GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

W jakim państie chcielibyście żyć???

08.10.2002
16:32
smile
[1]

anka111 [ Chor��y ]

W jakim państie chcielibyście żyć???

No właśnie w jakim???Demokratycznym, totalitarnym czy może autorytarnym???Pytanie może dziwne, ale mam napisać referat z Wiedzy o Społeczeństwie i ciekawi mnie wasze poglądy na ten temat.

08.10.2002
16:36
[2]

gereg [ zajebisty stopień ]

monarchia konstytucyjna ;-) a od biedy moze byc demokracja.... ;-)

08.10.2002
16:42
smile
[3]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Totalitaryzm/Autorytaryzm :) Trzeba dbać o interesy ludzi.

08.10.2002
16:48
smile
[4]

BEERman [ Pretorianin ]

Obojętne byle była robota, dom, i ŚWIĘTY SPOKÓJ

08.10.2002
16:50
[5]

slipknottoja [ Pretorianin ]

W komunistycznym

08.10.2002
16:54
[6]

Joanna [ Kerowyn ]

Nikt nie wymyslił niczego lepszego niz demokracja - choc jest zarazem najgorszy ustrój. Niestety obecnie zszedł na psy. Z odmian demokracji wybrałabym wersję z silną władzą prezydencką Sądze jednak, że demokrację mozna by było uratować - niestety kosztem ograniczenia nadmiaru praw. Jak? To temat do dyskusji na lata:) - moja koncepcja: Dla mnie jest kpiną, ze głos profesora UJ ma taką sama wartość jak głoś fukncyjnego analfabety - a wg niektórych badań np w Polsce to do 70% społeczeństwa (dla wyjaśnienia o co chodzi - osoby, które np. nie są wstanie zrozumiec prostego artykułu w gazecie). By kierowac samochodem trzeba skończyć kurs i zdać egzamin - a wybrać prezydenta mozna nie rozumiejąc niczego z polityki. Można by wprowadzić np dobrowolne egzaminy z wiedzy poltycznej. Nie chciałeś zdawać lub oblałeś? masz 1 głos, zdałeś Twój głos jest warty 2 czy 5 razy więcej.

08.10.2002
16:59
[7]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Joanna: -a co z korupcją podczas takich testów ? Kto by chciał, żeby jego głos miał 5 * mniejszą wartość niż kogoś innego ? -poza tym w demokracji głosy wszystkich obywateli liczą się dokładnie tak samo, jeśli chcesz to zmienić wówczas uważasz, że czyjś głos jest ważniejszy (bo ma większą wiedzę or sth similar) a wtedy odchodzimy od koncepcji demokracji -to jest właśnie najpiękniejsze, że decyduje niepoinformowany ogół :) wprowadzając dużą dozę czynników losowych Totalitaryzm rulez !

08.10.2002
17:01
[8]

bartek [ ]

BEERman dokladnie!

08.10.2002
17:07
smile
[9]

Proboszcz69 [ Pretorianin ]

w Kanadzie :)))

08.10.2002
17:09
smile
[10]

anka111 [ Chor��y ]

Ja jestem jednak za państwem demokratycznym. Nie pociąga mnie jakoś cenzura w mediach.No i przecież idealne społeczeństwo w przypadku Polski nie zaistnieje

08.10.2002
17:09
smile
[11]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Na Madagaskarze...

08.10.2002
17:10
smile
[12]

Ponczek [ Generaďż˝ ]

Ja chciałbym mieszkać w państwie utopijnym... ale takiego nie ma :-/

08.10.2002
17:10
[13]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Idealne społeczeństwo to niestety utopia :( No chyba, że na wyspie Nipu :)

08.10.2002
17:11
[14]

Qoniev [ Centurion ]

w japoni

08.10.2002
17:14
[15]

Joanna [ Kerowyn ]

MateyToB ---> nadal jest to demokracja bo zależy tylko od Ciebie czy bedzie Twój głos ważny. A wybory obecnie w demokracji ograniczają się do wybrania tych którzy więcej obiecają i mają lepszy wygląd w TV. Efekty cała praktycznie Europa żyje na koszt przyszłych pokoleń. Zamiast walczyć z kryzysem spycha sie go w przyszłość, szuka się nie rozwiązań, ale łat bo nikt nie ma odwagi powiedzieć że państwo to praca i obowiązki a nie powszechna szczęsliwość i rozdawnictwo.

08.10.2002
17:17
[16]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Owszem, tak jest. Ale taki wesoły klimat panuje na prawie całym świecie. Nic tylko być radosnym :) Zresztą trudno od polityki/polityków wymagać uczciwości. Poza tym nie wymyślono jeszcze ustroju, który by wszystkim odpowiadał. A teoretycznie najlepsza demokracja jak widać też badziewna. Wniosek: A może anarchia ? ;)

08.10.2002
17:21
smile
[17]

suicide [ Pretorianin ]

anka 111-----jak to ma byc referat do szkoly to lepiej napisz ze w demokratycznym i lepiej nie cudowac:)

08.10.2002
17:23
smile
[18]

anka111 [ Chor��y ]

Zapomniałam dodac:popieram BEERman-a praca, dom i święty spokój!! Pomyślcie ile teraz młodych ludzi końcących dobre studia nie ma pracy!!!To straszne, że bezrobocie w naszym kraju jest wysokie, a nadal rośnie!!!Mimo, że jestem dopiero w gimnazjum to chciałabym mięc pewnośc, że po wielu latach nauki będę mogła pracować. Pewna mloda pani magister bawi dziecko, a i tak bardzo się cieszy że ma w ogóle pracę......

