maviozo [ Man with a movie camera ]
Dziwactwa, nawyki, przyzwyczajenia, zboczenia zawodowe - macie?
Ja mam coś takiego że jak oglądam film, jestem uczulony na muzykę/sfx. Często mam wrażenie że 'skądś to znam', do tego stopnia, że potrafię pół dnia siedzieć i myśleć skąd. Oto przykład takiej schizy -
Jak to wkurza pozostałych domowników:) macie też takie niecodzienne (delikatnie mówiąc) zachowania?:)
Nie, to nie statystyka:)
yasiu [ Senator ]
jak zobacze w filmie/serialu twarz ktora kojarze, musze sie dowiedziec kto to jest i skad go znam
poza tym z zawodowych zwichniec - duzo zagrywek negocjacyjnych i trenerskich
nutkaaa [ Panna B. ]
Mam to samo co yasiu :) Zaraz wchodzę na filmweba i sprawdzam nazwisko :) Do tego małe zboczenie - jak widzę jakiegoś psa to od razu muszę rozpoznać co to za rasa, a jak nie mogę sobie przypomnieć to jak tylko wchodzę do domu to chwytam za książkę :) I do tego, nie ma szczeniaka którego nie pogłaskałabym :P Obcy, znajomy, muszę pogłaskać :D
Z nawyków: nie potrafię się skupić nad projektem jeśli... w tle nie leci jakiś film ;) Tak więc niektóre tytuły już kilkanaście razy widziałam ;]
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
To samo mam z tymi filmami i twarzami. I jak idę ulicą, usłyszę, że ktoś gada po angielsku/francusku to od razu zaczynam też w tym języku rozmawiać z osobą którą idę - takie podświadome przestawienie się.
beziko [ Senator ]
Ja czasem w filmach z dubingiem myślę kogo to głos.
A w niektórych grach i filmach skąd ten dźwięk :D
edit: po za tematem :
maviozo jak zrobiłeś a raczej czym :
i to:
beowulff [ konsolowiec ]
Ja mam zboczenie zawodowe, wszystkich chce ustawiac po swojemu :)
smuggler [ Patrycjusz ]
A mnie szlag trafia jak czasem zapomne jakies slowo i wtedy wszystkich mecze "co to jest, wiecie, jak wtedy gdy sie ten, no, jak sie tamto z tym chce tentego ale z takim dynksem, no kurde, czemu nikt nie wie o co mi chodzi!".
Dla przykladu - nie moglem sobie przypomniec jak sie nazywal poprzedni prezydent Rosji. No Borys, ale jak dalej?! (A nie mialem neta, by wyguglac). Godzina walnenia glowa w sciane.
Zapomnialem marki whisky - Jack... Jack... no k... nie Walker, nie Smuggler, nie Watts, i chyba z kwadrans malo mi leb nie pekl, zanim nie odpalilem, ze to Daniels.
A jak sie meczylem jak mi ucieklo slowo "Plebisycyt"... matko.
Na szczescie takowe zacmienia trafiaja mi sie rzadko.
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
beowulff - Jesteś wf-istą?
WTF? [ Konsul ]
maviozo - widać, że często Ci Tytani ginęli;)
zoor!n [ Legend ]
Ja, podobnie jak Wy, gdy coś usłyszę lub zobaczę, to nie przestanę o tym myśleć póki nie przypomnę sobie kto to był, co ważnego powiedział, etc. Gdzieś czytałem, że przy przypominaniu sobie takich rzeczy nie warto cały czas o tym myśleć, a 'puścić' mózg na inne tory. Osobiście muszę stwierdzić, że raz działa, raz nie.
Poza tym bardzo denerwuje mnie gdy ktoś stoi lub idzie za moimi plecami. W stosunku do przyjaciół, znajomych jakoś to się specjalnie nie ujawnia, ale gdy ktoś idzie ulicą i jest trzy, cztery metry za mną i nadal idzie moim śladem, to nie mogę tego wytrzymać i autentycznie zatrzymuję się i przepuszczam kolesia. Uprzedzając pytania, nikt mi kosy nie puścił, nie okradł, nic z tych rzeczy. Po prostu jakoś nie mam pewności co do innych ludzi, ot co.
|kszaq| [ Legend ]
Tak jak yasiu, jak zobacze znaną twarz w filmie to od razu otwieram strony poświecone filmom i szukam aktora. Ot takie zboczenie.
Punk z Woodstocku [ Pretorianin ]
Jak idę ,to liczę kroki ,które postawiłem na danej nawierzchni ,i gadam z kimś ,i nagle zaczynam liczyć kroki i przestaję gadać z osobą :P :))
To wkurz.ające jest :/ ;)
wolkov [ |Drummer| ]
Mam maniakalny nawyk stukania rękoma i nogami po wszystkim co popadnie, który potrafię kontrolować. Jest to oczywiście moje zawodowo/hobbystyczne zboczenie, a nie żadna nerwoza, jak zdarzyło się kilka razy co mniej bystrym ludkom pomyśleć :)
Scatterhead [ łapaj dzień ]
jak pracuje przed kompem, muszę mieć muzykę, coś do gryzienia (tak, tak.. niedajboże ktoś zostawi długopis przed kompem, następnego dnia, już połowa będzie odgryziona. Podczas egzaminów jeden pomarańczowy BIC zawsze tracił życie, gryzę wszystko co plastikowe w zasięgu moich rąk - nieświadomie), moje ręce, gdziekolwiek nie jestem, zawsze są w ruchu, podrzucają jakimiś przedmiotami, bawią się wszystkim co leży wokoło. za to jak idę spać, to musi być absolutna cisza. wyłączam nawet zasilacze, bo niektóre słychać jak jest cicho. no.
beziko [ Senator ]
Ja jakoś muszę jak siedzę nokami tupać :D
Nie wiem sam dlaczego, potrafie to powstrzymać ale jak powstrzymuję się to nogi mnie jakoś bolą :D
polikarrp [ Chor��y ]
własnie to przeczytałem an forum onetu:
dzien dobry dziwczyny krzykna slepiec przechodzac obok zakladow rybnych!
bujahahahahahaha
lo0ol [ Jónior ]
Czasami mam tak, że jeżeli dotknę się w jakiekolwiek miejsce na ciele lub wykonam jakiś ruch to muszę wykonać go po drugiej stronie ciała, symetrycznie. xd
promyczek303 [ sunshine ]
Moze to nie przyzwyczajenie a fobia - jak usłysze o jakiejś groznej/smiertelnej chorobie, siadam przed monitorem i szukam wszystkich objawów. Od razu mam ze 3. I panika.
Kiedyś miałam tak, ze jak spodobała mi się jakaś angielska piosenka to odtwarzalm ja po sto razy zapisując tekst ze słuchu w notatniku, po czym dokonywałam weryfikacji z oryginałem - skutki czasem były żałosne :D Teraz już raczej tak nie robię, chyba że wybitnie mi się nudzi.
Z zapomnianym słowiem mam tak samo jak smuggler :) Przekleta przypadłość. Nie polecam.
No i oczywiście jak chcę gdzieś użyć 'trudniejszego' obcojęzycznego słowa to mimo, że jestem pewna pisowni poprostu muszę sprawdzić. Tak samo mam ze znaczeniem polskich niektórych słow. Za każdym razem sprawdzam czy obietywny to aby na pewno bezstronny :D Zwariować można :)
nutkaaa [ Panna B. ]
O jeszcze mi się przypomniało... Nie mogę się powstrzymać od gryzienia tych pasków wokół nakrętek od plastikowych butelek.
