GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dragon Ball Z

22.08.2008
15:24
[1]

Damian241 [ Pretorianin ]

Dragon Ball Z

Mam pytanie dzisiaj obejrzalem do konca kazdy odcinek dragon ball z i mam pytanie....

Czy po odcinku "Songo zaczyna nowe życie" jest cos jeszcze z serii "z"??

Nr tego odcinka to 291...

Sie dziwnie skonczylo songo chcial trenowac tego chlopca ubub i sie skonczyly odcinki...

Jesli sa jeszzcze odcinki z seri "z" to prosze o adres...

A jesli nie to bym prosil o adres do sciagniecia serii GT..

Pozdro Damian241

22.08.2008
16:29
smile
[2]

Tirane [ Magic Level: 69 ]

Potem jest seria GT. ('Z' ma 291 odcinków)

22.08.2008
16:31
smile
[3]

songo93 [ Marduk ]

jest seria gt - masz na kreskowka .pl

22.08.2008
16:33
[4]

Kozi89 [ Legend ]

Oszczędź sobie GT. Na dobre ci to wyjdzie.

22.08.2008
16:37
smile
[5]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

Kozi ma racje GT to tylko fanoska papka , z której i tak nic nowego nie wyciagniesz daruj sobie radzę ci ;)

22.08.2008
16:39
smile
[6]

Krala [ ]

Tak właśnie kończy się Dragon Ball potem już nie ma nic a nic, można się jedynie domyślać. Nie słuchaj ludzi co piszą o jakimś GT, bo to jakaś inna bajka.

22.08.2008
16:41
[7]

Behemoth [ i want to believe ]

Ee... ja myślę, że seria Z straciła klimat od momentu pokonania Cella.
Odkąd pojawił się Buu, młody Trunks i Goten oraz reszta nowych bohaterów (może poza Daburą :P) to już biednie się zrobiło.

Wcześniej saga z Friezą czy jak Future Trunks pojawił się na ziemi i w ogóle walka z cyboragmi to było coś. Można powiedzieć, że Dragon Ball umarł odkąd Vegeta zaruchał Bulmę.

22.08.2008
16:43
smile
[8]

Krala [ ]

<-- Behemoth

(moze to dlatego, ze Buu Saga zostala dorobiona na szybko, na prosbe fanow, DB mial sie skonczyc na smierci Cella)

22.08.2008
16:48
[9]

zmudix [ palnik ]

A wcześniej miał się kończyć po zabiciu Furizy (Gokuu osiąga legendarnego SSJ, jak dla mnie bardzo logiczny koniec serii).

Behemoth, słuszne uwagi. :) Do tego jak Gohan zaczął bawić się w Great Sayiamana, to zaczęło się to robić żałosne.

22.08.2008
16:49
[10]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

krala poprawka. DBZ miał się kończyć na śmierci frizera :) cell też był na prosbe fanów , ale był jecsez fajny ,a buu saga to juz nie to samo

22.08.2008
16:50
smile
[11]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

(Gokuu osiąga legendarnego SSJ, jak dla mnie bardzo logiczny koniec serii).

bo to miał byc orginalny koniec serrii :)

22.08.2008
16:51
[12]

zmudix [ palnik ]

Co chyba można wyciągnąć z mojej wypowiedzi.

Może to jednak dobrze, że była Cell Saga, miała fantastyczny klimat i genialną BGM.

22.08.2008
16:52
smile
[13]

Behemoth [ i want to believe ]

No i w tej sytuacji wypada się tylko zapytać: po co?
Byłoby legendarne anime, a tak możemy mówić o tylko o częściowo dobrym anime.

