maviozo [ Man with a movie camera ]
Obyś żył w ciekawych czasach!
!Wątek refleksyjno-marudno-spekulujący!
Tytuł wątku to (podobno) starożytne chińskie przekleństwo. I tak się właśnie zastanawiam, czy te ciekawe czasy to już były, trwają, czy dopiero będą. Nie chciałbym za bardzo wdawać się w politykę;) chodzi mi głównie o postęp technologiczny.
Dane mi było żyć w czasach, w których szał ten dopiero się rozkręcał. Dzisiaj nie do pomyślenia jest telewizor czarno-biały, dźwięk mono albo brak myszki do kompa. Wydaje mi się, że to były właśnie najciekawsze czasy - móc obserwować te 'wielkie zmiany'. Niestety teraz mało kto może docenić dobrodziejstwa techniki w takiej skali "jak my". Dzieciak siedmioletni, który od zawsze ma telefon komórkowy, gra w gta iv nie zauważy już nic lepszego w gta 5.
Obserwuję trochę dzisiejsze dzieci na dworze - ja tak nie bluzgałem, bardziej szanowałem drugiego człowieka. (trochę zboczyłem z tematu, ale to też mnie zastanawia)
Wracając do głównego tematu. Co jeszcze mogą nam zaoferować nowe gry oprócz "lepszej grafiki"?
Dla starego grzyba - takiego jak ja, który cieszył się z kwadratowych ludzików, "zupy na ścianie" - frajdę dawał sam fakt grania...te czasy chyba nigdy nie wrócą.
Czekam na frustratów, którzy uznają, że wątek jest bez sensu i że urwałem się z choinki.
Simon de Belleme [ Legionista ]
"Czekam na frustratów, którzy uznają, że wątek jest bez sensu i że urwałem się z choinki." - hej, miło mi pozdrowić frustrata.
Jerryzzz Resurrected [ Konsul ]
Ten wątek jest bez sensu, urwałeś się z choinki...
sekles [ Konsul ]
Troche ta wypowiedz jest taka chaotyczna poniewaz zaczołes od starozytnego przeklenstwa a konczysz ze podobały Ci sie kwadratowe ludziki
quaku [ Konsul ]
sekles - To się nazywa wstęp, rozwinięcie i zakończenie. A Ty idź już do słownika.
Molzey [ Konsul ]
Wątek jest bez sensu, a choinka była bardzo wysoka :)
Też jestem starym grzybem, pamiętającym czasy czarno-białej telewizji i luksusu jakim był telefon stacjonarny:) Oraz czasy gdy wulgaryzmy były wulgaryzmami, nie przecinkami i nieodzownymi środkami wyrazu;)
A co mogą nam zaoferować nowe gry? Zobaczymy. Zawsze się narzeka, że kiedyś, panie, to były same innowacje, a teraz...ech... A jednak się kręci do przodu. Będzie dobrze.
draug_xiii [ Konsul ]
Maviozo
coz, w duzej mierze sie z Toba zgodze bo sam wydaje kase na HITY z gornej polki i jak juz przyniose do domciu to pogram zaleznie od tytulu od 2 do 5 godzin i na tym sie konczy. Ostatnia gra jaka udalo mi sie skonczyc to byl COD4 i cieszy mnie iz mial krotka za to bardzo intensywna fabule. Przy tej calej gamie gier ktore co chwile wychodza nie opuszcza mnie efekt Deja Vu i pewnie dlatego tak szybko mi sie nudza.
Coz nie pozostaje nam chyba nic innego jak czekac na VR
sekles [ Konsul ]
Taa wstep, rozwinięcie, zakonczenie.
Wypowiedz taka dłuzsza to musi byc jakas spojna. Na początku mozna pomyslec ze autor zastanawia sie nad przeszłoscią i przyszłoscią. Potem ze bedzie rozpisywał sie o technologi czy swiat pojdzie dalej do przodu. Na koncu mozna jednak wywnisokowac ze poprsotu nie podoba mu sie to ze dzieci bluznią i nie doceniają nowych gier.
