Holgan [ amazonka bez głowy ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 705
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije Adamusowego grzańca, Mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi opowieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji.
Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)).
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Gambit [ le Diable Blanc ]
1
MarCamper [ Generaďż˝ ]
1
Gambit [ le Diable Blanc ]
No...wracam do formy ;)))
AnankE [ PZ ]
Dzien doberek :-)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
ech... cholerne logowanie... A ty Gambit miałeś chyba dużo pracy, co???
Attyla [ Legend ]
Czesc wszystkim! A paniom tradycyjnie lapki caluje!
Holgan [ amazonka bez głowy ]
ooooo Witam Panow :-))
tygrysek [ behemot ]
la la la ... sia la la :-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
AnankE --> Hejka... MarCamper --> Ja MAM dużo pracy :))) BTW, czy były juz statystyki??
Szaman [ Legend ]
A nie mowilem: Ananke sie pojawila! ;PPP Mar: Nie narzekaj. Moglo sie skonczyc na tym, ze jakis modemowiec by Cie wyprzedzil! :PPP
Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]
Witam! Piwsko proszę...
Szaman [ Legend ]
No prosze! I moj arcywrog sie objawil! :) Witaj Attylo! ;)))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Holgi --> dostałaś mapki i opis trasy? Jak bedziesz miała jakieś wątpliwości czy pytania to wiesz gdzie jestem :-) Zawisza --> piwko dla Ciebie!
Attyla [ Legend ]
Kurde! A gdzie moj papenheimer? A! Tutaj jestes draniu!:-D
Attyla [ Legend ]
Witam Cie i ja Arcybracie wrogu - specjalisto od podniecania ognia:-D Wiesz, bracie Szamanie - czatalem recenzje NWN, gdzie stwierdzile, ze niewiele sie toto rozni od Diablo. Prawda-li to? Szczerze mowiac, opis jaki tam zaserwowali dobrze uzasadnia taka teze. Jezeli tak jest, to nie wiem, czy wejde do grona milosnikow NWN. Straszne!
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry wszystkim :) Miłego przedpołudnia Musze wracać niestety do pracy :( Za godzinę zajrzę na piwo :)
Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]
Oho. Dostałem Gambrinusa. A może wy mi pomożecie co?
NicK [ Smokus Multikillus ]
Witam all, AnankE ---> Ech, to nie tak że nie zauważam i nie witam. Mam tak mało czasku :/ że nie stać mnie na luksus czytania kilku karczm wstecz, więc odnoszę się zazwyczaj tylko do bieżącej... Wczoraj wieczorkiem zrobiłem sobie przegląd i dlatego właśnie odpisuję ;)))))))) Z powyższych powodów najczęściej używam określenia "witam wszystkich" aby nikt przez niezamierzone a faktyczne braki mojego czasu, nie poczuł się urażony.... Sorki, że tak to wyszło. Tygrysku ---> nawet nie wiesz jak miło widzieć uśmiech na Twoim - w tej chwili cyfrowym - obliczu :)))))
Szaman [ Legend ]
<jeszcze na chwilke> Attylo: Nie wiem kto i gdzie napisal ta recenzej, ale musial byc ow osobnik ciezko uposledzony na umysle, skoro tak stwierdzil... Owszem, walki jest duzo, questy do trudnych nie naleza, ale to nie jest zadne Diablo! :-/ Zreszta mozesz zapytac Shadowa, Pijusa, Mara, Gambita, Tofu i jeszcze paru osob, ktore z NWN mialy wiekszy lub mniejszy kontakt, co o tym sadza. Dla mnie blizej NWN do Baldurow, niz do hack&slash (podobny poziom trudnosci questow i duzo, ale zroznicowanej, walki). Tak naprawde NWN to gra sieciowa, a singla przechodzi sie troche jak baaaardzo duza prezentacje mozliwosci tej gierki i tego co z nia moze zrobic dobry MG... Deser: Witaj! :) Zawisza Czarny: Gambrinusa? A coz u diabla?