I też nie mogę się opanować, jak mi skórka gdzieś wokół paznokci lekko odstaje... Od razu ją obgryzam ;-)
Sandro [ Wielosmyczasty ]
- unikam złączeń płyt chodnikowych;
- sprawdzam filmografie aktorów których skądś już kojarzę :);
- zabawa długopisem/wykałaczką/piórnikiem, gdy nie ma nic lepszego do roboty;
- typowo z gier: gdy znajdę na ulicy coś wartego uwagi (pieniążek, zapalniczka), biorę ze sobą i mimochodem myślę: "kolejny przedmiot do inventory";
- gdy chodząc po domu moje palce natkną się na jakiś opływowy kształt (klamka, poręcz, jakiś element fotela) po prostu MUSZĘ go dokładniej wymacać :);
- ooo, właśnie, jeszcze obgryzanie skórek! Chryste, jak one wkurzają...
Klaustrofobik [ Pretorianin ]
nutkaaa -> U stopy tez ? Jesli tak to niezle wygimnastykowana jestes :))
Rasta' [ Konsul ]
ja mam głupi nawyk zdrapywania strupków :D
znana też przypadłość z odświeżaniem pulpitu :)
promyczek303 [ sunshine ]
O jeszcze mi się przypomniało... Nie mogę się powstrzymać od gryzienia tych pasków wokół nakrętek od plastikowych butelek.
Basiu, w wpychasz tez te ostre cieniutkie koncówki miedzy zeby? :D
Skonczcie juz bo okaze sie ze cierpie na wszystkie przypadłości.
Api15 [ dziwny człowiek... ]
- Muszę, ale to muszę chociaż raz dziennie zagrać w sapera!
- Muszę kręcić(?) nadgarstkami co jakiś czas.
- Obgryzam policzki od wewnątrz.
- Chociaż byłbym 5 minut na siku przed spaniem, to przed położeniem muszę iść jeszcze raz.
I jeszcze masa innych rzeczy :)
Minas Morgul [ Adenosine triphosphate ]
Jestem hipochondrykiem...
Praca w laboratorium wiąże się z kontaktem z mutagenami. Nie muszę wspominać, że po każdym zdjęciu rękawiczek i powrocie do domu dokładnie przyglądam się skórze, dopatrując się w każdym pieprzyku pana melanomy lub innego paskudztwa.
Jak jadę gdzieś autobusem, ewentualnie prowadzę, to czytam rejestracje innych samochodów i porównuję z listą skrótów znanych mi białek i czynników transkrypcyjnych.
Moja ulubiona rejestracja zaczyna się od MPF i HSP.
Notorycznie przekręcam w głowie szyldy sklepowe: przykłady z dzisiejszego dnia: Szybka Naprawa Proteaz, przychodnia rodzinna "Pandemonium" (podczas, gdy napis rzecz jasna głosił "Panaceum")
Jak chodzę płytami chodnikowymi, to poruszam się w sposób konia na szachownicy: dwa pola do przodu, jedno na ukos. Nie może być mowy o nadepnięciu na połączenie pomiędzy płytami.
Kiwam się na krześle. Nie potrafię usiedzieć... jeśli tylko mogę, to spaceruję. Jak już siądę, to kiwam się, jak osoba z chorobą sierocą. To silniejsze.
Hmm... w sumie można jeszcze by mnożyć, ale to są takie najbardziej jaskrawe.
Gromb [ P12 ]
@nutkaaa
I też nie mogę się opanować, jak mi skórka gdzieś wokół paznokci lekko odstaje... Od razu ją obgryzam ;-)
no z ust mi to wyjełaś, he...he...
Halucyn89 [ Show Must Go On ]
Maviozo---> Mam prośbę :D z ciekawości chciałbym się dowiedzieć jakai jest wg użytkowników utwór muzyczny wszechczasów :) Zrobisz taką statystykę ?
MatiRonaLDo75 [ Szlimak pokaż nogi ]
Ja mam podobnie jak kolega smuggler. Poza tym to nic sobie nie przypominam.
lewy rangers [ Senator ]
- Obgryzanie i skórek i paznokci niestety :/.
- Zdrapywanie strupków.
- Jak chce coś powiedzieć i nie powiem tego akurat teraz, tylko za minutę istnieje szansa, że zapomne o co mi chodziło.
- Czasami, gdy zobaczę jakiś przedmiot (np. dezodorant) potrafie tak sobie o tej nazwie myśleć pare minut, a potem nie wiem czy to się nazywało dezedorant czy deodorant.
[edit] i jeszcze skubie wargi czasami.
nutkaaa [ Panna B. ]
- Obgryzam policzki od wewnątrz.
Hehe, no kolejna moja przypadłość, chociaż koleżanki z grupy starają się mnie pilnować, bo zazwyczaj ma to podłoże stresowe i ujawnia się na uczelni ;p Kiedyś tak sobie pogryzłam policzki od wewnątrz, że na zewnątrz policzka miałam czerwony ślad :/
promyczek, a jakby inaczej z tymi cienkimi końcówkami :D
- Jak chce coś powiedzieć i nie powiem tego akurat teraz, tylko za minutę istnieje szansa, że zapomne o co mi chodziło.
wkurzające to jest, jak chciało się coś powiedzieć, ktoś przerwie i za parę sekund już nie wiem co chcę powiedzieć,... najlepsze jest to, że jak wracam w miejsce w momencie którym tamtą rzecz chciałam powiedzieć/zrobić nagle mi się przypomina :)
dave_mgs [ Generaďż˝ ]
Na przejściu dla pieszych przeważnie właże tylko na białe pasy.
BE_WANTED [ Wymiatacz ]
Ja z kolei gdy wracam z pracy i siadam do kompa zawsze muszę odwiedzić kilkanaście swoich ulubionych stronek. Gdy tego nie zrobię czuję się źle. Niekiedy robię to mimo braku chęci.
Innym strasznie wnerwiającym dziwactwem jest ustawianie różnych rzeczy po mojemu :) Nie lubię gdy ktoś przestawia mi pewną rzecz, którą wcześniej sobie idealnie ustawiłem. Wystarczy, że coś leży trochę krzywo i już się zaczyna... Nie mogę wysiedzieć bez poprawienia ;]
I na koniec coś specjalnego :) Jestem ciekaw czy ktoś tak ma. Czasami lubię się po prostu wyłączyć - w sensie zamyślić. Patrzę się przed siebie, oczy przechodzą w dziwny stan, jakby za mgłą i wtedy odpoczywam. Gdy tylko wracam do rzeczywistości od razu jakoś ciężko mi się jest przestawić... Dziwny jestem ;) Heh.
