GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dlaczego pecetowcy ciesza sie z odpakow z panskiego stolu?

07.08.2008
12:51
[1]

Dahman [ Chor��y ]

Dlaczego pecetowcy ciesza sie z odpakow z panskiego stolu?

Po, przyznam, szokujacej informacji, ze GTA IV pojawi sie na peceta i widzac reakcje ludzi, w stylu "wsadzcie sobie w zadz te ekskluziwy konsolowskie psy" to zastanawiam sie, co sie stalo, ze ludzie podniecaja sie bardziej z odgrzewanych kotletow z panskiego stolu niz z prawdziwych perel, ktore pojawiaja sie na pecetea (tu Crysis, Sins of Solar Empire, STALKER, itp.).

Osobiscie mam juz cale to doswiadczenie zachlysnieciem sie GTA IV za soba, ale z ciekawoscia zobacze GTA IV we wersji pecetowej, ktore bedzie lepsze, ladniejsze, ostrzejsze, itd. Tylko pytanie, czy Rockstar robi to dla dodatkowych kieszonkowych, czy to jakas akcja w stylu Firefox 3.0, zeby zobaczyc ile darmowych pobran nastapi w ciagu 24 godzin?

Czyzby PC Gaming Alliance, albo tlusty czek od Nvidii mialy jakies znaczenie? W koncu nie bedzie tajemnica, ze trzeba bedzie miec minimum 8800 GT w SLi lub GFX 280, aby gra poszla w tych samych detalach co na xboksie. W sumie logiczne. Ze sprzedazy gry zarabia wydawca jesli chodzi o konsole, a na pececie producent sprzetu. I tak wszyscy sa happy.

07.08.2008
12:56
[2]

ehcsimyzT [ Konsul ]

Przecietny tzw. Pecetowiec tutaj, to dzieciak w dodatku gimdebil ktorego po prostu nie stac na granie na konsolach (ktore imho jest duzo drozsze niz na pc) w dodatku na ogol i tak maja slabe pcety. Cieszy ich, ze beda mogli sobie sciagnac GTA za darmo... i do tego sie calosc sprowadza.

07.08.2008
13:00
[3]

===Schejkimenn=== [ VI LO Spunky Guy ]

Ja bym dziękował Quantic Dreams za beznadziejnego porta,z fatalnym sterowaniem-Heavy Rain;)

07.08.2008
13:00
[4]

Lotnik_jack [ Konsul ]

Bo większość osób podniecających się w teraźniejszych wątkach o GTA IV to idioci. A sama nazwa tematu brzmi jak tekst jakiegoś załamanego fanboja konsol.

07.08.2008
13:04
[5]

Dahman [ Chor��y ]

Lotnik_jack: Temat ma dac do myslenia i zmobilizowac do przeczytania watku, ale jak sie zastanowic to czy tak nie jest? Mass Effect, Assasin's Creed, Devil May Cry 4, itd. a teraz GTA IV?

Po co komu PC Gaming Alliance? Na razie nie widze nic z ich strony.

07.08.2008
13:05
[6]

ehcsimyzT [ Konsul ]

a swoja droga co cie zszokowalo w informacji ze GTA 4 bedzie na pc? to przeciez bylo praktycznie pewne. Majac wersje na X360 maja prawie gotowa wersje na PC. Pozostawalo pytanie czy im sie bedzie chcialo i czy beda mieli srodki (w sensie pracownikow) do zrobienia tego. Najwyrazniej mieli i im inne zobowiazania (dodatki do X360) nie przeszkadzaly w tym.
Najwidoczniej rowniez, koszt portu musi byc maly ze im sie to oplaca :)

07.08.2008
13:18
[7]

pr0_gamer [ Konsul ]

Dahman -->

Po, przyznam, szokujacej informacji, ze GTA IV pojawi sie na peceta i widzac reakcje ludzi, w stylu "wsadzcie sobie w zadz te ekskluziwy konsolowskie psy" to zastanawiam sie, co sie stalo, ze ludzie podniecaja sie bardziej z odgrzewanych kotletow z panskiego stolu niz z prawdziwych perel, ktore pojawiaja sie na pecetea (tu Crysis, Sins of Solar Empire, STALKER, itp.).
- Cieszą się, bo chcą zagrać w tę grę nie mając konsoli... I to niekoniecznie przez brak finansów. Wielu graczy upgrade'uje co roku komputer, wydając 300-500zł właśnie po to, aby móc np. zagrać w takie GTA IV na przyzwoitym poziomie, który nierzadko jest wyższy niż ten na konsolach...

