GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Lot samolotem- porada (bolące uszy)

26.08.2008
14:02
smile
[1]

matik51 [ Konsul ]

Lot samolotem- porada (bolące uszy)

Znacie jakies dobre sposoby (bo jutro lece samolotem) na to zeby w czasie lotu nie bolaly uszy??
Ps. ostatnim razem jak lecialem tak mnie bolaly ze myslalem ze zawolam stewardesse, ale bylem twardy ;]

26.08.2008
14:03
[2]

kurzew [ The Road Warrior ]

matik51---> Guma do zucia powinna rozwiazac twoj problem.

26.08.2008
14:03
smile
[3]

SirGoldi [ Gladiator ]

Krala służy najlepszymi poradami medycznymi na tym forum. Zaczekaj.

26.08.2008
14:03
smile
[4]

DJ Pinata [ Subterranean ]

Może bądź "twardy" i tym razem?

26.08.2008
14:05
smile
[5]

Raynor [ Big Man ]

Poziewaj trochę bądź otwieraj szeroko usta i Ci powinno 'zaskoczyć'. Niestety, ból uszu spowodowany zmianą ciśnienia to straszne chamstwo. :)

26.08.2008
14:05
[6]

Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]

Przy starcie otwórz usta (tylko bez przesady), to powinno wyrównać ciśnienie i nie powinno być problemu.

26.08.2008
14:05
smile
[7]

simson__ [ Generaďż˝ ]

Po każdych 100m skacze ciśnienie. Najlepszym rozwiązaniem jest guma do żucia, albo regularne zatykanie nosa i próbowanie wypuścić przez niego powietrze.

26.08.2008
14:06
[8]

malyr [ Pretorianin ]

wysmarkaj sie :)
oczyscisz zatoki i nie bedzie problemu

26.08.2008
14:12
[9]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Guma do żucia, ssanie cukierków (jak masz kłopoty z żołądkiem to wybierz raczej mocno miętowe), ziewanie od czasu do czasu (ziewaj aż poczujesz takie "pyknięcie" w uszach).

26.08.2008
14:16
[10]

Drackula [ Bloody Rider ]

ziewanie jest najlepsze, tylko takie naturalne, wymuszone mi nie dziala dlatego zawsze latam niewyspany :p

Problem to jest wtedy kiedy uszy sa zatkanie kilka dni (tygodni) po locie. robi sie wtedy zapalenie i z takim zapaleniem leciec ponownie to dopiero tortury.

26.08.2008
14:22
[11]

siwCa [ Legend ]

Albo jeśli umiesz wystarczy po prostu 'pyknąć' uszami. Ja tak zawsze robie jak latam, ale jak samo zjawisko wytłumaczyć pojęcia nie mam.

26.08.2008
14:38
[12]

matik51 [ Konsul ]

a co wam pomaga??

26.08.2008
14:42
[13]

yasiu [ Legend ]

darmowy alko i sen :)

26.08.2008
14:43
[14]

garettt [ Konsul ]

Przełykanie śliny, branie różnych dropsów, gum na pokład - wzmagają produkcję śliny. Dzięki temu wyrównują się ciśnienia w organizmie (czy jakoś tak)

26.08.2008
14:45
smile
[15]

matik51 [ Konsul ]

a jest mozliwosc (przy zalozeniu ze lot bedzie bez zadnych niespodzianek) ze bebenki moga mi peknac ??

26.08.2008
14:48
[16]

Arxel [ Legend ]

oo, a myślałem, że tylko ja jestem jakiś dziwny i nikt poza mną nie potrafi "pyknać" uszami bez konieczności ziewania :D

26.08.2008
14:49
[17]

N|NJA [ Senator ]

matik-> Niewielkie, piloci myśliwców przezywają o wiele gorsze tortury niż ty a ich bębenki wciąż są na swoim miejscu.

Ja paskudnie znoszę lądowanie, ale ostatnio doskonale działa browarek połączony w combo z muzyczką cicho puszczaną na słuchawkach, jeśli tak się przygotujesz przed przyziemieniem (karzą ci wyłączyć odtwarzacz przy schodzeniu do lądowania) będzie lepiej.

26.08.2008
14:51
[18]

www222 [ Public Enemy Number One ]

Zatkaj uszy

26.08.2008
14:53
[19]

Molpi [ I LOL'd ]

pykaj uszami :) mi zawsze pomaga

26.08.2008
14:59
smile
[20]

czekers [ Let there be Nite ]

Słuchawki w uszach i głośna muzyka.

26.08.2008
15:07
[21]

Lookash [ Senator ]

Problemem jest wyrównanie ciśnienia po obu stronach błony bębenkowej, do czego służy trąbka Eustachiusza. Zapobiega ona zwyczajnemu pęknięciu błony pod wpływem różnicy ciśnień. Aby wyrównać ciśnienie, trzeba uruchomić odpowiedni mięsień, a to następuje zwykle automatycznie podczas ziewania, czy też przełykania śliny. Ja lecąc samolotem miałem czasami problem ze zbyt dużą różnicą ciśnień, przełykanie śliny nie dawało rady. Pomaga wtedy po prostu zatkanie nosa, zamknięcie ust i wydmuchnięcie powietrza z płuc.