08.10.2002
17:24
[19]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Eee tam :P Najlepiej być nonkonformistą i wyróżniać się z tłumu przytakujących demokratów :) Napisz, że wszystkie systemy mają wady, ale anarchia jest the best :)

08.10.2002
17:27
[20]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Masz na myśli oczywiście pracę dobrowolną ? W ZSRR w latach 1930-1942 bezrobocie było praktycznie zerowe, każdy człowiek był potrzebny do przemysłu zbrojeniowego. Aczkolwiek 95% ludzi pracowało przymusowo. Nie to chyba miałaś na myśli ? ------------------------------------------------------------------------------------------- A tak btw. to przy większym bezrobociu jest większa konkurencja na stanowisko i teoretycznie dostają się na nie ci najlepsi, a więc i jakość towarów większa i cena mniejsza (to już sama konkurencja towarów). No ale z drugiej strony kto ma towary kupować jak n % nie ma za co. Poza tym bezrobocie to nie taka łatwa sprawa...

08.10.2002
17:57
[21]

darkomen2 [ Konsul ]

anka111 -- jak ktos z mgr bawi dzieci to ja sie niedziwie ze to panstwo lezy, jak wypuszcza takich nieudanych absolwentow wyzszych uczelni. Miedzynarodowy kongres pedagogiczny zalecal aby w ksztalceniu wyzszym zapewniac studentom jak najbardziej ogolne wyksztalcenie, co pozwoli im latwiej zmieniac prace i dostosowywac sie do zmieniajacych sie warunkow. Dzis produkuje sie studentow na sztuke zeby w rocznikach statystycznych dogonic UE. MateyToB -- nie wiem czy wiesz ale nonkonformisci to dewianci ktorzy z roznych przyczyn nie byli w stanie zintegrowac sie ze spoleczenstwem. Sa pozyteczni bo zapewniaja zmiane, a zmiana jest podstawa rozwoju, ale to konformisci powoduja ze istnieje lad i porzadek spoleczny. Mam nadzieje ze nie rozumiecie slowa dewiant jako zboczeniec, jesli tak to zanim zaczniecie krzyczec troche poczytajcie.

08.10.2002
18:13
[22]

anka111 [ Chor��y ]

MateyToB ---->tak mam na myśli pracę dobrowolną. Jak ktoś nie chce to nie zmuszam:)))))Wiele ludzi chce a nie ma gdzie . darkomen2 ---> czemu uważasz, że jak ktoś bawi dziecko to jest nieudanym absolwentem wyższej uczelni????Ona obroniła pracę z bardzo dobrym skutkiem i baardzo chciałaby pracować z swoim zawodzie, ale co ma zrobić jeśli nie ma dla niej pracy???

08.10.2002
18:20
smile
[23]

Willy Coyote [ Legionista ]

We WŁASNYM ;)))

08.10.2002
18:23
[24]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

Państwo totalitarne-- megakorporacja ponadnarodowa jest najlepsze, kazdy ma soje miejsce, kazdy ma pracę i jakotaki poxiom życia przestępcy są krutko trzymani za mordę (popieram karę śmierci) nawet nieprzeszkadzało by mi gdyby państwo wiedziało gdzie w danej chwili jestem i co np. oglądam w tv lub lubię jeść skoro nic złego nierobie niepopełniam przestępst a otrzymuje pracę zgodną z oimi umiejętnościami

08.10.2002
18:23
[25]

darkomen2 [ Konsul ]

anka111 --- byc moze w tym jest problem, ze chciala pracowac w swoim zawodzie. Statystyczny Amerykanin w ciagu swojej kariery zawodowej zmienia 5 razy zawod, podkreslam zawod a nie prace. To jest normalne zjawisko w krajach rozwinietych. Ja nie potepiam bawienia dzieci,bran Boze, ja tylko wytykam niezaradnosc zyciowa absolwentow wyzszych uczelniii, wychowanych i uksztaltowanych juz w nowym systemie. Rozumiem gosci z wsi postpegeerowskich ale nie rozumiem mgr-ow.

08.10.2002
18:32
[26]

Aksak [ Konsul ]

Wybieram amełykę :)

08.10.2002
18:33
[27]

DKAY [ Generaďż˝ ]

darkomen2 -> mgr-ów przybywa w zastraszającym tępie. Zobacz ile powstało szkół wyższych również prywatnych. Nie dzieje się tak natomiast z miejscami pracy bo w gospodarce jest potężny zastój!!!

08.10.2002
18:38
[28]

darkomen2 [ Konsul ]

DKAY -- oczywiscie masz racje, ale tez mieszkam w Polsce i widze ze lizeli ktos jest obrotny to w roku potrafi i 3 razy w roku prace zmienic bo mu w poprzedniej cos nie gralo. I zauwazylem ze typowe nurki, takie pijaczki maja duza latwosc lapania roznego typu roboty, fuchy i co tam tylko oczywiscie jezeli naleza do gatunku tych co od czasu do czasu pracuja.