Tylko pytanie, czy Rockstar robi to dla dodatkowych kieszonkowych, czy to jakas akcja w stylu Firefox 3.0, zeby zobaczyc ile darmowych pobran nastapi w ciagu 24 godzin?
- Nad finansami Rockstar'a czuwa (zapewne) cały sztab ekonomistów - i raczej powiadomiliby zarząd, gdyby konwersja na PC nie była zyskowna.

Ze sprzedazy gry zarabia wydawca jesli chodzi o konsole, a na pececie producent sprzetu. I tak wszyscy sa happy.
- Niezupełnie, przecież konsole są także budowane na podzespołach znanych firm (nVidia, ATI, Intel etc.), więc wydając dobrą grę, napędzają popyt na konsole, a to z kolei zwiększa zapotrzebowanie na podzespoły.

07.08.2008
13:33
[8]

ehcsimyzT [ Konsul ]

pr0_gamer ===> 500-600 zl? za taka kwote na konsoli tak naprawde nie pograsz. Owszem, mozesz miec konsole, mozesz grac ale nie mozna tego nazwac w pelni "konsolowa" zabawa.
Prawda jest taka, ze granie na kosoli, granie w pelnym komforcie jest sporo drozsze niz na pc.

07.08.2008
13:43
[9]

Dahman [ Chor��y ]

pr0_gamer: konwersja na PC jest o tyle zyskowna na ile to dodatkowe kieszonkowe. Jestem w stanie zalozyc sie, ze liczba sprzedanych sztuk nie przekroczy 500 tysiecy. Co przelicza sie na miliony dolarow, ale produkcja GTA IV pochlonela ich ponad 100 (milionow).

Co do sprzedazy sprzetu. Wiesz Nvidia sprzedajac podzespoly MS dostaje za nie maksymalnie kilkanascie dolarow od sztuki. Sprzedajac osobno kraty graficzne narzuca wlasna marze. Za cene Xboksa ledwo kupimy przyzwoita 8800 GT, a cos co ma starczyc na przyszlosc to wydatek rzedu 1000 zl.

W kazdym razie pytanie "Co robi dla graczy PC Gaming Alliance?" nadal pozostaje bez odpowiedzi.

07.08.2008
14:00
smile
[10]

pr0_gamer [ Konsul ]

pr0_gamer ===> 500-600 zl? za taka kwote na konsoli tak naprawde nie pograsz. Owszem, mozesz miec konsole, mozesz grac ale nie mozna tego nazwac w pelni "konsolowa" zabawa.
Prawda jest taka, ze granie na kosoli, granie w pelnym komforcie jest sporo drozsze niz na pc.

- Nie 500-600 zł, ale 300-500zł... To, że ty nie możesz tego nazwać "w pełni konsolową zabawą" to nie znaczy, że tak jest.

A i owszem komfortowe granie na konsoli (podłączonego do 52 calowego SONY Bravia) rzeczywiście jest droższe. Ale prawdę mówiąc, niektórym wystarcza mały 26-cio calowy telewizor LG z przeceny w MM i też są zadowoleni... Jakby się uprzeć to konsolę można podłączyć nawet do 19 calowego monitora, a za pieniądze, które zaoszczędzi się na kupnie konsoli i telewizora można sobie dokupić gry.

07.08.2008
14:06
smile
[11]

kubicBSK [ Senator ]

Dokładnie pr0_gamer stereotyp konsoli to Telewizor za 6 tys i gry za 250 PLN,a wczale tak nie jest
Miałem X360 podpiętego do 19" monitora i było wszystko zajebiście.Teraz mam TV 26" za 1400 z MM i jest wspaniale!Gry kupuje na allegro lub wymieniam się i wszystko!
Zresztą każdy gra na czym chce

07.08.2008
14:10
smile
[12]

smuggler [ Patrycjusz ]

Dahman - ja sie ciesze z KAZDEJ dobrej gry, ktora trafi sie na PC. I wisi mi czy to ekskluziw, czy konwersja, grunt zeby byla dobra.

