GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

2 ksiazki za 20 zł + prezent

25.07.2008
23:32
[1]

Krala [ ]

2 ksiazki za 20 zł + prezent

Niezła promocja w Świecie Książki, warto się zainteresować, za grosze :)

25.07.2008
23:35
[2]

provos [ Clandestino ]

W tym całym "Świecie książki" najbardziej nie podoba mi się, że coś muszę. Musisz wybrać, musisz co miesiąc kupić. Mam to gdzieś, w tego typu "interesach" dla mnie najważniejsze jest CHCĘ a nie MUSZĘ.

25.07.2008
23:36
smile
[3]

Krala [ ]

Jak to muszę, kto mnie zmusi, zadnej umowy nie podpisywalem :)

25.07.2008
23:37
[4]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Z tego co wiem, to wysyłają co miesiąc jedną książkę ... kiedyś kupowałem w KKKK tam takich numerów nie było ...

25.07.2008
23:39
[5]

provos [ Clandestino ]

Trzeba poczytać ten regulamin, ale jest - a przynajmniej było - tak jak pan inkwizytor napisał. Jak niczego nie wybierzesz, to przysyłają książkę + faktura.

25.07.2008
23:40
[6]

Krala [ ]

To jest bez sensu, bo przy rejestracji mozna podac dane kogokolwiek. Muszą to jakoś weryfikować :)

25.07.2008
23:41
[7]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Poza tym zdecydowana większość książek w Świecie Książki to bieda straszna, tylko czasami wydadzą jakąś niezłą pozycję historyczną (na stronie głównej widziałem nową książkę Montefiore, warto), ale to tylko od święta.

Jedyny plus, to promocja czytelnictwa, bo ludzie kochają promocje, a jak jeszcze mają dostać prezent, to już w ogóle pełna radość, szkoda tylko, że tymi dwoma książkami będą zwykle "Kontaktowi, czyli szklarze bez kitu" oraz "Siła Snów", tudzież "Sennik".

Co bardziej ambitne lemingi rzucą się na książki Bartoszewskiego i Edelmana :D

25.07.2008
23:42
[8]

Krala [ ]

Pudło, zamówiłem Coelho, ale olałem regulamin, bo mi znajomy mowil, ze promocja :P. Nie chce teraz tego badziewia dostawac co miesiac, pff :P.

25.07.2008
23:44
smile
[9]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

O, zapomniałem o ulubionym pisarzu lemingów, czyli Coelho.

25.07.2008
23:49
smile
[10]

Krala [ ]

Nie wiem, nie czytałem. Obrażasz w tym momencie moją matkę. Mam nadzieję, że moja jedyna obecnie lektura - Gaius i Cyceron nie jest w pisiorskich kręgach obciachowa :).

25.07.2008
23:52
smile
[11]

provos [ Clandestino ]

Hajle Selasje [ Level: 22 - Eljah Ejsales ]

O, zapomniałem o ulubionym pisarzu lemingów, czyli Coelho.



Dobre :) To nawet nie chodzi o pisiorskie kręgi, ale Coelho naprawdę jest słaaaby.

26.07.2008
00:00
[12]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Coelho to taki Rubik literatury. Łechta ludziom ego dając złudne wrażenie dotknięcia sztuki "wyższej".
A potem łażą i mówią, jakie to mądre książki pisze ten człowiek, takie uduchowione i głębokie. A w dodatku je zrozumiałem!

26.07.2008
00:01
[13]

reksio [ Q u e e r ]

O Jezu, też mi kazali brać jedną książkę miesięcznie - szkoda, że w ofercie Świata Książki większość adresowane jest do półmózgów. Wziąłem więc te promocje i więcej nic nie zakupiłem.

Coelho... zgadzam się z Hajle (fanfary!)...

26.07.2008
00:21
smile
[14]

Deepdelver [ Legend ]

HS --> link genialny.

I nie chodzi nawet o twórczość Coelho (ulubionego obok Marqueza autora "wrażliwych gospodyń domowych"), ale dzieło autorki. Och, jakże w jej oczach dyskredytuje wysportowanych, szarmackich adonisów ich znajomość literatury, której ona nie czytała, ale czytała o tej literaturze, że jej czytać nie warto, czy wręcz nie należy! To takie w pewnych kręgach niemodne czytać modną literaturę! Faceci w typie Jamesa Bonda tarzają się więc u stóp ten światowej, bywałej (Norwegowie, panie, Norwegowie!) i oszałamiającej urodą kobiety, jak psy żebrzą o duchowe zrozumienie, jakby dla tego rodzaju facetów przedstawiało to jakąkolwiek wartość. Ale nic z tego, bo oni czytają Coelho, ona dumnie odrzuca więc ich awanse, pozwala za to sobie stawiać kolacje (zawsze uważałem, że w takich sytuacjach branie gotówki jest bardziej godne, choć cieszy się niezasłużenie gorszą opinią).