22.08.2008
16:53
[14]

Kozi89 [ Legend ]

Według mnie GT zniszczył auskultować tego serialu. Tak beznadziejnie pociągnął fabułę dwóch części, że ciężko to w ogóle za Dragon Balla uznać. A błędów jest tam tyle, że głowa boli. A co najgorsze... o zgrozo POSTACIE!!!! Dragon Ball to nie tylko bijatyki. Dla mnie w całe serii najważniejsze były ciekawe postaci i rola jaka w danym momencie odgrywały, ich przemiany. Postacie w duch pierwszych częściach naprawdę sie lubiło i rozumiało. GT pod tym względem to porażka. Zostawiono 3 bohaterów którzy jako jedyni maja osobowość (Goku, Pan i Trunk). Reszta stanowi tylko tło, są w 100% nijakie i po prostu ch***we, bo inaczej tego nazwać nie mogę. Ale to nie koniec, bo 3 głównych bohaterów jest jeszcze bardziej ch***wa. W niczym nie przypominają oryginałów. Są tak byle jacy, że szkoda na nich patrzeć. W dodatku zrezygnowano z jakichkolwiek elementów urozmaicających fabułę. W danej chwili mamy tylko jeden wątek, po zakończeniu każdego od razu rozpoczyna się nowy i tak w kółko, w dodatku są one tak oklepane, że nudzą. Powtarzają się akcje z poprzednich serii i widać to co chwila, w dodatku są one poprowadzone beznadziejnie. Klimat także całkiem sie zmienił. Zrobił sie potwornie ciężki i meczący. Naprawdę ciężko sie to ogląda.
Podsumowując: Ktoś chciał zrobić kontynuacje na silę. I tona siłę widać tak bardzo, że ciężko się to w ogóle ogląda. To nie jest dragon ball, GT mija się o wiele kilometrów te wszystkimi założeniami Z i GT. Ktoś wyciągnął postacie, a dokładnie same ich wizerunki i stworzył jakąś gównianą kreskówkę, która dla każdego fana powinna być profanacją.

Dziękuję:) Już dawno chciałem to napisać.

Według mnie cały DBZ jest bardzo dobry, ma klimat i buu saga też była genialna.

22.08.2008
16:53
[15]

zmudix [ palnik ]

Jak to po co? Dla kasy. :) Fani chcą, fani dostaną (jak sobie kupią). Na tej samej zasadzie nakręcili GT, które było tak beznadziejne, że to się w głowie nie mieści (o kosmosach związanych z SSJ4 nie wspominając).

22.08.2008
16:55
smile
[16]

Krala [ ]

22.08.2008
16:59
[17]

Behemoth [ i want to believe ]

SSJ3 czy SSJ4 to już totalne przegięcie. O ile można jeszcze jakoś sobie tłumaczyć osiągnięcie przez Gohana SSJ2 (zdolny syn legendarnego ojca) to wynalazki typu SSJ3 czy SSJ4 to, jak piszecie, zdecydowany marketing. Za grosz w tym sensu czy logiki. Poza tym co by było gdyby Nappa chciał osiągnąć SSJ3? Dostałby nagłego przyrostu włosów? :D

Już nie wspominam o sytuacji, w której w Buu Saga taki kilkuletni Trunk czy Goten potrafili osiągnąć SSJ bez żadnego wysiłku podczas gdy Goku męczył się z tym bardzo długo (i tak powinno być). Taki pomysł, ze te dzieciaki osiągnęli te stopnie tak szybko tylko spieprzył klimat poprzednich serii... i w ogóle spłycił całego Dragon Balla do niewyobrażalnego stopnia. Przykre to.

22.08.2008
17:01
[18]

zmudix [ palnik ]

Podobno było tak, że mieszańce (potomki Saiyanów i innych ras) były silniejsze i miały jeszcze lepsze predyspozycje do walki. Mój komentarz: cokolwiek. :)

Jeden z lepszych momentów:

22.08.2008
17:04
[19]

Kozi89 [ Legend ]

Już nie wspominam o sytuacji, w której w Buu Saga taki kilkuletni Trunk czy Goten potrafili osiągnąć SSJ bez żadnego wysiłku podczas gdy Goku męczył się z tym bardzo długo (i tak powinno być). Taki pomysł, ze te dzieciaki osiągnęli te stopnie tak szybko tylko spieprzył klimat poprzednich serii...