marszym [ Senator ]
BE_WANTED - a ma, ma. Witam ;) Co do stronek, to również :)
zoor!n [ Legend ]
Scatterhead --> A jak gryziesz tak te długopisy, to nie masz potem śladów atramentu na zębach lub twarzy? Bo to znana przypadłość pewnego kolegi z podstawówki. Aż sam się sobie dziwię, że to jeszcze pamiętam ;)
BE_WANTED
'Innym strasznie wnerwiającym dziwactwem jest ustawianie różnych rzeczy po mojemu :) Nie lubię gdy ktoś przestawia mi pewną rzecz, którą wcześniej sobie idealnie ustawiłem. Wystarczy, że coś leży trochę krzywo i już się zaczyna... Nie mogę wysiedzieć bez poprawienia ;]'
To się nazywa pedantyzm. Sam u siebie znajduję te objawy. Gdy ktoś mi ruszy coś na biurku, poprzestawia ikonki na pulpicie lub nawet coś zmieni na ekranie Today w PDA, to po prostu nie mogę wytrzymać. Gdy nadchodzi czas na HR lub format, to cały czas myślę, czy wszystko było tak jak poprzednio i stale sobie coś przypominam i ustawiam po staremu. Nie muszę mówić jak jest to uciążliwe zarówno dla mnie jak i dla osób przebywających w moim otoczeniu. Aż sam się sobie dziwię, że byłem w stanie zmienić FF na Operę ;)
nutkaaa --> Co do policzków - mam to samo! :)
narmiak --> To samo u mnie. Tyle, że ja nie korzystam z cudzych zasobów (bo i po co to mi?), a jedynie przeglądam internet z ich drobną pomocą ;)
narmiak [ nikt ]
Jeżeli mam czas próbuję się podłączyć do kazdej wykrytej sieci bezprzewodowej. Jeżeli mi się uda odpalam program Netscan i sprawdzam, jakie komputery są w tej sieci i co udostepniają. Jak coś udostępniają to to przeglądam i co ciekawsze kąski ściągam na dysk (nie ma żadnego łamania haseł czy zabezpieczen. Te osoby same, z własnej woli udostępniają te katalogi). Już kilka razy ściągnąłem całe komunikatory razem z profilami, hasłami i archiwami. Jeżeli idiota daje jeszcze uprawnienia do zapisu w danym katalogu to zostawiam odpowiednią notkę w stylu "Byłem tu. Przestań baranie wszystkie dyski udostepniać w publicznej sieci"
Krala [ ]
Mnie najbardziej denerwuje to, że jak mam do zrobienia coś naprawdę ważnego, ale nie lubię tego robić, to odkładam w nieskończoność, znajdując sobie inne, niezbyt istotne zajęcia.
promyczek303 [ sunshine ]
Patrzę się przed siebie, oczy przechodzą w dziwny stan, jakby za mgłą
No patrz, mam to samo z tym że okazało sie ze to nie stan relaksu a poczatki astygamtyzmu :) Polecam wizyte u specjalisty.
Windows XP 16 [ Burnout Master ]
-pstrykanie długopisem
-sprawdzanie wszystkiego po 50 razy
-obgryzanie skórek u paznokci (choć powoli się oduczam :) )
-mania na punkcie czystości własnych rąk. Myje kiedy się da.
-strasznie często mówie "lol". Te yrażenie jest bezdennie głupie i żałosne wręcz ale i tak je ciągle wymawiam. Musze się tego pozbyć.
Chyba tyle :) Jak se coś przypomne to zedytuje posta. ;)
litlat [ (A)//(E) ]
- unikam złączeń płyt chodnikowych i pęknieć owych płyt. Jaką ja przeżywam traume jak płyta jest popękana i nie ma jak stanąć to poezja :P
- jeżeli nie ma bałaganu na biurku to sie nie skupie. To jest dziwne, ale dzień w szkole zaczynam od rozwalenia zawartości piórnika na ławce. Na biurku w domu jakieś płyty, instrukcja od aparatu, ładowarka, kable... coś MUSI leżeć ;P
- Zawsze chciałem mieć perkusje ale mieszkam w bloku i sąsiedzi by mnie zatłukli. Ale uparcie ćwicze grając na wszystkim. Ławka, noga, kolega, koleżanka, stół, oparcie, cokolwiek! :)
zoor!n [ Legend ]
promyczek303
'No patrz, mam to samo z tym że okazało sie ze to nie stan relaksu a poczatki astygamtyzmu :) Polecam wizyte u specjalisty.'
Hahaha! Nie wiedzieć czemu aż monitor oplułem ze śmiechu! ;)
Windows XP 16 --> Ten dziwny nawyk z myciem rąk objawia się i u mnie. Szczególnie przed używaniem jakiegoś sprzętu, etc. Ale to jest chyba dobre, nie? :)
Windows XP 16 [ Burnout Master ]
Ale to jest chyba dobre, nie? :)
No raczej :]
Krala [ ]
A to nie jest tak, ze przy astygmatyzmie sie widzi nieostro, a nie mgielki?
Rasta' [ Konsul ]
Czytając wasze ujmijmy to 'skrzywienia' uświadomiłem sobie że mam ich więcej :D
-bardzo częste mycie rąk (poprostu zdaje mi się że mam je strasznie brudne, spocone i nie wiem co jeszcze, mimo że myłem je 15 min temu i dotykałem tylko klawki i myszki)
-to samo jak z tym dezodorantem XD też jak czasem myślę za długo nad jakąś rzeczą to potrafie zapomnieć jak pisze się to słowo poprawnie, i to czasem bywają banalne wyrazy :D)
-obgryzam policzki od wewnątrz i czasem wargi
-chce coś powiedzieć i jak nie moge bo ktoś mówi akurat to zapominam :D
-jeżeli stoi jakieśpicie w zasięgu ręki to jeżeli gram sobie w grę i ktoś akurat mnie zabije bądź coś się wczytuje to zawsze biore łyka :D w każdej wolnej chwili :D
-zawsze jak minimalizuje gre i przez zmaksymalizowaniem jej musze dać odśwież :D
i to chyba na tyle jak narazie :D
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
Obgryzanie rzeczy to jest klasyk, ja wpieprzam długopisy, śrubokręty i wszystko co ma plastikową część.
promyczek303 [ sunshine ]
Krala - to zależy. Ja widzę czasem nieostro, czasem jak za mgłą a czasem rozmazane. Natomiast jedno sprawdza się zawsze - jadac w nocy samochodem, jak jest przede mna zakret - jakies 300 metrow i z naprzeciwka jada 2 samochody znajdujace sie akurat na tym zakrecie to nie potrafie ocenic ktory jest blizej a ktory dalej. Nie ma siły.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że umiem nad tym panować - jak mam zmeczone oczy i mi się bardzo rozmazuje to popostu skupię się i jest ok :) Albo jak sobie pomyśle, że ma mi się rozmazać to mi sie rozmazuje. Nie jestem w stanie tego wytłumaczyc, jak to działa. Okulista w kazdym badz razie mowi ze to normalne we wczesnej fazie - na ile sie zna nie mam pojecia :)
Macu [ Santiago Bernabeu ]
Ciekawy wątek. :)
Ja mam mnóstwo takich nawyków, ale większości nie pamiętam. Z tych, które przychodzą mi do głowy, to:
- NIE NAWIDZĘ jak w tle są jakieś odgłosy mówione, podczas gdy czytam coś, próbuje zasnąć. Im głośniej tym gorzej, bo zaczynam słuchać słów. Jednak nawet ciche dźwięki tego typu denerwują mnie. Co ciekawe, zupełnie nie mam nic przeciwko dźwiękom powtarzalnym, jednostajnym, takim jak np. praca pralki, wiatraka, czy inne buczenia. Działają na mnie kojąco.
- Kiedy wypowiadam się pisemnie, zawsze czytam swoją wypowiedź kilkukrotnie i poprawiam błędy, stylistyczne niedoskonałości, jeszcze coś dodaje. Daje się do zauważyć poprzez fakt, że niemal każdy mój post jest edytowany. Oczywiście zawsze daleko mi do ideału.
- Smugglerowska przypadłość zapominania słów też nie jest mi obca. W zasadzie spotyka mnie ona za każdym razem, kiedy próbuje sobie przypomnieć wyraz nie używany przeze mnie na co dzień. Pisząc punkt drugi nie mogłem znaleźć takiego ładnego sformułowania na "stylistyczne niedoskonałości". ;)
- Jeżeli nie mogę sobie przypomnieć nazwiska danej osoby, a wiem o kogo chodzi, sprawa nie daje mi spokoju przez długi czas. Ostatnio dopadł mnie kierowca rajdowy Juha Kankkunen i dopiero wikipedia przyszła mi z odsieczą. To samo tyczy się twarzy.
