o 2 dlugosci, poczawszy od czasow naswietlania, a konczac na gripie do zdjec pionowych z prawdziwego zdarzenia. Minolta Dimage 7/7i to polprofesjonalny aparat cyfrowy dla zaawansowanych amatorow oraz zawodowocow. Wyzsza polka to lustrzanki cyfrowe, powyzej 10tys zl... Firmware sciaga sie ze strony Minolty i dokonuje upgradeu przy pomocy dolaczanego do aparatu kabelka USB. Na sieci mozna znalezc mnostwo stron na ktorych dostepny jest firmware do D7 w nowszej wersji.

03.12.2002
07:59
[93]

LFB [ Generaďż˝ ]

No nieźle, to nawet takie rzeczy można robć :-)

06.12.2002
13:47
smile
[94]

LFB [ Generaďż˝ ]

Sony DSC-P9 - co o nim myślicie. Mam nadzieję że JFK się udzieli :)

06.12.2002
14:28
smile
[95]

Midgardsorm [ Generaďż˝ ]

hmm szukam jakiej ciekawej drukarki do drukowania fotek w domu ... nie na jakas duza skale... czytalemze atramentowki sa tehcnicznie juz doskonale ale nawet wydruk na specjalnym papiere jest latwo zniszczyc wystarczy mocniej pomazac palcem ? kapnac czyms i po fotce co sadzice o tym jak to sie sprawdzi w drukowaniu fotek ? nawet w formiacie a4 ... prosze o opinie https://www.hp.com.pl/product/1176

07.12.2002
00:49
[96]

JFK [ Pretorianin ]

LFB - co ja mam się udzielać, wyszkoliłem Czachę i teraz niech on już się mądruje za mnie bo mnie już paluchy bolą :) DSC-P9 - co mam o nim powiedzieć, bawiłem się kolegi DSC -P9 ale ja nie lubię takich aparatów, więc nie mogę być miarodajnym recenzentem. Jak ktoś szuka kieszonkowego automata z dużą matrycą to pewnie mu ten P9 będzie pasować. Ale właśnie zajrzałem na direct.sales i cena 3500zł... o matko, dużo innych fajniejszych rzeczy można by za to mieć, może niekoniecznie tak bardzo kompaktowych, Canona G2 można by za to mieć 2 klasy lepszy sprzęt, tylko że znacznie większy. Jakbym miał kompakt kupować to raczej wolałbym Canony S30/40. Midgardsorm - zapomnij o drukowaniu na drukarce... Po pierwsze absurdalne koszty - totalnie się nie opłaca. Po drugie jakość wydruku - to prawda że atramentówki drukują z jakością zbliżoną do foto (ale jakim kosztem!) ale jednak po roku, dwóch latach będziesz musiał sobie to wydrukować jeszcze raz bo kolory z drukarek nie wiem dlaczego ale szybko blakną. Link który podałeś to jest kolorowa laserówka, nie wiem ile byś musiał wydrukować stron żeby ci się cena tego cuda zwróciła... Druga kwestia - fotograficzna jakość odnosi się tylko do atramentówek. Mam w pracy kolorową laserówkę HP 4500, kosztowała 18000zł i stwierdzam że to dobra drukarka do drukowania kolorowych wykresów z excela i chyba do niczego więcej, zdjęcia wychodzą z niej bardzo słabe. Naprawdę BARDZO słabe, na pewno gorsze niż na atramentówce za 500zł. Jedyna słuszne rozwiązanie - fotolaby. Zanosisz zdjęcia na płytce CD-RW i zamiast 1 zdjęcia z atramentówki bedziesz miał za te same pieniądze 10 zdjęć o naprawdę fotograficznej jakości na prawdziwym fotograficznym papierze. Można też bez wychodzenia z domu to załatwiać, są laby które przyjmują zdjęcia przez sieć i wysyłają potem do domu.

07.12.2002
08:46
smile
[97]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Ja sie dzis wybieram na Wszechnice Biebrzanksa - ogolnoposlki plener w Osowcu :-)) Jutro tez bedzie :-) Co do aparatow, nie wiem czy ten Sony to dobry pomysl ;-) Lepiej Olka 4000.. i za mniejsze pieniadze :-)

07.12.2002
12:57
[98]

Midgardsorm [ Generaďż˝ ]

JFK - ehh to niedobrze a ja juz myslem ze jak sobie sprawie ten alser to bedzie swety spokoj ... :( no ale cos musze miec ... co polecasz nie patrzac na ceny ma byc szybkie do czarnego i super do kolorowego :) jutro odbieram moj nowy aparacik :)

08.12.2002
00:09
[99]