Stad nie mam syndromu "nadecia sie" (patrzcie, prostaki z konsol, ja mam Wiedzmina, ja mam Crysisa, bo jestem PANISKO, a wy chamy!) ani tez kompleksu (?) ze "zjadam odpadki z panskiego stolu". Takie nastawienie ejst gowniarskie i radze z tego wyrosnac, bo swiadczy o zakompleksieniu - gdyz inaczej bedziesz mial wieczne kompleksy, ze np. jezdzisz odpadkiem z panskiego stolu (bo uzywany...) a jak sobie kupisz nowke, to bedziesz nadal mial kompleks "odpadu" bo to bryka dla Japonczyka, czy Niemca, a ty jestes Polakiem....

Kurde, jak ja zazdroszcze ludziom, ktorzy sobie musza sami jakies problemy wymyslac, bo widocznie nie maja sie czym na serio dolowac, no...

07.08.2008
14:15
[13]

Kogee [ Kogi ]

Oho. Zaczyna się. Jeden argument odpadł, to teraz kolejne będą wymyślać.
Czy wy nie widzicie, że my się cieszymy po prostu z dobrej gry? Nam nie chodzi o to, by pisać na forum, że jest się prawdziwym graczem i ma się konsole. Nam chodzi o to, że dobra gra trafi na nasz sprzęt. My się nie ścigamy. My nie gryziemy się wzajemnie jak posiadacze X360 i PS3.

Tylko pytanie, czy Rockstar robi to dla dodatkowych kieszonkowych, czy to jakas akcja w stylu Firefox 3.0, zeby zobaczyc ile darmowych pobran nastapi w ciagu 24 godzin?

Za przeproszeniem - 'odpierdolcie się' już od finansów twórców gier. To nie jest w najmniejszym stopniu wasza sprawa, a takie teksty to już desperacki płacz. Mam przypomnieć jak wyglądały torrenty PRZED premierą na wasze 'anty-pirackie' i uczciwe konsolki?


Przecietny tzw. Pecetowiec tutaj, to dzieciak w dodatku gimdebil ktorego po prostu nie stac na granie na konsolach (ktore imho jest duzo drozsze niz na pc) w dodatku na ogol i tak maja slabe pcety. Cieszy ich, ze beda mogli sobie sciagnac GTA za darmo... i do tego sie calosc sprowadza.

A każdy konsolowiec to dzieciak, któremu mama kupiła konsolę na gwiazdkę. Pasuje? Tak samo idiotyczny argument jaki i Twój.

Nie lubię grać na konsoli. Nie potrafię się przyzwyczaić do padów i nie będzie mi jakiś sfrustrowany człowiek (żeby nie napisać gówniarz, bo to najpierw chciałem) przez Internet wykładał, że jestem dzieciakiem i złodziejem.

Ed: Nie odświeżyłem. Smuggler mnie uprzedził.

07.08.2008
14:15
[14]

ehcsimyzT [ Konsul ]

pr0_gamer ===> mozesz sie scigac w "rajdach" cinquacento i czerpac z tego ogromna radosc i przyjemnosc co nie zmienia faktu ze do tego co doswiadczaja kierowcy F1 czy WRC bedzie ci daleko.

Kogee ===> jest takie powiedzenie, uderz w stol a nozyce sie odezwa. To nie bylo skierowane do ludzi jak Smuggler czy wlasnie ja czy inni znani mi gracze z forum. To bylo skierowane do pewnej grupy gimdebili - do ktorej wlasnie sam sie zaliczyles. Wyciagnij wnioski, o ile potrafisz, sam.

smuggler ===> i ty sie dales zlapac na glupi tytul i odpowiadasz w zasadzie bez przeczytania calego postu... ;) nigdy bym nie podejrzewal :]

07.08.2008
14:18
[15]

XMR [ Hohner ]