08.10.2002
18:46
smile
[29]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

anka111 - A kim miał był być w tym państwie ? Władcą, urzędasem, czy bezdomnym ;-)

08.10.2002
18:46
[30]

Wisien [ Generaďż˝ ]

Króla nam trzeba !!!

08.10.2002
18:51
[31]

darkomen2 [ Konsul ]

To moze kompromis wybierajmy krola w demokratycznych wyborach :))

08.10.2002
19:02
[32]

Logan [ Bad Medicine ]

Jelsi chodzi o ustroj to demokracaj bezpośrednia. A państwo - Szwajcaria (przykład demokracji bezpośredniej)

08.10.2002
19:08
smile
[33]

blumschen [ Pretorianin ]

w wolnym i tolerancyjnym-tak jak Holandia albo Anglia,Szwecja,Francja

08.10.2002
19:10
[34]

Gokussj_4 [ Centurion ]

Mi bardzo odpowiada Atlantyda.

08.10.2002
19:52
[35]

Kahade [ Junior ]

Demokracja musi byc, byle byla kasa :) Np: Szwajcaria.

08.10.2002
20:03
[36]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

naprawdę tak popieracie demokrację? przecierz to najgłupszy z systemów rzadzenia jaki dotychczas wymyślono już owiele lepsza była republika za czasów starożytnego żymu (kto miał coś do wniesienia w dobrobyt kraju ten miał prawo głosu ‹wiem że lekko upraszczam›) . Patrzmy tylko co zawdzieczmy naszej demokracji, niebędę gadał o przestępczosci i biedzie bo to zawsze występuje w mniejszym lub większym natęzeniu ale mamy zato Lige Polskich (resztę sobie dopowiedzcie żeby ktoś mnie niezbanowa za niepoprawność polityczną) i Samąbronę, czyli czubków do kwadratu, wybranych dzięki demokracji. Pozatym człowiek niema wpływu na decyzje polityczne bo maja głos masy a jak masami manipulować pokazali : Stalin, Hitler i kilku innych. Pozatym w demokracji w mysl każdy dba o siebie panstwo ma gdzieś społeczeństwo chyba że zbliżają sie wybory, Już wole gdy mam nad głolwą dyktatora, króla lub 1 komisarza KC, bo wtedy wiem na czym stoję, i że państwo ukryci bandytów (o głowy)

08.10.2002
20:18
[37]

Father Michael [ Padre ]

H3ZEKI4H -> nigdy nie slyszalem o starozytnym Żymie :P

08.10.2002
20:24
[38]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

hehehe mój błąd, tak to jest jak sie pisze i je pizzę myśląc żeby na siebie niewyrzucić

08.10.2002
20:29
[39]

Tharin [ Konsul ]

Chcialbym zyc w panstwie w ktorym nie musal bym sie martwic zeby starczylo mi jutro na chleb oraz aby zadna instytucja nie miala wladzy nad moim zyciem poza oczywiscie organem sprawiedliwosci oraz zeby nie bylo dresow:) i tyle do szczescia mi wystarczy

09.10.2002
10:43
[40]

anka111 [ Chor��y ]

darkomen2 ----> i znów się nie rozumiemy. Bezrobotną i bezdomną miała zostać ta pani mgr??Sytuacja w naszym kraju jest taka, że w wyborze pracy nie ma co grymasić. A ze zmienianiem zawodu to nie taka prosta sprawa przecież. NAjlepiej stworzyć państwo emokratyczno-totalitarne-autorytarne i wszyscy by byli zadowoleni :))

09.10.2002
10:47
smile
[41]

YogiYogi [ Pretorianin ]

Cypr Podatki do 4%, kredyt do 2-3% a jak masz kredyt to nie placisz podatkow lub placisz 1% - wiekszosc mieszkancow Cypru jest celowo zadluzona ;) (mniej wiecej tak to przedstawila mi mieszkanka Cypru)

09.10.2002
10:58
[42]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

w państwie o ukształtowanej demokracji, a konkretniej Szwecji

09.10.2002
11:17
[43]

Attyla [ Legend ]