Sickman [ Konsul ]
chodzi chyba nie tyle o ciekawe czasy, co o okres zycia, w ktorym czlowiek wykazuje sie najwieksza ciekawoscia, czy nawet fascynacja, swiatem. i ten juz nie wroci, bo z uplywem lat doznania czy emocje niezalezne od ich zrodla sa coraz slabsze.
poza tym troche tak jak napisał sekles, nie o konca wiadomo o czym chcesz pogadac (chinskich przyslowiach, ciekawych czasach, rewolucji technologicznej czy kierunku ewolucji gier elektronicznych) :D watek zatem rozwine sie chyba w kilku kierunkach, a skonczy sie i tak na wielkim offtopie :)))
maviozo [ Man with a movie camera ]
sekles->każdy widzi w tekście to co chce. Ciebie widocznie dotyka jedynie problem przeklinających dzieciaków.
No dobra, załóżmy że na pewno nie dotyczy kultury osobistej dzieci. Natomiast pozostałe tematy są do siebie zbliżone - postęp w grach jest niewątpliwie związany z postępem technologicznym.
Flyby [ Outsider ]
..czasy maviozo (jeżeli o technologię chodzi) są pasjonujące ..Jej wpływ po raz pierwszy na taką skalę (i tak szybko) zmienił życie sporej większości ludzi ..Piszę "sporej większości" bo "globalnie" to się dopiero może stać..Może, nie musi ;) ..I to już inny temat..
..Co mogą nam zaoferować w ramach nowej technologii nowe gry? ..Jeszcze lepszą grafikę interaktywną ..Co do reszty to jak pewnie sam zauważyłeś "rodzaje" gier powtarzają się ..Muszą się powtarzać - wymogi rynku są skalowane przez odbiorcę i producentów ..Ci ostatni niestety najczęściej "dyktują", czasami dość bezczelnie ;)
..Z choinki się nie urwałeś - z racji sezonu - ale myśl o choince mile mnie ochłodziła ;)
|kszaq| [ Legend ]
Ja czekam na Fallout'a 3 i D3. Potem przechodzę na emeryturę
Sky Angel [ Konsul ]
Trudno się nie zgodzić;) Odnosząc się tylko do tematu gier... Stare czasy już nigdy nie wrócą, obecnie średnio co miesiąc wychodzą jakieś "super" tytuły. Ale chyba nie ma nad czym płakać, ogromny, rozwijający się rynek, dla każdego coś dobrego. nigdy nie byłem jakimś maniakiem komputerowym, nie zachwycałem się każdą kolejną super grą, zawsze czekałem tylko na wybrane tytuły, a jest ich naprawdę nie wiele^^ Obecnie interesują mnie jedynie produkty Blizza, Valve, no i kilka innych pojedynczych tytułów (żeby nie było, nie są to jakieś asasin kridy, far kraje etc)^^
Princess Sophie a temat i tak jest z choinki^^
Sickman [ Konsul ]
w temacie gier i tego co nam jeszcze zaoferuja. ja mam slaba wyobraznie wiec i silil sie nie bede na wymyslanie czegos kosmicznego. wiem tylko tyle, ze rozrywka elektroniczna caly czas dopiero raczkuje i jeszcze nie raz nowe produkcje mnie zadziwia, a, za kilka lat, dzieciaki, ktore teraz tna w najnowsze gta beda z nostalgia na forum wspominac czasy kiedy to czlowieka cieszyl ludzik, ktory kradl na 17 calowym monitorku auta i ze trudno dac wiare, ale tak naprawde bylo!
maviozo [ Man with a movie camera ]
Nie twierdzę, że kiedyś powstawały gry tylko wybitne, sam mam na Atari jakieś 40 dyskietek po 7-8 gierek na jednej stronie (były dwustronne) ale zdarzały się gry które przyciągały na bardzo długo.
Poza tym chodzi mi też o obserwowanie zmian - dla mnie zmiany skończyły się na dobrej fizyce. Pewnie się narażę, ale taki Max Payne 2 zaoferował mi przynajmniej to samo co HL2 (zresztą moim zdaniem kompletnie nie wykorzystano potencjału gravity gun).
I jeszcze coś - albo mi się wydaje, albo te nowe gry są FPS i podobne są uproszczone do bólu. Idziesz jak po sznureczku bez myślenia żadnego.
sekles [ Konsul ]
Tak wszystko co napisałes jest ze sobą jakos powiązane ale moje pytanie brzmi: Co chciałes przekazac? Co chciałes rozwinąc?