Po, przyznam, szokujacej informacji, ze GTA IV pojawi sie na peceta i widzac reakcje ludzi, w stylu "wsadzcie sobie w zadz te ekskluziwy konsolowskie psy" to zastanawiam sie, co sie stalo, ze ludzie podniecaja sie bardziej z odgrzewanych kotletow z panskiego stolu niz z prawdziwych perel, ktore pojawiaja sie na pecetea (tu Crysis, Sins of Solar Empire, STALKER, itp.).

rzygam już tym crysisem, taka z niego perła jak maluch racer...

a ludzie sie podniecają bo konsolowcy dudnili "haha my mamy GTA nie wy, srajcie sie wy nie dostaniecie" a teraz zamiana rol, PCtowcy smieja sie z konsolowcoc ze naiwnie wierzyli ze maja exclusiva, TRUDNE DO POJĘCIA? A GTA4 jest całkiem ok, w zadnej innej grze nie masz tak duzego miasta gdzie mozesz sobie robic co chcesz, a taka odmozdzajaca rozgrywka tez jest czesto potrzebna...

07.08.2008
14:21
[16]

ehcsimyzT [ Konsul ]

XMR ===> well, Crysis pod wieloma wzgledami jest perelka (np. jak konkretnie spieprzyc swietny projekt ). Z drugiej strony GTA 4 to taka sciema szczegolnie w zakresie:

GTA4 jest całkiem ok, w zadnej innej grze nie masz tak duzego miasta gdzie mozesz sobie robic co chcesz
Nie mozesz, mozesz sobie wyobrazac ze robisz co chcesz. Ale calosc "robienia co chcesz" sprowadza sie do przemieszczania sie, strzelania i odwiedzenia 3 miejsc z minigierkami na krzyz. Koniec "wolnosci" :)
Gdyby do crackdown dodac 2 sklepy, 5 miejsc z minigierkami i jakies jeszcze bzdurki a la pijanstwo czy jedzenie, to by "wolnoscia" przebijal GTA o lata swietlne :)

07.08.2008
14:24
[17]

j.a.c.k [ Heroes ]

ta jeszcze będziecie gadać że cryshit jest lepszy od gta

07.08.2008
14:26
[18]

ehcsimyzT [ Konsul ]

j.a.c.k ===> napewno ma lepsza grafike, rownie plytka fabule (chociaz chyba lepsza niz plycizna gta.. trudno wyczuc). A poza tym to fps wiec ciezko porownywac gatunki :)

07.08.2008
14:27
[19]

|kszaq| [ Legend ]

Zazdrość, ludzka zazdrość :(

07.08.2008
14:32
[20]

Dahman [ Chor��y ]

smuggler: widzisz, stanowisz te grupe ludzi, ktorzy logicznie rozumuja. Jednakze wiele osob zlewalo ME, GTAIV, jechali, ze to gry dla pustych konsolowcow, kanapowych ziemniakow. Kiedy pojawily zapowiedzi na PC, i pozniej recenzje, posypaly sie peany na czesc tych gier i dosadnie podsycone pustym smiechem, drwiacym z ekskluziwow. To do nich jest skierowane to zdanie odgrzewanych kotletach, bo to w tym tkwi ich hipokryzja. Kazdy wie, ze wersja ME na PC jest lepsza i ladniejsza od konsolowej, kazdy wie, ze GTAIV wyzbedzie sie wielu uciazliwych bugow i klopotow z framerate'em na PC.

Ostatnio mam troche wolnego czasu i chce po dyskutowac. Myslalem, ze po to jest forum. Nie wiedzialem, ze sa na forum dyskusyjnym osoby, ktore nie chca dyskutowac. Taki Kogee pokazal klase. Czynnik ekonomiczny ma kluczowa role. Wiele zajebistych gier niestety z tego powodu nigdy sie nie pojawi, jak np. kontynuacja Kronik Riddicka.

Spedzam tyle samo czasu na PC i na 360. Przez rok gralem na 360 na 20 calowym monitorze i nie narzekalem. Obecnie mam rowno tyle samo godzin spedzonyn grajac w COD4 na PC i 360, i raczej fanbojstwo jest mi obce. Nie glooryfikuje zadnej z platform ponad inne, wytykam tylko hipokryzje.