No to ja doleje oliwy do ognia. Ten, kto twierdzi, ze nie wymyslono systemu doskonalszego niz demokracja jest oslem do kwadratu (bez obrazy:-))))) To haselko bez cienia tresci. Najdoskonalszym systemem politycznym nie jest demokracja, bo ta predzej czy pozniej przeksztalca sie w takie cos, co teraz jest w tym kraju - tj, ze IQ calego sejmu wynosi 460 a senatu 100. Wychodzi na to, ze siedza tam same blondynki, co zadaje klam tezom wysuwanym przez feministki:-D huhuhuhuhuhuhuhuu Ale powaznie. Najdoskonalszym systemem politycznym byl system republiki rzymskiej. Wlasciwie z pewnymi drobnymi korektami dotyczacymi przedstawicielstwa, geografii centurii i ukladu panstwo - armia (szerzej - chodzi o wprowadzenie do tego systemu trojpodzialu wladzy) jest top system absolutnie najlepszy. Oczywiscie tkwia w nim pewne wady, do ktorych zaliczylbym kastowosc a tym samym okresowe wybuchy niezadowolenia klasy niepolitycznej i tym samym zamiana lub uzupelnienie elit politycznych ale z drugiej strony mozliwe jest skontruowanie instytucji umozliwiajacych przechodzenie z jednej centurii do drugiej. Najprosciej - system ten polegal na tym, ze tak jak obecnie wszyscy obywatele podzieleni byli na centurie (jak obecnie na okregi wyborcze), przy czym obecnie jest to podzial terytorialny a wowczas byl to podzial majatkowy - tzn ten, kogo bylo stac na jakie uzbrojenie trafial do takiej lub innej centurii. Oczywiscie obecnie bylby to juz anachronizm ale mozna to spokojnie zastapic wysokoscia wplacanych podatkow (oczywiscie kwotowo a nie procentowo, bo to komunizm demokratyczny a nie republika). Slowem - raz na jakis czas cenzor sprawdzal kondycje majatkowa civitas romana i zaliczal ich do odpowiedniej centurii. Glosowanie bylo zawsze dwuetapowe. Poczatkowo bylo to glosowanie w ramach centurii a nastepnie stanowista poszczegolnych centurii byly traktowane jak glosy tych centurii. Sek w tym, ze centuri tych nie bylo rowna ilosc. Centurii biednych bylo malo. Im prog majatkowy wyzszy, tym centurii bylo wiecej. W rezultacie wplyw na rzady byl uregulowany w sposob wlasciwy - tj. ci ktorzy daja krajowi najwiecej maja najwiekszy wplyw na rzady i polityke. Ci, ktorzy tylko konsumuja - maja wplyw odpowiedni do ich zaslug - czyli niewielki. Dodatkowo - nigdy nie bylo ta, ze kazdy popularny palant mogl od razu byc mianowany na konsula. Istniala scisle przestrzegana scierzka awansu. Slowem, zeby trafic do rzadu krajowego czlowiek musial sie najpierw sprawdzic w sprawowaniu stanowisk nizszych. Przy zajmowaniou kolejnych stanowisk obowiazywal tez cenzus wieku. Akurat ta kwestia moglaby byc zrewidowana - choc nigdy sie nad tym nie zastanawialem.

09.10.2002
14:18
smile
[44]

Attyla [ Legend ]

Oho! Ugasilem ten ogien!:-))))))) To niechcacy bylo!:-D

09.10.2002
14:24
[45]

Adamss [ -betting addiction- ]

demokracja oczywiscie ;-)

09.10.2002
15:13
smile
[46]

WOCIEH [ wojcieh ]

Okolice Karaib -- tam podobno niema sprawdzianów w szkole, bo jest tak mało uczniów, że nawet ich zachęcają do chodzenia do szkoły. No i oczywiście fajna okolica :)

09.10.2002
19:17
[47]

Michmax [ ------ ]

Ja bym chciał mieszkać na jakiejś małej wysepce i mieć stały dostęp do netu. Nie chciałbym mieszkać w Anglii, usa, Czechach, Słowacji, Wietnamach itp. Generalnie chodzi mi o to żeby było ciepło, mało ludzi, morze, czysta plaża.

09.10.2002
19:20
smile
[48]

Andrei [ killah beez ]

A ja na Malediwach! czyściutki ocean, słońce, fajne lotnisko :-) i wszystko super.

09.10.2002
19:26
[49]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Atylla : jednak do dzisiejszych czasów system ten nie pozostał... wniosek jest taki, że on też nie wymiatał zbytnio. Ponadto motyw liczby kandydatów względem wydajności prowincji (wielkości/liczby mieszkańców itd.) nie istniał tylko w republice rzymskiej. A te slogany, że demokracja rulez faktycznie lol. Inna sprawa, że gdyby było coś lepszego do by pewnie zostało to wprowadzone. Ludzie mają z natury tendencje do postępu, więc w zmianę ustroju nie wątpię.

09.10.2002
19:28
[50]

mikhell [ Master of Puppets ]

Ja chciałbym żyć w państwie totalitarnym, ale pod jednym warunkiem... Ja ustalałbym warunki. Viva Mussolini! (dalej nie będę wykrzykiwał, bo mnie posądzą o różne dziwne rzeczy :))

09.10.2002
19:38
[51]

GROM Giwera [ Sołdat ]

w polskim panstwie ;)

09.10.2002
20:23
[52]

jopin [ Generaďż˝ ]

w normalnym... gdzie nie trzeba kombinowac zeby przezyc...

10.10.2002
16:13
smile
[53]

anka111 [ Chor��y ]

Muszę się brać za pisanie referatu............napiszę chyba, żę jednak jestem za demokracją, ale będę miała różne ale :)))) Do dzieła!!!

10.10.2002
20:11
smile
[54]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Nie pękaj :) Powiedz, dlaczego demokracja saks :) I wymyśl swój własny system. Mix wszystkich najlepszych cech istniejących systemów. 6 gwarantowane. albo 1 :)

10.10.2002
20:15
smile
[55]

Lander1 [ Konsul ]

oddaję głos na tessalokrację.

10.10.2002
20:57
smile
[56]

Goozys[DEA] [ Virus ]

Nie ma takiego państwa, w którym bym chciał żyć.

10.10.2002
22:15
[57]

goriusz [ Pretorianin ]

NIBYLANDIA.... lub Reign of Chaos.......... ech te mroczne elficzki.....

