reksio [ Q u e e r ]
Dzieci w knajpach.
Rok szkolny tuż tuż i nie tylko GOL odetchnie (?), ale i knajpy. Nic mnie tak nie irytuje jak knajpa, w której zwykle bywam, zajęta przez rozwrzeszczane licea, czy gorzej, gimnazja. Czternastoletni koksiarze ze smutnymi (i w zamyśle - groźnymi) minami zamawiający Warkę Strong, rozkładający swoje mięśnie na paru siedzeniach. Życiowe partnerki wytapirowane jak choinka w wyjątkowo pozbawionym gustu domu, manifestują antyemancypację (dziwkarstwo znaczy :P).
Zamawiam piwo, siedzę przy barze. Zauważam młodszego znajomego z kręgów, co najmniej, pasiastych. Mówi: "Cześć, a co ty tu robisz?" I takie wielkie oczy zdziwionego, podnieconego dzieciaka, które pierwszy raz przyszło na dyskę organizowaną w klubie, a nie w szkolnej sali gimnastycznej.
Przy toaletach bójka. Bo ktoś coś powiedział. Popatrzył się, nie wiem, pierdnął w niekulturalny sposób. Lecą kufle, lecą komórki, napinane mięśnie, jeb jeb, żaden z adwersarzy nie potrafi stuknąć drugiego w twarz, bo trudno zrobić to po dwóch Warkach Strong, jakie przed chwilą wypili. Przechodzą obok, sikam do pisuaru - już zarzyganego - przechodzą obok kontaktującej się właśnie z inną planetą dziewczyną - i zamawiam drugie piwo. Zaraz mnie coś strzeli. Bijące się dzieciaki wyrzuciła ochrona, ale i to nie poprawiło mi humoru.
Do baru przepycha się orleańska dziewica w stroju autostradowym, zamawia jakąś muzykę, elektroniczny łomot wbija mnie w ziemię. Dopijam piwo, mówię cześć barmanowi i wychodzę na zewnątrz. A tam, szał, grupa dopiero co wybijających sobie zęby mini-dresiarzy zgodnie rzyga w ładne kwiatki sąsiednich ogródków.
Idę do domu. Do swojej knajpy wrócę po 1 września. I chciałbym, cholera, żeby ktokolwiek respektował na bramce dowody osobiste...
Behemoth [ i want to believe ]
Nie widzę problemu. 1 września już w poniedziałek :)
reksio [ Q u e e r ]
I dlatego się cieszę ;)
koziolekl [ Generaďż˝ ]
Problem zmienić knajpę? W każdym mieście są knajpy/kluby z gówniarzami, ale są też takie, gdzie wpuszczają od 18/21 lat.
Megera_ [ Konsul ]
reksio, ale w weekendy nie chodzi się do szkoły. U Ciebie w mieście to plaga sezonowa? Zazdroszczę, u siebie miałabym tak co tydzień.
reksio [ Q u e e r ]
koziolekl-> No mieszkam akurat gdzieś, gdzie nie ma wielu klubów. A ta jest moją ulubioną ;)
Megera-> Owszem, ale jednak, mniej ludzi w roku szkolnym w knajpach.
mineralek [ Chor��y ]
martusia znowu wypisuje swoje babole?! A było tak fajnie...
mannan [ M*A*S*H ]
Ech, a podobno Młodzieży do lat 18 i osobom nietrzeźwym alkoholu nie sprzedajemy...
Qba19 [ Junior WRC ]
Dzis przypuszczam ze bedzie masakra, ostatni dzien wakacji... :)
narmiak [ nikt ]
mannan --> Osobą? Nawet tabliczki którą sam wklejasz nie potrafisz przepisać, a udzielasz wszystkim rad jak powinni pisać.
Roko [ Generaďż˝ ]
reksio --> chyba się starzejesz, młodziez tez się musi wyszumieć
Warka strong dopiero po czwartej kolejce traci przykry smak i mozna pić dalej ;)
mannan [ M*A*S*H ]
narmiak --> już nie udzielam.
