GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

>>Humor o Jasiu<<

11.08.2008
21:32
smile
[1]

Mathayus [ Pretorianin ]

>>Humor o Jasiu<<

Jasiu wraca ze szkoły i w domu spotyka mamę

- Mamo! Dziś jako jedyny zgłosiłem się w klasie (chwali się Jasio)
- A jakie było pytanie (pyta mama)
- Kto wybił okno na korytarzu

11.08.2008
21:32
[2]

pablo397 [ sport addicted ]

2/10

11.08.2008
21:33
smile
[3]

Kasha_Krk [ Konsul ]

stare i denne;p

11.08.2008
21:33
[4]

szuBZ [ HartigaN ]

Jasiu do Robina:
- Wsiadaj Robin!
A Robin na to:
- Nie ma Batmana!

11.08.2008
21:33
smile
[5]

Sethan [ Mapex VX Fusion ]

Przychodzi Jasio do domu a tam wsiadaj Robin.

edit: szuBZ -> sekundy :P

11.08.2008
21:34
smile
[6]

songo93 [ Marduk ]

....

11.08.2008
21:34
[7]

mackof [ Prypiat ]

Dobrze wiedzieć.

11.08.2008
21:34
smile
[8]

dario97 [ Konsul ]

...

11.08.2008
21:35
smile
[9]

===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]

Absolutnie genialny:):
Nauczycielka podczas lekcji zwraca się do dziewczyn
-Jeżeli Jasio powie dziś na lekcji brzydkie słowo,będziecie miały prawo wyjść.
Po chwili wbiega zdyszany Jasio i wrzeszczy od progu:
-Ludzie burdel koło szkoły budują!
Dziewczynki zaczęły wstawać z miejsc,aby wyjść za drzwi.
Wtedy Jasio:
-Spokojnie dziwki,dopiero fundamenty budują:D

11.08.2008
21:36
smile
[10]

Mathayus [ Pretorianin ]

===Schejkimenn=== --- 6/10

- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!

******************************************************************

Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie znacie kolory jaj?
Zosia:
- Ja widziałam białe.
Zgłasza się Jasiu:
- A ja widziałem brązowe.
Nauczycielka:
- Gdzie takie jaja widziałeś?
Jasiu:
- Na plaży u murzyna.
Nauczycielka:
- Jasiu!! Dwója!!
Jasiu:
- Wiem były dwa.
Nauczycielka:
-Jasiu!! Pała!!
Jasiu:
- Pała też była.

11.08.2008
21:38
smile
[11]

dario97 [ Konsul ]

Schejkimenn Błąd ---> nie budują tylko Dopiero fundamenty kładą

11.08.2008
21:39
[12]

Krala [ ]

Młoda zakonnica (miała na imię Jaś) przyjechała do Nowego Jorku. Przerażona ruchem ulicznym stanęła niepewnie przy przejściu dla pieszych. Nagle podbiega do niej dwóch skinów. Porywają ją na ręce i bezpiecznie przenoszą na drugą
stronę ulicy.
- Dziękuję, panowie - wyszeptała zaskoczona zakonnica.
- No problem! - mówi jeden skin. - Przyjaciele Batmana są naszymi przyjaciółmi!

11.08.2008
21:40
smile
[13]

===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]

dario--->a patrz tak na stronie z kawałami było:)

11.08.2008
21:41
smile
[14]

Mathayus [ Pretorianin ]

Wchodzi nauczyciel do klasy i mówi:
-Wszyscy nienormalni proszę wstać!
Wstaje Jasiu a nauczyciel sie go pyta:
-Jasiu dlaczego wstałeś?
A Jasiu na to:
-No bo mi głupio jak pan tak sam stoi...

*****************************************************

Jasiu czeka z mamą na samolot.
Jasiu:
- mamo siku.
Mama na to:
- nie, bo zaraz przyleci samolot.
Po jakimś czasie:
- Mamo leci!
- Gdzie?!
- Po nogawkach........

11.08.2008
21:57
smile
[15]

Mr. Orange [ Pretorianin ]

11.08.2008
21:58
[16]

_MaZZeo [ Senator ]

Co mówi Batman do Robina jak wsiadają do batmobilu?

