buzzyn [ Centurion ]
Jazda rowerem w ulewę
Dzisiaj wracałem do domu rowerem i nastąpiło zjawisko oberwania chmury. Ostry deszcz, napieprzało jak z gromu piekielnego. Ale nie o to mi chodzi.
Chodzi mi o samą jazdę rowerem w taką ulewę. Zdarzało wam się? Jak się wtedy zachowujecie? Jeździcie po ulicy?
I pytanie techniczne, jechałem ulicą jak deszcz napieprzał a nie miałem lampek i kasku. Mogliby mi coś zrobić?
Mr. Orange [ Pretorianin ]
Jeździłem nie raz w taką pogodę. Po ulicy też. Nic poza brudnym i mokrym ubraniem mi się nie przytrafiło - jeżdżę zawsze bez żadnych błotników.
nie miałem lampek i kasku. Mogliby mi coś zrobić?
Też jeżdżę bez tego. Zrobić to może i by Ci zrobili, ale to rzadko się zdarza, musiałbyś trafić na kogoś upierdliwego. :P
sebekg [ Senator ]
mi sie zdarzylo w taka totalna, naprawde niezla jazda:) nawet gacie mialem mokre:D
fu-gee-la [ WOLF Regrav. ]
odradzam jazde rowerem po ulicy w taka pogode. bez zadnych lampek to juz po prostu glupota... to naprawde niebezpieczna gra, w ktorej przypadek ma ogromna przewage nad umiejetnosciami.
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Ten wątek to kolejny argument, że rowerzyści nie powinni mieć wstępu na ulice.
graf_0 [ Nożownik ]
I pytanie techniczne, jechałem ulicą jak deszcz napieprzał a nie miałem lampek i kasku. Mogliby mi coś zrobić?
Tak, mogli Cię przejechać!!!!!
I to nie jest żart - w ulewie widoczność jest kiepska, a uwzględniając dodatkowo wodę zalewającą szyby w samochodzie brak oświetlenia znacząco zwiększał twoje szanse na [*] od Twoich byłych znajomych :)