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7598448
[18]
doctore16 [ Ignacjusz ]
reksio --> ladny tekst, do ksiazki by sie nadalo. A i prawdziwe przy tym (niestety)
Molpi [ I LOL'd ]
Im mniejszy musk tym wiekszy rispekt na dzielni xD
Reksio -->> ciesz sie, ze nie podszedl do Ciebie jeden z tych milych i nie spytal sie "na h** sie ku*** gapisz?" xD
IHATE [ Generaďż˝ ]
Miałem to samo jak obejrzałem Get Rich or Die Tryin.
Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]
reksio -> kiedyś pisałeś jakiegoś bloga czy coś... przyjemnie się czytało, kontynuujesz to jeszcze? :)
A co do tematu - to same dzieci-dresy w knajpach? Punkowych dzieci nie ma? Tak samo rozwrzeszczane, ale przynajmniej muzyki na gównianą nie zmieniają ;P
ronn [ moralizator ]
ten wątek jest idealną okazją dla kiedyś młodych, teraz już około 25letnich (czyli starych - w internecie to akurat 'kryzys wieku średniego') osob
wszyscy zgodnym chórem deklamują :
tak, tak. niestety smutne, ale prawdziwe, co się dzieje z ta mlodzieza, dokad zmierza swiat. jeszcze moj rocznik, to bylo cos - kulturalne ludzie wtedy byly. wina sie nie pilo, szlugow nie palilo
---
kazdy wiek ma swoja specyfike, a pamiec jakos zawodzi albo perspektywa sie zmienia.
Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]
Ja nie przeczę, że tak z pół roku temu też zwiedzałem ogródek przed barem... to przez to wino które piłem przed wpadnięciem do knajpy ;)
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
Punkowych dzieci nie ma?
Qba19 [ Junior WRC ]
ronn -> raczej perspektywa sie zmienia, gdy cos takiego widze i pomysle sobie ze sam kiedys mogłem tak wygladac (w knajpie raczej nie ale na domowkach sie zdarzało) to bylo to raczej bardzo zalosne.
eJay [ Gladiator ]
Wystarczy wiedzieć do jakiego klubu chodzą dzieciaki i je omijać. Tak było swojego czasu w Szczecinie jak otwierali Black Pearl. Średnia wieku powyżej 20 lat, ceny nienajgorsze, wystrój, muzyka ok, wszystko pasiło. Niestety lokal obecnie to melina dla gimdebili. Kiedy ostatnio tam zawitałem czułem się staroooo :) No ale na szczęscie pozostają ulubone kąciki, gdzie można wypić piwko i pogadać o życiu:>
Hiacynt [ Konsul ]
Ehhh... Jak ja sobie przypomne gdy mialem te 16 lat... 2 Heveliusy Kapery na glowe i sie spalo na trawniku. Rzyganie w duecie do wanny. To byly czasy...
ronn [ moralizator ]
Ogon.
no widzisz, swiat sie wcale tak nie zmienia 'na gorsze' :)
Qba19
ciekawostka jest taka, ze dam sobie reke uciac, iz historia reksia, to tak naprawde fabularyzowana opowiesc. czesc zdarzen rzeczywiscie miala miejsce, a czesc zostala dopisana. wszystko pasuje zbyt idealnie. nie mam mu wcale tego za zle, bo dzieki temu jej 'wartosc' jest wieksza. chociaz, ja mam kompletnie rozne zdanie od tego przedstawionego w pierwszym poscie. to co tam sie znajduje, jest bardzo modne w pewnych kregach, a na forum tych 'kregow' akurat sporo przebywa. to dziala w identyczny sposob, jak jechanie na hiphopowcow, albo na kaczki. akcja - reakcja - kolejna meki stacja
grubach [ .:zDolny Śląsk:. ]
eJay
Trafiłeś w samo sedno !!! Niema to jak własna miejscówa
Kurde, z drugiej strony troche brakuje tych czasów.
