Yaper [ GłoDOmoR ]
Wojsko Polskie - 20min. filmik
Witajcie!!!
Dzisiaj jako że dla większości to ostatnia wolna Niedziela Wakacji 2008 mówiąc szczerze nudziło mi się... na dodatek trzeba myśleć o szkole a że jestem już w 3 klasie liceum muszę zastanowić się co będę w życiu robił.
Postanowiłem wejść na stronkę www.wojsko-polskie.pl i zobaczyć film przedstawiający Wojsko Polskie oraz zachęcający do wstąpienia do Armij Zawodowej i tak sobie pomyślałem że może dowiem się czegoś więcej na ten temat.
Co musiał bym zdawać na maturze by dostać się do Szkoły Wojskowej (ogólnie jakie przedmioty, na razie tylko się orientuje). Czy znajdę taką szkołę w okolicach Krakowa?
Co wy myślicie o Szkoleniu się jako Żołnierz Zawodowy? Jeśli ktoś z Was dokonał takiego wyboru proszę o opinię na ten temat.
Pozdrawiam
admiralproudmoore [ Generaďż˝ ]
Uogólniając : wojsko -> ciekawa praca
wojsko polskie -> crap
elfik [ z wired ]
3 miliony złotych wydane na kampanie reklamową i uśmiechnięte metroseksualne buzie na bilboardach :)
Unikać jak ognia. Jest milion lepszych ścieżek kariery.
Yaper [ GłoDOmoR ]
admiralproudmoore --->>>
"wojsko polskie -> crap"
Czy jest szansa na zmianę?
Vader [ Legend ]
Wojsko jest jak prawo, bez znajomości jesteś nikim. Lepiej odpuscic.
litlat [ (A)//(E) ]
Wojsko to fajna fucha. Jak zdecydujesz się na 'zwiedzanie świata' to w razie czego możesz liczyć na pogrzeb na koszt państwa. ;>
N|NJA [ Senator ]
Robota państwowa, raczej ciężko z niej wylecieć, chyba, że ktoś się naprawdę postara, na chleb wystarczy, choć trzeba nań ciężko zapracować, ale płaca zawodowego godziwa, a jak się dobijesz do porządnego stopnia oficerskiego, narzekać nie będziesz- przydziały, mieszkania służbowe i parę innych bonusów.
Wady? Nie każdy się nadaje, wojsko to nie counter strike ani call of duty, w sporej części jednostek trzeba mieć odpowiednie plecy, by zajść gdzieś wyżej, zas o ryzyku związanym z wykonywanym zawodem nawet wspominać nie muszę.
Co zdawać i gdzie iść? Na dobry początek wybierz jakiś wojskowy uniwerek, warszawski WAT się nada, można sobie (jesli komuś starczy rzecz jasna chęci i samozaparcia) zrobić sobie fundament pod pozycję łącznościowca, logistyka lub parę innych mało frontowych specjalizacji. Jeśli celujesz w podchorązówkę, w zasadzie wezmą cię po każdych studiach, po zawieszeniu poboru tych, którzy zamiast iść z licencjatem lub magistrem do Makdonalda sami się do nich zgłaszają, właściwie biorą bez pytania, by łatać dziury kadrowe na szczeblu podoficerskim. Zawsze też możesz po prostu po szkole zgłosić się do najbliższej jednostki WKU i podpytać o szczegóły na zawodowego szeregowca, takich tez potrzebują, bo generałów ci u nas odstatek, ale nie mają kim dowodzić, z pocałowaniem w rękę cię przyjmą :)
Zaznaczę- tę robotę naprawdę trzeba lubić i mieć zapas silnej woli, którym mozna by obdzielić dziesieć osób. Jeśli idziesz tylko dlatego, że widziałeś fajną reklamę a w COD4 w multi dorobiłeś się złotego kałasznikowa- odpuść.
War [ War never changes ]
Skoro pytasz o matury, to pewnie chcesz iść do szkoły oficerskiej. W Polsce masz aktualnie do wyboru trzy: Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych we Wrocławiu, Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni oraz wspomniany wcześniej WAT - Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie.
Na maturze zdawać musisz matmę oraz język obcy - na poziomie rozszerzonym da ci chyba więcej punktów, ale to już musisz sprawdzić, nie wiem jak będzie w przyszłym roku. Nie wiem też, czy na WAT-cie nie ma się jakichś dodatkowych punktów za fizykę.
Generalnie na WSO jest dość duży nabór, na WAT trochę mniejszy, na AMW bardzo mały. Decyzja Ministra o tym, ile dokładnie tych osób przyjmą pojawia się jakoś na wiosnę.
I na koniec kilka moich opinii:
WSO - niby kształci na kierunku Zarządzanie, ale to chyba taka najbardziej 'wojskowa' uczelnia.
AMW - wiadomo, marynarka. Tylko czy jest sens pchać się do polskiej "marynarki"?
WAT - uczelnia bardziej techniczna. IMO nie ma sensu, idąc do wojska chciałbym zajmować się rzeczami typowo wojskowymi; gdybym chciał zajmować się techniką, to chyba lepiej robić to w cywilu - mając wolną rękę w wyborze pracodawcy.
ribald [ Generaďż˝ ]
Wszystko zależy od tego czy chciałbyś zdawać do szkoły oficerskiej czy podoficerskiej. Najlepiej napisz, która opcja Cię interesuje wtedy może podpowiem coś więcej.
