GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"12 monkeys" jeden z najlepszych filmow jakie ogladalem

07.10.2002
18:21
smile
[1]

SPMKSJ [ Konsul ]

"12 monkeys" jeden z najlepszych filmow jakie ogladalem

Jakas godzine temu obejrzalem film "12 Monkeys"....
i jeszcze nie ochlonolem z wrazenia.

W watku tym chce zlozyc hold tworcom i aktorom ktorzy brali udzial w tworzeniu takiego dziela sztuki.

07.10.2002
18:25
smile
[2]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

przyznam ze calkiem niezly film- bardzo mi sie podobal- szczegolnie zaskakujace zakonczenie po ktorym nic juz nie wiedzialam, film nie byl latwy - ale calkiem niezly.

07.10.2002
18:28
[3]

SPMKSJ [ Konsul ]

Masz racje zakonczenie jest swietne Wydaje mi sie ze rezyser pozostawil otwarte zakonczenie Z drugiej jednak strony ten gosc od probowek zaczal sie pocic w samolocie, co mogloby oznaczac ze zarazil siebie i innych juz na lotnisku

07.10.2002
18:32
[4]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

SPMKSJ ---> rak zarził się już na lotnisku kiedy otworzył probówkę przy oficerze starży granicznej, nieuważam jednak tego filmu za ciężki raczej za ciężkawy

07.10.2002
18:34
[5]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

SPMKSJ---> zapomniałem spytac dlaczego uważasz że autor zostawił otwarte zakończenie? skoro doskonale wiemy co się później stało bo widzieliśmy to na samym poczatku zarówno głównego bochatera jak i księgową (później we władzach)

07.10.2002
18:36
[6]

SPMKSJ [ Konsul ]

Ogladalem go tylko raz, wiec moge sie mylic.

07.10.2002
18:37
[7]

SPMKSJ [ Konsul ]

Ale przeciez autor nie postawil kropki nad i. Zakonczenie tylko nasuwa najbardziej prawdopodobna teorie. Nie narzuca jej, tzn nie pokazuje swiata po wirusowej apokalipsie

07.10.2002
18:43
smile
[8]

Mysza [ ]

Jesli podobało Wam się "12..." to obejrzyjcie koniecznie "Brazil" tegoż samego reżysera, czyli Terry Gilliama... nota bene członka "Latającego Cyrku..."

07.10.2002
18:47
[9]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

SPMKSJ ---> przecież reżyser pokazuje świat po wirusowej apokalipsie, przecież czas z którego główny bochater sie cofa to jest no niewiemjakieś 20 kilka lat po finałowej scenie z lotniska, wiec wiemy dobrze co sie później stanie z wcześniejszej części filmu.

07.10.2002
18:48
smile
[10]

SPMKSJ [ Konsul ]

thx, na pewno sobie zobacze

07.10.2002
18:49
[11]

Barthez) [ Konsul ]

Tak, jak dla mnie, aktualnie, jest to drugi film w mojej klasyfikacji wszechczasów, może spadnie z tego miejsca, bo jeszcze nie ochłonąłem, ale w czołówce będzie zawsze. No cóż, słyszałem o Brasil, ale nie miałem okazji oglądnąć, ale fakt, fakt, że 12 Małp, eh, oh. Zbudowany trochę na podstawie deja vu, bo gdzieś to widzieliśmy i widz naprawdę wtapia się w ten świat, a nie tylko ogląda bezwiednie. Genialne, genialne.

07.10.2002
18:55
[12]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

nie zebym cos do niego mial...ale jak go ogladalem pare lat temu to zasnalem...powiem szczerze ze rzadko mi sie to przytrafia...

