GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jednoślady w korkach :)

17.08.2008
21:01
[1]

Łysack [ Przyjaciel ]

Jednoślady w korkach :)

Całkiem niedawno na łamach forum toczyła się dośc zacięta dyskusja na temat motocyklistów w korkach. Ogólnie forumowicze podzielili się na tych, którzy nie widzą nic złego w przejeżdżaniu między samochodami na przód korku oraz tych, którym to wybitnie przeszkadza.

Pomyślałem więc, że zaciekawi Was nowa ustawa wprowadzona w Hiszpanii, która od niedawna wchodzi w życie w Barcelonie. Hiszpania, podobnie jak większość krajów śródziemnomorskich słynie z przewagi liczebnej motocykli nad samochodami na większości dróg (szczególnie w miastach). Na większych skrzyżowaniach (więcej niż 3 pasy w jedną stronę - co aż takim dużym nie jest, bo normalką są nawet 7-pasmowe drogi jednokierunkowe) jest wyznaczane pole zatrzymania specjalnie dla motocyklistów i wygląda mniej więcej jak na rysunku. O ile dobrze zrozumiałem ma mieć około 5-7 metrów długości, czyli mieścić mniej więcej dwa nieduże motocykle lub skuterki.

Moim zdaniem pomysł jak najbardziej słuszny. Kierowca nic nie traci, usuwając się odrobinkę na bok, żeby motocyklista mógł przejechać, szczególnie, że logicznym jest że motocykle mają lepsze przyspieszenie i w zdecydowanej większości ruszają szybciej.
W chwili obecnej na skrzyżowaniach bez czegoś takiego motocykliści przeciskają się między samochodami, żeby ostatecznie zatrzymać się na przejściu dla pieszych i ruszyć od razu kiedy pieszym zapali się czerwone światło (bez czekania na swoje zielone), żeby nie przeszkadzać kierowcom samochodów. Takie rozwiązanie ułatwia ruch zarówno pieszym, bo nic im nie wyjedzie kiedy będą kończyć przechodzenie już na czerwonym, motocyklistom, bo mogą spokojnie ruszyć bez wjeżdżania na przejście i kierowcom samochodów, bo nie muszą czekać na ruszających motocyklistów na centymetry przed ich maską.
Cieszyłbym się gdyby coś takiego zostało wprowadzone również w Polsce - szczególnie że dotyczy to zarówno motocykli jak i rowerów. Sam reprezentuję wszystkie trzy grupy uczestników drogowych - rowerzystów, motocyklistów i kierowców puszek:)

Zapraszam do dyskusji:)

edit:
zapomniałem obrazka:P


Jednoślady w korkach :) - Łysack
17.08.2008
21:08
smile
[2]

_ramadan_ [ Alkopoligamia ]

Dobre rozwiązanie, które niestety miejsce może mieć w bardziej cywilizowanych państwach niż Polska. U nas motocyklista zawsze będzie "dawcą narządów" i złem koniecznym na drogach, dlatego żadnego ułatwienia im życia bym się nie spodziewał...

17.08.2008
21:10
[3]

hubs [ Black ]

Bardzo dobry pomysł!!

17.08.2008
21:16
smile
[4]

Swink [ Wiedźmin ]

ciekawy pomysł ale jak na dzień dzisiejszy w Polsce nierealny

17.08.2008
21:17
[5]

rvc [ MORO ]

tak tylko ze pomysł nie eliminuje jazdy pomiędzy samochodami

17.08.2008
21:19
[6]

Volk [ Legend ]

W Hiszpanii jednak sezon motocyklowy trwa 'troche' dluzej niz u nas.

17.08.2008
21:22
[7]

Grey Wolf [ pilot awionetki ]

No ale czy w Polsce jest tylu motocyklistów co w Hiszpanii, Portugalii czy też we Włoszech aby wprowadzać takie przepisy?