07.08.2008
14:41
[21]

cRaven [ Konsul ]

Nie zamierzam się podłączać do dyskusji konsole vs PC, czy też PC Gaming Alliance.
Osobiście uwielbiam grać na rożnych platformach. Po prostu na każdej z platform w niektóre gry gra się wygodniej i przyjemniej niż na innych. Z konsol cenię najbardziej produkty Sony, choć wynika to pewnie z sentymentu do szaraka.

Jeśli idzie o samo GTA toz racji pochodzenia gry traktuje ją jako dziecko PC iz tego powodu preferuję grę w każde GTA na PC. Na pc grałem w gta, gta 2 , gta: LC, gta: VC, gta: SA. Na konsoli grałem w gta: london.

Poza tematem przypomina się jak kiedyś zagrałem w warcrafta 2 na PSX - istny hardcore...:D Przyznam, że wolałbym się podcierać padem niż grać nim w tą grę^^

07.08.2008
14:42
[22]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

Jak czytam to forum, to zauważam, że coraz większej ilości osób gry przesłaniają życie i postrzeganie świata. Niesamowite jest jak - naprawdę dużej ilości ludzi, a raczej dzieci, nastolatków - żal dupę ściska, bo jedni będą mieli jakąś grę a inni nie i na odwrót. Co najgorsze nie widać tu żadnego opanowania. Nie wiem, może ja jestem już za stary i nie rozumiem kolejnego pokolenia, ale czy jak nie zagrasz w daną grę to umrzesz, mózg Ci zczerstwieje, niedotleni się. A może w dzisiejszych czasach, jak ktoś nie grał lub nie ma danej gry to natychmiast spotyka się z ostracyzmem. Nie jesteś już trendy, cool czy chgw co tam teraz się mówi.

Co za różnica, czy dana gra wyszła na PC, XBOX'a czy PS3? Jak w nią nie zagrasz to Twoje życie będzie uboższe, a może straci na znaczeniu, pozostanie bez sensu. Czytając większość wypowiedzi w tym wątku, a także innych dotyczących GTA IV albo portów innych gier to mam wrażenie, że tak będzie - w momencie, w którym nie będziesz mógł położyć swoich pulchnych lub niedożywionych rączek na padzie bądź klawiaturze pogarszając swój wzrok przy tej lub innej grze to zaczniesz się ciąć, płakać albo walić pięściami w jakąś powierzchnię płaską.

Zastanówcie się, czy naprawdę warto?

07.08.2008
14:46
[23]

ehcsimyzT [ Konsul ]

cRaven ===> niby dlaczego GTA traktujesz jak dziecko pecetowe ?:) z tego co pamietam w pazdzierniku 97 rownolegle premiere miala wersja PSX i PC :]

Faolan ===> to nie tak :) nic sie nie zmienia. Kiedys sie ludzie "bili" bo jedni mieli C64 a drudzy Atari, potem ci pierwsi mieli Amige a ci drudzy ST po drodze doszli rozni konsolowcy... takie "wojenki" zawsze mialy miejsce - dlaczego? cholera wie... :)

07.08.2008
14:48
[24]

Kogee [ Kogi ]

jest takie powiedzenie, uderz w stol a nozyce sie odezwa. To nie bylo skierowane do ludzi jak Smuggler czy wlasnie ja czy inni znani mi gracze z forum. To bylo skierowane do pewnej grupy gimdebili - do ktorej wlasnie sam sie zaliczyles. Wyciagnij wnioski, o ile potrafisz, sam.

I mówi to człowiek, który nazywa przeciętnego pecetowca 'gimdebilem'. To trzeba być 'znanym' graczem z forum, by móc z Tobą dyskutować? Kim Ty jesteś by wmawiać mi kim jestem, co robię i ile mam lat? To, że czerpię przyjemność z gier, takich jak Mass Effect, to już kwalifikuje mnie do gimdebila, co zjada odpadki z 'pańskiego stołu'? To, że (faktycznie) mnie nie stać na pełen zestaw konsolowy z dużym telewizorem i nagłośnieniem od razu znaczy, że 'nie wolno' mi cieszyć się z gier.