Z tym, że Goku płodząc Gotena był już SSJ.

22.08.2008
17:06
[20]

Behemoth [ i want to believe ]

Ten fragment jest niezły:

22.08.2008
17:10
[21]

Luridor [ Konsul ]

A mnie gt się bardzo podobało, tak jak wszystkie poprzednie serie. Super muzyka, dobry humor.

SSJ3 czy SSJ4 to już totalne przegięcie. O ile można jeszcze jakoś sobie tłumaczyć osiągnięcie przez Gohana SSJ2 (zdolny syn legendarnego ojca) to wynalazki typu SSJ3 czy SSJ4 to, jak piszecie, zdecydowany marketing. Za grosz w tym sensu czy logiki.- z tego co pamiętam to w całym dragon ballu było nie za dużo logigki :)
Taki pomysł, ze te dzieciaki osiągnęli te stopnie tak szybko tylko spieprzył klimat poprzednich serii...- to, że Genialny Żółw wspinał się na wieżę 80 lat, a songo parę dni to też źle? Poza tym, że tak powiem, ten poziom ssj, nigdy aż tak dużo nie znaczył. Songo na pierwszym był o wiele silniejszy od trunka i gotena na pierwszym. A jak walczył z majin vegetą, to vegeta był chyba na grugim, a on na pierwszym.

Damian241- jeśli jesteś fanem serii, i chcesz wiedzieć co będzie dalej to obejrzyj gt.

22.08.2008
17:10
[22]

Crytek [ Pretorianin ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8018558
poczekamy troche i zobaczymy film dbz z prawdziwymi bohaterami [aktorami]
ale jak dla mnie to bedzie zalosne

22.08.2008
17:17
[23]

Flet [ Fletomen ]

Luridor --> Goku również był wtedy na poziomie SSJ2. Tylko, ze dla Vegety był to max, a Songo mógł dokonywać już transformacji w SSJ3.

22.08.2008
17:18
[24]

Krala [ ]

Trzy najlepsze walki w DB :)

1. Gohan vs Cell :)
(sorki za jakość, ale najlepszy teledysk)
2. Trunks vs Cell :)

3. Goku vs Vegeta


Poza podium :)
Goku vs Majin Vegeta

(tak naprawde walke zwalili, mogla byc 10 razy bardziej efektowna)

22.08.2008
17:19
[25]

Behemoth [ i want to believe ]

Ja to wszystko inaczej odbierałem. Dla mnie osiągnięcie SSJ to było coś naprawdę poważnego.

A w Buu Saga zrobił się z tego kabaret. Każdy mógł dojść do takich mocy, nie wspominam o tym co było później... komu SSJ, komu?!

Zupełnie też nie spodobało mi się zepchnięcie na margines Gotena, bo jeśli się już pojawił to powinien dostać jakąś większą rolę do odegrania i być równie dobry co jego ojciec i brat. W GT mało go było, a jego siła wcale nie była imponująca.

22.08.2008
17:22
smile
[26]

Krala [ ]

Dokladnie, ja uznaje tylko SSJ, USSJ i SSJ2, które tak naprawdę byly mutacją tego pierwszego. Cała reszta to jakis cyrk, typu wlosy do kolan, a juz SSJ4 to w ogole smiech na sali :)

USSJ to jakby nie patrzec powiekszone miesnie, a SSJ2 zwieksza predkosc i sile, no i te wypasione blyskawice...

A no i dodajmy, ze legendardnym sayianem przeciez byl Brolly, a nie ktos z druzyny Z :)

22.08.2008
17:22
[27]

Crytek [ Pretorianin ]

Behemoth - mysle dokladnie to samo

22.08.2008
17:56
[28]

Luridor [ Konsul ]

Flet- fakt, już sobie przypominam, że miał.
A no i dodajmy, ze legendardnym sayianem przeciez byl Brolly, a nie ktos z druzyny Z :)- chyba na filmach. W serialu, legendarnym ssj był goku.
Jak ktoś nazwał wcześniej herezją serię gt, to jak te filmy nazwać.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.