07.10.2002
18:56
[13]

SPMKSJ [ Konsul ]

Ten film, a wlasciwie jego sceneria i wyglad swiata, po prostu sa niesamowite. Naprawde dzielo sztuki

07.10.2002
19:00
[14]

leszóó [ Pretorianin ]

ha!!!! wiedzial;em ze jest ktos kto powiedzieli moje zdanie!!!!!!! ten film jest wspanialy!!!!!!! taq wywalisty normalnie doskonaly!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zadne matrixy do piet mó nie podejdoó!!!!!!!!! pozdrowienia!!!!

07.10.2002
19:04
smile
[15]

SPMKSJ [ Konsul ]

H3ZEKI4H----> No widzisz, ale tak do konca nie wiadomo, czy glowny bohater nie byl po prostu chory psychicznie Na pewno powiesz, ze znal fakty ktore nastapia, ale to byly tylko takie krotkie przerywniki w calej przygodzie

07.10.2002
19:06
smile
[16]

SPMKSJ [ Konsul ]

leszóó ----> thx pozdrowienia

07.10.2002
19:06
smile
[17]

SPMKSJ [ Konsul ]

narazie spadam, ale "ja tu jeszcze wróce..:)

07.10.2002
19:11
[18]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

to tylko film każdy go odbiera tak jak chce,

07.10.2002
21:19
smile
[19]

Davidian [ Konsul ]

Witam ! Mi sie bardzo podobala muzyka i oraz gra "swira" B.Pitta :) Oraz oczywiscie caly obraz swiata ! Pozdrofka Davidian

07.10.2002
22:23
smile
[20]

n2n [ Pielgrzym ]

12 malp to IMO najlepszy film z Bruce'm Willisem jaki ogladalem a "Brazil" tez jest zajebisty ! ale gorszy ;-)

07.10.2002
23:32
[21]

SPMKSJ [ Konsul ]

Bruce Willis jest jest swietny. Nie wyobrazam sobie innego aktora na jego miejscu. B.Pitt jako psychik, tez jest po prostu nie do zastapienia.

08.10.2002
00:17
[22]

robal [ Pretorianin ]

Mi sie ten film wogóle nie podobał i napewno nie chciał bym go obejrzec jeszcze raz

08.10.2002
00:23
[23]

SPMKSJ [ Konsul ]

No coz, w tej kwestii sie nie zgadzamy :) mozesz mi tylko powiedziec dlaczego ci sie nie podobal ?

08.10.2002
00:33
[24]

Poke [ Konsul ]

Mysza-> "Brazil" jest swietny, fakt ale jak dla mnie zbyt przerazajacy.

08.10.2002
00:38
smile
[25]

SPMKSJ [ Konsul ]

Poke----> Prosze, nie rob mi smaka na cos czego nie umie dostac....

08.10.2002
00:58
smile
[26]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

A co powiecie na "Final Destination" ??

08.10.2002
01:11
[27]

SPMKSJ [ Konsul ]

Nie widzialem

08.10.2002
01:27
smile
[28]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

SPMKSJ --> jest zaje.... fajny :)

08.10.2002
01:32
[29]

Parmetus [ Chor��y ]

Ja 12 Małp oglądałem w kinie ok. 6-7 lat temu, potem widziałem go jeszcze na kompie i do dzisiaj uważam go za jeden z najlepszych (w pierwszej dzziesiątce) filmów SF. Najważniejsze przesłanie tego filmu jest takie, że nie da się zmienić przeszłości. Hellmaker --> Final Destination nie umywa się do 12 Małp - to niemądry film, zrobiony wyłącznie dla rozrywki i brak mu jakiegokolwiek przesłania.

08.10.2002
01:40
smile
[30]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

A tak - a w 12 Małpkach jest mnóstwo przesłań :)

08.10.2002
01:41
smile
[31]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Aha - i 12 Małp nie został zrobiony wyłącznie dla rozrywki i kasy :P

08.10.2002
01:42
[32]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Jak dla mnie to "Szósty Zmysł" był duuuuuuuużo lepszy

08.10.2002
02:14
smile
[33]

SPMKSJ [ Konsul ]

Jeszcze jakies pol roku temu zachwycalem sie Szostym Zmyslem. Teraz ten film nalezy do mojej grupy "favourities" WIecie co, obydwa filmy sa wypas. B.Willis jest jednak swietnym aktorem. To chyba nie przypadek , ze gral w obydwoch superprodukcjach ;) B.Pitt tez jest niesamowity, np w Fight Club, czy wywiadzie z wampem (troche gorszy film, no moze nie gorszy, tylko tematyka inna) A teraz B.Pitt i B.Willis w jednym filmie, no prosze.