tygrysek [ behemot ]
NicK --> wracam do życia ... wszystko zaczyna się normować i jeszcze u kochanej Holgi podleczę się do końca, aby być na za 2 tygodnie zwarty i gotowy :-) Czy ktoś wie, gdzie można w necie znaleźć mapę Polski ?? Bo chciałbym się dowiedzieć gdzie jest Wawka a gdzie Toruń i Łódź
Szaman [ Legend ]
NicK: Wiiiitaj! :) I, kurde, do zobaczenia, bo musze juz uciekac do miasta... :(
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Tigerqu ----> masz sznurek Nick ----> :-)))))))))))) bry Braciszqu :-))))))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Tiger - jeszcze raz
Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]
Hej. Hej. To pomożecie?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Witam
AnankE [ PZ ]
A teraz zaległości. Deserq---> jeśli nie poważasz Świata Czarownic i kiedyś zapragnąłbyś pozbyć się tych wrażej makulatury, beznadziejnego chłamu, nadającego się tylko na przetop to pamiętaj o MNIE, bo ja chętnie pomogę Ci w pozbyciu się balastu i ten złom odkupię! :-))))))))))) Piotrze---> taaa... trza się upomnieć, żeby "na nwej drodze życia usłyszeć"! Poczekaj już ja się z Toba za to rozliczę jeśli się do Torunia wybierzesz. ; E <jako formę zadośćuczynienia proponuję soczek tomatowy, powinno wystarczyć :-)))> Holgi---> kobietko oczywiście, że nie wszyscy "wszyscy" trafili na moja czarną listę i zostali zakwalifikowani do ostatniej wody podpachiochów. Lista obejmuje 12 nicków, w tym 2 w miarę usprawiedliwione. ;-)))))) Nie krzycz więc na mnie, bo się przeprowadzę do innej galaktyki! :-))) Mac---> Tyś też na moją listę trafił więc mam zamiar Cię torturować. I zaczynam już od teraz: ze Świata Czarownic mam kilkanaście książek. ;-))) Aniołku---> i Ty się pytasz z jakiej? Codziennie zaglądasz to wylęgarni statsiarstwa i nie wiesz, że hucznie powinno się świętować przekroczenie każdego tysiączka (to moje pierwsze świętowanie, poprzednie 2 przespałam) ;-)))))))) No wiesz, jestem w szoku. ;-) Dymion---> dziekuję Waszmości <dyg, dyg> :-)) btw zagladałeś może ostatnio do swojej skrzyneczki? Mikser---> dziękuję, zwłaszcza za merry christmas. :*))) Szamanie---> ja Cię rozliczę, zobaczysz. Zwłaszcza Ciebie. Tak haniebie obojetnością rzucić pomimo mojego 3k. ; EEE Tyle postów wczoraj wstawił i nic. Zdrajca! ; PPP Chcę widzieć dzieci w strojach ludowych, czerwony dywanik i kompanię reprezentacyjną w przyszłą środę. :-))) Tygrysku---> tłumacz by sie przydal. ;-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Zawisza ---- a jakiej pomocy potrzebujesz??
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AnankE ----- boje sie!!!!! nie szantazuj mnie :-ppppp :-)))))))))))))))))))))))
tygrysek [ behemot ]
dziękuję Holgi słoneczko :-)
tygrysek [ behemot ]
AnankE --> staram się translator jednocześnie prezentować :-) ale widzę, że z Szamankiem domiauczam się bez słów :-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Heja...to jak...będziesz dzisiaj u mnie or not ??
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Jest to pytanie egzystencjalne... Postaram sie być, najwyrzej jak wrócę później to podrzuce ci tylko płyty i książki
Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]
Holgan --> pomocy w tworzeniu stronki czy coś takiego. :)))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
AnankE, zapomniałam o tym święcie...kurcze..to ja postatsuje....:-)))))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
:-))) a ja mam 1460 postów:-))))))))))) nie jest to wprawdzie 1500, ale już blisko...:-))))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
tygrys ---> po co ci mapa ja Ci powiem wszystko w końcu zdawałem Geografię na maturze ; )))) Warszawa jest jakieś 3-4 godzin na wschód a Łódź gdzieś po drodzę ; PP
Holgan [ amazonka bez głowy ]
mixer --- no nie.. tak zle nie jest :-))))))))))))))))) tigerqu --- alez prosze bardzo :-) Zawisza -- no to ja Ci moge pomoc mowiac czy strona jest funkcjonalna czy nie - ale jak sie je robi to mam pojecie stricte teoretyczne
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> w porzo...będę czekał...
tygrysek [ behemot ]
mikser --> no dobra, to powiedz mi czy można pojechać do Warszawy z Łodzi przez Toruń i powiedzieć, że jest to po drodze ???