- Lubię symetrię i generalnie prostość. Obraz musi wisieć dolną ramą równolegle do ziemi, to samo lustro itd.
- Nie jem masła na kanapkach. Zastępuje je majonezem. Zboczenie wynika jeszcze z czasów przedszkola, kiedy to panie tam pracujące, nakładały takie ilości masła, że literalnie robiło mi się niedobrze.
- Często gadam do siebie samego. :P
- Wspomniane wcześniej przygryzanie policzków od wewnątrz i warg. Ostatnio na szczęście trochę się uspokoiłem.
- Szeroko rozumiane przywiązanie do stanu obecnego. W zasadzie zawsze, gdy pojawia się coś nowego, początkowo mam do tego negatywne nastawienie. Dla tego przez długi okres trwałem przy piłkarskiej serii FIFA, używałem Internet Explorera, bałem się kupić nowy rower. Gdy coś się popsuje, najchętniej kupił bym taki sam produkt.
- Pewien denerwujący sentymentalizm. Nie lubię pozbywać się przedmiotów, nawet "śmieci", które kojarzą się mi z dzieciństwem, czy jakimkolwiek innym okresem w moim życiu. Na szczęście, tutaj ostatnio też poczyniłem postęp.
- Machanie nogą (mając palce na ziemi; głównie udem), w szczególności podczas sytuacji stresowych.
Krala [ ]
promyczek303 -> nie wiem, ja mam astygmatyzm, wprawdzie nie taki mocny (0,5 i 1 bodaj w oczach), ale jedyne objawy jakie mam no to np. zeby przeczytac oddalony nieco napis musze zmrużyć oczy (jesli jestem bez okularow), jednym slowem nieostro widze dalekie rzeczy i poza tym nic :).
promyczek303 [ sunshine ]
Krala --> ja mam ponoc w obu 0,25... i takie halo oO chyba czas powtórzyć badania. Ok koniec offtopu, bo zaraz nas zlinczują :P
lewy rangers [ Senator ]
Jeszcze czasami mam takie objawy: ide np. do dziadków zamykam drzwi od mieszkania i jak schodzę po schodach na dół muszę się wrócić i zobaczyć, czy aby na pewno dobrze zamknąłem. Po sprawdzeniu drzwi, schodzę znowu i jest pytanie czy nic się nie pali (żadne światło itp.) więc znowu na góre. Potem jak jestem na dole się zastanawiam czy lodówka dobrze zamknięta i okna xD.
Na szczęście już mi przeszło i teraz wszystko sprawdzam za 1-szym razem albo w 2 ale kiedyś była jazda.
[edit] I jeszcze tak jak Macu jak czytam książke i ktoś coś mówi, alo gra telewizor to po prostu nie mogę nie słuchać :) Najgorsze, że słucham czytając więć potem jestem 2-3 strony dalej, a nie wiem co się w książce przez ten czas działo i od początku. :) Po prostu musi być cisza absolutna żeby czytać. :)
Krala [ ]
Moze byc tak, ze masz astygmatyzm, a mgielki swoja droga. Jak boli Cie przy tym glowa to np. moze to byc spowodowane migrenami, a moze to cos jeszcze innego, radze zbadac temat.
Windows XP 16 [ Burnout Master ]
- Lubię symetrię i generalnie prostość. Obraz musi wisieć dolną ramą równolegle do ziemi, to samo lustro itd.
Też to mam. :)
N0wak [ Konsul ]
"Czasami mam tak, że jeżeli dotknę się w jakiekolwiek miejsce na ciele lub wykonam jakiś ruch to muszę wykonać go po drugiej stronie ciała, symetrycznie. xd"
Mam dokladnie to samo :D
Czasem jest to bardzo wkurzajace.. ostatnio sie zlapalem na tym ze jak pojezdze myszka po lewej stronie monitora to musze to zrobic po prawej
krzynier [ Senator ]
Ja czasami bez potrzeby odblokowuję i z powrotem blokuję klawiaturę w komórce.
lewy rangers [ Senator ]
Cholera edit się skończył.
Jeszcze mam prawie ciągle deja vu, a gdy widzę, że jakaś książka stoi krzywo albo nierówno w rządku muszę ją poprawić :P Albo jeszcze kiedyś miałem tak, że gdy szedłem spać wyłączałem lampke ( no to akurat nie dziwota :) ) ale po chwili musiałem ją znowu włączyć, żeby... no właśnie nie wiem. Tak po prostu inaczej nie mogłem zasnąć :)
Widzę, że jest to wątek nadający się chyba do NL w CDA :)
Meganelle [ Konsul ]
Ze zboczeń zawodowych, to kiedyś pracowałam w firmie organizującej dużą konferencję i zaraz po niej wszystkie firmy dzieliłam na te, które były na Forum i te, które nie były.
Teraz zboczeniem zawodowym są dla mnie wtrącenia anglicyzmów w rozmowie, walczę z tym, ale niestety coraz mniej skutecznie.
Z dziwactw i nawyków to kilka - wydaje się - standardów:
- "symetryczne" chodzenie po chodniku - jak już się nie daje nie nadepnąć na linie, to muszą to być cykle, np. co trzeci krok. Złości mnie, jeżeli nadepnięcie na linię wypada zawsze tą samą nogą - tak zmieniam krok, żeby była to raz lewa, raz prawa;
- raz na jakiś czas dopada mnie obgryzanie skórek;
- do gorączki doprowadza mnie, jeżeli obudzą mnie ludzkie głosy (czy to zza okna, z drugiego pokoju, czy z telewizora) i nie ucichną, bo im bardziej się staram ich nie słyszeć, tym bardziej nie pozwalają mi z powrotem zasnąć;
- strzelanie stawami w palcach u rąk i paluchem u stóp oraz kręcenie nadgarstkami (też strzelają).
Poza tym mam jeszcze jedno dziwactwo trudne do opisania - jak jestem zmęczona i zamknę oczy - czy to leżąc, czy siedząc - specjalnie wywołuję wrażenie, że spadam - takie jak się ma na huśtawce, kiedy poleci się do przodu maksymalnie do góry i zaczyna spadać w tył. Czasami też wyobrażam sobie, że lecę w tył po okręgu, nieźle to potrafi zakręcić w głowie.
D3O [ Konsul ]
Hmm... ja mam za to "lekką" nerwicę na punkcie sprawdzania czy czegoś nie zgubiłem albo czy coś dobrze zamknąłem. Potrafię co 10 sekund sprawdzać kieszenie czy nie zgubiłem portfela czy komórki. Inna sprawa: np. przed snem robię sobie herbatę, zapalam gaz, potem pije. Przed wyjściem z kuchni chyba z 10 minut sprawdzam czy gaz na pewno jest wyłączony. Od razu mam wizje, co się może stać itp.Jednak ostatnio z tym walczę ;)
To się również tyczy mojego kota - muszę co chwilę sprawdzać gdzie jest(miałem kiedyś innego kota który parę razy spadł z balkonu), czy jest bezpieczny.
Inna rzecz, która mi się przytrafia to podczas grania. Bardzo często najzwyczajniej w świecie gadam(co prawda cicho) do kompa :) Np. teraz przechodzę Jagged Alliance 2, i mówię do jednego z moich ludzi który nie trafił "Oj, Neils - zawodzisz mnie w takiej ważnej sytuacji" xD Albo grając w Hearts of Iron 2, po nieudanej ofensywie albo obronie mówię do jednostek "To był rozkaz! Utrzymanie Suezu było rozkazem!" :) Czasami potrafię nieźle przekląć z powodu porażki.
Podobnie jak ktoś już pisał - rozmowy w innym pokoju mnie strasznie dekoncentrują. To było szczególnie uciążliwe jak był rok szkolny - podczas nauki nie mogłem się skupić, bo słyszałem rozmowę w pokoju obok.
