buzzyn [ Centurion ]
Czy zemdleliście kiedyś??
Tak jak w temacie.
co czuliście? w jakiej sytuacji obudziliście się?
Mi kiedyś prawie udało się zemdleć (w szkole), z ogromnego bólu brzucha, którego już nie potrafiłem wytrzymać. Przed sekretarką zaczęło mi szumieć i piszczeć w uszach i prawie przestałem widzieć, tylko taką zieloną poświatę i zamazaną twarz babki :/
PAW666THESATAN [ PIF PAF ]
Po 13 godzinach dość ciężkiej pracy bez jedzenia, z odrobiną picia, bolała mnie strasznie głowa, ale nie zemdlałem.
Ciekawy Fryzjer [ Semper Fidelis ]
Jestem zbyt zajebisty żeby zemdlować
Volk [ Legend ]
W kosciele zemdlalem kiedys. Zrobilo sie ciemno w oczach i ciach - urwanie filmu. Obudzilem sie jak jakas pani mnie cucila juz na zewnatrz.
Van Persie [ KanonieR ]
Ja nie zemdlałem, ale kolega w kościele, na rekolekcjach, stał obok mnie, i nagle się przewrócił, opierając się o mnie i uderzając mnie z impetem głową w głowę... Przestraszyłem się trochę, ale po chwili wstał.
...: pluto :... [ Pretorianin ]
prawdziwego mezczyzne mdli tylko ciepła wódka
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
Zdarzyło mi się zasłabnąć, ale nie zemdleć.
Podczas pogrzebu nie dość że miałem bardzo nieprzyjemne przeżycia (pogrzeb bardzo bliskiej osoby) to do tego mam pewne problemy z krążeniem, przez co w niskich temperaturach odmarzają mi dłonie i prawie krew do nich nie dochodzi. Stałem 2 godziny w mrozie i po prostu "odleciałem" - straciłem czucie w konczynach i nie mialem sily sie podnieść.
req_ [ duszpasterz trzezwosci ]
co czuliście?
Jakby mi wody odeszły.
Zemdlałem raz, na szkolnym apelu. Nagle zrobiło mi się ciemno w oczach, a następne co pamiętam, to to, że wisiałem do góry nogami, trzymany przez rodziców innych uczniów.
Glob3r [ Tots units fem força ]
nie wiem co w tym jest, ale ludzie bardzo często mdleją w kościele.
Moja koleżanka w kościele zemdlała 2 albo 3 razy (nigdzie indziej jej się to nie zdarzało), kolega zemdlał tuż przed kaplicą na cmentarzu. A jeszcze kilka innych osób tak jak słyszałem mdlało w kościele.
Mi się to nigdy nie zdarzyło.
raphunder [ Mów mi Daruś ]
Ja zemdlałem i to kilka razy. Czasami przychodzi to do mnie momentalnie, wszystko jest dobrze a po chwili jeb na podłogę. Pare miesięcy temu zemdlałem w kościele, bo śniadania nie zjadłem i całą msze stałem. Później koledzy śmiali się, że Jezus mi się obiawił.
Dizy [ Konsul ]
To po co chodzisz do kościoła... przecież tam nic ciekawego się nie dzieje a tylko zemdleć można słuchając jak czarny pierdzieli trzy po trzy
N0wak [ Konsul ]
Raz... beznadziejne uczucie. nawet nie wiem czy to bylo omdlenie. masz oczy otwarte i nic nie widzisz nie mozesz sie ruszyc i tak odplywasz :/
Kozi89 [ Legend ]
Z kumplami kiedyś wywoływaliśmy takie zasłabnięcia przez ściśniecie od tyłu klatki piersiowej. Przytomność traciło sie na kilka sekund i zaraz sie budziło, ale uczucie nieprzyjemne.
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
A w kościele się mdleje ponieważ nie dość że jest zapchany ludźmi , to do tego nie ma otwartych szyb tylko drzwi co nie daje dobrego przewiewu powietrza, a dodajmy jeszcze do tego płonące świece które zabierają tlen i ewentualną złą formę człowieka ...
KapCioch [ Generaďż˝ ]
Nie i zawsze mnie zastanawiało jak to jest:P
Bart2233 [ Generaďż˝ ]
Heh ja też w kościele.
