GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

William Golding - "Władca Much"

12.10.2002
00:27
[1]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

William Golding - "Władca Much"

Właśnie skończyłem czytać "Władcę Much" Goldinga i muszę przyznać że ta książka mną wstrząsnęła.

Czy przeczytał ją ktos poza mną?
Ukazuje jak dalece zezwierzęcony moze byc człowiek, jak społeczność może się stoczyć na samo dno, jak powoli zanikają uczucia pod wpływem strachu.
Po przeczytaniu tej książki nasuwają sie różne releksje... Czy rozsądek jest czymś złym? Czy żeby ocaleć nalezy podążać za "owczym pędem"? Dlaczego samotni, pozostawieni samemu sobie, niewinni chłopcy po pewnym czasie stali się moralnymi degenaratami?

Dlaczego mądrzejszy zawsze jest wrogiem większości?

Powiem tak:
Przed przeczytaniem tego działa szczałem na moralność sikiem prostym, ale teraz widzę że nie jest ona bezcelowa. z całą jasnością uświadomiłem sobie ze aby przetrwać i być innym, trzeba być silnym.

Zapraszam do podzielenia się opinią nt. tej książki.
Znacie moze jakieś w podobnym stylu?

Pozdr.
BIGos

12.10.2002
00:39
[2]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Władca jest super - film też był nie zły na podstawie książki. A czytałeś "Mechaniczną pomarańczę" Anthony Burgess'a ? zupełnie inna a jednak klimatem podobna.

12.10.2002
00:52
[3]

Grul [ Konsul ]

Mna wstrzasnal film, zapewne na podstawie tej ksiazki. Powiem jedno: Ludzie kryja w sobie rozne fanaberie, ideologie etc. Wystarczy zniesc wszystkie blokady i ograniczenia(prawne, spoleczne, psychologiczne...), a ujawnia sie w swej naturalnej formie. Co to znaczy? Ano to, ze w kazdym z nas gnieździ sie cos co w sprzyjajacych warunkach moze sie ujawnic i niekoniecznie to cos moze byc moralnie dobre...

12.10.2002
01:06
[4]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

el f - "Mechanicznej pomarańczy" nie czytałem, ale skoro mówisz ze jest podobna klimatem (czyli podchodzi pod psychoze :)) to pewnie zajrzę do biblioteki. Grul - rozumując tym sposobem mozna określić ludzi jako zwierzeta których zdolnoscią jest ograniczanie własnych instynktów. wieloryby robią fontany wody, kangury noszą młode w torbach a ludzie ograniczają swoje pierwotne rządze i pragnienia.

12.10.2002
01:08
[5]

wildone [ Konsul ]

no cóż film odkrywa nature człowieka,to znaczy zwierzęcia.Tak naprawde jesteśmu tylko aktorami.codziennie gramy innom scenke a naszą nature kryjemy głęboko.Przeczytałem książke i mnie wstrząsneła.

12.10.2002
01:08
smile
[6]

Goozys[DEA] [ Virus ]

Czy ten film był o grupie chłopców na bezludnej wyspie ??

12.10.2002
01:09
smile
[7]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

o ten chodzi. oglądałeś? czytałeś powieść?

12.10.2002
01:15
smile
[8]

Goozys[DEA] [ Virus ]

Widziałem film. <----- I był taki...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.