GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Degradacja intelektualna

02.09.2008
00:39
smile
[1]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

Degradacja intelektualna

Jak pewnie nie jeden z was zauważył - żyjemy w czasach, w których rośnie przepaść intelektualna pomiędzy kolejnymi pokoleniami.

Na każdym kroku rzeczy, które trafiają do ludzi są upraszczane. Muzyka przestaje mieć jakąkolwiek wartość. Aktualnie być może 15% tego co leci na teledyskach i w radio nie jest nastawione na czysty zysk i dobrze wykalkulowane przez speców od marketingu. Młodzi ludzie, którzy codziennie tego słuchają coraz częściej nie wiedzą, że są tuczeni paszą i zamknięci w szczelnym pomieszczeniu, z którego być może nigdy się nie wydostaną, tak jak zwierzęta, z które codziennie jemy.

Programy w TV z zabijaczy czasu zmieniają się w kreujące fałszywy pogląd na świat papki manipulacyjne - tutaj prym wiedzie MTV. Ostatnio nawet zauważyłem, że zestawy klocków LEGO Technics, którymi od dziecka jestem zafascynowany, też są o wiele prostsze niż "za moich czasów". Wszystko idzie w dół, wartości zanikają, są wypierane przez prostotę i nacisk na zysk.

Tutaj pretensje mam też do portalu Gry-Online. Nie robicie panowie niestety zbyt wiele, żeby przełamać ten stereotyp. Naszym podopiecznym pakujecie głównie papkę wyliczoną na ilość odwiedzin i sprzedaż abonamentu, co przekłada się na wasze zyski. Jest co prawda hyde-park, ale z ~3 artykułami na rok(2007,2008) to nic ciekawego. Nie ma tutaj miejsca na rozwijanie sceny polskich, amatorskich twórców gier. Nie spotkałem się tutaj z ArtWorkami (obrazy, tekst), które można było podziwiać np. w Kompendium Wiedzy. Mając tak duży potencjał jako serwis robicie konkursy, które zmuszają graczy do użycia waszej wyszukiwarki w celu znalezienia odpowiedzi na parę pytań odnośnie gier.

Konkurs na najlepszą tapetę poświęconą społeczności GOL'a? Konkurs na najlepsze ArtWorki odnośnie promowanych gier? Stworzenie Hall of Fame, w których trzymane byłyby wyniki takich rzeczy? Konkursy na najlepsze pomysły na gry, niekoniecznie komputerowe - chociażby logiczne. To są złe pomysły? Cokolwiek, żeby ludzie zrozumieli, że najnowsze gry, które widzą na pierwszej stronie to w większości odgrzewane kotlety w nowej grafice stworzone w celu zgarnięcia kasy, mające coraz mniej wspólnego z wyobraźnią autorów i sztuką wpakowaną w dzieło.

Nie wszyscy producenci są jednak tak prości. Blizzard, chociaż też w przypadku WOW'a poszedł w niektórych miejscach za trendem, to nadal trzyma bardzo wysoki poziom - i chociaż większość osób sobie z tego nie zdaje sprawy, to właśnie jeden z czynników, którym firma zawdzięcza taki sukces (oczywiście nie tylko dlatego).

Można zrobić fajną grę samemu - tylko trzeba wiedzieć jak to zrobić. Wystarczy trochę zaparcia, aparat fotograficzny, zebranie kolegów, zabawa scenariuszem i charakteryzacją, klimatyczną muzykę, adobe Flash i możemy złożyć przygodówkę, którą pochwalimy się na stronie.

Można zrobić całkowicie nową, bardzo popularną grę - znając się tylko trochę na programowaniu. Przykład? DotA (www.dota-allstars.com). Każdy, kto kiedykolwiek spędził z Warcraftem 3 trochę czasu na bnecie wie o co chodzi. Za pomocą edytora mapy można w W3 stworzyć zupełnie nową grę przygodową. Ale coraz częściej ludzie nie mają dość zaparcia, motywacji, wyobraźni żeby to robić. Idąc dalej - można zbudować wokół takiego moda wspaniałą społeczność, zgromadzić wiele fan-artów, organizować konkursy, eventy itp. tutaj z DOTY możemy brać przykłady garściami.

ktoś się zgadza? wpisujcie miasta

02.09.2008
00:44
[2]

Caine [ Książę Amberu ]

Lublin

oczywiście wiesz, że zostaniesz zjedzony?

02.09.2008
00:44
[3]

Oligarcha Tresci [ Legionista ]

Giebultow

02.09.2008
00:47
[4]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

nie zostanę zjedzony, bo się tutaj nie napinam na jakąś rewolucję, nie zależy mi na tym żeby zostać sławnym na forum, nie chcę ludzi prowokować. po prostu z ogólnego znużenia zrzygałem się tutaj w edytor tekstu i to właśnie zjadacie. te rzygi, nie mnie

02.09.2008
00:58
smile
[5]

Samurai at dojo [ Konsul ]

Wrocław.

Zgadzam się, owszem, ale tak, jak Don Kichot nie pokonał żadnego wiatraka, tak Ty tym wątkiem nie przekonasz ani przeciętnych zjadaczy chleba, ani Gry-OnLine.pl, ani firm produkujących gry, ani MTV i Vivy. Czemu? Bo ludzie dzielą się na trzy typy:
a) Ciemna masa, czyli ludzie, którzy łapią wszystko, o czym krzyczą media. Takich jest niestety najwięcej.
b) Ludzie, którzy chcą zarobić wszelkim kosztem i karmią kiczem grupę 'a'. Takich jest średnio dużo, ale mają sporą "władzę".
c) Ludzie tacy jak Ty, czy ja, którzy zauważają ten problem i nie dają się wciągnąć. Ale nic nie zmienimy, bo jest nas bardzo mało. Jedyne co nam zostało, to nie dać się wciągnąć do grupy 'a' i uczulić nasze (przyszłe) dzieci na ten problem, nie pozwolić, żeby dołączyły do ciemnej masy.