Nie mam nic do dyskusji, ba, uwielbiam rozmawiać, ale nie z ludźmi, którzy od razu szufladkują społeczeństwo wg. swoich poglądów na lepszych, gorszych, biednych, bogatych. Na dodatek uważających, że wiedzą lepiej, co się producentowi mniej lub bardziej opłaca i używający tego samego argumentu (piractwo...) w każdej dyskusji?

Pierwszy raz włączam się do dyskusji konsole vs PC i już mnie zakwalifikowano do gimdebila, którego nie stać na 'pańską' konsole. Zastanówcie się czasem o co wam tak naprawdę chodzi, drodzy Konsolowi Prawdziwi Gracze. O to, żeby pograć w dobrą grę, czy o to, żeby czuć się lepszym od innych.

07.08.2008
14:49
[25]

smuggler [ Patrycjusz ]

Dahman - a to sorry, bo myslalem ze to jakis list od zakompleksjonego gracza :) (tak to odebralem, coz poradze).

Koge - sporo racji w tym, co mowisz, niestety,

07.08.2008
14:49
[26]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

ehcsimyzT ---> Akurat czasy Commodore 64 i małego Atari pamiętam doskonale i nigdy nie przybierało to takiej skali. Za moich czasów młodości to się dzieciaki przechwalały kto miał więcej dziewczyn a teraz kto ma więcej ekskluziwów :)

07.08.2008
14:50
[27]

ehcsimyzT [ Konsul ]

Kogee ===> Sproboj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem, przeczyac pierwszy post i moj post. Jak ci sie nie uda, daj znac, postaram ci sie to wytlumaczyc jakos lopatologicznie. Ewentualnie popros mlodszego brata, zeby ci narysowal co i jak. Kompletnie nie rozumiesz tekstu pisanego.

Faolan ===> tylko i wylacznie dlatego ze nie bylo internetu.

07.08.2008
14:51
[28]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Tzymsie [23]->zawiść, zazdrość:)

07.08.2008
14:53
[29]

smuggler [ Patrycjusz ]

Faolan [ Level: 74 - Człowiek Wilk ]

ehcsimyzT ---> Akurat czasy Commodore 64 i małego Atari pamiętam doskonale i nigdy nie przybierało to takiej skali. Za moich czasów młodości to się dzieciaki przechwalały kto miał więcej dziewczyn a teraz kto ma więcej ekskluziwów :)

>>>Tam sie po prostu glebilo posiadaczy innego sprzetu "Spektrumna", "Zlommodore", "Ashitari", Atarowca wal z gumowca, amiga sie miga, a PC to birowy kalkulator z wentylatorem itd. itp. Nie idealizujmy tamtych czasow. War, war, never changes. :)


ehcsimyzT - heh, czyzby ktos zbanowany powrocil? :)

07.08.2008
14:54
[30]

ehcsimyzT [ Konsul ]

smuggler ===> niczym wyrzut sumienia. Ja zawsze wracam :]

07.08.2008
14:57
[31]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

smuggler ---> piszę trochę, z perspektywy czasu. Jednak pamiętam, że co prawda gnębiło się nawzajem, a potem szło do jednego pograć na C64 w jakieś gierki, a następnym razem do drugiego na Atari :)

07.08.2008
15:00
smile
[32]

maviozo [ Man with a movie camera ]

<-Ja czułem wielką przewagę nad kumplem który zamiast stacji dyskietek miał kaseciaka (mowa o Atari)

Po prostu temat wojen konsola vs PC powstaje na skutek anonimowości w internecie i brakiem innych zainteresowań poza rzucaniem pustych bluzg na forum.

07.08.2008
15:01
[33]

ehcsimyzT [ Konsul ]

Faolan ===> i teraz jest tak samo. Tu sie ludzie obrzucaja g...em bo konsola, bo pc, bo to bo tamto. A pozniej razem napieprzaja w wow czy innego mmo, albo z innym kumplem lupia na konsoli w jakies mordobicie :)

07.08.2008
15:04
smile
[34]

Ziku90 [ Ziku ]

Za cene Xboksa ledwo kupimy przyzwoita 8800 GT





Po prostu temat wojen konsola vs PC powstaje na skutek anonimowości w internecie i brakiem innych zainteresowań poza rzucaniem pustych bluzg na forum.
m.in.