11.10.2002
08:35
[58]

Attyla [ Legend ]

MateyTob - wiesz, jestes naiwny. "Jesli by bylo cos lepszego, to by to wprowadzili". Nie wiem gdzie sie ulagles, ale napewno nie na tym swiecie. A co do systemu politycznego - to stosowany jest nie ten, ktory jest najlepszy, ale ten, ktory zapewnia ciaglosc wladzy obecnym elitom. Jak myslisz, czy SLD wygraloby jakiekolwiek wybory, gdybysmy mieli system polityczny tyki jak opisalem? Jezeli tak sadzisz, to ponownie dowodzisz swojej naiwnosci. System polityczny moze ulec zmianie tylko w dwoch przypadkach: 1. nastapi zmiana konstytucji (co przy 3/4 wymaganych glosow i pelnej sali komunistow nie jest mozliwe) 2. nastapi rewolucja Jak myslisz - czy ci ludzie, w tym kraju zdobyliby sie na walke o PRAWDZIWY kapitalizm? Jesli tak sadzisz do kolejny dowod na naiwnosc. Swiat to nie rozgrywka idealistow. Jezeli obecny system pasuje komuchom, to chocby swiat mial sie zawalic zmiana nie nastapi w drodze pokojowej. A ludzie nie chca pozytywnych skutkow zmian za 10 lat. Oni chca ich JUZ! Druga sprawa to to czego oni chca. A oni chca realizacji hasla KOMUNO WROC!

11.10.2002
08:52
[59]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Ano, Attylo, ano. Ja chciałbym żyć w ustroju socjalistycznym, ustanowionym drogą demokratyczną (a więc zgodnie z wolą większości obywateli) i cieszącym się poparciem większosci społeczeństwa. Ale, ma się co się ma. Choćby wprowadzono u nas niewolnictwo, to i tak chciałbym żyć w POLSCE.

11.10.2002
08:57
smile
[60]

Attyla [ Legend ]

Mr.Kalgan - chcialbys zyc w ustroju socjalistycznym? Ty chyba nie wiesz co mowiesz. A jezeli wiesz to jest to tym gorszy symptom. Zreszta zawsze jest tak, ze wiecej jest tych co wola krasc niz pracowac.

11.10.2002
09:45
smile
[61]

Prof. Vertigo [ Junior ]

Hej wszystkim, Obserwuję tę dyskusję od jakiegoś czasu... różne są racje, ale chcę ująć pewne aspekty sprawy z czysto akademickiego punktu widzenia (myślę, że właśnie takiego chciała anka111). Zwróćmy uwagę na jedną rzecz: czy implementacja jakiegokolwiek ustroju politycznego oznacza po prostu wprowadzenie do danego społeczeństwa podręcznikowego pakietu definicji, zasad i wzajemnych zależności społeczno-gospodarczo-politycznych (w części systemów 'non-European', także religijnych) ? Weźmy społeczeństwo polskie i np. peruwiańskie (nomen omen, nie kojarzmy z Partią X ;-) ). Wprowadźmy do niego ten sam zestaw regułek szkolnych (bez ujmy - chodzi mi o bezsens nauczania młodych ludzi podstaw politologii poprzez wkuwanie 'uniwersalnych' formułek) definiujących demokrację. Czy otrzymamy dwa jednakowe państwa, w których wystąpią te same problemy i te same korzyści? Czy - jeżeli demokracja jest 'dobra' (czyt. względnie dobra) dla np. Stanów Zjednoczonych - oznacza to, że ma być dobra dla całego świata? Co to znaczy 'dobra'? Demokracja to - w wielkim skrócie mówiąc - władza ludu poprzez jego przedstawicieli. Czyli, jakich przedstawicieli wybiera lud, tacy rządzą. Więc czy 'dobre' dla demokratycznego społeczeństwa jest na przykład atakowanie ludności cywilnej państw należących do cywilizacji islamskiej w rozwścieczonym odwecie za ataki terrorystyczne? W Polsce przed demokracją był pewien inny ustrój. To on wpłynął na wychowanie dwóch pokoleń. Wprowadzenie demokracji po takim okresie 'edukacji społeczeństwa' pewnymi określonymi metodami i wartościami (np. 'każdemu po równo, partii według potrzeb') owocuje dość wybuchową, w każdym razie nienajładniej pachnącą mieszanką. W USA było inaczej. Tam demokracja jest od 1776, a jej korzenie sięgają znacznie wcześniej, bo przecież jej idea nie narodziła się właśnie 4 lipca. To tylko jedna różnica. Druga to na przykład historyczna przeszłość demokracji w Rzeczypospolitej i niedoskonałości tego ustroju w państwie, a raczej brak metod ich eliminacji i powstałe w związku z tym szkody. Totalitaryzm - jak każdy ustrój 'zamordystyczny' - sprawdza się w określonych sytuacjach, zazwyczaj takich, w których potrzebna jest efektywność krótkookresowa - kiedy na przykład trzeba wygrać nagle wojnę (vide polityka Rosji Radzieckiej 1941-1943). Co oczywiście nie znaczy, że zależnie od sytuacji można sobie zmieniać ustrój wedle woli. To nie wyłączanie światła - koszty społeczne są zbyt duże. Moim zdaniem, owszem, może się okazać, że demokracja jest dla Polski 'dobra'. Ale bez nauczenia społeczeństwa nowego sposobu myślenia zajmie to bardzo wiele lat, jeśli w ogóle się uda. A za edukację globalną odpowiedzialny jest nie profesor uniwersytecki, tylko elity państwowe, tzw. grupa wzorcotwórcza, którą się pokazuje w telewizji, o której się pisze w gazetach, której decyzje mają ogromny wpływ na życie obywatela. Ale w przypadku Polski jest jeszcze jedno pytanie: kto ma być wzorem - bo niewątpliwie jest takowy potrzebny - dla naszej grupy wzorcotwórczej? Ale to już polityka, a nie politologia. Pozdrawiam P.S. I na koniec wskazówka do anki111: żyjesz w państwie, widzisz je na codzień - wyciągasz wnioski, takie czy inne. Uzupełniaj je wypowiedziami innych i opisuj w referatach, ale niech to będą Twoje przemyślenia. Takie prace mają największą obiektywną wartość. :-)

