GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

pytanie o list motywacyjny

05.08.2008
18:28
[1]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

pytanie o list motywacyjny

witam
mam takie pytanko do zawodowych pracujących GOLowiczow. Chodzi mi o list motywacyjny - czy musi mieć charakter formalny, czy można w nim zawrzeć cząstki humoru (żeby rozbawić pracodawców). Praca - nie w banku czy tym podobnych, lecz w firmie, która wspiera dzieciaki różnymi projektami

05.08.2008
18:36
[2]

mirencjum [ operator kursora ]

A jak trafisz na typa bez poczucia humoru? Może lepiej nie ryzykować i zastosować sprawdzony szablon:

05.08.2008
18:42
[3]

roland_ [ Pretorianin ]

Jeśli napiszesz według standardowego szablonu, to trafisz do każdego, ale nie wiadomo, czy zwrócisz uwagę.

Jeśli napiszesz nieszablonowo, zabawnie i trafisz na kogoś z poczuciem humoru, to wtedy będziesz miał dużego plusa.

Sam sobie musisz odpowiedzieć na pytanie, czy chcesz podjąć ryzyko, czy nie.

05.08.2008
18:45
[4]

Danley [ slow but dangerous ]

Sam ostatnio w firmie się tym zajmuje to dam Ci radę - nie ma się co rozpisywać, bo tego się nie czyta... natomiast duży nacisk kładź na chęć spotkania np. że chętnie zaprezentujesz się podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

05.08.2008
19:43
smile
[5]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

Danley -> Dzięki! Sam mam właśnie siedzę nad prototypem mojego CV i LM. Czytam toto i staram się postawić w sytuacji osoby mnie rekrutującej.

A zdania o chęci prezentacji i rozmowy kwalifikacyjnej w moim LM faktycznie brakło.

05.08.2008
19:58
smile
[6]

Dexter666 [ Fresh dyspozytor ]

na mojej rozmowie do firmy gdzie obecnie pracuję... to zaciekawił ich podpunkt ZAINTERESOWANIA w CV ;] a wazne dla nich były INFORMACJE DODATKOWE rowniez w CV ;] reszta to formalnosc moim zdaniem.

jak coś kogoś zaciekawi to można zejść na miłą pogawędkę o czymś luźnym i przez to można sie zrelaksować, odstresować.

Co do tematu, uważam, że śmiało można dodać wstawkę humorystyczną, duże prawdopodobieństwo jest, że kogoś to zainteresuje:) a jak nie!! to znaczy, że drętwa firma i nie ma co tam pracować HA :D

05.08.2008
20:08
[7]

John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]

dzieki mirrencjum, juz napisalem;)

05.08.2008
20:14
[8]

Danley [ slow but dangerous ]

draczeek -> sam widzisz, a osób, które o tym nie wspominają jest bardzo dużo. Wszyscy wolimy dyspozycyjnych ludzi, gotowych stawić się w każdej chwili na rozmowę - od razu widać, że ktoś jest otwarty, że mu zależy na zdobyciu pracy i przede wszystkim nie boi się spotkać w 4 oczy. Wiadomo, że osoby, które puszczają ten sam arkusz, w dodatku powtarzający się, gdzie jedynie zmieniony jest adresat - mają swoją oddzielną "kupkę" z marszu ;) Oczywiście nie mówię, że nie rozpatrzamy, ale dopiero w ostatniej kolejności i raczej negatywnie.

06.08.2008
12:43
smile
[9]

miki [ Pretorianin ]

Listy motywacyjne - jedna wielka ściema. Co można wyczytac z tych wypocin? Że ktoś będzie dobrym pracownikiem, że jest zmotywowany? Wolne żarty. Nic mnie tak nie rozwala jak konieczność pisania listów motywacyjnych na podrzędne stanowiska i udowadnianie jak to jest się zmotywowanym. Wiadomo że w takich przypadkach chodzi tylko o kase a nie chęć rozwoju czy tym podobne.
A wstawki humorystyczne to raczej jak aplikujesz do kabaretu.

06.08.2008
12:48
[10]

FAJEK [ Generaďż˝ ]

zaden szablon!
jak widze cos takiego, od razu kosz.
czy naprawde tak trudno napisac kilka slow od siebie, czemu sie jest wlasciwa osoba na dane stanowisko i czemu sie chce pracowac w danej firmy?
ludzie, odrobine inwencji.
ostatnio przyjmowalem goscia na redaktora prowadzacego jednego z moich serwisow - dostal prace ten, ktory przeniols swoja pasje do tematu na list motywacyjny i do tego wskazal swoje cechy i kompetnecje, ktore beda sprzyjaly takiemu stanowsiku, na jakie aspiruje. czytajac cv wiedzialem, ze to wlasciwy gosc. faktycznie, finalnie to wlasnie on dostal prace.

miki - jestes w baaaaardzo duzym bledzie. wiekszosc aplikacji wlasnie tak powstaje: szablon i ogolne formulki. pozostali ludzie ktorzy sie postaraja najczesciej dostaja prace (oczywiscie pod warunkiem, ze to co napisza jest zgodne z tym co saba reprezentuja).

dla mnie LM jest znacznie wazniejszy niz CV. co mi z tego, ze ktos wpisze, ze studiowal zarzadzanie-marketing, albo politologie, skoro jego pasja jest branza IT, dziennikarstow i kitesurfing? to wlasnie LM mowi najwiecej o czlowieku. szablonowy LM = szablonowy czlowiek. nie, dziekuje.

06.08.2008
13:00
[11]

Gromb [ P12 ]

list motywacyjny to rozszerzenie c.v. nie widzę powodu by pisać jakieś głupoty lub na siłę wymyślać jakąś historię. Powinno być krótko i na temat. W c.v. zawarte są wszystke niezbędne informacje. List motywacyjny czasami w ogóle nie jest wymagany. Wszystko i tak wychodzi na rozmowie. Co innego pisanie listu (czasami nie wiadomo nawet czy kandydat jest jego autorem), a co innego rozmowa kwalifikacyjna.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.