07.08.2008
15:05
smile
[35]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Faolan, nic dodać nic ująć :D

07.08.2008
15:07
[36]

cRaven [ Konsul ]

ehcsimyzT -> przyznaje się do błędu:) w tamtych czasach mało ludzi w moim gronie miało PSXa, pewnie stąd mylne wrażenie.


A tak przy okazji moje Atari jest 10000000000000000000000 razy lepsze niż Twoja Amiga. I w ogóle jesteście 100 lat za murzynami (uwielbiam tą reklamę^^)

07.08.2008
15:08
[37]

Dahman [ Chor��y ]

Pamietacie incydenty z gield komputerowych? Kiedy naprzyklad salony kommodorowiec potrafil wsadzic w srubokret w szyne na kartridze malego Atari? Czas zmienic temat, bo sie sentymentalnie zrobilo :) Dalbym wiele, zeby czuc kiedy odpalam nowa gre na pc/konsoli do tego co czulem grajac z kumplami w lasermanie i robbo (nie chwalac sie, ukonczone mimo braku sejvow i ograniczonej liczbie zyc :).

07.08.2008
15:10
[38]

lordpilot [ Konsul ]

Smuggler ---> Ciesze się że masz takie podejście, że liczą się GRY a nie platforma, na ktorą wychodzą. Szkoda, że w redakcji CDA nie wszyscy mają takie podejście - wystarczy wspomnieć choćby Allora, ktory przy każdej recenzji konsolowego portu dosłownie spuszcza się w gatki o ile to wersja PC jest lepsza. A później przeważnie wychodzi, że te różnice to kosmetyka albo że napisal bzdury - vide recka "Mass Effect" gdzie napisał że w wersji konsolowej obraz jest "ziarnisty" żeby konsola wyrabiała, a w wersji PC tego nie ma. Biedaczek nie zauważył że w wersji na 360 można ten "filtr ziarna" wyłączyć :) Albo - zapowidedź Dragon Age w ostatnim numerze CDA, popelniona przez niejakiego Gregoriusa. Wszystko ładnie - pieknie, a na koniec tekst: "rolplej w późniejszym terminie zostanie wydany także na konsole - ale kto by sie tym przejmował, nie ?" No niektórzy się jednak przejmuja i ucieszyli z wieści że zagrają w tą dobrze się zapowiadającą grę na konsoli. A Gregoriusowi mam nadzieję, że żyłka nie pęknie, jak się czasem ten ideowy spadkobierca "Baldurs Gate" lepiej sprzeda na konsolach ?

Dahman ---> Pecetowcy sie cieszą że GTA wychodzi na ich platforme i to jest zrozumiałe, ja tam życze im miłej zabawy, to jedna z lepszych gier na konsole - ponoć. Więcej nie napiszę, bo GTA to nigdy nie były moje klimaty - San Andreas nie tknąłem, Vice City przeszedłem do połowy i się znudziłem. Ale to jest kwestia gustu i o tym nie chce dyskutować.
Smutna jest inna rzecz - gdyby sie pecetowcy tylko cieszyli, to byloby super i wspaniale. Ale w wątku o GTA na pc już jest pełno gimdebili, ktorzy oczywiscie muszą konsolowcom przysrywać. A już najbardziej bawi mnie to: ci gimdebile przy każdej okazji piszą jakie to gry na konsole są uproszczone, jakie to tłuki grają na tych konsolach i w jaki szajs... a później jak wychodzi jakiś port z konsoli na PC to topik liczy kilka stron, a gimdebile łakną konwersji jak kania dżdżu :)

07.08.2008
15:12
[39]

Dahman [ Chor��y ]

Ziku90: W MM mozna Xboksa jeszcze taniej kupic.
Poza tym konsola MS dodatkowo staniala i w tym momencie w stanach jest za 199 US, czyli cos ala 400 zl, w europie kupisz Arcade za 199 euro.
W kazdym razie nawet jesli 8800 GT z dolnej polki kosztuje mniej niz 360 to i tak wystarczajaco blisko.