Kiedyś miałem taki nawyk, przez który ciągle oblizywałem wargi :) Dzięki Bogu, przeszło mi to bo takie coś musiało komicznie wyglądać :)
Aha, nie wiem czy to się zalicza do tematu, ale podczas stresu(np. na jeździe nauki prawa jazdy) czasami(muszę się "przełamać") dukam. Wymawiam jeden, dwa wyrazy, potem chwilka przerwy ;) I tak się rozkręcam.
Sznapi [ Rashômon ]
Nie zdrapuję strupów; zasypiam w każdych nieekstremalnych* warunkach (bylebym leżał); nie macham nerwowo nogą, ręką, stopą ani czymkolwiek - nie mam żadnych tików; nie obgryzam długopisów, paznokci, policzków, śrubokrętów(!); z natury jestem dokładny, to co piszę sprawdzam na bieżąco (po dodaniu posta czytam go jeszcze raz i w razie czego zmieniam niedopatrzone błędy, ale to chyba normalne :P), ale nie jestem też pedantem; nie zapominam raczej słów (a jeśli już to sporadycznie) - w 95% zawsze mam słowo pasujące do sytuacji (przynajmniej wg mnie :)); ręce myję jedynie po powrocie do domu ew. po jakiejś specjalnej sytuacji (silne pobrudzenie itp.); symetrię lubię, ale niekoniecznie w życiu codziennym; nie "wyłączam się", potrafię myśleć o różnych rzeczach "na bieżąco", a także w trakcie rozmowy; nie gadam do siebie; nie kręcę bez sensownego powodu nadgarstkami, głową; nie "strzelam" stawami palców; nie sprawdzam, czy coś zamknąłem, jeśli jestem pewien, że to zamknąłem (nie sprawdzam bez istotnych powodów, czy rzeczy, które noszę przy sobie, wciąż mam; oczywiście gdy przejdę przez podejrzany tłum ludzi lub coś w tym stylu, sprawdzam to i owo, ale to nie jest raczej jakiś nieświadomy nawyk, tylko normalny, świadomy odruch kogoś, kto ceni swój dobytek :)); drepcze po chodniku jak chce, bez uwagi na rysy chodnikowe itd. itp. Dużo można wymieniać nawyków, których nie posiadam...
Jedyna niepokojąca rzecz, jaką zauważyłem, to moja zagadkowa skłonność do rozpisywania się na banalne i proste tematy (dziś ledwo co nie walnąłem ogromnego posta o rachunku prawdopodobieństwa w odpowiedzi na pewne stwierdzenie snopka w temacie o kumulacji Lotto :D) oraz nadużywanie (dziwnych poniekąd) znaków interpunkcyjnych, jak np. nawiasy, cudzysłowia, czy średniki.
* Chodzi mi głównie o to, żeby temperatura, faktura najbliższego otoczenia i inne czynniki były znośne.
PaulPierce [ Konsul ]
- Obgryzanie skórek i paznokci
- Często "oblizuje" aparat na zębach , co śmiesznie wygląda , albo drapie się aparatem po wargach
- Zawsze , ale to zawsze w sklepach muszę coś ustawić przy kasie , czy to podkładkę czy akurat jakiś przedmiot który stoi obok
- Gdy ktoś obok mnie przechodzi i nie chce z nim gadać wyciągam telefon , włączam pisanie nowych wiadomości i tak stoję i czekam aż sobie przejdzie .
- Często zdarza mi się "przysnąć" . Jestem świadom wszystkiego , ale nagle coś mi się ubzdurało i wykonuje ruch jakbym się wystraszył . Ostatnio jadąc autokarem uroiło mi się się jechałem na rowerze i mi się kierownica w pół złamała ^^ Skutek wiadomy .
- W przedszkolu miałem swoich wymyślonych znajomych , czasami zdarza mi się z Nimi rozmawiać .
- Pomińmy kwestie , które mówię przy Football Managerze ;)
- Częste Deja Vu . Najpopularniejsze : Mam Deja Vu o tym , że w określonej sytuacji mówię na głos "Deja Vu " ...
- Od pewnego czasu wystukuje sobie bit piosenek na czymś twardym .
- Gdy mam coś zrobić , nawet dla swojej korzyści . Często to odkładam bez powodu .
- Niezależnie ile razy dziennie włączam Firefoxa , zawsze włączam te same strony na początek , mimo że nie ma na nich nic nowego .
- Puszczam "oczko" do ludzi ;)
- Jak słucham muzyki w miejscu publicznym , zdarza mi się śpiewać po cichu .
Dużo bym tego znalazł jeszcze , ale mi się nie chce ;)
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Aha, przypomniałem sobie!
Zawsze, po prostu zawsze kupuję ketchup w większych sklepach (typu Lidl itp.), chociaż go nie lubię, ale zawsze kupie.
lewy rangers [ Senator ]
A co do tików, to mam jeszcze tak, że gdy siedze za dużo przed kompem albo telewizorem, potem ciągle mrugam oczami i tak twarz wykrzywiam, bo nie moge przestać mrugać Xd
Kiedyś miałem jeszcze tak, że gdy przestałem mrugać oczami, zaczęło mi się robić takie coś, jakby (wrażliwcy niech nie czytaja xD) wydzielina, jakieś gluty czy coś miałem, gdzieś w nosie ale tak głęboko, że jeżeli chciałem się tego pozbyć musiałem jakby to wcharknąć w siebie, a potem wypluć.( już mozna czytać) Gdy to mi przeszło, zacząłem stękać przy każdym zdaniu (xD), a gdy i to mi się skończyło to od nowa tiki oczu. Na szczęście tylko raz tak miałem.
Jeszcze z kolegą, często sobie po cichu śpiewamy piosenki na lekcjach :)
los_hobbitos [ Chomikołak ]
Nie wiem, czy to podpada pod dziwactwo, ale zawsze, za każdym cholernym razem, kiedy w najbliższej okolicy jest mój chomik, zaczynam zmieniać głos na wyjątkowo dziecinny, mówiąc "do" niego(nie, żebym z chomikiem gadał, bez przesady:) ). Najlepsze jest to, że właściwie cała moja rodzinka ma tak samo:D Co poza tym? No... Czasem gadam do siebie:) Zwłaszcza, gdy mam do przemyślenia jakiś problem. Wtedy koniecznie muszę rozważyć wszystkie za i przeciw na głos;) Parę lat temu miałem też nawyk... jakby to określić... Nieważne. W każdym razie wyglądało to tak, że co jakiś(krótki) czas robiłem takie "hmm". Strasznie irytująca sprawa, na szczęście się oduczyłem:)
Może też napiszę o przypadłości mojego taty. Ma on coś podobnego do tego, co opisywałem na końcu poprzedniego akapitu, ale zamiast robienia "hmm" zwyczajnie cmoka. ZWŁASZCZA po jedzeniu. Cholernie mnie to denerwuje, ale jakoś głupio ojcu co chwila uwagę zwracać:D
edit. No dobra, przyznam się jeszcze do obgryzania skórek i paznokci, no i może jeszcze do dość częstego pokazywania języka;)
ser pleśniowy [ Generaďż˝ ]
obgryzanie skórek i paznokci (także u nóg xD)
gadanie do siebie
zawsze muszę mieć przy sobie chusteczkę (prawie ciągle posmarkuję, alergia), bez chusteczki jak bez ręki :P I to muszą być takie szmatki, niejednorazowe. Dochodzi do tego, że mam ich nawet 10 na raz!