AnankE [ PZ ]
NicK---> a coś Ty mi tak srodze poważnym wyjaśnieniem strzelił odnosnie witania? 8 0 <już prawie pod stołem siedze> ;-) Toż ja przy moim poście wstawiłam przymrużone oczko. Nie wstawiłam? Eee... nie może byc? Ide sprawidzic. :-) Holgi---> argh... tyle Ci powiem! ;*E <nie masz litości dla mojej przepony! :***)))> Tygrysku---> bo widzisz Szaman to kociarz jest najpierwszy na ziemi, zakochany w kotach jak nikt inny. A ja bidnia od kotków płaczę, kicham, smarkam więc mi translator potrzebny jest jak tlen. ;-)))))))) Coś mam dla Ciebie -------> Aniołku---> no! Teraz to reprezentujesz postawę godną statsiarza. ;-)))
Adamus [ Gladiator ]
Witam Strasznie szybko numerki sie tu zmieniają ostatnio ;-)))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Tygrys --> można jechać z Łodzi do Warszawy przez Toruń, ale na pewno nie można powiedzieć, że jest to po drodze ;-D
AnankE [ PZ ]
NicK---> sprawdziłam, było! Teraz to zjem wszyćkie placki Twojego Duszka i nie dostaniesz za karę nawet okruszka. ;-)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Tygrys --> no cóż moim zdaniem można : PP z Łodzi o ile wiem jest neizła dorga na Toruń a z Torunia do Wawy to już wogóle jak strzała więc w sumie wychodzi dobrze bo z Łodzi do Wawy jest pokręcona droga ; PPP
tygrysek [ behemot ]
Mar --> szkoda :-(
tygrysek [ behemot ]
mikser --> to już lepsze wiadomości
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrys==> Jak już będziesz w toruniu to po co do Wawy, bliżej do Gdańska
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Właśnie Tygrysku, Gdańsk jest zawsze po drodze, a jak już będziesz chciał z Gdańska jechać potem do Warszawy, to Toruń z całą pewnością będzie po drodze ;-PPPPP
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Mar ---> Gdańsk to zadupie na końcu świata ; PPP Jak to powiedział Grzech wszędzie daleko macie ; )))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Tygrys --> i jest jeszcze jeden plus jechania do Wa-wy przez Gdańsk, taki, że Toruń będzie wtedy DWA razy po drodze. Więc widzisz, jazda przez Gdańsk ma same plusy! ;-))))))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Mixer --> wcale nie, mamy blisko np. do Szwecji czy Kaliningradu ;-P No i nad morze oczywiście ;-PPP
Gambit [ le Diable Blanc ]
mi5aser --> Wiesz co może Ci się stać za takie słowa w obecności mafii gdańskiej ???
tygrysek [ behemot ]
ahhh wy :-) szkoda, że nie mam rodziny w PKP i darmowych przejazdów, bo wszystkich bym nawiedził :-)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Mi5aser==> Nie my jesteśmy właściwie położeni to wszyscy inni są na prowincji, byu nie powiedzieć na zadupiu.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Mar ---> tylko powiedz mi kto z mieszkańców Gdańśka jeździ nad może naprzykład na wczasy ??? albo zima naprzykład gdzie na narty jeździcie ?? : )) a do Kaliningradu to sobie sam możesz jechać ; PPPP
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Mi5aser==> Ja jeżdze na wczasy nad morze...tramwajem:)
Gambit [ le Diable Blanc ]
mi5aser --> Jak Dibbler słusznie zauważył, 3City to podstawa, reszta to ubogie przedmieścia (w najlepszym przypadku) :PP
tygrysek [ behemot ]
fajnie jest nad morzem ... i wtedy kiedy jest ciepło bo na plaży się widoki non stop zmieniają ;-) i wtedy kiedy jest zimno ... bo można usiąść i popatrzeć ... a jest na co patrzeć
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Dobrze że nie ma Tywina I Tiamatha bo teksty patriotyczne odnośnie Gdańska zajeły by co najmniej jeden wątek.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
aaaa Mafia Gdańśka kontratakuje !!! ; ))))) jak bym was tak nie lubił chłopaki to bym wam powiedział : )) ja wcale nie twierdzę że ja mieszkam w centrum ; )) Warszawa nie ma za fajnie ; )) najlepiej nie da się ukryc ma Łódź, przynajmniej pod względem położenia geograficznego ; ))) Chciałem jeszcze dodać że bardzo lubię Gdańsk tylko niestety mam tam strasznie daleko i w dodatku nie podrodze więc nie mogę tam bywać tak często jak bym chciał ; )) niemoglibyście chłopaki wpłynąć jakoś na władze Gdańska żeby przenieśli miasto gdzieś bliżej ?? tak najlepiej na to skrzyżowanie tras Toruń - Łódź i Poznań - Warszawa z mapki Mara, było by super : PPPP