EDIT: Taki mały OT: I ze względu na to, że grupy 'a' jest najwięcej, uważam demokrację za bardzo niedoskonały system. W demokracji rządzi większość, a większość to krótko mówiąc idioci. Nie ma się co dziwić, że nie dzieje się najlepiej. Ale EOT dla tego OT, bo to nie ta kategoria.

02.09.2008
01:02
[6]

cRaven [ Konsul ]

Jaka tematyka zdjęć?

02.09.2008
01:04
[7]

N|NJA [ Senator ]

Warszawa


Scatter, jedno kluczowe słowo: community. Na portalu o tak dużych rozmiarach zacieśnianie więzi na linii user-user schodzi na plan dalszy, gdyż z oczywistych marketingowych względów tematyka GOLa ma dotrzeć do jak najszerszej grupy odbiorców w różnym wieku, o różnych zainteresowaniach, zdolnościach i o odmiennych umiejętnościach formułowania myśli, zaś do stworzenia silnego, zwartego community należałoby zawęzić krąg odbiorców do tych zainteresowanych jedynie konkretnymi tematami.

Oczywiście, w tak wielkim gronie na pewno znajdzie się kilku zdolnych grafików, programistów amatorów czy artystów innej maści, którzy mogliby wziąc udział w podobnych konkursach i eventach. Ale wtedy wyalienowałoby to 99% pozostałych userów, którzy nie potrafią narysować prostej kreski, zaś jeśli chodzi o programowanie, mają problem z ustawieniem odpowiednich opcji na mikrofalówce. GOL z założenia jest portalem o grach, ale przy tak obszernej bazie uzytkowników musi isć po najmniejszej linii oporu, by nikt nie poczuł się pokrzywdzony. Że to równanie w dół? Business is Business, right?


Acha, co do marudzenia na ogólną kondycję umysłów obywateli- normalka, mam to codziennie, wierz mi, nic to nie da ;)

02.09.2008
01:07
[8]

ronn [ moralizator ]

nie chce mi sie teraz elaboratow pisac, ale KOMPLETNIE nie zgadzam sie z twoja teza, jest wprost przeciwnie. nie wiem czemu panuje takie przekonanie, ze ludzie glupieja, gdy wszystko wskazuje na to, ze jest dokladnie odwrotnie?

tylko prosty przyklad. argument o lego jest totalnie absurdalny. nie znam sie na nowej ofercie, lego technic (nie widze jednak w tym zbyt wielkiego geniuszu - zloz wedlug wzoru). teraz mamy lego mindstorms, gdzie swoje lego mozesz 'zaprogramowac'. krok wstecz? znak oglupienia. oto strona :



---

nigdy nie powstawalo tyle alternatywnej muzyki, sztuki, filmow co teraz. to jest oznaka glupienia spoleczenstwa? a ze to co 'prostsze' jest bardziej popularne? co w tym dziwnego, zawsze tak bylo, zawsze tak bedzie.

gdybysmy mieli oglupiec to stalo by to sie, 800 czy 1000 lat temu i nigdy cywylizacja nie posunelaby sie do przodu..

02.09.2008
01:08
[9]

Czesiek_Alcatraz [ Madridista ]

Hmm. I znowu jeden post i 1000 poruszonych spraw - od zmian cywilizacyjnych do gier komputerowych ;] Generalnie w wielu punktach masz rację, ale tak naprawdę czy warto się tym wszystkim przejmować? Nikt nie każe Ci oglądać debilnego MTV, słuchać papki w radiu, grać w gówno nastawione na marketing etc. :)

Inna sprawa, żę ... po prostu starzejemy się :) Podobne wątki (gdyby był GOL ;]) pojawiłyby się 10, 20, 30 lat temu. Każdy z rozrzewnieniem wspomina minione czasy, a tymczasem świat idzie do przodu. Czy w dobrym kierunku? Pewnie nie, ale tego nie da się zatrzymać.

A tak w ogóle to warto się napić :)

02.09.2008
01:15
smile
[10]

ronn [ moralizator ]

a tak w ogóle, to już wiesz jak szybko rozmrozić pasztet? :)

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7876204

02.09.2008
01:18
[11]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

N|NJA, wiesz nie chodzi mi o to, żeby ten content, który jest teraz, zastępować tym o którym piszę, tylko stworzyć tutaj dla niego miejsce. Nie musimy rezygnować z konkursów dla wszystkich ludzi z fajnymi nagrodami sponsorowanymi przez różne firmy. Czy nie można wygospodarować zestawu abonament na pół roku + gra + hall of fame, i 10 goli dla każdego kto weźmie udział w konkursie i spełni wymagania na jakiś fajny społecznościowy konkurs związany z czymś więcej niż wyszukiwarką (chociaż z tym też ludzie mają czasami duży problem)?

Tak zgadza się, większość osób nie weźmie udziału w takim konkursie, ale wydaje mi się, że takie eventy powinny mieć miejsce, chociażby właśnie po to, żeby wyróżnić tych, którzy to potrafią, dać wzór, pokazać i uszanować dobre chęci.

ronn za moich czasów tez były lego, które się dało zaprogramować, teraz to tylko kwestia rozwoju techniki, że mamy mindstorm, a nie ołówek na programowanym ramieniu do pisania na kartce papieru.