Tołstoj [ Kukuruźnik ]
Cóż, knajpy są dla wszystkich, alkohol zamawiać może każdy dorosły. Ja nie widzę problemu, ale... rozwrzeszczane? U mnie, w okolicznych knajpach widuję raczej rozwrzeszczanych rybaków i bezrobotnych, gówniarstwo idzie zazwyczaj chlać gdzieś do parku. Nie stać plebsu, by się porządnie zachlać w lokalu. :)
Darat [ Mr. Paranoico ]
Im mniejsze dochody knajpa zgarnia tym średnia wieku tam uczęszczających się obniża
Why ? For money
Skiter16 [ Just do it ]
Cóż, knajpy są dla wszystkich, alkohol zamawiać może każdy dorosły. Ja nie widzę problemu,
problem jest tylko taki że nie są to osoby dorosłe
Ogon. [ Uzależniony od Marysi ]
ronn -> a czy ja kiedyś temu przeczyłem? Mi osobiście znajomi 5 lat młodsi nie przeszkadzają w knajpie i potrafię się z nimi bawić... chociaż to, w większości, wyżej wspomniane punkowe dzieci :)
...i do tego wszystkiego - mroczne 14stki, mniam* :)
*kochanie, jeśli to przeczytasz to wiedz, że bardzo Cię kocham :)
adrem [ Soap Mac Tavish ]
Wy wszyscy którzy tak tępicie tych ''gimdebili'',sami byliści aniołkami w ich wieku?Gdy przychodziliście do baru,to piliście tylko soczek,i słuchaliście muzyki klasycznej?
Qba19 [ Junior WRC ]
ronn -> historia brzmi jak fabularyzowana wiec zapewne po czesci taka jest, nie zaprzeczysz jednak ze watki o ktorych on wspomina w swojej opowiesci jednak sie czesto spotyka, wyglada to jak pozlepianie paru wypadow do baru i tego co w nich nie pasowalo w calosc ale i tak czyta sie to przyjemnie. niektore troche przesadzone... (14 latek pijacy piwo w barze?) niemniej zwraca ogolnie uwage na to czego nie powinno byc. chociaz i tak nikt nie ma pewnosci ze ma on racje, ja swojemu mlodszemu bratu tez 18 lat bym nie dal a spokojnie "gówniarz" może juz w barze przesiadywac, wszystko jest dla ludzi...
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
Sam chodzisz do baru? :|
U mnie w mieście jest niewiele pubów, do niektórych chodzi młodzież, a w niektórych sprawdzają dowód przy wejściu więc chyba nie jest tam aż tak źle. Ja nie chodzę do pubów tylko albo w domu albo gdzieś w plenerze pije więc mnie ten problem omija :]
Teraz wlasnie koncze 2 piwko :]
Skiter16 [ Just do it ]
niektore troche przesadzone... (14 latek pijacy piwo w barze?)
nie jest to wcale przesadzone. Bo znam 13 latków którzy chodza na imprezy do pubów
Cainoor [ Mów mi wuju ]
W USA mają na to ostry przepis. Każdy musi pokazać ID przy wejsciu do baru. Każdy. Jeżeli do takiego lokalu wpadłaby policja, a w środku znajdowali się ludzie ponizej 21 roku życie, właściciel zapłaciłby bardzo wysoką karę.
Qba19 [ Junior WRC ]
No spotykam czasami ludzi w takim wieku w barze... ale oni raczej graja w piłkarzyki i popijaja soczek... co to ma znaczyc ze 13 latek jest na imprezie w pubie?
Krala [ ]
Mi sie przypomnialo jak kiedys bylem w klubie, co to niby od 18 lat wpuszczali, a w pewnym momencie DJ puścił pozdrowienia dla "6a" :)
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Ja z kolei miałem podobne przeżycia w Chałupach. Różnica tylko taka, że tam te dzieciaki to nie żadne agresywne drechole. Jednak trochę głupio siedzieć w knajpie i patrzeć jak na stoliku obok czternastolatek, czy nawet młodszy, przybija łbem gwoździa. A panienek bez poproszenia o dowód osobisty to w ogóle nie było co zaczepiać, bo kryminał groził jak nic.
Cartoons [ Generaďż˝ ]
Ano tak już niestety bywa :) Zdrowym środkiem jest posiadanie dwóch ulubionych knajp :) Ja mam jedną na osiedlu, gdzie ludzi poniżej 21 roku życia nie ma. A jak są, to cholernie rzadko. Można się napić spokojnie piwa, obejrzeć mecz. Każdy każdego zna a barmanowi nie trzeba mówić co podać, bo od dawna wie, że jak się wchodzi to trzeba od ręki sięgać do lodówki.