18.08.2008
01:36
[8]

Łysack [ Przyjaciel ]

rvc -> możesz mi wytłumaczyć, w czym przeszkadza Ci jak motocyklista czy rowerzysta przejedzie Ci obok samochodu? W zasadzie w większości innych krajów jest niepisana zasada zjeżdżania w korku do danego boku. Ma to dwa cele - pierwszym z nich jest oczywiście łatwiejsze całkowite ustąpienie pierwszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu (a nie tak jak u nas, że karetka musi jechać po trawniku, bo nie może minąć aut w korku), drugim celem natomiast jest umożliwienie jednośladom przejechania do przodu. Tak jak pisałem wyżej - jednoślady mają znacznie lepsze przyspieszenie, więc i tak pierwsi ruszają ci najszybsi.

Volk, Grey Wolf -> nie chodzi mi o ilość motocyklistów na drogach, lecz o sam szacunek do jednośladów. Za granicą nie ma agresji na poziomie kierowca auta-motocykla. O to mi właśnie chodzi. Jest to bardziej apel do kierowców niż do urzędników:) Nie widzę sensu w utrudnianiu sobie życia, szczególnie, że kierowcom jednośladów zdecydowanie łatwiej jest jechać samemu/na przedzie niż za lub pomiędzy samochodami - jest to kwestia bezpieczeństwa.
Jadąc samochodem staram się przepuszczać jednoślady, jadąc motocyklem lub rowerem staram się omijać auta możliwie jak najdalej, nawet w korku i naprawdę miło mi kiedy ktoś z puszki widząc mnie za sobą podjedzie do krawężnika, żebym mógł przejechać środkiem do przodu.

18.08.2008
09:17
[9]

provos [ Clandestino ]

U nas by się to raczej nie przyjęło. Skoro matoły nie potrafią się nauczyć, że jak nie da się opuścić skrzyżowania, to się na nie wjeżdża, tylko jeden z drugim kapelusznik w skodzie owczym pędem wjeżdża blokować przejazd, to kto by przestrzegał czegoś takiego? Rowerzysta - pomijając kwestię, że jezdnia to w ogóle nie jest miejsce dla niego - nie potrzebuje mieć całej szerokości pasa, spokojnie mieści się przy krawężniku i może podjechać do samego przejścia dla pieszych.

18.08.2008
09:34
[10]

simson__ [ Generaďż˝ ]

Łysack ---> My dróg nie umiemy zrobić, to co dopiero takie pasy... Sam jeżdżę, można tak powiedzieć :) motocyklem i jakoś specjalnie nie przeciskam się między samochodami, no chyba, że sie spiesze. Byłby to dobry pomysł, ale tylko w dużych miastach, w mniejszych nie a tylu motocyklów i po prostu było to niewielkie utrudnienie dla większości użytkowników na drodze. Ja tam mam inny problem.... kierowcy lubią mnie mijać, tak jak i zresztą rowerzystów na odległość lakieru, aż się włos po kaskiem jeży ;/

18.08.2008
09:53
[11]

Mydełko_FA [ Pretorianin ]

Ja jadac samochodem i widzac ze osobnik na motorze lub rowerze przeciska sie miedzy samochodami robie delikatny skret kierownica i zjezdzam do kraweznika.
Kazdy musi znac swoje miejsce na drodze i nie moze byc tak ze jakis pojazd jest uprzywilejowany tym bardziej ze rowerzysci nie placa podatkow wiec niech siedza cicho i ciesza sie ze jeszcze moga jezdzic po naszych drogach.

18.08.2008
09:57
[12]

Rendar [ Srokaty Konik ]

Mnie nie przeszkadzają motocykliści na drogach, ani ich przepychanie się w korku. Im więcej z tego korka pojazdów zjedzie tym będzie mniejszy. Wkurzają mnie natomiast gnojki na skuterkach, którym w większości się wydaje, że umieją jeździć, a podejrzewam, że wielu tak na prawdę nie zna nawet przepisów.

Jeszcze jeśli chodzi o korki to nie toleruję cwaniaczków w autach przepychających sie np. poboczem. Byłem świadkiem jak TIR takich dwóch cwaniaczków (łyse pały w BMW) wepchnął zwyczajnie do rowu - jadący za nimi kolejny cwaniak szybciutko wrócił grzecznie do sznureczka.