Gambit [ le Diable Blanc ]
mi5aser --> Przeniesienia chyba nie da się załatwić, ale popróbujemy z kabinami teleportacyjnymi (dla wybranych członków społeczności ma się rozumieć)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Gambit ---> ee przenieście się będzie fajnie zobaczycie ; PP i jeszcze jedno pytanie czy wy jesteście takimi "członkami" ?? : PPPP
Gambit [ le Diable Blanc ]
mi5aser --> Selekcja będzie się odbywać na zasadzie sprawdzenia referencji, np. Ile części Karczmy się ukazalo... i tym podobne ;) Heh...tak teraz zerknąłem na tą mapkę i stwierdzam, że to położenie o którym mówiłes jest całkiem sensowne...Idę pisać podanie :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Eeeee....mialo być wiedzy o świecie wspólczesnym, a nie referencji...
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Dibbler --> [szept]...daj im znać na GG, niech wpadną do karczmy! [koniec szeptu] Mixer --> a na narty ja jeżdzę do Wieżycy (Kaszuby), całkiem spora górka, nawet wyciągi narciarskie mają... a obok jeziorko i można sobie na łyżwach pojeździć :-) A tak w ogóle to Trójmiasto is the best!
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Ocho.. to sie chlopaki z Gdanska oburzyly :-)))))))))))))))))) mi jakos do Was jest podrodze - docencie to :-))))))))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Mar ---> na narty na Kaszuby ??? to tak jak bym powiedial, że jadę w góry pożeglowac ; ))))))) niby się da gdzie niegdzie ale co to za żeglowanie ; PPP
Deser [ neurodeser ]
<przerwa w pracy mode on> Wróciłem :D (a teraz scenka z paragrafu 22 - on wrócił, on wrócił - panika :) widzę wszystko podwójnie :)))) AnankE - nie pisałem, że wszystko chłam :) Pierwsze dwa, a może i trzeci tom są bardzo przystepne ale później... no cóż. Moim zdaniem robi się za powtarzalnie i za... pedagogicznie :) (to będzie właściwe słowo :))) Ale to moje zdanie :) Tak około 15-20 tomow uzbierałem kiedyś i się kurzą :) Pomyslę o propozycji :))) a najchętniej o jakiejś wymianie :) Mam jeszcze trylogię Gryfa - Norton i to mi sie zdecydowanie bardziej podoba :) Benedict - dzieki za nocną informację na temat tego "coachingu" :) Juz jestem oblatany :)))) Do czego to doszło aby podręczniki pisali laicy :)))) Jak tam przemycę jakieś anarchistyczne treści to może być zabawne :P <kontynuję przerwę>
Deser [ neurodeser ]
Zaprosiłem chłopaków aby coś pograli (niestety tylko z płyty) "Jeden z najseksowniejszych zespołów jakie znam - mówiła Polly J. Harvey i nie chodziło jej o wygląd muzyków :) Takie stwierdzenie nasuwa się gdy słyszymy dźwięki wydobywane przez trójkę muzyków z barytonowego saksofonu, dwustrunowego slide bassu i traktowanej w niesamowity sposób prerkusji. Przed wami najbardziej ujazzowieni wśród rockowców". <przerwa mode off> Milego słuchania :)
NicK [ Smokus Multikillus ]
Tygrysek ---> No to jeszcze raz wyrażam swoje zadowolenie i oczekuję za (niecałe już) 2 tyg mistrzowskiej, tygrysiej formy :)))) Szaman ---> Krótko, ale treściwie :)))) Witam serdecznie również :) Hogi ---> Witaj siostrzyczko, i kuruj Tygryska - byle z umiarem ;))) AnankE ---> No to teraz będę zdecydowanie mniej poważny: bleee, blueee, bleeee... ;)))) Równowaga mysi być :PPP -------------- Ach i witm moje najkochańsze Słoneczko, które jeszcze tu nie zawitało, ale pewnie niedługo przybędzie :)))))) <cmok, cmok>
Yoghurt [ Senator ]
Howgh karczmo! Cóż, dziś ostatni dzień chorobowego, jutro znowu ruszamy zdobywać wiedzę (taaaa, jasne :P) Dziś wykorzystam maksymalnie czas, jaki mi pozostał, aby pic w karczmie, ewentualnie coś czasem powiedzieć :) Co nowego w składziku z alkoholi mamy?