Czesław, to, że się starzejemy to też trochę prawda, człowiek zapomina dokładnie jak było kiedyś, ale te rzeczy, które widze na codzień - wyraźnie dają się we znaki. Jasne, że mi nikt nie każe tego oglądać i słuchać i tego nie robie, ale po prostu to się zaczyna przenosić na wszystko wokoło. Chociażby na to, że dziewczyny, które spotykam coraz częściej po prostu odwzorowują to co widzę w TV, ale to już inny temat i nie na dzisiaj. a napijemy to się w piątek ;)

02.09.2008
01:21
[12]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Towarzyszy nam ciągły regres intelektualny - postępujący wraz ze wzrostem demoliberalnych dobrodziejstw i szeroko pojmowanej kultury zachodu.

Jest to zresztą proces, który występuje właściwie wszędzie - od MTV po uniwersytety. Od reklam, po politykę. Branża gier czy portal im poświęcony to moim zdaniem stosunkowo skromne przykłady na poparcie takiej tezy, bo jednak gry mają służyć dość jasno pojmowanej rozrywce, głupia rozrywka przeszkadza, ale nie tak jak głupi politycy czy głupia telewizja :)

Natomiast przyznam się szczerze, że choć się martwię, jednocześnie z punktu widzenia mojej egzystencji mam to gdzieś. Dopóki można znaleźć ludzi, z którymi można rozmawiać, ludzi od których można się uczyć, książki warte czytania, a filmy oglądania - a te nie zniknęły i myślę, że za mojego życia nie znikną, nie mam poczucia, że coś tracę, a nawet gdyby jakimś cudem zamarła myśl na świecie, wciąż mamy potężny dorobek ludzkości, któremu można poświęcić setki lat uwagi.

Na marginesie polecam książkę Franka Furediego pod nieco patetycznym tytułem, ale pełną świetnych diagnoz -


ronn---->

To że technika posuwa się do przodu nie podlega dyskusji. Problem polega raczej na tym, czy jednostka posuwa się do przodu. Dla mnie takim dość wymownym przykładem tego, co się dzieje jest iPod. Z jednej strony mamy nieustanny rozwój techniczny, z drugiej strony ten rozwój coraz bardziej ukazuje idiotyzm współczesnego społeczeństwa, dla którego celem życia staje się posiadanie coraz bardziej wypasionych gadżetów, które z punktu widzenia jakości ludzkiego życia czy celów człowieka na ziemi są zbyteczne, nie są oczywiście niczym złym jeśli się ich nie fetyszyzuje, ale tutaj sprawdza się niestety ten gorszy scenariusz :)

Jedyne pocieszenie jest takie, że to są wszystko procesy, które odbywają się naturalnie - lepszy jest nawet najgorszy produkt demokracji i kapitalizmu niż socjalizm :)

02.09.2008
01:23
[13]

.:Jj:. [ Legend ]

A tak w ogóle to warto się napić :)

Zawsze warto.. :)

Jak ktoś ma łeb na karku i oczy szeroko otwarte.. cóż. Wygrać z tym wszystkim nie wygrasz, ale równocześnie nie dasz się wydymać, każdy ma swój rozum.
Ot choćby takie MTV. Ja naprawdę nie pamiętam kiedy je ostatnio oglądałem. Prawie w ogóle nie oglądam tv, jedynie tvn24,tvp3, serwisy informacyjne, programy publicystyczne.. +3, może 4 kanały przyrodnicze/popularno-naukowe. Więcej mi do szczęścia nie trzeba. Od filmów są sklepy i Internet... Z serialami też nie ma problemu.
Wybieram to co chce, bez reklam. Pełna satysfakcja.

Można sobie jakoś poradzić o ile się za bardzo nie bierze do siebie tego co jest wokoło, bo człowiek zwariuje.

Hmm. I znowu jeden post i 1000 poruszonych spraw - od zmian cywilizacyjnych do gier komputerowych ;]
No.. właściwie nie wiadomo o czym pisać. Tyle tematów do poruszenia, a w miarę rozwijania się dyskusji będzie się ich pojawialo coraz więcej.

02.09.2008
01:25
[14]

ronn [ moralizator ]

Hajle Selasje

to co pisze autor watku sugeruje, ze zyjemy w jakichs wyjatkowo zlych czasach. ze dzieje sie zle, a skutki tego beda nienajlepsze. to po prostu nie jest prawda. jest jak jest i nie ma prawa byc inaczej.

piszesz o aJpodzie, ale to tylko symbol checi posiadania czegos, co posiadaja inni. kiedys tez byly takie 'aJpody', w kazdej epoce, poczawszy od starozytnosci. nic sie w tym wzgledzie nie zmienilo, poza technika o czym wspominasz. to, ze dzisiaj prawie kazdy moze miec takiego aJpoda, jesli chce, swiadczy jedynie pozytywnie o dzisiejszym swiecie.