GRYZE I LIŻĘ RÓG CHUSTECZKI :PPP
obgryzam długopisy nałogowo wręcz
Bawię się drobiazgiem który mam pod ręką
nienawidzę telewizora grającego za głośno w drugim pokoju (najczęściej na TVN24). Gdy domownicy mi mówią, że też za głośno oglądam, bronie się słowami, że w moich programach cos się dzieje, nie ma takiego jednostajnego dialektu, jak w programach informacyjnych.
demon92 [ Centurion ]
To tak
-jak mi wyschną wargi to często sobie je tak obdzieram
-kocham symetrie w wielu miejscach np. na grobie jak ustawiam świeczki
-kiedyś zawsze gryzłem długopisy
-zawsze w szkole jak coś rysowałem to musiałem rysować od początku danej kratki
-chyba największy mój schiz, jak ide troche dłużej np. do szkoły i zaczne myśleć o czy kolwiek to lewa ręka mi sie układa tak jak by w gipsie była, a nigdy nie miałem nic w nią zrobionego
-czasem mam ochote sobie coś zaśpiewać albo zanucić
-czasem jak mi umknie słowo, to używam stwierdzenia ztegować:D
-ostatnio często używam słuchawek i czasem mi sie zdarzy siedzieć w słuchawkach nawet jak nic nie leci:D
req_ [ wet and dirty ]
Moje najwieksze przyzwyczajenie ostatnich miesiecy to wybijanie rytmu piosenek na biurku/czyms, co mam pod ręką. Robie za taką mini perkusję palcami i paznokciami, bardzo wczuwam się w rytm i bawię się w takie coś, czytając różne serwisy.
Czasem śpiewam do piosenek... Tak bez kontroli.
Nie potrafię jeździć rowerem bez lusterka.
qudlaty [ Wastelander ]
Pracowalem troche czasu w ochronie, teraz mam zboczenie, ze wchodzac do kazdego sklepu/marketu/galerii dokladnie lokalizuje kamery, ilu jest jawnych ochroniarzy, w co uzbrojeni, ile tajniakow, jak pilnowane sa kasy, jakie katy maja kamery, gdzie sa rozmieszczone lustra etc. ;) Do niczego mi to nie jest potrzebne, nie pracuje juz w branzy, zlodziejem tez nie jestem - ale zboczenie pozostalo :)
Z motorycznych - bawienie sie przedmiotami, na zmiane z podrygiwaniem nog, tupaniem, szuraniem etc. - taka nadpobudliwosc ruchowa, ciezko mi wysiedziec spokojnie, moge po skupieniu, ale jest to meczace, cholera wie czemu, moze to sposob na rozladowanie stresu.
Jak ide ulica i wpadne w nawyk czytania rejestracji i billboardow, to sie za diabla nie oderwe, taka drobna nerwica natrectw ;)
Tez czesto zapominam jakiegos wyrazu, musze sie wtedy posilkowac synonimem, czasem zupelnie nietrafionym i cuda wychodza, ale przynajmniej jest zabawnie.
Przymus sprawdzania pisowni co trudniejszych wyrazow, nawet tych, ktorych pewnosc pisowni mam.
Mam tez dosc sporo "paranoicznych" - nie lubie jak ludzie chodza mi za plecami, spinam sie, nie potrafie tez zdzierzyc dluzej czyjegos wzroku, zaraz uruchamiaja sie mechanizmy na temat tego, co ta osoba o mnie mysli, albo ew. co ze mna nie tak, ze tak przykuwam uwage ;) Jest to chorobowe, wiec zdazylem przywyknac ;)
Jak w towarzystwie padnie chociaz jeden bluzg, to potem uruchamia mi sie czlowiek beton i zaczynam wiazac tak, ze okoliczni marynarze uciekaja w poplochu ;)
malyb89 [ Mistah Mały ]
trzelanie stawami w palcach u rąk i paluchem u stóp oraz kręcenie nadgarstkami (też strzelają).
Niestety, palce u rąk ma przez to poprzekrzywiane ;/ Walcze z tym.
Czerwona boląca kostka u podstawy prawej dłoni- od myszki
Bawię się drobiazgiem który mam pod ręką
Też to mam, czy to gumka do mazanie, moneta czy coś małego muszę się tym bawić.
Gdy gram często mówię do kompa (masz gnoju!, dzięki stary, ale z Ciebie debil, itp. :)) i zdarza mi się przeklnąć w obecności starszych.
Czasami mogę się nauczyć paru kwestii mówionych z gier i potem mogę mówić to na żywo :)
Ostatnio zdarzyła się zabawna sytuacja, gdy grałem w jakąś strzelankę (AI było tam mierne)i mój medyk wdarł się pod obstrzał wkurzyłem się, a brat (Grzechu) był w pokoju obok i jak coś chcemy od siebie to krzyczymy często dodając "debilu"
Ja: No chodź tu debilu ! (do medyka)
Mama: Bartek, Grzechu Cie woła ! xD
- Machanie nogą (mając palce na ziemi; głównie udem), w szczególności podczas sytuacji stresowych.
-jeżeli stoi jakieśpicie w zasięgu ręki to jeżeli gram sobie w grę i ktoś akurat mnie zabije bądź coś się wczytuje to zawsze biore łyka :D w każdej wolnej chwili :D
Ja z kolei gdy wracam z pracy i siadam do kompa zawsze muszę odwiedzić kilkanaście swoich ulubionych stronek. Gdy tego nie zrobię czuję się źle. Niekiedy robię to mimo braku chęci.
Te trzy rzeczy, mam to samo
Choćbym nic na kompie nie robił to muszę robić setki razy Odśwież.
Dużo przeklinam. Ale nie w obecności starszych, ale zdarza się:)
Moj kuzyn miał takie coś, że jak nie miał co robić z dłońmi to obgryzał sobie kostki kciukowe. I obgryzł tak,ze prwie kość było mu widać. Już tego nie robi
Jak coś mi się przypomni to napisze :)
xNaruto [ Konsul ]
Api15 [ Level: 23 - dziwny człowiek... ]
Aha, przypomniałem sobie!
Zawsze, po prostu zawsze kupuję ketchup w większych sklepach (typu Lidl itp.), chociaż go nie lubię, ale zawsze kupie.
Miałem to samo, ale teraz jakoś kupuje majonezy z większych sklepów, chociaż wole je mniej niż ketchup
Dym14 [ C L I N I C ]
Mam dużo "waszych" objawów ale dodam jeszcze że bardzo się wkurzam na siebie gdy śpię, przyśni mi się że biegnę i jak walnę o coś nogą to klnę z bólu na całe mieszkanie :D. Gorzej jak się śpi z wybranką xD
Jestem też przyzwyczajony do "cała kołdra moja". Nie mogę się przestawić :P
WreXX [ Konsul ]
Lubię gryźć wszystko co aktualnie znajduje się pod ręką. Także, wszystkie piloty od TV, długopisy, ołówki, pudełka od płytek DVD są "pogryzione".
Lubię też czytać tablicy rejestracyjne od samochodów, skuterów/motorów ;)
Mam też to samo co yasiu
doctore16 [ Konsul ]
zawsze odwijam 4 kostki (kawalki, jak kto zwal) srajtaśmy i skladam 2 razy. moge potrzebowac 1, a i tak musze szarpnac 4. jesli potrzeba wiecej... no coz, wtedy jest 4x... i ile tam potrzeba
Stalker1 [ wkurzający typ ]
często drapie się po brodzie...
Kubcys [ Virtual Tuner ]
- obgryzam skórki wokół paznokci
- nienawidze, zapachu metalu, monety biore do reki z obrzydzeniem
- obsesyjnie czyszcze krany w domu i wszystkie chromowane rzeczy - musi sie błyszczec!