tygrysek [ behemot ]
NicK --> leczenie zostawiam już Holgan :-)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Holgan==> Doceniamy i pozdrwiamy
Szaman [ Legend ]
Taaaa... niech zyja polskie urzedy... Oczywisie z powodu zmiany przepisow pocalwalem klamke... Ehhh... Ananke: Slonko, ale jak ja ich wszystkich do pociagu wsadze? ;PPPPP Tygyrsie: Miauuu! Miau-miau-miau miaaau mial!!! ;))) <dla nieztranslatoryzowanych: Dokladnie! Niech zyje przyjazn kocio-nieumarla!!! ;))))> I takie pytanie podchwytliwe: Mnie tez bys odwiedzil z pomoca PKP? ;PPPPP Adamus: Ano. Wracaja wspomnienia dni ultra-statsiarskich, kiedy to sie numerki jak szalone zmienialy... :*)))) NicK: No nam nie jest potrzebna komunikacja werbalna - my sie bez slow rozumiemy!!! ;)))) Deser: "coachingu"??? Co to za ustrojstwo? A tak w ogole, to Poznan gora!!! Lech-lech-kolejorz! ;PPP (nie, zebym byl kibicem Lecha, ale patriotyzm lokalny to mocna rzecz! :)))
tygrysek [ behemot ]
Szamanq --> a może być MPK ??? :-) LECH LECH KOLEJORZ :-) !!!
Astrea [ Genius Loci ]
Oto jestem - Czesc :-)))) Witaj moj niepowtarzalny, jedyny, najkochanszy i najswpanialszy Nicku :-))))))) Juz lece do Ciebie, zeby Cie znow uratowac ;)))) <Do kroćset!! Toż to mężczyzna powinien ratowac kobiete, a nie odwrotnie. Na cholere byla ta cala emancypacja? Wrrrrr.... :-/ > Oto znikam - Pa! :-))))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Dostałem dziś ciekawą przypowiastkę mailem: _________________________________________________ ....czy warto miec e-maila ? Pewien bezrobotny stara sie o stanowisko sprzatacza w Microsofcie. Dyrektor personelu przyjmuje go i kaze zaliczyc test (zamiatanie podlogi),po czym stwierdza :"Jestes przyjety, daj mi twoj e-mail, wysle Ci formularz do wypelnienia, oraz date i godzine, na ktora masz sie stawic w pracy". Zrozpaczony czlowiek odpowiada : "Nie mam komputera, ani tym bardziej e-mail'a". Wtedy personalny mowi mu, ze jest mu przykro,ale poniewaz nie ma e-mail'a, wiec wirtualnie nie istnieje, a poniewaz nie istnieje, wiec nie moze dostac tej pracy. Czlowiek wychodzi przybity; w kieszeni ma tylko 10$ i nie wie co ma zrobic. Przechodzi kolo supermarketu. Postanawia kupic dzisieciokilowa skrzynke pomidorow. Potem chodzac od drzwi do drzwi sprzedaje caly towar po kilogramie i w ciagu dwoch godzin podwaja swoj kapital. Powtarza te transakcje jeszcze trzy razy i wraca do domu z 60 $ w kieszeni. Uswiadamia sobie, ze w ten sposob moze z powodzeniem przezyc. Wychodzi z domu coraz wczesniej, wraca coraz pozniej i tak kazdego dnie pomnaza swoj kapital. Wkrotce kupuje woz, pozniej ciezarowke, a po jakims czasie posiada cala kolumne samochodow dostawczych. Po pieciu latach mezczyzna jest wlascicielem jednej z najwiekszej sieci dystrybucyjnej w Stanach. Postanawia zabezpieczyc przyszlosc swojej rodziny i wykupuje polise ubezpieczeniowa.Wzywa agenta ubezpieczeniowego, wybiera polise i wtedy agent prosi go o adres e-mail, aby mogl wyslac mu propozycje kontraktu. Mezczyzna mu wtedy, ze nie ma e-mail'a. "Ciekawe - mowi agent - nie ma pan e-mail'a, a zbudowal pan to imperium? Niech pan sobie wyobrazi, czego dokonalby gdyby go pan mial !!" Mezczyzna zamyslil sie i odpowiada : "Bylbym zamiataczem w Microsofcie!!" Moral nr 1 tej historii: - internet nie jest rozwiazaniem dla problemow twojego zycia. Moral nr 2 tej historii: - nawet jesli nie masz e-mail'a, a pracujesz wytrwale, mozesz zostac milionerem. Moral nr 3 tej historii: - jesli dostales te historie przez e-mail'a, to znaczy, ze jestes blizej sprzatacza, niz milionera.... Milego dnia! _________________________________________________________ Jakby co, jutro mnie nie ma... Idę sprzedawać pomidory :-)
