majken [ Pretorianin ]
Szkolenia pracowników- prawo pracy
Mam bardzo krótkie pytanie czy pracodawca kierując mnie na szkolenie powinien przekazać mi jakieś pismo, skierowanie na szkolenie, które miałoby się odbyć za granicą?
Czy może wystarczy tylko powiadomienie w formie ustnej?
Jak to jest w waszych firmach??
yasiu [ Legend ]
jeżeli odbywa się poza miejscem wykonywania pracy, to choćby skierowanie na delegacje musi być w formie papierowej.
u mnie - zawsze jest mail
majken [ Pretorianin ]
To jest w ogóle bardzo skomplikowana sprawa, bo początkowo pracodawca twierdził, że jest to delegacja, ale żadnego polecenia wyjazdu służbowego czy tam pisma o delegacji nie dał.
Tylko jak napisałam, że chcę wynagrodzenie za delegację, po tym jak się zwolniłam, to pracodawca napisał, że to było szkolenie a nie delegacja i że jeszcze chce ode mnie kasę za zakwaterowanie i wyżywienie mnie na tej delegacji.
yasiu [ Legend ]
ma papier jakiś który podpisałaś? jeśli nie, niech spada, żadnych kosztów mu nie zwracaj. jeśli szkolenie było obowiązkowe i pozostawałaś wtedy w stosunku pracy, pracodawca musi zapłacić za twoje zakwaterowanie itp.
Moby7777 [ Generaďż˝ ]
Jeśli szkolenie było obowiązkowe to w zasadzie wiele się od delegacji nie różni i należy Ci się dodatkowo dieta... zgodnie z prawem to było kilkanaście złotych za dzień ale nie pamiętam ile dokładnie.
Tyle tylko, że jak sprawę załatwiasz bez żadnych papierków i to już po odejściu z pracy to możesz sobie odpuścić. Więcej zachodu aniżeli ewentualnych korzyści.
majken [ Pretorianin ]
nie, nie ma żadnego papieru, a w kodeksie pracy znalazłam art.77 ze znaczkiem 5 '
Pracownikowi wykonującemu na polecenie pracodawcy zadanie służbowe poza
miejscowością, w której znajduje się siedziba pracodawcy, lub poza stałym miejscem pracy przysługują
należności na pokrycie kosztów związanych z podróżą służbową."
majken [ Pretorianin ]
Moby7777--> tyle, że to mój pracodawca pisze, że chce iść do sądu żebym mu zwróciła tę kasę za ten wyjazd więc ja raczej szukam sensownego wyjścia z tej sytuacji, oczywiście korzystnego dla mnie. Tym bardziej, że to żadne szkolenie nie było tylko normalna praca po 8h dziennie.
Moby7777 [ Generaďż˝ ]
majken --> Jeśli chce z tym iść do sądu to się zgódź. Z pewnością ma w jakiś sposób udokumentowany ten wyjazd a wtedy wyjdzie na to, że byłaś w delegacji. Oprócz braku konieczności płacenia za cokolwiek to jeszcze będziesz mogła się upomnieć o dietę (porównując kwotę wypłaty z innymi miesiącami możesz wykazać, że nie było takowych - no chyba, że były)... a jak się postarasz to możesz dodatkowo oczekiwać zwrotu kosztów dojazdu. Tyle że to już wymaga pewnej dokumentacji z Twojej strony, której pewnie nie będziesz już posiadać.
yasiu [ Legend ]
tak jak mówi moby - chce iść do sądu - niech idzie, nie mając papieru na twój wyjazd nic nie może zrobić.
Gandalf. [ Wizard ]
Moby7777--> pracodawca mi dojazd opłacił, tyle, że teraz żąda zwrotu kasy. Ale coś mi się wydaje, że nie płacił za to polski oddział firmy(mój pracodawca) tylko holenderski oddział.
majken [ Pretorianin ]
Powyższy post jest mój. Gandalf się nie wylogował.
majken [ Pretorianin ]
Zastanawiam się teraz czy przerzucenie pracownika do pracy w innym oddziale firmy można nazwać leasingiem pracowniczym, czy jak to się określa//
Bo leasingo to zgodnie z definicją; Leasing pracowniczy to wykorzystywanie w przedsiębiorstwie pracowników należących do zespołu pracowniczego firmy zewnętrznej.'
majken [ Pretorianin ]
No i może jeszcze zapytam czy po ukończeniu szkolenia wewnętrznego również powinno się uzyskać jakieś potwierdzenie udziału w szkoleniu?
majken [ Pretorianin ]
podbiję, może jeszcze ktoś podzieli się swoimi doświadczeniami
yasiu [ Legend ]
majken - ja prowadząc szkolenia u mnie w firmie nie wydaję żadnych zaświadczeń potwierdzających udział w szkoleniu - mowa o szkoleniach wewnętrznych dla klienta wewnętrznego. z kolei właściwie każde szkolenie zewnętrzne w jakim brałem udział, to kolejny papierek/certyfikat dla mnie.
majken [ Pretorianin ]
Tutaj sprawa jest troszkę bvardziej skomplikowana, bo pracodawca znajomego wysłał go w delegację do Holandii. (pracował w Holenderskim oddziale firmy0, a teraz pracodawca twierdzi, że to był wyjazd nie do pracy, ale na szkolenie i chce sądownie domagać się zwrotu kosztów dojazdu, zakwaterowania i wyżywienia.
tylko, że czy jakiekolwiek szkolenie trwa 2 tygodnie i wykonuje się na nim pracę przez 8-10 godzin dziennie w tym w sobotę??
tyle, że podczas tego pobytu w holandii znajomy nie podpisywał żadnych list obecności ani nic takiego.
jutro jadę z moim znajomym do PIP zasięgnąć porady prawnej, bo sprawa jest o tyle skomplikowana, że od maja wypłacano mu wynagrodzenie takie jak ze stosunku pracy tyle, że do dziś nie ma podpisanej umowy, ani nie przeszedł żadnego szkolenia BHP. Zresztą jak wszyscy zatrudniani w tej firmie pracownicy.
yasiu [ Legend ]
pracodawca znajomego wysłał go w delegację do Holandii. (pracował w Holenderskim oddziale firmy0, a teraz pracodawca twierdzi, że to był wyjazd nie do pracy, ale na szkolenie i chce sądownie domagać się zwrotu kosztów dojazdu, zakwaterowania i wyżywienia.
skoro wysłał go w delegację, to nie ma żadnego prawa domagać się zwrotu kosztów dojazdu, zakwaterowania i wyżywienia. chyba, że nie został zrealizowany cel delegacji, wtedy może to wyglądać inaczej.
jeśli była to delegacja, potrzebny jest druk delegacji.
i tak w ogóle, skoro nie ma podpisanej umowy, to wręcz powinniście prosić pracodawcę o skierowanie sprawy do sądu.
jak można - słyszeć 'sąd' i się bać... trzeba myśleć :) :)