JFK [ Pretorianin ]

nie wiem co polecam... jak do zdjęć to Epsony z serii Photo albo HP z Photoret IV. Nie znam sie za bardzo i nie mam porównania. Musisz sam sobie chyba określić swoje potrzeby, ile będziesz drukował, na ile istotne są dla Ciebie koszty wydruku, możliwość napełniania itp. Osobiście dla siebie samego jakbym miał kupwać to bym kupił coś bardzo taniego za 300zł, do drukowania niewielkich ilości tekstu, jakość druku nawet w takich tanich drukarkach jest teraz już bardzo dobra. A do zdjęć i tak nic labu nie przebije więc nie zawracam sobie głowy. sorry nic wiecej nie pomogę, nie posiadam nawet drukarki w domu. Wszystko co potrzebuję to drukuję sobie w pracy, w domu gram, bawię się i tyle. A jak chcesz drukować dużo tekstu i szybko no to tylko laser pozostaje.

08.12.2002
00:26
smile
[100]

tramer [ ]

JFK -- a co powiesz na taką ofertę: nikon Coolpix 990 z następującymi dodatkami: -Filtr Polaryzujący Cir. – Hama -Filtr UV – Hoya -Przejściówka na 55mm -Czytnik kart Compact Flash ze sterownikami (b. szybki Swift) -Karty: Nikon 16MB, PQI 64MB, Simple Card 16MB -Instrukacja w j.angielskim (drukowana i zabindowana) -2 zestawy baterii: Panasonic 1500mAh i Rayovac (wykorzystywane w urządzeniach medycznych) -nakładka na obiektyw 55mm Hama za 2200zł? od zawsze chciałem mieć coolpixa... ;P C990 to może nie najnowszy model, ale chyba ciągle wart uwagi? jak zobaczyłem te zdjęcia... eh (obok przykład, musiałem nieco pogorszyć jakość) :)

08.12.2002
01:49
smile
[101]

Czacha [ inquisitor incognito ]

Kilka fotek z sobotniego plenerku nad Biebrza - https://www.pbase.com/czacha/new/ :-) Dzis o 9 jest kolejny plener, tym razem w licznym gronie z wszystkimi uczestnikami :-) Mam nadzieje ze pogoda ponownie dopisze... podobnie jak tematy do focenia :-))

09.12.2002
07:03
smile
[102]

LFB [ Generaďż˝ ]

JFK --> Dzięki, ta rada to dla kolegi, nie omieszkam mu przekazać. :-)

13.12.2002
11:24
smile
[103]

tramer [ ]

he he, no i kupiłem tego coolpixa 990, mam nadzieję, że będzie mi dobrze służył ;)

13.12.2002
11:33
[104]

hoop-kola [ Pretorianin ]

Wybieram sie na taką małą wyprawe na której nieodzownym elementem jest aparat fotograficzny, a ponieważ został on zgubiony będe zmuszony zabrać mój stary aparat a mianowicie Zorke 4 - to dopiero sprzęt prawda.

13.12.2002
13:03
[105]

Patrokles [ Konsul ]

hoop-kola To piękny aparacik. Tak jak każdy manualny. Czysta przyjemność fotografowania. Ja w swojej karierze przemieliłem prawie wszystkie aparaty poza Nikonem F5 i Canonem Eosem 1. Obecnie fotografuję Minoltą Dynax 7. Najmilej jednak wspominam swój pierwszy zachodni aparat Pentax MV i pod wieloma względami ponadczasowy Canon T90. Niestety aparat manualny przy mojej wadzie wzroku z czasem stał się zawodny. Stąd zakup aparatu z autofokusem. Cyfrowych nie biorę do ręki.

13.12.2002
13:09
[106]

hoop-kola [ Pretorianin ]

Ja najlepiej wspominam Olympusa OM10....ale niestety ukradli

13.12.2002
13:21
smile
[107]

LFB [ Generaďż˝ ]

Patrokles ---> cyt."Cyfrowych nie biorę do ręki." Bo jesteś nieuświadomiony. Chcesz się uświadomić porozmawiaj z Czachą :-))

13.12.2002
13:29
[108]

Patrokles [ Konsul ]

LFB Świadomości mi nie brakuje. Fotografuję od 14 lat. Sprzęt znam dość dobrze. Z zaciekawieniem przyglądałem sie narodzinom fotografii cyfrowej i jej pierwszym krokom. Dziś daje ona prawie nieograniczone możliwości i czasami po zbyt intensywnej obróbce nie wiele ma z fotografią wspólnego. Ja pozostaję jednak przy stndardowej fotografii. Kto robi slajdy ten wie o czym mówię.

13.12.2002
13:31
smile
[109]

LFB [ Generaďż˝ ]

Ze względu na objętość zapraszam do następnej części wątku https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=941120&N=1

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.