18.08.2008
10:05
[13]

Kane [ bladesinger ]

w Londynie ten pomysl jest juz wprowadzony od kilku lat wiec to nic nowego :P

18.08.2008
10:11
[14]

twostupiddogs [ Senator ]

Takie rozwiązanie to nic nadzwyczajnego w państwach cywilizowanych, tak samo jak wydzielony pas dla rowerzystów na jezdni czy też tzw. śluzy przed skrzyżowaniami.

W Polsce już w 2050.

18.08.2008
10:21
[15]

blazerx [ ]



Ja jadac samochodem i widzac ze osobnik na motorze lub rowerze przeciska sie miedzy samochodami robie delikatny skret kierownica i zjezdzam do kraweznika.
Kazdy musi znac swoje miejsce na drodze i nie moze byc tak ze jakis pojazd jest uprzywilejowany tym bardziej ze rowerzysci nie placa podatkow wiec niech siedza cicho i ciesza sie ze jeszcze moga jezdzic po naszych drogach.



aha...

18.08.2008
10:26
smile
[16]

wysiak [ Senator ]

2sd --> Ale za to u nas prawdziwi rowerzysci jezdza chodnikami i przejsciami dla pieszych, bo przeciez 'rower jest od jezdzenia, nie od prowadzenia'.

18.08.2008
10:34
smile
[17]

twostupiddogs [ Senator ]

wysiu

Za to w idealnym, wysiowym świecie jeżdżą po ścieżkach zgodnie z przepisami, lądując u Świętego Piotra :D

18.08.2008
10:36
smile
[18]

kan!awacek [ Pretorianin ]

bobry pomysł

18.08.2008
10:53
smile
[19]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

To Mydełko FA już płaci podatki? Czy po prostu nudzi mu się w korku?


Jednoślady w korkach :) - Bramkarz
18.08.2008
11:07
smile
[20]

tygrysek [ behemot ]

w Polsce ten pomysł by się nie sprzedał. z punktu widzenia motocyklisty powiem Tobie, że nie z samą budową takiego miejsca (pasa) wiąże się taka inwestycja

zabieranie 6 metrów w kraju, gdzie na drogach jest naprawdę mało miejsca tylko po to by, mogło zatrzymać się 2 motocyklistów na 100 samochodów zapewne spowodowałoby zmasowaną głodówkę taksówkarzy i kierowców zawodowych (egoizm?). zabierać 6 metrów ulicy tylko na pół roku sezonu? wyobraź sobie też, że wymagana byłaby przebudowa oraz przeprogramowanie wszystkich skrzyżowań, gdzie takie pasy by się znalazły. przebudowa dotyczyłaby dodatkowych świateł na wysokości oczu motocyklisty, ponieważ te na słupach są zupełnie niewidoczne stojąc na linii zatrzymania. należałoby dając możliwość bycia pierwszym i gotowym do startu nauczyć samochodziarzy by przestali jeździć na żółtym, lub po prostu zwiększyć fazy między żółtym a czerwonym bo startując jako pierwszy każdy motocyklista musi bacznie uważać, by nie być zabitym jadąc na zielonym świetle (miałem już 3 takie przypadki w tym sezonie)

lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie w miastach pasa ruchu tylko i wyłącznie dla autobusów, taksówek, służb mundurowych oraz motocyklistów. wszystkie te nacje będąc wyłączone z ruchu ogólnego są w stanie komfortowo współgrać i tutaj podeprę się przykładem Paryża, gdzie naprawdę świetnie jeździ się autobusem, taksówką czy motocyklem a karetki przelatują przez całe miasto kosmicznie szybko a reszta niech walczy sama ze sobą

18.08.2008
11:15
[21]

Mydełko_FA [ Pretorianin ]

Moi rodzice placa a ja juz niedlugo. Poza tym jezdze samochodem i widze co potrafia skuterzysci i rowerzysci. Moze za granica jezdza bardziej cywilizowanie ale jak widac


Rowerzysci sa wszedzie tacy sami. Wieksza widocznosc, wiatr we wlosach i mysla ze sa wolni i moga robic wszystko.
W Europie drogi maja to do siebie ze sa bardzo waskie i niebezpieczne. Na sciezki rowerowe, pasy, kotrapasy i inne dziwadla nie ma miejsca.
W demokracji rzadzi wiekszosc. Kierowcow jest wiecej wiec dostosujcie sie i nie przeszkadzajcie normalnym ludziom.