---

rozkład gaussa, tego nie da sie oszukac. gdzie sie znajdujecie? ;-)
przeciez wszyscy nie moga byc maksymalnie po prawej stronie, wiekszosc jest na srodku, ale ten srodek z biegiem lat, dekad i wiekow porusza sie powoli w wlasnie prawą stronę


Degradacja intelektualna - ronn
02.09.2008
01:28
smile
[15]

LooZ^ [ be free like a bird ]

HS: Kiedys modne bylo posiadanie 11letniego kochanka, wiesz, wole iPoda ;)

02.09.2008
01:29
[16]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

ronn---->

To, że każdy może mieć iPoda jest pozytywne, to że "każdy" pożąda iPoda, już nie :)

LooZ--->

Wolisz też prawa człowieka przyznawane zwierzętom i całą resztę "osiągnięć" ( których nie będę wymieniał, bo doskonale wiesz, co mam na myśli)? :)

02.09.2008
01:30
[17]

N|NJA [ Senator ]

Scatter-> Rozmiary userbase GOLa mają swoje wady (wspomniane wczesniej), ale także zalety. Administracja wcale nie musi organizować takowych konkursów- już kilkakrotnie okazało się, że użytkownicy sami potrafią sobie radzić. Ludzi jest tu tylu, że naprawdę ze zgromadzeniem chętnych do jakiegoś projektu nie powinno być problemu (co prawda większą szansę masz na zebranie ekipy do jakiejś durnej wyliczanki albo idiotycznych list rankingowych, ale mimo wszystko zawsze ktoś się znajdzie :)).

Oczywiście wsparcie góry zawsze mocniej motywuje do działania, ale jak mawiali Turcy seldżuccy- "Jeśli masz zabić chrześcijanina, zabij go sam a potem napij się daktylówki ze swym wielbłądem, gdy Allah nie widzi". Mała grupka pasjonatów nawet nie wabiona jakimiś wielkimi nagrodami może stworzyć coś na tyle zajebistego, że nawet wielcy przedwieczni się tym zainteresują. Wszystko ogranicza się do pokładów chęci i samozaparcia. Mnie się na przykład nie chce, bom jest leń, cham i prostak, ale jeśli ktoś odnajdzie w sobie zapas energii? Co mu szkodzi, niech zgarnie ze sobą pare pokrewnych umysłów i zaprezentuje wiekopomne dzieło na jednym z wiekszych forów publicznych w polskiej sieci. Sława, zaszczyty i nadobne hurysy czekają tuz za rogiem :)

02.09.2008
01:31
[18]

wysiak [ Senator ]

Apropos tematu, ktos moze mi powiedziec od kiedy konkretnie 'dopuszczalne są obydwie formy'? [24] pod linkiem
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8136810&N=1

Bo 'za moich czasow' uczyli inaczej...

02.09.2008
01:32
[19]

N|NJA [ Senator ]

Wysiu-> Odkąd papierem na dysleksję zasłania się co drugi gimnazjalista.

02.09.2008
01:34
[20]

ronn [ moralizator ]

eh, dosyć mam już tego, że moje zdanie najczęściej jest inne od reszty. wszyscy macie racje, ja się myliłem.

02.09.2008
01:45
smile
[21]

ronn [ moralizator ]

wysiak

kwestia czasow, tak jak mowisz, nic wiecej. skoro wszyscy nagminnie uzywaja jakies formy, nalezy ja uznac za obowiazujaca. po co bic piane o tak nieistotny szczegol? swiat sie nie zawali. prawdopodobnie takich przypadkow byly tysiace i sam zostalbys zrugany teraz, za to jak mowisz, przez kogos z 1920 roku :)

natomiast kwestia tego, czy faktycznie taka forma zostala uznana za poprawna? czytalem o tym juz w kilku watkach na forum, ale nie mam pojecia. nikt nie podal sprawdzonego zrodla.

02.09.2008
01:51
[22]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

ronn---->

Jeśli większość ludzi zacznie uważać, że 2x2 = 5, to też mamy się na to zgodzić? :)

Ale w sumie nie można się dziwić, jeśli nawet ekspert zaczyna w gruncie rzeczy odwracać kota ogonem i relatywizować poprawność języka polskiego:

Witam! Mam takie pytanko: jak się poprawnie mówi – „tu pisze" czy „tu jest napisane"? Dużo ludzi używa tej pierwszej formy. Bardzo dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam!
W języku starannym za poprawną można uznać tylko formę „tu jest napisane”, formę „tu pisze” dałoby się zaakceptować jedynie w mowie potocznej, a i to przy założeniu dość dużej tolerancji słuchaczy. Jeśli już zależy nam na użyciu krótszej formy, lepiej powiedzieć „tu piszą” (np. w gazecie).

— Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski

02.09.2008
02:42
smile
[23]

Widzący [ Legend ]

Hiperpoprawność jest też błędem językowym, wypowiedzi super poprawne wygłaszane w sklepie z rąbanką lub na targu przy zakupie kartofli nie świadczą o mądrości tylko o głupocie.
Da Pani ze dwa kilo tych pyrek żeby suche były i równiejsze i tak jak pisze po złoty pińdziesiąt.

02.09.2008
03:29
[24]

Loczek [ El Loco Boracho ]

To teraz odrobina krytyki...

"Jak pewnie nie jeden z was zauważył - żyjemy w czasach, w których rośnie przepaść intelektualna pomiędzy kolejnymi pokoleniami. "


Zgadzam sie... O ile za przepaść intelektualną przyjmiemy braki w wiedzy, które dla niektórych mogą być rażące, bo wiedza ta kiedyś była normą, kanonem, a dziś jest dostępna dla bardziej dociekliwych. Tak naprawdę czas pokaże, jakie dzisiejsi gimnazjaliści/licealiści będą posiadali umiejętności. Czas zweryfikuje czy to co dla nas jest degradacją intelektualną nie jest np wąską specjalizacją, taką jak obserwuje sie w stanach.

Żeby była jasność - osobiście też uważam, że drastycznie wzrósł odsetek tumanów i debili w szkołach, ale czas zweryfikuje czy mam racje.