Deser [ neurodeser ]
<krótka przerwa mode on> Szamanie - zgodnie z tym jak mnie Benedict oświecił "to coach znaczy albo trenować, albo dwać/udzielać korepetycji " i właśnie dokładnie jest to trenowanie :) (przynajmniej to co robię właśnie) Juro już niestety muszę wrócic do normalnej pracy :( Będe miał dwie :) normalną i nienormalną (choć w sumie obie nienormalne :P i do tego remont :) Na nudę narzekać nie mogę :)))) <krótka przerwa mode off>
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Mar --- dobre :-))))))))))))))))))))))))))))))))) Nick --------> czy mozesz mi laskawie wytlumaczyc co masz na mysli mowiac: "... kuruj Tygryska - byle z umiarem ;))) ..."??????? o kogo sie martwisz Braciszku - o mnie czy o Niego? :-ppppp :-))))))))))))))))))) Szaman ---- tez masz wymagania.. zachciewa Ci sie odwiedzin przy pomocy PKP :-pppp Dibbler ------> a dziekuje, dziekuje :-) a czy moge o cos zapytac?? Skoro juz mam ciemna noca w sobote byc u Was w Gdansku, a Wy do tej calej Mafi nalezycie... sluchaj czy ten Twoj tytul to tak na powaznie?? Mam sie bac? :-)))))))))))))))
Yoghurt [ Senator ]
Mar- mocarne :) Ech, ja dalej pić w kącik idę :)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Holgan -->ten tytuł Dibblera nie jest prawdziwy. Prawdziwy powinien być: "Gardła wam podżynam", ale Soulcatcher się nie zgodził na taki tytuł i Dibbler musiał go zmienić na łagodniejszy ;-PPPPPPP I nie musisz się bać, wszystko załatwimy profesjonalnie i bez bólu. ;-))))))))
Szaman [ Legend ]
Tygrysku: Moze byc i PLL LOT, jezeli Ci wygodniej! ;PPPP Duszku: Ratowac? Kogo? Gdzie? Jak? Po co? Dlaczego? Kiedy???? ;))) Mar: :***)))) Wedle moralu #3 wszystkim nam blizej do sprzatacza... ;PPP Deser: I tak nadal nic nie rozumiem (tzn. wiem CO to jest "coaching", nie wiem tylko z czym to sie je), ale mnie mniejsza o to! ;))) Holgi:<wredota mode on> No wiesz, Ty mozesz podjechac swoimi wlasnymi 4 kolkami, nie koniecznie PKP... ;PPP <wredota mode off> :)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Szaman --> od dzis możesz mi mówić Leon, zajmę sie chyba profesjonalnie "sprzątaniem" :-PPPP
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Szaman --- po Ciebie na dworzec???? zawsze :-))))))))))))))))))))) Mar ---- tego sie wlasnie obawialam :-))))))))))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Holgan==> Bardziej bój się mpich kiełbasek w bułce
Benedict [ Generaďż˝ ]