Autorka ubolewa nad czytaniem popularnej paździerzy. I cytuje przy tym Pilcha. To trochę tak jakby po cierpkich uwagach na temat nieszczególnego zapachu potrawy puścić donośnego bąka w restauracji. Tej samej, w której pozwala sobie stawiać obiady mężczyznom, którymi gardzi. :D Ale mogło być gorzej - mogła cytować największą polską paździerzankę Masłowską, którą w swoich tekstach uparcie promuje.

Na koniec zarzuca Agatce Passent, że osiągnięcia zawdzięcza protekcji tatusia. Mocne to słowa w ustach (czy piórze) córki sekretarza Polskiego PEN Clubu. :D

26.07.2008
00:35
smile
[15]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Buehehehe

Na ile trzeba być zje***nym trogodytą intelektualnym, by książki oceniać na podstawie ich popularności wśród mas?

W dupie mam czy dla oczytanych intelektualistów (jak się jednak okazuje; pseudo-intelektualistów) Coelho i jego "Alchemik" są paściarami, mi jako czytelnikowi lektura się podobała.

26.07.2008
01:09
[16]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Deep--->

Najwidoczniej dobrze znasz autorkę tekstu, ja nie, moja bajka to raczej Masłoń, Bolecki, Burek, a nie panna z Der Dziennika :)

A diagnoza w przypadku fanów Coelho wydaje się trafna, może autorka trafiła po prostu w czuły punkt? Skoro Coelho uznajesz za pisarza od gospodyń domowych, to zostają jeszcze 4 typy, stawiam na Dana Browna :)))

meryphilla--->

Sam wyciągasz do tematu "inteligentów", po czym sugerujesz, że kto Coelho nie ceni, ten pseudo-inteligent. To Ty szufladkujesz ludzi :)

26.07.2008
01:14
smile
[17]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Hajle Selasje >>> No kogo, jak kogo, ale Ciebie nie podejrzewałbym o brak ogarniania tematu. ;)
Precież jasnym chyba jest po przeczytaniu mojego postu, iż nie oceniam "pseudo-inteligentów" pośród inteligentów, jako tych co nie czują "magii Coehlo", a pośród tych co rozróżniają książki na mniej lub bardziej "trendy"...

Szkoda, że musiałem to Tobie wyjaśniać. =]

26.07.2008
01:18
[18]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

meryphillia---->

A kto ocenia na "trendy" i "nie trendy"? Ja uważam Coelho za kiepskiego pisarza, którego wstyd czytać, to jeszcze nie musi mieć nic wspólnego z modą :)

26.07.2008
01:25
smile
[19]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Kiepski czy nie kiepski, mi tam "Alchemik" nie wydawał się głupi.
Tym bardziej nie wydawał się on ludziom, których kontakt z literatura skraca się do wertowania programu telewizyjnego w tygodniku.

Może i "Alchemik" jest infantylny i głupio napisany, jak i 90% popularnej literatury, ale doceniać trzeba fakt, że mimo wszystko "masa" porywa się na czytanie tych bohomazów, oprócz "Tygodnika TV"... :)

26.07.2008
01:28
[20]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Jeśli nie przyjmujesz filozofii Paulo Coelho za dzieło objawione, to jeszcze nie tak z Tobą źle... :))

26.07.2008
01:31
smile
[21]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Jedna z moich byłych "miłości" chciała mnie wciągnąć w tę sektę. ;)
Namówiła mnie ostatecznie na przeczytanie "Alchemika" i "Na brzegu rzeki siadłam i purknełam, bo chamstwa nie zniesę"... czy jak tam ten debilny tytuł brzmiał. =]

Ta druga już mi mniej odpowiadała niż "Alchemik" i tak skończyła się moja przygoda z literaturą Coelho. ;)

26.07.2008
23:23
smile
[22]

Deepdelver [ Legend ]

HS --> przecież ja nie kwestionuję tez autorki - clara non sunt interpretanda. Po prostu uważam, że nawet pod słusznymi wnioskami, ale wynikającymi z infantylnej argumentacji nie warto się podpisywać.

27.07.2008
01:37
smile
[23]

pablo397 [ sport addicted ]

co jak co, ale "Demon i Panna Prym" Coelho bylo niezle

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.