- gdy spie czesto sni mi sie jak upadam z motocykla i odczuwam wrazenia spadania, po czym sie wyrywam ze snu ktory był dosc realny a tu zonk... jestem na łozku
- leżąc w łozku ciagle wydaje mi sie, ze jakies robactwo po mnie łazi, zapalam siatło i okazuje sie, ze nic nie ma
- ciagle sprawdzam czy mam portfel i telefon... to jest czasem strasznie wkurzajace
- jestem w stanie pobic jak ktos przy jedzeniu przetrze widelcem o zeby... az mi ciarki przeszly jak to pisałem... blee
- mam zwyczaj patrzenia sie na ludzkie geby jak gdzies jestem, to jest zupełnie nie kontrolowane
- jak siedze przy kompie to koniecznie musze miec właczona jakas muze
- co chwila sprawdzam strony na ktorych na pewno nic nowego nie ma
- jak jem to koniecznie musze cos ogladac w TV lub na kompie... inaczej sie nie da
- dostajac sztućce w restauracji musze je wytrzec w chusteczke, chociaż wiem,ze to i tak mi nic nie da
jest jeszcze tego cała masa, ale nie chce mi sie juz pisać :)
gromusek [ keep Your secrets ]
-na drodze widzac auto musze je wyprzedzic (:/)
-obgryzam co sie da
-korzystam z laptopa na leżąco (bardzo niezdrowo dla kręgosłupa)
-wpadam w panike jak nie mam lub nie czuje w spodniach telefonu komórkowego
|kszaq| [ Legend ]
aaa zapomniałem dodać, że nie zasne bez swojego jaśka. Po prostu nie moge.
gro_oby [ Senator ]
ok to zaczynamy:P
standard :P
- obgryzanie przedmiotow
- czasem musze miec cos w dloniach, obojetne co, byleby sie moc tym bawic:D jakis dlugopis, kawalek ssznurka, klucze czy cokolwiek;P
- kiedys obgryzanie paznokcie
- przygryzanie warg
- jesli mam wykalaczke, cos ostrego czy cos, to lubie w szczeliny miedzy zebami to wkladac;))
niestandardowe;P
- zawsze przed snem, po umyciu zebow, biore lyk wody mineralnej... i czesc wypluwam do kranu a czesc polykam(?) sam niewiem po co ;P
- zawsze sprawdzam po pare razy czy drzwi wejsciowe sa zamkniete:D
- przed zalatwiam sie, ale xzawsze gdy sie poloze, to po 15-30 minutach, gdy juz usypiam, to wstaje i jeszcze raz to robie bo mam wrazenie ze mam pelny pecherz;P
- musze miec dokladnie zasloniete okna, najmniejsza szczelina w xzaslonach, i mam wrazenie ze zwykle swiatla lamp z oddali(mieszkam na 9 pietrze wiec tych z ulicy kolo bloku nie widze), to jak slonce i niemoge usnac:)
- nie umiem sie zalatwic w pracy:D znaczy to 1 zrobie, ale tego drugiego nie;D jakas blokada;)
- nie umiem nie doczytac/doogladac czegos do konca;P np zostanei mi 20 stron, czy 10 minut filmu, to juz sie wole spoznic do pracy, bo inaczej mnie to zameczy;)
no to tyle.. narazie:D matko;/
K4B4N0s [ Generaďż˝ ]
Ja ostatnio czasem przekrecam wyrazy i wychodzi na przklad: "Żydzi się dalej niż wyje!" zamiast "Rzyga się dalej niż widzi."
los_hobbitos [ Chomikołak ]
Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz. Jeśli oddają jakąś kasę "na składkę" w kościele, to zawsze, ale to zawsze muszę spojrzeć na rok wyprodukowania monety(grubych nie daję, nie szastam pieniędzmi:D), a jeśli zauważę na niej rok 1992, zawsze myślę sobie "O, mój rówieśnik":D
maviozo [ Man with a movie camera ]
Niektórzy to gorzej niż Monk:) a myślałem że jego 'dziwactwa' są zupełnie odjechane:)
WTF? -> nie, to ja szalenie często wybijałem, zwłaszcza nasłuchałem się na 'neutralach':)
gromusek->z telefonem też tak często mam..
Poza tym:
jak z kimś rozmawiam, muszę coś miętosić w rękach. Długopis, pendrive, zdejmowanie i zakładanie klapki od telefonu (baterii nie wyciągam:)
jak siedzę w necie i nic się nie dzieje co chwila klikam F5 na otwartych kartach, zazwyczaj obojętnie co tam jest:)
nie lubię lać gdziekolwiek indziej niż we własnym klopie. O stawianiu klocka w ogóle nie ma co wspominać:) a potrafię 3/4 dnia wstrzymać:)
VanTheMan [ Konsul ]
- jak czytam coś w internecie to musze sobie to zaznaczać/podswietlać przytrzymaniem lewego przycisku myszy i na bieżąco "gaszę" to, co juz przeczytalem i "podswietlam" to, co czytam:)
- nie znoszę jak ktoś skrobie widelcem po talerzu - ciarki mnie przechodzą:P
- nie wysram się w miejscu publicznym, za żadne skarby
- jak wielu tutaj wystukuje rytm palcami na biurku, oparciu etc
- bawie się tymi osłonkami na USB w mp3 lub pendrive, ciągle je zdejmuje i nakładam
- jak spię na boku, to musze mieć od niedawna jedną nogę zgiętą w kolanie tak, żeby udo z tułowiem tworzyło kąt około 90 stopni - rozumiecie?:P
- jak gram w bilarda i nachylam się do wykonania uderzenia, to do momentu az się wyprostuję, bez przerwy oblizuje wargi (często az do momentu, kiedy bila wpadnie do łuzy, albo żadna bila się nie będzie poruszać):)
więcej grzechów nie pamiętam;)
Lolter [ African Herbman ]
Jak nalewam wode z filtra do czajnika to licze do 10, 20 lub 30.
Macu [ Santiago Bernabeu ]
VanTheMan ---> Z tą nogą to mam tak samo. Może to takie zabezpieczenia, aby podczas nocy nieświadomie nie obrócić się, nie spać z łóżka? :)
Ciekawy Fryzjer [ Człowiek z bdg ]
Sorry, ale jestem zbyt zajebisty
quaku [ Konsul ]
Przygryzam wargi jak gram na gitarze, ludzie zawsze się z tego śmieją - jakby sami nie mieli ułomności.
r_ADM [ Generaďż˝ ]
-przed pojsciem spac piec razy sprawdzam czy nastawilem budzik w komorce.
-teraz jestem w stanie to pokonac, ale kiedys wracalem sie do domu, zeby sprawdzic czy zamknalem drzwi, mimo, ze bylem pewny, ze tak.
WTF? [ Konsul ]
Ciekawy Fryzjer - No to nie jestem sam ;)
Cing [ Wigry Suwałki ]
- Sprawdzam maila co kilka minut,
- Gdy robię coś na komputerze, zawsze gryzę koszulkę (;/);
- Strzelam stawami w palcach u rąk oraz w prawej kostce;
- Siedzę w słuchawkach nawet gdy nic nie leci w tym momencie;
- Śpiewam sobie przyśpiewki kibicowskie podczas odkurzania;
- Na przejściu chodzę tylko po BIAŁYCH pasach;
- Obgryzam policzki od środka;
- Jeżeli koleżanka ma bluzę z kapturem, to zawsze stawiam 'dzióbek' :P
Don't Look Back [ Konsul ]
1. huśtam się na krzesełku
2. mam włączone głośniki nawet gdy nie idzie muzyka, a to strasznie żre prąd
3. gdy rano wstaje zawsze idę do kuchni siedzę tam pięć minut, a później idę z powrotem spać, tak jest codziennie
4. zawsze gdy siedzę podpieram się lewą ręką policzka
5. chodzę i nucę jakieś piosenki
6. zbyt często odświeżam strony internetowe
7. chodzę spać późno nawet jeśli muszę na drugi dzień wstać bardzo wcześnie
8. gdy nic nie robie przy kompie bawię się myszką
9. mam telefon z klapką, to zawsze jak stoję i rozmawiam z kimś to bawię się nią..