18.08.2008
11:18
[22]

Adamss [ beer & chill ]

Pomysł jak najbardziej dobry, ale Polska nie jest tego typu krajem co Hiszpania czy Francja jeśli chodzi o jednoślady. U nas jednak dużo więcej jest pojazdów 4 lub więcej kołowych i póki co taka inwestycja nie miałaby sensu.

18.08.2008
11:19
[23]

erton2 [ Pretorianin ]

Cieszyłbym się gdyby coś takiego zostało wprowadzone również w Polsce - szczególnie że dotyczy to zarówno motocykli jak i rowerów

Rowerzystow? No tak, zapomnialem, ze oni pedza po ulicach z zawrotna predkoscia i czerwone swiatlo to dla nich doskonala okazja zeby wyprzedzic kolumne samochodow jadaca slimaczym tempem.

18.08.2008
11:23
smile
[24]

mikmac [ Senator ]

fa w kulce -->
ty jestes taki kretyn w kazdej dziedzinie czy tylko tutaj tak blyszczysz?

18.08.2008
15:21
[25]

neXus [ Fallen Angel ]

mikmac -> czego się czepiasz, dla dzieciaka jedyne cele w życiu to mieć wypasiona brykę z jarzeniówką na dole :P Reszta się nie liczy ;)

18.08.2008
15:45
[26]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

A ja się nieśmiało zapytam... czy tylko we Wrocławiu kierowcy puszek potrafią być mili dla motocyklistów? Ostatnio czytałem w Top Gear, że w stolicy (Z)Dolnego Śląska kierowcy puszek bardzo niechętnie robią miejsce (pisane przez Warszawiaka)... czytam te narzekania i jakoś się nadziwić nie mogę. Z moich doświadczeń wynika, że na drodze o dwóch pasach w jedną stronę praktycznie zawsze da się na dwóch kołach przejechać. Wiele razy jechałem z centrum w kierunku autostrady w godzinach szczytu (kto zna Wrocław ten wie, że jest to wesoły odcinek) i jakoś zawsze ktoś robił mi miejsce - jak się na jednym pasie znalazł baran to na drugi zaraz ktoś się odsuwał. Oczywiście zawsze pamiętam, żeby podziękować i myślę, że to dobry zwyczaj.

Co do samego pomysłu to może i dobry ale jak mówili przedmówcy w Polsce niepotrzebny. Po pierwsze motocykli jest wciąż za mało a po drugie... ze względu na niemożliwie wysoko wieszane światła drogowe kierowcy puszek i tak mają tendencję do zatrzymywania się z 2-3 metry przed linią.

Mydelko --> Za głupotę to Ci płacą czy tak charytatywnie odpierd***sz?

18.08.2008
16:30
[27]

Łysack [ Przyjaciel ]

Rendar -> zgadzam się i dziwi mnie, że na skuter nie ma wprowadzonego jeszcze prawa jazdy takiego jak na motocykle. Przecież karta motorowerowa to śmiech na sali, kosztuje 2 zł, a pytania na "egzaminie" rozwiązuje się z nauczycielami od techniki..


2sd -> wydzielony pas na jezdni to naprawdę chyba jeden z najlepszych pomysłów komunikacyjnych:)

tygrysek -> jak dla mnie wystarczyłby nawet tylko jeden metr, żeby tylko nauczyć kierowców szacunku do jednośladów, jak kierowca będzie wiedział, że przepychający się motocyklista i tak ma tam wyznaczone miejsce to prędzej ustąpi niż jak będzie przekonany, że wepcha mu się przed maskę, porysuje i spowolni korek, bo tak teraz myśli wielu kierowców..
co do świateł to tutaj nie zapala się żółte światło przy zmianie z czerwonego na zielone. Co więcej gdy zmieniają się światła dla kierowców to KAŻDY zatrzymuje się już na żółtym, nawet gdy ma hamować z piskiem opon, a to dlatego, że równo z zapaleniem czerwonego światła dla samochodów zapala się zielone dla pieszych i samochodów jadących z drugiej strony. Nie ma żadnego opóźnienia czasowego i jeszcze nie widziałem tutaj żadnego wypadku, nawet najmniejszej stłuczki..

