GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Patologia w Szkole

05.09.2008
18:43
[1]

kamil1153 [ Generaďż˝ ]

Patologia w Szkole

A jak:

Jaki zaszczyt :D



Szkola przetrwania. Coz z czego co wiem to w 80 % szkolach w Polsce tak wlasnie jest...

Najlepsze jest to, ze to jest szkola, w której mialem sie uczyc o_O...

Suwałki wymiataja :D Nie ma bata. Wszystko co najgorsze to wlasnie tam: Zima, Szkoly itp...

05.09.2008
18:50
[2]

Sqater [ Centurion ]

Miałeś , a ja się ucze ... :-) Dziś też był TVN :0

05.09.2008
18:51
smile
[3]

bodzio helikopter [ Konsul ]

No bo takie rzeczy to tylko w Polsce, och jak niedobrze!

05.09.2008
18:51
[4]

kamil1153 [ Generaďż˝ ]

Sqater

Mam tam siorke cioteczna :D

Az tak jest tam zle ?

Slyszalem ponoc, ze z tym gimn nie warto zadzierac. Oni potrafi o 7:00 stac przed inna szkola i zaje*ac komus...

05.09.2008
18:53
smile
[5]

Krala [ ]

Tak jest w większości polskich szkół, z tym wypadałoby coś zrobić, jednak śmieszy mnie postawa mediów, która robi z tego wydarzenie, a to przecież jest codzienność. Moje liceum było względnie spokojne, bo w miarę wysoki próg, ale też trafiały się przypadki skrajne, natomiast prawdziwą szkołą życia było gimnazjum.

Ale powiem szczerze, że jestem zadowolony, że chodziłem do takiego gimnazjum. Dzięki temu do dziś bez problemu dogadam się i z prof. dr. hab i z dresikiem, który kieruje się dziwną ideologią, bez konieczności rzucania tekstami typu "odejdź ty obrzydły neandertalczyku" :)

05.09.2008
18:54
[6]

Sqater [ Centurion ]

Jestem 1 klasitą , więc jeszcze do konca nie zanm tej szkoły , ale mieszkam w bloku koło niej :-0

Czy jest źle ?

JEST TRAGICZNIE !

05.09.2008
18:56
smile
[7]

bodzio helikopter [ Konsul ]

Krala miałem podobnie, ale to żadna tajemnica że w gimnazjach dzieci zamieniają się w bydlęta. Nie ma to jak reforma! W moim przypadku większość tych znajomych ciuli poszło do zawodówek, techników. LO? Na palcach jednej ręki zlicze momenty w których czułem zażenowanie postawą kogokolwiek :)

05.09.2008
18:57
[8]

kamil1153 [ Generaďż˝ ]

Sqater

To czemu nie zmienisz ?

A jak tam kici kici bylo o_O ?

05.09.2008
18:58
[9]

Stalker1 [ wkurzający typ ]

Sqater
Już jesteś martwy, kocie! Idziemy po ciebie z chłopakami.

spoiler start
just fking joking x]
spoiler stop

05.09.2008
18:58
smile
[10]

Sqater [ Centurion ]

było , i malowanie markerami , tylko dziś uciekłem od nich

05.09.2008
18:58
[11]

Szymon (zbanowany dudka) [ Generaďż˝ ]

W moim gimnazjum było względnie spokojnie. Czasem ktoś próbował sprowokować solówę.
Liceum to już wogóle był raj. Raz tylko zdarzył się przypadek pobicia, ale to na teren szkoły weszli obcy ludzie.

05.09.2008
18:59
[12]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Coz z czego co wiem to w 80 % szkolach w Polsce tak wlasnie jest...

Zgadzam się w całej rozciągłości.

Nauczyciele są jedynie częściowo winni temu co się dzieje. Dostają czasem pod 'opiekę' ludzi, którzy raczej nadawaliby się do robót w kamieniołomach niźli do szkół. Dodatkowym problemem jest to, że młodzież się przeważnie w szkołach nudzi, a to za sprawą genialnego programu nauczania, którego zmiany jakoś umykają kolejnym gabinetom rządzącym, przeca są insze ważne sprawy.

