buzzyn [ Centurion ]
Czy macie w klasie dziwne osoby
które od 1 dnia nie potrafią się dostosować do innych i na pierwszy rzut oka mają szansę na zostanie "klasowym wyrzutkiem", "odszczepieńcem" ? Planujecie im jakoś pomóc?
JanP_ [ MoonWalker ]
U mnie jedna czwarta to właśnie tacy jak piszesz.
Najgorsze i tak są hot 12, 13, 14...
fair2 [ Pretorianin ]
Zawsze byly jakies grupki ktore gadaly tylko ze soba w klasie. A jak ktos jest wyrzutkiem, to zazwyczaj spowodowane jest tym ze dana osoba jest niesmiala, nalezy sie przelamac.
N|NJA [ Senator ]
Planujecie im jakoś pomóc?
Xircom, tobie już od dawna nie da rady pomóc, a pół GOLa się przecież starało :)
buzzyn [ Centurion ]
fair2 -> ale do przełamania potrzebna jest ingerencja osoby trzeciej. Sama się przecież nie przełamie.
polak111 [ LOXXII ]
xircom
marcin36
dario97 (wersja "intelektułalna")
dariusz999999999999999
Taikun
WODZU
Kto wybierze prawdziwe oblicze buzzyna będzie miał zaszczyt zaproszenia Robina do Batmobilu.
Shaybecki [ Shaybeck ]
jestem w 3 klasie technikum, jeden jest taki co od początku coś nie teges
tak do tej pory stoi z boku, i udaje nasze cienie, a się nie odzywa
wygląda to dziwnie, jak idziemy na przykład w 5 do jakiegoś sklepu na przerwie a za nami ogon się ciągnie, zatrzymujemy się to też tak staje żeby nikogo nie dotknąć ale słucha sobie o czym gadamy
nigdy niema zamiaru odezwać się w dyskusji
dowodu osobistego sobie nie wyrabiał sporo czasu, bo mu się nie chciało
po roku od 18stki nadal nie próbował w życiu piwa
cały czas jedzie na dwójach
ma niższe średnie od osób które niezdają
eeeh... dużo razy próbowaliśmy go znormalizować, ale się nie da
i jak taki dostał się do szkoły
EDIT: red rod - no to u mnie grup jest 3, i jeden odrzutek
z tym że w klasie 30 chłopa
Red Rod [ Chor��y ]
U mnie (3 klasa gimnazjum) wszyscy zdążyli się podzielić na cztery zróżnicowane grupy.
fan realu madryt i raula [ Manolito ]
W mojej klasie jest jeden taki. Jemu nie da się już pomóc. Pamiętam jak na obozie integracyjnym (jak to w takich miejscach) chcieliśmy go troszkę poznac. Nie udało się. W połowie rozmowy nawet wyszedł z pokoju na "spacer po okolicy". Najśmieszniej było jednak w pierwszą noc. Cała klasa siedziała wtedy w jedynm pokoju i starała się troszkę poznac. On jednak siedział przez około 5-6 godzin na fotelu, praktycznie w bezruchu. Nie wiem jak mu się to udało, ale nei zmienia to faktu, że w szkole mam z nim tylko kontakt rano jak mu rękę podaję na przywitanie. Zresztą nie tylko mój kontakt z nim ogranicza się do tego. Jak na klasę maturalną, po dwóch latach z tymi ludźmin wypada troszkę się odtworzyc na innych. Jemu jednak sie nie udało.
Szymon (zbanowany dudka) [ Generaďż˝ ]
Odkąd pamiętam to zawsze w klasie trafiała się czarna owca i w podstawówce i gimazjum (wiocha), i w liceum (miasto).
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
Podstawówkę i gimnazjum miałem praktycznie z tymi samymi ludźmi , to miałem dwóch takich których wszyscy jechali, z czego jednego przez to że był strasznie dziecinny i w ogóle jakby nie przystosowany do życia w społeczeństwie(siadał na przerwach pod ścianą i gadał sam do siebie, opowiadał niemożliwe suchary, miał "filozoficzny" ton jakby zawsze chciał pouczać itp.) i nikt go nie lubił, a drugiego za to że był bardzo "osobliwy" ale ja go lubiłem, bo to mądry i w porządku gościu, tylko niezbyt otwarty na ludzi ;)
W liceum jest zupełnie inaczej, to jest jeden z "lepszych" ogólniaków w mieście więc nikt nikogo nie wyśmiewa, ale są ze dwie osoby które się trzymają na dystans i niezbyt się integrują. Chociaż swoją drogą mimo że to druga klasa to ciągle są potworzone grupki (chłopacy ze sobą, niektóre dziewczyny ze sobą itp. a w klasie 28 dziewczyn i 6 chłopaków) ...
Czarny_xD [ Generaďż˝ ]
u mnie w klasie to wszyscy są niefajni... nie chcą się ze mną kumplować i mówią, że śmierdzę... :(
Taureli [ Legionista ]
Chyba w każdej klasie jest chociaż jeden taki osobnik, który wyraźnie odstaje od grupy. No, ale chociaż dobrze, że to zazwyczaj pojedyncze osoby, a nie np. pół klasy :)
IHATE [ Generaďż˝ ]
Nie. Czasami ja sam czuje się tym najdziwniejszym.
Chudy The Barbarian [ Senator ]
U mnie w gimnazjum był taki jeden koleś. Raczej normalny, ale nigdy nie zgłaszał się nawet jak coś wiedział, bardzo rzadko angażował się w rozmowę i w ogóle zostawał w cieniu. Po jakimś czasie został jednym z moich lepszych kumpli, miałem z kim pogadać o gierkach :P Dzięki temu wprowadziłem go w resztę towarzystwa chociaż dopiero pod koniec 3 klasy zaczął się "klimatyzować" ;p Widoczne wystarczy odpowiedni temat do rozmowy albo podejście ;)
Shaybecki [ Shaybeck ]
taureli - wtedy to się nazywa klasa specjalna
zbm [ Staly bywalec ]
[6] aż serce roście, że jest więcej fanów xircoma
grattz [ Generaďż˝ ]
Rady na poważnie:
-bądź sobą
-nie podskakuj
-ale nie daj sobą pomiatać
-nie gadaj na silę
-uśmiechaj sie i ciesz z zycia
-nie ciesz mordy bezsensu cały czas
-jak sami cie nie zaakceptuja to jesteś złamas i trza sie z tym pogodzić
ps. wychodzą teraz setki godzin siedzenia przy kompie i alienacja zamiast zabawa i integracja z otoczeniem.
Apocaliptiq [ Mr Everything ]
polak111 --> a co z raperem, hitmanosem i djpeja11?
BBlacKK102 [ Generaďż˝ ]
Ja w gimnazjum mialem kolesia z ADHD. Odrazu bylo widac, ze cos z nim nie tak. Dziecko, opowiadal jakies suchary i nikt go nie lubial. Chodzil do kosciola 7 dni w tygodniu i sluchal radia maryja. To co robil to szkoda gadac, nawet nauczycieli denerwowal bo z takim dzieckiem specjalnym to tylko problemy.
Jerryzzz Resurrected II [ Konsul ]
Ja byłem czarną owcą w swojej klasie w podstawówce, bo słuchałem Metalliki :(
bodzio helikopter [ Konsul ]
Bo miałem gardło słabe i płuca nienajlepsze.