Druga knajpa to coś jak u autora wątku albo Zenedona. Miejsce przeważnie zajęte przez dzieciaki poniżej osiemnastki. Panny od arafata, kolesie z emo grzywami. Każdy szluga na warze piwko w ręce. Ale tam przeważnie przychodzi się ok 23 kiedy dzieciaki muszą wracać do domu :) Wtedy zostają już sami starsi ludzie, większość to znajomi. Ostatnio zaczęło się tam robić ciasno, wpadają goście w dresach, choć za ladą jest dużymi literami napisane "Nieletnim oraz panom w strojach sportowych alkoholu nie sprzedajemy" :) No i latają butelki, zęby, kible zarzygane itd.
Także, autorze wątku, Twój problem nie jest odosobniony :) Każdy tak ma, bo to ma do siebie wiek 21+. Wystarczy się przyzwyczaić :)
Tosser [ Generaďż˝ ]
bywa , zal ze wszedzie wpuszczaja bez sprawdzania dowodow, idiotyzm
rzaba89nae [ WTF!? ]
sikam do pisuaru - już zarzyganego
grupa dopiero co wybijających sobie zęby mini-dresiarzy zgodnie rzyga w ładne kwiatki sąsiednich ogródków.
Ej no, niektórzy czytając, jedzą coś przy monitorze i wiesz...mając pełne żarcia usta zobaczyć taki tekst, jeszcze z moją wyobraźnią...
mirencjum [ operator kursora ]
Reksio --> Z opisu to mi wychodzi "Greenzone" albo "Atrapa".
Kozi89 [ Legend ]
reksio ---> Nie przeżywaj. Za komuny było tak samo:P Tylko koksów i tapety nie było. "młodzież" tak samo dojrzała.
Tlaocetl [ cel uświęca środki ]
Kozi89 -> zgadzam się z Tobą :)
Zawsze było tak samo, tylko mody się zmieniają, wiec nie p...cie jak ta dzisiejsza młodzież jest zła, bo to już od tysięcy lat niektóre stare zgredy powtarzają (no nie na tym forum, hehe)
Vader [ Legend ]
Najgorsi są nie CI z knap, a bandy łażące środkiem ulic i gapiące się groznym wyrazem swojej tępej mordy na kierowcę, ktory osmiela się drogą jechać. Ludzie w wieku 20-99 lat powinni mieć prawo przejeżdzania takich - a nawet dostawać za to jakieś wynagrodzenie.
Lookash [ Senator ]
Zawsze wiedziałem, że Vaderowi śnią się po nocach akcje typu groźne spojrzenie bandy idącej środkiem ulicy. Masz rację, oni są najgorsi!!!
Wojduś [ Generaďż˝ ]
Masz rację, oni są najgorsi!!!
Tak, jak się zatrzymasz to mało że Cię zbiją (nic nie ukradną) to Cię w krzaki wrzucą no i "ten tego" ^^
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
Ja bym powiedział, że najgorsza jest dresiarska wieś, zwykle już po 18-stce (trzeba dojechać 15-letnim BMW czy tam innym Audi).
TheMan [ Pretorianin ]
Coolabor ---> masz cos do 15 letnich bmw lub audi?
MadaKośnik [ God is wearing trampki ]
I tak się to nie zmieni, licealiści będą dalej wpadać :P
pblg [ West Coast ]
Chociaż rozumiem problem, jaki został poruszony w tym wątku to czytając niektóre posty reksia i innych użytkowników słuchających metalu i pochodnych, odnoszę wrażenie że każdy fan rapu jest uznawany za bezmózgiego dresa.
Zapewne każdy, kto ogoli się na łyso i nosi szerokie bluzy (a ja tak właśnie się ubieram i golę głowę żyletką) nie zasługuje na uwagę, bo przecież to pusty dres.
Naprawdę, żal mnie ogarnia podczas czytania podobnych postów.
Coolabor --> nie mam bladego pojęcia, co dresiarskiego jest w kilkunastoletnim samochodzie marki BMW lub Audi.