Czasem jeszcze włodarze miejscy wpadną na genialny pomysł, tak jak u mnie (w rodzinnym mieście) jakieś 20 lat temu było. Zrobili szkołę na ponad 2.000 uczniów w mieścinie mającej jakieś 35.000 ludzi. Uczniów zbierali zewsząd, tak samo jak nauczycieli. Nauczyciele w przeważającej większości studia pedagogiczne kończyli już podczas pracy. Efektem ich świetnej pracy pedagogicznej był podział klas, na dzieci bardzo zdolne, dzieci bogatych rodziców, etc.
o patologii nie będę się rozpisywał bo to zajęłoby kilka tomów pewnie. Teraz przynajmniej nauczyciele muszą mieć wykształcenie pedagogiczne z drugiej strony program i lektury jest coraz nudniejszy więc wszystko się równoważy ;)

05.09.2008
18:59
[13]

dj4ever [ Senator ]

W mojej nowej szkole w Radomiu (podstawówkę i gimnazjum miałem na wsi) nie ma takich objawów. Jest jeden kretyn który gada różne pierdoły, ale to jest margines, nieszkodliwy. Nie widziałem żadnych przypadków przemocy czy szydzenia z kogoś, o koceniu nawet nie ma mowy. Starsi mnie zaczepiają tylko z pytaniem, czy chcę kupić książki ;P
W gimnazjum było gorzej.

05.09.2008
19:03
smile
[14]

bodzio helikopter [ Konsul ]

HeadShrinker,

Nauczyciele nie są wcale winni. Jeżeli dostają pod opiekę idiotę to mogą spróbować chociaż troche go wyprostować, a jeśli nie wyjdzie no to co mogą na to poradzić? To nie oni wychowywali od małego.

Co do nudzenia, nawet na najnudniejszym wykładzie z historii średniowiecza nie przyszło mi do głowy żeby np. wsadzać nauczycielowi kubeł na łeb czy rozpierdalać ławki, okna, palić za szkołą czy cokolwiek :P No i to głównie, a raczej w pełni zależy od nauczającego jak przedstawi dany materiał.

05.09.2008
19:10
[15]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

bodzio helikopter,

Trochę jednak są, choćby dlatego, że powinni mieć świadomość tego na jaki zawód się decydują. Znam wielu nauczycieli i niektórzy dają sobie rade bardzo dobrze, bez stosowania metod zapożyczanych z treningów specnazu, a inni się (niestety większość) do tego (nauczania) nie nadają.

A co do zakładania kubłów na głowę. Nie jestem pedagogiem, ale świra zdolnego do rzucania szmatami, szczania na lekcji i skopania naucziela rozpoznam w przeciągu paru minut. Jeśli się go rozpozna można podjąć jakieś działania. Jeśli się nauczyciel nie zna na ludziach no to 'ajem sori - life is brutal' niech zmieni zawód albo niech dalej będzie pośmiewiskiem.

Jeśli chodzi o brutalne zachowania to wystarcza jedna osoba/prowodyr, któremu nauczyciel pozwoli sobie wejść na łeb, a ten prowodyr pociągnie za sobą resztę uczniów. A potem wszyscy czytamy news o kolejnym kuble na nauczycielskiej głowie/etc

05.09.2008
19:14
[16]

.Eric Cartman. [ Black Sabbath Army ]

przemoc jest i będzie !

05.09.2008
19:18
[17]

mannan [ M*A*S*H ]

U mnie na razie jest względnie spokojnie.
Dlatego szkoła powinna być nieobowiązkowa.
Jak ktoś nie chcę chodzić - proszę bardzo. Wszystkim wyjdzie na dobre.
I nauczycielowi, że nie będzie się musiał z takim użerać, i klasie, bo podwyższy się jej poziom intelektualny.
A co z takim delikwentem zrobić? Ulice może zamiatać każdy

05.09.2008
19:25
[18]

Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]

Dzięki Bogu kiedy kończylem gimnazjum epidemia zbydlecenia dopiero sie zaczynała, ogarniała pierwsze i drugie klasy - czasem wydaje mi sie, ze roczniki 88/89 były chyba ostatnimi normalnymi...

Ale prawda jest gdzieś po środku - w kwestii nauczycieli. Do tej pory przypominają mi sie lekcjie chemii, na których najgorsze klasowe bydło ( teraz pewnie nie byliby najgorsi.. co te cieniasy potrafiły? rozmawiać? udawać kozaków? ech... o kubłach nawt nie snili :-O) siedziało cicho jak mysz pod miotłą. Pomimo faktu, ze nauczycielka nie była starą wredna jędzą. I nie skzolono jej w specnazie... Choc fakt, była stanowcza i jeździła czarna terenówką :-D

05.09.2008
19:34
[19]

Piotrek2474 [ Pretorianin ]

A ja mieszkam w miescie 30k ludznosci i w 1 szkole 400 osób 6 klas I 5 klas II i 8 klas III
Koty???
Dziwnym trafem już tego nie ma.
Mam z pewnym nauczycielem Historie który uwarza ze jak kiedys były to było lepiej.
Teraz podobno I klasy za dużo sobie pozwalają xD

Co prawda troche głupio to wygląda jak taki I klasista chodzi skulony ciągle przy ścianie ale no coż xD

btw:ja 3 Gimnazjum

Przeklinanie???
Ehh jakos juz się tak nauczyłem ze jak cos nie wyjdzie czy cos to gadam i jakos nie zwracam uwagi czy ktos jest obok mnie czy cos.
Tak się już nauczyłem od rodziców xD
NIE jestem z patalogicznej rodziny

05.09.2008
19:52
[20]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

Stoczenie się szkół było oczywiste i łatwe do przewidzenia już dawno, ale truizmem byłoby szukanie winnych (których dawno już znaleziono). Jedynym rozwiązaniem jest po prostu nie zmuszać ludzi do chodzenia do szkoły. A jak chcą, ale nie mogą się dostosować to wylot, najlepiej z wilczym biletem. Nie wszyscy muszą mieć średnie wykształcenie.
No i oczywiście zasiłki dla bezrobotnych powinny być głodowe :)

Herr Pietrus --> Też się zgadzam, ze rocznik 89 jest ostatnim normalnym. Z paroma wyjątkami, oczywiście.

05.09.2008
20:08
smile
[21]

Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]

"Też się zgadzam, ze rocznik 89 jest ostatnim normalnym. Z paroma wyjątkami, oczywiście"

A który to rocznik? No który? Tak... Ostatni czerwony! Ostatni komunistyczny! Niech no ktoś teraz powie, ze za PRLu nie było lepiej :-D

05.09.2008
20:11
[22]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

W Polsce przynajmniej dzieciaki nie latają z klamotami i się nawzajem nie mordują. A tak właśnie wyglądają państwowe szkoły w wielu krajach zachodnich.

05.09.2008
20:30
[23]

JanP_ [ MoonWalker ]

Jednemu z mojej klasy napisali na czole "pies". Bo nie miał przy sobie 5 zł. No ludzie...

05.09.2008
20:30
[24]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

W Polsce przynajmniej dzieciaki nie latają z klamotami i się nawzajem nie mordują. A tak właśnie wyglądają państwowe szkoły w wielu krajach zachodnich.

Ano tyż prawda, w Polsce natomiast dzieciaki znęcają się nad sobą psychicznie, na co mało kto zwraca uwagę, bo nie widać tego tak bardzo jak kogoś kto strzela do ludzi z Uzi ;)

05.09.2008
20:43
[25]

Chudy The Barbarian [ Senator ]

Właśnie dlatego trzeba się uczyć, żeby trafić do takiego syfu.

05.09.2008
20:45
[26]

dave_mgs [ Generaďż˝ ]

U mnie w LO jak na razie spokój, kulturka i takie tam..Ale podstawówka? O dżizas, to były czasy. Fajt na fajcie, fajki, wszystko na raz. I to w jakim wieku.

05.09.2008
20:50
[27]

ppaatt1 [ Trekker ]

Jak dla mnie -->

Mieszkam sobie w spokojnej mieścinie zwanej Żary (kiedyś Woodstock i te sprawy). W podstawówce oczywiście nic nie było, w Gimnazjum mimo iż straszyli to do czynów nie doszło, gdy wychodziłem także nie kociliśmy dzieciaków. Teraz w technikum każdy zajmuje się swoimi własnymi sprawami, większość debili w zawodówkach, resztę nie obchodzą młodzi (co by nie było maturzyści są poniekąd już dorośli i powinni być dojrzali). Powiem tyle wg. mnie media wyolbrzymiają trochę sprawę, lub ja po prostu trafiłem na "dobre" szkoły. Dalej, wulgaryzmy przyjęły się już jako zwykłą codzienność, nie wiem jak było kiedyś ale sądzę ,że w tym temacie było podobnie, choć nie lubię jak widzę jakiegoś 6-latka który co chwilę gada "ku*** H*** je****". Przemoc? Fakt znęcanie psychiczne jest, ale to zazwyczaj tylko i jedynie wśród tego samego rocznika. Jeśli chodzi o pobicia itd. tylko honorowe solówki za szkołą, za dziewczynę na przykład, bądź o "tytuł mistrza" (wiecie respekt przed kolesiami jak powiesz ,że pokonałeś mięśniaka).

Dobra trochę się rozpisałem, idę pisać kolejny post do PBF`a :)
Bye


Patologia w Szkole - ppaatt1
05.09.2008
20:55
smile
[28]

bodzio helikopter [ Konsul ]

ppaatt1 przeciwko honorowym solówkom [haha] nie miałem nigdy nic przeciwko, gorzej jeżeli potem ten co dostał po pysku przychodzi z 10 kuzynami, 2 braćmi i 6 znajomymi bambrami i chce powziąć wielką zemstę. Z resztą u mnie wszystkie bójki kończyły się raczej bez żadnych złamanych nosów, wybitych zębów. Wymiana paru strzałów i kiedy było widać kto jest górą po prostu odpuszczano.