07.08.2008
15:13
smile
[40]

GrizZzZzLi [ Generaďż˝ ]

Za tamtych czasów to mało kto miał amigę lub C64 , dla tego to nie przybierało tak wielkiej skali , a po za tym nie było internetu.

07.08.2008
15:24
[41]

tankem3 [ sergant Hale ]

tak z tym że po za wątkiem konwersji, było jeszcze sporo innych dotyczących wersji PS3 i X360 w których było(co zaobserwowałem) wiecej obelg na konsolowców, co prawda była zawsze odpowiedź, ale przewaznie zaczynało sie to od gadki typu "grajcie sobie na tych zje*anych padach, my dostaniemy porządą grę*", zawsze można do tych wątków zajżeć, ale i tak wiekszość spamu ludzi sikali "kiedy na PC" rozumiem niecierpliwość, ale konsolowcy jakoś aż tak nie sikali na Far Cry czy co tam jeszcze, tym bardziej że wiekszość dobrze wiedziała, że nic nie wiadomo o konwersji, ani tym bardziej kiedy wyjdzie, ani tym bardziej jakie są wymagania.

Dahman --> jeśli Crysis zalicza sie do tej twojej czołówki gier PC... to współczuje

zestaw konsoli, telewizora HD, 10 gier spokojnie mogłaby sie zamknąć w kwocie 3000zł

07.08.2008
15:27
[42]

Dahman [ Chor��y ]

tankem3: dziekuje, nie ma za co.
Nawet mysle o porzadnym ugradzie kompa, zeby zobaczyc te "very high" - ktos obeznany w hardwarze, proszony o porade: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8044729&N=1

07.08.2008
16:26
[43]

gazownikk [ Pretorianin ]

To fajnie, że GTA IV wyjdzie na konsole, bo chętnie sam w to zgram, chociaż na PS3 grę skończyłem. Jednak podniecanie się, że tytuł w wersji na PC będzie lepszy to głupota. Dodatków nie dostanie, bo MS zapłacił za wyłączność dla X360 więc każda inna platforma może o nich zapomnieć. Grafika prawdopodobnie nie będzie o wiele lepsza, bo to wymusiłoby kosmiczne wymagania sprzętowe, ewentualnie całkowitą przeróbkę gry pod kątem pecetów, czego jak wiemy nie zrobią. Tak samo było z San Andreas, które na PC wyglądało nieco tylko lepiej.

Poza tym Rockstar wydając GTA IV na PC wcale nie liczy na zarobek. Doskonale sobie zdaje sprawę, że sprzedaż będzie niewielka, za to wszyscy grę ściągną dlatego poza kosmetyką nic w się w grze nie zmieni, bo się to nie opłaci. To tylko taki ukłon w stronę pecetowców, pokazanie że jeszcze ktoś o nich pamięta. Firma i tak zarobiła na wersji konsolowej, która sprzedała się w ponad kilkunastu milionach egzemplarzy.

08.08.2008
12:47
smile
[44]

kolo194 [ Pretorianin ]

gazownikk

To fajnie, że GTA IV wyjdzie na konsole, bo chętnie sam w to zgram, chociaż na PS3 grę skończyłem. Jednak podniecanie się, że tytuł w wersji na PC będzie lepszy to głupota. Dodatków nie dostanie, bo MS zapłacił za wyłączność dla X360 więc każda inna platforma może o nich zapomnieć. Grafika prawdopodobnie nie będzie o wiele lepsza, bo to wymusiłoby kosmiczne wymagania sprzętowe, ewentualnie całkowitą przeróbkę gry pod kątem pecetów, czego jak wiemy nie zrobią. Tak samo było z San Andreas, które na PC wyglądało nieco tylko lepiej.



GTA IV na konsole wyszło już daawno GENIUSZU, a ty 7.08 piszesz że "fajnie że wyjdzie na konsole" (chociaż wyszło już kilka miesięcy temu

08.08.2008
13:04
smile
[45]

SanthiX [ Have a nice day ]

kolo194 -> miał na myśli pecety, inteligencie...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.