John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]
pytanie o list motywacyjny
witam
mam takie pytanko do zawodowych pracujących GOLowiczow. Chodzi mi o list motywacyjny - czy musi mieć charakter formalny, czy można w nim zawrzeć cząstki humoru (żeby rozbawić pracodawców). Praca - nie w banku czy tym podobnych, lecz w firmie, która wspiera dzieciaki różnymi projektami
mirencjum [ operator kursora ]
A jak trafisz na typa bez poczucia humoru? Może lepiej nie ryzykować i zastosować sprawdzony szablon:
roland_ [ Pretorianin ]
Jeśli napiszesz według standardowego szablonu, to trafisz do każdego, ale nie wiadomo, czy zwrócisz uwagę.
Jeśli napiszesz nieszablonowo, zabawnie i trafisz na kogoś z poczuciem humoru, to wtedy będziesz miał dużego plusa.
Sam sobie musisz odpowiedzieć na pytanie, czy chcesz podjąć ryzyko, czy nie.
Danley [ slow but dangerous ]
Sam ostatnio w firmie się tym zajmuje to dam Ci radę - nie ma się co rozpisywać, bo tego się nie czyta... natomiast duży nacisk kładź na chęć spotkania np. że chętnie zaprezentujesz się podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]
Danley -> Dzięki! Sam mam właśnie siedzę nad prototypem mojego CV i LM. Czytam toto i staram się postawić w sytuacji osoby mnie rekrutującej.
A zdania o chęci prezentacji i rozmowy kwalifikacyjnej w moim LM faktycznie brakło.
Dexter666 [ Fresh dyspozytor ]
na mojej rozmowie do firmy gdzie obecnie pracuję... to zaciekawił ich podpunkt ZAINTERESOWANIA w CV ;] a wazne dla nich były INFORMACJE DODATKOWE rowniez w CV ;] reszta to formalnosc moim zdaniem.
jak coś kogoś zaciekawi to można zejść na miłą pogawędkę o czymś luźnym i przez to można sie zrelaksować, odstresować.
Co do tematu, uważam, że śmiało można dodać wstawkę humorystyczną, duże prawdopodobieństwo jest, że kogoś to zainteresuje:) a jak nie!! to znaczy, że drętwa firma i nie ma co tam pracować HA :D
John_Kruger [ Internetowy eksplorator ]
dzieki mirrencjum, juz napisalem;)
Danley [ slow but dangerous ]
draczeek -> sam widzisz, a osób, które o tym nie wspominają jest bardzo dużo. Wszyscy wolimy dyspozycyjnych ludzi, gotowych stawić się w każdej chwili na rozmowę - od razu widać, że ktoś jest otwarty, że mu zależy na zdobyciu pracy i przede wszystkim nie boi się spotkać w 4 oczy. Wiadomo, że osoby, które puszczają ten sam arkusz, w dodatku powtarzający się, gdzie jedynie zmieniony jest adresat - mają swoją oddzielną "kupkę" z marszu ;) Oczywiście nie mówię, że nie rozpatrzamy, ale dopiero w ostatniej kolejności i raczej negatywnie.
miki [ Pretorianin ]
Listy motywacyjne - jedna wielka ściema. Co można wyczytac z tych wypocin? Że ktoś będzie dobrym pracownikiem, że jest zmotywowany? Wolne żarty. Nic mnie tak nie rozwala jak konieczność pisania listów motywacyjnych na podrzędne stanowiska i udowadnianie jak to jest się zmotywowanym. Wiadomo że w takich przypadkach chodzi tylko o kase a nie chęć rozwoju czy tym podobne.
A wstawki humorystyczne to raczej jak aplikujesz do kabaretu.
FAJEK [ Generaďż˝ ]
zaden szablon!
jak widze cos takiego, od razu kosz.
czy naprawde tak trudno napisac kilka slow od siebie, czemu sie jest wlasciwa osoba na dane stanowisko i czemu sie chce pracowac w danej firmy?
ludzie, odrobine inwencji.
ostatnio przyjmowalem goscia na redaktora prowadzacego jednego z moich serwisow - dostal prace ten, ktory przeniols swoja pasje do tematu na list motywacyjny i do tego wskazal swoje cechy i kompetnecje, ktore beda sprzyjaly takiemu stanowsiku, na jakie aspiruje. czytajac cv wiedzialem, ze to wlasciwy gosc. faktycznie, finalnie to wlasnie on dostal prace.
miki - jestes w baaaaardzo duzym bledzie. wiekszosc aplikacji wlasnie tak powstaje: szablon i ogolne formulki. pozostali ludzie ktorzy sie postaraja najczesciej dostaja prace (oczywiscie pod warunkiem, ze to co napisza jest zgodne z tym co saba reprezentuja).
dla mnie LM jest znacznie wazniejszy niz CV. co mi z tego, ze ktos wpisze, ze studiowal zarzadzanie-marketing, albo politologie, skoro jego pasja jest branza IT, dziennikarstow i kitesurfing? to wlasnie LM mowi najwiecej o czlowieku. szablonowy LM = szablonowy czlowiek. nie, dziekuje.
Gromb [ P12 ]
list motywacyjny to rozszerzenie c.v. nie widzę powodu by pisać jakieś głupoty lub na siłę wymyślać jakąś historię. Powinno być krótko i na temat. W c.v. zawarte są wszystke niezbędne informacje. List motywacyjny czasami w ogóle nie jest wymagany. Wszystko i tak wychodzi na rozmowie. Co innego pisanie listu (czasami nie wiadomo nawet czy kandydat jest jego autorem), a co innego rozmowa kwalifikacyjna.