08.10.2002
02:15
[34]

SPMKSJ [ Konsul ]

Ide spac, dobranoc wszystkim.

08.10.2002
09:38
smile
[35]

SPMKSJ [ Konsul ]

12 monkeys jest the best :)

08.10.2002
10:41
[36]

chAiRles [ Pretorianin ]

film niezly ,chociaz na pewno nie zmiesci sie w 10 moich ulubionych.

08.10.2002
10:45
[37]

Holy wood [ Pretorianin ]

Dla mnie obok "Lotu nad kukułczym gniazdem" najlepszy film jaki oglądałem.

08.10.2002
10:45
smile
[38]

draczeek [ Konsul ]

Ciekawe, ciekawe.. :) H3ZEKI4H --> A ja myślałem (i nadal tak myśl€ę!), że ta ksi€ęgowa nie była tam przez przepadek (nie tylko po to by nas rozśmieszyć: "Pracuj€ę w ubezpieczeniach). "Wróciła" by przechwycić wirusa w czystej postaci. Wszak o tym marzyli ci z przyszłości, by móc przygotować szczepionk€ę. Dla mnie zakończenie jest pozytywne (acz zakr€ęcone). Myśl€ę, że gościowi nie udało si€ę rozpylić wirusa na innych kontynentach. Skąd wiedziała? Hmm.. Na lotnisku przeżyły dwie osoby, które wiedziały, kto naprawd€ę wypuścił wirusa. Pani psychiatra i ten gościu który wrócił po Cobe'a. Ktoś z nich mógł zadzwonić na ten numer pralni dywanów. Prawda? Jedyny smutny fakcik to śmierć Cobe'a. Ale gdyby przeżył, czy film nadal by nam si€ę tak podobał? Ja lubi€ę takie zakończenia z łezką. A propo dobrych ról p.Willis'a, to nie można zapomnieć o "Szóstym zmyśle". Jest to film który TRZEBA obejrzeć DRUGI raz. Za tym drugim razem ogląda si€ę już ZUPEŁNIE INNY film.

08.10.2002
10:53
smile
[39]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Ale za pierwszym razem "Szósty Zmysł" robi niesamowite wrażenie :)

08.10.2002
10:56
[40]

SPMKSJ [ Konsul ]

Twoja teoria jest calkiem , calkiem. Chyba nawet masz racje. A co do Six Sense to oczywisciesie z toba zgadzam. Za drugim razem calkiem inaczej podchodzi sie do tego filmu. Zauwaza sie szczegoly, ktorych wczesniej trudno bylo sie dopatrzec. A co do tego , czy gosc rozprzestrzenil wirus na inne kontyntynenty. Tak do konca nie wiadomo. Nie bylo pokazane, jak pani od ubezpieczen zabiera mu wirusa. Mogl tez wczesniej umrzec, bo przeciez juz mial goraczke. Z drugiej strony, autor caly czas dawal widzowi znac o tym, ze czlowiek nie moze kontrolowac jako tako pewnych faktow w zyciu i ze swiat tak czy inaczej zmierza ku apokalipsie ( A wlasciwie nie swiat, tylko rodzaj ludzki).