Ogólnie do służby trzeba się naprawdę nadawać. W wojsku nadal funkcjonuje sporo absurdów i nadmiar formalności. Trzeba być wyjątkowo odpornym, tak fizycznie jak i przede wszystkim psychicznie.
Zarobki na wejściu są naprawdę dobre, problem jest tylko w tym, że przy awansach wcale dużo nie rosną. Ale jest trochę dodatków, 100% pewność wypłaty i możliwość przejścia na emeryturę już po 15 latach (przynajmniej jak na razie).
Tak w skrócie: jeśli chcesz iść tylko dlatego, ze skusiła Cię kampania reklamowa to raczej odpuść to trzeba mieć po prostu we krwi. Inaczej będziesz się męczył jak w każdej "robocie".
Edit: War---> Szkoły oficerskie są cztery. Zapomniałeś o Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie.
War [ War never changes ]
Rzeczywiście, zapomniałem. Ale to dlatego, że on nawet nie ma co tego rozważać. Tam bez wcześniejszego doświadczenia nie ma co startować. Zresztą, nabór (prócz osób, które przechodzą z Liceum w Dęblinie) jest BARDZO mały.
Yaper [ GłoDOmoR ]
Kampania Reklamowa mnie nie skusiła mówiąc szczerze.
Hmm pytanie, Czy matematyka jest obowiązkowa ponieważ gdy jest to ja rezygnuje... z matmy to orłem nie jestem.
A co z zwykłym żołnierzykiem co biega z Bronią?
mirencjum [ operator kursora ]
Wojsko to ogromna machina i tylko malutka jej część wykonuje robotę typowo wojskową. Ogromna ilość ludzi siedzi sobie spokojnie po jakichś magazynach, pododdziałach zaopatrzenia, naprawy, budownictwa itp i spokojnie liczy czas do emerytury.
Zarobki dobre, opieka zdrowotna i pakiety socjalne zapewnione.
War [ War never changes ]
Matma tylko do oficerskich. Do podoficerskich chyba wystarczy matura - ale tego nie jestem pewien, specjalnie się tym nie interesowałem. Na zwykłego żołnierzyka to i matury nie trzeba, tylko chęci. :))
Halucyn89 [ Senator ]
Super film, przekonali mnie, idę do wojska ;)
ribald [ Generaďż˝ ]
Matma jest obowiązkowa do oficerek, kandydat na podoficera zdaje tylko test z języka angielskiego i wuefu.
Szeregowi służą właściwie wyłącznie na kontraktach terminowych. Wystarczające wykształcenie to bodaj gimnazjum. Badania na komisji lekarskiej, testy fizyczne i dostajesz kontrakt. Nie licz jednak na to, że jako szeregowy posiedzisz w wojsku 15 lat do emerytury, raczej podziękują Ci za współpracę wcześniej.
N|NJA [ Senator ]
Yaper-> Na zwykłego zawodowego szeregowca też, zmartwię cię, trzeba mieć dużo samozaparcia. Wierz mi, to nie jest "żołnierzyk biegający z bronią", to jest zapieprz i meldowanie nawet o udanej misji oddania moczu w pobliskim punkcie dogodnego maskowania w kwadracie operacyjnym B2 zwanym potocznie w cywilnym żargonie krzakiem malin. Już po twoich wypowiedziach widze, ze raczej się tam za długo nie utrzymasz. :)
Ale jak się uprzesz, to (jak już wspomniałem) idź do najbliższego WKU i zapytaj o warunki rekrutacji na zawodowego szeregowca, powiedzą ci, czego od ciebie wymagają.
Halucyn89 [ Senator ]
Mi na WKU powiedziała babka:
,,Jak chcesz na szeregowego, to wystarczy podstawowe, ale niestety dalej to nie zajdziesz. Jak wyżej to musisz maturę ''
Yaper [ GłoDOmoR ]
Podziękował, Rezygnacja nie ma co... 15lat niby krótko ale...
co do "żołnierzyk biegający z bronią" nie wiedziałem że weźmiecie mnie za jakieś dziecko nie wiedzące nic o Wojsku albo wojnie... ale sam wydałem na siebie wyrok.
Pozdrawiam, dzięki za pomoc
Bart2233 [ Generaďż˝ ]
Największą zaletą Wojska jest wczesna emerytura.
Staruszek jest kapitanem, ma 45 lat i zostały mu 3 lata do pełnej 75% emerytury.
Możesz sprawdzić się w różnych specjalizacjach jak: strzelec, kierowca niebezpiecznych materiałów itd.
Zarobki są umiarkowane jednak jeśli nie boisz się misji to będziesz w stanie porządnie zarobić.
Yaper [ GłoDOmoR ]
Tylko głupcy się nie boją...
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
Odwiedzimy egzotyczne kraje, poznamy egzotycznych ludzi ... a potem ich pozabijamy.
:P
ppaatt1 [ Trekker ]
Odwiedzimy egzotyczne kraje
Przypomniało i się: