Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]
Zakup karty w wersji bulk/OEM
OEm to teoretycznie sprzęt bez wszystkich niepotrzebnych dodatków ;-) - kabelków, przejściówek, "gratsowych" gier i programów. OEM to zwykle sprzęt tańszy i kiedy jest oferowany w sklepie internetowym warto go chyba kupić...
No właśnie, warto? Czy ktos z was kupował np. kartę graficzną w wersji OEM? Skoro nie ma pudełka, to jak taki sprzęt pakują? Jeśli w coś zastępczego, to chyba nie tak dopasowanego i bezpiecznego... Duze jest ryzyko uszkodzenia przy transporcie kurierem?
Slasher11 [ Scharfschütze ]
Heh po pierwsze upewnij się czy ma gwarancję:)
Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]
Ma, 24 miesiące, tyle samo co pudełkowe..
XMR [ Hohner ]
OEM pakowane sa z folie bąbelkową i wsadzane do szarego zwykłego tekturowego pudełka. Jak moge to tak kupuje, zwykle 30-50zł taniej niz BOX.
Slasher11 [ Scharfschütze ]
O pakowanie oni muszą zadbac tak aby doszło całe. Jeśli jakims cudem byłoby uszkodzone no to masz gwarancję. Poza tym jak będziesz odbierał paczkę, możesz ją sprawdzic przy kurierze. Może nawet poczeka aż wsadzisz do kompa i uruchomisz go:) W razie problemu możesz nie przyjąc.
Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]
No o tym ostatnim to ja wiem ;-) ale trapi mnie właśnie kwestia transportu... W koćcu te oryginalne mają jakieś styropianowe wkładki... chyba ;-) Dawno nic nie kupowałem i nie pamietam, ale procesor miał...
Czyli kupujesz i nigdy nic się nie uszkodziło? Wypełniajaączymś to pudełko, zeby karta - nawet cała w bąblach - nie "latała" na wszystkie strony?
Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]
/\ XMR
Slasher11 >> "O pakowanie oni muszą zadbac tak aby doszło całe. Jeśli jakims cudem byłoby uszkodzone no to masz gwarancję. Poza tym jak będziesz odbierał paczkę, możesz ją sprawdzic przy kurierze. Może nawet poczeka aż wsadzisz do kompa i uruchomisz go:) W razie problemu możesz nie przyjąc."
Niby logiczne ale czasem pomiędzy teoria a praktyka jest różnica - wolę zapytać, czy warto ;-)
XMR [ Hohner ]
Nie, pakują tak zeby karta właśnie latała i zeby sie zepsuła podczas transportu, mają nie pisaną umowę z kurierami że 10% forsy z przesyłek gwarancyjnych idzie do nich.................................
a na serio to tak wypełniają...Panie daj Pan spokoj...o co sie martwisz?
Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]
Ee... niby nielogiczne ale wiesz, to Polska, te niepisane umowy... :-p
Jak to powiedział mój ćwiczeniowiec ze studiow - w Polsce holocaust byłby niemożliwy - polowę Żydów wypuszczono by za łapowki ( a potem znowu złapano, zeby się wykupili jeszcze raz ;-)), cyklon B sprzedano by na lewo, ochrona transporów doggadała by sie z wieźniami...
Generalnie chciałem właśnie wiedzieć jak wyglada taka przesyłka - w końcu można zadbać o towar dobrze, albo "tak zeby jakos było, moze sie nie zepsuje". Wiem, to zaleźt od sklepu, ale chciałem poznać doswiadczenia ;-)