"Na każdym kroku rzeczy, które trafiają do ludzi są upraszczane. Muzyka przestaje mieć jakąkolwiek wartość. Aktualnie być może 15% tego co leci na teledyskach i w radio nie jest nastawione na czysty zysk i dobrze wykalkulowane przez speców od marketingu. Młodzi ludzie, którzy codziennie tego słuchają coraz częściej nie wiedzą, że są tuczeni paszą i zamknięci w szczelnym pomieszczeniu, z którego być może nigdy się nie wydostaną, tak jak zwierzęta, z które codziennie jemy. "

Primo - co znaczy, że muzyka przestaje mieć jakąkolwiek wartość? Nie bardzo rozumiem toku rozumowania. Chyba, że przez "wartość" rozumiemy promowane przez Radio Maryja przesłanie tego terminu, w którym "wartość"="wartość dla mnie i mi podobnych". Zawsze byłem uczony, że wartość jest rzeczą względną, odnoszoną do poszczególnych osób. Dla mnie tony klaserów ze znaczkami są g**** warte, a niektórzy oddaliby za nie życie.

Bo pop-kultura jest zła? A niby czemu? Bo rock jest lepszy niż tępe techno? Tolkien lepszy niż Harry Potter?

Dość egoistyczne postrzeganie świata.


"Tutaj pretensje mam też do portalu Gry-Online. Nie robicie panowie niestety zbyt wiele, żeby przełamać ten stereotyp."

Pan wikipedia - krótko i treściwie: "Przedsiębiorstwo - wyodrębniona prawnie, organizacyjnie i ekonomicznie jednostka prowadząca działalność gospodarczą w celu osiągnięcia zysku.". Nie wiem czemu GOL jako spółka, miałby odgrywać Prometeusza.

02.09.2008
09:02
[25]

Megera_ [ Konsul ]

1. Lenistwo.
Słowo - klucz w całej dyskusji. Ludziom po prostu nie chce się wysilać na odrobinę krytycyzmu, manipulacyjna papka mediów jest wszechobecna, a co najważniejsze - chytrze wiarygodna. Po co oglądać ambitne kino, jeśli można wrócić z pracy, polec w fotelu i obejrzeć milion seriali? Wbrew pozorom, nie jest to ostra krytyka - o ile sama mam jeszcze trochę zapału do grzebania w czymś głębszym, niepopularnym, alternatywnym, o tyle rozumiem też swoich rodziców, którzy styrani po pracy chcą po prostu zająć umysł czymś totalnie niewymagającym.
2. Lekka nutka... hipokryzji.
Tyle tu piszecie, że większość jest średnia, szara i głupia, że większość równa w dół itd, ALE oczywiście wy jesteście inni - krytyczni, wymagający, "ponad" szarą masę. Też lubię tak o sobie myśleć. Ale co najdziwniejsze - nie znam nikogo, kto utożsamiałby się z taką "większością". Każdy jest w jakiejś dziedzinie wysublimowanym znawcą, ma niemainstream'owe zainteresowania etc. Przecież tu jest jawna sprzeczność? Skąd ten mainstream, skoro większość twierdzi, że NIE jest mainstreamowa? Gdzie jest ta wasza "większość", gdzie ci ludzie żyją, czy oni w ogóle istnieją? A może mam po prostu farta, i wszyscy moi znajomi znajdują się po prawej stronie krzywej Gaussa?
3. Jakość życia.
HS, wysunąłeś ten problem, to bardzo ładnie, że ktoś jeszcze myśli zdrowo (inaczej niż "większość" :)) na tym świecie, ale czy to właśnie nie jest tak, że rządzi nami powszechne przekonanie, że miarą jakości życia jest konsumowanie wszelakich dóbr? Czy to nie jest tak, że mówiąc "o, ten to ma high life", mamy na myśli kogoś, kto ma najwypaśniejszego laptopa, 40calową plazmę, milion innych gadżetów, a na Teneryfę udaje się już nawet nie tylko w wakacje, ale kiedy mu się podoba, bo go_na_to_stać? Wiem, że to smutne i że nie godzi się na to filozofia, ale natarczywe i nagminne.
4. Postępujący debilizm.
Loczek,
Żeby była jasność - osobiście też uważam, że drastycznie wzrósł odsetek tumanów i debili w szkołach, ale czas zweryfikuje czy mam racje.
Nie trzeba czekać na czas, skutki już są widoczne. Ale to sprawa wieloaspektowa - reforma oświaty, bezstresowe wychowanie, galopujące społeczne "nie chce mi się". Mówi się o gimdebilach, a tymczasem dzieciaki winne są tylko połowicznie. O reszcie stanowią idiotyczne pomysły nauczycieli na przykład, którym wydaje się, że fizyka w piątek na szóstej lekcyjnej to za duże przeciążenie dla 16latka.

Ach. Język polski to nie matematyka, co tłumaczy, dlaczego aktualnie nie mówimy stylem "Bogurodzicy". :)

02.09.2008
09:06
[26]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Cokolwiek by nie mówić na temat wyżyn i nizin intelektualnych, oraz papki wiadomości, pomysły Scatterhead'a są niezłe - a już na pewno ich wprowadzenie nikomu by nie zaszkodziło. GOL może sobie pozwolić na mieszanie komercji z indywidualizmem. Niemniej, mrzonka, kasa jest kasa i pewne sprawy ciężko zarządowi wytłumaczyć :]

02.09.2008
09:25
[27]

koobon [ part animal part machine ]

Warszawa.

Nie wydaje mi się aby ogłupienie jakoś dramatycznie wzrastało. Ludzie w swojej masie są baranami (lub owcami jak kto woli). Wydaje mi się, że postępuje schamienie. Nikt już się swojej głupoty nie wstydzi, co więcej, teraz swoim chamstwem, niewiedzą i ogólną płytkością należy się chwalić. Vide przykład podany przez wysiaka.
Wystarczy pojeździć trochę środkami masowego rażenia aby dojść do wniosku, że współcześni różnią się od jaskiniowców tym, że są mniej owłosieni.