Pamiętam tylko tyle że sparaliżował mnie dziwny ból, a po chwili obudziłem się przed kościołem (resztę mszy spędziłem na zewnątrz :P )
Uruk_999 [ Legionista ]
Typowo też w kościele, kilka lat temu stałem i przez chwilę widziałem mroczki, a potem cały biały obraz, jakby oświecenie, jak ktoś powiedział, objawienie boże. ;P
I jeszcze wcześniej raz, w szkole na apelu. :P
Kozi89 [ Legend ]
W kościele to może ze 2 razy słabo mi się zrobiło, ale do zemdlenia nie doszło.
Van Persie [ KanonieR ]
Trochę to dziwne, dlaczego większość zemdleń dzieje się w kościele.
langdon [ Konsul ]
Chyba wszyscy w kosciele mdleli. To przez ten specyficzny zapach swiec, kadzidelek i wogole kosciola.
Pamietam, ze zemdlalem na biezmowaniu a pozniej na pogrzebie mojego dziadka.
Po prostu slabo, coraz ciemniej w oczach i tyle. Moglaby sie dziac w tym czasie apokalipsa - nie wiedzialbym o tym. Ocucili mnie i tyle.
paul665anka [ Denial,Anger,Acceptance ]
nie zemdlałem nigdy....i w sumie nie chciałbym....to musi być syf...zwłaszcza w publicznym miejscu
Van Persie [ KanonieR ]
Jeszcze widziałem, jak chłopak, młody, wiek 12-14 lat upadł w kościele, i jakaś pani go wynosiła, nagle cię ocucił i zaczął wymachiwać rękami, bijąc ją po twarzy.
Krala [ ]
Ja nigdy nie zemdlałem, ale coś w tym jest, że ludzie często mdleją w kościele :)
Stranger. [ Spookhouse ]
Raz mi się zdarzyło przez zbyt mocno zawiązany krawat. Jak już koledzy wyżej wspomnieli, nic strasznego, choć uczucie niezbyt przyjemne.
cinekk [ Baccara ]
Raz, stojąc głodny w kościele w Wielkanoc, dziwnie się poczułem i łup głową w posadzkę.
Tego dnia śniadanie wielkanocne zjadłem o 17.00 po powrocie ze szpitala, gdzie pod każdym kątem głowę mi prześwietlali.
WTF? [ Konsul ]
Ja to kiedyś, ho ho lat temu, jeszcze za czasów podstawówki, jak wygłupiałem się ze znajomymi, poślizgnąłem się o jakiś rozlany napój i poleciałem idealnie głową pod kaloryfer i walnąłem w ścianę. Niecały centymetr niżej byłby zaczepiony i bym miał pewnie dziurę w czaszce.
A co czułem... coś jak stan mocniejszego upojenia alkoholowego tylko na krótszą chwilę. Pamiętam tak klatkowo jak byłem pod tym kaloryferem i wokół mnie tłumy dzieciaków, później ktoś mnie bierze i w miarę się obudziłem u pielęgniarki, od której zadzwoniono do rodziców.
Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]
Mi się zdarzyło raz i co ciekawe właśnie w kościele. Odzyskałem przytomność na dworze, cucony przez matkę. Mimo, że było to ponad 10 lat temu to jakiś tam uraz mi został, pierwszy raz od tamtego czasu byłem w kościele jakiś miesiąc temu, na ślubie przyjaciela, ale wytrzymałem raptem parę minut, musiałem wyjść na zewnątrz bo bankowo bym zemdlał. Te kadzidła pieprzone...
Behemoth [ i want to believe ]
Miałem kilka "okazji" ku temu, ale nie zdarzyło się. Jestem raczej odporny na wszelkie osłabienia czy omdlenia.
Niemniej też mnie zawsze ciekawiło co ludzie czują (pamiętają?) w tym stanie, jak widać nic.
HumanGhost [ Senator ]
Nigdy. Raz byłem blisko. Badanie stwierdziło prawie 42 stopnie gorączki.