11.10.2002
13:50
[62]

Kruk [ In Flames ]

ustrój to chyba tylko demokracja, a konkretne państwo ? hmm,może Szwecja ?

11.10.2002
14:25
[63]

poczwarka [ Legionista ]

Właśnie oddałam referat do niczego, ale i tak jestem za demokracją Anka dobry pomysł

11.10.2002
14:34
[64]

poczwarka [ Legionista ]

Wracam dość użalania się Wolne wybory, media bez rządowej cenzury jestem za co słychać Anka ?? pozdrawiam tych, którzy są za demokracją!!

11.10.2002
14:38
[65]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Atylla: myślę, że nie jest to kwestia naiwności lecz bycia idealistą :). A tak swoją drogą grupy ludzi zawsze dążą do poprawy warunków. Inaczej nie było by postępu. Zakładając, że czegoś tam nie chce wprowadzić tylko rząd, któremu nie w smak zmieniać obecnej sytuacji to dochodzi do pkt. nr 2 czyli rewolucji. No oczywiście to nie jest jedyne źródło powstawania przewrotów, ale wg. mnie jeśli NAPRAWDĘ by istniało coś lepszego to prędzej czy później musiałoby zainstnieć.

11.10.2002
14:38
[66]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Wydaje mi się, że najlepsza byłaby monarchia konstytucyjna, połączona z gospodarką wolnorynkową, będąca demokratycznym państwem prawa respektującym prawa człowieka i wolności obywatelskie. Gospodarka wolnorynkowa i demokratyczne państwo prawa to chyba jasne. Dlaczego monarchia? Po części na podstawie tego, co widzę u nas: potrzebny jest jakiś umieszczony wyżej autorytet, osoba która nie dysponuje realną władzą ( lub jest to władza bardzo ograniczona) ale jako nie wybieralna i nieusuwalna byłaby poza zasiegiem walki o stołki. Poza tym, jest to jakaś gwarancja stabilności - niezależnie od przetasowań na scenie politycznej. Co do kosztów funkcjonowania monarchii - nie są znacznie wyższe od kosztów urzędu prezydenckiego ( chyba, że jest to monarchia brytyjska ale ta jest wyjątkowo bogata), a pozycja na scenie politycznej jest mniej więcej podobna. Zaznaczam, że chodzi mi o monarchię będącą państwem demokratycznym. Acha, tak z cyklu w jakim państwie chciałbym żyć: w państwie, w którym nie tylko prawo jest przestrzegane, ale też którego prawo jest spójne i nie pisane pod kolesi - takie, które nie zachęca ludzi do jego łamania, jak np. prohibicja w Stanach i liczne ustawy u nas.

11.10.2002
14:43
smile
[67]

Qri$ [ Pretorianin ]

OOO tak! Szwecja, kraj przepięknych kobiet, wyścigów samochodowych, śniegu, super kobiet, dużych zarobków i fajnych lasek:P A w Polsce rządy jakie są, każdy widzi. Nigdy nie będzie ludzi idealnych, dbających o innych (tzn wszyscy ludzie tacy nie będą). Myślę że bieda w Polsce jest przyczyną naszych problemów - złodziejstwa, przemocy itp.

11.10.2002
14:44
[68]

poczwarka [ Legionista ]

Haybusa ideale państwo czemu monarchia?? ja nigdy nie chciałabym się kłaniać królowi

11.10.2002
14:45
[69]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Na problemy --> policja i totalitaryzm. Ooo tak ! I nie ma przestępstw ;)

11.10.2002
14:45
[70]

poczwarka [ Legionista ]

A KTO CHCE BYĆ KRÓLEM LUB DYKTATOREM NO EWENTUALNIE PREZYDENTEM???

11.10.2002
14:50
smile
[71]

Qri$ [ Pretorianin ]

Ja mogę być Królem zwieeeerząt!!! Raaaaarghtw!!!

11.10.2002
14:52
smile
[72]

poczwarka [ Legionista ]

nie myślcie,że się narzucam, ale chcę,żeby ąnka wiedziała,że jej praca nie idzie na marne myślałam ,żew ten wątek nie będzie miał powodzenia, ale patrzcie Anka gratulacje!!!!!!

