GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak zabezpieczyc kabel w sieci dlugosci 150 metrow, zeby sie nic nie stalo podczas burzy?

15.10.2002
20:52
[1]

Pik [ No Bass No Fun ]

Jak zabezpieczyc kabel w sieci dlugosci 150 metrow, zeby sie nic nie stalo podczas burzy?

Jak zabezpieczyc kabel w sieci dlugosci 150 metrow, zeby sie nic nie stalo podczas burzy? Chce polaczyc na moim osiedlu dwie sieci odleglosc z jednego huba do drugiego wynosi 150 metrow. Prosze o porade jak to zrobic fachowo, zeby podczas burzy nie spalily sie porty w hubie ani kabel i zeby siec prawidlowo funkcjonowala.
Z gory dziekuje za wszystkie sugestie.

15.10.2002
21:16
[2]

Father Michael [ Padre ]

Nie widze innej mozliwosci jak wylaczanie sieci w czasie burzy. Wprawdzie sa kable, tzw. "na zewnatrz" w aluminiowej otoczce, odporne na deszcz, zmiane pogody itp, ale przeciez aluminium to metal, wiec przewodzi, a po za tym taki kabel kosztuje od 1000 - 2500 za 100 metrów. Mozecie kabel puscic nisko, to nie ma szans zeby w niego trafilo, zawsze trafia w najwyzszy obiekt, a jak mieszkasz na osiedlu to na pewno macie piorunochrony, a nawet jak nie to bedzie walilo po antenach na dachach.

15.10.2002
21:18
[3]

Goozys[DEA] [ Virus ]

Na moim osiedlu kable ciągnięto ziemią. Zakopywano na głębokości 1,5 metra w specjalnych rurach antykorozyjnych - ni to plastik, ni to guma. Ale to drogie przedsięwzięcie. A wątpię, żebyś ty akurat zakładał sieć nieamatorską :) No chyba, że jesteś z jakiejś firmy :)

15.10.2002
21:19
[4]

Bdx [ Senator ]

Jak my robiliśmy sieć to kabel wkopaliśmy..ale z tym jest dużo zabawy bo potrzeba zezwolenia, pierdoły...no i pracy jest sporo - ale kabelek leży już prawie dwa lata i jest spox

15.10.2002
21:21
[5]

Pik [ No Bass No Fun ]

Dodam, ze kabel musi isc z jednego dachu na dach na 10 pietrowych wiezowcach, poniewaz innej mozliwosci nie ma.

15.10.2002
21:21
[6]

Bdx [ Senator ]

1,5 metra - to coś chyba niezgodnie z zasadami :) my kopaliśmy na 0,7 m kabel 0,6 m niebieska taśma :)

15.10.2002
21:23
[7]

Bdx [ Senator ]

Jak innej możliwości nie ma to kiepsko - chyba że ktoś ma CB zamontowane na dachu jednego z tych wieżowców z taką zajedużą anteną :)

15.10.2002
21:38
[8]

bartek [ ]

Ciezka sprawa... moze zwroccie sie do administracji zeby dobudowali jeszcze kilka pieter? ;)

15.10.2002
21:39
[9]

Father Michael [ Padre ]

Jak bedzie burza to wylosujcie ochotnika, ktory w miedzianej zbroi wyjdzie na dach i zacznie przeklinac na bogow :) W kabel nie walnie!

15.10.2002
21:41
[10]

Pik [ No Bass No Fun ]

W hubie jest jeszcze jedno osobne wejscie te BNC, nie znam sie na specyfikacji, ale jakby polaczyc te 2 huby wlasnie na skretce? Jest jakas roznica?

15.10.2002
21:55
smile
[11]

elfik [ mesmerized by the sirens ]

Ludzie, elfy, skrangi, olbrzymy, krasnoludy, niziolki, gnomy, kmarany, ogry, trolle, gobliny i inne aniolki ;) Podam przyklad.. u mnie... Kabel sieciowi na skretce ma troche wiecej niz 150 m.. albo ciutke mniej, niepamietam.. Wisi juz 4 lata.. bez _Zadnego_ zabezpieczenia.. bylo mnostwo burz, sniezyc i innych Twisterow.. i.. Nic nigdy sie nie stalo ! Serwera / sieci nikt wtedy nie wylaczal, nie dzialo sie zupelnie nic.. Szczescie ? Nie sadze ;) Po prostu prawdopodobienstwo takiej 'wpadki' jest naprawde bardzo male.. imho nie warto tracic pieniedzy na 'zabezpieczenia' ;)

15.10.2002
22:12
[12]