10. gdy siedzę jedną nogą uderzam albo w bo biurka, albo wystukuję rytm lecącej z kompa muzyki...:P
malyb89 [ Mistah Mały ]
Kubcyś:
- jak siedze przy kompie to koniecznie musze miec właczona jakas muze
- jak jem to koniecznie musze cos ogladac w TV lub na kompie... inaczej sie nie da
mam tak samo, z tym, że w tym drugim muza z kompa chociaż musi lecieć
- jeszcze lubie patrzeć w okno, lub siedzie na parapecie w czasie burzy
- na biurku na którym jest kompa, musi być porządek, ale bez przesady
VanTheMan [ Konsul ]
Macu - a to możliwe, bo kiedyś sie tak zj*balem z łóżka, że przez tydzien bylem obolaly:P ale to bylo dosc dawno, a ta pozycja zrodziła się nie tak dawno temu;)
Victor Sopot [ Generaďż˝ ]
Czasami podróżuje po innych wymiarach.
Qbaa [ Senator ]
Cing
bluza z kapturem? dziwny fetysz
'dzióbek'? ja słyszałem o stawianiu namiotu...
dj4ever [ Senator ]
Gryzę środkowy palec lewej ręki ( w tę skórkę nas więzadłem), gdy się denerwuję. I zawsze, ZAWSZE, drzwi od mojego pokoju muszą być zamknięte.
zlo169 [ Chor��y ]
- Na lekcjach/testach/kartkówkach kołyszę się na krześle
- Zawsze kiedy gdzieś wychodzę z domu, robię znak krzyża kilka razy
- Kiedy się wkurwię zaczynam sprzątać
- Grając w gry oblizuję się
- Pisząc maile albo posty na forach szeptem gadam do siebie, teraz też
- Idąc długą ulicą nie mogę iść ciągle jedną stroną ulicy. Jeśli to możliwe, to co 100-200 metrów przechodzę na drugą stronę ulicy
Turism0 [ Centurion ]
Nie moge zasnac jezeli sam nie uśpię się jakimś filmem ;D
"jak jem to koniecznie musze cos ogladac w TV lub na kompie... inaczej sie nie da"
to samo
zlo169 - ale masz schizo, idź to leczyć lepiej ;D
N|NJA [ Senator ]
Dwa słowa: włoska gestykulacja
A poza tym wieczne podśpiewywanie kawałków różnorakich (nie tylko pod prysznicem), najczęściej staroci- efekt słuchania radia Pogoda w samochodzie
knife [ Pretorianin ]
- jak gadam z kolegą\kimś z rodziny i idę ulicą to jak koś się zbliża czy to z przodu czy z tyłu to przerywam rozmowę, zwalniam-jak z tyłu, lub czekam aż nas minie ta osoba i dopiero jak jest za daleko by usłyszeć to wznawiam rozmowę, boje się że ta obca osoba usłyszy o czym gadam....
a jak jadę z kimś autobusem to albo nie gadam z osobą towarzyszącą albo nachylam się do tej osoby i mówię tak cicho że tylko ta osoba może usłyszeć co mówię.
TO chyba przez to że mam całkowicie inne poglądy niż 99% moich rówieśników i wogóle wszystkich Polaków.
pao13(grecja) [ Silkroad Fan ]
* licze samochody
* licze przechodni
* zawsze sprawdzam czy mam portfel tak co 5 minut (pozostalo mi to po tym jak nie moglem go znalesc z 3000 euro)
* sprawdzam czy mam zapalniczke w kieszeni
* kiedys liczylem cegielki w kosciele ale juz nie bo nie chodze
* zawsze ogladam cos na pc i zasypiam inaczej nie moge (kiedys sluchalem radia)
* chodze spac pozno
* przed spaniem ustawiam 2 budziki w komorce i sprawdzam czy wlaczylem je
* zawsze zanim wsiade do taxowki sprawdzam rejestracje
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Ciężko coś sobie tak ot przypomnieć.
Może tylko to, że niekiedy jak idę chodnikiem, to chodzę tylko po całych płytach. Tudzież tak dostosowuje krok, by pasował do rytmu muzyki, o ile czegoś słucham w trakcie chodu.
Deton [ klein Zwerg ]
przed spaniem zawsze mam wrazenie, ze chce mi sie sikac i ide do wc, nawetjak bylem np 10min wczesniej
jak spie (na prawym boku lub brzuchu) musze trzymac posciel miedzy nogami, inaczej nie zasne, tak samo musze miec przykryte ucho reka badz kadra :)
kociamber [ A Is To B As B Is To C ]
ciagle slysze w glowie elefon sluzbowy nawet jak nie jestem w pracy
zlo169 [ Chor��y ]
Turism0 --> nie będę leczył, bo dobrze mi z moimi schizami %)
Korowina [ Pretorianin ]
<--- [1]
my często z siostrą słyszyly np w reklamach dzwieki z gier, np smiejace sie dzieci z Black and White :D
a poza tym np mowimy np ze jakis dzwiek przypominaj ginącego cerbera z Hom&m IV
i wiele innych xD
Chudy The Barbarian [ Ancient Evil ]
Gryzę wargi jak się denerwuje, kiedyś jeszcze obgryzałem w przedszkolu wszystkie kredki dookoła :P
Saburau [ Pretorianin ]
Jeśli widzę ciąg cyfr to zawsze liczę jego sumę i dodaję dalej cyferki, aż wychodzi pojedyncza cyfra. Najpierw wykreślam wszystkie sumy dające 9 i reszta już sama się liczy. Nie wiem po co mi to, ale jakoś tak mam;)
maviozo [ Man with a movie camera ]
Jeszcze mi się przypomniało, że jak idę ulicą i idzie ktoś za mną, to albo przyśpieszę, albo zwolnię. Po prostu nienawidzę jak ktoś za mną lezie. A już zwłaszcza jak idę z kimś i rozmawiam.
leelooh [ Pretorianin ]
[104] robę to samo... potem myślę, czy to dobra dla mnie cyfra czy zła:D
- zdarza mi się liczyć różne rzeczy, kafelki, kropki itp. najczęściej w sytuacjach kiedy się nudzę
- wkurzają mnie ciche dźwięki, takie jak kapanie wody, szelest opakowania z chipsami.
- mam świra na punkcie wszystkich dźwięków ustnych, tj. siorbania, mlaskania, zgrzytania, cmokania. Spinam się jak coś takiego słyszę i mam ochotę zamordować generatory tych dźwięków:D
- przed snem muszę coś przeczytać, chodź bym padała na pysk to chociaż jedną stronę książki, kawałek gazety:D
- jak idę po chodniku i się nie spieszę, staram się nie chodzić po łączeniach płyt.
kubinho12 [ 730 ]
Większość tego co wyżej :|
Najgorzej mam jak siedzę przed kompem i coś czytam, oglądam. Bawię się, a to scyzorykiem, a to komórką (rozwalona doszczętnie obudowa) albo innym śmiesznym przedmiotem. Inaczej po prostu nie usiedzę, nie da rady.
Na szczęście te wszystkie dźwiękofobie, które wymieniacie są mi obce, imo mam szczęście :) Zasnę nawet w bardzo ekstremalnych warunkach, co w sumie czasem pomaga :)