18.08.2008
18:16
[28]

rvc [ MORO ]

Łysack >>. a ty możesz mi powiedzieć czemu uważasz ze mi przeszkadza .


"Całkiem niedawno na łamach forum toczyła się dośc zacięta dyskusja na temat motocyklistów w korkach. Ogólnie forumowicze podzielili się na tych, którzy nie widzą nic złego w przejeżdżaniu między samochodami na przód korku oraz tych, którym to wybitnie przeszkadza."

sam jeżdze zarówno motocyklem jak i samochodem i zanam problem dokładnie .Napisałem ci ze ta ustawa nie zlikwiduje problemu co nie oznacza ze mi przszkadza jazda pomiędzy samochodami.(w korku).Jesli na trasie widze goscia smigajacego pomiędzy samochodami(1metr luki a ten sie wciska) to mnie krew zalewa.kierowca zrobi manewr kierownica omijajac np. dziure i ....

19.08.2008
07:20
[29]

tygrysek [ behemot ]

Łysack --> pisałem o "późnym żółtym" (czyt: już czerwone) i zielonym, gdzie wrzucając jedynkę i ruszając okazuje się, że znajdujesz się centralnie przed maską pędzącego barana który chciał zdążyć

19.08.2008
10:49
[30]

Łysack [ Przyjaciel ]

rvc -> odniosłem wrażenie, że dla Ciebie najlepiej jakby motocykle mogły się teleportować, czyli zająć miejsce z przodu, ale żeby nie przejeżdżać między samochodami.. bo jeśli chodzi o jazdę między samochodami w ruchu to owszem, eliminuje ją, bo motocykle jadą z przodu, a samochody za nimi, pomijając pojedyncze przypadki kiedy to motocyklista się wlecze, lub ktoś w aucie się popisuje ruszając z piskiem spod świateł.

tygrysek -> to też właśnie o tym piszę, tutaj ludzie traktują żółte światło jak czerwone - zapala się żółte i wszyscy hamują nawet z piskiem, a nikt nie myśli że zdąży:)

19.08.2008
17:26
[31]

Alandar [ Centurion ]

Taa tylko, że do dziś świetnie pamiętam jak na egzaminie na prawo jazdy egzaminator zagroził mi oblaniem jeśli kolejny raz widząc żółte zatrzymam się (nie robiłem tego z piskiem opon).
W Polsce musi zmienić się mentalność kierowców.

19.08.2008
17:33
[32]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Łysack ==> Pomarańczowe światło oznacza, że za chwilę zapali się czerwone. Na czerwonym nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie. Mijając późne żółte światła nie powiesz mi chyba, że na czerwonym nie będziesz na skrzyżowaniu?

19.08.2008
18:07
smile
[33]

Mondragorn [ Lunar Dragon ]

''Moi rodzice placa a ja juz niedlugo.
Poza tym jezdze samochodem i widze co potrafia skuterzysci i rowerzysci. Moze za granica jezdza bardziej cywilizowanie ale jak widac
''

No tak, straszni rowerzysci, wyscigi codziennie, a co dopiero jak jakis spowoduje wypadek! Wjedzie w samochod swoim impetem przepolowi go i uderzy w ciezarowke z gazem, a potem bum! Za duzo filmow, zyjesz chyba w swiecie fantazji.

''Rowerzysci sa wszedzie tacy sami. Wieksza widocznosc, wiatr we wlosach i mysla ze sa wolni i moga robic wszystko.''

Zawisc rzecz straszna.

''W Europie drogi maja to do siebie ze sa bardzo waskie i niebezpieczne. Na sciezki rowerowe, pasy, kotrapasy i inne dziwadla nie ma miejsca.''

Coz za bzdura! Jesli nie wiesz, nie mow.


W demokracji rzadzi wiekszosc. Kierowcow jest wiecej wiec dostosujcie sie i nie przeszkadzajcie normalnym ludziom.


Wybujale masz ego kolego. Moze to nie Ty jestes normalny?

19.08.2008
18:21
smile
[34]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

U nas by się to raczej nie przyjęło. Skoro matoły nie potrafią się nauczyć, że jak nie da się opuścić skrzyżowania, to się na nie wjeżdża, tylko jeden z drugim kapelusznik w skodzie owczym pędem wjeżdża blokować przejazd, to kto by przestrzegał czegoś takiego?