- Chcesz jagodziankę?
- A z czym?
- Z truskawkami kurwa. Siadaj idioto.

eot jesli chodzi o betony :P

11.08.2008
22:18
[17]

White Dr@gon [ Pretorianin ]

Przychodzi Jasio do sklepu i kładzie na blacie wsze i mówi:
- Poproszę Coca-Cole.
A ekspedientka na to:
- Za co?
- Za wsze Coca-Cola

11.08.2008
22:24
smile
[18]

darek_dragon [ 42 ]

Mój ulubiony :)

Jaś pyta się ojca:
- Tato co to jest polityka?
- Wiesz synu wytłumaczę ci to na przykładzie naszej rodziny.
Ja zarabiam pieniądze, jestem więc kapitalizmem, twoja mama je wydaje jest więc rządem, nasza gosposia to klasa robotnicza ,ty jesteś naszym narodem, a twój mały braciszek, który leży w łóżeczku jest naszą przyszłością, rozumiesz Jasiu.
Jaś nie bardzo zrozumiał o co w tym wszystkim chodzi, więc tato kazał mu się z ta myślą przespać. W nocy jednak młodszy braciszek obudził się, bo narobił w pieluszkę, Jasio więc poszedł do sypialni rodziców, puka i puka i nikt nie otwiera. W końcu sam wszedł do sypialni, patrzy taty nie ma, a mama śpi i nie da się dobudzić. Poszedł więc do pokoju gosposi, a tam tata z gosposią figlują w łóżku. Zdenerwowany więc poszedł uspokoić brata i położył się spać. Rano tata pyta Jasia:
- I co Jasiu wiesz już co to jest polityka?
Na to Jasiu odpowiada:
- Tak tato, wiem. Kapitalizm pieprzy klasę robotniczą, kiedy rząd śpi, mając w nosie naród, a przyszłość jest zasrana. To tato jest polityka.

(wybaczcie pisownię, z jakiejś podrzędnej strony dowcipowej ściągnąłem)

11.08.2008
22:31
smile
[19]

Tenshay [ I'm Destroying The World ]

darek --> dobre! :P

11.08.2008
22:37
smile
[20]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

Krala -> :D Stare, ale w tej jasiowej wersji nie znałem! :D

12.08.2008
06:49
[21]

dario97 [ Konsul ]

darek_dragon ---> Świetne

13.08.2008
09:36
[22]

Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]

darek powaliłeś mie normalnie superowe

13.08.2008
09:38
smile
[23]

Gromb [ P12 ]

@darek_dragon

respect

a dopisując się:

Idzie sobie Jasiu z Małgosią na spacer. Idą i idą, Jasiu pochmurny, zamyslony, ręce w kieszeni. Gosia skacze, terkocze i cały czas gada. Dochodzą do lasu. Jasiu, krótko i rzeczowo:
- Gośka, dupy dasz?
na to Gosia:
- ot, figlasz. Prosił, prosił i wyprosił.

13.08.2008
09:48
smile
[24]

Adamek.22 [ Konsul ]


Przyjeżdża do Etiopii św. Mikołaj.
- Dlaczego te dzieci są takie chude?
- Bo nie jedzą.
- Nie jedzą? To nie dostaną prezentów

******************************************************************

Bolek i Lolek leżą sobie w namiocie. Bolek nagle:
-Ty, Lolek. Walisz konia?
-Tak.
-To wal swojego!
******************************************************************


Jedzą trzy świnie z koryta.
Jedna żyga, na co druga.
-Nie dolewaj bo nie zjemy
******************************************************************



Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił
sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu
najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie
założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i
oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się
wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.
Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy
miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą
prezentował nienaruszone przyrodzenie.
Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć,
nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... -
biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.
Ale Lancelot milczał...

******************************************************************




Przychodzi pedał do mięsnego i mówi:
-Poproszę jedną kiełbasę.
Ekspedientka pyta:
-Ale w całości czy pokroić?
A pedał:
-A co? Ja mam dupę na żetony?
******************************************************************







Przychodzi gościu do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie. Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu!?
- Fajny, nie!
******************************************************************




Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam wlosów na pi**e!
Doktor oglada i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Prosze pani! Na autostradzie tez trawa nie rosnie...




******************************************************************

spotykaja sie dwie kolezanki, jedna do drugiej:
- ladny lancuszek, duzo dalas?
- z piec razy...

******************************************************************




Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do pogrzebu.
Odkrywa jego ciało i widzi niesamowicie dużego członka. Odcina go, aby pokazać żonie ten ewenement. Chowa go do teczki i przynosi do domu.
Kochanie, patrz, co odkryłem! Żona na to: - O Boże, Rysiek nie żyje!

******************************************************************



Kontrola imigracyjna:
- Name?
- Abu Dalah Sarafi.
- Sex?
- Four times a week.
- No, no, no... male or female?
- Male, female... sometimes camel...