02.09.2008
09:26
[28]

Taven [ Generaďż˝ ]

Eee, po tytule spodziewałem się wnikliwej diagnozy cywilizacji na miarę Attyli, a wszędzie typowe marudzenie.

A więc po kolei.

Scatterhead<---

Muzyka przestaje mieć jakąkolwiek wartość. Aktualnie być może 15% tego co leci na teledyskach i w radio nie jest nastawione na czysty zysk i dobrze wykalkulowane przez speców od marketingu. Młodzi ludzie, którzy codziennie tego słuchają coraz częściej nie wiedzą, że są tuczeni paszą i zamknięci w szczelnym pomieszczeniu, z którego być może nigdy się nie wydostaną, tak jak zwierzęta, z które codziennie jemy.

Muzyka, jako zjawisko odbierane abstrakcyjnie nie ma wartości odnoszącej się czysto do znaczeń, więc jest wybitnie subiektywna. Argument o komercyjności skwituję już tylko zachowawczym 'aha', bo setny raz mi się tłumaczyć nie chcę, że nieważne jakim pięćdziesięciu brandom artysta sprzedał singla nie ma żadnego znaczenia, ze względu właśnie na specyfikę medium.


Tutaj pretensje mam też do portalu Gry-Online. Nie robicie panowie niestety zbyt wiele, żeby przełamać ten stereotyp. Naszym podopiecznym pakujecie głównie papkę wyliczoną na ilość odwiedzin i sprzedaż abonamentu, co przekłada się na wasze zyski. Jest co prawda hyde-park, ale z ~3 artykułami na rok(2007,2008) to nic ciekawego. Nie ma tutaj miejsca na rozwijanie sceny polskich, amatorskich twórców gier. Nie spotkałem się tutaj z ArtWorkami (obrazy, tekst), które można było podziwiać np. w Kompendium Wiedzy. Mając tak duży potencjał jako serwis robicie konkursy, które zmuszają graczy do użycia waszej wyszukiwarki w celu znalezienia odpowiedzi na parę pytań odnośnie gier.


Cóż, GOL jako burżujski nastawiony na spektakularny zysk portal, który aspiruje do bycia polskim GS czy IGN, raczej nie będzie zbliżać się profilem do Gamasutry, blogowej społeczności publicystycznej czy indie-sajtów. Ja prócz newsów sporadycznie (i tak spóźnionych o trzy dni) właściwie go nie czytuję, bo nie czuję się targetem, choć zaglądam raz na jakiś czas, na przykład by po raz kolejny zadziwić się dziwacznymi pomysłami szefów, jak Panna Gracz. :)


ronn<---

nigdy nie powstawalo tyle alternatywnej muzyki, sztuki, filmow co teraz. to jest oznaka glupienia spoleczenstwa? a ze to co 'prostsze' jest bardziej popularne? co w tym dziwnego, zawsze tak bylo, zawsze tak bedzie.

Dokładnie, obecna sytuacja w sztuce jest mocno nadużywana jako argument o upadku intelektualnym człowieka, przy czym jest to raczej skutek pewnego wyczerpywania się konwencji i pomysłów na ewolucję gatunków (przy jednocześnie większej niż kiedykolwiek liczbie zainteresowanych taką tematyką), cóż żyjemy w czasach domniemanego postmodernizmu, więc niech chociaż koniec kultury stanie się tą prawdą :)


Hajle<---

Towarzyszy nam ciągły regres intelektualny - postępujący wraz ze wzrostem demoliberalnych dobrodziejstw i szeroko pojmowanej kultury zachodu.

Brawa za chęci, ale zestawienie demoliberalizmu z kulturą zachodu (ktora to, sprzedajna dziwka, wypluła 90% fundamentów współczesnej kultury, nawet cenionej przez konserwatystów) ogólnie pojętą pokazują jednak pewne ubytki w lekturze Attyli. Ale i tak wygląda przekonywająco :)

To że technika posuwa się do przodu nie podlega dyskusji. Problem polega raczej na tym, czy jednostka posuwa się do przodu. Dla mnie takim dość wymownym przykładem tego, co się dzieje jest iPod. Z jednej strony mamy nieustanny rozwój techniczny, z drugiej strony ten rozwój coraz bardziej ukazuje idiotyzm współczesnego społeczeństwa, dla którego celem życia staje się posiadanie coraz bardziej wypasionych gadżetów, które z punktu widzenia jakości ludzkiego życia czy celów człowieka na ziemi są zbyteczne, nie są oczywiście niczym złym jeśli się ich nie fetyszyzuje, ale tutaj sprawdza się niestety ten gorszy scenariusz :)

Ale ja nie bardzo rozumiem. Ajpody to sprzęty przeciętne, ok, w określonej półce cenowej jednak akceptowalne, o świetnym dizajnie jednakże - jeśli szuka się ładnego sprzętu do słuchania muzyki, a nie do szukania drogi na Galapagos, obliczeń giełdowych czy kalkulatorem kwantowym, daje radę, gdzie tu ogłupianie? Więc idźmy dalej, nie korzystasz z amplitunerów Onkyo - degradujesz się umysłowo, przecież kij to znaczy, że nie potrzebujesz 9.1 w pokoju, ale gdzie tam te plebejskie Panasoniki.