XMR [ Hohner ]
Ha! A bo to raz? Po pobieraniu krwi zwykle, siadam na krzesle, igła, ssą, wacik, dziękuje dowidzenia...siadam na krzesle, mija 30s...fainted...posrany mam organizm :/
.Eric Cartman. [ Black Sabbath Army ]
NiE
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Ja nigdy nie stracilam przytomnosci. Zawsze bylam i chyba nadal troszke jestem ciekawa jak to jest. :)
Ale mimo tej ciekawosci wolałabym nie mdlec :P
Chupacabra [ Senator ]
tak, zaraz po oddaniu krwi dostalem telefon, ze mam wracac do roboty szybko, bo mnie szef szuka. Wiec sie poderwalem, 2 metry prszeszedlem. Sie ocknelem na podlodze, przejscie bylo bardzo plynne i wlasciwie niezauwazalne z tego co pamietam
Sqater [ Centurion ]
Kiedyś musiałem trzymać sztandar. To było jakieś święto. Miałem bardzo ściśniętą kamizelkę.
To było takie uczucie :
Zrobiło mi się biało przed oczami i nie mogłem zapanować nad swoim ciałem. Obudziłem się po 30 minutach.
Zawsze mdleje , gdy widzę krew ;0
XMR [ Hohner ]
X-Cody - hmmmh, jak by to opisać. Powiedzmy że siedzisz (lądowanie miękkie ;)), nagle mało co słyszysz, coraz mniej widzisz (mimo otwartych oczu) a za chwile Cie nie ma ;) Budzisz sie i powoli zaczynasz cos widziec i slyszec ;)
Ja kiedys zemdlalem jak zwichnalem bark na siłowni, nawet nie bolało...ale parenascie sekund po tym szust na ziemie, obudzilem sie nascie sekund potem z juz nastawionym barkiem ;P
Mac94 [ TF2 Player ]
No zemdlałem ale od uderzenia więc raczej byłem ogłuszony xD no była bójka a taki jeden złapał moją nogę jak chciałem go uderzyć no i tak prawie rzucił mną... no uderzyłem z cała siłą głową w podłogę ale nic nie czułem. Później jak obudziłem to głowa mnie bolała a wszyscy patrzyli na mnie jakbym już umarł a ja nie pamiętałem co się stało jakąś godzinę bo dostałem wstrząsu mózgu...
marjok [ Centurion ]
Na szczęście jeszcze nigdy nie zemdlałem.
Choć na widok dużej ilości krwi naprawdę robi mi się słabo.
White Dr@gon [ Pretorianin ]
Ja zemdlałam w domu, na szczecie mama przyszła w miarę wcześnie z pracy
kluha666 [ ...Adam Małysz... ]
Ja raz prawie zemdlałem w kościele zrobiło mi się tak ciemno przed oczami , wszystko mnie bolało ale kolega wziął mnie na powietrze i mój stan się polepszył ;)
PaulPierce [ Generaďż˝ ]
Na treningu miałem upadek z udziałem osób trzecich i uderzyłem głową w parkiet . Otworzyłem oczy , wszyscy już stali nade mną .
Niezbyt fajne uczucie...
psiuniek [ Konsul ]
Ja zemdlałem w kościele , bardzo głupie uczucie nagle robi Ci się przed oczami ciemno i nic nie pamiętasz.
PatriciusG [ pink floyd ]
Ja miałem akurat ten dyskomfort, że za mną coś stało a ja miałem coś na rękach i mnie to obróciło. Obudziłem się po może 10 sekundach z guzem.
Adamek.22 [ Konsul ]
staram sie niekiedy nie zemdlowywować
NequliX [ Made in Poland. On a bed ]
Ja nie zemdlalem ale mialem wstrzas mozgu. Na treningu wy**** glowa w sciane xD Musieli mnie do chaty odprowadzac bo nie wiedzialem gdzie mieszkam. Do dzisiaj nie wiem co wtedy robilem.
|kszaq| [ Legend ]
Nigdy
Crytek [ Pretorianin ]
Ja pare razy.
Raz w wannie zemdlalem jak bylem maly. Zakrecilo sie w glowie, niebiesko-czarny obraz i nic dalej nie pamietam, bo sie juz obudzilem na lozku w moim pokoju.
A reszta to nie przypadki. Mielismy takie zabawy, ze niby sztuczne mdlenie. Na wzor tego : , ale to gUpi bylismy. Skonczylo sie na tym, ze dostalem malego ataku padaczki. Od tamtej pory zadnego mdlenia.
Windows XP 16 [ Burnout Master ]
Nigdy.