******************************************************************




Wraca dziadek od lekarza i mówi do babki:
- Wiesz, stara, to, co bralismy za orgazm, to byla astma...





******************************************************************

tatuś bierze synka do swojej fabryki ( która zajmuje się parówkami)

S. - syn
T. - tata

S. - tatuś a co to za maszyna ?
T. - to taka maszynka gdzie wkładasz barany a wychodzą parówki
S. - a czy istnieje maszyna gdzie wkładasz parówke a wychodzą barany ?
T. - tak synku, twoja mama





******************************************************************


Żona Kowalskiego uprawiała przed telewizorem aerobik nago. Jakiś przysiad, podskok, nagle pani w telewizorni zrobiła szpagat, Kowalska zaraz za nią - i przyssała się psiochą do podłogi. W tym momencie do pokoju wszedł Kowalski, zobaczył żonę i trochę spanikował, bo za godzinkę do domu mieli zwalić się goście na imieniny. Próbował z każdej strony podnieść żonę, ciągnął za ramiona, za jedną nogę, drugą - wszystko na nic. Po piętnastu minutach prób poszedł po pomoc do sąsiada. Sąsiad przyszedł, popatrzył na Kowalską, podrapał się po głowie i zaczął macać jej cycki. Kowalski oburzony:
- Panie, co pan robi?! Przecież to moja żona!
- Spokojnie, jak będzie mokra to przesuniemy ją do kuchni.





******************************************************************


Są sobie dwa koty, jeden stary drugi młody. No i stary lubi sobie od czasu do czasu na kotki pochodzić. Młody tez by chciał, ale stary go zbywa, ze wpierw musi dorosnąć. Ale młody nudzi i nudzi, aż w końcu stary zgodził się wziąć go ze sobą na ruchanie kotek. Idą sobie po dachu i widza, ze niedaleko na balkonie seksowna kotka się wygrzewa. Stary mówi do młodego:
- Rób to co ja.
Bierze rozbieg i skacze. Niestety rozbieg był za krotki, i stary kot zawisł łapkami na krawędzi balkonu. Młody stwierdził, ze widocznie tak trzeba i tez skoczył i zawisł obok starego. Wiszą i wiszą i wiszą... W końcu stary mówi:
- Ja już dłużej nie mogę. Spadam!
I spada. A młody na to:
- A ja jeszcze sobie trochę porucham.
Windows XP Original Home Edition, Intel Pentium Dua




******************************************************************
Facet czeka na nowo narodzone dziecko, lekarz wychodzi z porodowki z malym zawiniatkiem, nagle sie poslizgnal, dziecko spadlo na ziemie, a kiedy je podnosil uderzyl jego glowa o parapet. Zszokowany ojciec podbiega do lekarza:
-Człowieku, nienormalny jestes ?????!!!!!
-Na żartach sie pan nie zna? Umarło przy porodzie.


******************************************************************




Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
•I co?! Co z nią, panie doktorze.
•Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość.
Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
• Oczywiście, oczywiście • na to mąż.
•Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.
•Tak, tak... • kiwa głową mąż.
•Konieczne będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje...Koszt sanatorium • 10 tysięcy...
•Boże...
• Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki..
•Ile? • blednie mąż.
•Miesięcznie 12 • 15 tysięcy złotych.
•Jezuu...
• Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać.
Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach.
Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
• Żartowałem! Nie żyje.;P







13.08.2008
10:03
smile
[25]

mannY_ [ Centurion ]

[1] dno


reszta nawet nawet

13.08.2008
10:10
[26]

.Eric Cartman. [ Black Sabbath Army ]

[1] dno to mało powiedziane....

[24] fajne kawały!

reszta taka sobie

13.08.2008
10:20
[27]

AvengerXXX [ Konsul ]

Pani od historii prosi Jasia i pyta:
- W którym roku wybuchła druga wojna światowa?
- W 1939.
- Kto wywołał wojnę?
- Adolf Hitler.
- Ile ludzi zginęło?
- Naukowcy tego nie stwierdzili.
Jaś podchodzi do Krzysia i podpowiada mu:
- Na pierwsze pytanie w 1939, na drugie Adolf Hitler, a na trzecie Naukowcy tego nie stwierdzili.
I teraz pani prosi Krzysia.
- W którym roku się urodziłeś ?
- W 1939.
- Jak nazywa się twój tata?
- Adolf Hitler.
- Czy ty masz mózg ???
- Naukowcy tego nie stwierdzili.