Jeżeli uszy cię strasznie bolały, to mogłeś sobie zrobić krzywdę. Nie trzeba było zgrywać kozaka, tylko zapytać kobiety, na pewno by ci poradziła to samo, co wszyscy tutaj...

26.08.2008
15:10
[22]

Azerko [ +5 Goli ]

mnie tam guma do żucia nie pomogla jak lecialem samolotem, ale takie "pykanie" uszami pomaga ;p

26.08.2008
15:10
smile
[23]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

j/w, guma do zucia, ziewanie... i karmienie z piersi :P

zauwaz, ze jezeli leci jakas kobieta z dzieckiem to przy starcie/ladowaniu karmi bobasa

26.08.2008
15:14
[24]

peter123456 [ Sun of a Beach ]

To boli :o ? Mi tylko zatyka uszy i tak jakby przytykało gardło :P Ostatnim razem pomogło mi słuchanie muzyki ;p Przez słuchawki oczywiście ;)

26.08.2008
15:17
[25]

Laios [ Ziom Al ]

Otworz okno ;D napewno Ci pomzoe

26.08.2008
15:24
[26]

Drackula [ Bloody Rider ]

Fajnie widziec ze niektorzy w dupie maja regulacje i przy ladowaniu/starcie maja wlaczony sprzet elektroniczny. :/

26.08.2008
15:27
[27]

peter123456 [ Sun of a Beach ]

Przy starcie nie mam :O Dopiero jak znika ikonka zapiąć pasy ;)

Zresztą kiedyś pytałem się stewardessy i powiedziała, że nie ma problemu i mp3 może być włączone cały czas :P

26.08.2008
15:30
[28]

Molpi [ I LOL'd ]

Fajnie widziec ze niektorzy w dupie maja regulacje i przy ladowaniu/starcie maja wlaczony sprzet elektroniczny. :/
Wierzysz w to ze komorka moze przyczynic sie do rozbicia samolotu? :)

26.08.2008
15:30
[29]

Agent_007 [ Twoja Stara! ]

Ja tam umiem pyknąć uszami bez ziewania lub przełykania śliny. :)

Gume żuj.

26.08.2008
15:33
smile
[30]

kosik007 [ FreeLancer ]

O, podobnie jak Arxel. Czyli nie jestem sam!

26.08.2008
16:04
[31]

azzie128 [ Chor��y ]

Przesrane jak sie lata z duzym katarem, ja tak raz mialem, przy ladowaniu za cholere nie moglem wyrownac cisnienia w jednym uchu. Jedno mi ladnie pykalo a drugie nic. Pojawil sie taki bol ze myslalem ze mi naprawde bebenek peknie. Bolalo jeszcze dwa dni, ale zyje :)

26.08.2008
16:14
smile
[32]

matik51 [ Konsul ]

a moze ktos wytlumaczyc jak "pyka" sie tymi uszami??

26.08.2008
16:20
[33]

Molpi [ I LOL'd ]

to tak jak z gwizdaniem :) trzeba poprostu umiec

26.08.2008
17:36
[34]

Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]

Najlepiej głęboko oddychać albo żuć coś.

w autach nie ma takich problemów.

26.08.2008
17:37
[35]

Shaybecki [ Shaybeck ]

jak niema jak jest, ty chyba samochodem nie jeździłeś :)

ale, w samolocie to system automatycznie zmienia ciśnienie, żeby nie było problemów
a w samochodzie dzieje się to płynnie, jednak przy dużych spadkach często mi się uszy przytykają

26.08.2008
17:41
[36]

Lookash [ Senator ]

matik -- No kurde, przeczytałeś chociaż połowę postów w tym wątku? Zatkaj nos palcami, zamknij usta i spróbuj dmuchnąć mocno przez nos, sam zobaczysz.

26.08.2008
17:42
smile
[37]

Krala [ ]

Jak masz cynk w tabletkach to możesz sobie te tabletki powkładać do uszu, może pomoże.

26.08.2008
17:46
[38]

Shaybecki [ Shaybeck ]

matik - otwórz buzię, udawaj że ziewasz - powtórz 3 razy, spróbuj zrobić to tak, jakbyś ziewał naprawdę
a teraz zrób to samo z zamkniętą buzią

powinno się udać :D

26.08.2008
17:51
[39]

Kolczes [ All vs Me ]

dobre rady zostały podane, najgorsze jest to ze minely juz 2 dni od mojego ostatniego lotu i ciagle uszy mnie napierdalaja. czuje, ze zapalenie sie robi i mimo wszystko ide z tym do lekarza, tobie tez polecam jezeli beda cie bolec.:)

26.08.2008
18:54
smile
[40]

matik51 [ Konsul ]

nie straszcie mnie!!!
To moj bedzie trzeci raz lot samolotem...i mam nadzieje ze nic mi nie bedzie tym bardziej ze wylatuje do UK

26.08.2008
18:56
[41]

Stalker1 [ wkurzający typ ]

Nie czytałem wątku...
Szeroko otwierać usta, ruszać żuchwą na boki.
Jeśli potrafisz to co jakiś czas 'przetykać' uszy (strzelać nimi) innego wytłumaczenia nie znam xP

26.08.2008
19:02
smile
[42]

QrKo_ [ ]

ziewanie od czasu do czasu (ziewaj aż poczujesz takie "pyknięcie" w uszach).

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.