Xarexon [ Konsul ]
nigdy nie zemdlałem jestem twardy!
adrem [ Soap Mac Tavish ]
Pewnie.Na własnej pierwszej komunii świętej :P A potem w kościele :|
Genetyk [ Generaďż˝ ]
przywaliłem organizmem o barierkę na zajęciach WF - kolorowo przed oczami, świadkowie mówili że byłem zielony na twarzy
na widok krwi nie reaguję - może to przez trening: świniobicie, kozobicie, kurobicie no i największy hardcore - poród mojej żony
milanista [ Brother Of Metal ]
pare razy sie zdarzylo - w podstawowkach w II polowie lat 90. popularna byla (bardzo głupia) zabawa w wywolywanie mdlenia.
Samemu z siebie nigdy mi sie nie zdazylo.
mannY_ [ Centurion ]
mi sie zdarzylo jak z takiej gorki 30 m zjezdzalem na desce bez kolek w zime jade jade i boom!
spadlemw dol i ciach.. ;D potem mnie obudzil kolega.
m1a87z [ EmJedenA OsiemSiedemZet ]
nie dawno na szkolnej uroczystości :) ale zdążyłem sie złapać drabinek .... ciemno miękie nogi... i obudziłem sie na krześle :D
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
Dwa razy :
Pierwszy raz na rybach :) Po prostu padlem i tyle...dobrze ze bylem z kolega bo inaczej chyba bym sie utopil
Drugi raz w domu podczas choroby.Nic ciekawego.
mefek [ Generaďż˝ ]
Ja zemdlałem jak miałem komunię :) Chciałem wyjść ale katechetka nie pozwoliła. Później wybiegłem z kościoła i zwymiotowałem. I wtedy zemdlałem.
...NathaN... [ The Godfather ]
Raz w wieku około 10 lat. Na szczęście wokół mnie był śnieg, więc miałem miękkie lądowanie :]
szuBZ [ HartigaN ]
Ja 2 razy zasłabłem, a nigdy nie straciłem przytomności. I te 2 razy były w kościele ;)
Lacjan [ Legionista ]
Rok temu prawie zemdlałem.. jechałem z wujkiem rowerem, zatrzymaliśmy się na chwile zobaczyć urwisko.. wtedy zaczęło mi się kręcić w głowie, a prze oczami czarna kropka ;P
kubinho12 [ Gooner ]
Nigdy, chociaż raz po tym jak skręciłem kostkę było bardzo blisko. Jednak jeszcze nie miałem takiego doświadczenia.
Shaybecki [ Shaybeck ]
KOŚCIÓŁ TO ZŁO !!!
markusf [ Centurion ]
Ja mdleje z premedytacją na jakimś sprawdzianie jak sie nie nauczyłem ale moj kolega hardkor zasymulował wyrostek w podstawówce
orzinn [ GOD LIKE ]
Mdleja leszcze ale kumpel mówił , że zemdlał i głowa go bolała jak mu sie ciemno robiło
Igierr [ Isilven ]
Raz jak byłem młodszy. Grałem w piłkę to stałem na bramce, zagapiłem się na sekundę i dostałem z piłki dość mocno w głowę. Zrobiłem salto w tył i gleba. Byłem nie przytomny jakieś 10 sekund. Wrażenie po "przebudzeniu" takie jak bym zasnął na kilka minut.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
XMR --> Dzieki za opis :P kto wie czy mi sie kiedys przytrafi. :)
bone_man [ Omikron Persei 8 ]
Raz. Od rana do wieczora byłem na uczelni, wracałem do domu autobusem, w którym był potworny ścisk. Do tego zima, więc okna pozamykane na amen.
Wszystko było ok, a w pewnym momencie już wiedziałem, że po zawodach. Obudziłem się i jakiś facet mnie trzymał. Nieprzyjemne uczucie, wszystko ok a za 4 sek nic nie pamiętasz.
mannY_ [ Centurion ]
Shaybecki -> dlaczego tak sadzisz?