Pelias2 [ Legionista ]

re elfik: true:) Pewnie zaraz jakis specjalista lelektryk powie nam ze piorunochrony to nie sciagaja pioruny a wytwazaja cudowne pole co je odpycha :> Na logike, to puszczajac izolowany(a kazdy jest izolowany) kabel ponizej piorunochronow, przy starannym podlaczeniu nic wielkiego nie powinno sie stac :D Wkopywanie kabli - ladny absurd:P Zalatw wszystkie pozwolenia, a potem kop prezez 150 metrow dol o glebokosi 0,7/1,5:> a i nie zapomnij o specjalistycznym sprzecie do robienia przekopow pod np. droga. UWazaj zebys przy kopaniu czegos juz zakopanego nie rozwalil (np. przeciol lopata kabli z pradem:>), no i powtarzaj wszystko, jak na skutek ruchow podloza lub kreta polaczenie szlag trafi:> Coool:>

15.10.2002
22:16
[13]

Pik [ No Bass No Fun ]

Pelias2 ===> ponizej piorunochronow? Problem polega na tym, ze ten kabel musi isc z dachu na dach 10 pietrowych wiezowcow, w ktorych co prawda sa piorunochrony, ale czy to cos da?

15.10.2002
22:48
[14]

Khe [ terrorysta lodówkowy ]

u mnie sa kable pomiedzy moimi blokami (dach-dach -11 pieter) + polaczenie z malym blokiem (11-4 pietra) od x czasu i nic w nie nie rablo. a kable mojej sieci ida pod ziemia - w wiekszosci przez studzienki od telekomuny - pozwolenia potrzebne ale da sie zalatwic (mala dzierzawa) - nikt przez przypadek nie urabie kabli bo ida po 1 w tych rurach od telekomuny, po 2 w hadekach

15.10.2002
22:52
[15]

Azzie [ Senator ]

Mysle ze taniej i prosciej niz robic jakies zabezpieczenia, bedzie dogadac sie z telekomuna...

15.10.2002
22:56
[16]

Pelias2 [ Legionista ]

Pik: I tak nie masz wyboru:) Proponuje puscic kabel, podlaczyc 2 huby po obu koncach i czekac na burze. Piorunochrony sa jednak po to, aby to w nie trafialy pioruny, a nie w bac co badz nizej polozony kabelek w izolacji:) wiem ze do sieci elektrycznych sa tak zwane bezpieczniki odgromowe, cholernie drogie ale skuteczne. Moze jest etz cos podobnego do kabelkow sieciowych?

15.10.2002
23:00
[17]

Azzie [ Senator ]

Zreszta huby nie sa takie drogie a burze tylko kilka razy w roku, a przypadki popsucia hubow przez pioruny jeszcze rzadziej. Najwyzej raz w roku wymienisz dwa huby ;)

15.10.2002
23:06
[18]

kiowas [ Legend ]

W mojej sieci (trzy lata istnienia) pare miesiecy temu piorun spalil 2/3 wszystkich urzadzen (huby, switche i inne pierdoly), ale byl to jak na razie pierwszy taki przypadek. Jedynie sluszne wyjscie to odlaczanie sieci podczas burzy - proste a jakze skuteczne.

15.10.2002
23:13
[19]

Pik [ No Bass No Fun ]

Problem polega na tym, ze koledzy mieli podlaczone juz na tej odleglosci - 150 metrow komputery i jak byla burza, to nie dosc ze im sie porty popalily, to jeszcze w domu sie iskrzylo jak z piekla i o malo chalupa sie nie podpalila.

16.10.2002
12:55
[20]

AK [ Senator ]

Słyszałem - sam nie próbowałem - że jest takie urządzenie ochronne, podpinane przed switchem i hubem, które to w razie wystąpienia silnego impulsu chroni je przed uszkodzeniem. Coś takiego miało kosztować koło 40-50 złotych. Nie pamiętam nazwy, ale to miało pozwalać bezpiecznie używać kabla nawet podczas burzy.

16.10.2002
12:57
smile
[21]

gereg [ zajebisty stopień ]

pik - taki kabel najlepiej zabezpieczyc chowajac go do szafy ;-)

16.10.2002
13:44
smile
[22]

DeSade [ Prefekt ]

Są dostępne na rynku zabezpieczenia przeciwprzepięciowe wpinane pomiędzy port RJ-45 a kabel, np. firmy APC (chyba NetProtect to się nazywa). Skuteczne w wypadkach opisanych przez Kiowasa, ale jak piorun trafi w kabel, to niewiele pomogą ;-)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.