Wycieczka rowerowa po Słowacji - co obowiązkowe a co zalecane?

Kłosiu [ Senator ]

Kaski prawie nigdzie albo nigdzie nie sa obowiazkowe. To bylby martwy przepis, wiec wiekszosc krajow go nie stosuje. Za to kultura kierowcow i jakosc drog na Slowacji i W Czechach sa ponoc bez porownania lepsze niz w Polsce. Tam rowerzysta jest uwazany za uczestnika ruchu, nie zawalidroge.

29.08.2008

00:18

[4]

ronn [ moralizator ]

tam rowerzysta jest uwazany za uczestnika ruchu, nie zawalidroge

dziż, co za uwsteczniony barbarzyński kraj :/

Paweł Puzio [ Jaskiniowy Antykomunista ]

Uważaj na Hostele ;-)

29.08.2008

01:03

[6]

YackOO [ Konsul ]

Słowacja to fajne góry dla rowerów. 2 lata temu byłem tam na wakacjach właśnie z rowerem, nie pamiętam już miejscowości ale było to miasteczko turystyczne z wieloma szlakami stricte dla dwóch kółek - trasy 30-50 km o różnym stopniu trudności. Generalnie kask na takie wyprawy to podstawa, jak prujesz bo wyboistych leśnych zjazdach 30-40 km/h i nie wiesz co jest 20 metrow dalej za zakretem to można stracić życie bez helmeta. Zdecydowanie polecam zabrać spore zapasy wody i jedzenia w postaci kanapek i czekoladowych batonikow. robi sie bardzo nieprzyjemnie, kiedy czlowiek zaczyna słabnąć z braku energii, a wierz mi, że niektóre podjazdy tam dają w kość.

Po asfaltach dużo nie jeździłem i nie spotkałem się z nadmierną życzliwością czy też potępieniem - wszystko było ok. Chociaż miała miejsce miła sytuacja - na tę wyprawę wtedy jeszcze jechaliśmy kaszlakiem, którym trzeba było pod bardziej strome górki wjeżdżać na dwójce, na górze były na szynach 2 rowery (każdy z nich wart 5x tyle co ten malacz ;p) i raz nas wyprzedzała słowacka fura to nam pomachali i pokazali gest jak z emotikonki po lewej :)

tuciczek [ Generaďż˝ ]

heh ciekawe. a jakie miasta warto zwiedzić?