Shaybecki [ Shaybeck ]
bo wszyscy mdleją w kościele :P :P
szatańska siła
Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]
Jak drugi raz w zyciu oddawalem krew.
moj blad, ze zrobilem to na czczo :)
Skonczylem oddawac, pani wyciagnela mi igle z reki, minelo pare sekund a ja juz bylem w innym swiecie. Mialem bardzo realistyczny sen, w ktorym przewinela sie cala moja rodzina, wszyscy znajomi i masa epizodycznych postaci z mojego zycia. Nagle w tym snie czulem ze robi mi sie coraz zimniej i zimniej az nagle zorientowalem sie, ze mam zamkniete oczy i ze to dookola mnie jest zimno. :)
Okazalo sie, ze otworzyli okno zeby mnie szybciej ocucic :)
Budzisz sie a tu nad glowa 2 pielegniarki i lekarz :P
Powiem Ci, ze jedna z lepszych jazd jakie mialem w zyciu. ;)
novi.. [ Generaďż˝ ]
Ja gdzieś 2 lata temu zemdlałem również w kościele. Byłem na głodniaka, był upał, od jakiejś babki waliło perfumami, a obok kolesiowi waliło z ryja. No i padłem.
Hitmanio [ Legend ]
Nigdy.
pooh_5 [ Czyste Rączki ]
Kiedyś po bardzo ciepłej kapieli zrobiło mi sie niewyraznie, ale przytomnosci nigdy nie stracilem
hubercik015 [ Nasza-Plotka ]
Ja kiedyś zemdlałem po wstaniu z łóżka, gdyż w poprzedni dzień przewróciłem się na rowerze i miałem dośc sporą ranę na nodze...okazało się że weszło zakażenie...ale co do uczucia...hmm niezbyt przyjemne...wstajesz z łóżka chcesz iśc do kibelka zrobic siusiu i przy drzwiach od Twojego pokoju robi Ci się słabo i lecisz na ziemie po drodze waląc głową w drzwi...nie polecam...
persik_ [ przyrodnik ]
Przy pobieraniu krwi, jeszcze za dzieciaka. Czułem, że mi słabo, a pani pielegniarka mnie jeszcze opieprzała cobym ręce zaciskał ;) Przez chwile nic, czarny obraz, potem strasznie ciche głosy ludzi obok. Co ciekawe, ocknąłem się wtedy, kiedy wpadłem na genialny pomysł żeby właśnie to zrobić :>
beet [ Konsul ]
Nie ja nigdy, ale znam takich co tak
adi-27 [ Pretorianin ]
Nigdy ,ale w ten pon. miałem okazje bo miałem wypadek xD mam szczęscie że żyje :D skończyło się na gipsie i na 4szwach ...
Danielch [ Pretorianin ]
2 razy byłem bliski omdlenia podczas mszy w kościele, jednak w porę wyszłem na świeże powietrze i doszłem do siebie.
Raziel [ Action Boy ]
hm...nie wiem czy to się liczy, ale zdarzyło mi się za młodu;) odpaść po alkoholu aż tak, że nie pamiętam kompletnie co się działo przez kilka godzin, a robiłem ponoć róóżne rzeczy, a potem leżałem na kanapie bez ruchu. Cóż, brzmi śmiesznie, ale nie polecam nikomu takiego wstydu
asiulka 266 [ Chor��y ]
ja miałam kiedyś tak samo w kościele. może to dlatego, że proboszcz mówił kazanie...
dziecko neostrady xP [ Milk Makes Electricity ]
kiedys prawie;/
okropne uczucie...zamazane wszystko bylo i nic nie slychac;/
hctkko. [ The Prodigy ]
...w kościele :) w środku było duszno, nie miałem miejsca siedzącego, poczułem się trochę dziwnie, więc w tył zwrot i próbuję wyjść. obraz mi się trochę zamazał, usłyszałem "czy ty dobrze się czujesz?" i ktoś mnie wyprowadził pod ramię na zewnątrz :D
może nie do końca zemdlałem, ale porządnie mnie zaćmiło :D miałem za to darmową podwózkę do babci (byłem wtedy u niej na feriach). od tamtej pory unikam tamtego kościoła i chodzę na msze rano albo po południu, gdy jest najmniejszy tłok :D
kiedy to było... jakieś 6 lat temu :D mały byłem :P
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
nie i nie zamierzam.
jetix200 [ Człowiek ]
Nie zemdlałem nigdy. Raz prawie zemdlałem na bierzmowaniu siostry. :)
Whatson [ Konsul ]
Nigdy nie zemdlałem
Sky Angel [ Konsul ]
Nie, no chyba że utrata przytomności gdy wypadłem z 1 piętra bloku też się liczy, miałem wtedy może 5-6 lat?^^ Ale tak ze zmęczenie to nie!