11.10.2002
14:58
smile
[73]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Dlaczego Monarchia? Bo więcej mogę mieć szacunku dla monarchy, niż prezydenta czy premiera ( nie wspominam o Geniuszu Tatr). A poza tym jest szansa że kolesiostwo nie sięgnie przynajmniej samej góry. PS. To NIE oznacza, żebym popierał polskich moanrchistów, gdyby ktoś miał wątpliwości to niniejszym stanowczo zaprzeczam.

11.10.2002
15:23
[74]

Prof. Vertigo [ Junior ]

Witajcie ponownie, A co do odpowiedzi na pytanie tytułowe - demokracja, ale bez następującego sposobu myślenia w elitach rządzących: 1. jak zbiję kapitał polityczny na wpajaniu ludziom do głowy lepperyzmu, kontrlepperyzmu, moralizatorskiego uzasadnienia swoich niekompetentnych posunięć (czyt. wciskaniu ciemnoty), to wygram nastęne wybory i będę miał więcej; 2. jak wysypię zboże na drogę (protestując przeciw swoim własnym rządom!), nawrzucam temu i owemu na sejmowej mównicy i poszarpię się z jednym i drugim, to rolnicy mnie polubią i stanę się bardziej popularnym i kompetentnym politykiem; 3. jak mam immunitet, to mogę łamać prawo w żywe oczy; 4. jak wezmę w łapę, to załatwię sprawę; 5. jeśli centralnie wydoję obywatela, to będę miał więcej pieniędzy na dofinansowywanie swoich niedołężnych rozwiązań (vide winietyzm); 6.jeśli ktoś nakradł ogromnych sum pieniędzy, należy go dziś szanować, jeśli mianował ministra wiedząc o jego kłamstwie lustracyjnym, należy go popierać, jeśli przekroczył jezdnię na czerwonym świetle, należy wlepić mu mandat o wysokości połowy pensji (i w ogóle najlepiej zamknąć - jeden obywatel do robienia problemów mniej, a za wikt więzienny społeczeństwo i tak zapłaci). I bez nastęującego sposobu myślenia społeczeństwa: 1. czy się stoi, czy się leży dwa tysiące się należy, 2. rząd niech wyciąga pieniądze z gigantycznego mistycznego wora (czyt. naszych własnych podatków), bo inaczej wyjdziemy na ulicę i zaczniemy protestować, 3. jak ukradnę, spiracę albo opchnę coś na lewo, to będę miał więcej; 4. jak złamię prawo w inny sposób, też będę miał więcej (a prawo jakie jest i dla kogo pisane, każdy widzi); 5. tam, gdzie dam w łapę, to załatwię sprawę. To oczywiście przykłady - można je mnożyć i mnożyć. Ale demokracja jako ustrój polityczny bez spełnienia takich jak te warunków nie może istnieć. Sokole Wędrowny: w zupełności masz rację, monarchia konstytucyjna nie wyklucza demokracji. To forma rządów, a nie ustrój polityczny. Tyle, że kwestia znalezienia silnego autorytetu (lepiej: autorytetów), z których miałyby się składać elity rządzące, pokazujące społeczeństwu pewien wzorzec zachowań, jest taka sama w każdym systemie rządów i w każdym ustroju: trudna. A u nas chyba - kiedy czyta się gazety i ogląda TV - eskalacja tej trudności dawno wymknęła się spod kontroli. Pozdrawiam

11.10.2002
15:33
[75]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

prof. Vertigo - zgadzam się. Zresztą, prawdę mówiąc, myśląc o państwie w którym chciałbym żyć nie myślę o Polsce - jest od tego zbyt odległa. Koń, jaki jest, każdy widzi. Większą obawą napełnia mnie to, co usłyszałem wczoraj i z czym się zgadzam: na samym początku transformacji sytuacja była o wiele lepsza. nie było jeszcze kolesiostwa, atmosfera polityczna była zdrowsza, podziały czytelniejsze. Nie chodzi mi o to, że " kiedyś to było dobrze" ale o to, że od tamtego czasu widać raczej pogarszanie się sytuacji, niż poprawę jeśli chodzi o funkcjonowanie państwa ( a więc zarówno jesli chodzi o prawo jak i funkcjonowanie administracji, sądów, fiskusa). Dobra, nic wiecej nie mówię bo schodzę z tematu.

11.10.2002
15:54
smile
[76]

Qri$ [ Pretorianin ]

Monarchia rządzi, popatrzcie jak decentralizacja władzy doprowadziła do tego że Rzeczpospolitą rozkradli Rosjanie, Austriacy i Prusy. Inna sprawa, że od "właściwości" (czytaj statsów) monarchy też zależy wiele.

11.10.2002
15:56
[77]

ttwizard [ Generaďż˝ ]

W hobbitowie:)

12.10.2002
17:13
smile
[78]

anka111 [ Chor��y ]

Referat oddałam(Prof. Vertigo-->tak właśnie zrobiłam ;) ). Jest taki jaki jest inny nie będzie. Wzięłam pod uwagę tak często wymienianą w Waszych wypowiedziach Szwecje (bo ma ona w końcu ustrój demokracji bezpośredniej i to bardzo rozwiniętej ). O wynikach postaram się powiadomić :)))) poczwarka--->witam, witam:)))) Pozdrawiam

17.10.2002
13:17
[79]

Prof. Vertigo [ Junior ]

anka111: i jak tam Twój referat?