Chęć posiadania rzeczy i materializm jest wpisany w ludzką naturę, (ZAWSZE tak było), naturalnym rozładowaniem ambicji i uzupełnieniem egoizmu, zresztą ty jako osoba z prawej strony barykady, która tą zwierzęcość wielokrotnie akceptowała (patrz - Ayn Rand) nie powinieneś stawiać raczej takich zarzutów.

Poza tym, można zarzucić, że rozumowaniem o przeroście formy różowych Ipodów przyczynia się do uwsteczniania kultury przez niefetyszyzowanie niepospolicie dobrze wyglądającego sprzętu, by później marudzić za kilka lat, 'a kiedyś to nawet elektronika przykuwała oko'. :)

Jedyne pocieszenie jest takie, że to są wszystko procesy, które odbywają się naturalnie - lepszy jest nawet najgorszy produkt demokracji i kapitalizmu niż socjalizm :)

Grunt w tym, że kapitalizm nie może wypluwać złych produktów, a najwyżej te, które nas nie interesują, przynajmniej w sferze pewnych upodobań, rozrywki/kultury. Dlatego socjalizm nie wypalił, specyfika 'rzeczy' (także tych niematerialnych) oferowanych obywatelowi przez swoją jednorodność zaczyna mieć obiektywną wartość 'dobre' - 'złe' w granicach systemu.

Loczek<---

Zgadzam sie... O ile za przepaść intelektualną przyjmiemy braki w wiedzy, które dla niektórych mogą być rażące, bo wiedza ta kiedyś była normą, kanonem, a dziś jest dostępna dla bardziej dociekliwych. Tak naprawdę czas pokaże, jakie dzisiejsi gimnazjaliści/licealiści będą posiadali umiejętności. Czas zweryfikuje czy to co dla nas jest degradacją intelektualną nie jest np wąską specjalizacją, taką jak obserwuje sie w stanach.

Tu się zgodzę, najgorzej jest chyba z przedmiotami ścisłymi, bo normą stało się, że ktoś w nauczaniu na nie niesprofilowany nie ma pojecia o takich całkach, że już nie wspomnę o tabliczce mnożenia (!!!) i tego typu przypadkach, zasłaniając się mącącym mu w obliczeniach humanizmem. :)

Wiedza jednak nie równa się inteligencji, a ubytki w tej pierwszej nie oznaczają głupienia społeczeństwa ale niewyedukowanie.

02.09.2008
10:06
[29]

lordpilot [ Konsul ]

Scatterhead ---> Nie zgadzam się z twoją tezą. Z okresu szkolno - licealnego pamiętam, dokładnie takie same zarzuty: o komercję, upadek wartości, uproszczenia, itd. A było to wiele lat temu :)
Znak to, kolego że się starzejemy - też mam wrażenie, że klocki Lego były kiedyś lepsze (kto pamięta statek piracki z Lego...), MTV natomiast (za moich czasów) - takie mam wspomnienia, była przede wszystkim stacją muzyczną, dziś lecą tam jakieś durne programy dla gimdebili - jak niedawno zobaczyłem tam jakiegoś idiotę, który zrobił sobie lewatywę z piwa, potem to wysrał i wypił.... to po prostu zamarłem, jak można być aż tak głupim, no i nad tym jak MTV zeszła na psy, że nadaje coś takiego.
Ale z drugiej strony - nie mam dziś problemów żeby obejrzeć jakiś niekomercyjny film, bez problemu mogę posłuchać muzyki która mnie interesuje. W radiu - owszem jak dla mnie leci papka, ale kiedyś też leciała ;-) Więc radia nie słucham, co najwyżej w pracy.
Gry... jak na mój gust wcale nie są gorsze jak kiedyś, a pod wieloma względami lepsze, tyle że ja już nie mam tyle czasu żeby grać...

Wiesz przeszłość człowiek zawsze idealizuje :-) "A najbardziej mnie wkurwia u młodzieży, to że już do niej nie należę" - jak to kiedyś Kazik śpiewał :) Pozdrawiam

02.09.2008
10:28
[30]

Chupacabra [ Senator ]

nie, ja sie tym nie przejmuje. Kazde pokolenie, uwaza, ze te po nim jest gorsze i nie moralne. Arystoteles juz narzekal na upadek moralnosci młodzieży. Za 20-30 lat, kiedy dzisiejsze dzieci dorosna, znow bedzie to samo o upadku moralnosci i wspanialych wartosci. Czemu one sa takie wspaniale? Bo to nasze wartosci, w ktorych dorastalismy a z wiekiem zmiany przychodza nam coraz trudniej

Milego poranka :)

02.09.2008
11:04
[31]

neozes [ Generaďż˝ ]

Chupacabra
"nie, ja sie tym nie przejmuje. Kazde pokolenie, uwaza, ze te po nim jest gorsze i nie moralne. Arystoteles juz narzekal na upadek moralnosci młodzieży. Za 20-30 lat, kiedy dzisiejsze dzieci dorosna, znow bedzie to samo o upadku moralnosci i wspanialych wartosci. Czemu one sa takie wspaniale? Bo to nasze wartosci, w ktorych dorastalismy a z wiekiem zmiany przychodza nam coraz trudniej "

Nie zgadzam sie z tym wnioskiem. Znacznie bardziej przemawia do mnie teoria o sinosuidalnym przebiegu zycia wedlug wartosci. Ludzie sie znow stesknia za wartosciami i zycie nimi wytyczone znow bedzie mialo miejsce. Ktoregos dnia wartosci sprawia, ze pewni ludzie beda sie czuli zbyt ograniczeni i nastanie znowu era bezkresnej wolnosci...

Arystoteles najwyrazniej zyl w tym mniej ciekawym, dla konserwatywnego pogladu, swiecie.