Niestety sporo w tym prawdy. Dodajmy do tego matołów wrzucających lewy migacz przy starcie ze skrzyżowania, miast wykonania tejże czynności już przy dojeżdżaniu doń. A potem sznurek aut stoi przez takiego debila... Aczkolwiek i tak kultura jazdy się u nas poprawia. Kiedyś za chory pomysł uznawałem ronda, miast skrzyżowań, bo mogłaby nastapić wolna amerykanka zakończona apokalipsą. Szybko się jednak uczymy i obecnie większość uczestników potrafi już wykorzystać możliwości tego wynalazku, dzieki czemu ruch odbywa się stosunkwo płynnie.

Co do samego pomysłu, to patent ten jest wykorzystywany na Zachodzie bardzo często, ale przede wszystkim dla rowerów. W takiej Holandii przy każdej okazji skrzyzowanie okraszone jest pomarańczowym poprzecznym pasem, dzięki czemu rowerzyści i skuterzyści mogą zająć pozycję z przodu i bezproblemowo skręcić w lewo.

Ale... tam jest to dodatek do większej całości, czyli świetnie rozwiniętej infrastruktury jako takiej. Jakoś nie wyobrażam sobie w polskich tłocznych miastach, w których płynność jazdy woła o pomstę do nieba, aby trzeba by było dodatkowo czekać, aż ze skrzyzowania ruszą najpierw... rowery :> Kwestię motocykli pomijam, bo u nas i tak jest ich stosunkowo niewielki odsetek, więc przenoszenie na pałę pomysłów z krajów śródzmiemnomorskich nie ma tu większego sensu. Tym bardziej, że po zajęciu tych dwóch czy trzech miejsc przez motocykle, reszta i tak będzie się z tyłu przebijać pomiędzy samochodami. W końcu co mają zrobić, przefrunąć?

Paradoksalnie ten system sprawdziłby się chyba w mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma takiego tłoku, a szosa ma zazwyczaj tylko jeden pas w każdą stronę. W większych arteriach zdecydowanie poparłbym pomysł tygryska.

19.08.2008
20:43
[35]

rvc [ MORO ]

Łysak> w pierszym poście zamieściłes rys .pasa (strefy przed pasami) dla motocyklistów.Nie rozwiąze to problemu motocykliści nadal będa sie przeciskac pomiedzy samochodami by sie do niej dostać.Celowo omijam pomysł wydzielonego pasa to w naszych warunkach kosmos.A jesli nawet uda sie taki pas wygospodarowac zostanie zapchany przez skutery i rowery a problem pozostanie.
jedyne rozwiązanie to wyrozumiałość.Kierowcy nie zawsze widza w lusterku motocykliste i klną w obawie o lusterka.Ja osobiście jak pisałem poruszam sie zarówno sam. i mot.Samochód dośc szeroki van i często zwyczajnie brakuje miejsca by zjechać.Niestety zdarza się często że kierowcy celowo blokują przejazd i tu ukłon do warszawskich taksówkarzy.

I jeszcze jedna kwestia spotykam sie czesto ze skuterem robi slalom pomiedzy samochodami ustawia sie pierwszy na światłach .po stracie wyprzedzasz delikwenta i na kolejnych światłach sytuacja sie powtarza.w miescie jest to wkurzające.

Mały apel do kierowców SZANUJCIE MNIEJSZYCH i nie wymuszajcie pierwszeństwa(motocykliści wiedzą o czym pisze)

pozdro

19.08.2008
22:02
[36]

rvc [ MORO ]

Dziś widziałem ciekawą sytuacje .dwa rzędy samochodów stoi na czerwonym.(wawa ul.Dickensa)skuterem lewą strona(pod prąd) omija , w momęcie zmiany świateł dojeżdża do skrzyżowania i skręca w prawo (Urbanistów). przejechał przed maskami sam. w momęcie gdy te ruszały zastanawiałem sie ;co by było gdyby pierwszy stał jakiś małolat w sportowej furce (przepraszam młodzierzy)))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.