18.10.2002
02:34
smile
[80]

Aristos [ Pretorianin ]

Lakonicznie: w Nowej Zelandii

18.10.2002
18:29
smile
[81]

poczwarka [ Legionista ]

Anka gratulacje dostałś 5 z refaratu, atemat wciąż aktualny zaczynam mieć pewne wątpliwości co do tej demokracji A CO SĄDZICIE O TYM CO SIĘ TERAZ W PARLAMENCIE DZIEJE?!?!?!?!?!?!?!!?!?!??!!?!?!?!/

18.10.2002
19:11
smile
[82]

Mvtt [ Chor��y ]

Chcialbym mieszkac dalej w USA a tylko zwiedzic moze japonie interesuje mnie ich kultura A co do parlamentu jezeli chodzi ci o Jankowiskiego to postepuje slusznie to jest nastepny nasz Rejtan. Jak mozna tak postapic sprzedaja elektrownie za grosze niemcom ????????

21.10.2002
11:37
[83]

Prof. Vertigo [ Junior ]

Witam, Na początku gratuluję ance111 piątki. poczwarka: co można sądzić o tym, co się obecnie dzieje w parlamencie... lepiej nie pytaj. Ja na przykład sądzę, że Liga Polskich Rodzin zgodnie z nazwą przez się obraną powinna wziąć się za pilnowanie polskich rodzin. Z tym, że swoich własnych. Moja rodzina jej za opiekę stanowczo dziękuje. Bo jak pokazały ostatnie (i nie tylko ostatnie) wypadki, niektórzy przynajmniej jej członkowie nadają się bardziej do pracy w charakterze blokad na koła niż grona ludzi decydujących o losach 40-milionowego państwa. Jak na razie potrafią tylko protestować przeciw swoim własnym rządom. Poza tym próbuję wciąż rozgryźć ich sposób myślenia, i wciąż nie mogę - znak, że albo są wśród nich albo nadprzyrodzeni wprost geniusze, albo też horrendalni wprost ... nie nazwę, ale powiem, że lekarze psychiatrzy mają kilka nie pozstawiających zbyt wielu wątpliwości określeń na taki stan umysłu. Jedno z dwóch. Może tylko geniusz widzi jakiś niepojęty dla zwykłego człowieka sens leżenia plackiem w sali sejmowej dla dobra Rzeczypospolitej. A mówiąc poważnie - kiedyś wspominałem o grupie wzorcotwórczej, czyli o elitach politycznych, którzy tworzą dla społeczeństwa wzorce myślenia i zachowań. Tymczasem z powyższego okazuje się, że wzorzec tworzony przez naszą "prawicę" (piszę w cudzysłowiu) wygląda tak: "Nie sprzedamy Niemcowi naszej polskiej nacjonalistycznej energii, nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i dzieci nam germanił! Zaplute szwabskie ryże ryje chcą nami rządzić, skupić w swoich rękach gałęzie przemysłu i handlu żywotne dla Wielkomazowieckiej Polskiej Rzeszy a następnie nacisną guzik i w domu pana posła J., pana posła G. i wszystkich polskich patriotów, co to zdolni są dla dobra kraju po ławach sejmowych skakać, zgaśnie światło!". Chyba pan poseł musi świeczkę kupić. Najlepiej zawczasu. A oprócz świeczki polecam podręcznik ekonomii i rynków międzynarodowych, w szczególności zarządzania kapitałem na międzynarodowym rynku energetycznym. Albo, zamiast pisać kolejny rozdział Sagi Rodu, można posłuchać wykładów z ekonomii w jakiejś szkole, np. UW. Ale przede wszystkim trzeba pamiętać o świeczce. Bez niej się czytać nie da, jak już nasi sąsiedzi zrealizują swój wielce przebiegły plan i wyłączą nam światło. Ja, posłuchawszy Czcigodnej Grupy Wzorcotwórczej, już kupiłem. Mimo, iż po ławach w Sejmie nie skaczę. A swoją drogą, podatki, które płacę, mogłyby iść na utrzymanie lepiej wyedukowanych ludzi, którzy mną rządzą. I o większej świadomości politycznej. Bo demagogia, pokazówa, spiskowa teoria dziejów, Żydzi i cykliści, kościół toruńskokatolicki i jawne lżenie powagi Rzeczypospolitej i instytucji państowych poprzez blokowanie sali sejmowej z powodu własnej ignorancji to nie jest to, co poprawia poziom życia obywatela. Sejm to nie cyrk. Chociaż też jest okrągły. Pozdrawiam

21.10.2002
13:09
smile
[84]

msima [ Chor��y ]

Napewno nie w zasranej polsce! (no potriotą nie jestem):0

21.10.2002
13:51
smile
[85]

MateyToB [ Aleksander Newski ]

Heh... dużo ludzi na Polskę spuszcza gromy. No fakt, pięknie nie jest ;(. Ale z drugiej strony spędziwszy trochę czasu za granicą, do Polski wraca się w podskokach :) Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Ciasny, ale własny :))

21.10.2002
14:33
[86]

ntroot [ Chor��y ]

w Polsce demokracja sie nie sprawdza trzeba nas trzymac za r....

23.10.2002
10:20
[87]

Johann [ Pretorianin ]

Ja bym chcial mieszkac w teokracji... Przynajmniej nie mialbym problemow moralnych :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.