Niestety nie jestem w stanie bardziej wyczerpac tego tematu, poniewaz "tylko" o tym slyszalem i nie mialem dosc samozaparcia aby dalej w to wnikac. Zalozenie jednak bardzo do mnie przemawia, zdecydowanie bardziej nizeli powyzsze.

03.09.2008
00:22
[32]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Taven--->

ktora to, sprzedajna dziwka, wypluła 90% fundamentów współczesnej kultury, nawet cenionej przez konserwatystów)

Przecież ja nie krytykuję dziedzictwa kultury zachodniej, którego to będę bronił przed hordami ze wschodu do ostatniej kropli krwi :) Trzy filary kultury zachodu (grecka filozofia, rzymskie prawo i chrześcijaństwo) to rzecz wspaniała. Potem pojawia się coraz bardziej intensywnie promowany czwarty filar, czyli Oświecenie, które jak możesz się domyślić nie wzbudza mojego największego entuzjazmu.

Z kolei dzisiejsza kultura zachodu to przede wszystkim cywilizacja śmierci, "śmierć" Boga, popkultura i kult pieniądza, młodości i bardzo swoiście pojmowanego piękna. W tym sensie to jest "kultura zachodnia II", zrywająca z dziedzictwem prawowitej kultury zachodniej I.

To prawda, że pogoń za dobrami doczesnymi zawsze był wpisany w naszą kulturę, ale dzisiaj zacząła niemal całkowicie wypierać kulturę duchową, tak jak wartości wypierane są przez witkiewiczkowskie "„Ma se radio, ma se stylo, ma se kino, ma se daktylo, ma se brzucho i nieśmierdzące, niecieknące ucho, ma se syćko jak się patrzy – czego mu trza?", większość osób całkowicie straciło orientację w tym, gdzie jest sacrum, a gdzie profanum.

Czyżbyś sugerował, że konserwatysta musi się godzić z wszystkimi produktami kapitalizmu? Nie zapominaj, że konserwatysta z natury nie czyni z kapitalizmu bóstwa ani go nie gloryfikuje, ktoś mógłby powiedzieć, że to "subtelna" różnica pomiędzy konserwatystą, a konserwatywnym liberałem - ten pierwszy przyjmuje kapitalizm jako system, który jest najmniej zły, a temu drugiemu zdarza się popadać w myślenie, że wolny rynek rozwiąże wszystkie nasze problemy :) Konserwatyzm jest o tyle dobry, że jest oparty na ludzkiej naturze, a o tyle zły, że dojmująco eksponujący zło tkwiące w człowieku, które jak wiesz dla każdego konserwatysty jest punktem wyjścia. Krytykując rzeczywistość kapitalistyczną, nie krytykuję systemu, tylko niedojrzałe jednostki w nim funkcjonujące :)

iPod to akurat przykład, mniej lub bardziej trafny. Może reprezentować normalnego człowieka, który chce sobie posłuchać muzyki, a może reprezentować gościa, który co trzy miesiące zmienia odtwarzacze mp3 i telefony komórkowe, mnie chodzi o tę drugą kategorię osób, która jest z kolei bardzo reprezentatywna dla czasów, w których żyjemy i o których mówimy.

03.09.2008
00:35
[33]

cioruss [ oko cyklopa ]

uproszczenie ma tez swoje zalety - mozna wiecej dziedzin ogarnac.

03.09.2008
08:14
smile
[34]

Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]

Kraśnik

- Świetne wytłumaczenie tytułu

03.09.2008
09:35
[35]

JihaaD [ Gosu ]

Kraków

Większość naszego społeczeństwa to plebs umysłowy . Więcej nie warto pisać bo szkoda oczu.

03.09.2008
16:28
[36]

VYKR_ [ Vykromod ]

Duby smalone. Zyjemy w najlepszych czasach, w najlepszym swiecie z mozliwych.

03.09.2008
16:34
smile
[37]

beowulff [ Legend ]

Skawina

Bardzo fajne pomysły proponuje je tu umieścić
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8026280&N=1

03.09.2008
16:46
[38]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Ja pierdole ludzie, wszystko rozchodzi się o to że każdy z was chce być wyjatkowy. Żeby tylko, ale każdy z was wymyśla do tego jakieś pieprzone ideologie o przepaściach między-generacyjnych, złych naszych-dzisiejszych-czasach, narkotykach i oczywiście złej młodzieży winnej wszytkim nieszczęściom tego świata.

03.09.2008
16:52
[39]

Ciekawy Fryzjer [ Semper Fidelis ]

Bydgoszcz

Wychlastać wszystkich co mieli średnią w szkole poniżej 3,5

03.09.2008
16:53
smile
[40]

Widzący [ Legend ]

To wszystko przez Intela, nie mieli czego wymyśleć to zamiast porządnego kalkulatora zrobili mikroprocesor, luje jedne. A potem pooooszło... i juz za późno, te internety, komórki, zboczeńcy, tfu...

03.09.2008
17:05
[41]

Vader [ Legend ]

I teraz dzieciaki bawią się i-podami czy innymi kompluterami, zamiast pracować w polu i zainteresować się płodzeniem kolejnych dzieci. W zasadzie, INTEL doprowadził do dekonstrukcji instytucji rodziny. Kiedyś się dzieci bawiły na podwórku i grały w berka. W świecie panował spokój, nie było wojen. A teraz? Afganistan, Irak, teraz Gruzja. I po co komu te Ipody?

03.09.2008
17:08
smile
[42]

Widzący [ Legend ]

A w doktora, w doktora to była dopiero zabawa, a teraz same pornole w tym internecie i inksze świństwa.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.