[09.10.2002] 01:26 Holgan [Enchantress] Benedict, AnankE --- o rany - czy Wam sie nudzi ze jeszcze nie spicie?? :-)))))))))))))))) Holgan ---> komu się nudzi, temu się nudzi ;-P (początkowo planowałem napisać coś odrobinę innego, ale nie wiedziałem, czy nie zostałoby to znowu odebrane jako spoufalanie się, więc zdecydowałem się skorzystać z tradycyjnego kociołka i garnka) Aniele -> może w takim razie pokusisz się o szczepionkę przeciwgrypową? Ananke - "Poczekaj już ja się z Toba za to rozliczę " - czy to groźba czy zachęta (no wiesz, 4 godziny snu nie przyspieszają procesów myślowych ;-P ) witam wszystkich pozostałych - MarCamper, Dibbler, Szaman, Yoghurt, zaprawcowany Deser, nieobecna Astrea and company
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Benedicy==> Hej
Benedict [ Generaďż˝ ]
ano cześć Dibblerze nie obrazisz się, jeśli tym razem nie skosztuję twoich "kiełbasek"? Dzisiaj wypiłem już chyba ze 2 laitry kawy, a kolejny dzbanek stoi przede mną i wydziela cudowny aromat, ale jak to zwykle bywa, gdybym coś zjadł, zasnąłbym z nosem w klawiaturze (zresztą zawsze pełny żołądek działał na mnie usypiająco)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Benedict===> Kawa piękna rzecz wyobraź sobię że też piję kawę czwartą lub piątą dzisiaj, i też nic nie jem
Benedict [ Generaďż˝ ]
Dibbler - sorry, że się ociągam, ale przyszło mi do mojego pustego łba ;-P dopisać coś jeszcze na innym wątku może dostatsujemy sobie do setki? zakładanie nowej zawsze wyciąga ludzi spod stołów ;-)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Benedict==> Słyszałem jak ostatnoeo po nocach ciągnełeś wątek z Tywinem
Szaman [ Legend ]
Mar: Wiesz, u mnie trzeba troche pozamiatac... moze bys wdepnal posprzatac? ;PPPP Holgi: Nie "po" mnie, tylko "do" mnie, moja droga... ;)))) A to juz jest mala roznica, czyz nie? :) Benedict: Witaj! Dibbler, Benedict: Ludzie, jak Wy mozecie pic to swinstwo!!! Ugh... bllleeeeeeee...
Yoghurt [ Senator ]
A no witamy Benedict... Coś podać? :)
Benedict [ Generaďż˝ ]
Szaman - świństwo? aj, chciałem poprosić Dibblera, aby założył następnik, i sam podjąć próbę zakampowania, ale chyba jednak sam będę musiał założyć, dyskretnie usuwając ze wstępniaka uwagę, że to Ty zawsze masz rację ;-PP
Benedict [ Generaďż˝ ]
Szamanie - a tak na serio, to rzeczywiście jest wiele kaw, które nie zasługują na żaden bardziej pozytywny komentarz niż "świństwo", ale ja nie pijam kaw rozpuszczalnych, ani tych wszystkich prim, optim, gal itd. w zasadzie to preferowaną przeze mnie jest tchibo exclusive, oczywiście ziarnista (ew. mielona, ziarniste obecnie strasznie ciężko kupić)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Szaman==> Jak siedzisz w pracy to wszystko pijesz by nie spać
Benedict [ Generaďż˝ ]
ekhmm no to kto założy?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Może ty?
Deser [ neurodeser ]
<przerwa mode on> A ja właśnie pije piwo :)))) No ładnie, pracuje i pwo pije :D ależ ja jestem zdemoralizowany ;)))) <koniec przerwy, włączyć rezerwy mocy, wzmóc wydajność :)))>
Holgan [ amazonka bez głowy ]
A czy moge zalozyc znowu Karczme?????? Benedict -------> ale powiedz mi co chciales powiedziec :-))))))) no i czekam na usmiech :-) Dibbler ------> oki....dzieki za ostrzezenie - przyjade z wlasnym prowiantem :-))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Niech ktoś szybko założy, bo chcę jeść!!!!!!
Holgan [ amazonka bez głowy ]
To ja zakladam - jeszcze nigdy nia zalozylam 2 pod rzad :-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
sznureczek =D