Myszinho [ Pretorianin ]
I co to za wątek? Zgiń
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Mnie gry już od dłuższego czasu przestały bawić. Czasem jakiś symulator fajny albo strategię odpalę. Nic się nie może równać z miesiącami spędzonymi przy Transport Tycoon, UFO, Sabre Team itd.
pablo397 [ sport addicted ]
"Obserwuję trochę dzisiejsze dzieci na dworze - ja tak nie bluzgałem, bardziej szanowałem drugiego człowieka."
heh, na to masz cytat:
" Na jednym z zachowanych egipskich papirusów odkryto tekst, w którym autor rozważań sprzed dwóch tysięcy lat narzeka na "dzisiejszą młodzież", która nie słucha, nie szanuje starszych."
(dalej bylo o nieuchronnej kleski cywilizacji, jesli mlodziez nie zmieni swego postepowania.
wnioski wyciagnij sam. i tak, watek jest bez sensu, natomiast nie urwales sie z choinki tylko nalge odkrywasz rzeczy wielce oczywiste, co jest typowe dla ludzi, ktorzy troche czuja sie 'starsi' i 'powazniejsi'
maviozo [ Man with a movie camera ]
Chciałem się dowiedzieć, jak teraz postrzegane są te wszystkie zmiany przez bardziej zainteresowanych, bo dla mnie poza kosmetyką prawie wszystko stoi w miejscu.
Skrz@t [ Młody Gniewny ]
sekles - jestes za mlody by to zrozumiec ;]
Ja wychowywalem sie w latach 90' , bardzo mile wspominam te czasy ;] pegazusy , amigi , filmy na wideo , wata cukrowa itd ;] Wtedy bardzo duzo dzieci bawilo sie na podworku , malo kto w domu , teraz jest inaczej , widac rozwoj techniki w nasze zycie ...
... zreszta bylo ;d chyba na poczatku tego roku lub w tamtym roku , podobny watek i te same wnioski zostaly wyciagniete ;)
Flyby [ Outsider ]
..przypominam sobie ze w starych grach też był okres stylizowania ich na "interaktywny film" ..prymitywne to było ale było ..Teraz to zostało powtórzone w ramach nowych możliwości technologicznych ..Taka moda po prostu wymusza "sznureczek" i inne uproszczenia, maviozo
..co do dzieci i "szanowania drugiego człowieka" to jest tak jak pisze pablo ..ich zachowania są odbiciem społecznych norm ..A one (normy) nie mogą być wciąż takie same - podlegają najrozmaitszym koniecznościom różnorakiej natury..Dla starego człowieka obserwującego zza firanki świat, może to być szok ;)
sepultura fan [ Pretorianin ]
Skrz@t Dobrze gada. Dać mu placka :)
maviozo [ Man with a movie camera ]
Włącz sobie Blooda 1, Duke nukem, czy choćby pierwsze dwa Turoki - tam nikt Cię za rączkę nie ciągnie, a teraz trafiasz na drzwi które w 99% po prostu są zamknięte.
szarzasty [ Mork ]
gra komputerowa służy rozrywce- dlatego gry przestały się rozwijać wiele lat temu- zaczęto dodawać zbędne elementy (fabuła) i ulepszać te stare (oprawa) często zapominając po co tworzy się grę przez co mimo super grafiki, przestrzennego dźwięku i wielowątkowej fabuły gra zwyczajnie odpychała bo nie chciało się w nią grać. Frajda z gry powinna być na pierwszym miejscu dlatego wolę gry w któych idę po sznurku ale podoba mi się to niż gry które są nudne mimo że każde drzwi są otwarte- a jeśli nie to da się je wyważyć. Naturalnie dzięki tej lepszej grafice granie w gry może być jeszcze fajniejsze (np. Crysis w którego nie grałoby się mi tak fajnie gdyby nie te widoczki)- grunt żeby twórca koncentrował się na frajdzie - dopiero pozniej niech dopieszcza poszczególne drugorzędne elementy. Dlatego właśnie mówimy zdecydowane NIE! komputerowym tetrykom narzekającym na dzisiejsze gry :)
A za "kilka" lat gry przyniosą nam niemal całkowitą interakcję człowieka z światem gry.
Caine [ Książę Amberu ]
Czekam na frustratów, którzy uznają, że wątek jest bez sensu i że urwałem się z choinki.
u r doin it wrong