13.08.2008
11:59
smile
[28]

dario97 [ Konsul ]

AvengerXXX ---> TO JEST NAJLEPSZE

13.08.2008
12:24
smile
[29]

Romo69 [ Centurion ]

Pani na poczcie zobaczyła jak Jasiu wrzucał list bez znaczka do św. Mikołaja. Jako że list bez znaczka nie miał szansy dojść nigdzie, więc z koleżankami stwierdziły , że przeczytają. Jak postanowiły tak zrobiły, no i czytają :
" Drogi święty Mikołaju, piszę do Ciebie ten list, ale pewnie i tak nie dojdzie, bo nie stać mnie nawet na znaczek. Pochodzę z bardzo biednej rodziny i nie stać nas nawet na jedzenie. Ale zawsze marzyłem św. Mikołaju, żeby dostać pod choinkę narty, łyżwy i kombinezon narciarski, i pisze ten list bo może tym razem stanie się cud i spełnią się moje marzenia..."
Panie z poczty przeczytały, wzruszyły się losem Jasia, i postanowiły zrobić mu niespodziankę, i kupić mu prezenty pod choinkę. Jak postanowiły tak zrobiły. Uzbierały trochę pieniędzy i kupiły Jasiowi narty, łyżwy, ale brakowało im pieniędzy na kombinezon narciarski. Trudno, wysłały Jasiowi taki prezent jaki miały. Za jakiś czas ta sama pani z poczty patrzy, a Jasiu znowu idzie z listem bez znaczka, do św. Mikołaja, a więc znowu wzięła list i z koleżankami czyta :
" Drogi św. Mikołaju, dziękuję za prezenty. Dziękuję za narty, łyżwy i ten kombinezon, którego na pewno wysłałeś. Nie przejmuj się św. Mikołaju, to nie twoja wina. Ja wiem, po prostu te stare ku*wy z poczty go zajeba*y...."

13.08.2008
12:28
[30]

jetix200 [ Człowiek ]

Pani nauczycielka prosi klasę Jasia żeby na następną lekcję przynieśli rzeczy związane ze szpitalem.
Następnego dnia dzieci przyniosły bandaże, plastry, a Jasio przyniósł maskę tlenową.
Pani się pyta:
-Jasiu, skąd masz tą maskę tlenową?
-Od dziadka.
-A co dziadek na to?
-Etgfedfa. (czyli dusi się xD)

EDIT: darek_dragon - dobre! xD

13.08.2008
12:28
smile
[31]

Majezon [ Konsul ]

[27] [29]
Stare ale dobre xD

13.08.2008
12:50
smile
[32]

Romo69 [ Centurion ]

Do sypialni rodziców wchodzi Jasio i chowa się za zasłonkę.
W tym samym czasie do sypialni wchodzą nadzy rodzice jasia. Tata mówi:
- Kochanie zaczniemy od kiełbaski czy od bułeczki ?
Jasio zza firanki : - Może potrzebna musztarda ?!

-----------------------------------------------------------------------------------------

Proszę pani, ja si e w pani chyba zakochałem - mówi swojej nauczycielce 8-letni Jasio.
- Przykro mi Jasiu ale ja nie lubię dzieci.
- Ja też, będziemy uważali.

--------------------------------------------------------------------------------------------

Do pewniej rodziny przyjechali goście.
Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi Jasio (synek gospodarzy) i na cały głos mówi :
- Mamo, a mi się chce sikać !!!
- To idź się wysikaj, ale na drugi raz nie krzycz i mów, że ci się chcę gwizdać.
Po chwili :
- Mamo mamo mi się chcę gwizdać !
- To idź sobie pogwizdać.
W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy, budzi dziadka i mówi :
-Dziadku, mi się chcę gwizdać !
- Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.
- Ale mi się naprawdę chcę gwizdać, zaraz nie wytrzymam !
- Nie wolno bo wszystkich pobudzisz.
- Ale ja już nie mogę!
- To zagwizdaj mi tak ale po cichu i do ucha.

( fuuj ;) )

13.08.2008
12:56
[33]

Heusererr24 [ Centurion ]

Nauczycielka do Jasia:
- Jasiu, czemu wczoraj nie było Cię w szkole na sprawdzianie?
- Bo mama prała mi skarpetki.
- I to był powód, by nie iść na sprawdzian?
- Nie, proszę pani, ale na tych skarpetkach miałem ściągę.
----------------------------------------------------------------------------
Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił!
----------------------------------------------------
Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!
- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!!!
---------------------------------------------
Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!

13.08.2008
13:03
[34]

Heusererr24 [ Centurion ]

i jeszcze jeden:
Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- "Co się stało? - pyta się matka."
- "Bawiliśmy się w psy."
- "No i co?"
- "Ja byłem latarnią..."

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.