08.10.2002
12:12
[41]

Ruffneck [ Legionista ]

najlepsze SF to Blade Runner potem Na dobre i na złe. A najepszy film z Willisem to Pulp Fiction :)

08.10.2002
12:39
smile
[42]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Ruffneck --> najlepsze SF to "Terminator1" :)

08.10.2002
14:34
smile
[43]

draczeek [ Konsul ]

Ciekawe, ciekawe.. :))))) SPMKSJ --> Co do interpretacji zakończenia filmu dodam: Ja po prostu (zazwyczaj) jestem OPTYMISTĄ. I na przykład mocno wierz€ę, że człowiek (indywidualnie), a co za tym idzie, ludzkość też ma na tyle rozwini€ęty instynkt samozachowawczy, że nigdy nie dopuści/nie doprowadzi do totalnej zagłady swojego gatunku. W tym moim myśleniu jest na pewno kilka dziur (np. Czy można mówić o instynkcie "ludzkości" ? ), ale jak już powiedziałem: "(zazwyczaj) jestem OPTYMISTĄ". - Niepoprawnym? - Tak! Cz€ęsto.. :))))))

08.10.2002
14:38
smile
[44]

Aristoi [ Legionista ]

Osobiście nie cierpuię filmów gdzie bohater podrużuje w czasie dlatego nie zaliczam tego filmu do najlepszych. A także pomysł wychodowania wirusa który zabija 5mld osób też wydaje mi się chybiony.

08.10.2002
14:43
smile
[45]

draczeek [ Konsul ]

Hehe.. Tylko czy on (Cobe) aby podróżuje w czasie..? Przecież to świr. Wszystko sobie sam wymyślił. Ma paranoj€ę. W pewnym momencie filmu to do niego dociera, tylko ta perwersyjnie zauroczona pani doktor stara si€ę za wszelką cen€ę podtrzymać jego paranoj€ę. A wiadomo co oni mu zrobili w tym psychiatryku ? Aha! I wogóle nie ma i nie było (i nie b€ędzie) żadnego wirusa. Istniał tylko w jego chorej głowie. Brrr.. Strzerzcie si€ę wzgl€ędności !!!

08.10.2002
14:46
[46]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Aristoi --> taki pomysł zaistniał już dawno temu - został wychodowany taki wirusik - 180 gram tego wirusa (niepełna szklanka) był w stanie wytłuc wszystkich na Ziemi. Zmodyfikowany genetycznie szczep jakże miłej botuliny.

08.10.2002
15:45
[47]

leszóó [ Pretorianin ]

teraz ja cos powiem:) a moze to swirowanie pani doktor?:) albo goscia tzn kumpla coba z psyhjatrika? mosze byc jeszcze jedno ze wirus byl ale byl po to aby ludzie zaczeli swirowac a nie ginac?:) moze tesz byc ze zwierzeta z filmó to poprzedni "ohotnicy" po kontakcie z wirusem moze coba wogole nie bylo? dobra koniec z takimi hipotezikami:)))) i taq twierdze ze to jeden z najlepszyh filmow sf w historii albo woglole z filmow papa

08.10.2002
16:31
[48]

LooZ^ [ be free like a bird ]

draczeek : Tez wydaje mi sie ze byla tam specjalnie.

13.10.2002
02:26
smile
[49]

Dagger [ Legend ]

Uff własnie skonczyłem oglądac (ludzie to maja pomysły nie ?:) Ale chorowałem na niego odkąd zobaczyłem kiedys reklamy w kinie , a na dodatek przegapiłem go w TV. Film rzeczywiscie wbił mnie w ziemie .Oprócz efektów wizualnych najbardziej wpływają na klimat wahania Cola - jak ktos juz wczesniej napisał - nie sposób ustalic jednej wersji - wszystko jest względne Nigdy bym nie przypuszczał ze Terry Gilliam tak "siedzi" w SF Trzeba obejrzec raz jeszcze - ale to nie teraz :))))))))))

13.10.2002
09:58
[50]

Adamss [ -betting addiction- ]

SPMKSJ --> mozna sie z toba zgodzic w calej rozciaglosci...12 malp - film - daje duzo do myslenia... ;-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.