05.09.2008
20:57
[29]

ppaatt1 [ Trekker ]

przeciwko honorowym solówkom [haha] nie miałem nigdy nic przeciwko, gorzej jeżeli potem ten co dostał po pysku przychodzi z 10 kuzynami, 2 braćmi i 6 znajomymi bambrami i chce powziąć wielką zemstę
U mnie takiej sytuacji nigdy nie było. Nawet wiele razy "walczący" razem się śmieją lub pomagają wstać itd.

05.09.2008
21:04
[30]

Wiewiórk [ Legend ]

to u mnie w Zakopanym to jest chyba wieś 0_o

kici kici jest na porządku dziennym, no ale nie w takim stopniu jak rok temu, zaliczyłem 15kotów, 2kissy i jednego ch...., dziś przypadkiem usłyszałem że znęcali się nad kimś bo z kocili go 5 razy w tym tygodniu ... masakra..

w tamtym roku były dwie "solówki" na tak zwanych równiach, jeden złamany nos.
raz wysadzili "kibel" , dwa razy rozpylili jakiś gaz w łazienkach, no i chyba tyle.
o wlepkach nie bede mówić bo rok temu na klase "przypadało" 30 wlepek

teraz są kamery więc... co najgorsze nie tylko na pokaz, (przekonałem się na własnej skórze)

a przekleństwa kończą się najwyżej "nie klnij itp"

papierosy palił głównie rocznik 92' który już jest w liceum, zaraził kilku z pierwszych i drugich klas ale tak to nic strasznego,

także ten rocznik gustował w tanich winach z biedronki i innych % trunkach, ale sklep zamknęli więc ;(

05.09.2008
21:08
[31]

ppaatt1 [ Trekker ]

zaliczyłem 15kotów, 2kissy i jednego ch...
Wybacz ,ale śmiesznie to brzmi wyjęte z kontekstu :)

wlepek
czyli? Obcy mi ten termin. Jakieś taki "cep na łeb", czy coś innego?

papierosy palił głównie rocznik 92'
Wypraszam sobie :D W życiu żadnego papierosa nie tknąłem.


wlepki czyli naklejki głównie klubów piłkarskich :)
A łotym to nie słyszałem :)

05.09.2008
21:11
[32]

Wiewiórk [ Legend ]

wlepki czyli naklejki głównie klubów piłkarskich :)

ja ogólnie mówie jak jest w mojej szkole która ma najgorsza reputacje w zakopanym,

chociaż nie wiem czemu, skoro kolega opowiadał że w innym gimnazjum diler mieszka po sąsiedzku za płotem szkoły

no to rocznik 92' w mojej szkole ;p były nagonki na takich kolegów a tak to rzadko się zdarzało żeby młodsi palili

05.09.2008
21:14
[33]

===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]

No tak gimnazjaliści są ŹLI!:D
No i znów jako przykład puścili pana z koszem na głowie:)
Jednym słowem patologia i zgroza od ktorej swędzą zęby.
Narkotyków i alkoholu nie da sie zlikwidować,można polegać tylko na mocnej woli uczniów.
Gdyby ekipa TVN pojechała do jakiegokolwiek liceum,wtedy mogłoby być śmiesznie:)

05.09.2008
21:15
[34]

Andrewlee [ BFXXJ ]

U mnie w LO jest full kulturka i luzik, w gimnazjum tez bylo spoko.

05.09.2008
21:26
[35]

Apocaliptiq [ Mr Everything ]

Wiecie co? Jak żyje chodziłem do 5 szkół i w żadnej patologii nie było. To chyba mogę powiedzieć że jestem szczęściarzem?

Wszystko nakręcane przez media. pffff

05.09.2008
21:31
[36]

Itachi Madara [ Kazuya Mishima ]

Apocaliptiq-->Miałeś farta teraz w większości szkół jest patologia.

06.09.2008
00:12
[37]

pblg [ West Coast ]

Ja jestem z rocznika 89'. Myślę, że stan szkoły, jakie omówiło TVN24, to nic złego. Ja cieszę się, że zarówno w gimnazjum, jak i liceum nie było lekko. Kto nie może radzić sobie z naciskiem rówieśników (bo np. jest nieśmiały), nauczy się odpierać ataki (zarówno słowne, jak i te standardowe). Oczywiście, niektórzy nigdy się nie zmienią, ale z aktami agresji spotkają się nawet w przyszłości, w pracy i nie poradzą sobie.

Czas szkolny to ten czas, kiedy człowiek oswaja się z kontaktem z obcym otoczeniem. Znam wielu naprawdę mądrych ludzi, ale przejawiających oznaki "odludków" i jestem pewien, że do końca życia nie będą sobie radzić z kontaktami międzyludzkimi.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.